• Nie Znaleziono Wyników

BEKA KSH - LATAJ tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "BEKA KSH - LATAJ tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

BEKA KSH, LATAJ

(Zwrotka 1)

Sama nie wiedziałaś nawet czego chcesz, A odpowiedzi szukałaś na własną rękę w sumie, W każdy weekend Było Lane,Lane ej,

Albo z jakimś ziomem w klubie znowu rozcierałaś grudę,

No i to dlatego dobrze znali cię no i było pewne to że ktoś dziś cię posunie, monotonia z tobą to na pewno nie,

ale w tym wypadku to raczej nie zaleta w sumie, (Ref)

No i znowu bana płonie Hey,

A ty w innym mieszkaniu budzisz się Sama nie wiesz co się wczoraj działo nie, Ale chciałaś to masz Chciałaś to masz, No i znowu bana płonie Hey,

A ty w innym mieszkaniu budzisz się Sama nie wiesz co się wczoraj działo nie, Ale chciałaś to masz Chciałaś to masz, lataj mala, lataj mala heey,

(Zwrotka 2)

szlug za szlugiem plonie za oknem, wszystko dla niej jest już nie istotne, weekend cala znów wydala forsę, lotka dla niej to takie jest proste, teraz zbiera się po ostrej bombie, cały dzień spędziła przy kompie, nikt nie pisze i nikt zadzwoni, tylko w weekend są telefony,

chociaż weekend to już od środy się kreci, i w zasadzie ja to w ogóle nie meczy, jak mogłaby to by latała bez końca, gdyby miała więcej przelewów od ojca, a stary se myśli ze studia,

a ona to grzeczna dziewczyna nie kurwa, każdy jest w błędzie czasami,

a ona co wieczór na twarzy z jajami,

(Ref)

No i znowu bana płonie Hey,

A ty w innym mieszkaniu budzisz się Sama nie wiesz co się wczoraj działo nie, Ale chciałaś to masz Chciałaś to masz, No i znowu bana płonie Hey,

A ty w innym mieszkaniu budzisz się Sama nie wiesz co się wczoraj działo nie, Ale chciałaś to masz Chciałaś to masz,

BEKA KSH - LATAJ w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tamta dupeczka ma talent Jest chuda jak palec I w nosie ma biało Na głowie ma smalec Uuu nie myła się chyba No bo to czuć, no bo to widać Lubimy latać i lubimy ćpać No a dupeczki

Nigdy już więcej nie zranię Serce z kamienia chce Ci je dać Jestem skurwielem do bólu I nie znam tych granic Ty przy moim boku Dzięki Bogu. Góry dla Ciebie przeniosę Zostawię

Stawiam je na tobie, kiedy leci ten album Moje serce, moje myśli, mój gniew, moje płuca To jest już twoje,. To, to jest

Chociaż przeminęły chmury, wilgocią pachnie powietrze, choć wyszło słońce jeszcze z zimna czujesz dreszcze, to co było deszczem dla twej duszy minęło, więc ciesz się, nie jest

Każdy miał jakiś plan Chciał wyjechać stąd Ile teraz bym dał Żeby cofnąć ten czas Przeżyć to jeszcze raz Życie inaczej brać Inaczej potrze na świat. Teraz wiem jak

Duża dupka, galanta sztuka x2 Z baru obserwowałem ją no i piłem sobie kielon, kielon Ona wyglądała pięknie łojojoj, zagadałem do niej heloł heloł Ona nie chce być sama, sama,

A ona na mnie Chce mnie przytulić Potem mieć w gardle Suki sa fajne, suki sa łatwe O ule widza że ś migasz hajsem Po jednej nocy nie będziesz skarbem Costa Genewa, party. Chce

Nad pastwiskami ciągnący dym, Wierzby jak mary w welonach mgły, Tu krzyż przydrożny,.. Tam