• Nie Znaleziono Wyników

Młyn wodny w gminie Slup w południowej Morawie - konserwacja i ekspozycja

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Młyn wodny w gminie Slup w południowej Morawie - konserwacja i ekspozycja"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Jiří Jaroš

Młyn wodny w gminie Slup w

południowej Morawie - konserwacja

i ekspozycja

Ochrona Zabytków 41/2 (161), 125-128

1988

(2)

JlftI JAROS

MŁYN W O D N Y W GMINIE SLUP W POŁUDNIOWEJ MORAWIE - KONSERWACJA

I EKSPOZYCJA

M łyn w odny w m ałej p ołu dn io w o-m oraw skiej gm inie zw an ej niegdyś Ćule, a o b e cn ie Slup (w źródłach h i­ storycznych zn ajd u jem y łaciń ską nazw ę C zu lba, zaś w niem ieckich Z u lb ), n a le ża ł w XVI i XVII w. do n a jw ię k ­ szych młynów na M o raw ac h . Pod w zględem techn icz­ nym był jednym z najznakom itszych obiektów teg o typu. Z rzeką D yją (n iem iecka nazw a Thaya, czeska Lava) łączył go kanał, stanow iący n a tu ra ln ą g ran icę p om ię­ dzy A ustrią i M o ra w ą . K a n a ł ten m iał duże zn aczen ie dla g ospodarki regionu.

Pierwszą w zm ian kę o k a n a le wodnym biorącym swój początek na rzece Dyji w gm inie K rahow ice zn ajd u jem y w źródłach historycznych z 1302 r.

Konstrukcja kanału aż do X V II w. była całkow icie d re ­ w n ia n a . U do sko n alon o go d op iero w X V III w. tw orząc kam ienny nasyp. O stateczn y kształt n a d a ła kanałow i tzw. w ielka re g u la c ja dyjska p rzep ro w ad zon a w la ­ tach trzydziestych XIX w.

Pierwszym dokum entem w iążącym się z g m iną Slup jest przywilej króla Przemysława I z 1228 r. M łyn p o w ­ stał p raw d o p o d o b n ie nie w cześniej niż w połow ie XV w. W ted y bowiem dysponow ano odp o w ied n im i w aru n kam i technicznym i p ozw alającym i na budow ę tak dużej i zło­ żonej konstrukcji. Pierwsze w zm ianki o młynarzu, a w związku z tym także i o młynie, zn ajd u jem y w akcie donacyjnym bractw a m łynarskiego z 1512 r. Młyn pow ­ stał p raw d o p o d o b n ie na zam ó w ien ie żeńskiego klaszto­ ru cysterskiego w miasteczku O slaw an y koło Brna. Po likw idacji klasztoru w pierwszym trzydziestoleciu XVI w. wieś w raz z młynem przechodziła kolejno do rąk moż- now ładców z Kunśtatu, Krajirové, Krajku, H a rd e k a , C a l­ lalto i z A lth an u . Było to w latach 1541 — 1810. W c za ­ sie, gdy młyn n a le ża ł do h rab ió w z A lth an u , został prze­ b udow any i zm odernizow any. W tej postaci zacho w ał się do dziś.

W 1810 r. przeszedł na w łasność wolnych rodów mły­ narskich Hollych, a następn ie Steinm etzów i M achów . W latach 1810—1938 d okon an o tu w ielu zm ian tec h ­ nicznych. Dotyczyły one n ap ęd u w odnego, zab u do w ań gospodarskich, stanowisk młynarskich, urządzeń. T ra­ dycyjny tzw. czeski typ zastąp ion o, p raw d o p o d o b n ie w d ru giej połow ie XIX w., tzw. młynem am erykańskim , w W latach 1810—1938 d okon an o tu w ielu zm ian tech- sie d rugiej wojny św iatowej młyn zn a jd o w a ł się w rę­ kach niem ieckich. Po wyzw oleniu na mocy d ekretu Pre­ zydenta Republiki został o d d an y rolnikom , Juraczkom. Ci zaś przyłączyli młyn do spółdzielni rolniczej. Po roz­ w ią zan iu spółdzielni młyn m iał kilku użytkowników. Do

1951 r. m ielono tu mąkę, a zboże śrutow ano do 1957 r. Z ain s talo w a n o tu rb in ę Francisa. W 1970 r. młyn prze­ szedł na własność państw a, a w 1976 r. ja k o zabytek kultury przekazany został pod opiekę M uzeum Techniki w Brnie.

Pierwotne maszynowe w yposażenie młyna nie zach o ­ w ało się. W yp osażenie techn iczn e obiektu można zre­ konstruować na podstaw ie spisu g u b e rn ia ln e g o doko­ nan eg o w 1704 r. Z dokum entu tego wynika, że po p rzeb u do w ie w młynie fu n k cjo n o w a ło 9 urządzeń mącz- nych i je d n o urządzenie do m iele n ia prosa. N a p ę d z a ło go w owym czasie 4 lub 5 kół wodnych zwanych w cze­

skim n azew nictw ie ..ło p a tn ik a m i". P ra w d o p o d o b n ie nie wszystkie u rząd zen ia d zia ła ły jed no cześn ie ze w zględu na niedostatki n ap ęd u w od n eg o. Jedn akże młyn w Słu­ pi n a le ż a ł w tym czasie do najpotężniejszych w re g io ­ nie Z no jm a i w całych M o raw ac h . W o statniej in w e n ta ­ ryzacji technicznej z 1720 r. w ym ienion e są np. żelazne b ijak i, d rąg i stalow e z łań cu ch am i i je d e n ,,d rew niany śrubowy młyn” .

Jakkolw iek nie zacho w ało się pierw otn e w yposażenie młyna, to zac h o w an a została je g o dyspozycja, b ęd ąc a pod w zględem architektonicznym je d n ą z unikatowych w skali eu ro p ejskiej. Kondygnacja, na której pracow ały maszyny, w sp arta była na rzeźbionych podporach i uzu­ p ełn io n a b alu s tra d ą z toczonych drew nianych stożków. Bogato zd ob ion e i p olichrom ow ane rzeźbionymi w o lu ­ tam i było też b elko w anie poszczególnych stropów; z po­ lichrom ii pozostały jed yn ie ślady nie n a d a ją c e się do konserw acji.

0 m onum entalnym ch arakterze młyna św iadczą też je g o rozmiary - 5-p iętro w a konstrukcja o długości 23 m 1 szerokości p onad 1 0 m. Wysokość od pierwszej kon­ d yg nacji do dachu wynosi 15 m. M łyn z n a jd u je się w środkowej części m u row anego budynku w zniesionego na p la n ie prostokąta na kam iennym fu n d a m e n c ie i usy­ tu o w an eg o dłuższą ścianą ró w no leg le do ka n a łu . W tej form ie budynek pozostał do d n ia dzisiejszego. D o lat czterdziestych naszego w ieku u rząd zen ia n ap ęd zan e były za pom ocą czterech (a może pięciu?) kół w o d ­ nych. W związku z brakiem techn iczn ej d okum en tacji w yp osażenia młyna możemy je d y n ie przez a n a lo g ię z w yposażeniem z lat czterdziestych i pięćdziesiątych XX w. innych młynów, przypuszczać, że rów nież na po­ czątku naszego stulecia pracow ało tu kilka urządzeń z kam ien iam i francuskim i. To z kolei pozw ala na wy­ sunięcie wniosku, że część młyna, która od frontu m ia­ ła młyn w alcowy, p o d d an o m o d ern izacji. O wykorzy­ staniu obiektu w latach czterdziestych i p ięćd ziesią­ tych XX w. mogą dziś świadczyć je d y n ie nieliczne fo ­ to g rafie, albow iem i ta p rzeb u d o w an a część, gdzie m ie­ lono i śrutow ano zboże, została zm ien io n a pod koniec lat sześćdziesiątych i siedem dziesiątych.

W 1953 r. z inicjatywy W o je w ó d zk ie g o U rzęd u O chrony Zabytków młyn został otoczony o ch ro ną. S ta ra n ia o utrzym anie zabytkow ego ch arak teru obiektu zostały uw ieńczone sukcesem d op iero w la ta c h siedem d ziesią­ tych.

M łyn w g m inie Slup został w łączony do państw ow ego spisu zabytków kultury. Z ab ezp ie cze n iem o biektu zaję ło się M uzeum Techniki w Brnie.

W początkowym okresie swej d ziałaln o ści M uzeum mu­ siało rozw iązać poważny problem w iążący się nie tylko z utrzym aniem budynku, a le także z odp o w ied n im je g o społecznym wykorzystaniem . S ytuację u tru d n iało to, że nie zac h o w ała się ani historyczna d o k u m en tac ja tec h ­ niczna, an i o ryg inaln e u rząd zen ia. M ia ło to w pływ na ostateczny p rojekt a d a p ta c ji. W p ro jekcie tym n ależa ło ro zw iązać trzy problem y: przywrócić obiektow i p ierw o­ tn ą późnorenesansow ą postać, zrekonstruow ać w yposa­ żen ie techniczne i zap ro jek to w ać wykorzystanie d aw n e j części m ieszkalnej młyna na pom ieszczenia m uzealne.

(3)

1. Młyn wodny w gminie Slup na Morawie południowej

1. A water mill in a commune of Slup in the south of Moravia

2. U n ik a t o w e u rz ą d ze n ia - p r o d u k c ji m ora w s k ie j fa b ry ki B r e if e ld - D a n e k z 1907-1910, system Steckel

2. U n iq u e e q u ip m e n t m a n u f a c t u r e d by the B re if e ld -D a n e k Factory d a t in g b a c k to 1907—1910, the Steckel system

(4)

3. Ekspozycja t e c h n ik i m ły n arsk ie j w d a w n e j m ie sz kaln e j części młyna

3. A d is p la y of the m illin g t e c h ­ n iq u e in the fo rm erly p a r t o f the m ill

(wszystkie z d ję c ia V. Sedló k)

O b ie k t w ym a g ał napraw y, w w ielu miejscach konieczna była rekonstrukcja o p a rta o zacho w an e elem en ty kon­ strukcyjne i d etale . Prace bud o w lan o -rekon strukcyjn e były zn aczn ie łatw iejsze, an iżeli prace z w ią zan e z o d ­ tw orzeniem w yposażenia technicznego, bow iem za c h o ­ w ały się wszystkie w ażn e elem enty arch itekto n iczne (sgraffito, fasady, poręcze schodów z toskańskim i ko­ lum ienkam i, dymniki, ościeża otworów kół wodnych, belko w anie, podpory stropów itp.).

R ekonstrukcja technicznego w yposażenia o biektu, prace przy ka n a le, kołach w odnych, ja z ie ruchomym, a także a ra n ż a c ja ekspozycji młynarskiej techniki w części m ie­ szkalnej w ym ag ały ro zbudow anej d ok u m en tac ji p o m ia ­ rowej i fo tog raficznej. Pow ażną część d o k u m en tac ji wy­ konało przedsiębiorstw o z Brna („Rudny p o d n ik” ) oraz S U R P M O (Państwowy Instytut Rekonstrukcji M ia s t i O b ie k tó w Zabytkow ych). Duży udział w pracach b u d o ­ wlanych m a ją pracow nicy W o jew ó d zk ie g o O ś ro d k a

Państwowej O chrony Zabytków i Przyrody w Brnie. Kosz­ ty rekonstrukcji poniosło M uzeum Techniki w Brnie. W trakcie p ro w adzenia prac ad ap tacyjn ych w yłonił się istotny problem . Z je d n e j strony n a le ża ło z a p re z e n to ­ w ać o biekt w je g o p ierw otnej form ie, z d ru g iej zaś u m iejętn ie w prow ad zić ekspozycję zbiorów m uzealnych dotyczących młynarstwa.

W latach 1 9 7 6 -1 9 8 2 pow stawały różne ko n cepcje ekspozycji m uzealnej, od tzw. muzeum m łynarstw a, którego zad an iem m iała być d o k u m en tac ja w szelkich spraw zw iązanych z tym zaw odem , poprzez propozycję „ekspozycji rozwoju produkcji m łynarskiej” , aż po zre­ alizo w a n ą wystawę techniki m łynarskiej, a zatem w ersję n ajbliższą idei M uzeum Techniki.

W latach 1 9 7 8 -1 9 8 2 w yposażenie młyna w z b o g a c a n o stopniowo o u rząd zen ia, d la których można było uzy­ skać d ok u m en tac ję arc h iw a ln ą . N ie chodziło o ścisłą, n au ko w ą rekonstrukcję p ierw otnego w yp osażenia, a ra ­ czej o eksperym ent. I ta k zain sta lo w a n o z czasem re­

konstrukcję urządzeń młyna w alco w e g o okresow ego (z porcelanowym u rządzeniem firmy W e g m a n n ), n astępn ie młyn am erykański, maszynę do m ie le n ia kaszy z lat czterdziestych XX w. typow ą d la M o raw y p o łu d n io w ej,

g w roku 1986 przygotowywano m ontaż tzw. maszyny czeskiej przew iezionej z Szumawy, a p o c h o d zące j z lat osiem dziesiątych-dziew ięćdziesiątych X IX w. D o roku 1986 w obiekcie zg rom adzono niem al c a łe w yp osaże­ nie młyna w alco w eg o w raz z maszynami i ko łam i. Do n ap ęd u klasycznych urządzeń z k a m ien iam i użyto tra ­ dycyjnej siły w od n ej 4 kół nasiębiernych przy spadku wody 0 ,5 —1 m (tzw. ło p atn iki), przy czym każde u rzą­ d zen ie ma własny n ap ęd — d re w n ia n e p rz e k ła d n ie zę­ bate. Jako n ap ęd młyna w alco w eg o zastosow ano silnik elektryczny. By zw iedzający mogli le p ie j z a p o z n a ć się z d zia ła n ie m urządzeń o dw ojakim n a p ę d zie , umieszczo­ no także — w ch arak terze eksponatu — silnik d ieslo- wski m orawskiej fabryki W ic h te rle-K o va n k z 1930 r. W części m ieszkalnej młyna, g dzie n ie z a c h o w a ło się stylowe w yposażenie, zostało z a in s ta lo w a n a ekspozycja techniki młynarskiej, której głównym z a d a n ie m je s t p re­ ze n ta c ja przem ian w o bróbce zboża. N a p a rte rz e z a ­ instalow ano przedm ioty zw ią zan e z d a w n ą p ra c ą mły­ na w gm inie Slup, a także k a n a łu . Z n a la z ły się tu ory g in a ln e u rząd zen ia, o d n alezio n e w czasie p rac wyko­ paliskowych, elem enty kół młyńskich, d ę b o w e p a le po­ chodzące z konstrukcji kanału, resztki tynku.

M im o cią g le jeszcze prowadzonych p rac ad ap tac yjn ych , młyn udostępniono zw iedzającym .

Po uroczystym zakończeniu odbudow y o b iek tu w 1982 r. w czerwcu n astępn ego roku otw arto ekspozycję w czę­ ści m ieszkalnej.

d r Jiri Jaros Te ch n icke M uze u m Brno p r z e k ła d M . G u m k o w s k a

(5)

A WATER-MILL IN THE C O M M U N E OF SLUP IN THE SO UTH OF M O R A V IA - C O N SE R VA TIO N A N D DISPLAY

In th e 15th a n d 17th ce n tu rie s a w a te r m ill in th e c o m ­ m une o f S lup (fo rm e rly known as C ule) b e lo n g e d to one of th e b ig g e s t m ills in M o ra v ia . It was lin k e d w ith th e river D y ja , th e existe n ce o f w h ich was n o ted in h is to ric sources fro m 1302. M ost p ro b a b ly th e m ill was b u ilt n o t e a rlie r th a n in th e m id -1 5 th ce n tury upon th e com m ission o f the W o m e n ’s C is te ria n m onastery.

In th e fo llo w in g years its s u b se qu e n t ow ners re b u ilt and m o d e rn iz e d it m any tim es.

In 1870 it b e ca m e th e p ro p e rty o f the state and in 1876 it w as re c o g n iz e d to be a m on u m e n t o f c u ltu re a n d was passed o n to th e c a re o f th e M useum o f E n g in e e ring in Bern.

M o s t o f th e p ro b le m s were e n co u n te re d in th e re c o n s tru c t­ io n o f th e o rig in a l la te -R e n a issa n ce te c h n ic a l e q u ip m e n t, ju s t as n o n e o f its e lem ents had g o t preserved. The re c o n ­

struction of architectonic elements was a simple task, be­ cause major parts were preserved. The major problem arose during adaptation work. On the one hand, it was neces­ sary to present the building in its original form; on the other, skillfully introduce a display of museum collections on milling.

There were many proposals put forward. Finally, a display of milling techniques was placed in the lived-in part of the mill. The main aim of the display was to present changes in the processing of grain. In the ground floor there are items linked with the mill work performed at that time at Slupia and on the canal. We find here original machines, elements of milling wheels found during the excavation work, oak pales coming from the construction of the canal and the remaining parts of the plaster.

GEORGI KAITASOW

„SYGNAŁ PAMIĘCI” *

P ro b lem atyka, której dotyczy ten kom unikat, jest w Buł­ g a rii od p ew n e g o czasu dość często poruszana. Chodzi o obiekty nie w id n ie ją c e w ka talo g a ch zabytków, które w zw iązku z tym byw ają chronione w niedostatecznym stooniu, p o n iew aż nie m a ją cech wartościowych jako d z ie ła arch ite ktu ry czy konstrukcji lub ja k o d zie ła sztu­ ki. Z e w z ą lę d u na ich dekoracyjność czy przynależność stylową nie są też tymi tw oram i rak ludzkich, które w znacznym stopniu o b ja ś n ia ją nam historię narodu. I d la nas, specjalistów , nie o d g ry w a ją one często - choć p ow inny — zn aczącej roli.

C za s a m i je d n a k nie chroni się o biektu ze w ząlęd u na w arto ść je g o m a te ria ln e j substancji, szczególnie gdy te w arto ści w y d a ją się w ą tp liw e . D a le k o większym p ie ­ tyzm em o tacza m y obiekty, z którymi z w ią zan a jes t j a ­ kaś tra d y c ja , czy m iejsca p am ięci łą c z ą c e się z histo­ rią społeczeństw a. Taki stosunek pow o du je zm ian ę p unktu w id z e n ia , a w niektórych w yp ad kach prowadzi do c a łk o w ite j zm ian y sytuacji o biektu, o której można było sądzić, że jest n ie o d w ra c a ln a . Przykładem ta k ie ą o p o s tę p o w a n ia jest budynek w Kiustendił, w mieście w o jew ó d zk im liczącym ok. 70 000 m ieszkańców , a w ięc w rzeczywistości b ułg ars kiej w mieście śred niej w ie l­

kości. Jest to miasto za lic z a n e do m iast uzdrow isko­ w ych, d zięki istniejącym tam źródłom m ineralnym . Bu­ dynek, o którym tu jest mowa, został w zniesiony w ro­ ku 1907 w rynku i zach o w ał się do naszych czasów.

S t a r a je g o n a z w a : ,,dom kultury" — m ów iąc ściślej:

„ c z y te ln ia ” , w b ułg ars kiej kulturze oznacza m iejsce słu żące e d u k a c ji w e wszelkich możliwych form ach. Z n a jd u je się w nim : b ib lio tek a, te a tr, szkoła retoryki, szkoła muzyczna, szkoła tań ca . Tutaj też w czasie w olnym po pracy o d b yw ają się z e b ra n ia . Dom ten nie je s t szkołą s e n s u stricto, a p rzed staw ienia tutejszego te a tru są am ato rs kie. W ep o ce niew oli tu rec kiej ta k ie o b iek ty o raz kościoły byw ały sym bolam i n aro d o w ej toż­ sam ości, p o n ie w a ż w ówczas Bułgarom nie w oln o było w znosić żadnych dom ów ad m in is tra cji lo k aln e j. A rc h ite k tu rę tak ic h ja k ten „d om ów kultury” c h a ra k te ­ ryzuje eklektyzm typowy d la X IX stulecia z w pływ am i tra d y c y jn e g o b ułg ars kieg o b ud o w n ictw a. N ie o dznacza

się w ię c niczym szczególnym . Po d ru g ie j w o jn ie św ia ­ to w e j, a zw łaszcza w latac h sześćdziesiątych i s ie d e m ­ dziesiątych, w B ułgarii z a p o c zą tk o w a n o proces re w a lo ­ ryzacji centrów miast. N ie dotyczył on je d n a k , n ad czym w y p a d a u b o lew ać, Kiustendiłu.

W p la n ie przeb u do w y z 1982 r. p rzew id zian o p o w ię k ­ szenie rynku te g o m iasta. Stary „dom kultury" ch cian o wyburzyć, ab y ów g łów ny p la c w mieście połączyć z nowym ad m in istracyjn ym kom pleksem budynków , w skład którego w ejść m iał ratusz w raz z je g o otocze­ niem . Ten w ła ś n ie plan przebudow y został z atw ierd zo ­ ny w M inisterstw ie Architektury i Budow nictwa.

W m aju 1983 r. zaczęto w y b u rza n ie budynku. M ie s z ­ kańcy w ystąpili do m inisterstw a z listem, w którym p o d ­ kreślono rolę w ychow aw czą o b ie k tu . Przypom niano sp e­ cjalistom , że o biekt ten p ozostaje rodzajem symbolu ku ltu ra ln e g o rozw oju m iasta w p rzeciąg u je g o d ziejów , w którym o d g ry w a ł zn aczą cą rolę.

W resorcie po w ielu dyskusjach p o d jęto d ecyzję z a ­ ch o w a n ia „dom u kultury” . N o w a sytuacja w yw o łała ro ­ d z a j a rch ite kto n ic zn e g o w sp ó łzaw o d n ictw a, o b e jm u ją ­ cego nie tylko plan przeb u do w y sam ego rynku, lecz c a łe g o m iejskieg o centrum , w którym z n a jd u ją się licz­ ne, o historycznych w a lo ra c h obiekty. C h o ciaż w ięc zabytki te z n a jd o w a ły się pod o ch ro ną, w p ro jektach o b raz m iasta u le g ł silnej p rzem ia n ie , now e b u d o w n i­ ctwo i ko m u n ik ac ja w ym ag ały znacznych przestrzen­ nych w yburzeń.

Sp ecjaliści z Instytutu O ch ro n y Z ab ytkó w z Sofii w ie le miesięcy pośw ięcili na w y p ra c o w a n ie m e tod o lo g ii, któ­ ra stanow ić m ia ła p odstaw ę d la d alszego p ro je k to w a ­ n ia . P o przed nia lista zabytków zo stała p rzed staw io na miejskim p lanistom d la z b a d a n ia wszystkich historycz­ nych w arstw Kiustendiłu od epoki antyku poczynając,

* K o m u n ik a t o p ra c o w a n y na p o d s ta w ie re fe ra tu w yg ło szo ­ ne g o 8 m a ja 1987 r. w B e rlin ie na k o n fe re n c ji p o ś w ię c o n e j o c h ro n ie za b ytków w w ie lk ic h s o c ja listyczn ych m ia sta ch .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Rachunkowość jest tym systemem, który dostarcza informacji historycznych o dochodach i wydatkach związanych z programami (zadaniami). W odniesieniu do planowania budżetowego,

Jego reakcja jest gwałtowna; Oropaste usiłuje zaprzeczyć praw­ dzie i dlatego odrzuca zdecydowanie swoją tożsamość, stara się udowodnić przed samym sobą oraz

 możemy zostać technikiem elektrykiem dzięki ukończeniu odpowiedniego kursu kwalifikacyjnego – jest to kurs na kwalifikację E.24 – eksploatacja maszyn, urządzeń i

a) podczas zajęć edukacyjnych istnieje bezwzględny zakaz korzystania przez uczniów z telefonów komórkowych i innych urządzeń elektronicznych. Dotyczy to wszystkich

Niektórzy serwisanci zalecają, szczególnie przy nowym sprzęcie, zmniejszenie ciśnienia, w tym wypadku należy jednak zwrócić uwagę na pozostawiony wtedy wysunięty tłok,

Pracownik – jedna ze stron stosunku pracy (drugą jest pracodawca): osoba fizyczna wykonująca określonego rodzaju pracę na rzecz pracodawcy, pod jego kierownictwem, w wyznaczonym przez

У нашому історико-педагогічному дослідженні застосування принципу наступності уможливило генезу педагогічних і

Nast ę pnymi najcz ęś ciej wskazywanymi były bezstronno ść (69,3%) oraz umiej ę tno ść planowania przesłuchania (53,3%).. Odpowiedzi udzielane przez policjantów były