• Nie Znaleziono Wyników

Panoramiczno-epickie powieści I. Erenburga "Burza" i "Dziewiąta fala"

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Panoramiczno-epickie powieści I. Erenburga "Burza" i "Dziewiąta fala""

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej Jankowski

Panoramiczno-epickie powieści I.

Erenburga "Burza" i "Dziewiąta fala"

Studia Rossica Posnaniensia 13, 183-201

(2)

A N D R Z E J J A N K O W S K I

K ie lc e

P A N O R A M IC Z N O -E P IC K IE P O W IE ŚC I I. E R E N B U R G A

B U R Z A I D Z I E W I Ą T A F A L A

W opinii radzieckiego literatu rozn aw stw a końca lat czterd ziesty ch i pierw ­ szej p ołow y p ięćd ziesią ty c h B u rza (1947) i D ziew ią ta fa la (1952) b y ły utw oram i, które u gru n tow ały p ozycję I. E renburga w nurcie rozw ojow ym radzieckiej literatu ry w sp ółczesn ej. Obie pow ieści sta n o w iły nie ty lk o swro istą k on tyn u ację w cześn iejszych dok on ań id eo w o -estety czn y ch pisarza w obrębie gatu n k u p o ­ w ieści polityczn o-p an oram iczn ej {U padek P a r y ż a ), lecz b y ły rów nież in te r e ­ su ją cy m przykładem praktycznej realizacji sy stem u norm i poglądów , z a ­ łożeń i p o stu la tó w , jak ie w ysu w an o w obec literatu ry wr sp ołeczeń stw ie radziec­ kim w pierw szym dziesięcioleciu p o w o jen n y m 1.

Zgodnie ze sta n em ów czesnej św iadom ości literackiej i preferow aną przez e ste ty k ę realizm u socjalistyczn ego hierarchią w artości, w yzn aczających „okreś­ loną rangę p oszczególn ym gatu n k om i tech n ik om n arra cy jn y m ” 2, analizow ane pow ieści I. E renburga, pod ob n ie jak w iele utw orów p o w sta ły ch w' latach 194(5 - 19533, m ia ły realizow ać założenia pow ieści-epopei lub szczególnie

blis-1 S zereg n ie z w y k le in te r e s u ją c y c h i c e n n y c h o b serw a cji d o ty c z ą c y c h m o d e lu r a ­ d z ie c k ie j p r o z y w la ta c h 1945 - 1952 z a w ier a ją p ro g r a m o w e d la p r z em ia n z a c h o d z ą c y c h w o b ręb ie g a tu n k u r a d zieck iej p o w ie śc i p o r o k u 1953 a r ty k u ły ta k ic h r a d z ie ck ich k r y t y ­ k ó w lite r a c k ic h , jak: В. П о м е р а н ц е в , Об искренности в литературе, „ Новый мир” 1953, n r 12, s. 218 - 231; М. Щ е г л о в , Без музыкального сопровождения, „Новый мир” пг 10, s . 242 - 251; Ф. А б р а м о в , Люди колхозной деревни в послевоенной прозе (Литературные за м е­

тки), „Новый м ир” nr 4, s. 21 0 - 231; М. Л и ф ш и ц , Дневник М ариэтты Шагинян, „Новый

мир” nr 2, s. 20 5 - 231 oraz c y to w a n e n iżej p r a c e lite r a tu r o z n a w c ó w p o lsk ic h . W śró d n ic h n a s z c z e g ó ln ą u w a g ę z a słu g u je u tr z y m a n a w k o n w e n c ja c h p o e t y k i h is t o r y c z ­ nej m o n o g ra fia S . P o r ę b y , R o s y js k a p o w ie ś ć r a d z ie c k a w la ta ch 1 9 5 3 - 1 9 5 6 , K a to w ic e 1977.

2 B . K l i m c z y k , P o s tu la ty lite ra c k ie k r y ty k ó w ra d zie c k ic h w latach 1 953 - 1 9 5 4 , „ K u s y c y s t y c z n e S tu d ia L ite r a tu r o z n a w c z e ” , (p raca zb io ro w a p o d red . G. P o r ę b in y )

1977, nr 2, s. 116.

3 P r z y k ła d o w o m o ż n a t u w y m ie n ić w ie lk ie p o w ie ś c i e p ic k ie F . P a n fier o w a (Борьба за

мир), E . K a z a k ie w ic z a { W io s n a n a d O d rą ), G . S z o ło c h o w a -S in ia w s k ie g o {Волгины),

M. A le k sie je w a {Солдаты), M. B u b ie n n o w a {Белая береза), W . K a ta je w a {За власть советов), L . L e o n o w a { R o s y js k i la s ) i in n e.

(3)

184 A. J a n k o w s k i

kiej tem u gatu n k ow i p ow ieści p anoram iczno-epickiej. J a k słusznie tw ierdzi S. P oręba, te n w łaśn ie „ ty p p ow ieści sta ł się w opinii literatu rozn aw ców , k r y ­ ty k ó w i sam ych w reszcie tw órców litera tu ry pięknej w zorcow ym przykładem realizacji o p ty m a ln y ch m ożliw ości p ow ieści jako g atu n k u litera ck ieg o ” 4, zdolnego, jak sądzono, w sposób m a k sy m a ln ie głęboki „przedstaw ić praw dę rzeczyw istości społecznej i to zarów no w sp ó łczesn ej, jak h isto ry czn ej” 5.

W zam ierzeniu tw órczym I. E renburga B u rza i D ziew ią ta fa la , organicznie zw iązane jed n o ścią koncepcji id eo w o -estety czn ej z TJjpadkiem P a ry ża , d o ­ robkiem p u b lic y sty c z n y m pisarza w okresie I I w ojn y św iatow ej, działaln ością bojow nika o pokój oraz sp ecyficzn ym charakterem jego m yślen ia a rty sty czn eg o i w idzenia otaczającej rzeczy w isto ści, tw o rzy ły sw o isty tr y p ty k p ow ieściow y, k tórego g łów n ym zadaniem b yło stw orzen ie m on u m en taln ej sy n te z y sk o m p li­ kow an ych dziejów" w spółczesnego św ia ta , ze szczególn ym uw zględ n ien iem m ie j­ sca ludzi radzieckich w historii o sta tn iej w o jn y i w p rzyb ierającym n a sile św ia ­ tow ym ruchu o brońców pokoju zagrożonego przez zw olen n ik ów „zim nej w o jn y ” . P odejm ując próbę odzw ierciedlenia d y n a m ik i procesów" h isto ry czn y ch z a ­ chodzących w la ta c h 1939 - 1952, 1. E renburg d ążył n ie ty lk o do spojrzenia n a najnow szą historię E u rop y i św iata przez pryzm at za sa d n iczy ch konfliktów" p rzedstaw ianej w B u rzy i D zie w ią tej f a li epoki, lecz zm ierzał rów nież poprzez p ow iązan ie losów ludzkich z filozofią h istorii do stw orzenia szerokich uogólnień o charakterze h istory cz n o -p o lity czn y m , sp ołeczno-kulturalnym , ety c z n o -p sy - chologicznym i filozoficznym . W ty m w ięc zakresie oba u tw o ry p rezen tow ały ch ara k tery sty czn y dla literatu ry radzieckiej lat czterd ziestych ty p w ielkiej pow ieści ep ick iej, w której panoram a id ei, p ostaw i losów ludzkich, rep rezen tu ­ jących odm ienne sy ste m y p o lity czn e w cią g n ięte w wir h istorii, stan ow iła żyw ą reakcję pisarza n ie ty lk o na a k tu aln e d ok try n y p olityczn o-sp ołeczn e i p o stu ­ la ty d y d a k tyczn o-w ych ow aw cze sta w ia n e literatu rze, lecz odzw ierciedlały rów ­ n ież wrspólczesną rzeczyw istość „z p ersp ek ty w y najw ażn iejszych ten d en cji rozwoju tej rzeczy w isto ści” 6.

Z godnie z ideow O -estetyczną k o n cep cją 1. E renburga, k on sek w en tn ie zm ie ­ rzającego do stwOrzenia w ielkiej s y n te z y w yd arzeń h istoryczn ych i w sp ó łczes­ n y ch , k tóre odegrały przełomow ą rolę wr h istoryczn ym rozwoju w sp ółczesn ego św ia ta , B u rza i D ziew ią ta fa la w zakresie budow y św iata przed staw ion ego oraz rozw iązań k om p ozycyjn o-fab u larn ych i n a r ra cy jn o -sty listy czn y ch w zn aczn ym stopniu realizow ały w yp racow an e już wr U padku P a ry ża założen ia g atu n k ow e w ielkiej pow ieści p an oram iczn o-ep ick iej, o w yraźn ie u kierunkow anej prob lem a­

4 S. P o r ę b a , T eo r ia 'pow ieści w p o w o je n n y m lite ra tu ro z n a w s tw ie r a d z ie c k im (1 9 4 6 - - 1 9 7 6). W : R a d z ie c k a m e to d o lo g ia b a d a ń filo lo g ic z n y c h p o ro k u 1945. L it e r a t u r o ­ z n a w s tw o , (pod red . G . P o r ę b in y ), K a t o w ic e 1978, t. I, s. 75.

5 I b id ., s. 73.

(4)

ľa n n ra r n ic zn o -epic kie pow ieści I . E renburga 185

ty c e p olityczn ej. Jed n ak że w porów naniu z p ow ieścią o tragicznej katastrofie Trzeciej R ep u b lik i znacznem u rozszerzeniu uległy n ie ty lk o przestrzenno-cza- sowre ram y an alizow an ych utw orów , zakres p rzed staw ian ych k onfliktów , lecz rów nież ich h istoryczn a i id eo w o -te m a ty czn a zaw artość. Z góry w ięc w arto podkreślić, iż rozszerzenie fa k ty czn ej „p ojem n ości” dzieł odzw ierciedlało ch a­ rak tery sty czn e dla prozy radzieckiej om aw ianego okresu dążenie do m onu­ m en taln ości, przy rów noczesnym — jak n a to w skazuje p rak tyk a pisarska I. E renburga — ciążeniu autora B u rzy ku te n d en cy jn ie p u b licy sty czn y m i często ilu stracyjn ym rozw iązaniom w jej obrębie.

P o d sta w o w y trzon bu d ow y św iata przedstaw ionego w B u rzy i D ziew ią tej f a ­

li, w znacznej m ierze ok reślający ich gatu n k ow ą specyfikę, stanow i k onflikt

p ow ieściow y, ściśle zsyn ch ron izow an y z przebiegiem a u ten ty czn y c h zdarzeń i procesówr h isto ry czn y ch , d ok on u jących się wr sk ali całego w spółczesnego św ia ta .

O gólnie rzecz biorąc, u podstaw r obu pow ieści 1. E renburga legł przełomowy" dla dziejów" w spółczesnej cyw ilizacji konflikt h istoryczn y, ob ejm u jący sw ym zasięgiem to ta ln ą w alkę dwu naw zajem w rogich sobie św iatów , w zajem nie w y k lu czających się id eologii, p rzeciw staw n ych sy stem ó w filozoficznych, p o ­ lity cz n y c h , ety czn o -p sy ch o lo g iczn y ch i este ty c z n y c h . W arto dodać, iż p o ­ w y ższy , gen eraln y konflikt epoki wr p oszczególn ych utw orach podlega u sz­ czegółow ieniu i u zu p ełn ien iu przez kolizje pochodne, k tórych treść i charakter w yzn acza p rzed staw ian y przez pisarza w ycin ek rzeczyw istości historyczno- -p o lity czn ej.

W B u rzy, która w w arstw ie historycznej obejm uje w yd arzen ia zaw arte m ięd zy p ierw szym i m iesiącam i 1939 i m ajem 1945 roku, cen traln y konflikt u tw oru, odzw ierciedlający rów nocześnie głów ne e ta p y I ł w ojn y św iatow ej, stanow i p ojed yn ek ideologii faszyzm u i socjalizm u, w alka idei postępu i d e ­ m okracji z siłam i agresji i niem oralnego w swej isto cie n ietzsch eań sk iego in d y w i­ dualizm u oraz ścieranie się id eologii b estia lstw a , rasizm u i chaosu z h u m an i­ sty c z n y m i id eałam i solidarności i pokojownj pracy tw órczej sp ołeczeń stw a ra­ dzieckiego. U o g ó ln io n y w yraz ta generalna kolizja przedstaw ianej epoki zn ala­ zła m .in . W" m onologu w ew n ętrzn ym doktora K rylow a, uporczyw ie p oszu k u ­ jącego p rzyczyn i sensu p rzeżytego przez cyw ilizację europejską dram atu. W jego odczuciu „zd erzyły się ze sobą dw a św iaty: rozum i p rzesądy, idea bra­ terstw a i ogiery ze sw oją czy sto ścią rasow ą ( ...), ustrój ich i n a sz ” 7.

P od ob n y ty p konfliktu d om inuje rów nież w D ziew ią tej f a li. B ędąc sw oistą k on ty n u a cją naczelnej kolizji B u rzy, przeniesionej jednak w now e w arunki historyczn e p ieiw sz y ch la t po w ojn ie (1948 - 1951), odzw ierciedlał on charak­ tery sty czn e dla tej epoki ścieranie się a n ta g o n isty czn y ch sił w' obrębie dwu

7 I . . E r e n b u r g , B u r z a . W : I . K reriburg, D z ie ła w y b r a n e , W a r sz a w a i 9 50, ss. 812. D a le j c y t u j ę w e d łu g te g o ż w y d a n ia , p o d a ją c w n a w ia s ie s k ró t t y t u łu „ В ” i str o n ę c y t a t u .

(5)

186 A. J a n k o w s k i

św iatów : k a p ita listy czn eg o — uosabiającego siły profaszystow sk ie i ziinno- w ojenne i socjalistyczn ego — reprezen tującego siły pokoju, idee solidarności i pokojow ego w sp ółistn ien ia m ięd zy narodam i o różnych sy stem a ch p o lity c z ­ n y ch i sp o łeczn o-etyczn ych .

P ow ieściow a realizacja w sp óln ego dla obu utw orów I. Erenburga lat czter- d ziesty ch -p ięćd ziesią ty ch kon flik tu pow ieściow ego, będącego rezu ltatem ideo- w o-historiozoficznej i św iatopoglądow ej p o sta w y pisarza, zm ierzała nie ty lk o do pok azan ia zaw iłych ,,dróg h isto rii jako dróg w alki sk om p lik ow an ych sił sp ołeczn ych , id eow ych , p o lity c z n y c h ” 8, lecz rów nież do stw orzenia „całościo­ wej w izji konkretnej epoki historycznej w jej p ostęp ow ych ten d en cjach i per­ sp e k ty w ie ” 9. W arunkow ała ona rów nież sposób realizacji konfliktów p o b o ­ czn ych , rozw iązania p oszczególn ych w ątk ów fab u larn ych oraz ukierunkow a­ n ie ideow ej prob lem atyk i pow ieści.

Zgodnie z in ten cją autora D ziew ią tej fa li, n a czeln y dla przedstaw ianej w obu p ow ieściach rzeczyw istości konflikt h isto ry czn y zo sta ł p od n iesion y do rangi filozoficznego u ogóln ien ia. J ego w yrazem są n ie ty lk o cy tow an e w yżej i program ow e wr aspekcie k on k retyzacji tej k w estii rozm yślan ia doktora K ryło- w a (B, s. 812 - 813), lecz przede w sz y stk im ty t u ły oraz kluczow e dla warstwy' sem an tyczn ej ty c h utw orów sym b oliczn e obrazy „ b u rzy ” i „dziew iątej fa li” . W ielokrotnie eksponowrane w te k sta ch an alizow an ych dzieł, pogłębiają one ich ideow n-filozoficzną w ym ow ę, a ta k ż e określają kierunek i charakter h istorycz­ n y ch uogólnień autora, d ok o n y w a n y ch w nurcie radzieckiej p rozy pośw ięconej prob lem atyce w spółczesności.

M otyw burzy, k tóra — jak słu szn ie zau w ażył L. J ak im ien k o — „rodzi się, nabiera sił, przerasta w szkw ał, zm ien iający lo sy historii św ia ta ” 10 oraz to w a rzy szą cy mu k lim a t zagrożenia, pojaw ia się już na p ierw szych stronach pow ieści. P od w rażeniem nadciągającej burzy ży je M oskwa (B, s. 7); o niej rozm yśla O sip A lper (B, s. 55), stro n ią cy od u czestn ictw a wr rozgryw ających się w ydarzeniach M aurice L ancier (B , s. 66) i Sergiusz W łachow , k tó ry „poznał obóz przeciw nika i fa szy ści n ie b y li dla niego pojęciem zn an ym ty lk o z g a z e t” (B , s. 167). Za przed staw iciela dziejow ej burzy uw aża się K u rt R ich ter, repre­ zen ta n t faszystow sk iej id eologii H itlera. J ego zdaniem „cała tajem n ica n ie ­ m ieckiego charakteru — tk w i ( ...) w' n ieu stającej d yn am ice. F rancuzi d y sk u tu ­ ją, A n glicy są k upcam i, R osjan ie fa n ta sta m i, a m y pęd zim y, jeste śm y ruchem . Führer — c z y ta m y dalej — pojął isto tę n iem ieck ości, w skazał nam cel, łą czy m y obecnie nasz d u ch ow y d y n a m it z n ad zw yczajn ą organizacją. D laczego ta k

8 Б. К о с т е л я н е ц , Человек миропонимания, „Звезда” 1948, n r 9, s. 193. * K. Л а в р о в а , О творческих принципах И. Оренбурга в романе „Б уря". W : Советская художественная проза, Москва 1955, s. 4 0 3 . 10 Л. Я к и м е н к о , Человек на войне. (Послевоенный ром ан и повесть о войне. Жанры и стили). W : Л. Якименко, Н а дорогах века. Актуальные вопросы советской литературы, Москва 197 3 , s. 202 - 2 03.

(6)

Р апогат гсгпо-epickie pow ieści I . Erenburga 187

obaw iałem się burzy? ( ...) N iech obaw iają się inni, m y nie m a m y się czego bać, burza — to w łaśn ie m y — N ie m c y !” (B , s. 177).

Stosunek do burzy je st rów nież w yzn aczn ik iem i d osk on ałym sprawdzian nem w artości sy stem ó w p o lity c zn y ch oraz w alorów m oralnych poszczególnych jed n ostek ludzkich. Л\г okresach ciężkiej próby — zdaniem autora — oddziela ona ty c h , „k tó rzy h istorię tw orzą, od ty c h , k tórzy h istorię tę p rzyjm ują ( ...) , jak przezn aczen ie” (B, s. 243). W o sta tecz n y m rozrachunku — stw ierdza w je d ­ nym z o sta tn ich rozdziałów p ow ieści R ich ter — ,,M y ty lk o odgryw aliśm y b u ­ rzę, ale k ie d y nadeszła praw dziw a burza, nie w y trzy m a liśm y . Cóż dalej? Z am iast m ia sta — ruiny. A zresztą i ja tak że jestem r u in ą ...” (B , s. 862). W te n w ięc sposób zdem askow ana została isto ta fa szy zm u jako podstaw a społeczno-politycznej ideologii N iem iec oraz w yek sp on ow an a zostala m yśl, iż praw dziw ym zw ycięzcą, k tó ry n ie przyjął burzy z pokorą, p ow strzym ał ją i odw rócił bieg historii b y ł Kraj R ad. S ym b oliczn y obraz burzy p osłu żył w ięc pisarzow i nie ty lk o jako środek kon k retyzacji naczelnej id ei utw oru, lecz przede w szy stk im jako ilustracja te z y o przełom ow ym zn aczen iu Związku R adzieckiego w dziejach I I w o jn y śwdatowej i jego historycznej m isji w obronie zagrożonej przez faszyzm k u ltu ry i cyw ilizacji europejskiej. „L udzie, k tórzy knuli nowrą burzę — stw ierd ził I. Erenburg w jed n ym z rozdziałów D ziew iątej

fa li — nie rządzą już w ia tre m ” n .

P odobną rolę w eksponow aniu przew odniej m yśli drugiego z an a lizo w a n y ch tu utworów' odgrywra p reten d u jący do filozoficznego uogólnienia i rów nocześnie sy m b oliczn y obraz dziew iątej fali. W w arunkach zim nej w o jn y kierow anej przez reakcyjne siły S tan ów Z jednoczonych, w obliczu m ilitaryzacji E uropy i w yścigu zbrojeń, w zm aga się i krzepnie pod przew odnictw em Z SR R m ięd zy ­ narodow y ruch obrońców7 pokoju. „G arstka ludzi, która chce p ow strzym ać p ostęp — rozm yśla profesor D u m as — m arzy o dżum ie, o n ow ym p otop ie, o morzu ludzkiej krwi, w której za to n ie przyszłość. A le ludzie odpow iadają: N igdy! O burzone sum ien ie ludzkości przypom ina w e z b r a n ą f a l ę (podkre­ ślenie — A. J .), jakiej p ew n ie jeszcze nie w idziano wr dziejach św iata. U czony radziecki, którego sp otk ałem wr Sztokholm ie, op ow iad ział m i, że w edług w ie ­ rzeń rosyjskiego ludu d z i e w i ą t a f a l a jest n a jw y ż s z a ...” (D F , s. 743). T en w łaśnie m om ent, odzw ierciedlający w' p ow ojennych dziejach w spółczesnej cyw ilizacji konsolidację p ostęp o w y ch sił w okół program u pokoju, stanow i ideow e centrum D ziew ią tej f a li, ujaw nia działan ie skom p lik ow an ych m e­ chanizm ów p o lity czn y ch w obrębie dwu przeciwstawrn ych sobie św iatów oraz określa jej za sa d n iczy k lim a t.

]1 I . E r e n b u r g , D z ie w ią ta f a la . W : I . E r en b u rg , D z ie ła w y b r a n e , W a rsza w a 1955« ss. 042. D a lej c y tu ję w e d łu g te g o ż w y d a n ia , p o d a ją c w n a w ia s ie sk ró t t y t u łu ,,D F ” i str o n ę c y t a tu .

(7)

188 A. J a n k o w s k i

W złożonej i w ielow arstw ow ej stru k tu rze B u rzy id eo w o -k o m p o zy cy jn ą d om in an tę utwnru stan ow i problem w alk i z faszyzm em :

M y śli o B u r z y — w s p o m in a ł I . E r en b u r g w je d n y m z e s w o ic h w y s tą p ie ń — zro d ziły s ię w la ta c h w o jn y . N ie p isa łe m w t e d y p o w ie ś c i, z r e sz tą n ie m o g łe m p is a ć , g d y ż b y łe m z a j ę t y c z y m in n y m . W o jn a r o z p o c z ę ła s ię d ła m n ie la te m 193tí ro k u i k ie d y 9 m a ja z a ­ k o ń c z y ła s ię d la w s z y s t k ic h , c h c ia łe m , a b y z a k o ń c z y ła s ię r ó w n ie ż dla m n ie . W ie d z ia łe m , że je ś li z a c z n ę p isa ć B u r z ę , w o jn a p o z o s ta n ie w m o im p o k o ju n a m o im s to le , wr m o jej ś w ia d o m o śc i i sercu . Z a sia d łe m d o p is a n ia k s ią ż k i, p o n ie w a ż n ie m o g łe m u c ie c o d w sp o m - n ie ń , n ie m o g łe m u k r y ć s ię p r z ed t y m , co w y d a w a ło m i s ię m o im o b o w ią z k ie m 12.

W arto jednakże podkreślić, iż przede w szy stk im id eologiczn y i p o lity czn y a nie m ilita rn y , b a ta listy c z n y asp ek t w'ojny rozum ianej jako łańcuch działań w o ­ jen n y ch i bezpośredniej w alki arm ii, stal się, obiektem szczególnego za in tere­ sow an ia pisarza. P o leg a ł on m ięd zy in n ym i na sy stem a ty czn ej konfrontacji i ujaw n ian iu stosunku całych narodów i p oszczególn ych jego przedstaw icieli do n aw ałn icy fa szy sto w sk ie j, eksponow aniu ] ezu lta tó w rozgryw ających się w yd arzeń i in terpretacji ich przełom ow ego znaczenia w św iadom ości bohaterów oraz na próbie odpow iedzi na p y ta n ie o źródła odniesionego przez Z w iązek R ad zieck i zw ycięstw a i p rzy czy n y jego w y ższo ści ustrojow ej, p olityczn ej i m o ­ ralnej nad św iatem k a p ita listy c z n y m . Z teg o w łaśn ie w zględu wr pow ieściow ej strukturze B u rzy I. E renburg sy ste m a ty c z n ie podkreśla m a so w y charakter i p ow szechność w ysiłk u w ojennego żołnierzy radzieckich. Św iadom ie eksponuje ta k że n ie w o ln y jed n ak od p u b licy sty czn y ch uproszczeń krąg zagadnień z w ią ­ zan ych z życiem pow szednim sp ołeczeń stw a radzieckiego wr przededniu w y b u ­ chu i wr okresie W ielkiej W ojn y O jczyźnianej. D o ty c z ą one n ie ty lk o p rzezw y ­ ciężania k rótk otrw ałych — jak sugeruje autor — trudności wr d zied zin ie bu­ d ow n ictw a i p rzem ysłu, lecz obejm uje rów nież k w estie w alki z tchórzostw em i konserw atyzm em m y ślen ia wre wrszystk ich sferach d ziałalności ludzi ra d ziec­ kich: w^ m iłości, k ulturze i sztu ce w ojennej. N ic wóęc dziw nego, iż głęboka w iara w zw ycięstw o i m oraln o-p olityezn a w yższość A rm ii Czerwonej, n ieu sta n n ie p od legająca w eryfikacji w* w alk ach pod M oskwą i K ijow em , Stalingradem i B erlinem , jest w przekonaniu autora rezu ltatem wrychowran ia sp ołeczeń stw a radzieckiego w' duchu ideałów· socja listy czn eg o hum anizm u i p a trio ty zm u , w poczuciu w ysok iej god n ości narodow ej.

W rów nym stop n iu autora B u rzy absorbow ała prob lem atyk a w yn ik ająca z konfrontacji dw óch od ręb n ych i ob cy ch sob ie św iatów . W jej zasięgu, ob ok m o ty w ó w id eow ych zn an ych już czy teln ik o w i z lek tu ry U padku P a ry ża , p o ­ zostaw ał stosu n k ow o szeroki w achlarz zagad n ień zw iązan ych głów nie z e k sp o ­ n ow aniem różnic w' zakresie m en taln ości narodow ej, b y tu , k u ltu ry, sz tu k i, postaw' i zachow ań ludzkich oraz z u jaw n ien iem złożonych relacji zach od zących

12 И. Э р е н б у р г , Писатель и жизнь. W : И . Эренбург, О писательским труде, М осква 1953, s. 35tí - 357.

(8)

P a n o ra m iczn a -ep ickie pow ieści I . E renburga 189

m ię d z y buissnesem i m oralnością, m oraln ością i p o lity k ą , p o lity k ą i sztuką, id e o lo g ią i p ostaw ion ą w jej służbie nauką.

Jed n ak że w ob liczu fa szy zm u , k tó r y jed n o czy w ok ół sieb ie w szy stk o co zle, co zagraża ludzkości i „perkalikow em u szcz ęściu ” (B, s. 182) p oszczególn ych jed n o stek znikają — dow odzi autor — n iem a l w szy stk ie, zd aw ałob y się nie do p ok on an ia, bariery i różnice. N a zak rętach historii p o z y ty w n e siły podlegają praw u w zajem n ego p rzyciągan ia łączą się w e w sp óln ym froncie w alki skierow a­ nej przeciw ko najeźd źcy. P otw ierd zen iem i obrazow ą egzem plifikacją tego problem u w p ow ieści jest rów noległe p o k azan ie n ie ty lk o losów se te k u czestn i­ k ó w W ielkiej W o jn y O jczyźn ian ej, lecz p rzede w sz y stk im d ziałalności fran­ cu sk iego „ m a q u is” , w alk i rad zieck ich p a rty za n tó w i rosnącego sprzeciw u u czci­ w y c h lu d zi na terytoriu m fa szy sto w sk ich N iem iec . W te n sposób — tw ierdzi I . E renburg — „ sp o ty k a ją się na o tw a rty m m orzu dw a o k ręty p łyn ące pod ta k ą sam ą ban d erą” (B , s. 23). P o w y ższa m etafora, nosząca charakter sw oiście sform ułow anej d ia g n o zy p o lity czn ej w ocen ie logik i procesów h istoryczn ych zach o d zą cy ch w la ta ch 1939 - 1945, sta n o w i w problem ow ej zaw artości utw oru jed en z jego przew odnich m o ty w ó w id eo w y ch . J e s t ona ta k że ilustracją au tor­ skiej te z y głoszącej, iż „ lo sy różn ych narodow ości p od legają ty lk o pozornej d ezin tegracji, a fa k ty czn ie n a ży cie ludzi w różnych krańcach kuli ziem sldej m ają w p ły w ogóln ośw iatow e p rocesy i k o n flik ty sp o łeczn e” 13.

K o n ty n u a cją ty c h i w ielu in n y ch problem ów za sygn alizow an ych w B u rzy b y ła p ow ieść D ziew ią ta fa la pośw ięcona zaga d n ien io m ob ron y pokoju i k u ltu ry w m om en cie, k ie d y „zim na w ojna — jak w sp om in ał I. E renburg w sw oich m em u arach — z g o d zin y na god zin ę groziła p rzejściem w gorącą” 14. P okazując « k om p lik ow an y układ sił p o lity c z n y c h p ow ojen n ego św iata w la ta ch 1948 - - 1952, p isarz dem askowrał zim n ow ojen n e z a sa d y d ziałan ia p od żegaczy wrojen- n y c h , m e to d y dyw ersji id eologiczn ej, p rzek u p stw a i szan tażu , skierow ane p rzeciw k o, b y u ży ć n o m en k la tu ry ta m ty c h la t, „czerw onem u p o to p o w i” , przeciw ko ty m , k tó rzy w czasie dziejow ej b u rzy od n ieśli zasłużone i gorzkie, bo o k u p ion e krw ią milionów', zw y cięstw o n ad fa szy zm em .

W sto su n k u do B u rzy id e o w o -tem a ty c zn ą zaw artość D ziew iątej fa li o now e p rob lem y p rzed staw ian ej rzeczy w isto ści w zb ogaca z rozm achem nakreślone sp o łeczn o -p o lity czn e tło utw oru , ob ejm u jące a k tu a ln e dla p ierw szych la t po w ojn ie zagadnieniu , d o ty c zą ce w ielu p a ń stw i narodów w cią g n ięty ch w orbitę g e n e ra ln y ch konfliktów" ep ok i i w alk ę dw óch p rzeciw staw n ych sob ie św iatów . S tąd te ż k w e stii m urzyńskiej i problemowa rasizm u w U S A , p sych ozie w ojennej i zagrożen iu a to m o w y m w E uropie, d zia ła ln o ści „T ran sok u ” i propagandzie a n ty k o m u n isty czn ej, Paktowa A tla n ty c k ie m u i odradzaniu się ten d en cji od ­

13 Г . N i e u w a ż n y , I l j a E re n b u rg , W a r sz a w a 1966, s . 119.

14 И. Э р е н б у р г , Люди, годы , жизнь. W : И . Эренбург, С обрание сочинений в девяти том ах, t . I X , Москва 1967, s. 634.

(9)

A . J a n k o w s k i

w etow y ch , rew izjon istyczn ych i m ilitarn ych w N iem czech , przeciw staw i! autor szeroki krąg problem ów zw iązan ych z rozw ojem sił p rok om u n istyczn ych i przy­ bierającym n a sile ruchem obrońcówr pokoju na całym św iecie. E ksponując rosnącą sam ośw iadom ość i w sp óln otę interesów w szy stk ich ludzi dobrej w oli, autor D ziew iątej f a li szczególnie podkreślał op ty m izm , w iarę w lepsze jutro i dum ę narodu radzieckiego z pok ojow ych osiągnięć w e w szystk ich dziedzinach życia sp ołeczn o-p olityczn ego K raju R ad.

P oczyn ion e w yżej obserw acje d o ty czą ce id eow o-tem atyczn ej zaw artości

B u rzy i D ziew ią tej f a li sk łan iają do w y sn u cia określonych w niosków . Z per­

sp ek ty w y czasu w yd aje się, iż oba u tw ory, głów n ie ze w zględu na aktualność konfliktów , szeroki i różnorodny zakres podejm ow anej w n ich p roblem atyki, posiadają n ie ty lk o rangę sw oistego dokum entu przedstaw ianej epoki, lecz są rów nież św iad ectw em pew nej konw encji literackiej okresu, w k tórym p o ­ w sta ły . O p rzyn ależn ości obu d zieł do propagow anego w ty m czasie gatunku „pow ieści-k azan ia” 15 d ob itn ie świadczą: skrajnie ten d en cyjn e ukierunkow anie ich prob lem atyk i, w yraźn ie obliczone na p ełn ien ie d yd ak tyczn o-w ych ow aw ­ czych funkcji i doraźne od d ziaływ an ie n a św iadom ość od b iorcy, oypowość i skala k reow anych k onfliktów , dążenie do ilustrow ania m aterią pow ieściow ą a k tu aln ych d ok tryn sp o łeczn o -p o lity czn y ch oraz szereg, w y n ik a ją cy ch z p a ­ nującej w ów czas w kraju pisarza teorii bezkonfliktow ości i k u ltu jednostki S talin a, uproszczeń w ocen ie n iek tórych zjaw isk m ięd zyn arod ow ych i sp o­ łeczn ych w życiu K raju R ad pierw szej p o ło w y la t p ięćd ziesią ty ch . Zdawał sobie z tego spraw ę rów nież au tor D ziew ią tej f a li, k ied y w to n ie uspraw iedli­ w ien ia pisał o swojej pow ieści w k siążce L u dzie, lata, życie:

W ro k u 1950 „ z im n a w o jn a ” b y la n ie z w y k le z a cięta ; p o z o s ta w a ło g lo ry fik o w a ć ją lu b p r z e k lin a ć , r o zn ie c a ć o g ie ń lu b sp ró b o w a ć u g a s ić g o , a le z ro z u m ieć t o co się d z ieje , za jrzeć w d u sz ę p r z e c iw n ik a n ie m ó g ł n ik t. A r ty k u ły , k tó r e p isa łe m m o g ły b y ć u d a n e lu b z łe , sp ra w ie d liw e b ą d ź n ie sp r a w ie d liw e , a le n ie w y r z e k a m się ich . P is a ć p o w ie ś ć i d o te g o je sz c z e o w ie lk ie j o b ję to ś c i b y ło g łu p io . N ie ja s n o c z u łe m t o , a le u le g łe m p o k u s ie (...) p o ­ k a z a n ia n a s z y c h lu d z i. P o c ie s z a łe m s ię n a d z ie ją , że u d a m i s ię pow ied zie ć t y lk o p r a w d ę 16.

Jed n ak że, jak dalej sugeruje tw órca, rozd ziały pośw ięcone przedstaw ieniu ludzi radzieckich z o sta ły „p rzesłod zon e” , zaś pow ieść w ed łu g jego surowej opinii sta ła się „jed n ym z n ajw ięk szych błędów p isarza” 17.

P o d jętą w B u rzy i D ziew ią tej f a li p rob lem atyk ę w sp ółczesn ości, która zgod n ie z zam ysłem tw órczym pisarza łą czy ła w jedną całość dążenie d o zaprezentow ania czyteln ik ow i „id eologiczn ego przekroju ży cia E u rop y z la t w o jn y , u jaw nienia jej głó w n y ch ten d en cji i w ęzłow ych sp rzeczn ości” 18 z próbą

15 T e rm in w z ię t y z a r ty k u łu В. П о м е р а н ц е в , О б искренности в литературе, op . c it . 16 И . Э р е н б у р г , Люди, годы, жизнь, o p . c it . , s. 674.

17 I b id ., s. 675.

(10)

P an o ra m iczn o -ep ickie potviesci I . E renburga 1!) I

stw orzen ia „szerokiego, sy n tety czn eg o obrazu rzeczyw istości p ow ojen n ej” 19, I. E renburg realizow ał w rep rezen tatyw n ym dla radzieckiej prozy la t czter­ d ziesty ch i pierw szej p o ło w y la t p ięćd ziesiątych gatu n k u m onum entalnej p ow ieści panoram iczno-epickiej, w zn aczn ym stop n iu k ontynuującej — jak w sk azyw an o w cześniej — id eo w o -estety czn e założenia U padku P a ryża .

Jed n ym z is to tn y c h w yzn aczn ik ów gatu n k ow ego m odelu an alizow an ych dzieł I. Erenburga b y ła próba stw orzenia pow ieściow ej p a n o r a m y , która od zw iercied lałab y sk om plikow aną sieć w spółzależności w id eow o-p olityczn ej, społeczno-kulturalnej oraz filozoficzno-etycznej strukturze p ań stw i narodów w cią g n ięty ch w d ra m atyczn e k o n flik ty w spółczesnej historii. W ty m celu au tor B u rzy, pod ob n ie jak w pow ieści o tragicznej katastrofie F rancji, poddał ogląd ow i i stosunkow o w nikliw ej an alizie p ogląd y, losj^, działalność i p ostaw y różnych narodow ości (Francuzi, R osjan ie, Ż ydzi, N iem cy , M urzyni, A m ery­ k a n ie, Czesi), k la s, w arstw i środow isk sp ołeczn ych (inteligencja, finansiści, p rzem ysłow cy, ro b o tn icy , m ieszczaństw o, uczeni, kom som olcy, p o lity cy , w o jsk o w i), ugrupow ań p o lity czn y ch (kom uniści, liberałow ie, bezpartyjni, fa sz y śc i, różne orientacje p olityczn e w e francuskim R uchu Oporu) oraz zaw od ów (inżynierow ie, architekci, p raw nicy, dziennikarze, lekarze, m alarze, p isarze, kraw ny itd .). W arto podkreślić, iż stw orzon y w ten sposób panoram icz­ n y przekrój w sp ółczesn ego św iata u rzeczyw istniał autorską próbę zrozum ie­ n ia ,,podstawr w sp ó ln o ty ludzkiej, ujaw nienia tego, co zbliża m ięd zy sobą lu d zi różnych państw', narodow ości, poglądów'” 20 oraz stanow ił n ieod łączn y elem en t m onum entalnej w izji kreorvanej w pow ieściach rzeczyw istości h isto ­ rycznej .

P o w y ższe założen ia uw arunkow ały rów nież sp ecyficzn y charakter prze­ strzen i epickiej obu utw'orów'. Z nam ienną cechą tej kategorii konstrukcyjnej p ow ieści jest szeroki i, rzec b y m ożna, „ p an oram iczn y” sposób jej k sz ta łto ­ w an ia. P olega on przede w szy stk im na szyb k ich zm ianach m iejsca akcji oraz ogarnianiu coraz to n o w y ch obszarów rzeczyw istości, dokładnie o zn a­ cza n y ch każdorazow o w tok u epickiej narracji. T ak w ięc płaszczyzn ę prze­ strzen n ą B u rzy tw orzą t e p ań stw a europejskie, które uw ikłane w d ram atyczn y k on flik t epoki, bezpośrednio u czestn iczy ły w w yd arzen iach I I w o jn y św iatow ej. J a k się w y d a je, z teg o w łaśn ie w zględu przestrzeń pow ieściow a B u rzy , o b ej­ m u jąca różne rejon y F rancji, Związku R ad zieck iego, N iem iec, A n glii, P olsk i, B ułgarii, Ju gosław ii, n osi ideologicznie u kierunkow any charakter, „ucieleśnia treść in te n c jo n a ln ą ” 21 d zieła oraz koresponduje z h istoryczn o-p olityczn ą zaw artością utw oru i panoram ą przełom ow ych w yd arzeń w ojen n y ch .

19 Б. Г а л а н о в , Девят ый вал, „Д р уж ба народов” 1952, n r 5, s. 277.

20 Г. Б е л а я , Роман И . Эренбурга 40-х годов ,, Падение Париж а” и „Б уря". (К вопросу

о ф орм ах современного ром ана), Автореферат, Москва 1962, s. 7.

21 Н . M e y e r , K s z ta łto w a n ie p r z e s tr z e n i i sy m b o lik a p r z e s tr ze n n a w sztu ce n a r r a c y jn e j,.

(11)

192 A. J a n k o w s k i

P o d o b n y charakter p osiad a p rzestrzeń epicka D ziew ią tej fa li, której ram y geograficzne z o sta ły rozszerzone o terytoriu m S ta n ó w Z jednoczonych i Azji. Z m ieniające się jak w k alejd osk op ie m iejsca akcji (W aszyn gton , Jack son w sta n ie M issisipi, N o w y Jork, P aryż, M oskwa, E sto n ia , w ieś P ietru szk in o, K irow sk, P raga, O bersw ald i N id erw ald , K ijów , M onachium , P ek in , P h en ia n , N icea, L a R och elle, S ztokholm , F rankfurt, Schefield, W arszaw a i inne) tw orzą rozległą panoram ę p rzestrzen ną rozdzieranego sp rzecznościam i w spółczesnego św iata.

N ie m niej ch a r a k tery sty czn y dla id eo w o -estety czn ej k oncepcji i założeń g a tu n k o w y ch p an oram iczno-epickich p ow ieści I. E renburga b y ł sposób grupow ania i kreacji boh aterów B u rzy i D ziew ią tej f a li. P o d o b n ie jak w U p a d k u

P a ry ża , w obfitej i zróżnicow anej p o d w zględem p rzyn ależn ości społecznej

oraz p o sta w e ty c z n o -p o lity c zn y ch galerii p o sta ci ob u utw orów m ożna w y o d ­ rębnić dw ie zasad n icze gru p y ty p o lo g iczn e, od zw ierciedlające rów nocześnie ch a ra k tery sty czn y dla ten d en cji rozw ojow ych radzieckiej epiki la t czter­ d z iesty c h i preferow anego w ty m czasie przez pisarza sy ste m u w artości p od ział bohaterów n a jed n ostk i zd ecyd ow an ie p o z y ty w n e lub n eg a ty w n e oraz p o sta ci, które w ah ając się i błądząc, od n ajd u ją w reszcie sw oje m iejsce w szeregach jednego z w y m ien io n y ch w yżej obozów .

N a tej w łaśn ie zasad zie obóz p o sta ci zd ecyd ow an ie p o z y ty w n y c h w B u rzy reprezentują: ro m an tyczn y i zarazem bezk om p rom isow y, m y ślą c y k ateg o ria m i sp o łeczn o -p o lity czn y m i in ży n ier-a rch itek t Sergiusz W łachow , jego m a tk a — n au czycielk a język a francuskiego N in a G ieorgijew na, p ro sto lin ijn y i bez r e szty o d d a n y odbudow ie M ińska W asia W łachow , a m b itn y i od w ażn y lo tn ik L ouis L ancier, rosyjsk i em igran t L éo A lper i jego żona L eo n tin e, rozu m iejący d oskonale sw oją epokę i jej tw arde w y m a g a n ia e k on om ista O sip A lper, troch ę ■egzaltowana stu d en tk a In s ty tu tu F ilm ow ego W ala S teszen k o, k om som ołk a Zina M itrofanow a, b y ły stu d en t praw a k a p ita n M inajew , d aleki od p o lity k i doktor V acher, francuski k om u n ista H en ry L ejean i jego żona J o sse t, u c z e s t­ n iczk a w o jn y w H iszp a n ii n iem ieck a k o m u n istk a A nna R o th , d ob rod u szn y cy n ik lekarz M orillot, J e a im o t M illet, o tw a r ty i p ry n cy p ia ln y doktor K ry ło w , je g o córka N a ta sz a i in n i.

W D ziew ią tej f a li obok refleksyjnej i odw ażnej M ado L ancier, profesora D u m asa, m alarza R ogera S em b ata oraz in n y ch p o sta ci zn a n y ch już c z y te ln i­ k o w i z lek tu ry B u rzy, obóz p ostęp u i dem okracji reprezentują: biolog Szebar- szyn , a k ty w n y w w arunkach pokoju doktor K ryłow , zegarm istrz F ra n ciszek K ry stek , p ed iatra R en e M orillot, d ziennikarz Sablon, in żyn ier W oronow , d y p lo m a ta M inajew, W asia W łachow , ad w ok at Clark, D aw id H arrison i c a ły •szereg in n y ch .

R ó w n ie b ogata je st druga grupa ty p o lo g iczn a p o sta ci B u rzy i D zie w ią te j

f a li, reprezen tująca zgod n ie z w yb orem te m a ty k i i p ro b lem a ty k i n e g a ty w n y

(12)

P an o ra m iczn o -ep ickie pow ieści I . E renburga 193

D o kręgu ty c h p o sta ci w B u rzy n a leży n iew ątp liw ie w łaściciel firm y R o ch e-A în e, daleki od p o lity k i i sk ło n n y do daleko idących kom prom isów M aurice Lancier, k olaborant fa szy sto w sk i G aston R o y , rezyd u jący w P aryżu ideolog faszyzm u R u d o lf Schirke, an tropolog Jolian n K eller, któryT h u m an i­ sty c z n e id ea ły uczonego zam ien ił na zbrodnicze czy n y żołnierza arm ii h itle ­ row skiej, u osa b ia ją cy ,,now ą ra sę” W illy W eber, pozb aw ion y skrupułów a m eryk ań sk i dziennikarz B ill Coster, pracujący z N iem cam i, ale nie m ający ,,n ic przeciw ko zw ycięstw u sp rzym ierzon ych ” fab ryk an t P in au d , zręczny d em agog i zam ask ow an y fa szy sta J o sep h B erth y , orędow nik zbliżenia fran- cu sk o-n iem ieck iego, pracow nik p refektury, n ieu d o ln y p oeta i p rzyszły d yrek ­ to r „T ransoku” N iv e lle , p ozb aw ion y silnej w oli arch itek t R ich ter, konserw a­ t y w n y i tch órzliw y in żyn ier B ielczew , nadm iernie gorliw y, p o lity c z n y ig n o ­ ra n t redaktor Ł abazow i in n i.

W bogatej galerii p o sta ci D ziew ią tej f a li rep rezen tan tam i bohaterów z d e­ cy d o w a n ie n e g a ty w n y ch są: zagorzały rasista senator L ow , teo r e ty k zim nej w o jn y , p o lity cz n y gracz i w spółpracow nik H arrim ana p u łkow nik R oberts, podpora am erykańskiej p artii d em okratycznej m ajor Sm eadle, p rzeb yw a­ ją c y w P aryżu zw olen n ik zim nej w o jn y N ea ls, d ążący do reh ab ilitacji arm ii hitlerow skiej Schirke, zw olennik planu M arschala P in au d , działający pod d y k ta n d o U S A , w spółpracow nik N ea lsa i d ep u tow an y z ram ien ia p artii katolick iej B édier oraz aw anturnik p o lity c z n y le F abre. D o tej sam ej grupy n a le ż y rów nież generał D aw es, v o n M altz, p u łkow nik Colling, S eyd a i in n i.

Z p ow yższych obserw acji w yn ik a, iż p o d sta w ą pow yższej k lasyfik acji jest sto su n ek p ostaci do rozgryw ających się w yd arzeń m ięd zyn arod ow ych i pro­ b lem ów otaczającej je rzeczyw istości sp ołeczn o-p olityczn ej. W konsekw encji sto p ie ń zbliżenia do p o z y ty w n y c h lub n eg a ty w n y ch ten d en cji przedstaw ianej e p o k i d ecyd u je o roli i m iejscu b oh atera w procesie h isto ry czn y m , w y ty c z a k ieru n ek ew olucji jego poglądów oraz określa charakter zachow ań i isto tn ą w artość ideow o-m oralną każd ego z u czestn ik ów akcji p ow ieściow ej.

T em u celow i s łu ż y ló w n ież ch ara k tery sty czn y dla k la sy czn y ch pow ieści- -ep op ei L. T ołstoja i M. Szołochow a oraz panoram iczno-epickich ten d en cji p isarstw a I. E renburga p odział bohaterów n a „ g n ia zd a ” rodzinne (np. rodzina L ancierów , W łach ow ów , A lperów , K ryłow ów ). W obrębie k ażdego z ty c h „ g n ia z d ” autor ujaw nia n ie ty lk o różnice p o sta w , poglądów i charakterów p o szczególn ych p rzed staw i cieli, lecz dem onstruje rów nież ścisłą zależność ich lo só w od rozw oju w yd a rzeń h isto ry czn y c h p rzedstaw ianej epoki.

Z zaprezentow aną w yżej k on cep cją grupow ania i k lasyfik acji b oh aterów a n a lizow an ych p ow ieści I. E renburga n a dw a k on trastow o u sy tu o w a n e w zględ em siebie ob o zy ty p o lo g iczn e b oh aterów , ściśle w iąże się sp ecyficzn y charakter tech n ik i p ostaciow an ia, b ęd ą cy rów nocześnie jed n ym z n a jw a żn iej­ sz y c h w y zn aczn ik ów m e to d y tw órczej p isarza. J a k słusznie zau w ażył A . U p it, w postęp ow an iu k rea cy jn y m autor B u rzy i D ziew iątej f a l i stosu je za sa d ę

(13)

194 A. J a n k o w s k i

r e d u k c j i 22, polegającą n a w yb orze t y p o w y c h przed staw icieli p oszczegól­ n y c h obozów lub grup sp ołeczn ych . Z teg o w zględu b oh aterow ie panoram iczno- -ep ick ich p ow ieści I. E renburga często personifikują id ee obozu, do którego n ależą, są n osicielam i określonej d o k try n y m oraln o-p olityczn ej, bądź też sta n o w ią ilu strację z g óry założonej te z y ideologicznej autora.

W tech n ice p o staciow an ia I. E renburg, skłaniając się bardziej k u ty p o m n iż charakterom , tw o rzy p o sta ci w zasad zie sta ty c z n e i jed n ow ym iarow e, pozbaw ione z regu ły d yn am iczn ego ży cia w ew nętrznego i p og łęb io n y ch cech in d y w id u aln ych . Z p o w y ższy c h w zględ ów w ch a ra k tery sty ce p o sta ci cała u w aga autora zo sta ła skoncentrow ana na ujaw nieniu ich id eo w o -p o lity czn y ch i m oraln o-etyczn ych p oglądów , n a ek sponow aniu sta b iln y ch cech ich św iad o­ m ości oraz p ok azan iu m om en tów p rzełom ow ych w id eow ej, a nie p sy ch o ­ logicznej ew olucji bohaterów . D la teg o też uw arunkow ana b iegiem w yd arzeń h isto ry czn y ch i m iejscem b oh atera w id eow o-artystyczn ej strukturze utw oru ew olucja p o sta ci B u rzy i D ziew ią tej f a li ograniczona została do „ sk ok ow ego” zap rezen tow an ia czy teln ik o w i w yjściow ego poziom u oraz od n otow an ia k o lej­ n y ch , czasem zn aczn ie od d alon ych od sieb ie w czasie, eta p ó w k szta łto w a n ia się ich poglądów i św iadom ości. W k onsekw encji o d stęp stw o od za sa d dia- le k ty k i w p rezentow aniu rozw oju lub degradacji jed n ostk i prow adziło do p ow ielan ia szeroko stosow anej w radzieckiej p ow ieści p ierw szych la t po w ojn ie m eto d y , w m y śl której ew olucja bohaterów d ok on yw ała się w sposób p ok azow y i nieoczek iw an y. N ie sposób w ięc n ie zgodzić się z tw ierd zen iem M. Szkierina, k tó ry n a łam ach czasopism a „O k tiab r” p isał o p ostaciach

B u rzy.

A u to r m a ło tr o s z c z y s ię o p o k a z a n ie r o zw o ju charakterów ' sw o ic h b o h a te r ó w . W s z y s t ­ k o u n ie g o d o k o n u je się n a g le i n ie o c z e k iw a n ie . „ N a g le ” n a u c z y c ie l S te s z e n k o s ta ł s ię z d r a jcą , „ n a g le ” je g o c ó rk a W a la , s tu d e n tk a i n s t y t u t u film o w e g o z o s ta ła p r z o d o w n ic ą p r a c y w fa b r y c e . T a k sa m o „ n a g le ” z e r w a ła z Ł a b a z o w e m O lg a , o d k r y w s z y „ n ie o c z e k i­ w a n ie ” , że jej m ą ż t o b iu r o k r a ta i t c h ó r z 23.

Cechą ch arak terystyczn ą E renburgow skiej tech n ik i p ostaciow an ia w z a ­ kresie doboru i w y k o rzy sta n ia od p ow ied n ich środków pod aw czych jest ogra­ niczon e zain teresow an ie pisarza in d yw id u aln ą p sych ologią p ostaci. T raktując b oh atera jako rep rezen tan ta określonego obozu, gru p y cz y środow iska, po- w ieściopisarz preferuje te środki p od aw cze tech n ik i p ostaciow an ia, k tóre w sposób najbardziej w id o czn y u jaw n iają id eo w o -p o lity czn ą i m oralną p o ­ sta w ę bohatera w ob ec k on flik tów p rzedstaw ianej epoki, odróżniają go od in n y ch p o sta ci oraz ek sp on u ją autorską ocen ę jego fu n k cji w fabularnej stru k tu rze utw orów . D la teg o te ż w k sz ta łto w a n iu sy lw etek bohaterów B u r z y

22 А . У п и т , Вопросы социалистического реализм а в литературе. Три очерка. 1945 - 1954, Рига 1959, s. 362.

(14)

P a n o ra m iczn o -ep ickie pow ieści I . E renburga 196

i D ziew ią tej f a li I. E renburg k o r zy sta z p ew n ego sch em atu k on stru k cyjn ego, polegającego na odnarratorskim eksponow aniu w m om encie w prow adzenia bohatera do akcji pow ieściow ej n iek tó ry ch cech jego w y g lą d u zew nętrznego, osobow ości, poglądów i fa k tó w b iograficznych. Oto jeden z ch a r a k tery sty cz­ n y ch pod ty m w zględ em przykładów :

L a n c ier m e d y to w a ł, k o g o z a p r o sić n a o b ia d z W ła c h o w e m . M iał o c łio tę śc ią g n ą ć N iv e lle ’a — te n n a d a łb y w ie c z o r o w i p o e t y c k i c h a r a k te r, a le L a n c ier o b a w ia ł s ię sta r ć. N iv e lle je s t n a c jo n a lis tą i k o m u n is tó w n ie lu b i.

N iv e lle b y ł c z ło w ie k ie m c h u d y m i z ło ś liw y m . W k o ła c h n ie lic z n y c h w ie lb ic ie li c z y s te j p o e z ji z n a n o go ja k o a u to r a k s ią ż k i M a s k a n im f y G irce. Z a jm o w a ł d o ść w y s o k ie s t a n o ­ w isk o w p r e fek tu rz e p o licji; w ie lu z je g o k o le g ó w b iu r o w y c h n ie p o d e jr z e w a ło , że n a ­ c z e ln ik w y d z ia łu p a s z p o r to w e g o p o n o c a c li p a tr z y w je d e n p u n k t, p o r u s z a u s ta m i i c o ś ta m n o tu je n a str z ę p k a c h p a p ie r u . P o s a d a c ią ż y ła N i v e lle ’o w i, a le że k s ią ż k i je g o n ie sz ły , w ię c n ie m ia ł in n y c h ś r o d k ó w d o ż y c ia . C io tu n ia , k tó r a p o w in n a b y ła p o z o s ta w ić m u n ie w ie lk i sp a d e k , b y ła p o m im o s w y c h sie d e m d z ie s ię c iu la t w e s o ła , ż w a w a i n ie chorow rała n a w e t n a k a ta r .

N iv e lle m ó g ł b y ć o z d o b ą k a ż d e g o p r o sz o n e g o o b ia d u . M im o to L a n c ier w a h a ł się: że te ż is tn ie je n a ś w ie c ie t a p r z e k lę ta p o lit y k a ... (B , s. 15)

P o w y ższą procedurę k reacyjn ą w zn aczn ym stop n iu u zu p ełn ia dobór i sp ecy ficzn y sposób w y k o rzy sta n ia in n y ch środków ch a ra k tery sty k i b o h a ­ terów . Zarówno w B u rzy , jak i w D ziew ią tej f a li I. E renburg ch ętn ie korzysta z różnorodnie u k szta łto w a n y ch w y p o w ied zi p ostaci. Z azw yczaj układają się one w p ew ien sch em at, k tó r y sw ym zasięgiem obejm uje n astęp u jące po sobie rozm yślan ia bohatera w p o sta c i m ow y pozornie zależnej, często przechodzące w id eologiczn ie ukierunkow ane m onologi w ew n ętrzn e oraz u k ształtow an e w p o sta ci m ow y n iezależnej d ialogi i różne co do w ielkości m onologi w y p o ­ w iedziane. T e o sta tn ie często p osiad ają p a te ty c z n y i d ek laracyjn y charakter p rzem ów ienia. Z godnie bow iem z p o zn a w czo -d y d a k ty czn y m i in ten cjam i autora, m ają one w raz z in n y m i środkam i pod aw czym i narracji eksponow ać przede w szy stk im id eo w o -p o lity czn e i in telek tu a ln e, a n ie p sych ologiczn e i em ocjon aln e oblicze p rzed staw ian ych p o sta ci, u jaw n iać ich stosu n ek do problem ów otaczającej rzeczy w isto ści oraz realizow ać ch a ra k tery sty czn y dla ideow ej prob lem atyk i d zieł a k tu a ln y w la ta c h 1945 - 1952 zesp ó ł treści d ys- k u rsyw n ych . P r zy to c zm y od p ow ied n i i z k on ieczn ości ob szern y przykład, ilu stru ją cy jeden z m o żliw y ch w arian tów E renburgow skiej m eto d y w y ­ k orzy sta n ia język ow ych środków p o d a w czy ch w c h a ra k tery sty ce profesora D um asa:

W u m y ś le p ro feso ra D u m a s s p ra w a z a k a z u b o m b y a to m o w e j łą c z y ła s ię ś c iś le z m y ś ­ la m i, k tó r e d r ę c z y ły g o w o s t a t n ic h la ta c h . O n g iś lu d z ie p r o śc i b ło g o s ła w ili n a u k ę , w i e ­ r z y li, że o n a u ła tw i im ż y c ie . ( ...) A te r a z c o ra z c z ę śc ie j s ły s z y s ię , ja k lu d z ie p r z e k lin a ją u c z o n y c h . W y d a je im s ię , ż e n a u k a p r z y c z y n iła s ię d o o k r o p n o śc i w o jn y , że k a ż d y n o w y w y n a la z e k g r o zi im n o w y m i k lę s k a m i. ( ...) G d y b y n a jw ię k s z y w y n a la z e k n a s z e g o w ie k u z a s to s o w a n o d o c eló w p o k o jo w y c h , z m ie n iłb y o n ż y c ie lu d z k o śc i o w ie le r a d y k a ln ie j n iż

(15)

196 A. J a n k o w s k i

m a s z y n a p a r o w a a lb o e le k tr y c z n o ś ć . A le z u ż y t k o w a n y w c e la c h z a g ła d y g r o z i lu d zk o ści t y m , że ją c o fn ie w s te c z . D la u c z o n e g o z a k a z b o m b y a to m o w e j to z a r a z e m r a tu n e k c y ­ w iliz a c ji i r e h a b ilita c ja n a u k i. (D F , s. 629 - 631)

Z ap rezen tow an y w yżej sposób p ostęp ow an ia k reacyjn ego bohaterów B u rzy i D ziew ią tej f a li, spełniając sw oje id eo w o -p o lity czn e i sp ołeczn o-d yd ak tyczn e fu n k cje w poznaw czej p łaszczyźn ie u tw orów , prow adził n ie ty lk o do sch em aty - zacji ich sy lw etek , lecz rów nież do określonych u proszczeń w sferze p sy ch o ­ logii. S koncentrow anie uw agi n a zap isie ,,zew n ętrzn ych przejaw ów poszcze­ g ó ln y ch d ziałań i k oń cow ych rezu lta ta ch stan ów p sy ch o lo g iczn y ch ” 24 w zn acz­ n y m stop n iu osłabiało sk u teczn ość zab iegów autora, skierow anych na u ja w ­ n ien ie w ew nętrznej biografii b oh aterów , ich przeżyć i in d y w id u aln ych cech osobow ości. Szerokie w y k o rzy sta n ie op isow ych ch a ra k tery sty k stan ów em ocjo­ n aln ych p o sta ci typ u : ,,W iele rzeczy oburzało go; ży w o odczuw ał odrębność losów , sw oją ścisłą łączność z in n y m życiem , n iezrozum iałym dla ty c h ludzi. O sta tn ie la ta sp r a w iły , że u fn y i za p a lczy w y Sergiusz (W łachow — A . J .) sta ł się p ełen rezerw y w ob ec ludzi, n a w et p o n u ry ” (B, s. 9) — elim inow ało m ożliw ość p ok azan ia procesu p rzem ian w ew n ętrzn ych oraz d yn am ik i d ia ­ lek ty czn eg o rozw oju ich m y ś li i uczuć. F a k t te n , m im o zbieżności założeń g a tu n k o w y c h panoram iczno-epickich d zieł I. E renburga z m odelem p ow ieścio­ w ej ep op ei W ojna i p o k ó j L. T o łsto ja , w yraźn ie w sk azu je na p od staw ow ą różn icę w jak ości p sych ologizm u ich u tw orów . Z teg o w łaśn ie w zględu p o ­ kaźn a liczb a bohaterów B u rzy i D ziew ią tej f a li n ie stała się a rty sty czn y m osiągn ięciem pisarza, zaś p o d jęta w la ta ch czterd ziesty ch próba zak lasyfik o­ w an ia ty c h u tw orów do rzędu „p ow ieści zd ecy d o w a n ie p sy ch o lo g iczn ej” 25 n ie p osiad a p rzekonyw ującego d la w sp ółczesn ego odbiorcy uzasadnienia.

G eneralne d la id e o w o -e ste ty c zn y ch założeń I. E renburga p rzyjęcie w zorco­ w ego m odelu X IX -w ie c z n e j p ow ieści-ep op ei, obejm ującej ogrom ną liczb ę b ohaterów , k on flik tów oraz znaczn e ob szary czasoprzestrzenne ew okow anej rzeczyw istości, w yw arła w p ły w n a k om p ozycyjn o-fab u larn ą strukturę B u rzy i D ziew ią tej f a li. Obie p ow ieści, p od ob n ie zresztą jak w iększość radzieckich utw orów literackich p o w sta ły ch w pierw szej p ołow ie la t p ięćd ziesią ty ch , zo sta ły skonstruow ane n a zasad zie w ie 1 o w ą tk o w y c h , ale n iesp ó jn y ch uk ład ów fab u larn ych , p rzestrzegających w zasad zie zarów no założen ia kom p ozycji n atu raln ej, jak rów nież resp ek tu jących z a sa d y „progresji fab u larn ej” i „ p rzy ­ czyn o w o -sk u tk o w y charakter rozw oju zdarzeń w ogóle oraz p o sta ci literackiej w sz cz e g ó ln o śc i” 26.

W arto jednakże zau w ażyć, iż stw o rzo n y z różnorodnych cząstek te m a ­ ty c z n y c h i m o ty w ó w , w zajem n ie k rzyżu jących się bądź prow adzonych

para-24 История р усского советского ром ана, Москва — Л енинград 1964, t . 2, s. 82. 25 С. Ш ту т , „Б уря" И . Эренбурга, „О ктябрь” 1948, n r 2, s. 188.

(16)

P an o ra m iczn o -ep ickie p o w ieści I . E renburga 197

leln ie w ą tk ó w p ostaci pierw szop lan ow ych , drugorzędnych i ep izod yczn ych oraz k alejdoskopow o zm ien iających się zdarzeń, n iezw y k le „szeroki h oryzon t fa b u la rn y ” p ow ieści p osiad a zd ecy d o w a n ie am orficzną strukturę. Jej rezu l­ ta te m je st n ie ty lk o se m a n ty czn a n iezależn ość ta k ic h cząstek k o m p o zy cy j­ n y ch p ow ieści, jak rozd ziały, ep izo d y , sc e n y , lecz rów nież pozb aw ion a d y n a ­ m izm u akcja pow ieściow a i lu źn a, ep izo d y czn a budow a św ia ta p rzed sta w io ­ nego. Z tego też w zględ u ch a ra k tery sty czn a dla p isarstw a I. E renburga o m a ­ w ia n eg o okresu p anoram iczno-epicka k om p ozycja obu utw orów , d o p u szcza­ jąca „ w y stęp o w a n ie elem en tó w h etero g en iczn y ch i n ie p ołączon ych z całością zw iązk iem k o n ieczn o ści” 27, p ozw ala ta k ż e n a sy m u lta n e ic z n e 28 u jm ow anie w narracji w yd arzeń h isto ry czn y ch i p rzeb iegów fab u larn ych . Oto przykład:

M ilio n y lu d z i c z e k a ły n a t ę c h w ilę . N a t y ła c h żo łn ie r ze p o d c z a s ć w ic z e ń co d z ie ń s z tu r m o w a li w z n ie s ie n ie , p r z e c in a li p o le , w ła z ili d o p a r o w u . W fa b r y k a c h d n ia m i i n o ­ c a m i z a p a m ię ta le p r a c o w a ły k o b ie t y . ( ...) O p a d a ją c y z s ił m a s z y n iś c i p r o w a d z ili p o d b o m b a m i c ię ż k ie s k ła d y p ociągów T. S a p e r z y p o ra z t y s ię c z n y -w y k o n y w a li w c ią ż t e s a m e ru ch y : ( ...) . P o d w o ż o n o d o fr o n tu d r e w n ia n e b a le d o p r z y sz łe j p r z e p ra w y . W y o n d u lo w a n e d z ie w c z ę ta u c z o n o r e g u lo w a n ia r u c h u n a d r o g a c h , k tó r y m i je sz c z e sp o k o jn ie je ź d z ili s o b ie N ie m c y . O b lic z a n o s k r z y n k i k o n se r w , łó ż k a d la r a n n y c h , c y s t e r n y z p a liw e m . ( ...) B y ło t y s ią c e m a p : d o w ó d c a fr o n tu , g e n e r a ł, p u łk o w n ik I g n a to w , O sip — w s z y s c y p a tr z y li n a m a p y , n a k tó r y c h o z n a c z o n e b y ły d y w iz je i p u łk i n ie p r z y ja c ie la . W ie d z ia n o , k to z a jm u je ja k ie w z n ie s ie n ie , g d z ie s ą W ło s i, R u m u n i, N ie m c y ... (B , s. 496)

P od su m ow u jąc p o w y ższe o b serw acje n a le ż y stw ierdzić, iż eksponow anie w sp ółzach od zen ia i jed n oczesn ości w yd a rzeń rozgryw ających się w różnych m iejscach k u li ziem sk iej, szczególn ie ch ętn ie w y k o rzy sty w a n e przez pisarza w fab u larn o-k om p ozycyjn ej strukturze D ziew ią tej f a li, podkreśla przełom ow e zn aczen ie i szeroką skalę ich zasięgu . N ie u ła tw ia ono n a to m ia st procesu odbioru d zieł przez c zy teln ik a , co w zn aczn ym stop n iu obniża ich w alory e ste ty c z n e .

W kręgu zagad n ień ściśle zw iązan ych z ujaw nieniem id eow o-artystyczn ej sp ecyfik i panoram iczno-epickich pow ieści I. E renburga p ozostaje problem narracyjnego k sz ta łtu a n a lizow an ych pow ieści. Z g óry w arto zazn aczyć, iż je st on zd eterm in o w a n y p rzede w sz y stk im autorską k on cep cją p od m iotu m ów iącego oraz w yb orem ch arak terystyczn ej dla radzieckiej p rozy pierw ­ szego dziesięciolecia po w ojnie konwTencji literack iej. J a k słusznie zau w ażyła N . K ożew n ik ow a, w ty m ok resie „narracja o b iek ty w n a stop n iow o w ypiera su b iek ty w n ą i ( ...) jaw nie n ad n ią p a n u je” 29.

27 M . G ł o w i ń s k i , P a n o r a m a p o w ie ś c io w a (O ,,M u ra c h J e r y c h a ” i ,,N ie b ie i z i e m i ” T a d e u s z a B r e z y ). W : M . G ło w iń sk i, P o r z ą d e k , c h a o s, z n a c z e n ie . S z k ic e o p o w ie ś c i w s p ó ł­ c z e sn e j, W a r sz a w a 1 9 6 8 , s. 2 38. 28 Z ob . B . C h r z ą s t o w s k a , S. W y s ł o ł u c h , W ia d o m o śc i z te o r ii lite r a tu r y w a n a liz ie lite ra c k ie j, W a r sz a w a 197 4 , s. 231 - 2 32. 29 H . К о ж е в н и к о в а , О типах повествования в советской прозе. W : Вопросы языка современной русской литературы, Москва 1971, s. 137.

(17)

198 A. J a n k o w s k i

W B u rzy i D ziew ią tej f a li I. E renburga, n a sta w io n y ch zgodnie z ideow o- -este ty czn ą k on cep cją pisarza na o b iek ty w n ą relację o w ym iern ym h isto ­ ryczn ie św iecie zew n ętrzn ym , zdarzeniach i p o sta cia ch , m a m y do czynienia z narratorem a u k to r ia ln y m 30, prow adzącym narrację z p o zy cji osob y w szech ­ w iedzącej. O bdarzony d od atk ow o szerokim zakresem k om p eten cji reży ­ serskich jest on tu ,,czym ś w ięcej niż p rzew od n iczącym , bo n ie ty lk o dopuszcza p o sta cie do głosu , ale w pierw n iejak o je u czy, jak m ają w y stą p ić, co i w jaki sposób m ów ić. J e s t w ięc reżyserem — u k ry ty , d ecy d u je o zach ow an iu b o h a ­ terów , o ich słow ie i czyn ie. K ie d y on i przem aw iają, w isto c ie przem aw ia on ta k że, gd yż w k ażd y m z nich je st coś z n iego, jego n au k a w y n iesio n a z prób, ta k jak w ak torze je st coś z reżysera, k tó ry kierow ał p rzygotow an iem jego r o li” 31.

W te n sposób sk on stru ow an y opow iadacz w narracyjnej strukturze a n a li­ zow an ych pow ieści I. E renburga zajm uje w yraźn ie u p rzyw ilejow an ą pozycję, za ś jego języ k , b ęd ą cy w isto c ie form ą narracji odautorskiej p ozostaje zaw sze w stosunku n ad rzęd n ym do różnorodnie u k szta łto w a n y c h w y p ow ied zi b o h a ­ terów .

Cechą ch a ra k tery sty czn ą o b iek tyw n ej narracji odautorskiej jest jej p u b licy sty czn ie u kierunkow ana in form acyjn ość, d om in u jąca n ad obrazo­ w ością, szerokie w y k o rzy sta n ie m ow y zależnej, relacji streszczających i retro- sp ek cy jn y ch oraz n a sy cen ie op ow iad an ia sen ten cjam i o charakterze m on u ­ m en taln ych u ogóln ień . O pisow o-spraw ozdaw czy charakter relacji narratora, często zaw ierający zgod n e z autorskim pojm ow an iem historii są d y oceniające, pozbaw ia op ow iad an ie d y n a m ik i i w sposób w y ra źn y odróżnia się od p o ­ zo sta ją cy ch w jego obrębie w yp ow ied zi bohaterów p ow ieściow ych , u k szta łto ­ w a n y ch głów nie w p o sta ci m o w y niezależnej lub pozornie zależnej oraz ta k ich środków p o d a w czy ch narracji autorskiej, jak p rzy to czen ia przem ów ień ra d io ­ w ych , w y stą p ień prasow ych , referatów , korespondencji i in n ych .

W B u rzy i D ziew ią te j f a li — zgod n ie z op in ią N . K ożew nikow ej — „ w za ­ je m n y układ stosu n k ów narracji autorskiej i „ cu d zej” m o w y charakteryzuje się w ięk szą p rostotą, w y ra zisto ścią i trad ycyjn ością, niż w okresie poprzednim , przybierając form y m ow y pozornie za leżn ej” 32. Ta o sta tn ia , obficie w y k o ­ rz y sty w a n a przez pisarza w tok u epickiej narracji, najczęściej posiad a k sz ta łt m onologu w ew n ętrzn ego, k tó r y stan ow iąc w a żn y środek ideow ej charak­ te r y sty k i b ohatera, u jaw n ia rów nocześnie jego stosu n ek do in n y ch p o sta ci

utw oru i problem ów św ia ta zew nętrznego.

W arto rów nież d od ać, iż k on stru ow an a z m onologów w ew n ętrzn ych oraz

30 T e rm in F . S t a n z e l a (S y tu a c ja n a r r a c y jn a i e p ic k i c za s p r z e s z ły , „ P a m ię t n ik L it e r a c k i” 197 0 , n r 4 ).

31 M . G ł o w i ń s k i , P a n o r a m a p o w ie ś c io w a . . . , o p . c i t . , s. 2 44.

Cytaty

Powiązane dokumenty

В свя- зи с этим нами проводится последовательное разграничение цели и функций текстов полити- ческого лозунга и рекламного слогана, опреде- ляется цель

Rosja już na początku 1918 roku znalazła się w głębokim kryzysie gospodar- czym, który nasilił się wraz z wybuchem wojny domowej i utworzeniem Armii Czer-

W omawianej powieści pojawia się konstatacja, że ubocznym skutkiem wszel- kich epidemii były pogromy ludności żydowskiej. wikipedia.org/wiki/ Antysemityzm;

Oszczep nasz znaleziony został przy sadzeniu dęba w lesie zwanym Halasowska Dębina, wchodzącym w skład lasów, należących do dóbr międzyrzeckich, hr. Potockich, w głębokości

Oceny stabilności utleniania dokonuje się w przypadku olejów smarowych do silników z ZS według zmodyfikowanej w INiG procedury ASTM D 7545 pt.: Standard Test Method for

Strategiczne decyzje o założeniu, funkcjonowaniu, zamknięciu Szkoły Apostolskiej na ziemiach polskich zgodnie z Konstytucjami Misjonarzy Matki Bożej z La

Zorganizowano 5 szkół dla dzieci upośledzonych umysłowo w stopniu umiarkowanym oraz 10 klas przy szko- łach podstawowych specjalnych (545 uczniów). uczniów), a dla

Myśl Lefebvre’a opiera się bowiem na założeniu, że „wolność do tworzenia i przekształcania miast jest (...) jednym z najcenniejszych i jednocześnie najbardziej