• Nie Znaleziono Wyników

Kurier Międzyrzecki. Miesięcznik Informacyjny Międzyrzeczan, nr 12 (grudzień 1995 r.)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kurier Międzyrzecki. Miesięcznik Informacyjny Międzyrzeczan, nr 12 (grudzień 1995 r.)"

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

e er

ę

GRudziEŃł9~

RokV r12/58 ISSN 1233-8559

Cena I <to.ooo zl)

MIESIĘCZNIK INFORMACYJNY MIĘDm.RZECZAN

FOT. M. MICH '

SzoPKA z KOŚCIOŁA Sw: }ANA w MIĘDZYRZEczu

W numerze:

(l

z okazji

/ Śz.viqt Bożego Narodzenia

(l

O SW. MIKOŁAJU uszystkiego, co najpiękniejsze Q KĘSZYCA LEŚNA - SZANSA _zycąy

Slfl!Ym

cąytelnikom *

CZY UTRAFIENIE RedakcJa

BUNKRY I ...

UCZNIOWSKA AFERA

ŚWIĄTECZNA KRZYŻÓWKA

SPORT, BIGOS LITERACKI

(2)

Str.2

KURIER MIĘDZVRZECKI Nr 12(58)

Rozstrzygnięty

konkurs na

wzorową posesję

1995r. w gminie

Międzyrzecz Pierwsze miejsce w kategorii posesji, wśród 11 zgłoszonych, zajął pan Jan Kasowski z Kurska 20, za co otrzymuje 1.000 (10 mln). Natomiast wśród 4 zgłoszonych wsi pierwsza nagroda w wysokości 1.500 (15 mln) zostanie przekazana wsi Wyszanowo.

Nagrody zostaną wręczone przez Burmistrza Gminy podczas grudnio- wej sesji Rady Miejskiej w Międzyrzeczu. .

Jest to pierwszy konkurs w naszej gminie nagradzający najlepszych. Do- brze, że odeszliśmy od formuły karania najgorszych. Nie wiem jak widzą to inni, ja jednak oceniam ten sposób promocji bardzo pozytywnie, bo i efek- ty są również pozytywne.

Gratuluję więc zwycięzcom i zachęcam do rywalizacji w przyszłym roku.

Halina Rusiecka

.,W nawiązaniu do artykułu p. Macieja Sawczyna z ostatniego numeru Ku-

•••

riera Międzyrzeckiego oraz zapytaniami mieszkańców Zakład Gospodarki Kominalnej i Mieszkaniowej w Międzyrzeczu informuje, że zgodnie z uchwa-

łami Rady Miasta i Gminy Międzyrzecz obowiązują następujące stawki opłat

za wodę i ścieki dla gospodarstw domowych:

w tym:

1.woda 2.Scieki

-eksploatacja sieci kanalizacyjnej oraz przepompowni przez ZGKiM -eksploatacja oczyszczalni ścieków

przez Spółkę Wodno-Sciekową OBRA Łączna opłata za wodę i ścieki wynosi

0.57 zł/m3

0,81 zł/m3

0,35 zł/m3

0,46 zł/m3

1,38 zł/m3

Z G K i M Międzyrzecz

KARETKA DLA MIASTA

Rozumiejąc trudną sytuację państwowej służby zdrowia, Zarząd Gminy Międzyrzecz wyszedł z inicjatywą kupna ze środków społecznych karetki pogotowia.

Inicjatywa ta uzyskała poparcie na spotkaniu Zarządu z przedstawiciela- mi firm międzyrzeckich w dniu 1 O listopada br.

Wg aktualnych cen karetka kosztuje 36.000 zł. W przypadku zebrania połowy tej kwoty Główny Lekarz Wojewódzki w Gorzowie Wlkp. zobowią­

zał się dofinansować pozostałą część. Warunkiem otrzymania dofinansowa- nia jest zebranie przez społeczeństwo gminy Międzyrzecz kwoty 18.000 do 1 O grudnia 1995r. Dlatego apelujemy do wszystkich podmiotów gospodar- czych oraz mieszkańców gminy Międzyrzecz o skaładanie darowizn na ten cel. Uważamy. że jest on bliski nam wszystkim. Wpłaty prosimy dokonywać na konto Urzędu Miasta Gminy w Międzyrzeczu PBK 0/Międzyrzecz 362036-592-225 z dopiskiem

"Darowizna na

karetkę

pogotowia"

Wszystkim darczyńcom składamy serdecznie podziękowania.

Burmiastrz Miasta i Gminy Międzyrzecz Władysław Kubiak

2.Bździonek Agnieszka

URODZENIA ~

1.Czujko Bożena

1.Kiarecki Szymon Jakub s. Andrzeja i Beaty . · ·· 3.Mądra Katarzyna

2 S f M H l M . .. ~ 4.Proske Łukasz

. ze s artyna e ena c. arka 1 Marli ;.\&~ R b k E

,tw 5. y arczy wa

3.Figiel Daniel Łukasz s. Krzysztofa i Katarzyny ·

6 F k T

. . urmane omasz

4.Siusarek Dominik Eugeniusz s. Grzegorza i Beaty 5.Śmiglewski Krystian Sławomir s. Sławomira i Krystyny S.Bochonko Ilona Paulina c. Leona i Teresy

7.Szpyrka Łukasz Mateusz s. Józefa i Doroty

8.Dołowicz Dawid Adam s. Krzysztofa i Iwony 9.Zygmuntowski Kamil Artur s. Artura i Anny

7.Najłowicz Adam SWaszczyk Radosław

9.Czerwona Justyna 10.Mamzer Magdalena

11.0brębska Maria

14.Brodacki Adam 15.Rejniak Tomasz 16.Kasperska Agnieszka 17 .Bratkowska Anita 18.Kostelecki Rafał

19.Piotrowski Tomasz 20.Paradowski Nariusz

21.Tarpiłowska Iwona 22.Tkacz Agnieszka 23.Walkowiak Maciej 24.Kiarecki Kamil 25.Salej Tomasz 26.Rosiak Agnieszka

30.Kaźmierowski

31.Szyszka Iwona 32.Piechocka Katarzyna

33.Michałowicz Sylwia 40.Sierbin Lucyna 34.Januchowski Marcin 41.Marcinkowska Marta 35.Nowak Mariusz 42.Lejwoda Agnieszka

1 O.Kosiorek Ewa Beata c. Stanisława i Katarzyny 11.Cyfert Krzysztof Janusz. s. Janusza i Marii

12.Tatarynowicz Katarzyna Jagoda c. Jana i Władysłany

12.Mazur Piotr

13.Zarębski Jarosław

36.Lisiecki Leszek 43.Golon Monika 37.Hamrol Justyna

38.Teska Sławomir

39.Jaroszek Sylwia

44.Sokołowski Przemysław 45.Płuciennik Monika

13.Jaszczyszyn Hanna Katarzyna c. Andrzeja i Lidii

s" r 1

p

IIJBY

14.Baczyński Łukasz Jan s. Andrzeja i Teresy

L U{; ZGONY

15.Grzelachowski Sebastian Józef s. Kazimierza i Ewy

1.Kuźmiński Mariusz i Terlecka Krystyna

16.Jucha Dominika Magdalena c. Jerzego i Zdzisławy

2

.Maćkowiak Marek i Adamczak Aneta 1.Gawryłkowicz Władysław r. 1923 zam. M-cz 17.Wyruszyński Dariusz Patryk s. Tomasza i Sylwii. 3.Grudziński Jacek i Maleńczak Izabela 2.01ejnik Jan Zbigniew r. 1949 zam. M-cz

STOPKA REDAKCYJNA: GAZETA PRYWATNA

RED. NACZ.: Anna Kuźmińska-Świder, SEKR. RED.: Joanna Szczotko, ZESPÓŁ RED.: S. Cyraniak, D. Brożek, P. Buszewski, R. Krawiec, Zb. Melnik, H. Rusiecka,B. Rusiecki, M. Sawczyn, D. Sokołowska, J. Stopyra, A. Świder J. Wiśniewski, E. Ziarkowski, A. Zientecka.

ADRES REDAKCJI l BIURA OGŁOSZEŃ: ul. Konstytucji 3 Maja 30, tel. 18-02.

Nr konta: BS Międzyrzecz 921246-72586-136-61

Poglądy wyrażane na łamach 'Kuriera Międzyrzeckiego' są poglądami autorów.

Ogłoszenia: 5.000 cm2, 5.000 zł słowo, w kolorze 10.000 cm2.

Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów bez wiedzy autora.

Skład tekstu: Studio Komputerowe "SCAN", Międzyrzecz, ul. 30 Stycznia 47; od 8°0-16oo Montal komp. i druk: STUDIO CD, Lubniewice, os. Suszyce 12/10/3 (1ooo_21°0).

3.Aieksandrowicz Leopold r. 1920 zam. M-cz

4.Bubieńczyk Jan r. 1920 zam. Kuligowo 5.Pawlak Wojciech r. 1936 zam. M-cz

6.Gołost Bronisława r. 1933 zam. M-cz 7.Jankowiak Weronika r. 1906 zam. M-cz

B.Płotczyk Genowefa r.1921 zam. M-cz 9.Jutkiewicz Franciszka r. 1913 zam. M-cz 10.Adamczak Henryk r. 1947 zam. M-cz 11.Kaniuk Katarzyna r. 1922 zam. Kwiecie 12.Samagalska Maria r. 1924 zam. Bukowiec 13.Malujdy Arkadiusz r. 1939 zam. M-cz 14.Mot Paulina r. 1915 zam. M-cz

15.Białowski Adam r. 1951 zam. M-cz

(3)

Nr 12(58) KURIER MIĘDZVRZECKI

Str.3

Święty Mikołaj

Zbliża się Boże Narodzenie, najpięk­

niejsze, najmilsze i najbardziej rodzinne

święta obchodzone w roku kościelnym w Polsce. ~Jajwiększy powód do radości mają dzieci, ponieważ Chrystus zjawil się

na świecie pod postacią dziecka. Dlatego

wlaśnie przede wszystkim dzieci oczekują

na podarki i prezenty, które przyniesie im ich patron, św. Mikolaj.

Kim byl św. Mikolaj ? Urodzil się w 11

pol. III w. w mieście Petara leżącym nad Morzem Śródziemnym, w pol.-zach. Azji Mniejszej. Pod koniec III w. jest już bisku- pem Myru, miasta portowego w Licji. W czasach ciężkiego prześladowania chrześcijan, w latach 284-306, za czasów panowania Dioklecjana, bohatersko wy-

stępował w ich obronie, za co wtrącony został do więzienia. Odzyskał wolność w 313 r., za panowania Konstantyna Wiel- kiego i znów mógł się poświęcić służbie bożej. Zmarł w 345 r. i został pochowany w Myrze.

Już za życia biskupa Mikołaja powsta-

wały fantastyczne legendy o jego przedziwnych czynach dokonywanych zawsze pod osłoną nocy, czynach nie

dających się wytlumaczyć żadnymi pra- wami przyrody. Potrafil jednym słowem ucieszyć morskie fale, by rybacy bez- piecznie mogli wrócić do domu. Zjawiał się nocą nad morzem otoczony światło­

ścią i jak latarnia morska wskazywal błą­

dzącym żeglarzom droge do brzegu.

Wspomagał biednych, pobożnych paste- rzy, którym nocą wrzucał do szalasu drob- ne manaty. Pomagal biednym pannom na wydaniu, nie mającym posagu i wrzu-

cał im przez okno sakiewki ze zlotem. Mi-

łosierny był nie tylko dla ludzi, ale także

dla dzikich zwierząt, szczególnie wilków, które potrafił poskromnić łagodnym spoj- rzeniem i obdarzyć przeznaczoną dla nich

zdobyczą, przez co stal się ich patronem.

św. Mikołaj to najbardziej .zapracowany"

święty. Mial pod swą opieką bednarzy, cukierników, flisaków, jeńców, ,młynarzy,

notariuszy, piekarzy, piwowarów, studen- tów, więźniów, kupców, młode małżeń­

stwa. Był zawsze tam, gdzie ludzie po- trzebowali pomocy. Największe cuda do- konywały się przy grobie zmarłego bisku- pa Mikołaja. Chorzy odzyskiwali zdrowie, niewidomi wzrok, smutni i zawiedzeni za- ufanie do ludzi i radość życia. Kilkaset lat później cuda te stały się przyczyną au- tentycznej sensacji. Otóż w 1087 r biskup włoskiego miasta Bari zaproponował pod-

stępnie zdobyć prochy św, Mikołaja i

sprowadzić je do ojczystej Italii, aby

uzdrawiały chorych i ściągały pielgrzy- mów do Bari. Zebral40 odważnych para- fian, udał się do Myru i plan swój z powo- dzeniem zrealizoawl. Wyprzedził o włos Wenecjan, którzy powzięli taki sam za- miar, lecz musieli zadowolić się prochami św. Mikołaja.

Sława cudotwórcy sprawiła, że biskup Mikołaj włączony został w poczet świę­

tych. Jako święty otoczony niezwykłą czcią w Kościele Wschodnim i Zacho- dnim i stal się patronem Grecji i Rosji.

Święty Mikołaj jest też patronem i tro- skliwym wychowawcą dzieci. W dniu swego święta, 6 grudnia, nagradzał je za

~obre uczynki lub karał, jeśli na to zaslu- zyly. Zwyczaj ten jest bardzo stary, w za- chodniej Europie znany w li pol. l tysiącle­

Cia. Do Polski przywędrował znacznie

później, w XIII lub XIV wieku. Pierwsza pisana wzmianka o obdarowywaniu dzie- ci w dzień św. Mikołaja pochodzi dopiero z 1748 roku i anajduje się w książeczce

dla dzieci pt. .Delicje dziecinne .. .", w której ksiądz Maciej Frąckiewicz tak opi- suje ten zwyczaj: .... rodzice na pamiątkę szczodrobliwości św. Mikołaja zwykli co rok na wigilię święta jego dla zachęcenia

do mabożeństwa dziatkom swoim śpią­

cym różne podarki zawiązywać i podrzu-

cać, powiadając, że im to św. Mikołaj przyniósł, ale rozkazał, żebyście paciorek

nabożnie rano i wieczorem mówili, rodzi- ców słuchali, przy czym rodzice dają

dzieciom jeszcze inne napomnienia.·

Zwyczaj ten powszechny był w mieście,

na wsi pojawił się dopiero w XIX w.

Jakie dary otrzymywały w tych czasach dzieci od św. Mikołaja. Były to przede wszystkim święte obrazki, krzyżyki, me- daliki, książki i zabawki. święty przycho-

dził niezauważony nocą, wkładał swe dary pod poduszkę, do bucików, pończo­

szek lub zostawiał pod łóżkiem. Nie- grzeczne dzieci nie dostawały nic, a bar- dzo niegrzeczne rózgę, aby przypomina- la im o konieczności poprawy.

Do końca XVIII wieku św. Mikołaj podrzucał dzieciom swe dary nocą, jak to czynil za życia. Od końca tego wieku roz-

powszechniła się inna forma obdarzania dzieci prezentami, bardziej bajeczna i wi- dowiskowa. Oto św. Mikołaj ubrany w dłu­

gi czerwony płaszcz, czapkę, zdlugą, bia-

łą brodą i wąsami, z berłem w ręku, z wor- kiem podarków na plecach, w asyście

aniola i diabla odwiedza! domy i egzami- nowal dzieci ze znajomości katechizmu oraz umiejętności godnego zachowania

się wobec starszych. Zależnie od wyniku egaminu, obdarzył podarkami wyjętymi z worka lub karcił rózgą i straszył piekłem.

Dziś odwiedziny św. Mikołaja, zapew- ne z oszczędności, przesunęły się w czasie z 6 grudnia na Wigilię Bożego Na- rodzenia. Jednak obdarowywanie dzieci drobiazgami 6 grudnia praktykowane jest do dziś w wielu rodzinach. W szko- lach ten zwyczaj też jest żywy i ucznio- wie w ten dzirobią sobie nawzajem drobne prezenty.

Na koniec wiadomość o św. Mikołaju z ostatnich czasów: papież Paweł VI, po przeanalizowaniu akt watykanskich, wydal dekret G usunięciu ze spisu świętych 200 postaci, które, jak się okazało, albo niczym szczególnym nie zasłużyły sobie na prze- bywanie w gronie świętych. Wśród nich

znalazł się również św. Mikołaj.

Mimo tego i tak wiemy, że święty Miko-

łaj odwiedzi nas w dzień wigilijny z wor- kiem pełnym podarków, w którym na pew- no znajdzie się ten wymarzony przez nas prezent. Może położy go nam niepostrze-

żenie pod choinką, gdy będziemy zajęci

wypatrywaniem pierwszej gwiazdki, spo-

żywaniem wigilijnej wieczerzy czy śpie­

waniem kolęd. Może przyjdzie do nas we

własnej osobie, zabawi chwilkę i pójdzie dalej odwiedzić tych, którzy go tego dnia

oczekują.

zebrała J. PATORSKA

Szanowni

Państwo, mieszkańcy

gminy

Międzyrzecz.

już niedługo wszyscy zasiądziemy przy wigilijnym stole. Towarzyszyć nam będzie pachnące żywicą i rozświetlone blaskiem świeczek zielone drze- wo. Na biał:ym obrusie znajdują się tradycyjne potrawy przygotowane czę­

sto według przepisów pamiętających jeszcze poprzednie wieki, a przekaza- ne nam przez nasze babcie.

Na niespodziewanego gościa czekać będzie jedno nakrycie, bo tak każe tradycja naszych ojców.

Zanim zaczniemy ucztować podzielimy się wspólnie opłatkiem złożymy sobie najserdeczniejsze życzenia.

To właśnie w ten grudniowy wieczór spotkamy najbliższych sobie ludzi.

Postaramy się zapomnieć o tym wszystkim co nas denerwowało i złościło.

Pragnąłbym, by świąteczny nastrój wigilijnego stołu trwał jak najdłu­

żej, by atmosfera wzajemnego szacunku dla inności każdego z nas prze-

tnvała przez cal:y nowy rok. Niech jednoczy nas wspólne dążenie ku lepsze- mu, ku stabilizacji.

Sznujrny stare obyczaje, które są ostoją odrębności naszego narodu, które pozwolił:y nam zachować swoją tożsarność przez długie lata.

Musimy budować lepszą przyszłość, ale nie wolno nam niweczyć dorob- ku minionych pokoleń.

Drodzy Państwo !

Bądźmy zawsze szczerzy i uczciwi w swym działaniu a z pewnością ła­

twiej będzie nam znosić wszelkie niepowodzenia i przeciwności. Pragnął­

bym, alfy w 1996 roku spełnił:y się Państwa życzenia.

Niech Nowy Rok przyniesie nam wszystkim nadzieję na lepsze czasy, a będzie on tym wspanialszy i donoślejszy, im aktywniej będziemy działać, im pełniej będziemy przestrzegać szacunku wobec drugiego człowieka!

DO SIEGO ROKU 1996 !

Z wyrazami głębokiego szacunku Bunnistrz

Władysław Kubiak

Szanowni

mieszkańcy Międzynecza

Rok 1995 zbliża się do kmica.

Jest to rok, który zbliżył nas, członków z Heimatkreis Meseritz i Pań­

stwa, którzy mieszkacie dzisiaj w Międzyrzeczu i okolicy, w naszej wspólnej Ojczyźnie. Boże Narodzenie jest to czas światła i ciepła w ognisku domowym. Człowiek szuka oparcia i ciepła w kręgu rodziny albo domu rodziców. W tych dniach myśli nasze kierujemy do miejsc gdzie się urodziliśmy i gdzie spędziliśmy dzieciństwo. Podczas długich jesiennych wieczorów kontemplacji nasze serca wypełnione są smutkiem i żalem za

czymś co straciliśmy, za krewnym, przyjacielem, których zabrała nam

śmierć ... albo za Ojczyzną.

Boże Narodzenie jest też świętem miłości, radości i nadziei i uzmysła­

wia nam, że wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami i za wszystkich ponosimy odpowiedzialność. Dni znowu będą dłuższe. Nowy Rok stoi u drzwi.

Musimy postawić sobie nowe zadania. Życzę Państwu szczęśliwych świąt, dni radości i odprężenia, w których będziecie Państwo czerpać siłę na przyszłość.

Życzę też szcześliwego i owocnego Nowego Roku 1996.

Z serdecznymi pozdrowieniami Konrad von Tempelhoff

Pierwszy przewodniczący Heimatkreis Meseritz e. V.

"VEREHRTE BURGER DER STADT MIEDCZYRZECZ!

Das Jahr 1995 neigt sich seinem Ende zu. Es ist das Jahr, welches uns vom Heimatkreis Meseritz in Deutschland und Sie, die Sie heute in der Stadt Miedzyrzecz und dem umliegenden Land in unserer gemeinsamen Heimat leben, nt.iher zusammengebracht hat. Die Weihnachtszeit ist die Ze i t des Lichts und der Wćirme im eigenen He im. Der Mensch sucht Gebor- genheit im Kreise der Familie oder im elterlichen Haus. In diesen Tagen weilen unsere Gedanken aft an der Stćitte unserer Geburt und unserer Kin- dheit. in der Jahreszeit mit den tangen Abenden der Besinnlichkeit sind unsere Herzen vielleicht auch erfiillt von Trauer un.d Wehmut uber etwas, was wir verloren haben: einen Verwandten oder Freund, welchen uns der T od genommen hat.. .. oder die He ima t! Weihnachten ist aber auch das Fest der Liebe, der Freude und der Hoffnung und verdeutlicht uns, dajJ wir alle Briider und Schwestern sind und fiir einander Verantwortung tragen. Die Tage werden wieder lt.inger. Das neue Jahr steht vor der Tiir. Wir mussen uns neuen Aufgaben stellen. Ich wunsche Ihnen ein frohes Weihnacht- sfest, Tage der Freude und der Entspannung, in aenen Sie Kraft fur die Zukunft schopfen, sowie ein gliickliches und erfolgreiches neues }ahr.

Mil henlichen verbleihe ich Ihr

KONRAD VON TEMPELHOFF

Erster Vorsilzender, HEIMATKREIS MESERITZ e. V."

(4)

Str.4

KURIER MIĘDlYRZECKI Nr 12(58L

1

.. Z bocznego krzesła donoszę ... "

oraz -co jest bardzo ważne - zapewnienie, it nie będzie obciążony zobowiązaniami i wie-

rzytelnościami powstałymi przed 31.12,199Sr.

Oznacza to, że choć i tak Państwo zmusiło

gminy do potrząśnięcia. kiesą - to jednak od-

dłuży szkoły z wszystkich zaległości płatni­

czych. GZO będzie jednostką budżetową gn..

miny. Powołany zostanie dyrektor, który bę­

dzie podlegał wraz z całym GZO- ZarządoWi

Gminy a dalej Radzie Miejskiej.

Il e będą nas kosztować szkoły?

- czyli "kawa na lawę o podstawówkach"

Kolejna sesja Rady Miejskiej odbyła się 7 li- stopada - w rocznicę Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej - (to była radocha kilka lat temu, a teraz zwykła sesja ! Nikt nie

chciał się przyznać, że pamięta o co to chodzi, ani ci co pisali te głupoty i kłamliwe referaty, ani ci co z uwielbieniem w oczach słuchali tych bzdur). Ale przepraszam - wracam do sesji.

a wniosek Komisji Finansowej i Komunal- nej wycofano z programu omawianie reorgani- zacji Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mie-

szkaniowej w Międzyrzczu. Po raz kolejny

Rada Miejska nie znalazła wystarczających po- wodów aby ten trudny temat "ruszyć". A szkoda - czas nagli. Kolejny temat to przygoto- wanie Gminy do przejęcia szkolnictwa podsta- wowego. Pan Burmistrz w szerokim wystąpie­

niu przedstawił co następuje: od l stycznia 1996 r zgodnie z ustawą wszystkie gminy mu-

szą przejąć szkolnictwo podstawowe. W gru- dniu 1993 r gmina nasza nie podjęła takiej de- cyzji - (i wtedy i dziś uważam, że dobrze zrobi-

liśmy). Dziś trzeba to zrobić według opracowa- nego przez Kuratora harmonogramu. Pracy jest ogrom, ale bardzo dużo już zrobiono.

Pierwsza sprawa to oczywiście inwentaryzacja

majątku i nie tylko inwentaryzacja, czyli po- mocy szkolnych, mebli, sprzętu. Ale w pierw- szym rzędzie nieruchomości składające się z budynków szkolnych, gospodarczych, garaży,

budynków mieszkalnych. Wg danych przeka- zywanych przez ZEAS 9 szkół posiada 18 nie-

ruchomości, w tym 11 budynków szkolnych, 7 mieszkalnych. 16 nieruchomości jest własno­

ścią Skarbu Państwa, l Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych i l własnością Gminy.

Szkoła nr l jest połączona z Liceum, które nadal pozostaje pod zarządem Kuratora. Z

chwilą przejęcia szkół stan prawny nierucho-

mości musi być załatwiony, musi nastąpić ko- munalizacja. I tak Szpital pozbędzie się budyn- ku i działki na której stoi szkoła, sala sportowa nadal będzie szpitalna a szkoła będzie jej uży­

wać partycypując w kosztach.

Szkoły jako zadanie własne gmminy -to re- monty i bieżące utrzymanie budynków, to wszystkie wydatki z tym związane. No i oczy-

wiście pensje nauczycielskie. O remontach bie-

żących, o tym, że każdy budynek wymaga bar- dzo dużo nakładów chyba nie warto pisać. Jest to w relacji P. Burmistrza 7 stron potrzeb.

Nawet jeżeli podzieli się to na pół-pozostanie jeszcze tyle spraw do zwykłego naprawienia,

że "głowa boli". Gmina otrzyma dotacje w

wysokości 46 miliardow starych zł. jest to duża

kwota -bo cały budżet Gminy wynosi około

140 miliardów. Ale te 46 miliardów to w 90%

płace nauczycieli. Na utrzymanie bieżące szkół

pozostanie raptem 1,5 miliarda -to zbyt mało

aby utrzymać szkoły. Gmina musi dopłacić, bo w przeciwnym razie szkoły zaczną coraz bar- dziej niszczeć. Zarząd Gminy już dziś zaplano-

wał rezerwę dla szkół-wiadomo-odbędzie się

to kosztem innych wydatków. No ale taka jest

rzeczywistość. Kilka danych statystycznych o

szkołach: na terenie Gminy funkcjonuje 12

szkół podstawowych (w tym 3 filie) do których

uczęszcza 3608 uczniów.

Szkoła nr l -732 uczniów, Szkoła nr 2- 761

uczniów, Szkoła nr 3-771, Szkoła nr 4-340, nr 6-484, Kaława 226 + 24 w "0". Kursko-41 + 11 w "0", Kalsko -28 + 20 w "0", Bukowiec- 167, Gorzyca - 16 + "0" 9, Wyszanowo -14, Bobowieko- 28. (Szkoła nr 5 nie podlega Gmi- nie). Wydatki na jednego ucznia miesięcznie wynoszą mało, bo nieco ponad 500 tys. sta- rych (dane za 1994 r) przy średniej wojewódz- kiej 631 tys. . Bardzo drogie jest utrzymanie

szkół małych z klasami od I do fV. W naszej gminie wydaliśmy w 1994 r prawie 1500 tys.

zł, a w skali województwa wynosi to 1289 tys.

(na l ucznia).

a jednego nauczyciela przypada średnio w gminie 18 uczniów, średnia w woj. = 14,9.

Coraz gorzej jest z urządzeniami - rocznik 1981 to 430 dzieci, rocznik 1990 to 378, a rocz- nik 1995 to tylko 218 dzieci. a podstawie danych demograficznych można prognozo-

wać ile będzie dziatwy w kolejnych latach, i tak w 1995/96 - 3669 dzieci, w 98/99 3360, w latach 2000/2001 już tylko 3089 dzieci, a w latach 2002/2003 2718. Można więc założyć, że szkoła którą zbudowaliśmy na Osiedlu Ka-

sztelańskim jest ostatnią szkołą, którą zbudo- wano do 2050 roku. Liczba dzieci w przeciągu następnych 6-8 lat zmniejszy się o około 900.

Nauczycieli mamy 242-najwięcej w Szkole nr 2-52, w nr 1-48, w nr 3- 49, w nr 4- 24 i w nr 6 -27. Wśród nauczycieli mamy 73% z wy-

ższym wykształceniem, 19% po studiach nau- czycielskich i 8% z wykształceniem średnim.

Jest to najlepszy wskaźnik w województwie. Aby tymi szkołami rządzić, należało opraco-

wać jakiś system. Powołano więc uchwałą

Rady Miejskiej Gminny Zespół Oświaty w

Międzyrzeczu. GZO otrzymuje swój statut

Skoro już opisałem prawie wszystko o szko-

łach -kilka ów o innych sprawach. Powoła­

no Środowiskowy Dom Samopomocy w Mit- dzyrzeczu na bazie Domu Pornocy Społeczn.J

przy ul. Chrobrego. Jest to jednostka budżeto­

wagminy powołana do realizacji zadań zleco.

nych gminie przez administrację rządową. Za- daniem ŚDS jest niesienie pomocy i świadcze.

nie usług opiekuńczych osobom z obniżo~' lub zaburzoną sprawnością umysłową, któtll nie wymagają opieki szpitalnej oraz mają za.

pewnioną wystarczającą opiekę i, warunki by.

towe w miejscu zamieszkania. SDS jest pJa;

cówdziennego pobytu w /w osób. To na~

sano w uchwale. Dołączono do tego statut ŚDS. Finansowane to będzie z Woj. ZespołU Opieki Społecznej. W tej sprawie wypowiada-~

ło się kilku radnych oraz dyrektor Domu Po- mocy Społcznej -nie jest bowiem uregulowa- ny precyzyjnie system współdziałania jedne- go i drugiego Domu, oraz kierownika i dyrek- tora w /w Domów. Podęto uchwałę o utwo- rzeniu Sołectwa Kęszycy Leśnej rolników-bę­

dzie to sołtys.

Jeszce o sołtysach -w związku z rezy~acją

Pani Kosmowskiej z funkcji Sołtysa w Zółwi­

nie -zarządzono wybory uzupełniające w so- łectwie. Przewodniczący Rady zdał relację z prac w Kolegium i na tym zakończono obra- dy. Kolejna sesja prawdopodobnie jeszcze w listopadzie - mam nadzieję, że razem z Pań­

stwem doczekamy, czego oczywiście Czytel- nikom i sobie życzę.

Maciej Sawczyn

OGŁOSZENIE

W związku z wywieszaniem ogłoszeń na drzewach, zanieczyszczaniem dróg i par- kingów olejami silnikowymi przypominam, że zgodnie z:

-art. 63a 1 Kodeksu Wykroczeń

- Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nie przeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz. apel. ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem,

podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 5.000 złotych.

-art. 145 Kodeksu Wykroczeń

Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności a w szcze- gólności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec,

podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.

POWYŻSZE KARY BĘDĄ BEZWZGLf;ONIE EGZEKWOWANE !

L E K A

Burmistrz Gminy Międzyrzecz

W. Kubiak

R z

specjalista laryngolog

STANISŁAW KLISOWSKI

Ordynator Oddziału Laryngologicznego Szpitala Wojskowego w Poznaniu przyjmuje w Poradni Ogólnej ZOZ Międzyrzecz, ul. 30 Stycznia 76

w

piątki

od godz. 17.00-18.00

-

(5)

Nr 12(58) KURIER MIĘDZVRZECKI

MIĘDZYRZECKI

REJ ON ... BEZPRAWIA?

Samowolne wycięcie kilku drzew przez

spółkę "pro Nature" zarzuca jej właścicielo­

wi pracownik Zarządu Parków Krajobrazo- wych w Gorzowie, międzyrzecki radny Cze-

sław Woźniak.

Właściciel "pro ature" Ziemowit Gólski- Fast od lipca br. dzierżawi trasę turystyczną,

która zanjduje się w podziemiach centralnej

części Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego, w pobliżu miejscowości

Pniewo. Jego pracownicy wykarczowali we wrześniu

dwa drzewa i krzewy, rosną­

ce wokół jednego z bunkrów tzw. grupy warownej Scharnhorst" - obiektu nr 717. Zrobili to mimo braku zezwolenia wydziału ochro- ny środowiska Urzędu Mia- sta i Gminy w Międzyrze­

czu.

nich ... "wyparował" -twierdzi przewodnik po M R U Tadeusz Świder. O tym. że rosnące tam drzewa i krzewy zostały ścięte przez pracowni- ków "pro Nature" mówią przewodniczący

oraz mieszkańcy pobliskiego Pniewa.

a początku listopada dzierżawca obiektu

zgłosił do U M i G fakt wycięcia przez niezna- nych sprawcow krzewów i drzew, jakie przez ostatnie 50 lat wyrosły wzdłuż rowu praeciw-

Str. S

Władysław Chrostowski.

Wątpliwości radnego nie kończą się na spra- wach natury przyrodniczej i konserwatorskiej.

Zarzuca on Adamowi Kozińskiemu podpisa- nie ze spółką "pro ature" umowy naruszają­

cej warunki konkursu, jaki odbył się w czerwcu br i dotyczył wzięcia w dzierżawę tych fortyfi- kacji. W konkursowe szranki wstąpili przed- stawiciele trzech firm i zarząd miejski uznał, iż

najbardziej korzystna jest oferta Ziemowita Gólskiego-Fast. Za prawo do rocznej dzierża­

wy umocnień zaproponował on 65 tys. zł. i

obiecał zainwestować 100 tys. zł. w rozbudowę

naziemnej infrastryktury turystycznej.

Podpisana wtedy tzw. umowa wstępna opiewała na trzy miesiące. Skończyła się 30

-Kiedy we wrześniu przy-

jechałem do Pniewa aby wspólnie z właścicielem fir- my "pro ature" dokonać

lustracji obiektu w celu spo-

rządzenia służbowej notatki o samowolnym sCięciu

dwóch drzew, to pan Zie- mowit Gólski-Fast nie wpu-

ścił mnie na dzierżawiony

przez siebie teren, kwestio-

nując moje uprawnienia.

Międzyrzecki strażnik ochro- ny przyrody Czesław Wo-

źniak nie kryje zdenerwo-

Jeden z bunkrów M R U -pancerwerk nr 717. We wrześniu br. pracow- nicy spółki "pro Nature" samowolnie wykraczali widoczne na zdjęciu

września, ale miała być od- nowiona - JUZ na okres

pięciu lat-zanim upłynie ten termin. Z jej ponownym spi- saniem zwlekano ponad

miesiąc i dopiero 9 listopada dokument uwiarygodniony

został podpisami obu stron.

Początkowo Adam Koziński

nie chciał zdradzić wysoko-

ści kwoty, jaką płacić będzie dzierżawca. Wiceburmistrz

zasłaniał się ... tajemnicą han-

dlową (sic !). ieoficjalnie

dowiedzieliśmy się, że wła­

ściciel spółki zapłacił groni- nie 52 tys. zł. rocznego czyn- szu, czyli o 13 tys. zł. mniej

niż obiecał on kilka miesięcy wcześniej. Według zastępcy

burmistrza: zmiana wynego- cjowanych w czerwcu wa- runków stanowi konse-

kwencję zewnętrznych przy- czyn i jest zgodna z obowią­

zującymi przepisami.

drzewa i krzewy. fot. Dariusz Brożek

Odmiennego zdania jest

Czesław Woźniak. - Jak można było odrzucić

oferty dwóch pozostałych uczestników przetar- gu i wybrać propozycję "pro atury", jakb

najbardziej korzystną dla gminy, by po upływie

paru miesięcy zmienić ustalone wtedy warunki - zastanawia się radny, który będąc prezesem

Oddziału P T T K "Ziemi Międzyrzeckiej" bez powodzenia startował w tym konkursie.

wania, kiedy opowiada o tym zajściu.

Sprawa wypłynęła w czasie rozprawy admi- nistracyjnej, jaka odbyła się 19 października w Urzędzie Wojewódzkim i dotyczyła łamania przez gminę Międzyrzecz przepisów ustawy o ochronie przyrody.- Na zadane przeze mnie pytanie, czy władze miejskie wyraziły zgodę

na wyrąb drzewostanu przez "pro Nature" - burmistrzowie Władysław Kubiak i Adam Koziński odpowiedzieli, że wszystko zostało załatwione zgodnie z obowiązującą procedurą -mówi Wojewódzki Konserwator Przyrody, J nusz Bieńkowski.

Burmistrzowie albo nie wiedzą, co dzieje się W międzyrzeckim ratuszu, albo - delikatnie rzecz ujmując-poświadczyli nieprawdę. We-

~ług jednej z pracownic wydziału ochrony srodowiska UMiG dzierżawca fortyfikacji nie uzyskał pozwolenia na karczowanie jakich- kolwiek drzew. Wniosek, z datą 30.08.1995r, wpłynął do magistratu, ale ... dopiero 9 listopa- d.a, czyli prawie dwa miesiące po ich wycię­

CI.u. W antydatowaniu pisma Adam Koziński nie dostrzega żadnego uchybienia. - Wniosek Wpłynął do biura Międzyrzeckiego Ośrodka Turystyki w dniu jego datowania. Pod nie- obecność przebywającego na zwolnieniu le- karskim dyrektora M O T podanie przeleżało u mnie -wyjaśnia wiceburmistrz.

awet jeśli przyjąć te tłumaczenie za dobrą monetę, to i tak rzecz sprowadza się wyłącznie do pr~śby, na którą wydział ochrony środowi­

ska n~e wydał zezwolenia. A drzew już nie ma. - M.m. były tam trzy dęby i ostatnio jeden z

pożarowego. Zdaniem Haliny Rusieckiej z

wydziału ochrony środowiska U M i G ustale- niem winnych zajmie śię policja. Zastępca bur- mistrza, Adam Koziński, nie widzi potrzeby

wszczęcia dochodzenia przeciw spółce "pro nature".-Nie ma tam żadnej afery- argumen- tuje wiceburmistrz. Podkreśla on, że dzier-

żawca jakoby wykarczował tylko krzewy i dziko rosnące drzewka owocowe.

- W holu pierwszego piętra U M i G wiszą

barwne reprodukcje fortyfikacji M R U. Wśród

licznych fotografii jest także zdjęcie pancernika nr 717. Obiektyw aparatu uchwycił tam m.in.

rozłożyste korony kilku drzew, ale widocznie

zastępca burmistrza nie zdążył przyjrzeć się tej planszy -ripostuje Czesław Woźniak.

O wycince nie chce rozmawiać dr Zbigniew

Urbańczyk, współpracownik Ziemowita Gól- skiego-Fast. -Właściciel .wyjechał, a ja nie je- stem upoważniony do udzielania informacji -

powiedział "K M" dr Urbańczyk.

Radny Woźniak uważa. iź działalność "pro Nature" nie ma nic wspólnego z ochroną śro­

dowiska naturalnego, co sugeruje nazwa spół­

ki. Zastrzeżenia względem jej dotychczaso- wych poczynań ma również Wojewódzki Konserwator Zabytków, Władysław Chro- stowski. -Pan Ziemowit Gólski-Fast przystą­

pił do renowacji bunkra i przylegającej doń działki fortecznej nie posiadając, wymaganego w takiej sytuacji, opracowania konserwator- skiego. Dzierżawca działał samowolnie i zo-

stał już poinformowany, że wszystkie następ­

ne prace musi on konsultować ze mną - mówi

• • •

W Międzyrzeczu twierdzą, że pieniądze leżą

na ziemi, a ściślej mówiąc w podziemiach M R U. Podobnie przez Niemców fortyfikacje ucho-

dzą za jedną z największych ciekawostek regio- nu, ale wydarzenia z ostatnich miesięcy wska-

zują, iż będąca ich właścicielem gmina nie po- trafi wykorzystać tego atutu. Wykluczające się częstokroć interesy przyrodnicze, konserwa- torskie i turystyczne - w połączeniu z zastana-

wiająco niefrasobliwymi poczynaniami na- szych władz -tworzą prawdziwy galimatias sprzecznych ze sobą ambicji, planów oraz nie zawsze do końca przeroślanych decyzji.

Dariusz

B

O

Ż

E K

Autor powyższej publikacji jest przewodnikiem w Od- dziale P T T K ,Ziemi Międzyrzeckiej" i należy do po-

znańskiego oddziału Towarzystwa Przyjaciół Fortyfika- cji. Artykuł ,Międzyrzecki Rejon Bezprawia" ukazał się w listopadzie br. na łamach ,Gazety Lubuskiej". Za zgodą

autora oraz redakcji ,G L"-zdecydowaliśmy się opubli-

kować ten kontrowersyjny materiał również w ,Kurierze Międzyrzeckim".

redakcja

(6)

Str.6

KURIER MIĘDZVRZECKI

Kęszyca leśna -szansa czy utrapienie ?

Odkładając w czasie spełnienie prośby o podzielenie dz1owego, pl~nuje nabyte obiekty lub lokale wykorzystac się z czytelnikami ,Kuriera" informacjami o przyznanych w celach l.e.tmskowy~h; . . przez EWG środkach na rozwój infrastruktury technicz- Gdz1e '·Jak znalezc partnerow do zagospodarowania nej Kęszycy Leśnej (prośbę spełnię, gdy środki te, dziś w baz garazowo-warszta~owy.ch ? . zasięgu wzroku, będą już w zasięgu ręki) chcę podzielić . Dawn.o o~adły emo~Je m1ędzyrz~cz~n zw1ązane z .od~

się z Państwem pytaniami i wątpliwościami, scharaktery- Jazdem zołmerzy radz1ekich ..

o

'.stmen.lu Kęszy~y LesneJ zować postawy i przybliżyć uczucia, które na co dzień to- mieszkańcy ~iasta przypominaJą. sobie, gdy ~1?zą tam, warzyszą nam, gdy pada hasło ,Kęszyca Leśna". w tamach reg1onai~~J c1ekaw?st.k1, swoich gosc1. .

Czym jest Kęszyca Leśna ? Czy w ~rzysz.łoscl gdy ~naJdZI~ nab~cę ostatni l~kal W planach rozwoju Gminy jest miejscem zamieszka- nie obudzimy s1ę z p~tan1em gdzie bylls.my.gdy lu?zl~ z nia stałego bądź czasowego (funkcja letniskowa) ok. 2,5 Poznani~ ~zy P~I~Oy.'IC, z.a ~apraw~ę mew1elk1e plenią- tys. mieszkańców, wyposażonym w pełni, w przyjazną dze, stall s1ę własc1c1e~am.1 m1esz~ma lub b~zy ~a lato_?

środowisku, infrastrukturę komunalną, z siecią placówek Roz~ój Kęszy~y LesneJ. baczn~e obserwuJ~. mlesz~an- handlowo-usługowych i użyteczności publicznej, miej- cy okolicznych w1osek. Wiedzą, ze na decyzJI szybkiego scem obsługi turystów na szlakach pieszych i rowero- za~ońc.zenia szkoły s~orzystała Kaława. A p~zo~tałe wych z hotelem, bazą żywieniową i plażą. wn.1osk1. Marzą o w~do~1~gu gdy w Kęszycy LesneJ bu-

Jak przebiega realizacja tych planów ? dujemy .oc.zysz~zalmę sc1eków, o drodze, gdy tu zakła- W ujęciu statystyczno -poglądowym. damy osw1etleme. . . . . . Powierzchnia -58 ha Jak długo będziemy pam1ętah o długu u mch zaclą- Mieszkańców -464 osób , w 1995 r przybyło 53 gniętym ?

Urodzin -17 Nie ma takiego dnia, by któraś z realizowanych inwe-

Śiubów -1 stycji, sprawa szukania nabywcow bądź użytkowników, Strażaków chcących założyć OSP -19 troska o środowisko nie była temat?m dnia prz~najmniej Obiektów użytkowanych bądź w trakcie adaptacji w jednego z prącownikó~ Urzędu. N~em~l na ka~dym po- 1995 roku przybyło 18 (plus trzy koszarowe w trakcie siedzeniu. Zarzą?u Gm1ny zapad~ jakas ?e~yzJa z Kę- procedury sprzedaży) szycą Lesną zw1ązana. Z~ryzykuję _tez~, .ze Jeszcz? wy- -budynków koszarowych -13 ~szy ni~ przytoczony. udział .w bu?zecle mwestycyjnym, -obiektów towarzyszących - 14 Jest udział w nakładzie codzienneJ pracy Urzędu. Czynnych obiektów handlowych - 2

Usługowych (zakładach fryzjerskich) -1 Placówek użyteczności publicznej -Kościół -1 Udział w ogólnej liczbie mieszkańców Gminy-1,8%

Udział w budżecie inwestycyjnym Gminy -9%

-z uwzględnieniem otrzymanych dotacji -13%

Zaległości w płatnościach czynszu, jako że numer świąteczny pominę. Ilość miejsc pracy i placówek wy- ższej użyteczności z powodu ich braku przemilczę.

W obiektach, które za nalazły nabywców powstać mają zgodnie z ich deklaracjami; masarnia, przechowalnia warzyw i owoców, dwa sklepy, hotel i administracja.

Większość zaś, głównie pochodzących z Zagłębia Mie-

l te codzienne pytania -co przyspieszyć, co zmienić, gdzie szukać ?

Dla mnie, uczestnika tych działań, jest Kęszyca leśna powodem

-zadowolenia przy podpisywaniu kolejnych aktów no- tarialnych czy porozumień o przyznaniu dotacji,

-podziw dla Księdza -adaptacji na Kościół dużej sto- łówki w miejsce wcześniej wskazanego niewielkiego ko- szarowca,

-zaskoczenia, że tylko o dwa obiekty trwa ostra, prze- targowa, rywalizacja, pozostałe zaś znajdowały lub nie

nabywcę w cenie wywoławczej,

Nr 12(58)

-bezsilność, że mimo dobrej woli, brak środków unie- możliwia rozpoczęcie działalności Poczcie, Policji, Służ­

bie Zdrowia ... ,

-irytacji po każdym doniesieniu o kradzieży,

-złości wobec aktów wandalizmu,

-wątpliwości czym naprawdę podyktowana była decyzja rezygnacji z osiedlenia się w Kęszycy Leśnej siedziby OHP i wpływu tej decyzji na tam po rozwoju Kęszycy Leśnej.

Dzałaniom naszym towarzyszy stale, życzliwe zainte- resowanie władz wojewódzkich i centralnych. jest Kęszy­

ca Leśna stałym celem wizyt i wizytacji.

Ile prawdy a ile kurtuazji w stwierdzeniach, że jest to bodaj najrozsądniej zagospodarowane poradzieckie mienie w Polsce ?

Towarzyszy nam też stała obecność dziennikarzy, którzy w imieniu mieszkańcew pytają:

Co ze szkołą ?

Czy nie powinniśmy jeszcze bardziej obniżyć czynszy

? Co robimy by ukrócić kradzieże i niszczenie mienia ? Jakie dalsze plany inwestycyjne ? Nasze odpowie- dzi znacie Państwo z lektury gazet.

Co jeszcze możemy dodać ?

Może spróbujemy wspólnie znaleźć odpowiedzi na

postawione przeze mnie pytania, wybierając się w gru- dniową lub styczniową niedzielę na spacer po Kęszycy Leśnej. Idąc wzdłuż nowo oświetlonych dróg, obserwu- jąc widoczne jeszcze ślady budowy nowych sieci ciepl- nych, elektrycznych i sanitarnych, licząc obiekty w trak- cie remontu może usłyszymy z Kościoła lub oświetlonych okien domów pełną nadziei i radości kolędę. Wtedy zro- bimy bilans. Może wyjść plus lub minus ale na pewno nie beznadziejnie obojętne zero.

PS Sądzę, że kiedyś ocenimy zjawisko pod nazwą ,Kęszyca Leśna" w kategoriach prz.yrody wspominają~.

że dane nam było zostać odkrywcą 1 badaczem, osadm- kiem i budowniczym, pierwszym Sołtysem -czytaj Szery- fem -czy stróżem prawa, szabro:vvnikiem i :vva~d~l~m

'!'

końcu (aby ,pracujących" na takle wspommema JUZ me przybywało).

Dziękuję więc Panu Burmistrzowi i Radnym, którzy za- praszając mnie rok temu do swojego towarzystwa, włą­

czyli mnie w tej przygody przeżywanie.

Adam Koziński

Wszystkiego na; i zbliża;· ących się

Świąt Bożego Narodzenia, rowia, szczęścia, pomyślności

życzą wszystkim klientom pracownicy i dyrekc;· a hurtowni

B

Tylko odbiorcom .hurtowym oferuJemy: P.P.H.U ... Kalmar ..

* Ryby solone (a la matias) ul. Konstytucji 3 Maja 2 (baza GS) tel. 22-85

* Ryby mrożone czynne 8.00-16.00

* Sałatki i przetwory rybne sobota 8.30 • 13.00

: ~~~J:~ty Z.&PI\ASZ.&XT !!!

(7)

Nr

12(58) KURIER MIĘDZVRZECKI

Str. 7

Rozmowa wywiad z Prof. dr hab. Jackiem Łuczakiem kierownikiem Kliniki Opieki Paliatywnej, Anestezjologii i Intensywnej Terapii

Onkologicznej Akademii I\1edycznej w Poznaniu.

Panie Profesorze. proszę przybliżyć czytelnikom Kuriera Międzyrzeckiego" szlachetną tak bardzo ludzką ideę opieki paliatywnej.

Prof. J. Łuczak-Człowiek cierpiący winien być

zawsze otoczony szczególną opieką. A człowiek cierpiący ból fizyczny, połączony z rozwijajcą się

cho~obą, która prowadzi w soposób nieuchronny o

śmierci, cierpi dodatkowo - cierpi psychicznie. Jest to cierpienie całą istotą ludzką. Taki człowiek wi- nien być leczony w sposób pliatywny- czyli cało­

ściowy. Opieka ma na celu zmniejszenie cierpień

fizycznych i psychicznych, otoczenie człowieka cierpiącego płaszczem baszej troski i pomocy -

płaszczem, czyli palium. Opiekę taką może najlepiej

zapewnić zespół ludzi przygotowanych, składający się z lekarzy, pielęgniarek, prac. socjalnych, psy- chologów, kapłanów. Opieka paliatywna ma więc

na celu poprawę jakości gasnącego tak szybko, za szybko, a tak ważnego życia.

Hospicjum - to poszanowanie i jednocześnie pełna akceptacja sytuacji cirpiącego człowieka ta- kim jakim on jest. To towarzyszenie człowiekowi, łagodzenie jego cierpień , to działanie oparte na prawdzie.

M.S. Czym różni się. lub w czym jest podobne

określenie - opieka paliatywna a hospicjum ? Prof. J. Łuczak - Opieka paliatywna a opieka hospicyjna - to dokładnie te same działania.

Hospicjum bowiem, to nie instytucja ale filozofia.

idea wdrażania w życie opieki nad cierpiącym cia-

łem, rozdartą psychicznie i udręczoną duszą.

M.S. Panie Profesorze. Przecież pacjenci mają

w większości rodziny.

Profesor J.Łuczak - Tak, ale zbliżająca się śmierć członka rodziny, nawet tego bardzo zaa-

wansowanego w latach, jest zawsze jakibole- snym doświadczeniem dla nich, dla dzieci, wnuków i prawnuków. A my mówimy o tym człowieku,

który znajduje się w terminalnym okresie choroby nowowtworowej - jest to więc zbliżający się kres

życia, ale jest on połączony z ogromnym bólem z brakiem akceptacji przez pacjenta i rodzinę tego kresu życia, tego bólu - trzeba pamiętać, że nowo- twory dotyczą każdego wieku - często bardzo mło­

dych ludzi. Rodziny więc takiego chorego w szczególnej sytuacji - sami nie mogą pogodzić się z tym losem, a mają być pomocne dla swyego chore- go. To wymaga wielkiej siły. W ramach opieki pa- liatywnej przygotowujemy rodziny do spełnienia jakże ważnej roli - roli rodziny kochającej. wyro-

zumiałej, współistniejącej z cierpiącym.

M.S. Jak wygląda sytuacja w Polsce ? Prof. J. Łuczak - W Polsce umiera z powodu raka około 80.000 ludzi rocznie, a potrzebuje opieki paliatywnej 300.000 osób. Liczba ta nie- stety ma tendencję wzrostową. W 1981 r powstaje pierwsze hospicjum w Krakowie. W 1984 r podob- ne w Gdańsku. Obecnie mamy około 170 zespo-

łów, które sprawują opiekę nad chorymi w domu.

W 1992 r było ich tylko 45. Tworzy się oddziały

szpitalne opieki paluiatywnej. Powstają hospicja

wolnostojące w Elblągu, Wołominie. W Poznaniu korzysta z opieki paliatywnej około 70% chorych.

Od 1985 r działa tu hospicjum Św. Jana Kantego.

Poznańska Klinika Opieki Paliatywnej przyjmuje rocznie 220 osób. Jest to wiodący ośrodek w kraju, a jeden z trzech na świecie. Niestety, to nie zaspa- kaja potrzeb, sytuacja w Polsce daleka jest od za-

dawalającej, zaledwie kilka procent pacjentów jest

objętych zorganizowaną opieką paliatywną. Ze-

worki

spół Kliniki prowadzi nauczanie opieki paliatyw- nej studentów medycyny, lekarzy, pielęgniarek. W ramach takich szkoleń odbywają się podobne kur- sy jak ten w Międzyrzeczu. Pragnę podkreślić, że oprócz tak zorganizowanych działań jak hospicjum wolnostojące, oddziały opieki paliatywnej w szpi- talach, bardzo ważną rolę spełniają rodziny - o tym już wspominaliśmy - gdyż nie wszyscy cho- rzy wymagają pobytu w szpitalu, a w każdym razie nie w całym okresie choroby, bo mają zapewnione odpowiednie warunki domowe i opieka rodziny pozwala na godne umieranie wśród swoich. Ze-

społy opieki paliatywnej spełniają tu bardzo waż­

ną rolę doradczą, szkoleniową, zmniejszającą po- czucie osamotnienia w tym trudnym czasie.

M.S. Czy zechciałby Pan Profesor powiedzieć coś o Międzyrzeczu ?

Prof. J. Łuczak -Chcę wyraźnie podkreślić, że

Stowarzyszenie Opieki Paliatywanej im. Św. Pię­

ciu Braci Międzyrzeckich jest prężnie działającym zespołem ludzi dobrej woli. Moje wielkie uznanie

należy się Pani mgr Ludwice Kaczmarek, która

była inicjatorem wszelkich działań, zyskując pełne

poparcie dyr. Kołodizejczaka i dr Strugały. Dzięki nim jest ten kurs. Wynoszę zaś z Międzyrzecza postawę tych wszystkich ludzi, którzy wrażliwi

na drugiego człowieka. Wynoszę również z Mię­

dzyrzecza waszą Madonnę - Matkę Bożą Rokit- niańską Cierpliwie Słuchającą - gdyż właśnie od Niej należy nauczyć się cierpliwości, słuchania i

wsłuchania się w cierpiącego człowieka. Bo tym

ciężko i nieuleczalnie chorym ludziom już pomóc nie możemy lekami, operacjami. Możemy im po- móc przez to, że przy nich jesteśmy, że ich słucha­

my, że z nimi rozmawiamy, że trzymamy ich za

rękę. A często jest tak, że lekarz "wpada" do cho- rego na 5 minut, mówiąc <<Mamy nowy lek dla Pana - zaraz podam" i jgo nie ma. Porlobnie

ksiądz-"jak się Pan dziś czuje- dobrze- to pięk­

nie - będę jutro" i też po chwili ucieka. To tylko

przykłady, bo wszyscy mamy za mało czasu dla naszych chorych nieuleczalnie. Każdy się spieszy.

A oni właśnie czekają na naz ą obecność . na nasze

słuchanie. Dlatego wspomniałem o Matce Rokit-

niańskiej. A Czytelnikom "Kuriera Międzyrzec­

kiego" w zbliżający s listopadowy dzień chcę przypomnieć fragment wiersza A. Tagore:

" ... Co dasz śmierci, kiedy zapuka do twych drzwi?

- ofiaruję jej całe bogactwo swego życia,

zbiory lata, owoce jesieni, nie puszczę jej z pustymi rękami."

Bardzo dziękuza rozmowę.

Maciej Sawczyn

WYBORY 1995- Międzyrzecz-Druga tura 19.11.1995

,...

~·P Nazwisko i imię 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 SUMA o/o

1 KWAŚNIEWSKI Aleksander 760 855 955 1164 1147 789 730 822 951 301 317 453 53 26 9323 70,00

2 WAŁĘSA Lech 457 436 418 433 467 293 294 367 332 59 221 122 18 76 3993 30,00

f -

RAZEM

1217 1291 1373 1597 1614 1082 1024 1189 1283 360 538 575 71 102 13316 100,0 Lic.

Obrz. MDK SP3 SP6 Ra-

OHP LOK SOM Kur- Ka- Bu- S z pi- A re-

1- Ekon. tusz sko ława kow. tal szt

Liczba uprawnionych

1676 2305 2169 2169 2063 1408 1363 1823 1801 624 873 790 123 139 18986

i-- do głosowania

l Liczba wyborców bior. udz.

i w głowowaniu 1230 1321 1615 1615 1636 1093 1040 1213 1298 364 546 578 74 104 13506 71,10

f -

r - Ilość głosów nieważnych 13 30 18 18 22 11 16 24 15 4 8 3 3 2 190 1,40

-

Ilość głosów ważnych 1217 1291 1373 1597 1614 1082 1024 1189 1283 360 538 575 71 102 13316 98,60

Cytaty

Powiązane dokumenty

cka ustąpiły. Bardzo ważne jest tylko wcze- sne zgłoszenie się na ćwiczenia. Oś rodek działa na zasadzie funda-;ji, więc poszukuje sponsorów. Ponieważ jest

Wa- dium wpłacone przez uczestnika, który wygrał przetarg zalicza się na po- czet ceny sprzedaży.. Termin uiszczenia ceny sprzedaży pomniejszonej o wpłacone wadium

W związku z rozpoczęciem przez zarząd proce- dury rejestracyjnej naszego uniwersytetu jako sto- warzyszenia w Krajowym Rejestrze Sądowym oraz zainaugurowaniem kolejnego

czuje się dobrze przygotowana, gdyż w trzylet- nim liceum jest na to po prostu za mało czasu. Oto wypowiedżAgnieszki, Moniki i lgi: &#34;Nowa matura to jeden wielki chaos.

mnie do końca , a także za to, że brali udział w moim wychowaniu i życiu muzycznym. Zawsze będę wracać myślami i wspominać moje dobre chwile spędzone w

1. Nie psuj mnie. Dobrze wiem , że nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się domagam. To tylko próba sil z mojej strony. Nie bój się stanowczości. Właśnie tego

Środowisko niepelno- sprawnych dzieci jest też szeroko reprezentowane na forum publicznym przez podobne fundacje, które starają się kształtować w naszym

Mi ejski pies, tak bardzo ucy- wilizowany, czasami nawet, przyznajmy, nie- co zdegenerowany, wydaje się dość oddalo- ny od dzikich psów.. Tak