S T U D IA S O C JO L O G IC Z N E 2004, 3 (174) ISSN 0039-3371
RECENZJE
JERZY BARTKOWSKI: Tradycja i polityka. W pływ tradycji kulturowych polskich regionów na współczesne zachowania społeczne i polityczne. War
szawa: W ydawnictwo Akademickie „ŻAK”, 2003, 473 s.
Opublikowana książka Jerzego Bartkowskiego zasługuje na uwagę z kilku powodów. Jest przede wszystkim odmienna od głównego nurtu publikacji socjo
logicznych, poświęconych problematyce życia politycznego, jakie ukazują się w naszym kraju, opartych głównie na źródłach wywołanych przez autorów, ta
kich jak badania kwestionariuszowe przeprowadzane na wielkich próbach.
Książka Bartkowskiego w tym kontekście przypomina nam dobitnie, zepchniętą nieco na dalszy plan, m etodę sięgania do opracowań historycznych, etnograficz
nych oraz wykorzystywania zebranych i zakumulowanych już materiałów socjo
logicznych.
Po drugie, co może nawet jeszcze bardziej istotne, książka ta wyraźnie nawią
zuje do orientacji historycznej, tak charakterystycznej, a ostatnio - wydaje się - niemal zupełnie zarzuconej w naszej socjologii. Orientacji, która w wyjaśnie
niach przebiegu aktualnych procesów społecznych i występujących obecnie zja
wisk, stara się poszukiwać uwarunkowań tkwiących w specyfice i konfiguracji cech, zjawisk oraz procesów społecznych tkwiących w przeszłości określonego społeczeństwa, danej grupy społecznej czy też - co zwłaszcza w recenzowanej pracy istotne - regionu. Nie oznacza to oczywiście, że współczesna polska refle
ksja socjologiczna nie docenia wagi czy roli podłoża historycznego, by użyć ter
minu, który w naszej tradycji socjologicznej ma bardzo określoną i bardzo m oc
ną konotację. Okazuje się jednak, że ostatnio czyni to z reguły odwołując się ja ko do najwyższego autorytetu, do koncepcji patli dependence, wprowadzonej do debaty socjologicznej dotyczącej postkomunistycznej transformacji przez Davi
da Starka (1992). W tym sensie książka Bartkowskiego przywraca tej debacie znacznie bardziej subtelne i wyrafinowane - jak sądzę - rozważania, wiążące przejawy aktualnych zachowań politycznych z kulturą społeczną, tradycją, ce
chami życia ekonomicznego i instytucjonalnego określonych grup społecznych czy regionów.
Po trzecie wreszcie - książka Bartkowskiego lokuje się wyraźnie w bardzo określonej perspektywie uprawiania socjologii, jaką jest socjologia historyczna.
Nurt ten wyznaczony wybitnymi nazwiskami, jak np. Philip Abrams, Iinmanuel Wallerstein, Charles Tilly, Theda Skocpol, Goran Therbóm i inni, nie jest w na
szym kraju - delikatnie mówiąc - przesadnie widoczny i obecny, mimo właśnie owej bogatej tradycji, związanej z nazwiskami chociażby tylko Franciszka Buja
ka, Ludwika Krzywickiego czy Kazimierza Dobrowolskiego. M imo pewnych prób jego ożywienia, przypominających także chlubne tradycje socjologii pol
skiej w tym zakresie, podjętych w latach osiemdziesiątych (por. np. Kwaśniewicz 1982; Sztompka 1986, 1988), rezultaty okazały się raczej skromne.
M ożna tu wprawdzie wspomnieć o ukazaniu się dwóch monografii poświęco
nych autorom-przedstawicielom nurtu socjologii historycznej (por. Kolasa-No- wak 2001; Jeżowski 2003) czy próbom analiz stosujących takow ą perspektywę na poziomie jednak bardziej historii społecznej, kulturowej (Domańska 1999);
niemniej jednak zdecydowanie brakowało jakichś obszernych prac Wykorzystu
jących tę perspektywę do analiz makrospołecznych i politycznych. Monografia Bartkowskiego stanowi więc swoisty przełom. Co więcej, inaczej aniżeli wspo
mniani W ładysław Kwaśniewicz i Piotr Sztompka, Bartkowski nie tylko pokazu
je nam, ja k należałoby uprawiać socjologię historyczną, ale sam j ą po prostu uprawia.
Zasadniczym celem rozważań Autora jest - jak sam pisze „ (...) ukazanie ro
li tradycji społecznej w zachowaniach wyborczych w Polsce w okresie lat 1989 - 2000” (por. s. 9). Bartkowski nie wychodzi tutaj poza granice naszego kraju, nie szuka jakiejś polskiej specyfiki w konfrontacji np. z zachowaniami politycz
nymi innych społeczeństw Europy Środkowo-Wschodniej w wymienionym okresie. Pozostaje w kręgu polskich spraw, uwagę skupiając na regionalnych odmiennościach kulturowych i politycznych, związanych ze specyfiką warun
ków historycznych i społecznych. W tym więc sensie widzi sw oją pracę jako kontynuację pewnego nurtu, istniejącego już w polskiej socjologii frekwencji i zachowań wyborczych, kojarzonej z nazwiskami m.in. Tomasza Żukowskiego, Jacka Raciborskiego, Radosława M arkowskiego, Hieronima Kubiaka czy Toma
sza Zaiyckiego. Prace wspomnianych badaczy traktowane są jako swoista baza czy odskocznia dla rozważań Autora. Przywoływanie ich w tekście recenzowa
nej m onografii nie m a - co ciekawe - charakteru polemicznego, ale bardziej kon- tynuacyjno-uzupełniający. W ogóle Bartkowski w swoich rozważaniach unika polemiki z innymi autorami czy innymi koncepcjami. Można co prawda tylko domniemywać, że jest on tak pochłonięty pieczołowitą rekonstrukcją różnych sy
tuacji z przeszłości społeczeństwa polskiego, ja k i uzasadnianiem tez własnych, iż na polem iki brakuje m u nie tylko koncepcji, ale też z pewnością energii.
RECENZJE 1 7 1
Zasadniczy cel omawianej monografii uzupełniony jest charakterystycznym dla Autora sposobem rozumowania. Podstawowym jego elementem jest stwier
dzenie, że: „Bodźce, płynące ze strony życia politycznego, budzą odmienne re
akcje w zależności od regionalnej kultury społecznej” (s. 9). To powoduje wła
śnie, że owe reakcje są odmienne w różnych częściach naszego kraju. Nie cho
dzi przy tym - jak podkreśla Autor - o przeprowadzenie twierdzenia, że to wła
śnie podziały regionalne czy specyfika lokalna są podstawowymi determinanta
mi zachowań politycznych w Polsce. Cel pracy formułowany jest z charaktery
styczną dla Bartkowskiego ostrożnością jako próba wykazania, że: „ (...) obok procesów wspólnych całemu elektoratowi, istnieją odrębności regionalne ( ...) ” (s. 9) oraz że konieczne jest „ (...) wskazanie na ich przejawy i zakres, analiza mechanizmów ich pojawiania się i zaproponowanie wyjaśnień ich treści” (s. 9).
Autor bardzo mocno podkreśla w tym kontekście, że Polska nie należy do krajów o typowym zróżnicowaniu regionalnym, choć bliżej nie wyjaśnia - w moim przekonaniu - zadowalająco i z właściwą sobie w wielu innych m iej
scach skrupulatnością tej tezy. Czy chodzi tu bowiem o fakt, że Polska - inaczej niż np. Niemcy - jest krajem, w którym tradycyjne regiony nie uzyskały takiej pozycji politycznej, jak w niemieckim sfederalizowanym m odelu państwa, czy też tylko o to, że - jak wskazują dane prezentowane przez niego w rozdziale pierwszym (por. s. 29 i n.) - w Polsce świadomość regionalna jest dużo słabsza niż w wielu innych krajach europejskich, a znacznie bardziej istotna jest dla toż
samości społecznej identyfikacja narodowa? Zdaniem Bartkowskiego rzecz wy
daje się raczej polegać na wpływie tradycji, która stanowi swoiste podłoże kul
turowe i którego nosicielami są rozmaite lokalne społeczności i ugrupowania.
Odmienność owego podłoża wynika z odmiennej historii jego kształtowania się, a jego wpływ zaznacza się dzisiaj jako pewna tendencja, która dlatego też winna być analizowana w sposób ilościowy, a formułowane w obrębie tych analiz hipo
tezy powinny wyrażać jedynie - jak pisze - „ ( . . . ) mniej lub bardziej określone prawdopodobieństwa” (s. 11). Tak przyjęty sposób rozumowania wyznacza trzy zasadnicze szczegółowe cele omawianej pracy, które koncentrują się na: a) wy
kazaniu istnienia współcześnie różnic społecznych pomiędzy regionami; b) uka
zaniu, że różnice te m ają swoją genezę w historii; c) udowodnieniu, że istnieją związki przyczynowe między zachowaniami politycznymi a ow ą specyfiką spo
łeczną regionów.
Na szczególną uwagę w tych rozważaniach zasługuje - m oim zdaniem - pod
kreślanie przez Bartkowskiego w przypadku Polski roli kultury (podłoża kultu
rowego). Kontrastując tę sytuację z rzeczywistością krajów zachodnich podkre
śla, że tam „ (...) regionalna trwałość poparć politycznych utrzymuje się dzięki spójności trzech czynników: ciągłości uczestnictwa politycznego, nieprzerwanej działalności partii oraz trwałości struktury społeczno-ekonomicznej regionów”
(por. s. 16). Natomiast w przypadku Polski „ (...) różnice regionalne utrzymały
się dzięki zachowaniu się specyficznych cech z b i o r o w o ś c i [podkr. moje - K.G.] regionalnych” (tamże). Trzeba powiedzieć, że ta teza Autora dobrze wpi
suje się w wielokrotnie i przez różnych badaczy wygłaszane twierdzenia o szcze
gólnej roli kultury w społeczeństwie polskim, która spełnia w nim rolę, jaka w społeczeństwach zachodnich była udziałem rozmaitych instytucji. W tym więc sensie także i Bartkowski - jak najbardziej słusznie - opowiada się za swoistą ro
lą kultury jako protezy instytucjonalnej w przypadku polskim , w opozycji do roli kultury instytucjonalnej - jeśli można to tak określić - w przypadku społe
czeństw Zachodu.
Tak ambitnie zakrojonym zadaniom musi oczywiście odpowiadać zawartość recenzowanej monografii. Omawiana książka jest bardzo obszernym studium, li
czącym grubo ponad 400 stron. Sama bibliografia zamieszczona na ponad 40 stronach obejmuje ponad 950 (!) pozycji, świadcząc o benedyktyńskiej wręcz pracy wykonanej przez Autora i jego pasji poszukiwania przede wszystkim roz
m aitych szczegółowych informacji, które pozwalają naświetlać wszechstronnie omawiane przez Niego zagadnienia. Cała praca podzielona została na cztery za
sadnicze rozdziały, zawierające w sumie dwadzieścia pięć podrozdziałów, po
święconych rozmaitym, bardziej szczegółowym kwestiom. Nie sposób nie od
nieść się do tej zawartości, zanim spróbuje się dokonać jakiejś oceny zawartych tam stwierdzeń i opinii.
Dwa pierwsze rozdziały poświęcone zostały przede wszystkim problematyce teoretyczno-metodologicznej. W pierwszym, zatytułowanym „Metodologiczne podstawy analizy podłoża kulturowego” Autor skupia się na stworzeniu swoi
stych analitycznych ram, dla prowadzonych przez siebie rozważań. Ramy te two
rzą koncepcje regionu społeczno-kulturowego, świadomości regionalnej oraz kultury i tradycji politycznej, jak również ich roli w działaniach zbiorowych.
Z kolei rozdział drugi zatytułowany „Historyczne korzenie zróżnicowania regio
nalnego w Polsce” stanowi interesujący socjologiczny wypad w historię Polski.
Autor rozpoczyna tutaj od rozważenia przeobrażeń zachodzących na obszarze naszego kraju na przełomie XIX i XX wieku w świetle koncepcji modernizacji społecznej i politycznej. Kolejnym elementem rekonstrukcji historycznych uwa
runkowań zróżnicowania regionalnego jest odwołanie się do koncepcji podłoża historycznego i pokolenia politycznego. Następnie przybliżone zostają czytelni
kowi elementy charakteryzujące przeszłość społeczeństwa polskiego związane z organizacją społecznej przestrzeni (elementy ustroju rolnego, tradycje urbani
zacji itp.). Wreszcie znajdujemy tutaj syntetyczne socjologiczno-historyczne por
trety pięciu - jak to określa Autor - regionów historycznych w naszym kraju, tj.
W ielkopolski i Pomorza, Górnego Śląska, Galicji, Królestwa Kongresowego oraz Ziem Zachodnich i Północnych.
Dwa kolejne rozdziały to wedle - cokolwiek jednak mylącego - określenia samego Autora empiryczna część monografii. Mylącego w tym sensie, że znaj
RECENZJE 1 7 3
dują się tutaj także ważne metodologiczne rozważania, dotyczące problematyki danych historycznych, problemów analizy ekologicznej itp. Od tych zresztą roz
ważań rozpoczyna się rozdział trzeci zatytułowany „Społeczne różnice regional
ne w Polsce”, w którym znajdziemy omówienie regionalnej specyfiki życia spo
łeczno-ekonomicznego, lokalnej kultury społecznej oraz ich roli w rozwoju lo
kalnej demokracji. I wreszcie ostatni, czwarty rozdział, poświęcony jest ju ż stric
te problematyce politycznej, czyli rozmaitym typom zachowań wyborczych.
Rozdział ten zatytułowany „Podłoże historyczne w zachowaniach wyborczych”
poświęcony jest analizie kilku wybranych zagadnień, do których należą: proble
my frekwencji wyborczej przed odzyskaniem niepodległości i w okresie między
wojennym, kwestie protestów i kontestacji wyborczych w okresie poststalinow- skim (lata 1956 - 1989) oraz zagadnienia sympatii politycznych (przede wszyst
kim w perspektywie SLD kontra ugrupowania postsolidarnościowe) po 1989 ro
ku. W rozdziale tym Autor poświęca także szczególną uwagę niesłychanie istot
nemu dla jego podstawowej tezy zjawisku tzw. „efektu granicznego”, jak rów nież podejmuje zagadnienia charakterystyki zachowań politycznych w m niej
szych regionach kulturowych naszego kraju (Kaszuby, Śląsk Opolski, Górny Śląsk, Śląsk Cieszyński), a także śledzi kwestie wpływu na zachowania politycz
ne takich historycznych czynników, jak: typ reżimu pańszczyźnianego wsi, osa
dnictwo postszlacheckie kontra osadnictwo chłopskie, tradycje małych m iaste
czek i reformy rolnej oraz zróżnicowanie strumieni osadnictwa na Ziemiach Za
chodnich i Północnych.
Autor - zgodnie z regułami warsztatu socjologii historycznej (por. np.
Abrams 1989) - posługuje się istniejącymi już opracowaniami materiałów źródłowych i dokonuje z reguły - co sam podkreśla - „wtórnej analizy danych”
(por. s. 19). Owo posługiwanie się wystawia m u zresztą - m oim zdaniem - bar
dzo dobre świadectwo i to z uwagi na kilka istotnych elementów. Po pierwsze, Autor sięga do różnorodnych opracowań typu historycznego, etnograficznego i socjologicznego. Jego analiza m a więc w gruncie rzeczy charakter interdyscy
plinarny i kompleksowy. Po drugie, Autor operuje różnorodnymi materiałami swobodnie, ale i w sposób jak najbardziej logiczny i uzasadniony. Wielkości licz
bowe kojarzone są z elementami etnograficznych opisów, dotyczących typów za
chowań czy sposobów określania (przysłowia, powiedzenia) różnych sytuacji;
a jakościowym opisom historycznych przeobrażeń badanych społeczności i re
gionów, towarzyszą umiejętnie przeprowadzane testy statystyczne. Po trzecie, Bartkowski jest badaczem niesłychanie ostrożnym. Stąd m.in. obszerny passus (por. s. 199 i n.) dotyczący źródeł historycznych, dający dowody dobrej szkoły, sięgającej jeszcze Witolda Kuli, z której wyszedł Autor. Stąd także nacisk na konfrontowanie wielu typów materiałów i danych, oświetlających np. poziom i charakter zaangażowania obywatelskiego rozmaitych społeczności w różnych okresach historycznych czy standardy cywilizacyjne w nich istniejące. Stąd też
bardzo powściągliwy i bogato uargumentowany sposób formułowania hipotez badawczych oraz ich skrupulatna weryfikacja (por. np. passus o roli analizy re- sztowej na s. 215 i n.). Po czwarte wreszcie - Autor sięga do różnorodnej trady
cji teoretycznej, przywołując nie tylko współczesnych polskich badaczy życia społecznego i politycznego, ale też autorów o renomie światowej (np. Erik Al- lardt, Seymour M artin Lipset, Stein Rokkan, James Coleman, Robert Putnam), jak również wybitne postaci z historii polskich nauk społecznych (por. np. Fran
ciszek Bujak, Kazimierz Dobrowolski, Ludwik Krzywicki, Stanisław i M aria Ossowscy, Witold Kula). Nie jest to jednak ani obserwowane niekiedy przysło
wiowe „pompowanie” listy pozycji bibliograficznych, ani też dowód na jakąś wersję słabości teoretycznej perspektywy niejednokrotnie współcześnie skrywa
nej pod pojęciem „teoretycznego eklektyzmu”. Wręcz przeciwnie, każde odwo
łanie się jest tutaj jak najbardziej uzasadnione, zarówno w kontekście szkicowa
nych analiz, jak i formułowanych hipotez. Jest ono także istotnym - w moim przekonaniu - dowodem na to, że pracę Autora zaliczyć można właśnie do nur
tu socjologii historycznej. To właśnie w jego obrębie podstawowym wymogiem jest oświetlanie procesu historycznego z wielu możliwych punktów widzenia i przy użyciu różnych (oczywiście w sposób uzasadniony dobranych) propozycji teoretycznych. Socjologia historyczna nie jest bowiem po prostu jakąś teorią so
cjologiczną, ale raczej pewnym sposobem uprawiania refleksji o społeczeństwie.
W ten sposób Autor wpisuje się w zdecydowanie dobrym stylu.
Przyjrzyjmy się teraz podstawowym ustaleniom Autora. Na poziomie rozwa
żań teoretycznych dotyczy to przede wszystkim wskazania warunków trwałości społeczeństwa obywatelskiego lub ich braku, co związane jest z określonym podłożem społecznym. Owo podłoże społeczne kształtuje się właśnie jako efekt określonego przebiegu procesu historycznego, konstruującego rozm aitą konfigu
rację i różne sposoby - jak powiada Autor - interakcji elementów altruistycz- nych, społecznych i korzyści indywidualnych (por. s. 77). Obserwując historycz
ny proces kształtowania się społeczeństwa polskiego w wieku XX obserwujemy procesy zarówno integracji, jak i swoistej dezintegracji pomiędzy różnymi regio
nami kraju. Widoczność różnic międzyzaborowych w okresie międzywojennym była sprawą bezdyskusyjną. I choć podjęto wówczas cały szereg działań o cha
rakterze integracyjnym, to jednak zróżnicowania regionalne, także te widoczne na poziomie społeczeństwa obywatelskiego, nie zostały wyeliminowane. Silne procesy integracyjne uruchomione zostały także po II wojnie światowej. Tu in
strumentem stała się przede wszystkim „narzucona” - Autor posługuje się okre
śleniem wprowadzonym do polskiej literatury socjologicznej przez W itolda M o
rawskiego - industrializacja oraz (w mniejszym już stopniu) urbanizacja. Wy
równywanie różnic regionalnych przebiegało słabiej na wsi przede wszystkim dlatego, że modernizacja postępowała tam wolniej i - w efekcie polityki władz - przybrała mniej zaawansowany charakter. Można zatem powiedzieć, że co praw
RECENZJE 1 7 5
da podjęte w wieku XX zabiegi integracyjne osłabiły widoczność zróżnicowania regionalnego na tyle, że przestaje już być ona podstawowym podziałem społecz
nym, to jednak proces ten nie zaowocował ich całkowitą eliminacją (s. 198).
Bardzo w ażną konstatacją Autora pojawiającą się w rezultacie analiz dotyczą
cych społecznych różnic regionalnych w Polsce jest stwierdzenie o ciągłości i zmianie specyfiki, charakteryzującej rozmaite regiony. Ważne w tym kontek
ście jest stwierdzenie, że określone podłoże społeczne jest nie tylko odpowie
dzialne za „trwanie” pewnych elementów tradycji, ale też że może stanowić czynnik modyfikujący czy pobudzający do pojawiania się nowych zjawisk czy uruchamiania nowych procesów. Innymi słowy, podłoże społeczne wchodzi w aktyw ną interakcję ze zmieniającymi się warunkami zewnętrznymi, w których funkcjonuje określona społeczność regionalna. W sprzyjających warunkach po
litycznych (po 1989 roku) na nowo niejako wystąpiły stare zróżnicowania regio
nalne. Na bazie tej obserwacji Autor formułuje tutaj kluczowe - jak sądzę - tezy dotyczące kwestii determinant procesów zbiorowych, które dokonują się w dłu
giej perspektywie czasowej (por. s. 302-304). N ależą do nich stwierdzenia o: a) zasadniczej roli charakteru danego regionu w procesie zachowywania jego trady
cji (regiony bardziej zwarte, spójne, solidarne miały więcej szans na zachowanie własnej tradycji, jak np. Galicja); b) ciągłość danej tradycji jest rezultatem zna
czenia rozmaitych jej aspektów dla funkcjonalności jednostkowego i grupowego życia w danej społeczności (stąd większa trwałość wielkopolskiej gospodarności, śląskiej kultury pracy czy małopolskiej wspólnoty lokalnej); c) czynnikiem wzmacniającym niekiedy tradycję jest jej ekskluzywność (tym Autor tłumaczy np. utrzymywanie się fenomenu tradycji wsi postszlacheckich czy tradycji Gór
nego Śląska mimo napływu na ten teren po 1945 roku wielkich mas migrantów z innych regionów); d) czynnikiem wpływającym na utrzymanie tradycji jest tak
że charakter systemu politycznego. Najważniejsze niejako stwierdzenie formuło
wane tutaj przez Autora dotyczy faktu pośredniego oddziaływania tradycji na ak
tualne życie społeczne. Dokonuje się to bowiem zawsze poprzez kulturę społecz
n ą danej zbiorowości, jako reakcja na określone wydarzenia. W ten więc sposób tradycja może wprowadzać do zachowań danej społeczności rozmaite innowacje.
Koronnym - wedle Autora - przykładem jest tutaj wysoki poziom uczestnictwa wyborczego w Galicji po 1989 roku, czyli zjawisko, które jest przeciwstawie
niem charakterystyk tego regionu z okresów wcześniejszych (por. s. 304).
Bezpośrednia odpowiedź na zasadnicze pytania badawcze Autora pojawia się w rezultacie analiz zawartych w rozdziale czwartym. Frekwencja wyborcza oraz preferencje polityczne różnią się wyraźnie w badanych regionach. Mało tego, bardzo wyraźnie widoczne jest zjawisko tzw. efektu granicznego. Odrębności w i
doczne są przede wszystkim na poziomie gmin wiejskich, czyli tam, gdzie efek
ty wymieszania różnych grup ludności z różnymi tradycjami są zdecydowanie mniejsze, a integrujące efekty modernizacji słabsze.
Książka Bartkowskiego nie jest w lekturze łatwa. Rozległość odwołań do roz
maitych propozycji teoretycznych, obfitość materiału empirycznego, jak również wplecione w tekst rozważania o charakterze metodologicznym, wym uszają uważną lekturę. Paradoksalnie ma to jednak także swoją niedobrą stronę, gdyż czytelnik znacznie łatwiej dostrzeże wtedy pewne niedoróbki czy „wpadki” re
dakcyjne, szczególnie irytujące, gdy skonfrontować je właśnie z wysokim pozio
mem skrupulatności rozważań prowadzonych przez Autora. Owe „wpadki” do
tyczą np. takich spraw, jak: a) nieuzwględnienia w bibliografii przywoływanych w tekście prac (por. prace Samulaka i Zamorskiego); b) złego brzmienia nazwisk bądź imion przywoływanych autorów (Bogdan zamiast Walery [Pisarek] - por.
s. 34; Pagowski zamiast Pragłowski - por. s. 161); c) źle podanych dat wydania prac (1989 zamiast 1967 - por. s. 13); d) złej numeracji bądź oznaczania za po
m ocą numerów poszczególnych akapitów (por. np. s. 170, 190-191, 217); e) po
jaw iania się dziwolągów językow ych (np. kompetytywność - por. s. 258); f) złych dat (1998 zamiast 1898 - por. s. 99; 2000 zamiast 2001 - por. s. 98). Nie jest też jasna przyczyna, dlaczego są w monografii prace występujące pod zm ie
nionymi tytułami. Autor wielokrotnie powołuje się na pracę Jacka Kochanowi
cza wydaną przez Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego w roku 1992, ty
tuł jej podając w brzmieniu: Spór o gospodarkę chłopską (por. s. 446). Tymcza
sem pełny tytuł tej pracy powinien brzmieć Spór o teorię gospodarki chłopskiej.
Gospodarstwo chłopskie w teorii ekonomii i historii gospodarczej.
Te niedoróbki kładę jednak na karb prawdopodobnego już zmęczenia Autora przygotowywaniem tak obszernej i wnikliwie napisanej pracy. Bo te właśnie jej cechy stanowią przede wszystkim o je j walorach. Dlatego uważam, że stanowić ona powinna przede wszystkim przedmiot lektury na seminariach uczelnianych wszędzie tam, gdzie pojaw iają się osoby zainteresowane wyjaśnianiem zjawisk społecznych na podstawie uwarunkowań historycznych. Jest to praca, która z pewnością winna wejść do kanonu lektur studentów nie tylko socjologii, ale także historii, etnologii czy nauk politycznych, z uwagi nie tylko na zaprezento
wane w niej rezultaty badań Autora, ale także i na sam sposób prezentacji „kuch
ni” badawczej. Praca Bartkowskiego jest bowiem w najlepszym sensie tego sło
wa potwierdzeniem tezy formułowanej przez jednego z twórców socjologii hi
storycznej, że: „(...) wyjaśnianie socjologiczne z konieczności ma historyczny charakter” (Abrams 1989: 2).
RECENZJE 1 7 7
Literatura
Abrams, Philip. 1989. Historical Sociology. Ithaca: Cornell University Press [Iw yd. 1982],
Domańska, Ewa. 1999. Mikrohistorie. Spotkania w między światach. Poznań:
Wydawnictwo Poznańskie.
Jeżowski, M arek CMF. 2003. Socjologia historyczna Luigiego Sturzo. Lublin- Roma: Towarzystwo Naukowe KUL - Centro Intem azionale Studi Luigi Stu- rzo.
Kolasa-Nowak, Agnieszka. 2001. Koncepcja socjologii historycznej Charlesa Tilly'ego. Lublin: UMCS.
Kwaśniewicz, Władysław. 1982. Przeciw lekceważeniu historycznego punktu wi
dzenia w badaniach socjologicznych. „Studia Socjologiczne” 1-2: 5-30.
Stark, David. 1992. Path dependence and privatization strategies in East-Central Europe. „East European Politics and Society” 6: 17-54.
Sztompka, Piotr. 1986. Socjologia ja ko nauka historyczna. „Studia Socjologicz
ne” 2: 5-30.
Sztompka, Piotr. 1988. Historyzm w tradycji socjologii polskiej. „Studia Socjo
logiczne” 2: 5-19.
K rzyszto f Gorlach