• Nie Znaleziono Wyników

Prospect - WOJNA (ft. KAFAR DIX37, FANATYK, JONGMEN) tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Prospect - WOJNA (ft. KAFAR DIX37, FANATYK, JONGMEN) tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Prospect, WOJNA (ft. KAFAR DIX37, FANATYK, JONGMEN)

Musisz być gotowy na wojnę!

Musisz być gotowy na wojnę!

Musisz być gotowy na wojnę!

Musisz być gotowy na wojnę!

Musisz być gotowy na wojnę!

witam w samym centrum wojen na ulicach życia szkoła

trwa walka o przetrwanie prawo dżungli, popyt podaż albo walczysz, albo konasz tu weryfikacja, finał

wyjdź z okopów, bez odwrotu rzeczywistość zabija

hasła walki masz na murach ślady krwi na karabinach trafia obłąkana mina nie omija frontu linia

dumnie trzyma sztandar chwały jednak często i

rany szybko się zagoją wstań silniejszy, survival siła,

te podwórka życia nestor

gdy wróg staje u twych bram, to odpłacasz mu agresją w lapach ak-47, płoną te ruiny miasta

żołnierz gotowy by powstać, nadzieja pada ostatnia jednych misją wegetacja, innych pressing, styl, charakter wielu bohaterów legło

wielu toczy swą batalię

wyleczyłeś kataraktę, wyjdź z padołu, stań na podium ładuj broń

Ridley Scott, helikopter w ogniu jedne walczy dla władzy

drugi dla pieniędzy

wojna to przede wszystkim obrazy skrajnej nędzy nie daj się zakręcić i podkręcić nikomu

z okopu do domu długa droga, ziomuś jeśli możesz żyj w pokoju i dostatku za dużo tu bratku zdrady przypadków za dużo na statku, którym płyniemy kurew, leni i szponcicieli

nie chce żyć nie chce żyć nie chce żyć tak

nie chce żeby krew płynęła po tej ziemi chce tu być

chce tu być chce tu być brat

umrze świat, jeśli nic się nie zmieni nie chce żyć

nie chce żyć nie chce żyć tak

nie chce żeby krew płynęła po tej ziemi chce tu być

chce tu być chce tu być brat

umrze świat, jeśli nic się nie zmieni

Prospect - WOJNA (ft. KAFAR DIX37, FANATYK, JONGMEN) w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

I tylko ani słowa, rozumiesz chyba że miasto lubi gadać, lubi wiedzieć, lubi spytać się Nie mówmy dziś nic, nie deklaruję nic ci. Nie obiecujesz nic mi, już raz

Czytam cię doskonale choć nie umiem nut Znam cię chyba na pamięć i lepiej niż Bóg I gdy pora nastanie to czekam na cud Że cię w końcu zastanę bez tysiąca głów I choć nie

zrzucałem winy na innych zbyt często i stałem się bezsilny co noc patrząc na przeszłość nie mogłem żyć z tym ale wciąż miałem cele od błędów do problemów biegłem szukając

w głowie już sie pojebało Raz za dużo, raz za mało jak za mało to jest lipa jak za dużo , bania zryta. Cypis - Raz za dużo, raz za mało

I przyśpieszam, w głowie tworzą się obrazy Coraz głośniej, nie dam rady. Za dużo myśli za mało słów Za dużo myśli za mało słów Za dużo myśli za

Możesz tu normalnie żyć W zgodzie żyć z samym sobą I z tymi, co zawsze ci pomogą Możesz też na skróty iść Przestać śnić,!. Tak gonić dalej to, co ślepo chciałeś mieć za

Siemano, jak Shotgun wypierd* teraz wersy Jongmen, Dysonans, nikt drugi nikt pierwszy Niski sort tu na bicie. Skurw* usłyszycie jak wygląda TUTAJ RAP-GRA JAK SIĘ

Ze rozjebał się na ciebie koronny frajer Co z tego ze go nigdy nie widziałeś Co z tego skoro mają lepszą statystykę Dla nich człowiek to ciąg cyfr i liter I chwalą się