• Nie Znaleziono Wyników

Słoń - X tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Słoń - X tekst piosenki"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

Słoń, X

Życie to gówno z lawendą Coś niczym zapach w toi toiach Ludzkość pędzi przed siebie Za kółkiem Hanka Mostowiak W hip-hopie liczy się prawda Te, sram na to ziomal

Bo przy mnie cipki tak mokną że robię rap dla powodzian podobno Słoń nie ma taktu

i jest okropnie ohydny

styl tak straszny, że wbiegniesz matce z powrotem do pizdy na płytach robię podpisy

wiesz skąd mam ziomuś flamastry?

Napełniam je krwią pacjentów z oddziału chorób zakaźnych Z dala od branży masz tu 10 płytę

Kiedyś słyszałem ich żale, ze głowy dzieciom poryje Wiesz co dzisiaj jest miłe

Te same szczony co kiedyś

Teraz dorosły i widzę jak drą mordy spod sceny Jebać ich przemysł

Nie będę karmić nadzianych buców Jebać ich radia i tv

Jebać ich kanały youtube Fryderyki mam w chuju Nagroda warta stolec

Chopin widzac tę farsę nakurwia salta w grobie Taka jest prawda ziomek

Stale mnie zalewa odór Muzyka to nie wyścigi Wiec kładę pałę na podium

Wielu wydawców was rucha, by liczyć kasę na boczku To oni potrzebują nas, kurwa, a nie na odwrót

Niosę swoje proroctwo niczym Ezechiel 10 płyta z rzędu pełna bezeceństw Nadal se lece własnym torem jak bobslej

Ludzie z inwalidzkich wózków wstają, żeby dać głośniej 10 raz wchodzę na salon, jak król

10 raz możesz skoczyć mi na chuj

Nadal czuję głód, chociaż wpieprzam za dwóch Au au au au

10 raz wchodzę na salon, jak król 10 raz możesz skoczyć mi na chuj

Nadal czuję głód, chociaż wpieprzam za dwóch Au au au au

Zostać raperem dzisiaj łatwiej jest Niż okraść trupa

Rzucaj słowami typu molly albo ostra suka Wypożycz Gucci na klip

To serio prosta fucha

Wystarczy pchać się na afisz I trochę possać fiuta

Ubarwiam bity niczym Kossak płótna

Jak dla mnie możesz zapierdalać w ciuchach z mopsa, kumasz Chuj w odbiorców którzy wolą słuchać pop rap, kurwa

Bo nie wyczują gówna choćby mieli nozdrza w dupach To 4 solo, 10 płyt, dekalog

Czerwony rum, śmieje się ci prosto w ryj, siemano Niezmiennie cisnę z branżą

Wbijam jej siekierę w twarz

Zjadłem już tyle karier, ze nigdy nie będę na czczo Pcham to gówno niczym żuk gnojnik

To bóg wojny

Ci wielcy znawcy przy mnie czują ból pochwy

(2)

A ty stul odbyt

Wciąż nie lubią Wojtka te kurwy

Jestem niebezpieczny jak kichanie podczas biegunki Bez grupies i klakierów którzy klepią po plecach Bez wazeliniarstwa

BDF to forteca To moja golden era

Wyciągnij morał z tych zwrotek

I przygotuj się na złoty deszcz, po raz 10 10 raz wchodzę na salon, jak król

10 raz możesz skoczyć mi na chuj

Nadal czuję głód, chociaż wpieprzam za dwóch Au au au au au

10 raz wchodzę na salon, jak król 10 raz możesz skoczyć mi na chuj

Nadal czuję głód, chociaż wpieprzam za dwóch Au au au au au

Słoń - X w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

wracam do wspomnień jak było dobrze, ale razem wiemy, Że to sensu kur*a już tu nie ma w ogóle więc. Nie pisz do mnie, nie pisz do mnie

Jestem tym, który zamiast hashtagów ma hajs z rapu Więc sprawdź łaku, Słoń bluzga zamiast siać zamuł Na snapbacku mam Pistosów albo własne logo!. "Hip hop nie jest

sobą być, przeżyć życie godnie jebac tych, którzy maja problem ja problemu serio nie widzę w ogóle ja nie zastanawiam się. ja nie zastanawiam się co myślisz

Ostatni czas pokazał mi co tak naprawdę widziałeś w nas Nie jesteś wart miłości, którą chciałam zmienić cały twój świat Jestem ci wdzięczna. I zapamiętaj na pewno przetrwam,

zna skróty nie chce już iść wiem nie powinnam być obok chce jeszcze jedne raz. na szczycie z toby stać bez ciebie nie ma mnie nie

Byłem w szkole, byłem w pracy, miałem cały Ruch na raty, przychodzili po mnie z rana, potem noga, dupa, brama, wszystko chuj, bo ja wam mówię wszystko chuj,. może czasem

Bieg przez puszcze, góry, pola Nikt z was schwytać go nie zdołał Warczy, gdy nadchodzi zmora Broni stada wilk. Broni stada wilk Broni stada wilk Broni stada wilk Broni

Ja jedna w życiu kochałem Dl aniej w wiezieniu siedziałem Dla niej bandytą się stałem A teraz nie chce mnie znać Dla niej gangsterem się stałęm A teraz nie chce mnie znać.