• Nie Znaleziono Wyników

Najprzewielebniejszy Ksiądz Biskup Władysław Bandurski do Rodaków [Inc.:] Niema nic trudniejszego dla ludzi, jak odważyć się być wolnym [...]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Najprzewielebniejszy Ksiądz Biskup Władysław Bandurski do Rodaków [Inc.:] Niema nic trudniejszego dla ludzi, jak odważyć się być wolnym [...]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

NAJPRZEWIELEBNIEJSZY KSIADZ BISKUP

WLADTSLAW BANDURSKI

DO RDDAKDW

Niema nie trudniejszego dla ludzi, jak odwaiiyc sig byc wolnym,..

Okuli sobie sami tysiqce rozmaitych lancuchöw i dzwigajq je wytrwale, ani wiedzqc o tem, ze cigäko im z temi brzemionami, iz przeszkadzajq sobie nie-

.mi w wielu pracach i zamiarach, iz sq jak w klatee uwigzieni.

Tak dzwigajq ludzie wigzy przesqdöw rozlicznych, wad, nawyknien, grzechöw, nalogöw, ciemnoty, slowem niezmiernq ilosc kajdan,

Powiedzcie zas komu:

t Bracie! .. Zrzuc to wszystko! Odwaz sig byc wolnym!.

to sig oburzy i rozgniewa.

A dla czego?

Bo nie ma odwagi zerwac z zyciem, do ktörego przywykl, bo duch

ludzki przylega tak rychlo do nalogöw i wad, jak przyrasta galqz bluszczu

do scian i muröw, ktöre jej daly podporg....

Ludzie nawykajq do niewolnictwa grzechu, lenistwa, zniechgcenia, prö- äniaetwa, zazdrosci, g niewu... a wtedy tylko wydzwignq sig z podobnych nalogöw, kiedy odwazq sig stac wolnymi i rozpoeznq wytrwalq walkg.

Tak samo dzieje sigizniewolq narodu wobec wrogöw.

Nawykajq jednostki do obrozy;- zdaje im sig, iz lekka, nie gniecie, jesli

ran niema. Zdaje im sig nie twarda, jesli owitajakqs wstqzkq barwnq. Zda­

je im sig, b yc musi, jesli jej zdjqc nie mozna... a wtedy grozi na-

rodowi najohydniejsza smierc, smierc moralna, smierc w pohahbieniu, bojak powiada wieszcz nasz Mickiewicz:

.... Wlasne tylko upodlenie ducha Nagina szyjg wolnych do lancucha.

I cigzszq walkg potrzeba poczynac ttam, gdzie spodlonych nawyknie-

niem do obrozy, musi siQ wydzwigac, niz tarn, gdzie sig staje do walki wprost w obliczu wroga i rzuca mu kajdany pod stopy jego haniebne.

Slusznie teÄ wolal Kosciuszko w odezwie swej, wydanej do narodu roku

1794, ii „pierwszy krok do zrzucenianiewoli, jest odwa^yc sig byc wolnym“, bo ci, ktörzy istotnie odwaäq sig nie dzwigac wi^zöw nie­

wolnictwa, ci juä wolnymi czujq sig w duchu i ci juz szyi nie nagnq nigdy

do lancucha.

Owo pojgcie „byc wolnym“, nie jest zupelnie jasno przez wszy- stkich rysowane.

Sq., ktörzy sqdzq, iz „byc wolnym“, to znaczy nie miec kajdan na rg- kach i nogack, nie siedziec za kratq, nie widziec przed sobq zandarma z na- bitym karabinem.

A jednak, jakäe cigäka jest ta niewola, ktöra nie kladzie kutych kaj­

dan na rgee, nie zamyka wigzienia i nie stawia zandarma przed okiem. .. tylko pelza jak gad zdradliwy... Sunie sig podstgpnie krok za krokiem, owi- ja okolo serca potajemnie, szepee slowa lgku i trwogi i poddanstwa sig zu- pelnego, kaze sig zaprzec i wyrzec wszelkich mysli o przyszlosci innej, jak jest dzisiejsza, hanbiqca terazniejszosc.

Iluz jest wsröd nas, ktörzj sqdzq, iz sq najszczgsliwsi - wolni! a nie wiedzq, ii zaprzedali sig w zupelne jarzmo niewolnictwa i niczem innem nie sq, jak tylko upodlonemi jednostkami, ktöre nachylily szyjg pod obroiig, rgkq kata trzymanq.

Jestem sobie wolny, powiada jeden wypelnig, do czegom sig obo- wiqzal, zaplacq mi, spokojnie £yjg, do niczego sig nie mieszam.

Co mnie tarn rozmaite obee, dalekie obehodzq rzeczy, möwi inny...

abym pracowal w spokoju, zonie i dzieciom na iycie dostarczyl, to mi wystarczy.

Po co zaczynac jakies upominania sig, stawiac ^qdania jakies, rno-

ie byc potem gorzej najlepiej zadowolic si^ tem, co jest... znowu in-

ne radzq giosy.

Lepiei byc w „rezerwie“, moze si^ nam z tej lub owej upiecze stro-

ny, powiaaajq ostrozni i tchörzliwi.

Tak mysleli i möwili u nas w czasie pokoju, tak röwniei: odzywajq siQ w czasie wojny, ktöra powinna wszystkich nas przyprowadzic do przy- tomnosci i podjQcia roboty celem wyzbycia sig niewoli i upodlenia ducha.

Tak myslq i möwiq ci, ktörym sig obroze w kark wpily i ktörzy nie zdajq sobie sprawy z tego, bojq sig odwaiyc na krok najpierwszy, naj-

mniejszy... zerwanie bodaj jednej nitki z powroza niewolnictwa.

Tak postgpujqc, nietylko, ih sig niczem niewoli nie podeina, lecz

owszem powigksza siejq i pomaga jej do wkorzenienia tak, ona zdaje sig

po jakims czasie jakoby piastunkq sig stala i kolysala pohanbienia piesniq

do snu nigdy niezbudzonego. I sq tysiqce takich, ktörzy przezyli lat dzie- siqtki, a ani razu nie pomysleli o tem, ii oni sq w niewoli... ani razu nie

zastanowili sig nad tem, co to znaczy odwazyc sig byc wolnym, ani razu

nie wyciqgngli rgki, azeby zdjqc bodaj jedno pasemko z grubego powroza.

Tacy sq nieszczgsciem narodu, bo wszystkie wysilki ludzi poswigcajq- cych sig lamiq i psujq, bo leiq, jak glazy wrosle w ziemig i zatrzymujq ruch toczqcej sig fali.

Jedni czynia to bezwiednie, z braku swiadomosci, lub z ngdzy .... Ci—

godni pozalowanik i mogq sig jeszcze dac obudzic. .. : . Lecz ci sq najstra- szniejszymi wrogami przyszlosci naszej Ojczyzny Polski, ktörzy wiedzq dobrze, co sig dzieje w kraju, rozumiejq doskonale, czem jest srom i nie- szczgscie niewoli, a nie chcq odwazyc sig byc wolnymi, bo im zal jednej chwi-

li na poswigeenie sig i praeg, bo im wygodnie pasc cialo w takiem byto- waniu, bo uszy majq zatkane, azeby echo jakiego jgku nie dolecialo, bo od- grodzili sig samolubstwem i obojgtnosciq, ab y nikt do nich nie zapu- kali nie powolal ich do spelnienia jakiegos obowiqzku narodowego.

Tacy byli i wöwezas, kiedy Kosciuszko wzywal wszystkich do walki

za wolnosc, tacy sq ciqgle, a niestety.takich dzis wigeej, niz w eza-

sach powstania r. 1831 i 1863, gdy wigksza, nii dzis, jeduomyslnosc panowa-

la w narodzie, wigksze, niz dzis, zjednoczenie Polaköw, walczqcych z wro- giem o najwyisze dobro na ziemi: o wolnosc!

Ojciec, pasqcy sig wygodnie pod jarzmem niewoli, wyehowa synöw na

takie same marne jednostki... Matka, zadowolona, ii cicho i spokojnie do- kola, nauczy dzieci swoje äyc tak, a^eby nigdy spokoju nie zamqcily.

I tak tworzq sig gromady, ktöre znöw niczego nie chcq, tylko, aiieby byla cisza, spoköj i wygoda, aiieby mozna miec drzemkg nienaruszonq i nie-

zamqconq radosc.

Wigc, jakze sig mo^e dzwignqc Ojczyzna z niewoli, jesli'ma dzieci sen-

ne i nieddgzne?

Jakze moie naröd zostac wolnym, jesli nie ma odwagi do tego czy- nu?.. Tak... möwic o wolnosci, deklamowac, spiewac, odgrywac rolg bo-

hateröw na scenach umialo tysiqce, ale, azeby wytrwale, z zaparciem sig i poswigeeniem szarpac ogniwa obroiy nas krgpujqcej, na to ledwie setny, ty- sigczny rzuci sig, a jeszcze go wszyscy inni potgpiac pocznq i zigbic a mro-

zic rozumem samoluböw: po co? n a co? dla kogo?. Me pytaly tak

owe szeregi dzielnych bojowniköw, c opoczqw7szy od konfederaeji barskiej,

przez poy^tauie r. 1831 i r. 1863 ciqgle pisali swöj protest przeciw cie- migzeom barbarzynskim, wolajqc o sprawiedliwosci haslo, walczqc o prawa

ducha, serca i mysli.

Nie pytaly i, mimo dziesigciomiesigcznego, ybohater- skiego zmagania sig z okrutnym ciemigzcq pölnocy, nie pytajq tak tysiqczne rzesze Legionöw polskich, idqcych ocho-

tnie i dobrowolnie w böj krw awy z myslq wydzwignigeia Matki Ojczy­

zny z grobu niewoli, z kajdan sromoty i wiodqcych caly naröd ku wyzwo- leniu z pod przemocy najwigkszego wroga.

81owacki pigkne wypowiedzial zdanie:

„Ten, kto sig pali sam —zar rozpalony ciska na ser­

ca drugich“.

Istotnie, ten, kto ma ogien zapalu, poswigeenia i milosci, ten drugich

uczy poswigeae sig, kochac i czynic wielkie rzeczy, Ten, kto sig odwaäyl byc wolnym, uczy drugich targac wigzy.. . a zimni, senni, leniwi, karmie-

ni bezdusznem zniechgceniem, ci tylko zabijajq ducha w narodzie i ci mo-

gilg coraz wigkszq sypiq nad cialem Matki.

Oby czyny bohaterskie Legionöw Polskich byly dla spiqcych trupio... przebudzen gromem, by juz nie bylo sennych migdzy nami i by palqcy sig ofiarnie na oltarzu najwyzszego umilowania

Polski cisngli na serca bratnie tak rozpalony zar, ktöry zdola przepalic do- tychczasowe uprzedzenia, niezgodg, nieufnosc, samolubstwo, brak Iqcznosci, a zapalicwnich mi 1osc ogölnego Narodowego Dobra, milosc naj- drozszej po Bogu rzeczy: WOLNOSCI!

+Wtadystaw Bandurski

Jßiskup Sufragan Lrvowski

44Ü—Drokaraia P&iuitwovra pod Unw^ieni Depart. Wojak. N. K. K. w Piotrkowie

/

(2)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ponieważ, jak już kilka razy wspominałem, depresja jest obecnie rozpozna- niem popularnym, w praktyce stosunkowo często można spo- tkać pacjentów, którzy od razu na

Wolontariat jaki znamy w XXI wieku jest efektem kształtowania się pewnych idei.. mających swoje źródła już w

Warunkiem udziału uczestnika w Projekcie jest wyrażenie zgody na gromadzenie, przetwarzanie i przekazywanie jego danych osobowych (zgodnie z Ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r.

Obdarowywanie na Gwiazdkę dzie- ci, uczących się języka polskiego na Białorusi, jest możliwe dzięki hojno- ści partnerów Związku Polaków na Białorusi w

Zapowiedziane kontrole ministra, marszałków i woje- wodów zapewne się odbyły, prokuratura przypuszczalnie też zebrała już stosowne materiały.. Pierwsze wnioski jak zawsze:

Czy zdanie okrągłe wypowiesz, czy księgę mądrą napiszesz, będziesz zawsze mieć w głowie tę samą pustkę i ciszę.. Słowo to

Wniosek jaki nasuwa się po działaniach wspieranych i współorganizowanych jest taki, że aby miały one sens i aby większa liczba osób z nich skorzystała powinny odbywać się w

Na cały raport składa się: charakterystyka szkoły (metryczka), opis sytua- cji szkoły, analiza zebranych danych dla każdego wymagania, komentarz do zebranych danych i