• Nie Znaleziono Wyników

Zmiany czy stagnacja? : z problematyki handlu polskiego w drugiej połowie XVII wieku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zmiany czy stagnacja? : z problematyki handlu polskiego w drugiej połowie XVII wieku"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

ADAM MANIKOWSKI

Zmiany czy stagnacja?

Z problematyki handlu polskiego w drugiej połowie XVII w ieku

J e d y n y m p roblem em dziejów gospodarczych P olski X V II w ieku, k tó ­ ry doczekał się należytego p rze b a d a n ia są zniszczenia w o jen n e la t 1655—

— 1660. P ierw szy J a n R u t k o w s k i , n astęp n ie a u to rz y p rac y „Polska w okresie II w o jn y p ółn ocn ej” ,· a ostatn io J e rz y T o p o l s k i zajęli się ty m p ro blem em w y ja śn ia jąc go w sposób zdaw ałoby się o stateczny Nie zn a­

czy to wszakże, aby istn iała jedność poglądów . A u to rzy ze sceptycyzm em podchodzą do u zy sk an y ch n a po dstaw ie źródeł liczbow ych rozm iarów zni­

szczeń — są one zbyt szokujące. S tra ty ludności i in w e n ta rza gospodar­

czego sięgające połow y sta n u p rzed w o jenn eg o na wsi, a znacznie Wyższe w m iastach budzą w ątpliw ości.. Z w raca się w ięc uw agę, że m a te ria ły , ■ na podstaw ie k tó ry c h dokonano obliczeń, dotyczą d ó b r kościelnych i k ró le w ­ skich, . a więc ziem w w iększym niż szlacheckie sto pn iu n arażo n y ch na zn isz c ze n ia 2. W itold K u l a podw aża tezę R utkow skiego o w o jnie jako czynn iku decy d u jący m o ro zw o ju fo lw ark u i w yłączeniu chłopów z r y n ­ k u tow arow o-pieniężnego; stw ierd za, że te n k ie ru n e k p rzem ian p rzy b ie ra na sile jeszcze p rzed w ojną, ta zaś w n ajlep szy m razie przyspiesza owe p rzeob rażenia 3. Bez w zględu je d n a k na e le m en ty sporne, w szyscy b ad a­

cze — niezależnie od tego czy tra k tu ją w o jn ę jak o czynnik spraw czy, czy też w idzą w niej k a ta liz a to r w cześniejszych procesów — zgodni są co do skutków tej w o jn y dla rozw oju gospodarczego Polski. W ojna, albo raczej przyspieszona przez zniszczenia w o jenn e ten d e n c ja rozw ojow a, spowodo-^

w ała trw a ły reg re s ekonom iczny k r a ju p rze jaw ia ją cy się w sp ad k u p ro ­ dukcji, załam an iu się m iast, rzem iosła i h an d lu , a m ów iąc ogólniej — w w yco fy w an iu się z gospodarki tow arow o -pieniężnej i n a sta w ie n iu się na sam ow ystarczalność u p adającego fo lw ark u . B adania n a d ekonom iką pierw szej połow y X V II w iek u p o tw ierd ziły istn ien ie te n d e n c ji sta g n a c y j­

n y ch i reg resy w n y ch , co zdaje się uzasadniać w nioski au to ró w z a jm u ją ­ cych się zniszczeniam i. W ojna spadła na chory organizm i w yniszczyła go do tego stopnia, że p rzy ów czesnym układzie m ają tk o w y m i społecznym nie mogło być m ow y o odbudow ie.

1 J. R u t k o w s k i , P r z e b u d o w a w s i w P o lsc e p o w o jn a c h z p o ł o w y X V I I w ., [w:] S tu d i a z d z i e j ó w w s i w Polsce, W arszaw a 1956, s. 81·—108; P o ls k a w o kresie d r u g i e j w o j n y p ó łn o cn ej 1655— 1660 t. II, W arszaw a 1957, s.. 261— 343 (artyk u ły

I. G i e y s z t o r o w e j , S. H o s z o w s k i e g o , A. K a m i ń s k i e g o . i , W. R u ­ s i ń s k i e g o ) ; J. T o p o l s k i , W p ł y w w o j e n p o ł o w y X V I I wieku, na s y t u a c ję ek o r n o m i c z n ą P odla sia, [w:] S t u d i a H isto ric a w 35-lecie p r a c y n a u k o w e j H e n r y k a Ł o w - . m i a ń s k i e g o , W arszaw a 1958, s. 309— 349.

2 Por. np. P o łs k a w o k res ie d r u g i e j w o j n y p ó łn o cn ej; J. T o p o 1 s 'k i, op. cit.,

s. 347 nn . ' ,

3 Por. w stę p W. K u l i do: J. R u t k o w s k i , Studia' z d z i e j ó w w s i , s. 6— 61;

t e g o ż P r o b l e m y i m e t o d y h is to r ii g o s p o d a r c z e j, W arszaw a 1963, s. 662— 666..

P R Z E G L Ą D H IS T O R Y C Z N Y , T O M L X I V , 1973, z e s z . 4

(3)

772

W niosek ten, choć w y d aje się logiczny, m a je d n ą zasadniczą w.ądę:

b ra k k o n fro n ta cji z dziejam i d ru g iej połow y stulecia. W obec niem ożliw o­

ści (b rak badań) p rzean alizo w an ia tego p ro b lem u w Polsce, sp ró b u jm y sk on fro n to w ać go ze zjaw isk iem p odobnym — zniszczeniam i N iem iec w okresie w o jn y trz y d z ie sto le tn ie j. W yn ik i b a d ań h isto ry k ó w niem ieckich są w dużej m ierze zbieżne z polskim i 4. I tu ta j po p ierw szym okresie, w k tó ry m dom inow ał k a ta stro fiz m w o jen ny , sięgnięto do b a d ań n a d gospo­

d a rk ą o k resu w cześniejszego i późniejszego. S tw ierdzono też, że w ojna p rzy sp ieszyła p o lary zację w łasności na w si n iem ieckiej. O dbyw ało się to dw om a toram i: p ierw szy — to w ch łan ian ie przez posiadłości szlacheckie gosp od arstw opuszczonych na sk u te k s tr a t ludnościow ych, d ru g i —■ to p rzejm o w an ie częściowo lub całkow icie zadłużonych (nierzadko pow yżej w arto ści ry n k o w ej) gosp o d arstw chłopskich i w łączenie ich do fo lw ark u bądź w ypuszczenie ich w dzierżaw ę dotychczasow ym w łaścicielom . P ro ­ ces te n nie m iał je d n a k ta k jed n o k ieru n k o w eg o przeb ieg u ja k w Polsce, gdzie jego re z u lta te m było pow iększenie się a re a łu folw arcznego i p rze ­ chodzenie n a siłę n ajem n ą. T en k ie ru n e k p rze m ia n dom inow ał przede w szystk im na w schód od Ł aby. Na pozostałych te re n a c h tra d y c je sam o­

dzielny ch gosp o d arstw chłopskich o p a rty c h na czynszu b y ły zbyt silne.

W w iększości ziem niem ieckich w o jn a p rzyspieszyła je d n a k w zrost szla­

checkiej w łasności ziem skiej. S p au p ery zo w an y chłop nie zawsze był w stan ie u trzy m ać sw oje gospodarstw o, nie zaw sze też stać go było na w y ­ dzierżaw ien ie nowego. O tym , że gospodarka ty p u folw arcznego nie za­

triu m fo w a ła na w szystkich ziem iach niem ieckich, zadecydow ały' tak że czynniki ustrojow e. W ielu w ładców niem ieckich niech ętn ie w idziało p rzejm o w an ie ziem chłopskich przez szlachtę, uzn ając to za obniżenie sw oich dochodów: ziem ie szlacheckie zw olnione b y ły przecież od p o d at­

ków 3. W Polsce czynnik zdolny do zaham ow ania procesu ro zro stu fol­

w a rk ó w nie istniał, stą d k o n sekw encje działań w ojen n y ch sięgały dalej.

Jeszcze jed e n to dowód, że nie zniszczenia w ojenne, ale system ekono­

m iczny k ra ju decydow ał w głów nej m ierze o k ie ru n k u przem ian. B ada­

n ia niem ieckie, znacznie d okładniejsze, bo o p a rte na doskonalszych źró d ­ łach, stw ie rd z iły n ieró w n o m iern y rozk ład zniszczeń n a w e t na ziem iach o b jęty ch d ziałaniam i i jak o s k u te k n a stę p n y — dużą falę m ig ra cji pow o­

jen n y ch , w y ró w n u jący ch b ra k siły roboczej na szczególnie w yniszczo­

n y ch te re n a c h 6. W ydaje się, że i w Polsce m ożna by się spodziew ać po­

dobnego procesu, ty le że królew szczyzny by ły zapew ne tere n am i, na k tó ­ ry c h odbudow a i zasiedlenie odbyw ały się w kolejności o statn iej, bow iem p rz y ogólnym b ra k u siły roboczej szlachta w olała za tru d n ia ć ludzi luź­

nych, raczej w e w łasnych, niż w dzierżaw ionych folw arkach.

P ozostaje w ięc do w y jaśn ien ia, czy owa przebu do w a gospodarcza P o l­

sk i po potopie, w sposób p rze k o n y w ają cy przed staw io n a przez b ad a­

czy, m iała rzeczyw iście sk u tk i ta k d e p re sy jn e, ja k to sobie w yobrażano.

Czy p rzy n iew ą tp liw ie reg re sy w n y c h n astęp stw ach , jak ie m iał dla eko­

4 W pracach tych autorzy ró w n ież d ysk u tu ją nad p roblem em czy działan ia w o ­ je n n e d o tk n ęły k w itn ą cy , czy te ż p rzeży w a ją cy k ryzys sy stem ek o n o m ik i rolnej.

D y sk u sję tę p rzed sta w ia I. B o g , D ie b äuerlic he W i r t s c h a f t im Z e i t a l t e r d e s D r e is - s i g jä h r i g e n K r ie g e s , C oburg 1952, zw ła szcza s. 1— 13.

5 <G. F r a n z , D er D r e is sig jä h rig e K r ie g u n d d as d e u ts c h e V o lk , S tu ttg a rt 1961, s. 86— 94.

S p o strzeżen ia G. F r a n z a (op. cit., s. 52— 85, 101 nn.) o p od ob ień stw ach w ro z­

w oju. ek on om iczn ym m ię d z y te r e n a m i w y n isz c z o n y m i a ziem ia m i, k tóre u n ik n ęły d ziałań w o je n n y c h p rzem a w ia ją za drugorzędnym zn a czen iem w o jn y tr z y d z ie sto ­ le tn ie j dla zm ian w stru k tu rze w si.

(4)

H A N D E L P O L S K I I I P O Ł O W Y X V I I W . 773

nom iki k r a ju dalszy rozw ój fo lw ark u w skali długofalow ej, nie przy nio sła owa przeb udo w a pew nego ożyw ienia gospodarczego w skali krótszej? Czy w reszcie cios zadany u stro jo w i gospodarczem u Polski b ył ta k skuteczny, że pogrążył go w stan agonii aż do d ru g ie j połow y X V III w ieku?

W ątpliw ości owe p ro w o k u je analogia, ja k a n asu w a się gdy p o ró w n y ­ w ać ok res p o w o jenn y z epoką bu jn eg o rozw o ju fo lw ark u pańszczyźnia­

nego w X V I w ieku. N eg aty w n y w p ły w fo lw a rk u na rozw ój k r a ju przy jego ów czesnym sy stem ie u stro jo w y m i społecznym w y d a je się dow ie­

dziony 7. Podobnie też dow iedzione zostało czasowo ograniczone pow odze­

nie sy stem u folw arcznego,' dzięki u to w aro w ien iu p ro d u k cji zbożowej i k o rzystnej k o n iu n k tu rz e d ru g ie j połow y X V I i początk u X V II w ieku.

S y tu a c ja w d ru g iej połow ie X V II w iek u je s t w b rew pozorom podobna. Oto bow iem m am y do czynienia z dalszym rozw ojem fo lw ark u , k tó ry sta je się dom in ujący m ty p e m g o sp o d arstw a w iejskiego i to w znacznie w iększym stopniu nastaw io n y m na n a je m n ą i n iesam o w y starczaln ą siłę roboczą (za­

grodnicy, kom ornicy, etc.), niż n a w y k o rzy stan ie pańszczyzny z sam o­

w y starczaln y ch gospodarstw . P ro ces te n odbyw a się je d n a k w znacznie m niej korzy stn y ch w a ru n k a ch . Skończył się ju ż bow iem okres zapotrzebo­

w ania n a zboże, pogorszyły się jego ceny, a co najw ażn iejsze, p rzebudow a ta odbyła się w k r a ju w yniszczonym i w y czerp an y m w ojną. Z m ienił się rów nież u k ład sił gospodarczych p rze jaw ia ją cy się te ra z w decydującej ro li la ty fu n d ia ln y c h gospodarstw m agnackich i u p ad k u w łasności drob- no-szlacheckiej. L a ty fu n d ia zaś, choć dążące do a u ta rk ii, n astaw io ne były na m ak sy m aln ą sprzedaż sw ojej p ro d u k cji, p rz y n a jm n ie j dla pokrycia ro snących p o trzeb k o n su m p cy jn y ch w łaścicieli dóbr, u trz y m an ia ich dw o­

rów i urzędników , w reszcie rosnącej liczby k lie n te li szlacheckiej.

W sy tu a c ji Polski po 1660 r. m ożem y więc przew id yw ać n a stęp u jące p rze m ia n y w u s tro ju gospodarczym :

a) ekonom ika Polski je s t ta k w yczerp an a, że przebudow a w si i u p a ­ dek m iast p og rążają k ra j w d e p re sję gospodarczą ciągnącą się w głąb X V III w iek u (stanow isko J. Rutkow skiego);

b) wobec zm niejszonego p o p y tu na p ro d u k ty ro ln e i ograniczonych m ożliw ości p ro d u k cy jn y c h dobra 'feudalne z a m y k a ją się, u siłując pokryć zapotrzebow anie ryn k o w e poprzez rozw ój w łasnej p ro d u k cji rzem ieśln i­

czej (z tą sy tu a c ją sp o ty k am y się d o p iero w X V III w ie k u ) 8, albo też c) dalsza k o n c e n trac ja w łasności ziem skiej pow oduje k o lejn ą fazę eks­

p a n sji ry n k o w ej p ro d u k cji fo lw arczn ej, odbyw ającej się je d n a k w fazie gorszej k o n iu n k tu ry na to w a ry pochodzenia rolniczego i przy zm niejszo­

n ych m ożliw ościach p ro d u k cy jn y c h 9.

Są to je d n a k ty lk o hipotezy. A rty k u ł n in iejszy nie staw ia sobie za cel ostatecznego rozw iązania p o staw ionych problem ów . Jeg o celem jest ich om ów ienie w jed n ej ty lk o dziedzinie — h an d lu . Po pierw sze dlatego, że je s t to jed y n a dziedzina m ająca w y d an e, choć nieliczne źródła i sk ro m ­ n ą lite ra tu rę . Po drugie, h a n d e l w znacznie siln iejszym sto pniu podlega p rzem ian o m ogólnoeuropejskim niż stosunki w ro ln ictw ie czy rzem iośle,

7 A. W y c z a ń s k i , S t u d i a n a d f o l w a r k i e m s z la c h e c k im w Polsce w latach 1500— 1580, W arszaw a I960, tam że literatura.

8 W. K u l a (S z k i c e o m a n u f a k tu r a c h w P o lsc e X V I I I w i e k u , W arszaw a 1956) zw raca u w a g ę n a n iep o w o d zen ie próby rozw oju m a n u fa k tu r w w y k o n a n iu m a g ­ nackim .

9 P rzed sta w io n e w yżej ew en tu a ln o ści w z a je m n ie się n ie w yłą cza ją . C hodzi m i o zw ró cen ie u w agi, że up ad ek gosp od arczy n ie m u si m ieć charakteru jed n ostajn ej depresji.

(5)

774

pozostając p rzy ty m czułym w skaźn ik iem p rze m ia n ekonom icznych w e ­ w n ą trz k ra ju .

D ruga połow a X V II w ie k u w h isto rii gospodarczej, tak ż e w dziejach hand lu, stanow i ciągle jeszcze białą plam ę. Nie je s t to b y n a jm n ie j w ynik b ra k u źródeł, ale raczej ap rio ry czn e p rzek o n an ie badaczy, zasugerow a­

n ych k a ta stro fiz m em zniszczeń w o jen n y ch i spadkiem ran g i m ięd zy n aro ­ dow ej R zeczypospolitej, o sta g n a c ji gospodarczej k r a ju od p otopu szw edz­

kiego aż po dobę refo rm stanisław ow skich. O statnio w praw dzie w sk a­

zanym na podobne zapom nienie okresie saskim d o szuk uje się odnow y w gospodarce, ale raczej na zasadzie szukania w n im źródeł O św iecenia i póź­

niejszego rozw oju niż rea ln ej p o p raw y 10. O pracow ania sy n tety czn e p rz y j­

m u ją d ru g ą połow ę X V II w iek u za okres najw iększego u p a d k u gospodar­

czego w dziejach now ożytnej Polski.

Jeszcze bardziej to stanow isko w idoczne je s t w m on o grafiach m iast i regionów , k tó ry c h au to rzy po obszernym na ogół p rze d staw ie n iu znisz­

czeń przechodzą od raz u do h isto rii gospodarczej X V III w ieku, tra k tu ją c dru g ą połow ę X V II w iek u jak o okres stag n acji i upadku, p rzy n ik ły m na ogół udo k u m en to w an iu ty ch tw ierdzeń.

J a k ie więc istn ie ją m ożliw ości o dtw orzenia obrazu h a n d lu polskiego w d ru g iej połow ie X V II w ieku? Z acznijm y od h a n d lu bałtyckiego, n a jle ­ piej opracow anego i dysponującego n ajlep szy m i źródłam i. W ostatn ich sw oich p racach M. B o g u c k a i A. M ą c z a k stw ierdzili' zgodnie dodatn i c h a ra k te r b ilan su handlow ego P olski w p ierw szej połow ie X V II w ieku, zw racając p rzy tym uw agę na m alejące w ielkości ob ro tu tow arow ego i po garszające się saldo bilan su handlow ego G dańska ł l .

Dla drug iej połow y X V II w iek u posiadam y źródło doskonalsze: je s t nim trzeci tom ta b e l cła sundzkiego, k tó ry w odróżnieniu od w y k o rzy stan eg o przez A. M ączaka to m u drugiego pozw ala śledzić coroczne zm iany w im ­ porcie i eksporcie poszczególnych p o rtó w 12. Z aw iera bow iem pełn e dane ek sp o rtu G dańska i in ny ch p o rtó w bałty ck ich od 1661 r. i p ełne zestaw ie­

nie im p o rtu od 1668 r. w edług p o rtó w przeznaczenia 13. W arto przy ty m

10 P rób y reh a b ilita cji gospodarczej ok resu sa sk ieg o sp rób ow ał dokonać J. T o ­ p o l s k i w sw o im referacie: U p a d e k i w z r o s t g o s p o d a r k i p o l s k i e j w X V I I I w i e k u na tle e u r o p e j s k im , [w:] P a m i ę t n i k X P o w s z e c h n e g o Z j a z d u H i s t o r y k ó w P o lsk ic h w L u b lin ie t. III, W arszaw a 1971, s. 457— 478. W ostatn im tom ie „K on fron tacji h is to ­ ry czn y ch ” (P o l s k a w ep oce O św ie c e n ia , W arszaw a 1972, s. 171—211), w y c o fu je się on jed n ak z tego sta n o w isk a zw racając u w a g ę n a sta g n a cy jn y raczej ch arak ter rozw oju R zeczyp osp olitej w p orów n an iu z tem p em rozw oju ek on om iczn ego in n y ch k rajów europ ejsk ich .

11 Z olb rzym iej litera tu r y p o św ięco n ej sp raw om 'bałtyckim w y m ien ia m n a jb a r­

dziej p od staw ow e: M. M a ł o w i s t , T h e E con om ic an d Socia l D e v e l o p m e n t of the B a lt ic C o u n tries f r o m 15th to th e 17th C e n tu rie s, „The E conom ic H istory R e v ie w ”, 2nd ser., t. X V II, 1959; S. H o s z o w s k i , H a n d e l G d a ń s k a w o k re s ie X V —X V I I I w.

„Z eszyty N a u k o w e W SE w K r a k o w ie ”, K raków 1960; M. B o g u c k a , H a n d e l z a g r a ­ n i c z n y G d a ń s k a w p i e r w s z e j p o ło w i e X V I I w i e k u , W rocław 1960; A. M ą c z a k , M i ę d z y G d a ń s k i e m a S u n d e m , W arszaw a 1972, tam że literatura.

12 T a b e ll e r o v e r S k i b s f a r t og V a r e n t r a n s p o r t g e n n e m 0 r e s u n d 1661— 1783 og g e n n e m S t o r e b a e l t 1701— 1748, cz. II: T a b e ll e r o v e r V a r e n tr a n s p o r t e n , K o b en h a v n — L eip zig 1939.

13 W sp orząd zon ych p rzeze m n ie tab elach i w y k resa ch doszacow ano w ie lk o ść im p ortu p rzyjm u jąc p ro cen to w y u d zia ł p rzyw ozu g d ań sk iego w la ta c h 1669— 1676 za rów n y u d zia ło w i im p ortu w la ta ch 1661-—1668 (w przypadku tk a n in w y n ió sł on 57®/o, a w przypadku »towarów k o lo n ia ln y ch 63% o g ó łu obrotów ). D o w y so k o ści g d ań sk iego i 'królew ieckiego ek sp ortu dodano tow ary, co do k tó ry ch w y d a w c y T a b e l n ie m ie li ca łk o w itej p ew n ości, że ich p ortem p rzezn aczen ia b y ł G dańsk i K rólew iec, a przy h an d lu G dańska dodano tran sp ort n a statk ach gd ań sk ich w przyp ad k u gdy po-rt p rzezn aczen ia czy z a ła d o w a n ia n ie z o sta ł przez w y d a w c ó w w ogóle ok reślon y. N ie ­

(6)

H A N D E L P O L S K I I I P O Ł O W Y X V I I W . 775

zwrócić uw agę na do k ładn iejszy niż w okresach w cześniejszych sposób p o b ierania cła i dużą zbieżność dan y ch ek sp o rtu w p o ró w n an iu z w y d a ­ ną przez Cz. B i e r n a t a s ta ty s ty k ą h a n d lu gdańskiego 14. M an kam en tem tego w y d aw n ictw a je s t b ra k cen, k tó re b y pozw oliły ha u sta le n ie b ilansu handlow ego. Za u sta le n ia m i A. M ączaka p rz y ją łe m im p o rt tek sty lió w i to ­ w arów k o lo n ialny ch za d ecy d u jący o w arto ści całego przyw ozu, a żyto i pszenicę za to w a ry decy du jące o kształcie i w artości ek sp o rtu (por.

tab. 1).

T abela 1 p rzed staw ia udział G dańska i K ró lew ca w w yw ozie żyta i pszenicy przez kom orę sundzką. Ich ilości odbiegają znacznie od ilości w yw ożonych w p ierw szej połow ie stulecia. W iąże się to z ogólnym sp ad­

kiem obrotów zbożowych w w y m ian ie m iędzy p o rta m i bałty ck im i a E u ­ ropą. O ile w pierw szej połow ie X V II w iek u w yw ożono przez S un d ś re d ­ nio 58 tys. łasztów , to w o m aw ianym okresie e k sp o rt spada do 38 tys. łasz- tów rocznie. Co w ięcej, m ale je w ty m h a n d lu rola G dańska, k tó ry zacho­

w u je n a d a l pozycję głów nego ek sp o rte ra 15, ale jego udział spada w latach siedem dziesiątych do około 60% całości obrotów , u trz y m u ją c w ciągu ba­

danego o kresu te n d e n c ję m alejącą. G dańsk p rz e sta je w ięc być m onopo­

listą w h a n d lu zbożowym. Na p od k reślen ie zasługuje ro snący w lata ch siedem dziesiątych udział w ty m h a n d lu K rólew ca, k tó ry w ynosi średnio około 20°/o całości ek sp o rtu ży ta i pszenicy. Nie sposób je d n a k ustalić w ja k im sto p n iu je s t to w y n ik iem ak ty w izacji go spodarki rolnej P ru s K siążęcych, a w ja k im ud ziałem w ty m eksporcie la ty fu n d ió w lite w ­ skich. W w yw ozie przez G dańsk d a ją się zaobserw ow ać pew ne zm iany w udziale poszczególnych zbóż, p rze jaw ia ją ce się w e w zroście ilościow ym pszenicy w sto su n k u do ży ta (od la t sied em dziesiątych sięga ona połow y w yw ozu żyta). J e s t to zm iana p o p raw ia jąc a n iew ą tp liw ie w artość ekspo r­

tu i su g eru jąca chyba a k ty w n ie jszą rolę w ty m h a n d lu tere n ó w p o łud nio ­ w ych i południow o-w schodnich Rzeczypospolitej (por. tab. 2).

Tabela 2 p rzed staw ia s tru k tu rę przew ozu dw óch najw ażn iejszy ch to­

w arów im portow anych. Tu p o ró w n anie z okresem w cześniejszym jest tru d n ie jsz e. Z estaw ienia im p o rtu p rzedstaw io ne przez M. Bogucką p o dają tylko w artości przyw ożonych tow arów , a dane ceł sundzkich zestaw ione przez A. M ączaka dotyczą la t o nie n ajlepszej k o n iu n k tu rz e 16. M ożna je d ­ n ak p o ró w n u jąc te zestaw ien ia w ysnuć w niosek o wzroście ilości to w aró w kolon ialn y ch i u trz y m y w a n iu się n a dotychczasow ym poziom ie tk an in . Ilości bow iem im p o rto w an y ch tk a n in w ynoszą dla la t 1625, 1635 i 1646 odpow iednio: 58,5, 39,2 i 35,9 tys. sztuk, a w ięc odpow iadają p rzeciętn y m w ielkościom przyw ozu w d ru g iej połow ie stulecia, zaś im p o rt to w aró w ko lonialnych dla 1635 i 1646 r. odpow iednio 1762 i 888 tys. fun tów , co d aje przeciętn ą znacznie odbiegającą od przeciętn ej przyw ozu w d ru g iej

liczn e ła d u n k i p od aw an e w T a b e la c h jako tow ary do i z G dańska i K ró lew ca łą czn ie d zieliłem przez dw a. W o b y d w u p rzypadkach są to jed n ak w ie lk o ś c i n ie p rzek ra­

czające 5°/o obrotów tych portów , tak że n a w e t je ż e li zachodzi tu ja k iś bład, n ie w yp acza on o g ó ln eg o obrazu h an d lu w sposób isto tn y .

14 C. B i e r n a t , S t a t y s t y k a o b r o t u t o w a r o w e g o G d a ń s k a w latach 1651— 1815, W arszaw a 1962. Z esta w ien ia gd ań sk iego ek sp ortu zb ożow ego w ed łu g B i e r n a t a i T a b e l dok on ał P. J e a n i n, Les c o m p t e s d u S u n d c o m m e source p o u r c o n stru ctio n d ’indices g é n é r a u x de l’a c t i v i t é é c o n o m iq u e en Europe ( X V I e—X V I I I e siècle), „R evue h isto riq u e” t. 470, s. 313. On też (s. 309— 314) p rzed sta w ia argu m en tację za w ięk szą dok ład n ością m a teria łu sundzkiego· w drugiej p o ło w ie X V II w ie k u i w w ie k u X V III.

15 Por. J. A. F a b e r , T h e D ecline of th e B a lt ic C r a i n - T r a d e in the S econ d H alf of th e nth C e n tu r y , ,,Ac?ta H isto ria e N e erla n d ica ” t. I, 1966, s. 118.

10 A. M ą c z a k , op. cit., s. 83— 91.

(7)

UDZIAŁ GADŃSKA I KRÓLEWCA W WYWOZIEŻYTAI PSZENICY PRZEZSUND

776

т-Н r e j X>о í2

Stosunekpsze­ nicydożyta żyto=100 37 34

зо

24 o\ 29 ł-И

»n 43 40 52 «п»о

! 35 95 60 50 37 49 Γ­ 37 vOтГ 42 75 56 79

Wywóz pszen cyz Gdańska w tysiącachłasz- w r-

c-*'’

04«о 3,7 00л

ri г-лілГo 'OV 10,2 1—1РЧ

ооΌr i 5,3 Г4ř- xf'CO r f ΟΟ

o'соО 10,4 13,5 Г-

vT 22,5

Wywózżytaz Gdańska3 w tysiącachJasz- w 12,5 21,4 inCSOкП

•H 9,8 vo оГ3

25,3 25,5 Г4

гЗ

CN t-*4 5,5 vo^

oo*'»—і 00

»"H

co 00

оГ 15,4 27,6 22,6 28,1 18,2 28,1 28,4

Udział Kró­ lewcaw ek porcie zboża (w %)

Ή Vo Ό <NN . Oo 12 15 17 ' 15 17"-Ч 0\ i 15 17 33 29 25 23 17 27 21 21

Udział Gdań­ ska w ekspor­ cie zboża 84 78 <5S 64 *-4N 75 72 65 I 09 1 69 60 72 74 R

09 5! 47 61 (52 54 54 44 po

59

ΌС

co3 N

8 ■ ?

o. '2 _ N S» ^

;N x

& ^ G *5?

N &

Królewiecb 0,6 2,0 <N

(N 0,6'

Г* co

! 2,9 00СОО

Т-Ч 7,0 6,4 •оł*Hсо v-T•n 13

,0 Tf

r i in'СО r i 19,5 Гч•о 18,4'

Gdańsk

CS

28,6 25,3 00 r·^

c i 16,8 36,2 35,7 32,3 23,0 Г—

Q\

00

о"00

o\CN 22,2 MDin '

14,6 26,2 37,9 33,0 39,8 31,7 43,8 50,9

a £

N w

Ό 5Í

£ ogółem 20,3 ,663 37,1 28,9 in

VOt-

vo 23,5 55,2 59,7 46,7 38,3

ІП со4

42,8 37,1 o '

со 39,9 43,0 60,7 ,960 73,0 CC 75,3 S‘58

Rok 1661 1662 1663 1664 1665 1666 1667 1668 1669 1670 1671 1672 1673 1674 1675 1676 1677 1678 1679 1680 1681 1682 1683 1684j

(8)

H A N D E L « P O L S K I I I P O Ł O W Y X V II W . 777

Źdło: Tabele t.lII/2 a)Z Gdańska i Prus Klewskich b)Z Klewca i Prus Książęcych VIΓ­ 00

*/“> 46 50 56 75 79 96 77 77 09 69 49 50 39 38 u->

1 591 i9

CO 00 O O <N 04 r - 40 OS CO Tf Ю ' t CO

ΟΟ Tf o O _ 40 Г - O 40 40 oo Ό r-· Os Г-- CO sO Γ­ co 00

»-H -•I

00 40 г·- o t~" 40 l> rj- Γ­ o r- co 40 r- 40 ΟΟ Os CO co O <N O 04 co r~ ΟΟ Ml 04 O 00 Ό 00 r- <N <N

ΓΊ <N <N <N <4 <N

N. <N Ό Os -*1 К <N К po O M- — 4 K *-4 -N "-ч *-4 *-ч -4 <N *-ч "-ч «'J tr> -4 <4

<N On *-4 c*s "-Ч oo <N 04 <N Os so 40 40 40 40 40 Ό *o "Ч» <N > 'O К 40 40 Ό •O M·

40 m •O r- 04 00 г <4 ΙΟ O •'t <N Ον Ι/Ί 40 40 r- O r-~*Гі

— H 04 40 1n co CO *r> 04 Г- OS 40 <Nгоo Tj-iTí со 00 o Os

«

со,_ CO O t- 00 40 CO ^ř <4u-> 00 40 04 m CO CO 40 ГЧ 04 co 40 40 <n 04 «O Г*·*r » CO CO rsí\r> O

Tř CO CO co CO ГЧ co CN СЧ CO СЧ

Г- 04 co O O сч Γ­ 00 «О Os Os tn

On to i-H ΟΟ oo (N «/Ϊ r- CM rŕ 00 <4 40 40 ir» Tt CO co 00 r- Tf τ·Η(N •4Γ (N CO со 40 Tí·

o o O 8r-

г- 00 OS 1Г) 40 r-- 00 04 O «—1<N CO in 40 r-> 00 Os p I-H*—t

oo00 00 00 00 04 Os os 04 04 Os OS OS Os Os Ć? 40 r- oo Os 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 r- 40 40 40 40

»1 Í— 1

(9)

778

Tabela 2

\

U D Z IA Ł G D A Ń S K A W IM P O R C IE T K A N IN I TO W A R Ó W K O LO N IA L N Y C H PR ZE Z S U N D

Rok

Import (w tysiąc

ogółem

tkanin ach sztuk)

w tym do Gdańska“

Udział Gdańska

w im­

porcie (w %)

Import towarów kolo­

nialnych (w 10 000 funtów)

Udział Gdańska

w im­

porcie (w %) ogółem w tym do

Gdańska“

1 2 3 4 5 6 7

1661 43,3 [24,7] 170 [107] '

1662 45,6 [26,0] 156 [ 98]

1663 49,2 [28,0] 275 [173] .

1664 33,3 [19,0] C"7 194 [122]

1665 /5-5 [ 3,1] 57

106 [ 67] 63

1666 10,7 [ 6,1] 128 [ 81]

1667 28,2 [16,0] 211 [133] 1

1668 47,8 [27,2] 211 [133]

1669 53,7 39,1 73 243 156 64

1670 76,9 27,3 36 230 139 60

1671 34,1 23,3 69 283 149 52

1672 8,1 3,6 45 77 48 62

1673 5,1 3,2 63 101 71 70

1674 30,4 20,0 66 228 148 64

1675 34,4 22,0 64 383 249 65

1676 51,5 28,3 55 338 198 58

1677 6 0 , 2 ^ 23,3 39 330 145 43

1678 56,6 ~ " 24,9 44 310 133 42

1679 64,0 32,9 51 378 212 56

1680 56,8 33,7 59 371 186 50

1681 58,8 34,1 58 366 .216 59

1682 49,9 28,8 58 368 246 66

1683 55,5 32,1 58 356 214 60

1684 58,7 40,7 69 356 228 64

1685 72,2 54,1 75 319 226 70

1686 60,8 ' 43,8 72 337 238 70

1687 84,4 66,3 79 493 331 67

1688 85,5 63,3 74 431 258 59

1689 62,3 43,9 70 370 222 60

1690 52,3 38,4 73 233 138 59

1691 25,7 16,3 63 181 91 50

1692 28,3 9,3 33 196 94 47

1693 29,7 20,3 73 395 119 30

1694 46,1 28,1 61 260 136 52

1695 54,3 33,2 61 507 249 49

1696 29,0 17,2 59 351 150 42

1697 26,9 15,6 58 353 141 39

1698 59,6 39,4 ■ 70 423 214 50

1699 65,6 35,3 54 472 224 47

(10)

H A N D E L P O L S K I I I P O Ł O W Y X V I I W . 779

1 2 3 4 5 6 7

1700 56,5 34,5 61 527 218 41

1661— 1670 39,4

. .

192

. .

1671— 1680 40,1 21,5 53,6 280 154 56,4

1681— 1690 64,0 44,6 69,5 363 232 63,8

1691— 1700 42,2 24,9 59,0 367 164 44,6

Źródło: Tabele t. H I/2

a D o G dańska i Prus Królewskich, lata 1661-68 szacunkowe; przyp. 13.

połow ie X V II w ieku, k ied y to im p orto w an o znacznie w ięcej. M ożem y więc stw ierdzić, że w sferze ilościow ej n a stę p u je pogorszanie b ilan su w h an d lu bałty ckim , p rzy sp ad k u bow iem ilości ek sp ortow an ych im p o rt rośnie. D y ­ n am ikę ty ch zjaw isk w y ja śn i lepiej om ów ienie ich w skali k rótszej.

U kazuje to w y k re s I.

W ykres I. E ksport ży ta i p szen icy oraz im p ort tk an in i to w a ró w k o lo n ia ln y ch w h an d lu G dańska i P ru s K ró lew sk ich (średnia ru ch om a .p ięcioletnia (skala lo g a r y t­

m iczna)

W eksporcie zbożow ym o b serw u jem y k ry zy s sięgający do 1668 r., p otem ożyw ienie zakłócone w lata ch siedem dziesiątych przez w o jn ę f ra n - cusko -h olendersk ą i zablokow anie h a n d lu bałtyckiego, dalej szybki w zrost ilości w yw ożonego zboża, osiągający sw oje apogeum w lata ch 1679— 1689 (wielkości ek sp o rtu w a h a ją się od 31 do 50 tys. łasztów ), a n a stę p n ie sta­

gnację u trz y m u ją c ą się na poziom ie la t bezpośrednio po potopie (wywóz

(11)

780

zboża na poziom ie około 20 tys. łasztów , w jed n y m ty lk o 1693 r. osiąga 34 tys.). S p adek w X V III w iek u je s t tru d n y do z in te rp re to w an ia ; n a jp ra w ­ dopodobniej zaw ażyły na nim d ziałania W ojny P ółnocnej. T en den cje w im porcie p rze d staw ia ją się podobnie, z ty m że w zro st p rzyw ozu osiąga sw oje apogeum nieco później: w p rz y p a d k u tk a n in w la ta c h 1684— 1689 (40— 60 tys. sztuk), a w p rzy p a d k u to w aró w kolonialnych m am y do czy­

nienia ze zw iększonym im p o rtem przez całe dziesięciolecie 1679— 1689.

Pow ażniejsze różnice w y stę p u ją w p rzeb ieg u krzy w y ch w lata ch dziew ięć­

dziesiątych, kied y p rzy stag n acji ek sp o rtu zboża, przyw óz tek sty lió w i to ­ w arów kolon ialn y ch przeżyw a ponow nie w zrost.

O bserw ow ana duża zgodność te n d e n c ji m iędzy im p o rtem a ek sp o rtem p o tw ierdza zasadność w y b o ru ty c h tow arów . E k sp o rt bow iem in n y ch w y ­ kazu je ten d e n c ję m alejącą, a ich udział w w artości w yw ozu był ju ż w okresie p o przed n im n ie w ie lk i17.

U stalenie w ielkości przew ożonych tow arów nie nastręcza w iększych kłopotów . P ro b lem em d elik atn iejszy m je s t ocena ich w artości, a cóż do­

piero p ró b a u stalen ia salda h a n d lu bałtyckiego Polski. C eny zestaw ione przez J. P e l c a i N. P o s t h u m u s a p o zw alają na ocenę p rzem ian w w artości żyta i pszenicy i rela cji w ty ch cenach m iędzy obu p o r ta m i18.

G orzej p rze d staw ia się sp raw a z im p o rtem . W polskich w y d aw n ictw ach cen spo ty k am y jed y n ie jednostkow e d ane dotyczące w arto ści poszczegól­

n y ch gatu n k ó w tk a n in i to najczęściej n ie m ający ch sw oich odpow iedni­

ków w k la sy fik a c ji ceł sundzkich. P ew niejszą podstaw ę stano w ią c en y lo nd yń skie i am sterd am sk ie, choć i tu n ie z n a jd u jem y to w a ró w o k tó re chodzi. A rty k u ły ko lonialne n ato m ia st podaw an e są w T abelach sun dzk ich bez rozbicia n a g atu n ki.

W poniższej ta b e li 3 zestaw iono p rzeciętne ceny zbóż, tek sty lió w i to ­ w aró w kolonialnych, dla k tó ry c h posiadam y re p re z e n ta ty w n e ciągi cen, k o n fro n tu ją c e p rze c ię tn ą cenę z la t 1620— 1655 z ceną d la okresu 1660—

— 1690. Z estaw ien ie to, choć nie pozwoli n am oddać w arto ści tow aró w , w sk azuje na ten d e n c ję ogólnego sp ad k u cen i to w obu g ru p ac h to w aró w . Jeszcze plastyczniej ilu s tru je to zjaw isko w y k re s II. N ie z n a jd u je tu po­

tw ierd zen ia u ta r ty w naszej h isto rio g ra fii pogląd o p o g arszan iu się r e la ­ cji cen w h a n d lu bałty ck im , o sp ad k u cen zboża i niższym znaczeniu sp ad -

17 T w ierd zen ie to ilu stu je tab ela zesta w ia ją ca w ie lk o ś c i to w a ró w b ęd ących p rzed m io tem ek sp ortu w I i II ipołoWie X V II w ie k u w la ta ch przek rojow ych .

Nazwa tow aru Jednostka m iary 1625 1635 1645 1665 1675 1685 1695

Popiół 1000 łasztów 0,4 1,0 0,6 0,6 0,5 0,4 0,6

P otaż 1000 szyfuntów 10,8 16,1 13,3 3,2 2,4 2,5 3,3

Len 1000 łasztów 0,2 0,2 0,7 0,4 0,0 0,0

Len 1000 .szyfuntów 1,0 0,3 0,2 0,3 0,2 0,2 0,8

K onopie 1 łaszt 52 301 296 3 50 92 8

K onopie 1 szyfunt 624 298 288 166 145 499 740

W ełna 1 szyfunt 1030 680 2050 808 1581 2510 1045

Stal 1000 cetnarów 0,0 0,2 2,1 3,2 5,9 2,3 4,9

Źródło: A. M ą с z a k, op. cit., tabl. 17; TabeUer... t. III/2.

E ksport g d a ń sk i w y k a z u je w ię c ten d en cje sp a d k o w e (potaż, le n i k on op ie w łasztach ) lu b stagn acyjn e. W yjątek sta n o w i -s'tal, ale tej n ie m ożem y tra k to w a ć jako tow aru ek sp ortow an ego przez P olsk ę.

18 Lord B e v e r i d g e , P ric e s a n d W a g e s in E n g la n d t. I, L ondon 1939; J. P e l c , C e n y w G d a ń s k u w X V I i X V I I w i e k u , L w ó w 1937; N. W. P o s t h u m u s , I n q u i r y in t o the H i s t o r y of P ric e s in H olla n d t. I, L eid en 1946.

(12)

H A N D E L P O L S K I I I P O Ł O W Y X V I I W . 781

Tabela З

C EN Y N IE K T Ó R Y C H A R T Y K U Ł Ó W W PIER W S ZE J I D R U G IE J PO ŁO W IE X V II W IE K U

Nazwa towaru Jednostka miary

Cena średnia w gramach srebra

Zmiana' w cenach mię­

dzy I i II okresem

Źródło i orygi- ginalna nazwa

towaru okres Г

1620— 1655

okres II 1660—95

okres 1 =

= 100

Żyto w Gdań­

sku 1 łaszt 1110 83 74,9 J. P e lc , Ceny:..

Żyto w Am­ 1652 1282 77,0 P o sth u m u s,

sterdamie Prussian rye

Pszenica w >> 1963 1404 71,5 P o sth u m u s,

Amsterdamie Königsberg

wheat

Pieprz w Am­ 1 funt 6,8 4,2 61,7 P o sth u m u s,

sterdamie Pepper

Gałka musz­ 23,1 27,7 120,8 P o sth u m u s,

katołowa w nutmeg.

Amsterdamie

Cukier w Am­ 3 9 7,5 3,7 49,3 P o sth m u s,

sterdamie Refined sugar

Bawełna w >> 5,3 3,7 69,8 P o sth u m u s,

Amsterdamie Smyrna cotton

Wełna w Am­ 20,9 16,1 77,0 P o sth u m u s,

sterdamie Segovia woll

Serża w Am­ 1 sztuka 338 231 68,3 P o sth u m u s,

sterdamie

-

Leyden un­

bleached Hond- schoote serges

Karazja w 1 jard 3,17 2,42 76,0 B e v e r id g e ,

Londynie Kersey, naval

stores.

Źródło : L ord B e v e rid g e , Prices and Wages in England t. 1, London 1939; J. P e lc , Ceny w Gdańsku w X V I i XVIT wieku, Lwów 1937; N. W. P o s t h u m u s , Inquiry into the History o f Prices in Holland 1.1, Leiden 1946.

k u cen tow aró w im p o rto w a n y c h 19. Badacze stw ie rd z ają cy to zjaw isk o opierali się na cenach w in a i n iek tó ry ch to w aró w ko lonialnych, k tó re n ie d ecy d u ją przecież o w arto ści im p o rtu . Z estaw ien ia te m ają c h a ra k te r o rie n tac y jn y i nie m ogą stanow ić p o d staw y do w y ja śn ie n ia p ro b lem u r e ­ lacji cen w h a n d lu bałty ck im . W y daje się jed n ak , że z n a jd u ją one po­

tw ierd z en ie w ogólnoeuropejskiej sy tu a c ji ry n k o w e j, zanalizow anej o sta t­

nio w sposób b ły sk o tliw y przez F. B r a u d e l a i F. S p o o n e r a 20.

18 Por. np. R. R y b á r s k i , S k a r b i p ie n i ą d z z a Jana K a z i m i e r z a , W arszaw a 1939, s. 436— 440; Z. S a d o w s k i , P ie n i ą d z a p o c z ą t k i u p a d k u R z e c z y p o s p o l i t e j w X V I I w,..

W arszaw a 1964.

20 F. B r a u d e l , F. S p ' o i o n e r , P r ic e s in E u rope f r o m 1450 to 1750, [w:] C a m ­ b rid g e E c o n o m ic H i s t o r y of E u rope t. IV, s. 378—486. N a różnorodność ten d en cji t e r m s of traide h an d lu b a łty ck ieg o zw ró cił osta tn io u w a g ę A. M ą с z a k, op. cit.,.

s. 138— 146.

(13)

782

S tw ie rd z a ją oni, że efek tem zw iększonego p o p y tu n a k ruszec i zm niejszo­

n e j podaży, co m iało sw oje źródła w rozszerzeniu zachodnioeuropejskiego ry n k u tow arow o-pieniężnego i zm niejszonym dopływ ie kru szcu, je s t sta ­ g n acja cen rozpoczynająca się w la ta c h dw ud ziestych X V II w iek u i p rze­

chodząca później w ten d e n c ję spadkow ą. Z ab u rzen ia m o n etarn e, jak ie p rzeży w ała P olska raz w lata ch d w udziestych, a n a stęp n ie w dobie re fo r­

m y szelążno-złotow ej, k tó ry c h e fe k tem były spadki zaw artości kruszcu w m onecie obiegow ej, p rzeży w ają w X V II w iek u w szystkie bez m ała e u ro ­ p e jsk ie system y m o n etarn e. Słabiej odczuw ały to k ra je rozw inięte, b a r ­ dziej reag o w ały na b ra k k ru szcu uzależnione od nich ry n k i z b y tu 21. P ol­

skę dotknęło to ty m silniej, że po pierw sze, G dańsk tra c ił sw oją pozycję m onopolistycznego e k sp o rte ra zboża, a po d ru gie — i to było chyba czyn­

n ikiem decy d u jącym — spadło zapotrzebow anie n a te n p ro d u k t na ry n ­ kach zachodnioeuropejskich, w zw iązku z rozw ojem tam tejszeg o rolnic­

tw a 22. W pływ ała też silnie n a n atężen ie zabu rzeń m o n eta rn y c h w Polsce w d ru g iej połow ie X V II w iek u d ecen tralizacja w ładzy i b ra k skutecznej k o n tro li państw ow ej n a d zjaw iskam i ry n k u pieniężnego 2S. N ajw iększe n a sile n ie tru d ności m o n eta rn y c h w Polsce p rzy p ad a na la ta sześćdziesiąte X V II w., a zaobserw ow any okres ożyw ienia w h a n d lu b ałty ck im przy p ad a n a la ta osiem dziesiąte, a więc na okres p ew n ej stabilizacji pieniądza. Ja k p o k azały zestaw ienia w y k re su II i u sta le n ia B ra u d e la i Spoonera tw ie r­

dzen ia o ciągłym pog arszan iu się te rm s of trade dla to w aró w polskiego ek sp o rtu m ożem y tra k to w a ć jak o przesadzone. Z estaw ien ia s u g e ru ją r a ­ czej k o n ty n u ac ję re la c ji cen z la t 1620— 1650, p rzy średnio 20·—30°/o spad­

k u ich w artości kruszcow ej.

J a k w obec tego p rze d staw ia łb y się b ilan s h a n d lu gdańskiego p rzy za­

łożeniu stały ch re la c ji cen m iędzy to w a ra m i ek sp ortow an y m i a im p o rto ­ w anym i? P rz y jm u ją c za podstaw ę obliczeniow ą cenę śre d n ią zbóż, tk an in i tow aró w kolo n ialn ych z la t 1625, 1635 i 1646 zm niejszoną o 30°/o o trzy ­ m a lib y śm y n a stę p u jąc e dane dla d ru g iej połow y X V II w ieku: w 1675 r.

w ysokość ek sp o rtu w y ra ż ała b y się su m ą 350 tys. talaró w , im p o rtu 90 tys., tal., w 1675 r. odpow iednio 700 tys. i 430 tys. tal., w 1683 r. — 1400 tys.

i 880 tys. tal., a w 1695 r. 640 tys. i 210 tys. tal. N aw et biorąc pod uw agę w iększy p rocentow o udział ży ta i pszenicy w całości e k s p o r tu 1 w sto su n k u do u działu tk an in i tow arów k o lo n ialn y ch w im porcie i możli­

w ości po g arszania się te rm s of trade w sto su n k u do in n y ch to w a ró w im ­ p o rto w an y c h (np. w ino, n iek tó re g a tu n k i korzeni), czy w reszcie koszty

fra c h tu kupieckiego, nic nie w skazuje na to, a b y bilans h a n d lu gd ań ­ skiego w drugiej połow ie stulecia był u jem n y . Isto tn ą cechą je s t n a to ­ m ia st znaczne zm niejszenie się rozm iarów h an d lu , n a w e t jeśli w eźm iem y pod uw agę w zro st w arto ści pieniądza kruszcow ego w sto su n k u do to w a­

ró w ryn ko w y ch . Z m niejszen ie to je s t w y n ik iem m niejszych m ożliw ości ekspo rto w ych Polski. A le i w ty ch h ip otety czny ch obliczeniach d aje się zaobserw ow ać zw iększenie dodatniego salda w lata ch dużych obrotów , n a w e t p rzy m niej k o rzy stn ej (jak w 1685 r.) dla G dańska re la c ji m iędzy ilością to w aró w ek sp o rto w an y ch a im portow any ch . P ew n e w skazów ki p rze m aw ia ją w szakże za w iększą, niż m ożna by przypuszczać w artością d o d atn ieg o salda G dańska. P ierw szy m czynnikiem je s t s tru k tu ra im p o rto ­ w a n y c h tk an in , w k tó re j od 20 do 50% stan ow ią tk a n in y w ełnian e, przy

21 F. B r a u d e l , F. S p o o n e r, op. cit., w y k r e s 4, s. 458.

22 Por, J. A. F a b e r , op. cit., s. 123—126.

23 H. R y b á r s k i , op. cit., s. 377— 434.

Cytaty

Powiązane dokumenty

był biuletyn informacji publicznej (jako preferowane źródło informacji wskazało BIP niespełna 77% mieszkańców gmin woj. Tego entuzjazmu dla BIP nie potwierdzają jednak

Ważne jest, że pytania ISA są bezpośred­ nio związane z organizacją działania, dzięki czemu bardzo łatwo można sobie wyobrazić sposób zachowania osoby, która

wielkość posesji czy możliwość odprowadzenia ścieków oczyszczonych [Jóźwiakowski i Pytka 2010]. Niestety w większości przypadków jedy- nym kryterium doboru

310 Protection de la réputation de Józef Piłsudski à la lumière du droit pénal et de la pratique judiciaire à l’époque de la Deuxième République de Pologne.. 310 Maciej

It is focused on multimodal transport planning and its complexity, presents an overview of modelling tools used to support the multimodal transport decision maker, and ends

Przez takie zjednoczenie, cierpienie nie jest ju ż je d y n ie złem, które należy zwalczać, lecz staje się wartością oczyszczającą lub ekspiacyjną.. Sakram ent

Celem opracowania jest przedstawienie zagadnienia cykli koniunkturalnych zachodzących w gospodarce oraz zachowań przedsiębiorstw sektora prywatnego w reakcji na

Z tego powo- du wiele analiz ogranicza się jedynie do Wskaźnika Rozwoju Społecznego (HDI), który jednak bierze pod uwagę dość mocno ograniczony zakres aspektów rozwoju, a poza