• Nie Znaleziono Wyników

Medern. Komedia wyborcza w Gdańsku. B - g f E S E E E ile is E B B. Chiński oszust w Warszawie. Wydanie D E

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Medern. Komedia wyborcza w Gdańsku. B - g f E S E E E ile is E B B. Chiński oszust w Warszawie. Wydanie D E"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Medern Wydanie D E

CENA POJEDYŃCZ. EG

d z i e n n i k i l u s t r o w a n y d l a

O W S Z V S T K I E M .

WIADOMOŚCI ZEŚWIATA-SENSACYJNEPOWIEŚCI. grom

ROK IV. PONIEDZIAŁEK, 8 KWIETNIA 1935 NR. 97

Komedia wyborcza w Gdańsku

Wybory do Seimu gdańskiego pod naciskiem bojówek hitlerowskich

( M a A s k , 7. 4. (Tel. w t.)

w l y G dańsk to n ie w pow odzi flag B tlerow skich. U licam i p rzeciąg ają o d ­ działy brunatne. N a dom ach w idnieją n a - Pisy, w śró d k tó ry c h nie b rak i napisu

»»pow rotem do R z e sz y ". W idzj się ty lk o oap tsy h itlero w sk ie i b a rd z o nieliczne Polskie. H itlero w cy agitują zupełnie bez- cerem onialnie, a o sta tn ie dnie p rzed nie-

™ ielą w y b o rczą p e łn e b y ły napadów bo-

»owek h itlero w sk ich n a p rzeciw n ik ó w politycznych. O ile zrazu sta ra n o się o- szczędzad P o lak ó w , to w ostatnich dniach

^eror sto so w an y b y ł bez różn icy naro- ttowoścL L ista o fia r zaw iera dziś dużo Pazw isk polskich. Z ry w a n ie sz ta n d a ró w i nap isó w polskich je st na p orządku dziennym . M im o interw encji polskiego 'Komisarza G eneralnego w G dańsku, do­

tychczas nic nie w iadom o, ab y policja

gdańska ujęła chociażby jednego terory- stę.

P o Goeringu p rz y b y ł do Gdańska Goebbels, k tó ry o św iad c zy ł, że pom ię­

d z y G dańskiem a R zeszą „niema żadnej granicy duchowej". Ja k sły ch a ć, nuta re­

w izjonistyczna w gdańskiej agitacji w y ­ b orczej skłoniła K om isarza polskiego do złożenia protestu w Senacie gdańskim.

P o la c y idą do w ybortów z jedną listą, k tó ra o trz y m a ła nr. 7. W w aru n k ach , w jakich się o d b y w ają w y b o ry , niema natu­

ralnie m ow y o jakiejkolwiek sw obodzie głosow ania. G dańska kom edja w y b o rc z a od b y w a się pod tero rem bojów ek hitle­

row skich 1 naciskiem a p aratu adm inistra­

cyjnego, opanow anego w zupełności p rz e z hitlerow ców .

F rek w en cja w y b o rc z a znaczną,

Chiński oszust w Warszawie

fałszow ał i»eis»e»or<s» fapońsStie

W a r s z ą - w a , 7. 4. (Tel. w ł.)

Aresztowano tu obyw atela chińskiego nazwiskiem C hin-Szo-K en, mającego ró -

Ha co się wydaje pieniędze

N o w y J o r k , 7. 4. Tel. w t

Znana a rty stk a film ow a Collin Moore tam ów iła dom dla lalek, który będzie kosztow ał przeszło pół m iljona dolarów . Dom m a być p raw dziwem arcydziełem sztuki, wykonanem z najdroższych m ate­

riałów pod kierunkiem inżynierów i arty ­ stów. Dom m a zaw ierać 20 pokojów . Ciczba przedm iotów ze złota, srebra i in- jjych drogich m etali przekracza 3.000.

j0m dla lalek jest zao p atrzo n y w św iatło elektryczne, w odę b ieżącą i instalacje ra- Ojowe. A rtystka zam ierza udać się w tur-

*Jee po Ameryce ze swym domem i prze­

bacza pieniądze, uzyskane za praw o st?pu, na cele dobroczynne. Collin M oo-

® "Wraziła nadzieję, że zdobędzie w ten 3 v 8ób conajm niej mil jo n dolarów n a szpi-

e dla dzieci.

w n ieź europejskie nazw isko, brzm iące G eorges Gold.

A reszto w an y C hińczyk m ieszkał od dłuższego czasu w P o lsce i trudnił się po­

średnictw em . M. in. do specjalności jego n ależało zała tw ia n ie w szelkich sp ra w p a ­ szp o rto w y ch . Klijentami Chin-Szo-K en b yli przew ażn ie jego w spółziom kow ie o- r a z Ja p o ń c z y c y , k tó rz y dość c z ęsto p rzy ­ jeżd żają do Polski, jako ak to rz y , m uzy­

c y , w ędrow ni han d larze itp. Jak się o ka­

zało, Chin-Szo-K en nie ogran iczał się do działalności legalnej, ale b ard zo często w chodził rów nież w kolizję z kodeksem k arn y m . M ianow icie dość często P osuw ał się on do fałszow ania dokum entów , szczególnie w w ypadkach, g d y p rz y b y ły ziom ek nie m ógł w y k azać się dokum en­

tam i autentycznem u Chin-Szo-K en posia­

dał filję sw ego ruchom ego biura rów nież 1 n a teren ie P oznania, gdzie dopuścił się licznych oszustw .

P o w płynięciu całeg o sz ereg u sk a rg C hińczyka a reszto w an o i osadzono w więzieniu. W idocznie p o b y t w P o lsce słu ży ł doskonale C hin-Szo-K enow i, g dyż znaleziono p rz y nim kilka ty sięcy funtów szterlingów . Ś ledztw o w spraw ie egzo­

ty czn eg o p rz e stę p c y toczy się jednocze­

śnie na teren ie W a rsz a w y i P oznania.

mm

1 *

W całej Anglji odbywają się przygotowania do zbliżającego się jubileuszu pary królewskiej.

Również i policja w przewidywaniu ostrego pogotowia w dniu jubileuszu przeprowadza od­

powiednie ćwiczenia. Na ilustracji widzimy ćwiczenie dosyć oryginalne. Policjanci przy­

zwyczajają mianowicie swoje konie do dźwięków muzyki, okrzyków i hałasu, aby w dniu uroczystości nie płoszyły się.

Czy prez. Roosevelt pochodzi

z rodziny igdowskief ?

D e t r o i t , 7. 4. PAT.

W ostatnich czasach ukazyw ały się w pew nych organach prasy am erykańskiej pogłoski, że prezydent Roosevelt jest ży­

dow skiego pochodzenia. Z tego powodu zw róciła się z zapytaniem do prezydenta redakcja „D etroit Jew ish Chronicie“. P re­

zydent odpisał co następuje: *■

„Dziękuję Panu za jego interesujący list. Nie mam pojęcia z jakiego źródła w yszła ta pogłoska. O początkach rodziny Rooseveltów w Stanach Zjedn. wiem tylko,

małego hintitogha tu warszawie?

f e n s a t y i n y pri#:cs tä w u e fk e m i g r a n t ó w

^ 3 r s z & w ą , 7. 4. (Tel. wł.) m łodzi R ückhofemowie dołączyli do listu ,, fAdzie G rodzkim w W arszaw ie od- fotografię, na której figurow ali _ w raz

porw aniu z L indberghiem i jego m ałym synkiem . w

bvw at»i urs,zaw ie 0(1 kilku lat m ieszka ~ o- holen holenderski N o rb ert v an Rück- Przed’ kiiv on d w uch synów , k tó rzy z atarg u z un,a stu la ty w sk u tek ostrego rvki W ^vlcem w y em ig ro w ali do Ame-

B - g f E S E E E ilE iS E B B

destanie im środków zego proszą o na- n ą pow rót do Pol-

S ta ry v an Rückhofen w y sła ł odpo­

w iednią sum ę i synow ie pow rócili do W a rsz a w y . O statnio m iędzy synam i a ojcem w ynikły o stre zatargi, _ Przyczem synow ie zaczęli grozić ojcu śm iercią. S ta ­ ry H olender sk iero w ał skargę do proku­

ra tu ry , a o skarżając sy n ó w o groźby karalne, podał ich rów n eż jako uczestni­

ków porw ania B aby Lindbergha, na do­

wód czego złożył do skargi przesłane mu ongiś przez synów f-otografje z L indber- ghiem i mafern B aby.

S p raw a znalazła się przed sądem . 0 baj młodzi Ruckenhofenow-je tłumaczył:

« I r i M n . a vovvrui UU r u i - UHJ u m n i / . i uumiciu/ y i.

■ a do w od, ze p iszą p raw d ę, obaj się, że um yślnie w prow adzili ojca w błąd,

chcąc uzyskać pieniądze na powrót. Co do fotografii w yjaśnili, że w A m eryce posiadali gabinet figur w oskow ych, w k tó ry m znajdow ały się m. in. rów nież figury Lindbergha i jego porw anego sy n ­ ka. p rzy pom ocy k tó ry ch zo stało doko­

nane inkrym inow ane zdjęcie. Sąd nie dał narązio w iary o sk arżo n y m 1 postanow ił sp raw ę dokładnie zbadać. W obec tego sp raw ę odroczono, a b y za pośrednic­

tw em min. S praw iedliw ości zw rócić się do w ład z am erykańskich w celu stw ie r­

dzenia, czem istotnie zajm ow ali się obaj Rückhofenowio w A m eryce i czy na­

p raw d ę posiadali gabinet z figurami w o- skowem l L.'ndbergha 1 jego tragiczn e za­

ginionego dziecka. Na razie obaj o sk arże­

ni zostają pod n ad zo ry m sądow ym . .

że w szystkie gałęzie rodziny, noszącej to nazw isko, w yw odzą się od Claes M arten- sen Van Roosevelte, który tu przybył z Ho- landji przed rokiem 1648-ym. D ata jest niepewna. Skąd, z jakiego m iasta w Ho- landji przybył, nie wiem, ani też nie wiem, kto byli jego rodzice. Przed 30 lub 40 laty byli jeszcze ludzie tego nazw iska, żyjący w Holandji, ale przyznam otw arcie, że ni­

gdy nie miałem ani czasu ani ochoty za­

głębiać się w genealogję tej rodziny przed jej przybyciem do Ameryki. W dalekiej przeszłości mogli ci przodkow ie moi być żydami, katolikam i lub protestantam i — ale co mnie bardziej zajmuje, to to, czy byli oni dobrym i obyw atelam i i wierzyli w B oga. Sądzę, że byli jednym i i drugim i“.

Należy zaznaczyć, że rodzina Roosevel*

jów w Ameryce jest w yznania anglikań­

skiego.

Krwawa bóltta w parlamencie

R i o d e J a n e i r o , 7. 4. PAT.

Ze stanu P ara donoszą: Na tle poli- tycznem doszło tu do poważnych zabu­

rzeń. Posłowie, należący do większości parlam entu stanow ego w skutek stanow i­

ska zajętego przez innych wobec ponow ­ nego wyboru interw entom stanu m jr. Ba- ratta, wypędzeni zostali z gm achu p a rla ­ mentu, a gdy następnie pod ochroną wojsk związkowych przybyli do gm achu, zwolen­

nicy mjr. B aratta napadli na nich, raniąc ciężko trzech posłów a lżei około 30-tu.

(2)

s t f . 2 „ S I E D E M G R O S Z Y " Nr.

97

— &

4

.

34

.

1 F V

8 i

D ziś: D yonizego b.

Jutr«: Marjl Kleoi.

kwietnia §H W schód słońca: g. 4 m, 57 1935 g l Zachód: g. 18 m. 19

D ługość dnia; g, 9, m. 22.

Pechowy złodziej zgubił buły podczas wyprawy

i d o s t a ł s i ę n> r ę c e p o l i c j i

t t r & m i & a 4 i i t ą s f c a --- -- R e d a k c ja i a d m i n i s t r a c j a : K a to w ic e , u lic a S o b ie s k ie g o i i, — te l. 349-81.

A REPERTUAR TEATRU POLSKIEGO W KATO.

WICACH.

WTOREK: g. 20 „Ś w it, dzień i n o c " (M alicka I W ę- tie rk o ).

ŚRODA: g. 19 „K ażdy C złow iek“ , sprzedane dla Kat. Stow . Mężów Kat.

CZWARTEK: g. 20 „D o lary P an a de S ig n ac".

A REPERTUAR TEATRU POLSKIEGO NA P R O ­ W IN C JI:

KNURÓW: w to re k : g. 19.45 „K ażdy C złow iek".

CHORZÓW : p łatek : g. 20 „D olary P a n a S tg n ac'a“ , RYBNIK: w to rek : g. 19.45 „K ażdy C zow iek".

REPERTUAR REDUTY ŚLĄSKIEJ W CHORZOW IE:

Środa. 10 kw ietnia o godz. 20-teJ „R o m antyczni"

(prem iera).

REPERTUAR KINOTEATRÓW : -

KATOW ICE. C apltol: „M iłość bez ju tr a " I „B iały p ta k " . C asino: „W onder B ar" I „H otel dla now ożeń­

c ó w " . Colosseum : „ B itw a " . P a la c e: „Legion śm ierci".

R ia lto : „M uszę b yć m łody". Union: „A ntek policm aj­

s te r " . D ębina: „M łody las“ , dodatek 1 tygodnik Foxa.

A tlantic (Zarwodizae): „S k an d al w B udapeszcie".

SZOPIENICE. H elio s: „C zarn a iperła".

MYSŁOW ICE. U nion: „ P ie śń k o zak a". H elios: „C zy L ucyna to dziew czyna".

CHORZÓW I. A pollo: „S y n m arn o traw n y " I „U cie­

k in ie rz y " . C olosseum : „ C ó rk a g enerała P an k rato w a“ 1

„W e ro n ik a".

RUDA. A pollo: „ B ra t d ia b la " 1 „B u ster n a w arzy ł

# w a " .

CHROPACZÓW . M etropol: „P an bez m ieszkania" I

„ R o k 1914".

MIKOŁÓW. A dria (d. ś lą s k ie ): „ C z a j w iedeńskiego w a lc a " .

ŚW IĘTO CH ŁO W ICE. Colosseum : „ C ó rk a generała P a n k ra to w a " i „D ziew czę z g ó r".

SIEMIANOWICE. Apollo: „Scam polo". K am eralne:

„ S y n m arn o traw n y ".

NOWA W IEŚ. E u ro p a: ,.Je l królew ska m o ść" l ..Don K ichot".

SZARLEJ. Apollo: „M łody la s" . R łalto : „W iosenna p a ra d a " i „ Ja rz m o m iło ści" oraiz re w ia n a scenie.

TARNOWSKIE GÓRY. „N o w o ści" w y św ietla o d p ią t­

ku, dnia 8 m arca br. Elm p. L „P an bez m ieszkania“ . RADZIONKÓW. Apollo: „K rólew ski k o chanek" 1 „ W niew oli dżungli".

RYBNIK. P a ła c : „T ajem nica m ale! S h irle y ". Apollo:

..P an i i szo ie r“ 1 „ S io stra M arta le st szp ieg iem ". H elios:

„ J e j szam pańska n o c “ .

W ODZISŁAW . Sło ń ce: „W w iedeńskiej k a w iaren ce".

KOPALNIA EMA. H elios: „ Je j w ysokość p ra c zk a “ . CZERWIONKA. A pollo: „Ś w ia tła l cienie m acierzyń­

s tw a " . pocz. o godz. 20,30.

KNURÓW. Ś lą sk ie : „ Ju llk a " i „A. L. 14 zato n ęła ".

RADJO.

P o niedziałek, 8 kw ietnia 1935 r.

K atow ice. 6.30 Audycja poranna. 7.50 W skazów ki p rak ty czn e. 11.57 Sygnał czasu. 12.03 W iadom ości m ete­

orologiczne. 12.05 P ły ty . 13.00 K oncert solistów . 13.50 C eduła giełdy zbożow o-tow arow ej. 14.00—14:45 P ły ty .„

15.45 O rk. sałonow o-jazzow a. 16.45 U tw ory C zajkow skie­

go (płyty).. 17.00 „ P rz y le c iały już p ta sz k i" — pogadan­

ka dla d zieci.18.45 P ły ty . 19.25 W iadom ości sportow e.

31.00 K oncert sym foniczny. 22.15 M uzyka salonow a.

W TOREK, 9 KWIETNIA 1935 R.

K atow ice. 6.30 A udycja poranna. 7.50 W skazów ki prak ty czn e. 11.57 Sygnał czasu. 12.03 W iadom ości m e­

teorologiczne. 12.05 Zespól salonow y. 12.50 C hw ilka dla kobiet. 13.00 P ły ty . 13.50 C eduła giełdy zbożow o-tow a­

row ej. 15.45 K oncert ork. P. R. 16.30 O pow iadanie dla dzieci m łodszych. 16.45 C hór B ryana (płyty). 17.00 Sk rzy n k a P . K. O. 17.15 K w artet sm yczkow y. 17.50 Sk rzy n k a językow a. 18.00 A rie i pieśni. 18.45 P ły ty . 19.15 Poradnik tu ry sty czn o -sp o rto w y . 19.25 W iadom ości sp o rto w e. 19.35 P ły ty . 20.00 W pięćdziesięciolecie p ierw ­ szego koncertu kom pozytorskiego Ignacego P ad erew sk ie­

go w W arszaw ie. 22.00 O rk iestra m andolinistów . 22.30

„T ra d y c je i zw y czaje an g ie lsk ie ". 23.90—23.05 W iado­

mości m eteorologiczne.

— KATOWICKI OKRĄG „CARITAS“ skła­

da jakna j s er d eoz n i e j s z e „Bóg zapłać“ P. T.

Pracow nikom Konsu-mu K olejow ego za zło­

żoną ofiarę w w ysokości 205,24 zł.

— WYKŁADY DLA INTELIGENCJI. Dziś, w poniedziałek rozpoczyna się w Krakowie, w sali Kopernika w Collegium novum tygo­

dniowy cykl w ykładów dla inteligencji p. t.:

„U źródeł zła” . W ykłady w ygłoszą prelegenci z różnych stron Polski, m. tn. dwaj ze Śląska:

w poniedziałek o godz. 19-tej p. Sławiński — wykład p. t.: „Na ruinach życia duchow ego”

i w e wtorek, 9 bm. o goaz. 17-tej p. dr. Stru­

miłło — wykład p. t.: „Rafy życia” .

W uib. p ią te k ro z p a try w a ł W y d ział K arn y Sądu O kr. w R ybniku sp ra w ę F e­

liksa B rola i Józefa Sierpińskiego z R y - dułtów , o sk arżo n y ch o dokonanie kilku k rad zieży . P o z a kilku drobnem i k rad zie­

żam i dokonali oni rów nież w łam ania do m ieszkania nauczyciela B orczyka, gdzie skradli kom plet n a rc ia rsk i o ra z p łaszcz, w a rto śc i 150 zł. N astępnie „odw iedzili“

oni gospodę Ja n a Ci u raja, gdzie zabrali w iększą p a rtię w ódek i inne rzeczy , w a r­

to ści p rzeszło 300 zł. W dw a dni później

„naw iedzili“ oni m ieszkanie kolejarza

Em anuela S y lw e stra , gdzie skradli kilka ubrań m ęskich o raz bieliznę i 10 kg w ę­

dlin, ogólnej w a rto ści o k o ło 500 zł.

Źe sp ra w c y niczem nie gardzili, św iad ­ czy o tern fakt, iż w dniu 12 sty czn ia br.

skradli na dw orcu w R yd u łto w ach 2 lam ­ py elek try czn e. P o trzy ty g o d n io w ej p rz e rw ie w „ p ra c y “ dokonali oni ‘w ła m a ­ nia do m ieszkania górnika Antoniego Ka­

rask a, gdzie zabrali kilka u brań i płaszcz m ęski, w arto ści 340 zł. < O statni jednak w y p ad ł nie pow iódł się im, g dyż w dniu 7 lutego br., w ktlórym zam ierzali do-

bd -I b uroili te y p slr a S iiio p

I. E. fes. Bisfeupa ÄtiamsMiego

W dniu 12 bm. JE. Ks. Biskup Adamski obchodzi 60-tą rocznicę urodzin. W zw iąz­

ku z tern organ djecezjalny „Gość Nie­

dzielny“ w num erze z 7-go bm., kreśląc obraz czteroletniej działalności Ks. Bisku­

p a na terenie śląsk a, notuje wielki, w łaści­

w y A rcypasterzow i d ar rozum ienia od­

rębnych w arunków , w śród których żyje lud śląski i dodaje:

„P o d św iatłem kierow nictw em JE. Ks.

B iskupa Akcja K atolicka mimo trudności, wynikłych z ciężkiego kryzysu i z o dręb­

nych w łaściw ości terenu rozw ija się i n a­

b iera coraz więcej na znaczeniu w życiu Kościoła na Śląsku. P oza Akcją K atolic­

ką now e formy katolickiego życia w dje- cezji nabierają rozm achu, stają się głębsze ł w szechstronniejsze.

Z naną jest pow szechnie w ielka inicja­

ty w a i pracow itość w kierow aniu sp ra­

w am i nietylko djecezji, ale i w ram ach p rac różnych komisyj Episkopatu. Nic też dziw nego, że dzięki w yzyskaniu dnia dla pracy, dzięki uczynnemu duszpasterstw u, dzięki trzym aniu ręki na pulsie życia bie­

żącego, p raca arcy p astersk a jest tak ow o- codajną. Z energją łączy się trud osobi­

sty, którego A rcypasterz dla nikogo nie żałuje, ani dla najw ierniejszych, ani dla tych, co odeszli od zasad, katolickich, a którzy tem bardziej są drodzy, że więcej potrzebują św iatła i praw dy katolickiej.“

Pism o nasze z radością łączy się z lu­

dem śląskim w tej serdecznej m anifestacji czci dla A rcypasterza i ze swej strony składa życzenia obfitych błogosław ieństw Bożych. J. E. Ks. Biskup Adamski prze­

b yw a nadal na kuracji w lecznicy SS. Elż­

b ietanek w W arszaw ie.

W ostatnich dniach w Zagłębiu rzemieślni­

cy zaczynają organizować się, celem rozpo­

częcia walki z rzemieślnikami, prowadzący­

mi warsztaty nielegalnie, a którzy stwarza­

ją groźną konkurencję. Wczoraj w Czeladzi odbyło się Organizacyjne zebranie przedsta­

wicieli kilku cechów , na którem dokonano w yboru porozum iew aw czej komisji, której zadaniem będzie podjęcie dalszych kroków,

celem obrony praw rzemieślników fachowych.

Do komisji tej weszli pp. Józef Witwicki, Antoni Nowakowski, Stanisław Łakomik, Jó­

zef Szwajcer i Józef Herman.

W nadchodzącą niedzielę komisja ta zwo­

ła wilec rzem ieślników, zgrupowanych w e w szystkich cechach i zw iązkach, istniejących na terenie miasta. Miejsce wiecu będzie po­

dane do wiadomości publicznej.

Wielki pożar w Rybnickiem

został w ostatnie! chwili zlikwidowany

T ylko dzięki energicznej akcji stra ż y Pożarnej zdołano niebezpieczny p o żar zlokalizow ać. W ed łu g d o ty ch czaso w y ch obliczeń s tra ty w y n o szą około 3 ty siące złotych. Z ostaną one p o k ry te p rz e z T ow . ubezpieczeniow e, (r)

W dniu 6 bm. zapalił się z nieustalonej d o ty ch czas p rz y c z y n y dach sto d o ły w do­

w y L udw iny K uczerow ej w Golejowie, pod R ybnikiem . W k ró tc e ogień o g arn ął rów nież przy leg ający do sto d o ły dach domu m ieszkalnego, z ag rażając dalszym budynkom m ieszkalnym jak i go sp o d ar­

czym .

Zjazd Hallerczyków

w Katowicach

W niedzielę odbył się w K atow icach w ielki zjazd delegatów C horągw i Śląskiej Zw . H allerczyków pod przew odnictw em m gr. R obinsona. Zjazd po w ysłuchaniu re fe ra tó w pp. dyr. G aw ry ch a i m gr. R o­

binsona uchw alił szereg rezolucyj p rz e ­ ciw zakusom rew izjonistycznym Niemiec, za utrzym aniem sojuszu ze sp rz y m ie rz e ń ­ cam i, a specjalnie z Francją, dalej rezolu­

cję dom agającą nadania gim nazjum pol­

skiem u w Bytom iu p raw publiczności o- ra z u trzy m an ia autonomii śląskiej. Zjazd m iął p rzeb ieg spokojny i rzeczo w y . W koftcu w y b ran o d o ty ch czaso w y za­

rz ą d z PP. prez. dyr. G aw ry ch em i R o­

binsonem na czele.

Z sali rozpraw są lo wyctt

w Miłtołewie

W dniu 16 bm. odbędzie się przed Sądem G rodzkim w M ikołow ie pro ces k arn y przeciw ko w łaścicielow i firm y „A- g ra ria “ w M ikołow ie S tanisl. N itschce, oskarżonem u o p rz y w ła sz c ze n ie sobie w iększych ilości to w a ró w . N itschka, Pro­

w adząc tę firm ę, p o b rał w ięk sze ilości tow arów do kom isow ej sp rz e d a ż y z fa­

bryki „Znicz“ w Olkuszu, k tó re n astęp ­ nie miał sprzedać, a o trzy m an ą gotów kę zużyć miał n a sw oje cele. Je st to jeden z dalszych procesów , jakie m a N itschka w ostatnim czasie.

konać k ra d z ie ż y u niejakiego Alojzego G riechw itza, zostali zauw ażeni i spłosze­

ni, a wkońcu ujęć:. B roi p rz y <ym w y p a­

dzie nietylko niczego nie z y sk ał, lec z Zgubił jeszcze bu ty , k tó re zdjął w sieni, nie ch cąc obudzić dom ow ników . N ieza­

długo obu złodziejaszków ujęto, B rola w skarpetkach.

P rz e d sądem n iepopraw ni złodzieje u - daw ali „niew innych b a ra n k ó w “. Z ezna­

nia św iadków w y p a d ły jednak dla nich niezw ykle obciążająco, a specjalnie dla B rola, k tó ry poprzednio już b y ł kilka­

krotnie k a ra n y za różne „ sp ra w k i“. Z a­

chow anie się osk arżo n y ch na sali sąd o ­ w ej nie św iad czy ło o wielkiej sk ru sz e i chęci popraw ienia się w przy szło ści. W cz a sie bow iem , g d y sąd udał się na na­

radę, w szczął B roi aw a n tu rę najpierw z w oźnym sądow ym , a n astępnie z jednym z p o steru n k o w y ch . S ąd sk azał B rola na k a rę 1 roku i 9 m iesięcy w ięzienia, a po odbyciu tej k a r y n a w y słan ie do domu popraw czego, drugi zaś o skarżony, S ie r­

piński, o trz y m a ł 1 ro k w ięzienia, (r)

Km i k'na Jetnpol“

ui GhropaczoufiB

Oddawca niniejszego kuponu'"otrzy­

ma za dopłatą 10 groszy, bilet wstępu do kina na przedstawienie w dniu 8 bm. B ilety nabywać można u agenta Ja­

na Perakalli, Chropaczów, ul. Wolno­

ści 2.

Kupon w ażn y tylko na poniedziałek 8 kw ietnia 1935. (n)

Rzemiosło w walce z nielegalna KenKnrencla

W i e « r z e m t o s l i s e t e ö w w C z e l e s s l z i

Protest w Rybniku

W ub. niedzielę o d był się w R ybniku w ielki w iec p ro te sta c y jn y p rzeciw nie- p rzy zn an iu p ra w publiczności jedynem u gim nazjum polskiem u w Bytom iu. P o przem ów ieniach uchw alono rezolucję, p o ­ czerń zeb ran i zaintonow ali hym n n a ro ­ dow y. (r)

Samochód wiechał a a maszt eicäsr/ezny

W dniu 4 bm. na szosie W ełnow iec- Katow ice, w y d a rz y ł się w y p ad ek , k tó ry jedynie w sk u tek szczęśliw ego zbiegu oko­

liczności nie pociągnął za sobą pow aż­

niejszych n a stę p stw . S zosą jechało au to ciężaro w e Sl. 11046, kiero w an e przez szo fe ra W a lte ra R. z K atow ic. W sk u tek zepsucia się przedniego koła sam ochód w jechał na m aszt w ysokiego napięcia, przy czem zerw a n e z o sta ły p rzew ody.

Ruch tram w ajo w y zo stał w sk u tek tego p rz e rw a n y na pół godziny.

2! < i g f e 6 ( O i r s 6 a R e d a k c ja i a d m in i s t r a c j a : S o s n o ­ w ie c , 3 -g o M a ja 5.

TEATR MIEJSKI W SOSNOW CU.

Dziś. poniedziałek, T e a tr Miejski z Sosnow ca gra w Będzinie, komedię muzyczna „Jim i Jill“ .

WYSTĘP TEATRU W IELKIEJ REW JI Z WARSZAWY.

W poniedziałek i w torek odbędą się 2 gościnne w y­

stępy najlepszego zespołu rew low ego w Polsce pod kie­

rownictwem A W la sta i J. W oicieszkl.

k i n o t e a t r y w z a g ł ę b i u

SOSNOW IEC. Zagłębie: „ F ra sq u ita “ . P a ła c e: .B a l w Savoyu“ . C asino: „Szęiicg w m asce” 1 „ S p ry tn a dziew ­ czyna” .

BĘDZIN. Św iato w id : „R um ba“ . A pollo: „ P ra w d a o m iłości". N ow ości: ..Ś w iat siię śm ieje".

DĄBROWA. A rs: „K atiusza".. B ajka: „Zem sta pana X“ I „Ken M aynard"

CZELADŹ. C za rv : ..Śluby u łańskie".

ZAWODZIE KOŁO KAZIMIERZA.

H alka: „P o d Tw oją O bronę", w zruszający Hłm re ­ ligijny.

Bezpłatny wstęp Po Kina

d l a c z y f e i n i i t ó w K n u r o w a S o k o l i c y

W e wtorek o godz. 15 Czytelnicy nasze­

go pisma z Knurowa 1 okolicy korzystać, mogą z bezpłatnego wstępu na przedstawie­

nie filmowe w kinie „Apollo” w Knurowie.

Wstęp za okazaniem karty abonamen­

towe) na rok 1935, na której uwidocznione być musi pokwitowanie agenta za abona­

ment „Siedmu Groszy” za mies.ac kwie­

cień.

Kino otwarte będzie już o godz. 14.

Każdy czytelnik, mający zamiar korzystać z bezpłatnego przedstawienia, zgłosić się musi z kartą abonamentową do red. Nogaja.

Po 2 3 dniówki w tygodniu

Skrajna nędza wśród górników

W śród górników Zagłębia panuje sk ra j­

na nędza, kopalnie stosują urlopy turnu- sowe, redukują, a prócz tego og ran iczają p race do 3, a naw et 2 dni w tygodniu. W ub. m iesiącu kopalnie p raco w ały : Kazi­

m ierz — 11 dniówek, „Juljusz“ — 12,

„F lo ra“ - 14, „ P a ry ż “ - 10, „W ik to r“ — 12, „N iw ka“ — 12, „M odrzejów “ — 17,

„G rodziec“ — 16, „C zeladź“ — 16, „R e­

den“ — 17. „R en ard “ — 17.

P rz y takiej ilości dniówek zarobki ro ­ botnicze są ta k m ałe, że nie w y starczają

na najgorsze utrzym anie. R odziny robot­

nicze, zw łaszcza liczniejsze, zm uszone są głodować. Zarobki niektórych robotników nie dochodzą do 50 zło tych m iesięcznie, to te ż są d o m y, g d zie je d y n y m a rtyku łem s p o ży w c zy m są... ziem niaki. N iejedno­

krotnie stanow ią one luksus, to też ludzie jedzą tylko dwa ra z y dziennie.

Osłabieni robotnicy, zm uszeni p raco ­ w ać pod ziemią, m dleją z w ycieńczenia i pad ają jak m uchy. G orzej jeszcze z dzieć­

mi, k tóre puchną, zap ad ając na gruźlicę.

N ajlepszym dow odem teg o s ta ty s ty k a

w ła d z szko ln ych , która poprostu przera­

ża.

Nic też dziw nego, że słowo — reduk­

cja — w yw ołuje w śród robotników p rz e ­ rażenie.

W czasie ostatnich zwolnień na kop.

,,S atu rn , sta rz y robotnicy, k tó rzy m ają poza sobą po 20—30 lat p racy , załam y ­ wali ręce z rozpaczy, plącząc ja k m ałe dzieci.

R obotnicy w Zagłębiu przeży w ają praw dziw ą trag ed ię,

(3)

Nr. 97 — g- 4- 35- „ S I E D E M G R O S Z Y " Str. 3

pieniędzy, niezależnie jednak od tego zo­

sta ł on zw olniony z posady.

O czyw iście, iż są to w szy stk o pogło­

ski, jakie kursują na ten tem at, to też nie w iadom o, ile jest w nich p raw d y . F ak tem w każdym razie jest, że n ad u ży ­ cia m iały m iejsce, co zre sz tą potw ierdził m agistrat.

N ależy p rzy p u szczać, iż w celu w y ­ jaśnienia całej tej sp ra w y m ag istrat w najbliższym , czasie w y d a odpow iedni ko­

m unikat w tej spraw ie. N iezależnie od tego radni w inni zażądać n a p rzy szłem Posiedzeniu odpow iedniego w yjaśnienia.

Sensacyjne pogłoski o rozmiarach nadużyć

w Jttagistracie miasta '€fkorz&n>a

... P rz e d kilku dniam i donosiliśm y o n ad­

użyciach, jakie w y k ry to w kasie biura elektrycznego i w odociągów przy magi­

stracie miasta Chorzowa. Ja k w iadom o, n ad u ż y ć tych m ieli się dopuścić kasjer, F ran ciszek M. o ra z k sięg o w y J e rz y K., zam . w C horzow ie. P o ujaw nieniu ty c h nadużyć obaj u rz ę d n ic y zostali zwolnieni Z ^ ^ o w a n y c h posad.

» > zw iązku z w y k ry c ie m ty c h n ad u ­ ży ć p ro w ad zo n e są ze s tro n y m a g istra ­ tu dochodzenia. Niem niej jednak opinia Publiczna zaniepokojona je st silnie tą spraw ą, tem b ard ziej, iż n a te m a t ty c h nadu ży ć k rążą n a teren ie C horzow a naj­

rozm aitsze d o m y sły .

W edług jednej z nich, sum a, jaką P rzy w ła sz c z y ć m ieli sobie dbaj u rzęd n icy sięgać m a k w o ty kilku ty się c y z ło ty ch . Jeden z nich zdefraudow ać miał około 11.000 zł., drugi zaś około 17.000 zł. P o Ujawnieniu n a d u ż y ć jeden z urzędników , W m ieszany w t ę aferę m iał rzekom o zw rócić c z ęść p rz y w ła sz c zo n y c h sobie

ladwiga de Lorm odszukana!

Wczoraj otrzymaliśmy nieoficjalną wiado­

mość, że 15 letnia Jadwiga de Lorm, uczenica VI kl. szkoły powszechnej w Ząbkowicach, zam. przy ul. Fabrycznej, została odszukana.

Dziewczyna, jak pisaliśmy, zniknęła w tajem­

niczy sposób, a naskutcik naszych artykułów

udało się odnaleźć ślady, prowadzące do Czę­

stochow y.

Podobno de Lorm zatrzymała policja w Częstochowie.

Przypuszczać należy, że tajemnica w naj­

bliższych dniach zostanie wyjaśniona. Opowie o tern odnaleziona.

Bezpłatny wstęp do kina

dla mieszkańców Mikołowa i okolicy

W poniedziałek, 8 bm. o sod z. 15-tej, w kinie „Adria“ w M ikołowie, odbę­

dzie się przedstawienie film ow e dla czytelników naszego pisma. Bezpłatny w stęp przysługuje w szystkim tym C zy­

telnikom, którzy w yk azać mogą się kartą abonamentową na rok 1935 i po­

kwitowaniem opłaty abonamentu za m iesiąc kw iecień 1935.

Kino otw arte będzie o godz. 14-tej.

C zytelnicy, mający zamiar korzystać z bezpłatnego przedstawienia, winni a g lo­

s e się z kartą abonamentową do red.

Nogaja, (ti)

Samobójstwo z nędzy

W sobotę w południe, w P a rk u Ko­

ściuszki w K atow icach, u siło w ała p o p eł­

nić sam obójstw o 23-letnia F ranciszka W . zam . w K atow icach. D en atk a z a ż y ła w

■tym celu około 100 gr. sanitolu. W stanie g ro źn y m p rzew iezio n o ja do szpitalu m iejskiego w K atow icach. P rz y c z y n ą u si­

łow ań ego sam o b ó jstw a b y ł b ra k śro d ­ ków do życia.

Przytrzymanie ©szasta

P o licja p rz y trz y m a ła w K atow icach sp ry tn eg o o sz u sta , niejakiego W ilhelm a S., zam. w Siem ianow icach, u k ry w a ją c e ­

go się pod n azw isk iem Jan a G ołąbka, k tó ry o d w iedzał m ieszkańców Katowic, gdzie p rz e d s ta w ia ł się jako agent W a r­

szaw skiego To w . U bezpięcz. i T ow . U- betzpiecz. „ P rz e z o rn o ś ć “, z a w ierając u- m o w y u b ezpieczeniow e na życie. Na po­

c z e t ty c h k o sz tó w p obierał on zw ykle w ięk sze zaliczki, k tó ry c h jednak nie od­

staw iał do o d nośnych to w a rz y stw , lecz ch o w ał do kieszeni.

Oszustwo

. Na posterunku policji w R ybniku zgło­

si? w ub. piątek rolnik Jan W e ra z R y- dułtów , że z o sta ł p rzy kupnie konia 0- szukany p rzez k a m aszn ik a S aw ka C h rza­

n ow skiego, p o ch o d ząceg o z Ż arków , a Ostatnio zam . w R ybniku p rz y ul. Gli­

w ickiej 1. J a k się m ianow icie okazało, k siążeczka ew id en cy jn a konia jest nie w Porządku, g d y ż z o sta ły w niej sfałszow a­

n e d a ty . (r)

t t r z e s z o l s k i © sBcarża

X więzienia napisał 1ist do władz

P rz e d kilku dniami donosiliśm y, że P a ­ w eł G rzeszolski, bohater słynnej af ery tru- ciciełskiej, w spraw ie której śledztw o do­

tąd jeszcze nie zostało ukończone, został o kradziony. Żona jego, z dom u Staciw iń- ska, zgłosiła się do w ładz, sk ład ając za­

m eldow anie, że do fabryczki jej m ęża, p rz y ul. R ybnej w Sosnow cu dokonano włamania. S p raw cy mieli sk raść kosztow ­ ne meble, w arto ści kilku ty sięcy zł.

W spraw ie tej w szczęto śledztw o, k tó ­ re niew ątpliw ie w yjaśni całą spraw ę.

Na drugi dzień po złożeniu zam eldow a­

nia o w łam aniu, do w ładz w płynął list G rzeszolskiego, pisan y iv w ięzieniu, w k tó ry m te n że w ylicza p rzed m io ty, pozo­

staw ione w nieczynnej fabryczce, a które zo stały rzekom o skradzione i oblicza rów ­ nież przypuszczalne s tra ty .

W przededniu ogłoszenia term inu roz-

Przed kilkoma miesiącami w ustępach publicznych w Lipinach na targ>wisku popsuły się rury w odociągow e. Przedtem jeszcze wyrwał w toś drzwi w ejściow e. Ustęp publiczny roz­

pada się i nikt nie myśii o naprawie. W dni targow e z ustępów korzystają tysiące osób. W okolicy poustawiane są stragany z towarami. Czasby był, ażeby władze gminne zabrały się

do uporządkowania tego stanu rzeczy, (n)

p ra w y przeciw ko G rzeszolskiem u, o s k a r żenią jego, bo z ło ży ł rów nież skargę na s w y c h b. teściów o zniesław ienie, nabierają sw oistego posm aku.

Kombinator doIarówKowy przed sądem w Rybnika

N ie ja k i M o s z e k G r o s s m a n , z a m . w K a to w ic a c h , z ja w ił się w d n i u 2 4 -g o p a ź d z ie r n ik a u b . r o k u u k s. K o c u r k a w C z e rw io n c e , le g ity m u ją c się ja k o p r z e d s ta w ic ie l f i r m, z a jm u ją c y c h się s p r z e d a ż ą o b lig a c y j p o ż y c z k o w y c h , p rz y c z e m o z n a jm ił u ro c z y ś c ie , że n a d c la r ó w k ę k s ię d z a K . p a d ła w y g r a n a w k w o c ie 10 ty s . d o la r ó w . O s z u s t ta k u m ie ję tn ie z a a r a n ż o w a ł s p ra w ę , że z d o ła ł w y łu d z ić n a rz e k o m e k o s z ty m a n ip u la c y jn e i a d m in is tr a c y jn e 3 1 0 z ło ty c h ,

W c z a sie p ią tk o w e j r o z p r a w y s ą ­ d o w e j p rz e d w y d z ia łe m k a r n y m w R y b n ik u , tłu m a c z y ł się G r o s s m a n n , iż j e s t „ o f ia r ą t e r o r u h itle r o w s k ie g o “ . W y w o d z ił on m . in ., że m ie s z k a ją c s w e g o c z a su w B e rlin ie , b y ł d a w n ie j z a m o ż n y m c z ło w ie k ie m , le c z w c z a sie p r z e w r o t u w N ie m c z e c h , z m u s z o n y b y ł u c ie k a ć i u tr a c ił c a ły m a ją te k . G r o s s m a n n p r z y z n a ł się d o p o p e łn ie ­ n ia o s z u s tw a , le c z tw ie r d z ił, iż u c z y n ił to z n ę d z y . B liż sz e b a d a n ie p r z e s z ło ­ ści o s k a r ż o n e g o w y k a z a ło , iż j e s t o n n o to r y c z n y m o s z u s te m , k a r a n y m z a r ó ż n e s p r a w k i p r z e z s ą d y w B e rlin ie , w T a r n o w s k ic h G ó r a c h , w P io tr k o w ie i in n y c h m ie js c o w o ś c ia c h . O b e c n ie o s k a r ż o n y o d b y w a r o c z n ą k a r ę w ię ­ z ie n ia za. p o d o b n e o s z u s tw a . S ą d p o p r z e s łu c h a n iu ś w ia d k ó w s k a z a ł n ie p o ­ p r a w n e g o k o m b in a to r a ria r o k w ię z ie ­ n ia b e z u w z g lę d n ie n ia o k o lic z n o ś c i ła g o d z ą c y c h , ( r . )

H u m o t

t u r y s t y k a

Państwo Konewka wy­

brali się do W łoch, w e Florencji, oglądają wnę­

trze starego zamczyska.

. Przewodnik oprowadza ich po komnatach, objaś­

niając:

Ta sala jadalna znajduje się w takim sa- nrym stanie, jak przed 400 laty.

Pani Konewka w zd y ­ cha głęboko, mówi:

— Tak, tak... nasz go­

spodarz też nie chce nam zrobić żadnego remontu!

JUŻ ZAŁATWIONY.

- Tatusiu! Proszę za­

raz iść do mamy.

— A poco?

- r \ Nie wiem. A le ja ł dostałem kijem.

m a g i s t r a c k i e

, PORZĄDKI.

mnie. Tak d h ,g o % mo­

gę czekać. Wobec iweżmę taksówkę!..,

lików ja­

go

TU WYCIĄĆ'

— 404 —

— J e s te m ja k n a jm o c n ie ] o fern p rz e k o n a n y , jeśli n a tu r a ln ie k o ro n a z n a jd o w a ła się d o w c z o r a j­

s z e g o w ie c z o r a w tej s k rz y n i.

— T e g o w ła ś n ie nie w ie m ! M o że s k r z y n ia b y ­ ła ju ż o t w a r t a i B o n d i u c ie k ł, nie w id z ą c w c a le k o ro n y .

— W ą tp ię ! U c z y n ił to p e w n ie B o n d i! O n je s t n a d z w y c z a j p r z e b ie g ły i s p r y tn y .

— W k a ż d y m ra z ie s z u k a jm y g o ! I p r z y s ię g ­ n ijm y so b ie , że u k a r z e m y n ie ty lk o je g o s a m e g o , ale i w s z y s tk ic h w s p ó ln ik ó w .

— N a tu ra ln ie ! — z a w o ła ł H e n r y k z z a p a łe m .

— Z a b iję k a ż d e g o , k to b r a ł u d z ia ł w te j k r a d z ie ż y . K to k o ro n ę p rz e c h o w u je — u m rz e , k to ją u k r a d ł — u m rz e , p r z y s ię g a m ci to !

— J a ta k ż e ! — o d r z e k ł B ile w s k i. — T e r a z u łó ż m y k o śc i n a s z y c h b ie d n y c h m ę c z e n n ik ó w i o p u ś ć m y te n p r z y b y te k s m u tk u !

— N ie m a ta m c o u k ła d a ć w s k r z y n i! — s z e p ­ n ą ł H e n r y k n ie c ie rp liw ie . — S p ie s z m y ra c z e j do n a s z e g o d z ie ła !

K ilk a m in u t p ó ź n ie j z n o w u z n a le ź li się o b y ­ d w a j p rz y ja c ie le w p o k o ju H e n ry k a .

— M o je p o s ła n n ic tw o s k o ń c z o n e ! — r z e k ł B ile w s k i.

— J a k to , c h c e s z o d c h o d z ić ? — z a w o ła ł H e n ­ ry k .

j — T a k !

— I d o k ą d z a m ie rz a s z się u d a ć ?

. — C h w ilo w o c h c ę c h o d zm od c h a fv do c h a ty , od d om u do d o m u i w z y w a ć lu d zi do n b m n v oj­

c z y z n y . C h o d z iłe m już d o tą d b a d a U m s z p ic le m dzielnych serc i znalazłem dużo gorących patrjo-

— 401 —

w ie s z p rz e c ie ż , że ta k i ło tr, ja k on, je s t ty lk o w o ­ b e c s ła b s z y c h o d w a ż n y m , w o b e c s iln ie js z y c h z a ś w ije się ja k r o b a k n a ziem i i d r ż y ze s tr a c h u !

I H e n ry k z a c z ą ł go s z u k a ć ...

L e c z n a g le k r z y k n ą ł p r z e r a ź liw ie :

— P iw n ic a je s t p ró ż n a ! B o n d i u c ie k ł!

B y ł to d la H e n r y k a c io s o k ro p n y . C a łe j jeg o e g z y s te n c ji g ro z iło s tr a s z n e n ie b e z p ie c z e ń s tw o , bo c h o c ia ż g o B o n d i nie p o z n a ł p o d m a s k ą , ła tw o m ó g ł się d o w ie d z ie ć , d o k o g o n a le ż y z a m e k , w k tó r y m g o u w ię z io n o . I w t e d y w s z y s c y się d o w ie ­ d z ą , ż e d o w ó d c a o p r y s z k ó w ta tr z a ń s k ic h je s t h r a ­ b ia O rs z a ń s k i...

M y śl ta p r z e r a ż a ła go ta k , że p o z b a w ia ła go n ie o m a l p rz y to m n o ś c i. W p ie rw s z e j c h w ili n a w e t s ło w a w y m ó w ić n ie m ó g ł.

— U s p o k ó j się, H e n ry k u ! — p o c ie s z a ł B ile w ­ s k i p r z y ja c ie la . — P r z y z n a ję , że to źle, że ten n ę d z ­ n ik u c ie k ł, b o ja s a m b y łb y m g o c h ę tn ie w id z ia ł n a s z u b ie n ic y , a le te g o już zm ie n ić nic m o ż n a !

H e n r y k ję k n ą ł i o p a r ł się b e z s iln y o ś c a n ę , a z im n y p o t w y s tą p ił m u n a c z o ło ! A ch, on n ie m ó g ł p r z y ja c ie lo w i s w e m u o p o w ie d z ie ć , ja k ie m n ie s z c z ę ś c ie m d la n ie g o b y ła u c ie c z k a B o n d ie g o . A le p r z e d o c z a m i d u s z y s ta n ę ła m u je g o w ła s n a p r z y s z ło ś ć , w ię z ie n ie , ś m ie rć h a ń b a ...

— W id z ę te ra z . — m ó w h P ;U w s k i d a U i — k tó r ę d y ten n ę d z n ik u c ie k ł. P a t r z ta m , — d o d a ł, w s k a z u ją c n a m u r — on z n a la z ł u k r y te d rz w i!

— J a k ie u k ry te d r z w i? —- s z e n n q t f U n - v k ,

— W ię c i o ty c h nic nip w i e s z ? Ależ ty nie z n a s z s w e g o d om u. m ój k o c h a n y ! W la ć . że o j- cieć twój nie tnial czasu wtajemniczyć cię w to

(4)

Str. 4 „ S I E D E M G R O S Z Y ' N r. 97 — 8. 4- 35-

Pierwsze wyniki wyborcze z Gdańska J S « »

Osiainle wiadomości

G d a ń s k , 7. 4. (Tel. w l.)

W y b o ry do sejm u gdańskiego m inęły maogół w spokoju. 0 godz. 18 lokale w y . borcze zostały zamknięte. Do tego czasu nigdzie nie d o szło d o g o d n y c h w zm ianki zajść. P raw d o p o d o b n ie pod w p ły w e m niesłychanej agitacji partii hit­

lerow skiej, frek w en cja w y b o rc z a b y ła b a rd z o duża, jed n ak że c y fro w o d o ty c h ­ c z a s nieu ch w y tn a. W k ró tc e po zam knię­

ciu lokalów w y b o rc z y c h znane b y ły re ­ zu lta ty z 4 podm iejskich o k ręg ó w w y ­ b o rczy ch G dańsk — W e d e r. P rzyn iosły one hitlerowcom olbrzym i sukces. U zy ­ skali oni tam 379 głosów , podczas gdy socjaldemokraci i centrum zdobyli tylko po 2 g łosy, lista W eisego 1 g łos, zaś w szystk ie inne listy nie otrzym ały żadne­

g o głosu.

G d a ń s k , 7. 4. Te], wł.

P ierw sze w yniki z Gdańska-Langfubr przedstaw iają się następująco: hitlerow cy 152, socjalni demokraci 40, centrum 21, komu­

niści 7, lista W eis ego 20, lista Pietscha 3, P o­

la cy 2.

Na ogólną Ilość 102 okręgów Gdańsk-Wer­

der znane są rezultaty z 25 okręgów , które przedstaw iają się następująco: hitlerow cy 2913, socjaliści 152, centrum 182, komuniści 25, W eise 36, Pietsch 9, P olacy 19.

G d a ń s k , 7. 4. Tel. wł.

Na ogólną ilość 447 okręgów wyborczych znane były o godz. 19,30 wyniki ze 100 okrę­

gów. W okręgach tych oddano 16,074 głosy, z czego hitlerow cy Otrzymali 13,571, socjali­

śc i 953, centrom 802, komuniści 191, lista Wer- se g o 262, lista Pietscha 36, P olacy 140, a 119 g ło só w b yło niew ażnych.

Duża fcekutencja

G d a ń s k , 7. 4. PAT.

F rekw encja w yborów była, zw łaszcza m iędzy godz. 9-tą a 14-tą bard zo duża.

Przypuszczają, że w tym czasie głosow ało już od 60—70 procent upraw nionych do głosow ania. Ulicami m iasta, udekorow a­

nemu chorągw iam i i transparentam i, prze­

jeżdżały samochody ciężarowe z umundu- rowanemi członkami organizacji narodo- w o-socjalistycznej, agitującymi za listą hitlerowską. Socjaliści usiłow ali urucho­

m ić w ozy m eblów e oraz sam ochody zao­

p atrzo n e w plakaty w yborcze, jednakże liczne grupy, hitlerowskie rzuciły się na te w ozy, niszcząc je doszczętnie.

Qto&ouxamt {atom

G d a ń s k , 7. 4. PAT.

W Pszczółkach odbyw ało się w lokalu w yborczym głosow anie jaw ne. Poniew aż nie ustaw iono żadnej zam kniętej urny, do której pow inno się w rzucać kartki w ybor­

cze, wyborcy zmuszeni byli wypełniać kartki wyborcze jawnie przy stole komisji wyborczej w obecności 2-ch hitlerowców.

,We W rzeszczu i Kafhofie nie dopuszczo­

no do lokalu w yborczego m ężów zaufania Polskiego Komitetu W yborczego. Komi­

sarz Generalny interwenjowal w Senacie

gdańskim, żądając natychmiastowego usu­

nięcia nieprawidłowości i nadużyć.

Jkotest wy&occzy.

G d a ń s k , 7. 4. Tel. wł.

Komisarz generalny R. P. w Gdańsku zło­

ż y ł w Senacie protest przeciw ko udziałowi

ministrów niemieckich z premierem pruskim Goc ringiem na czele w akcji przedw yborczej.

P rotest d otyczy m. in. rów nież treści przemó w ień ministrów niemieckich, oraz propagan­

dy nairodowo-socjalistycznej 1 haseł przed­

wyborczych o treści rewizjonistycznej, jak np. w transparencie: „Gdańsk musi wrócić do Rzeszy“.

Planowe zamachy w Irlandii

Liczne aresztow ania

D u b l i n , 7. 4. PAT.

N a znacznej przestrzeni h rab stw a Cork, nieznani zam achow cy spow odow ali po­

w ażne uszkodzenia sieci telegraficznej, p o ­ legające na planowem przecinaniu drutów i przepiłow yw aniu słupów. Połączenia ko­

lejow e uległy skutkiem tego dłuższej przerw ie, a całe okolice znalazły się w sta­

nie zupełnego odosobnienia. Komunikacja kolejowa pomiędzy Corkiem a Dublinem odbywa się bocznemi linjami.

W zw iązku z temi aktam i sabotażu n a­

stąpił szereg aresztow ań w śród osób, m a­

jących, jak donosi prasa, zw iązek z ru­

chem niebieskich koszul. Cel sabotażu po­

zostaje niejasny.

Uprawnienia prezydenta Roosevelfa

n a wypadelc wybuchu woiniy

Waszyngton, 7. 9. PAT.

Izba Reprezentantów uchwaliła jednomyśl­

nie wniosek komisji Senatu o obronie kraju.

Wniosek stanowi poprawkę do projektu re­

prezentanta Svanna. Na mocy tego wniosku prezydentowi Stanów Zjednoczonych przysłu­

guje prawo rekwirowania w czasie wojny wszystkich zasobów finansowych. Prezydent

Tajemnicze promienie niszczące motory?

• Ecłio k a la ilro fy lotnicze!

A m s t e r d a m, 7. 4.

K atastrofa holenderskiego sam olotu p asażerskiego, u trzy m u jąceg o s ta łą ko­

m unikację m iędzy P ra g ą a A m sterda­

mem, jak a w y d a rz y ła się pod Brilon w okolicy K assel, na te ry to riu m niem iec- kiem , w y w o ła ła w tutejszych sferach lotniczych w ielkie w rażenie. T ajem nicze okoliczności, w jakich w y d a rz y ła się k a­

ta stro fa, o ra z fakt, że a p a ra te m kiero­

w a li d w aj dośw iadczeni piloci. S o e r i

B e r l i n , 7. 4. (Tel. wł.)

N iem ieckie B iuro Inform acyjne za­

przecza w szelkim pogłoskom w sp raw ie rzekom ej k a ta stro fy ste ro w c a „G raf Zep­

pelin“, podczas której zginąć miał także premier pruski G oering w raz z narzeczo­

ną. Biuro to z ap rzecza rów nież pogło­

skom, jakoby w G dańsku dokonano za­

machu na m inistra pro p ag an d y dr. G oeb- belsa. N iektóre pisma p o d ały te nie­

sp raw d zo n e w iadom ości pod sen sacy jn e- mi tytułam i,- w p ro w ad zając czytelników w błąd.

Nowy D osti wędicrshl w Warszawie

B u d a p e s z t , 7. 4. (PAT).

O głoszono tu komunikat urzędow y o sz e ­ regu przesunięć na w ęgierskich placówkach dyplom atycznych.

Placów kę w Sofii objąć ma p oseł węgier­

ski w W arszaw ie, Matouska. posłem w War­

szawie zamianowany ma być minister pełno­

mocny Hory And ras, dotychczasowy wicemi­

nister spraw zagranicznych.

Min. Hory A rad ras pochodzi z Siedm iogro­

du, liczy około 60 lał. B y ł on posłem w ęgier­

skim w Bukareszcie, potem w R zym ie, skąd pow rócił do Budapesztu.

#

Swfąhmla wiatru

L o n d y n , 7. 4. Tel. wł .

W sobotę o tw arto w Londynie naj­

większy na świećie tunel aerodynam iczny.

Tunel taki służy, jak w iadom o, do b a d a ­ nia sam olotów , które są w nim um ie­

szczone, poczem przez tunel przepuszcza silny prąd pow ietrza. Na tej podstawie można szczegółow o zbadać wytrzymałość samolotu i siłę oporu w stosunku pow ie­

trza. W m owie w ygłoszonej przy o tw a r­

ciu tunelu m inister lotnictw a ośw iadczył, że jest to „świątynia wiatru“.

P rillew itz, budzą w tu tejszy ch sferach ®

lotniczych podejrzenia, iż a p a ra t zo stał \ „ „ _

przez tajem nicze siły strą c o n y na ziemię. O f S O O W i © l l ł @ W l X 3

Niektórzy sądzą, że chodzi o tajemnicze ^ *

fale niszczące, w y sy ła n e prze z niemiecką obronę przeciw lotniczą. D y rek cja tow a­

rz y s tw a lotniczego kom unikuje, że pod­

c z a s k a ta stro fy zginęło 6 osób, 2 pilotów, radiotelegrafista, m echanik i 2 Podróż­

nych, w tern sy n b u rm istrz a A m sterdam u de Vlugt.

zyskuje prawo zarządzenia poboru do wojska z tern, że szeregow i otrzym ywać będą żółd równy płacy robotnika niewykwalifikowanego.

Prezydent zyskuje prawo poddania kontroli przedsiębiorstw za wyjątkiem dzienników i '-•cfoo-^rp. f7ko ft-trvp'iH O po- datku od dochodów orzemysłu wojennego.

R y g a , 7. 4. PAT.

Z Kowna donoszą: Rząd litewski do­

ręczył posłom Francji, W łoch, a także charge d ‘ affaires W . Brytanji odpow iedź n a notę z 13 m arca m ocarstw sy g n ata­

riuszy konw encji kłajpedzkiej.

Sesia Seimu w maju Bunt marynarzy

W a r s z a w a . 7. 4. Tel. w l.

W kotach politycznych rozeszły się pogło­

ski, mające) sw e źródło w opinii sfer miaro­

dajnych, że nadzwyczajna sesja sejm ow a, dla

! chwalenia ustaw y o ordynacji w yborczej ; ustawy o w yborze Prezydenta R. P zostanie zwołana w dniu 21 bm. Obrady Sejmu po­

trw ałyby około 3 tygodni. O ,i le wiadomości te spraw dzą się, to w ybory do now ego Sej­

mu i Senatu odbyłyby się dopiero w jesieni, przypuszczalnie w- październiku.

Gdynia, 7. 4. Tel. wł.

Na statku tureckim, który przybył przed kilkoma dniami do portu gdyńskiego, wybuch!

bunt załogi. Marynarze nie otrzymywali już od dłuższego czasu żołdu i to pchnęło ich do strajku. Na czele strajku stanął pierwszy ofi­

cer, a kapitan, nie mogąc sobie dać rady w ciężkiej sytuacji, zwrócił się do władz policyj­

nych z prośbą o pomoc.

U chw ala F. i. D. Ä. C-n

P a r y ż , 7. 4 . PAT.

R ada zarząd zająca F. I. D. A. C.‘em za­

m ierzała naw iązać bezpośrednie stosunki ze zw iązkam i b. w ojskow ych niemieckich i innych państw centralnych. Zw ażyw szy jednak na jednostronną decyzję rządu Rzeszy z 16 m arca F. I. D. A. C. postano­

wił odłożyć już przygotowaną wspólną konferencję b. wojskowych państw sojusz­

niczych i niemieckich, nie rezygnując jed­

nak z nawiązanych kontaktów.

TU WYCi ą c:

— 402 —

w s z y s tk o . W ty m s k le p ie z n a jd o w a ły s ię o d n ie ­ p a m ię tn y c h c z a s ó w d r z w i u k ry te , k tó r e się w b a r ­ d z o s z tu c z n y o t w i e r a ł y s p o s ó b i to z a p o m o c ą lic z b , u m ie s z c z o n y c h tu , n a ty m za m k u ... A le te ­ r a z n ie p o r a tłu m a c z y ć ci t e k o m b in a c je , id ź m y p r ę d z e j do s k a r b c a , b o te n ło tr m ó g ł ty lk o ta m tę d y u c ie c .

N a g le z a d r ż a ł i ś m ie rte ln a b la d o ś ć p o k r y ła t w a r z je g o . Z g łu c h y m o k rz y k ie m p r z e r a ż e n ia i tr w o g i r z u c ił się n a s c h o d y , w io d ą c e d o s k a r b c a i b ie g i ta k p rę d k o , ż e H e n r y k le d w ie m ó g ł z a nim n a d ą ż y ć .

— C o się s t a ł o ? — s p y ta ł, g d y n a r e s z c ie s t a ­ n ę li w s k a r b c u .

— N ic! N ic! — o d rz e k ł B ile w s k i, o d k r y w a ją c w ie k o s k r z y n i. — C h c ę się ty lk o p rz e k o n a ć ... Nie, n ie , te j d ro g i n ie m ó g ł B o n d i z n a le ź ć , in a c z e j b y ł ­ b y u jr z a ł k o r o n ę i...

B ile w s k i p o c h y lił się , o d s u n ą ł tru p ie g ło w y i k r z y k n ą ł p r z e r a ź liw ie .

— K to ś tu ju ż o tw ie r a ł! K o ro n y n ie m a ! A ch, z a b r a n o n a m o s ta tn ią n a d z ie ję !

I u k r y w s z y tw a r z w r ę k a c h , g ło ś n y m w y ­ b u c h n ą ł p ła c z e m .

H e n ry k s t a ł m ilc z ą c y , a s z a lo n e , ro z p a c z liw e m y śli b łą k a ły m u się p o g ło w ie .

N ag le p o d n ió sł się B ile w s k i. s ta n ą ł p rz e d H e n ­ r y k ie m i sp o jrz a ł m u b a d a w c z o w o c z y .

— C zem u p a tr z y s z ta k n a m n ie ? — r z e k ł H c n rv tr.

— C z e m u ? Z a ra z ci to p o w ie m ! — o d p o w ie ­ d z ia ł B ile w s k i pon u ro . — O tó ż o k ła m a łe ś m n ie ! B o n d i n ie b y ł w c a le z a m k n ię ty w lo c h u ! A t y

— 403 —

m u s ia łe ś w ie d z ie ć o te rn , ż e k o r o n a z n a jd o w a ła się w tw o im z a m k u . N ie m o g łe ś o p r z e ć się p o k u sie ...

Z d a w a ło się , ż e H e n r y k rz u c i s ię n a p rz y ja c ie ­ la i z a b ije g o . A le z a p a n o w a ł n a d s o b ą i s p o jr z a w ­ s z y z p o g a r d ą n a h ra b ie g o , r z e k ł s p o k o jn ie :

— W ię c to ta k d a le k o ju ż z a s z ło , ż e m ój n aj­

l e p s z y p rz y ja c ie l p o d e jr z e w a m n ie o k ra d z ie ż ! J a m ia łb y m o k r a d a ć n a s z ą b ie d n ą o jc z y z n ę ! A ch, g d y b y ś w ie d z ia ł, ja k c ię ż k o m n ie w tej c h w ili s k r z y w d z iłe ś !

B ile w s k i u ją ł je g o rę c e ,

— W y b a c z m i!

— W y b a c z ę , a le p o d p e w n y m w a ru n k ie m .

— P o d ja k im ?

— S łu c h a j! W y r z e k ł e ś c o d o p ie ro o k ro p n e

„ Io w a p o d e jrz e n ia . W ie m , ż e ż a łu je s z ic h te r a z , a le b ą d ź c o b ą d ź — m ia łe ś tr o c h ę s łu s z n o ś c i, bo p o z o r y s ą p r z e c iw m n ie . W m oim d o m u z o s ta ła k o r o n a s k r a d z io n a , w ię c m o im o b o w ią z k ie m je s t s t a r a ć się o to , a b y ją o d n a le ź ć i o d d a ć w tw o je r ę c e ! D la te g o p r z y s ię g a m c i, ż e nie s p o c z n ę d o ­ p ó ty , d o p ó k i jej n ie o d s z u k a m i n ie u k a r z ę ś m ie r ­ c ią te g o , k tó r y ‘ją s tą d z a b r a ł. B ó g mi d o p o m o ż e , b o to r z e c z s p r a w ie d liw a i s łu s z n a a le ty s o ie s z mi z p o m o c ą , g d y b ę d ę jej p o tr z e b o w a ł. P r z y r z e k n ij m i to !

— Z c a łe g o s e r c a ! — z a w o ła ł B ile w s k i. — Z a ­ w o ła j m n ie, a p rz y jd ę n a ty c h m ia s t. U k a ra n ie z ło ­ d z ie ja je s t o d tą d n a s z y m ś w ię ty m o b o w ią z k ie m !

— D z ię k u ję ci!

— S a d z is z w ię c , ż e tylko B o n d i je s t z ło d z ie ­ j e m ?

Humor

ROZKOSZE GOŚCIN- NOŚCI.

Państwo Rabinenson wydali małe przyjęcie.

Między gośćmi znalazł się również pan Salomon Pipson.

Pan Salomon bynaj­

mniej nie brał udziału w rozmowie, lecz skromnie usiadł przy stole i przy­

sunąwszy sobie pudełko sardynek, zjadał jedną za drugą.

Gospodyni starała się odwrócić uwagę Pipsona od sardynek, ale napróż- no.

' Nie widząc innej rady pani Rabinenson rzekła dyplomatycznie:

— Wie pan, panie Eip- son, jak ja jem dużo sar­

dynek, to mam w nocy nieprzyjemne sny...

— Ja wie pani — od­

powiada Pipson — też mam sny, ale ja w sny nie wierzę!

ZAKUPY GWIAZD­

KOWE.

— Sądzę, że łaskawa pani wybierze sobie jed­

nak tę suknię; kolor jej znakomicie nadaje się do bladej cery łaskawej Pa­

ni.

— Ależ ja wcale nie jestem blada; teraz tylko zbladłam usłyszawszy ce­

nę ' sukni

Cytaty

Powiązane dokumenty

producent, nazwa handlowa, wraz z zalączeniem kart katalogowych.. produktu

[r]

o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz.U. zm.) oraz inne powszechnie obowiązujące przepisy prawa. Warunkiem przystąpienia do konkursu

I contrasti tra elementi cannettati e non, in finitura legno e finitura tinta unita, si fanno netti a tal punto da scan- dire con eleganza minimalista

Szlifierka pneumatyczna RUKO posiada gumową, antypoślizgową rączkę, która tłumi wibracje i chroni przed wyślizgnięciem się użytkownikowi podczas pracy!. Liczbę obrotów

„Zwierzęcość” żeńskich potworów stała się dla mnie bardzo atrakcyjną kategorią, ukazującą cechy postaci na pierwszy rzut oka być może

t he colours of the products presented in the catalog may slightly differ from the actual colours.. WIELKOSĆ MISECZKI / THE SIZE OF

Klasa efektywności energetycznej ogrzewania pomieszczeń w umiarkowanych warunkach klimatycznych i zastosowaniach.