• Nie Znaleziono Wyników

Kącik dla Gospodyń 1930, R. 1, nr 11

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kącik dla Gospodyń 1930, R. 1, nr 11"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

KACIK dla GOSPODYN

R ok* 1 D O D A T E K D O „ R O L N 1 K A “ Xr. 11

Ogrodek przed domem.

(Dokonczenie).

Oto i ramy dla naszego obrazka. Obrazek zaö namalujemy kwiatami, na tle ciemnozielonej I nisko etrzyzonej murawy. Jako zasad§ ogölnq przyjqc moiemy, ie wszystko, co nie jest kwieclem pokryte, winno byc pokryte murawq, ktörej nadamy sllny ciemno - zielony kolor przez obfite zasllanle pokar- mami, zawierajqceml azot (gnojöwka, saletra, azotniak i t. p.). Wyjqtek od tej reguly stanowic b§dq gciei- kl* locz I te w ogrödku naszym wlnny miec kolor wesoly (iölty, czerwony, blaly), ktörym odbljac sie M * t od swego otoczenia. Wyjqtek wreszcie stano­

wic moie Ornament w grodku ogrodka, na tle mn- rawy uloiony, z tiuczonej cegly, bielonych kamyköw, biaiych skorup, in ila i t. p. rzeczy skombinowany, a wyobraiajqcy jaklö symboliczny rysanek (orzei bialy na czerwonem tle, oznaka organizacyjna, ewia- zda, napis jakig...).

Jak przeprowadzic öcieiki? Przedewazystkiem prosto i tak szeroko, by dwie osoby obok stojqce mogly po nich chodzid, wreszcie z takiem wyracho- waniem, by moina bylo po nich chodzlc w kölko — nie wracajqc. W wlekszym ogrödkn przeprowadzi- my wi§c Scleiki wzdlui öcian — w pewnem od nich oddaleniu, w mniejszem Iub wqskiem — jednq przez grodek, w zupeinie malym — wcale gcieiek nie damy. Wzdlui öcieiki z obu stron najprakty- czniej jest dac röwniutki pas zielonej murawy.

Wyciqc jq trzeba gdzieö na Iqce, pastwisku, w ro*

wie, na miedzy... gdziekolwiek... 1 röwno, a öciile uloÄyd na dobrze przekopanej i nawiezionej ziemi, czgsto podlewajqc i noiycami tu i przy ziemi przy- strzygujqc! Za pasem zielonej murawy rzucimy wqziutkie pasy przy ziemi rosnqcych kwiatöw, A dalej znowu pas murawy, przerwany gdzie niegdzie krzakiem georginji, plwonji, rabarbaru... Za tym drugim pasem murawy pöjdq znöw wstgg) jedno- barwnyeh kwiatöw, lecz coraz wyisze, coraz buj- niejsze, az sie na ploty wreszcie przerzucq, na tyczkach wesprq i kwietne utworzq öciany. Srodek ogrodka (miedzy öciezkami) zajmie trawnik, z orna- mentem mozajkowym poörodku, ze wstegami kwiecia po bokacb, z gdzieniegdzie rzoconq kepkq wyiszych kwiatöw. Taki mi to obrazek maluje wyobraznia przed kaidq wiejskq cbatq, w kaidej polskiej wsi.

Wlem, ie tej chwili nie doczekam, tem pilnlej przeto bierzmy sie mlodzi do dziela, by jej dozylo nastepne pokolenie!

Odpowiednl« wskazöwkt, dotycz^ee nprawy siewn i na- woienia kwiatöw — zoajdziecie w specjalnych ksiqteczbach temu poöwieconych, ktöre „Kslqinlca dla Rolniköw* (Warsza­

wa, nl. Kopernlka 30), wyäle warn pocztq za zaliczeniem, jefili si§ do do niej llstowni« zwröclde 1. „Trawnlki*: — Jankow- ski, 50 gr.; 2. „Kwiaty“ — W. D., 1.50; 3. Ogröd kwiatowy na 100 m.a*. Gaiczyöskä, 1.50; 4. „Plel$gnowanie kwiatöw*

— Nehring, l.£( ; 5. »Konkurs ogrödköw kwiatowych“ — K. Ladzianka, 50 gr.

Gdy kury lejq jajka...

Gdziekolwiek hodowane sq kury w okolicy wii- gotnej, w poblizu nisko poloionycb Iqk, sadzawek, stawöw 1 moczaröw w maju i czerwcu corocznie powtarza

b

!§ lanie jaj przez nie.

Z poczqtku kury znoszq jaja z slabq i kruchq skorupq, potem skorupa znika, pozostaje tylko blon- ka, jeszcze pözniej nieönoöc ustaje, w brzuchu dajq si§ wyczuc r§kq przy macaniu podbrzusza twarde gu • zy, ktöre gospodynie biorq niekiedy za jajka, ale one nie posuwajq sie wcale, kura stopniowo staje sl§ coraz bardziej osowiala, niekiedy bez widoeznycb oznak choroby lub tei przy wydzielaniu z odbytu kleistej cieczy zdycha.

Wsz§dzie, gdzie rozmawialam z wlaöcicielkaml takich kur, Iqczyly one objawy choroby z masowem pojawieniem sie owadöw, zwanych waiki, Iqtkl, pa- nienki albo libelle. Owady te o dlogich skrzydel- kach, niezmiernie dellkatnych, koloru szafirowego albo zlelonego, z dlugim cienkim odwlokiem, ranka- mi po rosie nie mogq skrzydel rozwlnqc do lotu i wtedy kury zjadajq je chciwie.

W poludnie, gdy sfonko przygrzeje, ulatujq na par§ metröw wysoko, wi§c kury juz ich zlapac nie mogq. Lqtki sq rzeczywiöcie poöredniq przyczynq choroby kur, sq one bowiem nosicielami pasorzy- töw, zwanych trematoly, ktöre, polkniete wraz z Iqt- kq, rozwijajq sie w wnetrznoöci kury, przedostajq si§ do jajowodu, tarn pod postaciq przezroczystych glizdek, dfugicb na Vs — 1 ctm. przyczepiajq sie do öcianek tej drogi, ktörq iöltko musi przebyc i ktöra sqczy bialko, a dalej wapno na budowe ekorupkl.

Przewöd jajowy, opanowany przez pasorzyty, traci wlasnoöc sqczenia skladniköw skorupki, przy dalszym rozwoju jui i bialko nie moie sie sqczyc, zöltko nie wpada do przeznaczonej dla niego kiszki, ale pozostaje kolo jajnika, a gdy sie wiecej 4öltek nagromadzi, to twardniejq, tworzq owe niby guzy, ktöre dla tych, co nie znajq ptzebiegu choroby, wy- dajq sie zatrzymanem jajkiem.

Bedqc przed 2 laty na Polesiu u p. Rodziewicz w jej ölicznej Hruszowej zastalam tarn wszyatkie ku­

ry, opano wane przez trematody 1 oglqdalam jajowöd u paru sztuk, ktöre w tym celu byly zabite. Nie byia to gladka kiszka, ale rojowlsko sklebionych tysiecy pasorzytöw.

Jedynym sposobem ucbronienia sie przed tq kleskq, jest zamykanie kur w rannych godzinacb, tj. wtedy, kiedy lqtki z powodu rosy nie mogq frn- wac albo wtedy, kiedy deszcz pada. W pogodne poludnie moina je ömialo wypuszczac.

Okolo öw. Jana konczy sie pora ukazywania sie Iqtek I wtedy bez obawy moina kurom dac swobode od samego rana.

Srodek ten nie jest trudny, ale wymaga syste-

matycznoöcl, pisze o nim nie po raz pierwszy, ale,

ie sie o takich rzeczach czesto zapomina, wie« sq-

dze, 4e warto przypomnieö. M. K.

(2)

Ü kwiatach doniczkowych.

W kaidym domo jest par§ donlczek kwiatöw, lecz, niestety, nie zawsze spelaiajq one swe przezna- czenie. RoSliny doniczkowe hodowane sq przeciei dla ozdoby mieszkania. Nie mogq wi?c byc upi?k- szeniem rogliny, przypominajqce raczej badyle nie odznaczajqce ai? ani pi?kno§ciq kwiatu, ani ozdobq

Ü6ci. i

Nie naleiy röwniei hodowac zbytniej iloöci I roöliD, bo w domu wiejskim, zwykle niema miejsca na ich pomieszczeuie; 4 — 6 doniczek starannie ]

utrzymanych i dobranych regliu, jest wystarczajqce, by upi?kszyc mieszkanie. Wybrawszy wl?c odpo- • wiednie rogllny, trzeba sl§ zaznajomic, w jaki epasöb je pie!?gnowac.

Aby rogiinfci dobrze si§ rozwljaly i byly pi?kne, muszq miec odpowiednie warunki: slonecznq wysta- w?, powietrze, odpowiedniq ziemi? i umiej?tne pod- lewanio. Sq to gtöwne zasady.

Najlepiej wi?c umieszczac kwiaty przy okttacb, wychodzqeych na poladnic-wschöd. Moina tei umieöcic i przy innycb, pami?tac jednak, by eo pa­

rs dni rofiliny przestawlac, t. j. umieszczac przy slonecznem oknie. Dajqe sioneczne okna roglinom pami?tac trzeba, ie slonce nietylko kwiatom jest potrzebne, ale i mieszkancom domu. Dlatego tei nie powinno si? ustawäac roSlin wysokich na para- pecie okna, moina tarn postawie tyiko rogliny male, wi?ksze zaö umieäcic na laweczce lub innej pod- stawie albo wprost na podlodze.

Swieie powietrze, to takze warunek rozwoju roölin. Trzecim zkolei warunkiem to odpowiednia ziemia.

Podlewac roSliny naleiy w miar? wysychania ziem!, odrazu duio, wodq pokojowq, t. zn. takq, ktöra 24 godziny stala w m-eszkaniu.

Roiliay przesadza si? w lutym i marcu.

Doniczki do kwiatöw powinny byc z gliny da*

brze wypalonej, niemalowane i niepolewaue, gdyz takie tamujq dost?p powietrza do korzeni. Dobrze, gdy wazoniki wewnqtrz sq gladkie, by przy przesa- dzeniu caly klomb zlemi wraz z roglinq da 1 si? wy- jqc bez uszkodzenia korzeni. Doniczki nowe przed uiyciem naleiy przetrzymac par? godzin w wodzie, aby po posadzeniu roilin nie odciqgaly wilgoci z ziemi. Stare zag, przed uiyciem dobrze wymyc z resztek ziemi i wysuszyö. Na dno wazonika, na otworek kladziemy skorupk? glinianq, potem sypie- my troeh? grubotluczonej cegly i piasku gruboziar- nistego; jest to jakby zdrenowanie doniczki. Potem zasypujemy ziemiq, zaleinie od ilogei i wielkogei korzeni danej rogliny, troch? jq ugaiatamy i umie- ! szczamy roglin? na grodku dmiezki. Po trochu do- 1 sypujemy reszt? ziemi, ugniatajqc (przy brzegacb, mi^dzy geiankq doniczki, a korzeniami rogliny, (ugniatamy drewienkiem) tak, by ziemia szczelnie wypelnila douiezk?. Ziemi sypiemy tyle, ieby po

£tukni?ciu doniezkq osiadla na 1 cm. ponlzej jej brzegöw. Po zasadzeniu trzeba koniecznie roglin?

podlac. j

Do kaidej ziemi dodac niewielkq ilogc w?gla

drzewnego, sproszkowanego. {

Pami§t£c tei trzeba o usuwaniu z roilin ze- schlych liöci, jak röwniei kurzu z ligel, zapomoeq mi§kkiego wilgotnego gafganka lub tei przez spry- skiwanie wodq, do czego ßluiy mala koneweezka z drobnem sitkiem, a w lecie deszcz.

Kwiaty pokojowe nie znoszq przeciqgöw, kurzu i zbyt suchego powietrza.

Hodowla kwiatöw doniczkowych winna byc naj- milszq pracq. Wiosna, to okres, w ktörym trzeba zwracac baczniejszq uwag? na rogliny wmieszkaniu, wl?kszq je otoczyc opiekq, by w jesienne, szare i zimowe dni, rozweselaly oczy i dnsz? swem pi^knem kwieciem, upi^kszajqc mieszkanie.

ZajQcia gospodarskie w czerw cu.

D iöb, Kurniki przewietrzac i czyäcic, ponie- w ai latem robaetwo m noiy si§ niezmiernie. Kur- cz§ta marcowe zatrzymac do chowu, pözniejsze zabijac. Kaczki muszq dostawac codziennie ziele- nin§. Uwaiac, aby ziclenina, jakq bywajq karmione, nie byla zgnttq, gdyi wywoluje niebezpieezne cho- roby. Jeieli nie ma öwieiej trawy, to dac im posiekanej konic-zyny, iöltych buraköw i t. p. Tak samo dawac im, jeieli nie ma w bliskegei stawu, trzy lub cztery razy dzlennie öwieiej wodv. W naczyniu z wodq musi byc zawsze poklad piasku, bo kaczki potrzebujq go koniecznie do strawienia.

W c g ro d z le w a rz y ¥?nynj. Wszystkie w prze- szlym i tym miesiqcu zasadzone flance obkopac 1 starannie podlewac. Opröinione zagony fianco- wac i obsiac na nowo. Do polowy czerwea muszq byc zafiaucowane pory i selery oraz wszystkie gatunkl kapusty, jakie majq starczyc na zapas zimowy, jarmuz tyiko moie byc sadzony w przy- szly nawet miesiqc. Na pröine zagony naleiy zasiewac groeh, szpinak i rzodkiew albo kalarep§, wloskq kapusty itp. Pielenie oraz dwukrotne pod- lewanie dziennie (rano i na wieezör) bardzo wiele zajmujq czasu. Rozdzielac tei galqzki cgörköw i dyni. Obcinac galqzki traskawek i podktadac trociny, aby si§ owoce nie brudzity ziemiq. Na 6w.

Jana przestac wycinac szparagi.

K w iaty. Przedewszystkiem nkonczyc wysa*

dzanle kwiatöw i przywlqzywac zawezasu, georglnje, gladjole, gozdziki itd. Georginjom zostawic jednq tyiko, najslloiejszq lodyg§, reszt? cbciqc. Zbierac starannie nasiona okwitlych kwiatöw i wyrzucae je, aby zastqpic nowemi. Cebule hiacyntöw wyjqc, usuizyc i schowac a i do pazdziernika. Röie naleiy okulizowac. Kwiaty w doaiczkach wynieäc do ogrodu i albo je wkopac z doniezkami w ziemi?, albo kwiaty same przesad^ic w klomby i jeieli po- trzeba, pilnie podlewac. Wlelkie drzewaw donicach, QP* granaty, oleandry, wawrzyny, przesadzac w koncu czerwca. Zagony, na ktörych rosnq konwalje, mierzwic i podlewac.

D o sk o a s ly sp o sö b p r z e c h o w a n ia s z y a e k w ? d z o n y c h .

Dobrym sposobem przechowywanla szynek — jeieli naturalnie zdrowe z w?dzarni wyszly, na co trzeba baczaq zwracac uwag?, jest nast?pujqcy:

Z grubej kretonowej lub plöciennej materji szyje si? worki troch? szersze od szynki 1 dluisze o 15 do 20 cm nii szynki. Tego dnia, gdy szynki chce si? wyjqc z w?dzarn>, uszyte worki kladzie si?

w rozpuszezone do§c rzadkie wapno i przez 5 mi- nut wygniata te worki w tem wapnie, nast?pnie kladzie si? worki na sito, gdzie pozostanq 4 do 5 godzin, a i woda z wörköw ociekaie. We wilgotae jeszcze worki kladzie si§ szynki, (w baidy worek jednq szynk?), owiqzuje luzno przy konsu szynki, koniec worka przeklada i znowu moeno owiqzuje, aby iadna mucha nie weszla i zawiesza ei? w §pi- iarni na haki, wbite w suficie. W ten sposöb szyn­

ki moina przechowywec kilka lat.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeieli jednakie zapytamy, kto winlen nieszczqgciu, trzeba odpowie- dzieö, ie nie praca bynajmniej, ale pracownlca sama, ktöra przybrala blednq postawe wewnetrznq w

W imieniu Zurominskiego Kola Ziemlanek za- brala glos pani Kotkowska, iyczqc nam na tym pierwszym zjezdzle pomyölnego rozwoju i post^pu w pracy organizacyjoej,

Od bardzo dawnych jeszcze czasöw weszto w iycle to przekonanle, ze gtöwnym gospcdarzem jest m§4czyzna.. Kobieta jest prawie zawsze tyiko wykonawczynlq pracy, nie

Wobec tego zdziczenia i znieprawlenia mlo- dziezy, ktöra przykladem swoim zraza dzieci staran- nie] wycbowane, obowlqzki rodzicöw z dnia na dzien stajq si§

Najlatwiej podlegajq przeziebieniu kury w czasie pierzenia sie, ktöre bywa kaidej jesieni i trwa przez kilka tygodni 1 dlatego nmiejetne ob- chodzenie sie z

Przedewszystklem wesele powinno si§ odbyc wedlug dawnych obyczajöw; stare tradycje, ktöre znajq babki i prababki z danej okolicy, powinny byc SeiSle zachowane,

0 ile robactwo jest, natychmiast posypac kurcz^ta, kwok§ i gniazdo kwiatem siarczanym, öciölk§ dac öwiezq.. Gniazdo, na ktörem kwoka siedzi, to bardzo cz$sto

Izby Roln., zach^caj^e panienki do szerzenia wiadomoÄci, zdobytych w szkole, wöröd najblizszego otoczeuia, wöröd swoich kolezanek, obiecuj^c gmach szkoty rozbudowac,