• Nie Znaleziono Wyników

KU WSI ZDEZAGRARYZOWANEJ?LUDNOŚĆ WIEJSKA I ROLNICZA W ŚWIETLE WYBRANYCH

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "KU WSI ZDEZAGRARYZOWANEJ?LUDNOŚĆ WIEJSKA I ROLNICZA W ŚWIETLE WYBRANYCH"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

S TU D IA S O C JO L O G IC Z N E 2004, 1 (172) ISSN 0039-3371

K r z y s z t o f G o rla c h * Z b ig n ie w D rą g P io tr N o w a k

U niw ersytet Jagielloński

KU W SI ZDEZAGRARYZOWANEJ?

LUDNOŚĆ W IEJSKA I ROLNICZA W ŚWIETLE W YBRANYCH DANYCH SPISU POW SZECHNEGO

Rozważania stanowią socjologiczny komentarz do zmian, jakim podlega p o l­

ska wieś i polskie rolnictwo w ostatnim okresie. Podstawowe pytanie dotyczy kie­

runku tych przemian. Brzmi ono w sposób następujący: czy mimo specyficznej drogi rozwojowej polska wieś zmierza w kierunku wsi zmodernizowanej, charak­

teryzującej się wyodrębnianiem rolnictwa towarowego oraz dezagraryzacją ak­

tywności zamieszkujących j ą ludzi? Odpowiedzi na to pytanie poszukiwane są poprzez analizę aktywności zawodowej ludności wiejskiej oraz tendencji zacho­

dzących w strukturze gospodarstw rolnych. W świetle danych można stwierdzić, że spora część form alnie zaliczanych do kategorii ludności rolniczej osób z rol­

nictwem ma niewiele wspólnego i tendencja ta przybiera na sile. Jednocześnie następuje wzrost liczby osób posiadających niezarobkowe źródła dochodu i p o ­ zostających na utrzymaniu, co także świadczy o dezagraryzacji ludności rolni­

czej. O rozwoju sektora rolnictwa towarowego świadczą z kolei takie procesy, jak: postępujące różnicowanie gospodarstw rolnych, koncentracja ziemi w gru­

p ie największych gospodarstw, wzrost nasycenia gospodarstw specjalistycznym sprzętem, wzrost przeciętnej powierzchni gospodarstw przy jednoczesnym spad­

ku ich liczby.

Główne pojęcia: ludność wiejska i rolnicza, dezagraryzacja wsi, rolnictwo towarowe, różnicowanie gospodarstw rolnych.

Instytut Socjologii UJ, ul. Grodzka 52, 3 1-044 Kraków, e-mail: kgorlach@ interia. pl

* Opracowanie ostatecznej wersji tego artykułu było m ożliwe dzięki uzyskaniu przez pier­

wszego autora stypendium Fundacji A ndrew W, M ellona i pobytowi w Instytucie Nauk o Człowieku w Wiedniu.

(2)

32 K R Z Y SZ T O F G O R L A C H , Z B IG N IE W D RĄG I PIO T R NOW AK

Uwagi wstępne

Zawarte w prezentowanym opracowaniu rozważania stanowią przede wszyst­

kim socjologiczny komentarz do zmian, jakim podlega polska wieś i polskie rol­

nictwo w latach dziewięćdziesiątych XX wieku. Podstawowe pytanie, jakie sta­

w iają sobie autorzy tego artykułu, dotyczy kierunku tych przemian. Brzmi ono w sposób następujący: czy mimo specyficznej drogi rozwojowej (por. np. Kocha­

nowicz 1992; Halamska 1991; Gorlach i Starosta 2001) polska wieś zmierza w kierunku wsi zmodernizowanej, charakteryzującej się wyodrębnianiem rolnic­

twa towarowego oraz dezagraryzacją aktywności zamieszkujących j ą ludzi? Od­

powiedzi na to pytanie spróbujmy poszukiwać poprzez analizę aktywności zawo­

dowej ludności wiejskiej oraz tendencji zachodzących w zbiorowości gospo­

darstw rolnych. Oba aspekty są - naszym zdaniem - istotne z socjologicznego punktu widzenia. Problem aktywności zawodowej lokuje interesującą nas kate­

gorię w kontekście pracy, a zatem podstawowego wyznacznika tożsamości spo­

łecznej, jaki funkcjonuje w społeczeństwie nowoczesnym (por. np. Pakulski i Waters 1996). Stanowi ponadto odniesienie do istotnej kwestii społecznej, związanej z procesami restrukturyzacji ekonomicznej i społecznej, jak ą jest bez­

robocie. Z kolei zagadnienia gospodarstwa rolnego ukazują zmieniający się cha­

rakter tradycyjnie podstawowej sfery aktywności ekonomicznej ludności zamie­

szkującej obszary wiejskie.

Próba odpowiedzi na to pytanie podjęta została nie tylko na podstawie danych zebranych przez GUS w ramach Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań oraz Powszechnego Spisu Rolnego i prezentowane w dostępnych na stronie internetowej GUS raportach i analizach (por. Raport... 2003a; 2003b)'.

Zdecydowaliśmy się również odnieść do opublikowanych na bazie materiałów GUS komentarzy zarówno rzecznika tej instytucji (por. Łagodziński 2003), jak i dziennikarzy zajmujących się problem atyką wsi i rolnictwa (por. Naszkowska 2003), a także socjologów specjalizujących się w tej problematyce (por. Fedy- szak-Radziejowska 2003).

Ludność wiejska na tle ludności kraju

Przyjrzyjmy się jednak najpierw paru ogólnym danym. W Polsce w 2002 ro­

ku ludność wiejska liczyła około 14 620 tys. osób, co stanowiło nieco ponad 38%

ludności całego kraju. W porównaniu z rokiem 2000 było jej mniej o prawie 1%, jednak w porównaniu z rokiem 1946 mniej tylko o nieco ponad 6%. Wydaje się

1 W szystkie zamieszczone w tym opracowaniu dane - jeżeli nie zostało to zaznaczone inaczej - pochodzą w łaśnie z tych dwóch raportów.

(3)

K U W SI ZD EZA G R A R Y Z O W A N EJ? 33

zatem, że na wsi jeszcze przez wiele dziesięcioleci będzie mieszkać kilkanaście milionów Polaków2. Jak tłumaczyć fakt - biorąc choćby za punkt wyjścia prze­

szłe lata (por. Rozwój... 2000: 28-29) - że ruchy migracyjne, procesy przyłącza­

nia wsi do obszarów miejskich lub wręcz zmiana statusu administracyjnego ob­

szarów wiejskich na miejski nie uszczuplają zasadniczo potencjału liczbowego społeczności wiejskiej? Rzecz jasna najistotniejsze znaczenie miał tutaj relatyw­

nie wysoki przyrost naturalny na wsi, w dużej mierze kompensujący ubytek lud­

ności wiejskiej, powodowany powyższymi procesami. Jednakże w ostatnich la­

tach pew ną rolę zaczynają odgrywać i inne czynniki. Na nowy - obserwowany ju ż w naszym kraju - trend przenoszenia się pewnych grup osób z miast na ota­

czające je tereny wiejskie, zwraca uwagę w swojej wypowiedzi rzecznik GUS:

„Jedni w racają na wieś po przeżyciu w mieście określonego etapu życia. Innych nęci czysta woda i zielona trawa. Nadal związani są ekonomicznie z miastem, ale działalność gospodarczą podejm ują na wsi. Sprzyja temu zmiana struktury spo­

łecznej wsi, bo wraz z napływem nowych mieszkańców powstaje tam nowa ka­

tegoria popytowa. Zwłaszcza wokół wielkich aglomeracji. (... ) Życie w mieście w warunkach transformacji, jest bardzo stresujące” (Łagodziliski 2003). Skłonni jesteśm y twierdzić, że trend ten nie jest tylko cechą okresu transformacji, ale też że zasadniczo nasili się w okresie potransformacyjnym i będzie bardziej widocz­

ny w przyszłych latach. Jest on bowiem przejawem wzrostu funkcji rezydencjal- nej obszarów wiejskich w krajach wysokorozwiniętych, co bywa bardzo mocno podkreślane we współczesnej literaturze z zakresu socjologii wsi (por. np. van der Ploeg i van Dijk 1995; M ilboume 2003; Woods 2003).

Potwierdzają to — naszym zdaniem — także charakterystyczne zmiany w licz­

bie gospodarstw domowych na wsi. W roku 2002 było na wsi 4372, 5 tys. gospo­

darstw domowych, więcej o prawie 7% niż w roku 1988. W tym kontekście bar­

dzo interesująco wygląda zróżnicowanie regionalne. W dwóch województwach należących do wspomnianej niżej trójki najbardziej „wiejskich”, tj. świętokrzy­

skim i lubelskim odnotowano w okresie międzyspisowym odpowiednio niewiel­

ki spadek (0, 3%) bądź utrzymanie liczby wiejskich gospodarstw domowych. N a­

tomiast szczególnie duży przyrost tych gospodarstw (na poziomie 11-16%) na­

stąpił m . in. w województwach należących do bardziej zurbanizowanych, np. ślą­

skim i małopolskim. Sądzimy, że właśnie to zjawisko jest także potwierdzeniem w warunkach polskich - sygnalizowanego wyżej - nasilania się funkcji rezyden- cjalnej obszarów wiejskich we współczesnych modernizujących się społeczeń­

stwach.

Obecność ludności wiejskiej w strukturze mieszkańców naszego kraju nie jest oczywiście równomierna. Najbardziej „wiejskie” są województwa: podkarpac­

2 W dniu 31 grudnia 1946 roku ludność wiejska liczyła około 15 597 tys. osób, a w dniu 1 sty­

cznia 2000 roku 14 753 tys. osób (por. Rozwój... 2000: 27).

(4)

K R ZY SZ TO F G O R L A C H , Z B IG N IE W D RĄG I PIO T R N O W A K

kie, świętokrzyskie i lubelskie. Mieszkańcy wsi stanowią w nich znacznie ponad połową ludności3. Warto jednak podkreślić, że województwa te należą do naju­

boższych w kraju. Osiągany w nich poziom PKB na jednego mieszkańca oscylu­

je w granicach 30% poziomu przeciętnego dla krajów Unii Europejskiej, gdy dla całej Polski stanowi on prawie 39% średniej unijnej (por. http: //bi. gaze- ta. pl/im /1679/m ł 679588. jpg). Potwierdza się więc teza formułowana swego cza­

su (por. Rozwój... 2000: 6), iż Polska wiejska to swoista „druga” Polska, której dalej do pokonania bariery charakterystycznej dla krajów rozwiniętych4.

Aktywność zawodowa i bezrobocie

W ostatnich latach nastąpił znaczny spadek aktywności zawodowej wśród ludności wiejskiej. W 2002 roku w porównaniu z rokiem 1988 liczba aktywnych zawodowo mieszkańców wsi spadła o około 18%, a liczba zawodowo biernych wzrosła aż o 61%. W rezultacie, w tym okresie współczynnik aktywności zawo­

dowej obniżył się w przypadku ludności wiejskiej w wieku 15 lat i więcej o oko­

ło 16%: z prawie 72% do nieco ponad 56%, a w przypadku ludności w wieku produkcyjnym o prawie 12% (z niespełna 85% do 73%). Generalnie, wieś prze­

stała w tej sferze znacząco dominować nad miastem. Jeszcze w 1988 roku różni­

ca pomiędzy współczynnikami aktywności zawodowej na wsi i w mieście wyno­

siła ponad 10%, a w roku 2002 już tylko nieco ponad 1%. Powyższe procesy po­

twierdzają opinią, że na wsi (podobnie jak w mieście) przez cały okres transfor­

macji można zaobserwować spadek podaży z a s o b ó w pracy. W cale jednak nic m uszą oznaczać, że narastająca rzesza biernych zawodowo mieszkańców wsi zwiększa się wyłącznie wskutek utraty lub niemożności znalezienia przez nich pracy. Stopa bezrobocia utrzymuje się bowiem na wsi na niższym poziomie niż w mieście: w 2002 roku na wsi sięgała niespełna 20%, a w mieście nieco ponad 22%. Jakie grupy - poza bezrobotnymi - m ogą zatem powiększać na wsi grono osób biernych zawodowo? Być może ci rolnicy, którzy skorzystali z możliwości przepisania swoich gospodarstw rolnych dzieciom i przeszli na rolniczą rentę lub

3 W wojew ództw ie podkarpackim 60%, świętokrzyskim 5 4 , 1%, a w lubelskim 53, 4%.

4 W kontekście tego twierdzenia należy pamiętać o dwóch istotnych sprawach. Po pierwsze na użytek raportu UNDP zakres obszarów wiejskich był w yznaczany za pom ocą innego wskaźnika aniżeli w trakcie zbierania danych GUS w roku 2002. Posłużono się bowiem kryterium gęstości zaludnienia, a nie - ja k w przypadku GUS - urzędow ą definicją obszaru miejskiego i wiejskiego. Po drugie, w raporcie UNDP poziom rozwoju mierzony był za pom ocą kompleksowego wskaźnika roz­

woju społecznego tzw. Human D evelopment Index, a nie przy pom ocy PKB. W formułowanym przez nas w tym opracowaniu twierdzeniu chodziło więc tylko o to, aby pokazać, że różne sposoby wyznaczania obszarów w iejskich i różne metody pomiaru poziomu ich rozw oju prow adzą do podobnych konkluzji.

(5)

KU W SI ZD EZA G R A R Y Z O W A N EJ? 35

emeryturę (czy jednak faktycznie już w nich nie pracują? ). Być może też liczniej­

sza jest zbiorowość młodych mieszkańców wsi, pobierająca coraz dłużej naukę.

Wielokrotnie w rozmaitych publikacjach podkreślano wagę wykształcenia współczesnego młodego pokolenia Polaków. W tym kontekście wskazuje się na upośledzenie dzieci wiejskich, wynikające zarówno z niższego poziomu w ypo­

sażenia w kapitał kulturowy, jak i szerszego zakresu ubóstwa na obszarach w iej­

skich (por. np. Rozwój... 2000). Czy teza ta znajduje także jakieś potwierdzenie w materiałach ostatniego spisu powszechnego? Okazuje się, że tak. Średni odse­

tek rodzin zamieszkałych na wsi z dziećmi w wieku 13-24 lata, w których wszy­

stkie dzieci kontynuują naukę, wynosi niespełna 64%, natomiast w mieście nie­

co ponad 69%. Przyjrzyjmy się jednak bliżej danym dotyczącym tej właśnie kwestii, umożliwiającym próbę bardziej precyzyjnego jej wyjaśnienia (por.

tabela 1).

T a b ela 1. L iczb a rodzin z dziećm i w w ieku 13 -2 4 lat, w których w szystkie dzieci ko n ­ ty n u u ją nau k ę w edług liczby dzieci oraz typu rodziny, m iejsca zam ieszkania, w y k ształcen ia rodziców (w % )

R odzina posiadająca:

Typ rodziny M iejsce zam ieszkania W ykształcenie rodziców *

1 dziecko P ełna 85, 8 M iasto 86, 0 Ś rednie 89, 9

N iepełna 7 9, 6 W ieś 81, 7 B rak średniego 76, 0

R ó ż n ic a 6 , 2 R ó ż n ic a 4 , 3 r ó ż n ic a 1 3 , 9

2 dzieci P ełna 78, 3 M iasto 79, 3 Ś rednie 84, 2

N iepełna 69, 6 W ieś 7 4 , 1 B rak średniego 6 6 , 1

R ó ż n ic a 8 , 7 R ó ż n ic a 5 , 2 r ó ż n ic a 1 8 , 1

3 dzieci P ełna 64, 2 M iasto 66, 2 Średnie 74, 5

N iep ełn a 51, 7 W ieś 6 0 , 3 B rak średniego 52, 0

R ó ż n ic a 1 2 , 5 R ó ż n ic a 5 , 9 r ó ż n ic a 2 2 , 5

4 i w ięcej dzieci P ełna 4 2 , 7 M iasto 4 5 , 5 Ś rednie 5 8 , 8

N iepełna 30, 4 W ieś 3 9, 4 B rak średniego 32, 4

R ó ż n ic a 1 2 , 3 R ó ż n ic a 6 , 1 r ó ż n ic a 2 6 , 4

K ategoria „średnie” - oznacza rodziny, w których przynajmniej jedno z rodziców ma w ykształ­

cenie co najmniej średnie; kategoria „brak średniego” - oznacza pozostałe rodziny.

Analiza różnic w procentach rodzin, w których wszystkie dzieci w wieku od 13 do 24 lat kontynuują naukę, uwzględniająca liczbę dzieci oraz typ rodziny, miejsce zamieszkania i wykształcenie rodziców pokazuje, że najsilniejszy zwią­

zek z edukacją dzieci ma wykształcenie rodziców, a typ rodziny ma związek sil­

niejszy niż miejsce zamieszkania. Szansa na to, że wszystkie dzieci w wieku 13—24 lata kontynuują naukę maleje też wraz ze wzrostem liczby dzieci w rodzi­

nie. Jednakże ten czynnik nie koreluje tak silnie z miejscem zamieszkania czy ty­

(6)

36 K R Z Y SZ T O F G O R L A C H , Z B IG N IE W D R Ą G I P IO T R N OW AK

pem rodziny, jak z wykształceniem rodziców. Różnica w procentach rodzin wy­

różnionych ze względu na wykształcenie rodziców wzrasta z niespełna 14%

w przypadku rodzin z 1 dzieckiem do ponad 26% w przypadku rodzin z 4 i w ię­

cej dziećmi, zatem o ponad 12%. Przy uwzględnieniu typu rodziny analogiczny wzrost wynosi 6%, a przy uwzględnieniu miejsca zamieszkania niespełna 2%.

Można zatem przyjąć, że sam fakt zamieszkiwania na wsi (bez wpływu innych czynników takich jak sytuacja materialna rodziny oraz właśnie kapitał kulturowy - mierzony poziom em wykształcenia rodziców) traci na znaczeniu, jeśli idzie o szanse kształcenia się młodzieży wiejskiej. Trzeba jednak też przyznać, że obe­

cnie czynnikiem różnicującym w sposób istotny sytuację ludzi oraz ich szanse życiowe nie jest tylko sam fakt wykształcenia, ale bardziej jego typ. A o tym da­

ne, którymi dysponujemy, nic nie mówią.

M niejsze bezrobocie na wsi niż w mieście nie oznacza też, że bezrobotni m ie­

szkańcy wsi pozostają w lepszej sytuacji niż bezrobotna ludność miejska. Co prawda, niektórzy badacze twierdzą, że „Bezrobocie na wsi jest łagodniejsze w skutkach niż w mieście, ponieważ nie grozi wyrzucenie z mieszkania komu­

nalnego. Jest własny dom, ziemia, nie umiera się z głodu, mając własne ziem nia­

ki, krowę, kury itd. W mieście długotrwałe bezrobocie kończy się często odwie­

dzaniem śmietników” (Fedyszak-Radziejowska 2003: 3). Niemniej jednak w ła­

śnie z uwagi na ów „łagodniejszy” charakter może mieć ono - paradoksalnie - bardziej negatywne skutki. Łatwiej bowiem przywyknąć do sytuacji bez pracy w momencie, gdy ma się zapewnione podstawy egzystencji, a trudniej zmobili­

zować się do poszukiwania pracy. Zatem właśnie na wsi można spodziewać się kumulowania i poszerzania tych zjawisk. Potwierdzeniem takiego stanu rzeczy może być nasilanie się na wsi zjawiska tzw. długotrwałego bezrobocia. W 2002 roku osoby poszukujące pracy dłużej niż rok stanowiły 47% ogółu bezrobotnych mieszkańców wsi. Inną niepokojącą cechą wiejskiego bezrobocia jest to, że naj­

bardziej dotyka ono ludzi młodych na wsi. Osoby w wieku 15-34 lat stanowią prawie 62% ogółu bezrobotnych na wsi (w mieście około 53%)5.

Symptomatyczna jest także w tym kontekście sytuacja jednej spośród katego­

rii ludności wiejskiej. Oto bowiem w latach 1988-2002 przeciętna wielkość wiejskiego gospodarstwa domowego z użytkownikiem gospodarstwa rolnego wzrosła do 4 osób, podczas gdy generalnie na wsi liczba osób zamieszkujących wspólne gospodarstwo domowe zmniejszyła się w tym czasie z 3, 55 do 3, 33 osób. M ożna postawić hipotezę, że odzwierciedla to m . in. powrót do rodzinnych

5 Warto nadmienić, że z przeprowadzonych na zlecenie Instytutu Spraw Publicznych w iosną 2002 roku badań na ogólnopolskiej próbie warstwowo-losowej młodych (pom iędzy 16 a 30 rokiem życia) mieszkańców wsi wynika, że 22% spośród nich określiło się jako bezrobotni. Z kolei w obrę­

bie bezrobotnych aż 38% zadeklarowało, że pozostaje bez pracy ju ż ponad 12 miesięcy (por. Gor- lach, D rąg i Seręga 2003: 20).

(7)

K U W SI ZDEZAC. R A R Y ZO W A N EJ? 37

gospodarstw osób, które straciły pracę w mieście w wyniku podjętych w gospo­

darce przekształceń. Rację miałaby zatem - naszym zdaniem - autorka wskazu­

jąca na gospodarstwo rolne (jakie by ono nie było) jako na swoistą ostoję bezpie­

czeństwa w obdarzonym wysokim poziomem ryzyka transformującym się społe­

czeństwie (Fedyszak-Radziejowska 2003: 1).

Ludność związana z rolnictwem6

Przejdźmy teraz do kolejnego elementu opisu interesującej nas sytuacji, czy­

li do przedstawienia wybranych charakterystyk ludności rolniczej, która wciąż jeszcze stanowi największą kategorię ludności zamieszkałej na wsi. Wedle da­

nych ostatniego Powszechnego Spisu Rolnego na obszarach wiejskich mieszka 8504, 5 tys. takich osób, co stanowi nieco ponad 58% ogółu mieszkańców wsi.

Zanim jednak przyjrzymy się bliżej tej kategorii, musimy poczynić kilka uwag typu metodologicznego.

Przede wszystkim musimy pamiętać o tym, że dane spisowe dotyczące ludno­

ści związanej z rolnictwem dotyczą faktycznie kilku różnych zbiorów tej ludno­

ści. I nie chodzi tu tylko o kategorie wyodrębnione w przypisie nr 6, ale przede wszystkim o podział na ludność zamieszkałą na wsi i w miastach. W świetle da­

nych spisowych okazuje się, że w miastach mieszka 20% (! ) ludności związanej z rolnictwem (a więc co piąta taka osoba), a w sumie osoby związane z rolnic­

twem stanowią ponad 8% ludności miejskiej. Generalna dynamika w całej kate­

gorii osób związanych z rolnictwem wskazuje na jej zmniejszanie się. Od po­

przedniego Powszechnego Spisu Rolnego (1996 roku) kategoria ta zmalała o 1085, 6 tys. osób (czyli o 10%). Co jednak ciekawe, w przypadku wsi i miast obserwujemy odmienne trendy. O ile bowiem liczba ludności zamieszkałej na wsi i związanej z rolnictwem zmniejszyła się w ciągu ostatnich 6 lat o 13% (! ), o tyle w miastach zaobserwowano jej wzrost aż o 10% (! ). M ożna założyć, że jest to przede wszystkim wynik włączania obszarów wiejskich do miast, czy też nadawania statusu miast dotychczasowym społecznościom wiejskim.

Istnieją jednak także i inne interpretacje tego zjawiska. Wiesław Łagodziński (2003) stwierdza np. „Mam swoją teorię, że chodzi tu o nową kategorię ludzi - np.

bankierów, maklerów, urzędników wysokiego szczebla - którzy zapragnęli nowej formy działalności gospodarczej i kupują gospodarstwa rolne. Co prawda, specjal­

nego popytu na produkcję rolną nie ma, ale pragnienie bycia blisko przyrody jest tak silne, że orientują się na wieś”. Inaczej twierdzi Barbara Fedyszak-Radziejowska:

6 Za ludność zw iązaną z rolnictwem uważa się użytkowników gospodarstw rolnych, właścicie­

li zwierząt gospodarskich oraz osoby związane z gospodarstwem rolnym poprzez fakt bycia człon­

kiem gospodarstwa domowego, w którym przynajmniej jedna z osób użytkuje gospodarstw o rolne.

(8)

38 K R ZY SZ TO F G O R L A C H . Z B IG N IE W D R Ą G I P IO T R N OW AK

„(... ) mamy do czynienia ze sprytnymi i nieuczciwymi mieszkańcami miast, którzy zakupili użytki rolne i korzystają z niższego, nieprzysługującego im ubezpieczenia w KRUS” (2003: 3). Trudno nam jednak na podstawie materiałów spisowych roz­

strzygać, które z powyższych wyjaśnień bardziej odpowiada rzeczywistości.

W dalszych rozważaniach skupimy się przede wszystkim na ludności związa­

nej z rolnictwem w gospodarstwach domowych z użytkownikiem gospodarstwa rolnego powyżej 1 ha. Spośród wielu przyczyn takiego ograniczenia zakresu ana­

liz chcielibyśmy wskazać na dwie - naszym zdaniem - szczególnie istotne. Po pierwsze gospodarstwa od 1 ha powinny stać się już w roku 2004 głównym przedmiotem oddziaływania Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej. Po dru­

gie - osoby pracujące w takich gospodarstwach to główna rzesza przedstawicie­

li typowej, współczesnej kategorii rolników polskich, których przyszła sytuacja zależy w dużej mierze od umiejętności i efektywności ich zachowań w roli przedsiębiorców-producentów żywności.

Ponad połowa (około 55%) ludności rolniczej była w 2002 roku związana - podobnie jak w roku 1996 - z małymi gospodarstwami rolnymi (do 5 ha). Niemal jedna trzecia tych gospodarstw była użytkowana przez ludzi w wieku 65 i więcej lat. Można założyć, że są to gospodarstwa bez przyszłości, znajdujące się na trajek­

torii marginalizacji i że w przyszłości obserwować będziemy spadek ich liczby.

Jeśli chodzi o wykształcenie ludności związanej z rolnictwem, to można wskazać na charakterystyczne zmiany. Liczba osób z wykształceniem wyższym wyniosła w 2002 roku nieco ponad 4%, podczas gdy w roku 1996 wynosiła nie­

co ponad 1%. Przy czym, co warto zaznaczyć, była wyższa wśród kobiet niż wśród mężczyzn. Natomiast odsetek osób z wykształceniem średnim (także po­

licealnym) osiągnął nieco ponad 21%, wzrastając o około 7%. W zrost poziomu wykształcenia ludności rolniczej jest zatem widoczny. Niemniej jednak trzeba pamiętać o nadal istniejącym dystansie w stosunku do ludności miejskiej, wśród której odsetek osób z wyższym wykształceniem wyniósł w 2002 roku prawie

14% (por. tabela 2).

T a b ela 2. P oziom w ykształcen ia w 2002 roku (w %)*

W ykształcenie L udność zw iązana

z rolnictw em

L udność w iejska

L udność m iejska

L udność Polski

P odstaw ow e 39, 3 38, 3 22, 2 2 8 , 2

Z asadnicze zaw odow e 2 7 , 8 29, 2 2 1 , 1 3 2 , 6

Średnie (także policealne) 21, 3 22, 4 38, 6 2 4 , 1

W yższe 4 , 3 4 , 3 13, 7 10, 2

* Odsetki dla ludności rolniczej obliczono dla osób w w ieku 13 i więcej lat. Odsetki dla pozosta­

łych kategorii dotyczą osób w w ieku 15 i więcej lat. Odsetki nie sum ują się do 100, poniew aż w ta­

beli nie uw zględniono kategorii o nieustalonym poziom ie wykształcenia.

(9)

KU W SI ZD EZ A G R A R Y Z O W A N EJ? 39

Kategoria ludności związanej z rolnictwem jest oczywiście kategorią niejedno­

rodną. Zasadniczym czynnikiem różnicującym jest - z perspektywy przyjętego przez nas w tym opracowaniu sposobu opisu - problem źródeł utrzymania. Poka­

zuje on bowiem rzeczywistą siłę związku tej ludności z rolnictwem, pozwalając jednocześnie odpowiedzieć na pytanie, ilu tak naprawdę mamy w Polsce rolni­

ków. Warto więc pamiętać, że dla połowy osób związanych z rolnictwem (prawie 52%) gospodarstwo rolne nie (! ) jest źródłem utrzymania. Zaledwie dla co trze­

ciej takiej osoby jest ono natomiast wyłącznym lub głównym źródłem utrzyma­

nia. Można więc z całą pewnością stwierdzić, że spora część formalnie zalicza­

nych do kategorii ludności rolniczej osób z rolnictwem ma niewiele wspólnego.

Co więcej, jest to tendencja, która przybiera na sile. W okresie ostatnich sześciu lat, tj. od poprzedniego spisu rolnego, zmniejszyła się o blisko 30% liczba osób, utrzymujących się wyłącznie lub głównie z pracy w gospodarstwie rolnym (! ).

Z kolei aż o 60% zmalała liczba osób, dla których gospodarstwo rolne było dodat­

kowym źródłem utrzymania. Jednocześnie nastąpił wzrost ilości osób posiadają­

cych niezarobkowe źródła dochodu i pozostających na utrzymaniu. Świadczy to zatem o przyspieszonym procesie dezagraryzacji ludności rolniczej w naszym kraju, co z kolei stanowi dowód na różnicowanie się tej kategorii na rzeczywiście gospodarujących rolników, osoby odchodzące do innych zajęć oraz marginalizu­

jącą się resztę, tworzącą narastający problem społeczny.

Jak wygląda zatem kategoria tych, którzy utrzym ują się z rolnictwa? Gdyby zapomnieć na chwilę o formalnym określeniu użytkownika gospodarstwa rolne­

go i skonstruować społeczno-ekonomiczną definicję rolnika, tzn. takiej osoby,

d la której p r a c a w r o ln ic tw ie j e s t g łó w n y m ź r ó d łe m u tr z y m a n ia , to w ś w ie tle wy­

ników aktualnego spisu rolnego takich osób jest w Polsce 1385, 1 tys. Stanowi to 5, 9% (! ) ogółu Polaków w wieku produkcyjnym. Taki wskaźnik lepiej z pewno­

ścią odzwierciedla rzeczywistą sytuację naszego kraju, aniżeli często jeszcze po­

dawane informacje o 20 i więcej procentach pracujących w rolnictwie, bazujące oczywiście na formalnych określeniach dotyczących ludzi w gospodarstwach do­

mowych związanych z użytkownikiem gospodarstwa rolnego i to od 0 , 1 ha.

To oczywiście jednak nie wszyscy użytkownicy gospodarstw rolnych (przypo­

mnijmy, że interesują nas w tym opracowaniu przede wszystkim ci, których gospo­

darstwa mają wielkość powyżej 1 ha). Wedle danych spisowych w 2002 roku mie­

liśmy w Polsce 1896 tys. takich osób. „Prawdziwi” rolnicy - wspomniani wyżej - stanowią zatem 73% tej zbiorowości. Wśród użytkowników gospodarstw rolnych zdecydowanie dominują mężczyźni (71%) oraz osoby w wieku 30-59 lat (73%).

Blisko połowa użytkowników gospodarstw (prawie 45%) to ludzie w wieku pro­

dukcyjnym mobilnym (do 45 lat). Ludzie ci użytkują częściej większe gospodar­

stwa, natomiast ludzie w wieku poprodukcyjnym są przede wszystkim użytkowni­

kami mniejszych gospodarstw, co dodatkowo potwierdza wcześniej już formułowa­

ną tezę o gospodarstwach mniejszych jako gospodarstwach marginalizowanych.

(10)

40 K R Z Y SZ T O F G O R L A C H , Z B IG N IE W D R Ą G I PIO T R N OW AK

Poprawił się także poziom wykształcenia użytkowników gospodarstw rol­

nych. Blisko dwukrotnie od 1996 roku wzrósł w tej kategorii odsetek osób z w y­

kształceniem wyższym (obecnie wynosi 5%). Oznacza to, że użytkownicy go­

spodarstw są nieco lepiej wykształceni aniżeli ogół ludności związanej z rolnic­

twem czy nawet ogół ludności wiejskiej (por. tabela 2). Niemal co piąty z nich posiada jakieś wykształcenie rolnicze, ale jednocześnie połowa nie ma przygoto­

wania rolniczego. Poziom profesjonalizacji użytkowników gospodarstw pozosta­

wia zatem wiele do życzenia, chociaż i tu widać pozytywne tendencje. Od roku 1996 odsetek osób posiadających wykształcenie rolnicze zwiększył się w tej ka­

tegorii o prawie 8%.

Dynamika struktury agrarnej i aktywności gospodarstw

Dane spisowe wskazują na ważny element procesu modernizacji rolnictwa, jakim jest generalny spadek liczby gospodarstw. Gdyby wziąć pod uwagę wszy­

stkie gospodarstwa (łącznie z działkami nie większymi od 1 ha), to ich liczba zmniejszyła się z ponad 3 milionów w roku 1996 do 2933, 2 tys. w roku 2002.

Ale to jednak tylko przysłowiowa jedna strona medalu. D rugą jest wzrost śre­

dniej wielkości gospodarstwa. Ten proces także możemy w Polsce zaobserwo­

wać. Pomiędzy rokiem 1996 a 2002 średnia powierzchnia gospodarstwa rolnego o areale użytków rolnych powyżej 1 ha wzrosła z 7 ha do 8, 44 ha. Zwiększyło się także nasycenie gospodarstw rolnych maszynami. W okresie tym, przykłado­

wo, liczba kombajnów zbożowych wzrosła z 82, 7 tys. do 118, 1 tys., kombajnów ziemniaczanych z 74, 8 tys. do 80, 7 tys., kombajnów buraczanych z 26, 2 tys. do 32, 0 tys., opryskiwaczy sadowniczych z 32, 1 tys. do 41, 4 tys., a silosokombaj- nów z 10, 9 tys. do 12, 0 tys.

Czy istnieją jeszcze jakieś inne argumenty przemawiające na rzecz tezy o po­

stępującej modernizacji polskiego rolnictwa i wyodrębnianiu się z niego silnego sektora towarowego? Czy, na przykład, zachodzą - tak charakterystyczne dla nich - procesy dywersyfikacji gospodarstw oraz koncentracji produkcji?

T a b ela 3. L ic z b a g o sp o d a rstw p o w y ż e j 1 h a u ż y tk ó w ro ln y c h w la ta c h 1 9 9 6 -2 0 0 2

G ru p y o b s z a ro w e g o s p o d a rs tw

1996 2 0 0 2

w tys. w % w tys. w %

O g ó łe m 2 0 4 6 , 8 1 0 0 , 0 1 9 5 6 , 1 10 0 , 0

1 -5 h a 1130, 4 5 5 , 2 1 1 4 6 , 8 5 8 , 7

5 - 2 0 h a 8 2 8 , 1 4 0 , 5 6 9 3 , 4 3 5 , 4

P o w y ż e j 2 0 h a 8 8 , 3 4 , 3 11 5 , 9 5 , 9

(11)

K U WSI ZD EZA G R A R Y Z O W A N EJ? 41

Dane zawarte w tabeli 3 wyraźnie wskazują na typowy dla modernizującego się rolnictwa proces „zanikającego środka” (disappearing middle) (por. np. Gor- lach 1995). Polega on na zmniejszaniu się odsetka gospodarstw uznanych za śre­

dnie i na powiększaniu się odsetków gospodarstw w grupach skrajnych („małe”

i „duże”). Jest wyrazem różnicowania się sytuacji producentów rolnych i postę­

pującego w obrębie ich zbiorowości rozwarstwienia. Tak właśnie dzieje się w' przypadku Polski. Odsetek gospodarstw małych (do 5 ha) wzrósł w ciągu ostatnich 6 lat z około 55% do prawie 59%. Podobna tendencja została zaobser­

wowana w przypadku gospodarstw dużych (powyżej 20 ha). Ich udział wzrósł o około 4% do prawie 6%. Udział gospodarstw średnich zmniejszył się natomiast w sposób wyraźny z prawie 41% do około 35%.

Innym zjawiskiem związanym z m odernizacją rolnictwa jest koncentracja produkcji. Spróbujmy oszacować ten proces na podstawie jednego w tym m o­

mencie dostępnego nam wskaźnika, jakim jest koncentracja ziemi w poszczegól­

nych grupach gospodarstw. Proces koncentracji polega na tym, że systematycz­

nie ulega powiększeniu udział gospodarstw dużych w liczbie użytkowanych ob­

szarów rolnych (por. tab. 4).

T a b ela 4 . P o w ie rz c h n ia g o s p o d a rs tw p o w y ż e j 1 h a u ż y tk ó w ro ln y c h w e d łu g g ru p o b s z a ­ ro w y c h

G ru p y o b s z a ro w e g o s p o d a rs tw

1996 2 0 0 2

w tys. w % w tys. w %

O g ó łe m 1 9 4 1 0 , 0 10 0 , 0 18 7 8 7 , 4 10 0 , 0

1 -5 h a 3 4 1 5 , 8 17, 6 3 3 2 7 , 3 17, 7

5 - 2 0 h a 8 9 6 6 , 9 4 6 , 2 7 6 3 1 , 9 4 0 , 6

P o w y ż e j 2 0 h a 7 0 2 7 , 3 3 6 , 2 7 8 2 8 , 2 4 1 , 7

Dane zawarte w tabeli 4 w sposób zdecydowany - naszym zdaniem - potwierdzają wspomniany wyżej proces. Zwróćmy przede wszystkim uwagę, że w latach 1996 - 2002 mimo zmniejszającego się wyraźnie obszaru użytków rol­

nych, pow ierzchnia ziemi użytkow anej w najw iększych gospodarstw ach wyraźnie rosła, a w pozostałych kategoriach gospodarstw spadała. Tym samym zwiększył się znacząco procentowy udział gospodarstw największych w ogólnej powierzchni użytków rolnych. O ile w roku 1996 gospodarstwa powyżej 20 ha posiadały około 36% użytków rolnych, o tyle w roku 2002 dysponowały już prawie 42% tych obszarów.

Przyjrzyjmy się z kolei wskaźnikom modernizacji gospodarstw występują­

cym niejako po stronie osób w nich pracujących. Jak ju ż wcześniej wspominali­

śmy wzrósł poziom wykształcenia użytkowników gospodarstw rolnych. Potwier­

dzają to także dane zbiorcze dotyczące wszystkich osób pracujących w indywi­

(12)

42 K R Z Y SZ T O F G O R L A C H , Z B IG N IE W D R Ą G I P IO T R N OW AK

dualnych gospodarstwach rolnych. Ponadto okazuje się, że wzrost poziom u wy­

kształcenia skorelowany jest z wielkością gospodarstwa. Osoby pracujące np.

w gospodarstwach powyżej 50 ha, są zdecydowanie lepiej wykształcone aniżeli te, które pracują w pozostałych. W śród tych pierwszych niemal połowa (prawie 48%) posiada co najmniej wykształcenie średnie, podczas gdy wśród pozosta­

łych nieco ponad jedna piąta (około 21%).

Procesy modernizacji w rolnictwie oznaczają też - co oczywiste - wypadanie wielu gospodarstw z produkcji oraz konieczność poszukiwania przez osoby związane z nimi dodatkowych dochodów. Także i na te procesy w skazują dane uzyskane podczas ostatniego spisu. W okresie międzyspisowym o blisko jedną piątą zmniejszyła się liczba gospodarstw prowadzących działalność gospodarczą (oznacza to rezygnację bądź tylko czasowe zawieszenie produkcji rolnej). Z ko­

lei aż o 46% wzrosła liczba gospodarstw, w których podjęto działalność pozarol­

niczą. Najczęściej działalność ta polegała na zajęciu się handlem bądź przetwór­

stwem rolno-spożywczym, jak również podjęciu pracy w usługach budowlanych i transportowych.

Podsumowanie i konkluzje

Powyższy opis jednoznacznie - naszym zdaniem - wskazuje na zachodzące na wsi przeobrażenia modernizacyjne i to zarówno w warstwie ekonomicznej związanej przede wszystkim z rolnictwem, jak i społecznej. N a rzecz tych pierw­

szych świadczą takie zaobserwowane procesy, jak: postępująca dywersyfikacja gospodarstw rolnych, koncentracja ziemi w grupie największych gospodarstw, wzrost nasycenia gospodarstw specjalistycznym sprzętem, wzrost przeciętnej po­

wierzchni gospodarstw przy jednoczesnym spadku ich liczby. M ożna pow ie­

dzieć, że są to typowe trendy, jakie obserwowane były i są nadal w krajach w y­

sokorozwiniętych. W tym więc sensie świadczą one o postępującym dokańcza- niu modernizacji i swoistym nadrabianiu opóźnień w tym zakresie. Gospodar­

stwa rolne w naszym kraju porzucają zatem - by użyć określenia Jacka Kocha­

nowicza (1992) - swój „posttradycyjny” charakter. Z procesem tym koreluje podnoszenie poziom u wykształcenia użytkowników gospodarstw, jak również osób pracujących w większych gospodarstwach. Swoistym potwierdzeniem zmiany charakteru polskiej wsi jest także zaznaczająca się coraz wyraźniej funk­

cja rezydencjalna obszarów wiejskich.

W warstwie społecznej modernizacji wsi ważnym elementem jest problem wykształcenia. Rośnie ono - jak wskazaliśmy - wśród użytkowników gospo­

darstw rolnych i pracujących w większych gospodarstwach. Okazuje się też, że sam fakt zamieszkiwania na wsi słabiej określa szanse na kształcenie się dzieci, aniżeli inne cechy rodziny, takie jak np. poziom wykształcenia rodziców oraz

(13)

KU W SI Z D EZ A G R A R Y Z O W A N EJ? 43

fakt, czy jest to rodzina pełna czy niepełna. Ten ostatni czynnik wydaje się mieć znaczący wpływ na sytuację m aterialną rodziny.

Nie analizowaliśmy w tym opracowaniu poziomu materialnego życia na wsi i w gospodarstwach rolnych. Pośrednio jednak o gorszej sytuacji materialnej mieszkańców wsi m ogą świadczyć przytaczane wielkości PKB na 1 m ieszkańca w najbardziej „wiejskich” województwach, jak również gorsze - w porównaniu z miastami - wskaźniki kształcenia dzieci z dużych rodzin niepełnych, zamie­

szkujących na wsi. Na rzecz tej tezy świadczyć może także znaczny wzrost go­

spodarstw rolnych, w których podjęto działalność pozarolniczą (jakkolwiek wskaźnik ten może być też interpretowany jako odejście od tradycyjnego m ode­

lu gospodarstwa, w którym użytkownik i jego rodzina zajmuje się wyłącznie pra­

cą na roli i/lub hodowlą). M a także na to wpływ z pewnością bezrobocie, które nie omija wsi i które wydaje się mieć nawet dotkliwszy na wsi niż w mieście cha­

rakter (w większym stopniu dotyka ludzi młodych i w większym stopniu ma cha­

rakter długotrwały).

Ważnym wnioskiem, jaki - naszym zdaniem - nasuwa się z powyższych, podkreślmy raz jeszcze, bardzo selektywnych analiz, jest niewielka przydatność operowania wysoko zagregowanymi, niejako globalnymi wskaźnikami. Taką in­

formację znajdujemy np. w wypowiedzi Krystyny Naszkowskiej (2003), wedle której w Polsce z rolnictwem jest związana ponad jedna czwarta ludności (ponad 27%). W skaźnik taki jest przede wszystkim potwierdzeniem wszystkich uprze­

dzeń żywionych pod adresem Polski jako kraju zacofanego i straszakiem dla wszystkich tych, którzy przewidują załamanie się budżetu W spólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej po rozpoczęciu transferów na rzecz polskich rolników.

Gdy jednak posłużym y się w tym momencie nie form alną definicją osoby zwią­

zanej z rolnictwem, ale społeczno-ekonomiczną definicją rolnika wskaźnik ten spada do niecałych 6%. Potwierdza to zatem potrzebę analizy danych pogrupo­

wanych w rozmaitych kategoriach, jako że rezultatem takich właśnie badań m o­

że być wnikliwe rozeznanie istniejących w społeczeństwie zjawisk i zachodzą­

cych procesów.

Innym problemem, jaki należy tutaj zasygnalizować, są kwestie m etodolo­

giczne związane ze sposobem zbierania danych przez GUS. W kontekście om a­

wianych przez nas zagadnień należy zwrócić uwagę na dwie kwestie. Jedna do­

tyczy sposobu określenia wsi i miasta. Przyjęta u nas definicja urzędowa utrudnia porównywanie rozmaitych zjawisk czy procesów w odniesieniu np. do krajów Unii Europejskiej, gdzie dane zbierane są na podstawie określenia obszaru w iej­

skiego bazującego na gęstości zaludnienia. Inny problem (który zresztą bardziej jest widoczny w kontekście tego artykułu) to brak informacji o umiejscowieniu i charakterze instytucji, w których badani pobierają wykształcenie. Ogólne podziały według urzędowych norm na szkolnictwo podstawowe, średnie czy wyższe, jak również tryb dzienny, eksternistyczny czy zaoczny są już dzisiaj nie­

(14)

44 K R Z Y SZ TO F G O R L A C H , Z B IG N IE W D RĄG I PIO T R N OW AK

wystarczające. Nie pozwoliły np. bardziej dokładnie scharakteryzować sytuacji edukacyjnej młodzieży wiejskiej w porównaniu z miejską.

Okazuje się także, że do wnikliwego śledzenia omawianych procesów dane zebrane przez GUS niekoniecznie są wystarczające. Dobrym przykładem jest tu­

taj kontrowersja dotycząca wzrostu liczby gospodarstw rolnych w miastach. Czy jest to efekt oszukańczych machinacji pewnej grupy mieszkańców miast (jak chce Barbara Fedyszak-Radziejowska) czy też rezultat nudy, będącej udziałem bogatych Polaków (jak wydaje się twierdzić rzecznik GUS), nie sposób w tym momencie odpowiedzieć. Odpowiedzieć może badanie socjologiczne, które sku­

pione zostanie na wszechstronnej analizie tej właśnie szczególnej kategorii spo­

łecznej. W tym więc sensie analizy socjologiczne, choć niewątpliwie m ają bar­

dzo wiele do zawdzięczenia materiałom i opracowaniom powstałym w GUS, nie m ogą wyłącznie na nich się opierać.

Literatura

Fedyszak-Radziejowska, Barbara. 2003. Gospodarstwo - ostoja bezpieczeństwa.

„Nasz Dziennik”, nr 170 (1666), http: //www. naszdziennik. pl

Gorlach, Krzysztof. 1995. Obronić ducha Ameryki. Kwestia rolna i socjologia wsi we współczesnych Stanach Zjednoczonych. Kraków: Wydawnictwo Uni­

wersytetu Jagiellońskiego.

Gorlach, Krzysztof, Zbigniew Drąg i Zygmunt Seręga. 2003. Młode pokolenie wsi III Rzeczpospolitej. Aspiracje życiowe w przeddzień integracji z Unią Eu­

ropejską. Warszawa: Instytut Spraw Publicznych.

Gorlach, K rzysztof i Paweł Starosta. 2001. Depeasantisation or re-peasantisa- tion: changing rural social structures in Poland after World War II. W: Leo Granberg, Imre Kovach i Hilary Tovey, eds. Europe's Green Ring. Aldershot - Burlington - Singapore - Sydney: Ashgate, s. 41-65.

Halamska, Maria. 1991. Chłopi polscy na przełom ie epok. Warszawa: IRWiR PAN.

Kochanowicz, Jacek. 1992, Spór o teorią gospodarki chłopskiej. Gospodarstwo chłopskie w teorii ekonomii i historii gospodarczej. Warszawa: Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego.

Łagodziński, Wiesław. 2003. „Polacy przenoszą się z miasta na wieś”, w:

http: //www2. gazeta. pl

M ilboume, Paul. 2003. The complexities o f hunting in rural England and Wales.

„Sociologia Ruralis” 3 (43): 289-308.

Naszkowska, Krystyna. 2003. „Raport GUS na temat polskiego rolnictwa”, w:

http: //www2. gazeta. pl

Pakulski, Jan i M alcolm Waters. 1996. The Death o f Class?. London: Sage.

(15)

K U W SI ZD EZA G R A R Y Z O W A N EJ? 45

Ploeg, van der Jan i Gert van Dijk, eds. 1995. Beyond Modernization. The Impact o f Endogenous Rural Development. Assen: Van Gorcum.

Raport z wyników Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań. 2003a. W: http: //

www. stat. gov. pl

Raport z wyników Powszechnego Spisu Rolnego. 2003b. W: http: //www. stat.

gov. pl

Rozwój obszarów wiejskich, 2000. Raport o rozwoju społecznym, Warszawa:

UNDP.

Woods, Michael. 2003. Conflicting environmental visions o f the rural windfarm development in M id Wales. „Sociologia Ruralis” 3 (43): 271-288.

Towards a Non-agricultural Countryside? Rural and Agricultural Population in the National Census 2002

S u m m a ry

R e c e n t ru ra l a n d a g ric u ltu ra l c h a n g e in P o la n d h a s b e e n a n a ly z e d in th is p ap er. W e h a v e p a rtic u la rly fo c u s e d o n th e d ire c tio n o f th is c h a n g e . W e w o n d e re d w h e th e r d e sp ite th e p a rtic u la r h is to ric a l d e v e lo p m e n t o f th e P o lis h a g ric u ltu re , th e re is a n o tic e a b le fo r­

m a tio n o f th e ty p ic a l m a rk e t-o rie n te d fa rm in g an d n o n -a g ric u ltu ra l e c o n o m ic a c tiv itie s a m o n g ru ra l in h a b ita n ts. T h e a n s w e r to su c h a q u e s tio n h a s b e e n s o u g h t in th e a n a ly sis o f e c o n o m ic a c tiv ity as w e ll as c h a n g e s in a g ra ria n stru c tu re . T h e N a tio n a l C e n s u s 2 0 0 2 d a ta sh o w th a t a g ric u ltu re is n o lo n g e r th e m a jo r so u rc e o f in c o m e fo r th e s ig n ific a n t p a rt o f th e ru ra l p o p u la tio n . M o re o v e r, th e o th e r larg e p a r t o f th is p o p u la tio n d e riv e s the in c o m e fro m w e lfa re a n d o th e r k in d s o f b e n e fits. A t th e s a m e tim e , th e c h a n g e s in the a g ra ria n stru c tu re sh o w th e p ro c e s s e s o f d iv e rs ific a tio n o f fa rm s (th e d is a p p e a rin g m id ­ d le ), c o n c e n tra tio n o f la n d in la rg e r fa rm s, in c re a s in g le v e l o f fa rm m e c h a n iz a tio n , in c re a sin g a v e ra g e size o f la n d h o ld in g s as w e ll as th e d e c lin in g n u m b e r o f th em .

K e y w o rd s: ru ra l an d a g ric u ltu ra l p o p u la tio n , n o n -a g ric u ltu ra l c o u n try s id e , m a rk e t- o rie n te d a g ric u ltu re , d is a p p e a rin g m id d le .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Na tych terenach przekształcenia gospodarcze oraz zmiany na lokalnym rynku pracy oceniane są zazwyczaj negatywnie, nawet w przypadku wzrostu liczby pracujących poza rolnictwem

[r]

Korzystając z tablicy dydaktycznej, wspólnie z uczniami wymieniamy cechy budowy morfologicznej tasiemca uzbrojonego i określamy regresywne zmiany w budowie i funkcjach,

LUBNO SC WSI WEDŁUG UDZIAŁU LUDNOŚCI

LUDNOŚĆ WSI 'EDłUG UDZIAŁU LUDNOŚCI W WIEKU PONIŻEJ 16 LAT I UDZIAŁU LUDNOŚCI

ŁUKTO SC WSI 77BDŁOC UDZIAŁU LUDNOŚCI POZflBOLBICZBJ I LICZBY LUDNOŚCI PBZYFADAJACBJ NA 1

[r]

[r]