• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie 2017, nr 42.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie 2017, nr 42."

Copied!
48
0
0

Pełen tekst

(1)

.X

3

O

Xło

CU

u u.fD

ro c

</I co

3

«—ł O Q.

<3

Rredkgść zabija k.

^igpDfiar^Śmiertelng

^ciąguiawdchTdńiia^

TYGODNIK MIEJSKI I REGIONALNY. UKAZUJE SIĘ OD 1947 ROKU.

Nr 42, 17 - 23 października 2017, Indeks: 328073. Cena: 2,70 zł (VAT5%)

Odwiedź naszą stronę innr.N0inOTiTO8KiE.CGii.PL

Znąjdziesz tu:

relacja widee galeria n(jęć

AUTO RECYKLING NYSA

Legalne złomowanie pojazdów MDTQMVSA

NYSA uL Mickiewicza 4a

CZĘŚĆIDO SAMOCHODÓW

I MOTOCYKLI

Nysa, ul. Morcinka 4g Tel. 511 908 000

aktualną pegedf

DORADZTWO I POMIARY

GRATIS

KEDAR StrobkelO 48-300 Nysa Tel. 77 435 70 80,602 426414

Ruszy budowa sądu

Szybka kariera urzędniczki

Czy Elwira Ślimak zostanie nowym sekretarzem

miasta?

o

Referendum

Przygotuj pytania - przyjdź na spotkanie!

Dlaczego

nie otwierają hali? .9.

SKLEP MOTORVZACYINY

tel. 77 431 03 02 / 603 62S 061

OGRODZENIA

BETONOWE, PANELOWE

- od 1993r. - Apteka ELIKSIR «.c.

B. Prusa 3/1 a tel. 77 433 16 97 Apteka ELIKSIR a.c.

Osmanczvka I8o teł. 77 452 77 05 Apteka SOWIŃSKA Pili u di kiego 12a teL 77 435 88 II Aptoka ELIKSIR IX.

Mariacka 7/3-1 tcL 77 400 99 69

1 [i 1 i T *

[I r

REKLAM

3 HJT

77? i :i

n

NYSA / ul. MICKIEWICZA 26 / tel. 77 434 33 33

Cb opakowania

Zapraszamy od 8:00 do 18:00. Sobota od 9:00 do 14:00

(2)

str. 2 Z OSTATNIEJ CHWILI 17 - 23 października 2017 Z d a n i e n i e p o p r a w n e

Janusz Sanocki CYTAT TYGODNIA

Odeszli od nas

Nysa

LICZBA TYGODNIA Obiektywnie

Głuchołazy

„Non omnis moriar”

(Horacy pieśń III) Z żalem żegnamy

płk. mgr. STEFANA SZELKĘ, Prezesa Opolskiego Zarządu Wojewódzkiego

Związku Kombatantów RP i BWP.

Koło Gminne Związku Kombatantów RP i BWP w Skoroszycach

„Nie żyjemy, aby umierać, ale umieramy, aby żyć wiecznie”

Radnemu Rady Miejskiej w Nysie

Panu Piotrowi Wojtasikowi

wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci

MATKI składają Burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz

Przewodniczący Rady Miejskiej w Nysie

Paweł Nakonieczny wraz z radnymi WYDARZENIE

„Nerwy Andrzeja Dudy są jak postronki.

Mogą mu puszczać”

Tadeusz Cymański, PiS

Kącik maluchów w OPS Nysa. Maluchy mogą „poszaleć” gdy rodzice nieopatrznie zostawią pociechy, kiedy będą załatwiać w tej szacownej instutycji swoje sprawy jp

Po wieczne czasy zamieszkam u Pana

(Ps 23,1-6)

Wszystkim tym, którzy byli z nami w najtrudniejszych chwilach po odejściu

naszej ukochanej mamy Ludwiki Wojtasik,

dzielili z nami smutek i żal, okazali wiele serca i życzliwości

oraz uczestniczyli w uroczystościach pogrzebowych serdeczne podziękowania składają

Dzieci z rodzinami

W czwartek 12 października zostałem wezwany na Rako- wiecką 2A gdzie byłem przez

godzinę przesłuchiwany przez funkcjonariuszy ABW.

Formalnie wezwano mnie jako świadka w sprawie Mateusza Piskorskiego, który od maja ubiegłego roku siedzi w areszcie pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji. Wiosną, na prośbę żony Piskorskiego udzieliłem mu poręczenia, bo uważam, że prokuratura miała dość czasu dla zebrania dowodów przestępstwa i jeśli tego nie zrobiła przez 12 miesięcy i nie potrafi przedstawić aktu oskarżenia to Piskorski powinien zostać zwolniony.

Sam w czasach PRL siedziałem w więzieniu bez żad- nego oskarżenia, pod pozorami, a funkcjonariusze ko- munistyczni wyzywali mnie i moich kolegów od „pachoł- ków Reagana”. Przypomnę, że zostaliśmy internowani pod zarzutem, że nasza działalność może przynieść szko- dę „interesom PRL”, a ówczesna propaganda wmawiała Polakom, że bierzemy amerykańskie pieniądze.

Dziś w roli czarnego luda występuje nie amerykański imperializm, a Rosja, a zamiast złego „aktorzyny Reaga- na” - niedobry Putin.

Dlatego, kiedy zgłosiła się do mnie żona uwięzione- go dziennikarza byłego posła Samoobrony Mateusza Pi- skorskiego, udzieliłem mu poręczenia, bo wszystko wskazuje, że siedzi on w więzieniu za prorosyjskie poglą- dy, nieakceptowane przez obecne władze (poprzednie zresztą też). A ja nie o taką Polskę walczyłem, w której służby będą na rozkaz polityków wsadzać do więzienia tych, którzy głoszą poglądy inne niż oficjalnie dozwolo- ne. Uważam, że w tej sytuacji moja niezgoda na prze- trzymywanie w więzieniu człowieka za poglądy jest kwe- stią mojego sumienia.

I właśnie w czwartek, 12 października funkcjonariu- sze ABW przekonali mnie, że miałem rację. Wezwano mnie jako świadka, ale przesłuchiwano jako podejrzane- go. Padały pytania czy byłem na Białorusi, czy obserwo- wałem wybory na Ukrainie, czy słyszałem coś o działal- ności Ruchu Autonomii Śląska. itd. itp. Ponieważ Mate- usza Piskorskiego spotkałem dwa razy w życiu i o niczym nie mogłem tu świadczyć, jest oczywiste, że chodziło o szykanowanie mnie i zastraszenie za to, że odważyłem się składając poręczenie, zaprotestować przeciwko nad- używaniu prawa przez ABW. Pewnie także nie bez zna- czenia jest to, że uważam wschodnią politykę Polski, któ- rej najbardziej wyrazistym przedstawicielem jest Antoni Macierewicz za zupełnie nieodpowiedzialne awanturnic- two.

Jestem także przeciwny burzeniu poradzieckich po- mników żołnierzy radzieckich - pisałem na ten temat i wypowiadałem się publicznie również udzielając wywia- dów rosyjskim mediom. Póki co nie ma zakazu udziela- nia wywiadów zagranicznym mediom, ani francuskim, ani niemieckim, ani rosyjskim.

Stąd też wezwanie mnie na przesłuchanie pod pozo- rem zeznań w sprawie Mateusza Piskorskiego, a w rze- czywistości przepytywanie na temat moich kontaktów, poglądów i wyjazdów uważam za próbę zastraszenia mnie zarówno za to co mówię i piszę oraz za to, że odwa- żyłem się stanąć w obronie więzionego od 1,5 roku czło- wieka, któremu prokuratura nie potrafi przedstawić aktu oskarżenia. A zarzut szpiegostwa na rzecz Rosji dla dziennikarza i polityka, który swoich prorosyjskich po- glądów nie ukrywał i który - z racji zawodu - nie miał dostępu do żadnych tajemnic państwowych uważam za bardzo wątpliwy.

W sprawie przesłuchania mnie - bez żadnego mery- torycznego powodu - złożę skargę do Marszałka Sejmu, Ministra Koordynatora Służb Specjalnych, a także za- wiadomienie do Prokuratora Generalnego o przekro- czeniu uprawnień przez ABW. Służba ta ma bowiem ści- gać przestępczą działalność wymierzoną w Polskę, a nie taką działalność wymyślać.

Domagam się też uwolnienia Mateusza Piskorskie- go, albo przedstawienie mu zarzutów. ABW i prokuratu- ra działają w tej sprawie wg klasycznej bolszewickiej za- sady: „Dajcie człowieka a paragraf się znajdzie”, Piskor- ski zaś siedzi w tzw. „areszcie wydobywczym”. Takie me- tody działania polskiego państwa nie mogą być akcepto- wane przez żadnego uczciwego człowieka.

Nie o taką Polskę

walczyliśmy!

Jeszcze niedawno w wywiadzie dla jednej z lokalnych rozgłośni radiowych Kordian Kol- biarz mówił, że otwarcie planowane jest na 1 września. Oczywiście termin nie został zrealizo- wany, ale też nadal nie wiadomo, kiedy konkretnie hala będzie dostępna dla nysan. - Otwar- cie hali planowane jest do końca bieżącego roku - czytamy w pisemnej odpowiedzi na to pytanie otrzymane z UM w Nysie. - Termin otwarcia hali dostosowany jest do charakteru wydarzenia, jakie mamy zamiar zorganizować na ten dzień.

Nie uzyskaliśmy jednak odpowiedzi na konkretne pytanie - dlaczego ten termin został przesunięty w czasie?

Jedno jest tylko pewne - radni koalicji poparli propozycje władz Nysy i zdecydowali o przeznaczeniu 300 tys. zł na WIELKIE OTWARCIE i utrzymanie obiektu do końca roku.

Wnioskując więc po horrendalnej kwocie otwarcie będzie niebywale wystawne.

Nysa: 300 tys. zł na wielkie otwarcie i utrzymanie obiektu do końca roku

Dlaczego nie otwierają hali?

Przez wiele miesięcy, przy każdej niemal okazji burmistrz Kordian Kolbiarz zapewniał władze Nysy, że do oddania, do użytku hali przy ul. Sudeckiej dojdzie jesienią. Tymczasem w połowie października, jako termin oddania obiektu pada określenie „do końca grudnia”.

ag

Barbara Rychlik l. 68 Ludwika Wojtasik l. 77 Izabela Tychowska l. 81 Cecylia Buczek l. 82

Ewa Wójcik l. 70

Maria Jankowska l. 61 Maria Teresa Wrzeszcz l. 91

Mariusz Łysik l. 50 Jan Wróbel l. 61 Juliusz Węgrzyn l. 60 wylicytowano podczas

koncertu charytatyw nego na rzecz nyskie go hospicjum

13 490 zł

Masz pomysł, weź kasę

Urząd Miejski w Nysie ogłosił IV edycję budżetu obywatelskiego. Do dyspo- zycji mieszkańców jest kwo- ta 600 tys. zł. Wnioski moż- na składać do 27 paździer- nika.

Wnioski mogą składać osoby pełnoletnie (liderzy projektu). Do każdego wniosku należy dołączyć li- stę poparcia co najmniej 15 mieszkańców. Głosować bę- dzie można od 3 do 28 stycz- nia 2O18 r. Szczegóły pro- gramu, regulamin i załączni- ki zamieszczone są na stro- nie internetowej Urzędu Miejskiego w zakładce „bu- dżet obywatelski”. wd

(3)

17 - 23 października 2017 ________________________________________________________

GORĄCY TEMAT * 3

I

Urząd: Kolejne zmiany personalne w urzędzie |

Szybka kariera urzędniczki

Agnieszka Groń

Po raz kolejny w swojej kadencji burmistrz Kordian Kolbiarz zmienia regulamin organizacyjny Urzędu Miejskiego w Nysie. Zmiana ta ponownie związana jest z Elwirą Ślimak. Poprzednio utworzono dla niej super wydział, a teraz, jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, ma zastąpić Roberta Piegzę dotychczasowego sekretarza urzędu. Ulubiona urzędniczka burmistrza robi błyskawiczną karierę.

Trzeci regulamin

na trzecią rocznicę rządów Póki co w UM potwierdzono naszej redakcji jedynie, że cytuje­

my: „trwają prace nad zmianami regulaminu organizacyjnego Urzę­

du Miejskiego w Nysie. Nie zapadły jeszcze żadne decyzje dotyczące po­

szczególnych stanowisk”. Z naszych informacji wynika jednak, że nie będą to zmiany kosmetyczne.

Nowy - a za moment już stary - regulamin organizacyjny urzędu obowiązuje zaledwie od maja 2017 r. Z kolei poprzedni został wprowa­

dzony niedługo po wygranych wy­

borach przez Kordiana Kolbiarza, tj. w 2015 roku. Co ciekawe zasady pracy urzędu wprowadzone w maju br. to w dużej części powrót do roz­

wiązań z czasów burmistrz Jolanty Barskiej. Zgodnie właśnie z tym re­

gulaminem administracja Nysy jest podzielona na 10 wydziałów.

Osobnymi działami są Urząd Stanu Cywilnego, straż miejska, a także biura, samodzielne stanowi­

ska i pełnomocnik (ds. informacji publicznej).

W regulaminie zabrakło miejsca na wydział rozwoju gospodarczego, który był jedną z głównych zmian organizacyjnych burmistrza Kordia­

na Kolbiarza w 2015 r. Wydział ten miał za zadanie poszukiwanie in­

westorów, w tym odpowiadał za za­

gospodarowanie terenów po FSD, które gmina kupiła. Zadania te przekazano do spółki ARN, którą kieruje kolega Kordiana Kolbiarza - były burmistrz Paczkowa - Bogdan Wyczałkowski (SLD).

Od maja przestał istnieć wydział pozyskiwania funduszy, w zamian powstało niższe w hierarchii orga­

nizacyjnej biuro. Utworzono nato­

miast wydział kultury, sportu, tu­

rystki i ochrony zabytków. Na jego czele stanął Anatol Bukała, były naczelnik wydziału pozyskiwania funduszy.

Jako nowy organizm powstał wydział obsługi rady miejskiej i ad­

ministracji. W maju br. burmistrz przywrócił do życia wydział gospo­

darki komunalnej i drogownictwa, który sam zlikwidował w 2015 roku.

Zlikwidowany został z kolei wydział komunikacji społecznej. Zgodnie z regulaminem z maja 2017 r. zada­

nia promocji podlegają wydziałowi spraw społecznych, którego szefową pozostała Elwira Ślimak. Naczel­

nik Ślimak jako jedyna w UM Nysa (w całej historii nyskiej samo­

rządności) ma dwóch zastępców. W zakres kompetencji jej wydzia­

łu wchodzą organizacja imprez, delegacji i pro­

mocji miasta, a także po­

moc społeczna i sprawy mieszkaniowe. I to wła­

śnie Elwira Ślimak - jak wynika z naszych nieofi­

cjalnych informacji - ma być główną bohaterką zmian przygotowy­

wanych przez bur­

mistrza Kordiana Kolbiarza. Coraz głośniej mówi się bowiem, że wkrót-

Elwira Ślimak - jak żaden inny naczelnik Urzędu Miejskiego - ma w swoim wydziale dwóch zastępców.

Bardziej niż z dokonań w samorządzie znana jest z licznych służbowych podroży. Teraz coraz głośniej mówi się, że ma zostać nowym sekretarzem miasta.

ce zostanie ona sekretarzem UM.

Tracący to stanowi­

sko Robert Piegza ma być naczelni­

kiem wydziału in­

westycji, a jego dotychczasowy szef ma być za­

stępcą Piegzy.

Co ciekawe, Robert Pieg­

za otrzymał to stanowisko w konkursie, cho­

ciaż oczywiście już wcześniej było wiadomo,

że taki będzie finał jego starań o to stanowisko. Jakkolwiek startując w nim musiał przedstawić koncepcję pracy na tym stanowisku. Czyżby zaledwie po kilku miesiącach się wyczerpała?

Zaskakujące nominacje Elwira Ślimak robi błyskawiczną karierę w nyskim magistracie. Przed tym jak znalazła się w

nyskim

Urzędzie Miejskim pracowała tam gdzie Kordian Kolbiarz, Piotr Bobak i Marek Rymarz, czyli w Powiato­

wym Urzędzie Pracy. Nie zajmowała żadnego kierowniczego stanowiska, pracowała jako statystyk. Już 4 mar­

ca 2015 roku (cztery miesiące od zwycięstwa w wyborach Kordiana Kolbiarza) wygrała konkurs i otrzy­

mała nominację na stanowisko na­

czelnika wydziału rozwoju polityki społecznej, odpowiedzialnego m.in.

za pomoc społeczną, mieszkalnic­

two i kulturę. W komisji kon­

kursowej oprócz jej sekretarza zasiadał... Kordian Kolbiarz, Piotr Bobak i Marek Ry­

marz. Oczywiście konkurs pozbawiony był wymogu stażu pracy na stanowisku

kierowniczym.

Już wkrótce zaczę­

ło się mówić o tym, że Elwira Ślimak ma ambicje bycia

sekretarzem UM. To jednak nie jest takie proste, jak zostanie naczelni­

kiem. Bezwzględnym wymogiem jest 4 letni staż pracy w samorzą­

dzie, w tym 2 lata na kierowniczym stanowisku. Ona sama pytana o to na początku roku na jednej z kon­

ferencji prasowych odpowiedziała...

śmiechem. Wtedy jednak nie speł­

niała ona jednego z wymogów sta­

wianych w przepisach sekretarzom urzędów - nie miała wymaganego doświadczenia na kierowniczym stanowisku. Teraz się to zmieniło.

Z drugiej strony podczas kadencji Kordiana Kolbiarza byliśmy świad­

kami tylu zaskakujących nominacji na wysokie stanowiska w gminie, że żadnej ewentualności nie można już wykluczyć.

Jako naczelnik Elwira Ślimak zasłynęła głównie licznymi podró­

żami służbowymi, które odbywa z władzami miasta. Jedna z kolejnych zmian regulaminu organizacyjnego urzędu oddała organizację delega­

cji w jej ręce. Ostatnio głośno było o jej wyprawie do Batumi, w dale­

kiej Gruzji. Oczywiście oficjalnie te podróże miały na celu zacieśnianie stosunków partnerskich pomiędzy miastami. Oprócz tego kilkakrotnie była na Ukrainie i w Niemczech.

Wydział Elwiry Ślimak jest tak duży, że - jak już wspomnieliśmy - ma ona dwie zastępczynie. Takie stanowiska utworzono jedynie w wydziale naczelnik Ślimak.

Bardziej niż innych naczelników burmistrz wyróżnił naczelniczkę El­

wirę Ślimak również pod względem finansowym. W 2016 roku otrzyma­

ła ona tylko o 500 zł mniej premii niż wiceburmistrzowie, sekretarz i skarbnik: za szczególne osiągnięcia w pracy - 1 tys. zł i w ramach nagrody uznaniowej - 2,5 tys. zł. Również jej podstawowa pensja jest na poziomie niewiele mniejszym od burmistrzów.

PRACA - OPIEKA

SHD Seniorenhilfe Dortmund

zatrudni

opiekunki seniorów w Niemczech.

Mamy 10 lat doświadczenia w branży opiekuńczej na niemieckim rynku.

Oferujemy legalną, bezpieczną pracę w opiece nad osobami starszymi. Gwarantowane

zarobki: od 1500 do 1700< netto.

Duża baza ofert, szybkie wyjazdy. Ubezpieczenie, zwrot kosztów podróży, terminowe wypłaty, atrakcyjne premie.

Nie pobieramy żadnych opłat ani prowizji-

Oferujemy bezpłatny kurs j.niemieckiego od podstaw dla opiekunek seniorów. Po ukończeniu kursu gwarantowana praca. Zadzwoń do nas!

tel.

0049 231 589 798 80

lub

www.shd-opieka.pl

(4)

str. 4 INFORMACJE 17 - 23 października 2017

r e k l a m a

r e k l a m a

Wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci

BRATA

Panu Arkadiuszowi Sporkowi

Pracownikowi Starostwa Powiatowego w Nysie składają:

w imieniu Zarządu Starosta Nyski Czesław Biłobran

w imieniu Rady Powiatu Przewodniczący Mirosław Aranowicz

oraz

Pracownicy Starostwa Powiatowego w Nysie Kol. JADWIDZE LIS

Wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci

OJCA składają Zarząd, Zw. Zawodowe

oraz współpracownicy z WiK „AKWA” w Nysie Wyrazy głębokiego współczucia

Koledze lek. WALDEMAROWI SZELCE

z powodu śmierci

OJCA składają

Współpracownicy z Oddziału Chirurgii Ogólnej Szpitala Powiatowego w Nysie

Stopień zdegradowania terenu jest ogromny i wymaga budowy dróg, wodociągów, kanalizacji sa- nitarnej i deszczowej, instalacji elektrycznej. Poza tym należy usu- nąć nie nadające się do niczego pozostałości zakładu, jak np. zabu- dowania czy fundamenty po zbu- rzonych halach fabrycznych.

Uzbrojenie terenów na byłej FSD jest konieczne, aby myśleć o wprowadzeniu się tam inwesto- rów. Tym samym kupno przez gmi- nę terenów za 20 mln zł to było tyl- ko preludium do kolejnych wydat- ków.

Od momentu nabycia terenu przez gminę w 2015 roku niewiele tutaj się zmieniło. Pierwszy inwe- stor, którego ściągnęła tam gmina, pozostawił po sobie długi z tytułu czynszu - ok. 400 tys. zł. (nie on je- den, bo inni najemcy również nie regulują swoich należności). Dru- gi, spółka córka „Klera” już po niespełna roku zwolniła część za- łogi, chociaż na otwarciu zakładu padały słowa o rychłej budowie ko- lejnej hali. Nie zapominajmy, że za dostosowanie starych hal do po-

O rozpoczęciu budowy gma- chu nyskiego sądu mówiło się już z końcem 2014 roku, jednak wynik- nęły komplikacje, które sprawiły, że ten termin został przesunięty aż o niemal trzy lata.

Przypomnijmy, że konkurs na koncepcję architektoniczną bu- dynku nyskiego sądu wygrał Ro- muald Loegler, autor Opery Kra- kowskiej, Filharmonii Łódzkiej czy gmachu Biblioteki Jagielloń- skiej. Pracę, która wygrała, za- chwalano jako najbardziej nowo- czesną, ale też najbardziej funkcjo- nalną. Wybrana koncepcja zakła- dała, że elewacja zewnętrzna wy- konana będzie z siatki miedzianej.

Pojawiły się jednak pytania, czy obiekt zrealizowany według niej nie będzie miał problemu z utrzy- maniem właściwej temperatury, czy wymianą powietrza. Zwrócono się do twórcy projektu z wnio- skiem o zmianę w pewnych aspek- tach. Wszystkie te kroki musiały być oczywiście uzgadniane z Mini- sterstwem Sprawiedliwości i opóź- niły w czasie cały proces. Nowy gmach nyskiego sądu stanie na działce obok Zespołu Szkół Tech- nicznych w Nysie (ul. Chopina i ul.

Uzbrojenie FSD za prawie 10 mln

Firma z Korytnicy w województwie świętokrzyskim za prawie 10 mln zł ma uzbroić teren po byłej FSD. Co ciekawe między zwycięzcą przetargu na te prace, a kolejnymi oferentami była olbrzymia przepaść ceno- wa. Trzy pozostałe firmy, które wystartowały do prze- targu oszacowały wartość robót kolejno na ponad 11,7 mln zł, 13,2 mln zł a nawet niemal 14,9 mln zł.

trzeb przedsiębiorców zapłacili ny- scy podatnicy. Dodajmy, że przed- siębiorcy nie ciągną do FSD pomi- mo bardzo niskich stawek za wyna- jem. Mało prawdopodobnym jest, że jakiś poważny inwestor ulokuje swoją działalność w centrum mia- sta, blisko dużego osiedla mieszka- niowego. Władze gminy jednak brną w uzbrojenie tego terenu, mimo że nieopodal nowej obwod- nicy miasta leży odłogiem 150 hek- tarów strefy ekonomicznej.

Przetarg na uzbrojenie terenu po FSD wygrała firma z Korytnicy w woj. świętokrzyskim, która za- oferowała cenę 9 480 mln zł. Co ciekawe kolejne cenowo oferty były zdecydowanie wyższe i opie- wały kolejno na ponad 11,7 mln zł, 13,2 mln zł i ponad 14,8 mln zł. Jak wyczytaliśmy na stronie interneto- wej firmy, która wygrała przetarg do tej pory najwyższa szacunkowa wartość udzielonego tej firmie za- mówienia to niespełna 5,7 mln zł i była to renowacja zabytkowego rynku Szydłowa wraz z odbudową murów miejskich.

Nysa: Inwestycja ma być gotowa za trzy lata

Ruszy budowa sądu

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu ogłosił przetarg na budowę siedziby Sądu Rejono- wego w Nysie. Inwestycja ma być oddana do użytku za trzy lata.

ag

Norwida). Budynek ma mieć sześć kondygnacji - pięć nadziemnych i jedną podziemną.

Wykonawca przystępujący do przetargu jest zobowiązany wnieść wadium przed terminem składania

ofert w wysokości 200 tys. zł, zaś sam termin składania ofert mija 8 listopada br. - Mamy nadzieję, że jeszcze w tym roku nie tylko uda się nam wyłonić wykonawcę, ale także liczymy, że rozpoczną się pierwsze prace - powiedziała „No- winom” dyrektor Sądu Apelacyj- nego Małgorzata Międła. - Wszyst- ko zależy jednak od ilości pytań ze strony potencjalnych wykonawców i konieczności udzielenia na nich odpowiedzi.

Przyszły budynek w liczbach:

powierzchnia działki: 3 706,00 m2 powierzchnia zabudowy: 1 253,89 m2 powierzchnia użytkowa: 3 488,83 m2 ilość miejsc postojowych w garażu 21+2 dla konwoju

32-letni kierujący motocyklem kawasaki najechał na zaparkowa- ny samochód osobowy fiat.

Wszystko to miało miejsce w minioną środę około godz. 17.00 przy ul. Piłsudskiego w Nysie. Mo- tocyklista w wyniku zdarzenia do- znał obrażeń ciała i został przewie- ziony do szpitala. Policja wyjaśnia okoliczności tego wypadku.#

ag

Motorem w osobówkę

ag

Nysa: Mało prawdopodobnym jest, że jakiś poważny inwestor ulokuje swoją

działalność w centrum miasta

Nowy budynek sądu stanie obok Zespołu Szkół Technicznych

(5)

str. 5

17 - 23 października 2017

R E K L A M A

WYDARZYŁO SIĘ

Uroczystość miała miej- sce 10 października br. w Urzędzie Wojewódzkim w Opolu. Prof. Krzysztof Szwagrzyk w swoim prze- mówieniu zaznaczył, że obo- wiązkiem państwa polskie- go jest zadbanie o to by ci, którzy walczyli o jego wol-

ność i niepodległość, mieli świadomość, że państwo o nich pamięta. - Dziś mamy tę przyjemność, że możemy odznaczyć ludzi, którzy dla naszej niepodległości zrobili bardzo dużo. Nie robili tego dla odznaczeń. Dziękujemy wam za to, co zrobiliście, pa-

miętamy o tym - podkreślił wiceprezes IPN.

Krzyż Wolności i Soli- darności został ustanowiony przez Sejm 5 sierpnia 2010 roku. Po raz pierwszy przy- znano go w czerwcu 2011 roku przy okazji obchodów

Wydarzenie: Krzyż Wolności i Solidarności dla nyskiego posła

Odznaczenie od prezydenta

Janusz Sanocki, legenda nyskiej Solidarności i poseł RP, został odznaczony przez Prezydenta RP Krzyżem Wolności i Solidarno- ści. Odznaczenie wręczył wiceprezes Instytutu Pamięci Narodo- wej prof. Krzysztof Szwagrzyk.

Janusz Sanocki od IX 1980 w „Solidarności”, przewodniczący MKZ Ziemi Nyskiej, współzałożyciel Klubów Służby Niepodległości, przewodniczący nyskiego KSN.

13 XII 1981 internowany w Ośr. Odosobnienia w Opolu, Grodkowie, Kamiennej Górze, Głogowie, Nysie i Uhercach, zwolniony 10 XII 1982. Po wyjściu współorga- nizator podziemnej działalności wydawniczej, m.in. pisma „Wolny Związek” i samo- kształceniowej w Nysie. W maju 1985 aresztowany (z Marianem Dybkiem) w związku z malowaniem haseł antyrządowych na budynku KM PZPR w Nysie, skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Nysie na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 4 lata oraz grzywnę.

Od X 1986 współzałożyciel i członek jawnej Tymczasowej Rady Regionalnej „Soli- darności” Śląska Opolskiego, od XII 1987 przedstawiciel TRR przy RKW „S” Dolny Śląsk. W kwietniu 1988 zatrzymany w związku z udziałem w zebraniu TRR, skazany przez Kolegium ds. Wykroczeń w Nysie na karę grzywny.

Odznaczeni działacze opolskiej Solidarności Odznaczeni działacze opolskiej Solidarności

35. rocznicy protestów spo- łecznych w Radomiu. Krzyż nadawany jest przez Prezy- denta RP, na wniosek preze- sa Instytutu Pamięci Naro- dowej, działaczom opozycji komunistycznej, za działal- ność na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności lub respek- towanie praw człowieka w PRL. Krzyż Wolności i Soli- darności jest wzorowany na Krzyżu Niepodległości - dru- gim po Orderze Wojennym Virtuti Militari najwyższym

odznaczeniu wojskowym okresu międzywojennego, ustanowionym przez Prezy- denta RP.

Wraz z nyskim posłem krzyż otrzymało dwunastu działaczy opozycji demo- kratycznej w PRL z Opolsz- czyzny. Wśród nich był też pochodzący z Nysy Woj- ciech Podhajecki, absolwent Carolinum, współtwórca niepodległościowej grupy młodzieżowej powstałej po 13 grudnia 1981 r. Współ- założyciel Niezależnego

Zrzeszenia Studentów na Opolszczyźnie.

Krzyżem Wolności i So- lidarności zostali odznaczeni na Opolszczyźnie: Bogusław Bardon, Zbigniew Bereszyń- ski, Włodzimierz Gajda, Ja- nusz Jakubów, Janusz Kaj- dzik, Wojciech Podhajecki, Artur Prętki, Tadeusz Ry- śnik, Janusz Sanocki, Irene- usz Sołek, Marek Stelmach, Antoni Szota, Andrzej Tom- czyk i Krystyna Ziobrowska.

pw/ipn

Foto: Marek StajszczykFoto: Marek Stajszczyk

Foto: Marek StajszczykFoto: Marek Stajszczyk

Krzyże wręczył prof. Krzysztof Szwagrzyk, wiceprezes IPN Krzyże wręczył prof. Krzysztof Szwagrzyk, wiceprezes IPN

(6)

str. 6 GORĄCY TEMAT 17 - 23 października 2017

Zapłacili za dobre serce

Poszkodowani płacą za swoje dobre serce i to dosłow- nie. - Syn miał zobowiązanie fi nansowe, które musiał uiścić natychmiast. Inaczej konse- kwencje dla niego byłyby tra- giczne - Jerzy nie chce ujaw- niać szczegółów.

Młody człowiek wpadł w zadłużenie nie ze swojej winy. Pracodawcy oferowali mu tylko umowy śmieciowe, a koszty utrzymania jego i rodziny w dużym mieście były wysokie. Chciał wziąć kredyt, żeby uwolnić się z długu, ale w bankach słyszał: „Nic z tego, nie ma pan stałej umowy”.

Trafi ł więc do pośred- ników kredytowych fi rmy Council Kancelaria Prawna Proculus, gdzie dowiedział się, że pomogą, ale musi tylko przyprowadzić kogoś, kto ma stałe dochody. Miały być one

„osobami wspierającymi”.

Rodzice chłopaka zgodzili się pomóc, tym bardziej kiedy usłyszeli, że to ma być „kredyt przejściowy”.

- Każda matka i ojciec tak by postąpili - mówi Jerzy.

Na początku wszystko wyglądało rewelacyjnie. Pra- cownicy Councila poinfor- mowali „osoby wspierające”, że wezmą kredyt tylko na 3 miesiące, a potem przejdzie on na syna. To było pierwsze kłamstwo, bo w bankach nie ma cesji kredytów.

Pracownik argumentował, że syn z kredytu spłaci długi i odzyska w tym czasie zdolność kredytową, a fi rma Council usunie jego zadłużenie w Biu- rze Informacji Kredytowej (z BIK banki uzyskują wiedzę o zadłużeniu osób starających się o kredyt). To było kolejne kłamstwo, ale o tym Jerzy do- wiedział się później.

Council znalazł banki chętne do udzielenia jemu i żonie kredytu, a właściwie kredytów. Firma bowiem tak manipulowała, żeby to nie była jedna umowa, ale od razu trzy. Wpierano małżonkom, że tak musi być ze względu na ocenę ich zdolności kredyto-

Kontrowersje: Polski rząd powinien się tym zająć, przecież to jest oszustwo na og romną skalę!

Oszukani na 200 milionów!

Zdesperowany 41-latek chciał się zabić

Danuta Wąsowicz-Hołota

Jerzy z żoną wziął kredyt dla syna. Na raty musieliby przeznaczać co miesiąc pełne emerytury. Kazimierz dla swojej matki potrze- bował 10 000 zł. Dziś ma dług przekraczający 200 000 zł. Chciał targnąć się na życie, uratowała go szybka reakcja rodziny, policji i strażaków. W całym kraju w sidła zorganizowanej grupy przestępczej wpadło ponad 10 000 osób i ciągle ich przybywa. Aresztowano 6 osób, a 24 usłyszały zarzuty. Straty szacuje się na przeszło 200 000 000 złotych.

wej. Nie poinformowano ich jednak, że od każdej umowy bankowej Council liczył sobie będzie wysokie wynagrodze- nia, a banki - słoną prowizję i ubezpieczenie.

Pracownik Councila był wtedy tak miły i wiarygodny, że Jerzy z żoną uwierzyli w każde jego słowo. Tak samo wiarygodni byli przedstawi- ciele banków.

- Przypuszczam, że współ- pracowali ze sobą, bo jak można było udzielić nam kre- dytów wartości kilkudziesię- ciu tysięcy złotych bez spraw- dzenia zdolności kredytowej.

Nas na tak wysokie miesięcz- ne raty nie było stać - mówi mężczyzna.

Council jednak był prze- biegły, bo wysokość kredytów powiększył o „fundusz na spłatę” wystarczający na raty w tym tzw. okresie przejścio- wym 3 miesięcy. Po upływie tego czasu Jerzy z żoną udali się do Councila, żeby prze- pisać na syna kredyt. Takiej możliwości jednak nie było, ale pracownicy nie powiedzie- li im tego wprost. Wymijająco zbywali ludzi, nie odpowiada- li na telefony. Banki też nie czuły się winne, podpierając się umowami podpisanymi przez Jerzego i małżonkę. Nie chciały też rozłożyć spłaty na dłuższy okres, w niższych ra- tach.

Małżonkowie wspólnie z synem próbowali spłacać te

kredyty, ale w końcu uznali, że to jest ponad ich możliwości fi nansowe. Musieliby brnąć w kolejne zadłużenie. Zaczęli w Internecie szukać informacji, czy ktoś miał podobny pro- blem. - Włos nam się zjeżył na głowie, kiedy zaczęliśmy czytać, że Council działa w kraju pod różnymi nazwami i naciągnął w ten sposób ty- siące ludzi. Złożyłem zawia- domienie do prokuratury, próbowałem zainteresować wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego i posłankę Katarzynę Czocharę. Bo to jest kolejna afera typu Amber Gold! Nie otrzymałem jednak od nich żadnej odpowiedzi na

swoje pisma - mówi rozżalony mieszkaniec Nysy.

Jerzy przestał spłacać kredyty: - Zostały one udzie- lone tysiącom Polaków przez oszukańczych pośredników, zapewne we współpracy z nieuczciwymi pracownikami banków. Nasz rząd i parla- ment powinni się tym zainte- resować jak najszybciej i też powołać komisję śledczą w tej sprawie jak zrobił to z Amber Gold! - uważa mężczyzna.

Zamiast 10 000 zł dwadzieścia razy tyle

Kazimierz z żoną są dużo młodszymi ludźmi od Jerze-

go i jego małżonki, mają po 40 lat. Jesienią 2015 roku w ogóle nie mieli zamiaru brać kredytów, mimo że mieli swo- je drobne zobowiązania. Spła- cali je jednak regularnie. W spiralę zadłużenia wpadli nie ze swojej winy, ale dlatego, że okazali dobre serce.

- Moja mama poprosiła mnie o pomoc. Groził jej ko- mornik, potrzebowała 10 000 zł na spłatę długu. Mama po- wiedziała, że będę tylko żyran- tem - opowiada mężczyzna.

Do Councila poszli we dwoje. Tam Kazik usłyszał to samo, co wcześniej Jerzy: że będzie tylko „osobą wspie- rającą”, otrzyma część kre- dytu na „fundusz”, z którego spłacać będzie raty przez pół roku, a potem zobowiązanie przejdzie na matkę.

Zgodził się, no bo jak nie pomóc najbliższej osobie.

Jego żona też się nie sprze- ciwiała, bo wiedziała, że te- ściowa może liczyć tylko na Kazika.

Pracownicy Councila jednak tak zmanipulowali młodym niedoświadczonym człowiekiem, że on i jego żona zaciągnęli kilka kredytów o łącznej wysokości kilkudzie- sięciu tysięcy złotych. Wmó- wili im, że warunkiem znale- zienia dla nich banków było skonsolidowanie wcześniej- szych kredytów, czyli spłata wcześniejszych zobowiązań fi nansowych, choć były one udzielone na warunkach o wiele korzystniejszych i nie

powodowały u małżonków zatorów płatniczych.

Kazimierz z żoną z tych kilkudziesięciu tysięcy złotych kredytów nie zobaczyli ani złotówki: 10 000 zł otrzymała matka, 10 000 tworzył „fun- dusz” na spłatę kredytu przez pół roku, część pieniędzy poszła na spłatę jego wcze- śniejszych kredytów, a reszta na wynagrodzenia Councila i opłaty bankowe.

Cesja kredytu na matkę po pół roku okazała się fi kcją.

Pracownicy Councila spryt- nie poróżnili syna z matką, wmawiając Kazikowi, że to jej wina, bo nie spłaciła ko-

mornika. O swojej oszukań- czej taktyce nie wspominali jednak słowem, tylko weszli w rolę dobrych ludzi ratujących go przed dalszymi kłopotami fi nansowymi.

Zdesperowany chciał się zabić

Młodych małżonków nie było stać na spłatę wysokich rat, więc Council (potem jako Personal Finanse) znalazł im kolejne banki, a kredyty uro- sły do 100 000 zł. Z kosztami kredytów i wynagrodzeniem dla banków - grubo ponad 200 000 zł.

Jakby podsumować te wszystkie transakcje, to Co- uncil od 2015 r. do 2017 r. za- robił na 40-latkach ok. 50 000 zł, a banki dwa razy tyle - co najmniej 100 000 zł.

Pojawiły się kłopoty ze spłatą rat. Przedstawiciele banków nachalnie dzwonili, nachodzili młodych w domu.

40-latkowie kryli się ze swoimi problemami przed rodziną, starali się „ratować” kosztow- nymi pożyczkami w paraban- kach. Brnęli coraz bardziej w fi nansowe zadłużenie, nie widząc wyjścia z sytuacji.

Kazimierz nie wytrzymał tej presji psychicznej. Ani on ani żona nie są oszustami, nie są ludźmi przebojowymi, nie wiedzieli jak wyjść z tej matni.

Mężczyzna postanowił: od- bierze sobie życie. Wyszedł z domu rzekomo do pracy, ale tam się nie pojawił. Po kilku godzinach żona otrzymała

pożegnalnego SMS-a. Nie doszło do nieszczęścia tylko dzięki temu, że go nie zlekce- ważyła i zaalarmowała policję, a policja wezwała straż po- żarną i specjalistyczne ekipy poszukiwawcze i ratunkowe.

Mężczyznę udało się w porę odnaleźć.

Prawdę o powodach de- cyzji samobójczej usłyszeli lekarze, psycholog, a potem rodzina. Do wielu osób drogą plotki dotarła wersja o kolo- salnym zadłużeniu 40-latków, co rodzi kolejne nieprawdzi- we i krzywdzące wersje. Tylko dlatego, bo ludzie nie znają prawdy.

Kazimierz z żoną, tak jak Jerzy z małżonką i tysiące Po- laków padli ofi arą zorganizo- wanej grupy przestępczej. Jak informuje „Nowiny Nyskie”

prokurator Piotr Kowalczyk, szef Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu, we wrześniu br. liczba oszukanych w ten sposób ludzi to 10 000 osób.

Zgłoszeń ciągle przybywa.

Kazimierz też już złożył za- wiadomienie do prokuratury.

We wrocławskiej Proku- raturze Regionalnej w marcu br. powołano specjalny zespół zajmujący się działalnością tej grupy przestępczej.

- W skład zespołu wcho- dzi osiemnaście osób - w tym siedmiu prokuratorów Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu i delegowani do tej jednostki prokuratorzy prokuratur okręgowych oraz funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji we Wro- cławiu - informuje prokurator Piotr Kowalczyk.

Oszukali ludzi na 200 milionów!

Na postawie zbadanych przez ww. zespół zawiado- mień od pokrzywdzonych z całego kraju wynika, że straty tej oszukańczej grupy przestępczej szacowało się w sierpniu br. na przeszło 200 000 000 mln złotych. Na pew- no ta szokująca kwota będzie ciągle rosła. Do tej pory w tej sprawie zarzuty usłyszały już 24 osoby, a 6 osób jest w areszcie. Wśród nich jest Ka-

tarzyna K., podejrzana o kie- rowanie zorganizowaną gru- pą przestępczą, która działała w okresie od grudnia 2010 r.

do lutego 2017 r.

- Rola Katarzyny K. po- legała na zarządzaniu siecią podmiotów gospodarczych funkcjonujących pod nazwa- mi EI GLOBAL, AURUM

FINANCE, COUNCIL

FINANCE i PERSONAL FINANCE, Enterprise In- vestment Zarządzanie Ryzy- kiem, COUNCIL Sp. z o.o.,

EUROPEJSKA GRUPA

FINANSOWA COUNCIL S.A. - czytamy w informacji prasowej na stronie interneto- wej Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu. - Katarzyna K. nadzorowała i koordyno- wała działalność podmiotów gospodarczych. Które będąc reprezentowane przez pra- cowników współuczestniczyły w zawieraniu umów kredy- towych i pożyczek między osobami fi zycznymi oraz bankami, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporzą- dzenia mieniem. Ponadto rola podejrzanej polegała na stworzeniu i nadzorowaniu działalności innych podmio- tów powiązanych organiza- cyjnie i fi nansowo, aby pozy- skane z czynów zabronionych środki fi nansowe legalizować w wyniku czynności, które mogą udaremnić lub znacznie utrudnić stwierdzenie prze- stępczego pochodzenia środ- ków pieniężnych o znacznej wartości - opisuje rzecznik prasowy prokuratury.

W marcu, kiedy aresz- towano Katarzynę K. i dwie

inne kobiety z szefostwa grupy prokuratura wyceni- ła, że ww. fi rmy pobrały za

„pośrednictwo” w kredytach prawie 80 000 000 mln zł. W kwietniu i sierpniu aresztowa- no kolejne osoby podejrzane o oszustwa w pośrednictwie kredytowym. Policja zarzuca im też pranie brudnych pie- niędzy od co najmniej ok. 80 000 000 mln zł, do aż 240 000 000 mln zł.

Dokończenie na str. 28

Podejrzani nakłaniali pokrzywdzonych do przyprowadzenia osoby, którą określano jako

„osobę wspierającą”, „opiekuna kredytu”

Do września oszacowano liczbę oszukanych na 10 000 osób

Katarzyna K., podejrzana o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą,

jest aresztowana

(7)

17-23 października 2017

REKLAMA * 7

OKNA • ROLETY

MARKIZY •

KARNISZE

PARAPETY

’MOSKITIERY

ŻALUZJE • PLISY

NYSA

ul. Sudecka 11 a

czynneodpon.-pt.9-i7, sob.10-13

774355389 • 605160122 • 692328774

Firma PFLEGEHELOEN poszukuje opiekunek

do osób starszych.

Mile widziane doświadczenie w opiece.

Oferujemy zarobki do 1700 euro netto.

Prowadzimy szkolenia Językowe i medyczne.

Nasz przedstawiciel w Twoim reglonlo:

Magdalena Ceglarek

537 982 350, magdalona.cogtarok@

pflegahaiden.pl www.pflegehelden.pl Ul. Olaaka 7, 45-042 Opola

p PU H

BUSTAN

AUTORYZOWANY DEALER FORDA NYSA, ul.Ujejskiego 17-19 tel. 77 409 12 50. 433 30 66 www.bustan.pl, e-mall: info@bustan.pl

B-MAX JUŻ ZA 350 ZŁ MIESIĘCZNIE

OLIMP

DOM STUDENTA

Rezerwacja pokoi tel.+48 885113 800

NOCLEGI ZAPRASZAMY!

Studentów, Pracowników, Turystów

1

© 1 «

Wifi J TY t. Parking

MULTIOPCJE

ZAPRASZAMY: PN - PT 7:00 - 17:00. SOB 8:00 - 14:00

Nysa, ul. Poniatowskiego 5, e-mail: recepcja@olimp.nysa.pl, www.olimp.nysa.pl

AGRO - CENTRUM

NYSA - ul. Pułaskiego 2 (Górna Wieś)

WIELKI KIERMASZ tel. 77 433 78 26

HURT - DETAL <

• WKŁADY

» KWIATY STROIKI

CZYNNE: PN-PT 9.00-18.00, SOB. 9.00-14.00

(8)

str. 8 INFORMACJE 17 - 23 października 2017

SPROSTOWANIE

My mieszkańcy Wspólnoty Mieszkaniowej nr 9 Królowej Jadwigi 2-4 jesteśmy zaskoczeni i obu- rzeni treścią artykułu.

Przedstawiona przez p. J. Sałamacha sytuacja miała zupełnie inny przebieg. „Kotłownia” w naszym budynku jest usytuowana 3,5 m poniżej gruntu. Posiada system odwodnieniowy, który usuwa nadmiar wód gruntowych do kanału ściekowego. W wyniku awarii pompy i intensywnego deszczu, wody gruntowe zalały podłogę w Kotłowni.

Dzięki osobistemu zaangażowaniu Zarządcy i Mieszkańców budynku Wspólnoty awarię usu- nięto, wodę odpompowano niezwłocznie. Wspólnota jest prowadzona przez p. Grzegorza Szy- chowskiego od 2009 roku. Na corocznych zebraniach Wspólnoty są analizowane przeglądy tech- niczne budynku i planowane remonty. Dzięki inicjatywie Zarządcy Wspólnota wykonała remon- ty kanalizacji budynku w tym również „Kotłowni”. Planuje się wykorzystanie pomieszczeń „Ko- tłowni” dla mieszkańców Wspólnoty.

Nie ma zagrożeń budynku o czym świadczą coroczne protokóły kontrolne wykonywane przez firmy specjalistyczne.

Podpisy 7 mieszkańców Wspólnoty.

W sobotę, 14 października około 16.20 na drodze krajowej nr 46 na wysokości Malerzo- wic 43-letni motocyklista prawdopodobnie w wyniku nadmiernej prędkości na łuku drogi stracił panowanie i zjechał na przeciwny pas ruchu. Uderzył w bok skody, a następnie czoło- wo zderzył się z renault kangoo. Kierujący motocyklem honda, mieszkaniec powiatu opol- skiego mimo podjętej reanimacji zmarł. 60-letni kierowca renaulta, mieszkaniec powiatu pleszewskiego i jego dwóch pasażerów zostało przewiezionych do szpitala w Nysie. Kierujący skodą, 54-letni mieszkaniec powiatu nyskiego nie doznał obrażeń.

Następnego dnia, w niedzielę o godzinie 15.00 na trasie Niwnica - Wierzbięcice (droga krajowa nr 41) ponownie doszło do tragicznego wypadku z udziałem motocyklisty. 26-letni mieszkaniec powiatu namysłowskiego jadąc hondą uderzył w barierki energochłonne pono- sząc śmierć na miejscu. I w tym przypadku przyczyną wypadku była nadmierna prędkość.

Policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają szczegółowe okoliczności i przyczyny obu wypadków.

jp - Obecne przepisy obowiązujące przy prowadzeniu domów dziecka przez samorządy na- kładają na nas obowiązek zmniejszania ilości dzieci - wyjaśnia starosta Czesław Biłobran. - Wybudowaliśmy dom dziecka w Paczkowie na 50 osób. Przepis nakazał zmniejszyć nam ilość wychowanków. Przenieśliśmy więc część dzieci do Jasienicy Górnej. Kolejne przepisy mówią, że w następnych latach dom dziecka nie może liczyć więcej niż 14 dzieci. Dlatego doszliśmy do wniosku, że przy tak dużych obiektach ich koszty utrzymania będą bardzo duże. Dla dzie- ci i dla nas, jako powiatu bardziej opłaca się wprowadzić instytucję „domu rodzinnego”.

Pierwszy taki „dom rodzinny” ma zacząć funkcjonować jeszcze w tym roku na alei Woj- ska Polskiego w Nysie. Do końca roku ma tam zamieszkać troje dzieci, w przyszłym pięcioro.

W sumie ośmioro. - Obiekt przekażemy rodzinie w listopadzie, by mama i tato zagospodaro- wali się tam i na święta będą tam już dzieci - twierdzi starosta Biłobran. - Jest już taka rodzi- na z Nysy, która będzie tam mieszkała.

Docelowo, w powiecie nyskim ma powstać kilka takich „domów rodzinnych”. Takie plany ma starostwo. Wówczas będzie można zlikwidować istniejące domy w Paczkowie i Jasienicy Górnej. Obiekty będą własnością powiatu użyczonymi rodzinom, które będą opiekować się dziećmi.

- Takie rozwiązanie, które wprowadzamy daje tym dzieciom namiastkę rodziny - stwier- dził Czesław Biłobran.

Do 540 tysięcy złotych może starostwo przeznaczyć na zakup domu jednorodzinnego w Nysie. Ma tam przebywać ośmioro dzieci z domu dziecka w ramach „domu rodzinnego”.

Tato, mama. Dom i dzieci.

Nysa: Doposażymy dom w brakujący sprzęt a na ko- niec kupimy kota i psa

jp - Burmistrz Kordian Kolbiarz obiecał, że użyczy nam do nieodpłatnego użytkowania tę wieżę, w której nic się nie dzieje - mówi starosta Czesław Biłobran. - My ją przekażemy nyskim harcerzom. Ma tam powstać ich baza i będą się nią opiekować. Żadna komenda hufca w Polsce nie będzie miała takiej harcówki jak nyscy harcerze.

Starosta uważa, że właśnie tam nyscy harcerze będą mieli doskonałe warunki a wieża zacznie żyć.

Powiat zamierza przejąć od miasta wieżę ciśnień przy ul. Obroń- ców Tobruku. Wyremontowana nakładem kilku milionów złotych, po uroczystym otwarciu stoi pusta i generuje koszty dla jej właści- ciela, Urzędu Miejskiego w Nysie.

Wieża ciśnień dla harcerzy?

Tydzień temu spotkaliśmy się w gronie nysan zaniepokojonych nieodpowiedzialną poli- tyką obecnego burmistrza, szalonego zadłużania budżetu, zaciągania kredytów, które spła- cać będą jeszcze nasze dzieci.

Postanowiliśmy przygotować dobrze akcję referendalną, dotrzeć z informacją do naszych sąsiadów, znajomych - bo sprawa przyszłości naszej „Małej Ojczyzny” jest naszą wspólną sprawą. Zaproponowaliśmy wstępnie pytania referendalne umieszczone poniżej, ale też pro- simy wszystkich, żeby zastanowili się nad jeszcze innymi pytaniami, innymi problemami, któ- re należy poruszyć w referendum.

Dlatego prosimy, żeby Państwo przyszli w najbliższą sobotę na godz. 11.00 do nyskiego muzeum na spotkanie. Prosimy o to, żebyście Państwo - jeśli uważacie, że jakieś kwestie należy dodać - przygotowali ewentualnie swoje własne propozycje pytań, czy problemów, które należy poruszyć.

Nie możemy pozwolić żeby Nysa - niegdyś Śląski Rzym, piękne miasto z historią, ważny ośrodek przemysłowy Opolszczyzny przez nieodpowiedzialnych ludzi została doprowadzona do całkowitego upadku.

Janusz Sanocki, Rajmund Miller Posłowie Ziemi Nyskiej

Proponowane pytania referendalne:

1) Czy jesteś za zabronieniem obecnemu burmistrzowi Nysy dalszego zadłużania gminy?

2) Czy jesteś za tym, aby budżet na rok 2018 gminy Nysa był zrównoważonym budżetem bez deficytu?

3) Czy jesteś za natychmiastowym zaprzestaniem wydawania publicznych pieniędzy przez burmistrza Nysy na zbędne, często absurdalne i nie przynoszące żadnego pożytku wydatki, jak np. budowa gigantycznego pomnika Józefa Piłsudskiego (który nie miał nic wspólnego z naszym miastem), kosztowny remont starego kąpieliska (zamiast budowy nowego) czy gi- gantycznej rozbudowy ponad potrzeby hali sportowej?

Stop zadłużeniu Nysy Zapraszamy na spotkanie w najbliższą sobotę 21 października o godzinie 11.00 w nyskim muzeum przy ul. Biskupa Jarosława.

Referendum

Przygotuj pytania - przyjdź na spotkanie!

Drodzy Państwo, Mieszkańcy Nysy!

Wypadki: Tragiczne żniwo weekendu

Prędkość zabija

W miniony weekend na drogach powiatu nyskiego w dwóch wypad- kach drogowych zginęło dwóch motocyklistów, trzy osoby odniosły obrażenia. W obu przypadkach przyczyną tragedii była nadmierna prędkość.

JOTPE Kierujący motocyklem honda, mieszkaniec powiatu opolskiego mimo podjętej reanimacji zmarł

26-latek po uderzeniu w barierę przeleciał w powietrzu kilkanaście metrów Nysa: - Jak tak dalej pójdzie, to starosta Biłobran przejmie część mia-

sta pod swoją jurysdykcję - cieszą się urzędnicy nyskiego magistratu

(9)

str. 9

17 - 23 października 2017 SPRAWY PUBLICZNE

Gmina na wybudowanie Przedszkola nr 10 w Nysie przeznaczyła 4 450 mln zł tymczasem najtańsza oferta firmy, która stanęła do przetargu jest o prawie 1,3 mln zł wyższa.

Przedszkolak w działaniu

Co ciekawe dwie inne oferty zgłoszone do prze- targu były zdecydowanie droższe i opiewały na 299 tys. zł i ponad 369 tys. zł.

W ramach prac prze- widziane jest wykonanie renowacji elementów mar- murowych, m.in. balustra- dy, kolumn, rzeźb, napra- wa płyty balkonowej itp.

Rozstrzygnięty prze- targ wynika z ubiegłorocz- nego porozumienia po- między powiatem nyskim,

diecezją opolską i parafi ą przy bazylice św. Jakuba St. Apostoła i św. Agniesz- ki w Nysie. W jego ramach powiat zadeklarował stop- niowy remont świątyni.

W zamian kuria opolska zezwoliła, aby świątynia służyła nie tylko funkcjom sakralnym, ale też kultu- ralnym.

Ten etap prac ma zo- stać zakończony do 30 kwietnia przyszłego roku.

ag

Dotyczy artykułu

„Wały w prokuraturze”

Z informacji posiadanych przez RZGW we Wrocławiu wynika, że postępowanie w prokuraturze dotyczy obwa- łowań przy rzece Nysa Kłodzka, a nie przy zbiorniku ny- skim. Cały projekt „Modernizacja zbiornika wodnego w Nysie w zakresie bezpieczeństwa przeciwpowodziowego”

podzielony był na dwa etapy, z których jeden dotyczył ro- bót na zbiorniku, a drugi na wałach rzeki Nysy Kłodzkiej.

Właśnie części tego drugiego etapu dotyczy postępowanie.

W informacji skierowanej do Państwa w dniu 6 paździer- nika br. stwierdzono, że postępowanie dotyczy „wykona- nia przesłon przeciwfi ltracyjnych na obwałowaniach rzeki Nysy Kłodzkiej”. Niezrozumiałe jest także użycie przez Państwa formuły „stwierdza kategorycznie” w kontekście mojej osoby jako źródła informacji w imieniu RZGW we Wrocławiu. Słowo „kategoryczny” oznacza wedle Słowni- ka Języka Polskiego „stanowczy, zdecydowany”. Sugero- wać to może, że RZGW posiada pełną wiedzę na temat przedmiotowego postępowania. Tymczasem w informa- cji z dnia 6 października br. jednoznacznie sugerowałem zwrócenie się w przedmiotowej sprawie do Prokuratury w Gliwicach.

Z poważaniem radca prawny Paweł Banasik Po dwóch latach budowa przedszkola czeka w deszczu na kolejną zimę i prawdziwych fachowców

Nysa: Pierwszy etap prac ma się zakończyć do 30 kwietnia przyszłego roku

Renowacja kościoła

Starostwo Powiatowe w Nysie rozstrzy- gnęło przetarg na pierwszy etap renowacji kościoła pw. Wniebowzięcia NMP w Nysie.

Firma z Wrocławia, która wygrała wykona prace za nieco ponad 182 tys. zł

Serce się kraje na myśl o Przedszkolu nr 10 w Nysie. Stary rozlatujący się budynek.

Ciasny. Bez działającej kuchni - Sanepid nie pozwoli narażać dzieci. A obok budowana od dwóch lat „ruina nowego przedszkola”

nr 10. To jest prawdziwe przedszkole inwe- stycyjne.

W końcu burmistrz spasował i przy- znał mi rację (chociaż nigdy nie powie tego głośno). Ogłosił przetarg. Najtańsza oferta opiewała na 5,7 miliona zł. To o 1,4 milio- na więcej, niż burmistrz zamierzał wydać na dokończenie przez fachowców „budowy”

przedszkola. Przetarg unieważniono. Bę- dzie nowy. Listopad za pasem.

Krótka historia

Projekt nowego przedszkola powstał w 2015 r. Kosztorys inwestorski opiewał na 5,5 miliona zł. W owym czasie nie było fali dotacji. Ceny robót budowlanych były dużo niższe. Budowlańcy szukali roboty. Dzisiaj, po dwóch latach „budowania” przez garst- kę bezrobotnych, rynek budowlany jest w

rozkwicie. Ceny znacząco wzrosły. Ponadto burmistrz już zmarnował brakujący milion

„budując” przedszkole w wymyślonym przez siebie cudownym trybie gospodarczym.

Mało tego! Garstka bezrobotnych zbudo- wała przez dwa lata fundamenty i posadzki.

Czyli coś, co fi rmie budowlanej zajęłoby ok.

półtora miesiąca.

Langsam aber sicher („powoli, ale pew- nie” - przysłowie niemieckie).

Teraz burmistrz chce, żeby fi rma bu- dowlana zaczęła budowę w listopadzie, w deszczu, budowała przez zimę i skończyła w sierpniu 2018 r. Zabójcze tempo. „Gdy się człowiek śpieszy, to się diabeł cieszy” panie burmistrzu. Zmarnowany czas i pieniądze to zbrodnia gospodarza. Narażanie budowy na niedokładności, wznoszonej przecież dla dzieci, pośpiech przed wyborami, to może być rzecz nie do wybaczenia. No to działaj- cie, byle się komuś na głowę nie zawaliło.

Piotr Smoter Radny Rady Miejskiej w Nysie

Przypomnijmy, że przetarg na budowę przed- szkola (oficjalna nazwa to III etap inwestycji) gmina ogłosiła po prawie dwóch latach od rozpoczęcia wy- kopów związanych z funda- mentami. Po takim okresie w miejscu, gdzie ma stanąć obiekt stoją tylko nieza- bezpieczone fundamenty, w które wsiąka deszczów- ka. Tymczasem inwestycja powinna powstać w ciągu roku.

Do tej pory przy budo- wie pracowali bezrobot- ni zatrudnieni w ramach robót publicznych przez Gminny Zarząd Oświaty.

Ich umowy wygasły jednak z końcem sierpnia br. Pra- ce zatrzymały się na funda- mentach i kilku ścianach - a wszystko jest zalane wodą co bez wątpienia bę- dzie miało wpływ na jakość

budynku. Teraz właśnie władze gminy postanowiły ogłosić przetarg na wybu- dowanie siedziby przed- szkola, bo oprócz wspo- mnianych zalanych wodą fundamentów jest tam niewiele więcej. Co cieka- we gmina w specyfikacji przetargowej postawiła przyszłemu wykonawcy wymóg przeprowadzenia 20 procent prac jeszcze w tym roku, a więc w okre- sie zimowym. Zwycięzca przetargu ma postawić bu- dynek, wykonać wszystkie instalacje i rozebrać stary obiekt przedszkola. Cały obiekt ma być gotowy do końca czerwca 2018 roku.

Do przetargu swoje oferty zgłosiły dwie firmy - jedna zaoferowała wy- konanie prac za ponad 5,9 mln zł, a druga za ponad 5,7 mln zł. Z pewnością

wykonawcy skalkulowali konieczność użycia mate- riałów, które można sto- sować w zimie, w okresie mrozów, a co za tym idzie - materiałów droższych.

Tymczasem burmistrz przeznaczył na wybudo- wanie przedszkola 4 450 mln zł. Dwa lata wcześniej - przed rozpoczęciem wy- kopu fundamentów - w budżecie gminy na ten cel przeznaczano 5,5 mln zł.

Gdyby wówczas ogłoszono przetarg była duża szansa na wykonanie inwestycji zdecydowanie taniej, gdyż w ciągu dwóch lat wzrosły zarówno ceny materiałów jak i koszty pracy. I oczy- wiście przedszkole byłoby już gotowe...

ag

Kontrowersje: Do przetargu na budowę przedszkola swoje oferty zg łosiły dwie fi rmy - jedna zaoferowała wykonanie prac za ponad 5,9 mln zł, a druga za ponad 5,7 mln zł

Oszczędność, czyli

rozrzutność

Świątynia wymaga Świątynia wymaga gruntownej renowacji gruntownej renowacji

(10)

str. 10 REGIONALNE TEMATY 17 - 23 października 2017

W uroczystości udział wziął dyrektor Caritas Die- cezji Opolskiej ks. Arnold Drechsler, ks. proboszcz Ja- cek Wilczyński, pracownicy Caritas Polska oraz Ośrod-

Korfantów: Wizytacja urzędników z Frydlantu nad Ostrawicą

Jak mówi Artur Pieczar- ka, rzecznik prasowy Urzę- du Miasta i Gminy w Nie- modlinie korona drzewa zo- stała zniszczona przez orkan nawet w 80 proc. Dąb szy- pułkowy w Szydłowcu Ślą- skim liczy około 550 lat. Ob- wód pnia wynosi 9 metrów, wysokość 22 metry, a roz- piętość korony 22 metry.

Ten dąb jest największym drzewem tego rodzaju w re- gionie i jednym z dziesięciu największych dębów szypuł- kowych w Polsce. W 1953 roku został pomnikiem przyrody. Artur Pieczarka podkreśla, że w Szydłowcu Śl. lada dzień pojawi się wy- specjalizowana firma, która uprzątnie połamane konary i sprawdzi stan drzewa.

Wówczas będzie wiadomo, co dalej.

Według legendy spisanej przez Pawła L elonka w książce „Legendy i podania znad Ścinawy Niemodliń- skiej”, drzewo było świad- kiem pojedynku w 1537

K orfantów: Caritas i Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w nowych pomieszczeniach

Przeprowadzka

Caritasu

Niedawno w Korfantowie odbyły się przenosiny i oficjalne przeka- zanie biur przy ul. Sienkiewicza 2 w Korfantowie dla Caritas Polska oraz Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

ka Pomocy Społecznej w Korfantowie. W trakcie uro- czystości nastąpiło też poże- gnanie w związku z przej- ściem na emeryturę Małgo- rzaty Janiak, która przez

wiele lat pełniła funkcję Peł- nomocnika Burmistrza ds.

Profilaktyki i Rozwiązywa- nia Problemów Alkoholo- wych.

Piękne obrazy wykonane haftem krzyżykowym zapre- zentowały Czesława Magie- ra, Danuta Mucha i Renata Wasiluk, robótki szydełko- we - Krystyna Rojowska, zaś kolorowe zdjęcia wystawiła Dorota Ziółkowska w są- siedztwie plakatów fotogra- fa Łukasza Smudzińskiego, obraz w jesiennej tonacji na- malowała Grażyna Wikar, akwarele - Stanisława Ma- deja a grafikę - najmłodsza w tym gronie Karolina Adamczyk. Katarzyna Beri- ni przygotowała piękne wianki i dekoracje świątecz- ne, Władysława Berini bu- kiet z wikliny papierowej, Karol Grobosz dekoracje ze jp

Szydłowiec Śl.: Orkan Ksawery uszkodził jeden z największych w kraju dębów szypułkowych

Ważą się losy pomnika

przyrody

Orkan Ksawery, który szalał również nad Opolsz- czyzną, uszkodził ponad 500-letni dąb szypułko- wy w Szydłowcu Śląskim pod Niemodlinem.

jp

jp Głównym celem spotkania była wymiana doświadczeń między pracownikami Urzędu Miejskiego z Frydlantu nad Ostrawicą i urzędnikami z Korfantowa. W trakcie dwudniowe- go pobytu goście mieli również możliwość zapoznania się z ofertą kulturalno-turystyczną naszego województwa, m.in. zwiedzili zamek w Niemodlinie i Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu.

Na początku października w Korfantowie gościła 11 osobowa dele- gacja z partnerskiego miasta Frydlant nad Ostrawicą.

Urzędnicy z Korfantowa i Frydlantu nad Ostrawicą dyskutowali o różnicach w przepisach oraz gdzie jest większa biurokracja

Przepis

przepisowi nierówny

Biechów: Uczta dla ducha...

Wieś artystów

„ART-Biechów 2017” to tytuł wystawy prac mieszkańców Biechowa. W wiejskiej świetlicy zgromadzono dzieła 13 miejscowych twórców.

Na skrzynkę mailową naszej redakcji przesłano takie oto zdjęcie z komenta- rzem: „Na terenie naszej gminy taki widok to prawie codzienność. Dlaczego tak rzadko wywożone są śmie- ci?!” - pyta anonimowy Czy- telnik.

- Taki widok nie jest ab- solutnie codziennością - od- powiada z kolei Krzysztof Pawłowski, kierownik refe-

ag

Gmina Pakosławice: Zlecenie było - nie było śmieciarek

Sołtysi zgłaszali

roku pomiędzy rycerzami Wacławem von Pückler, pa- nem Szydłowca a Zygmun- tem Stoschem, który uwiódł mu żonę. W 1867 roku po- stawiono pod dębem głaz z napisem upamiętniającym pojedynek.

stiuku, a Tadeusz Wikar wy- konał replikę wozu i drew- niane grzybki. Całości do- pełniały kompozycje kwiato- we wykonane przez Stani- sławę Madeję, Czesławę Ziółkowską i Danutę Mu- chę.

Część artystyczną po- prowadziła Małgorzata Więckowska. Dawid Berini recytował wiersze przy gita- rowym akompaniamencie swojego taty Marka Berinie- go. Magdalena Wawrzko- wicz zagrała dwa utwory na flecie bocznym, Martyna Bednarz uraczyła publicz- ność wierszowaną zagadką a zespół „Kaprys” pod kie- rownictwem Stanisława

Wodnickiego wystąpił z wią- zanką słowno-muzyczną.

Kuratorka wystawy Stanisła- wa Madeja wzniosła toast za wszystkich artystów Biecho-

wa, także tych jeszcze nie ujawnionych. Będą mieli oni okazje zaprezentować swoje dzieła podczas kolejnej edy- cji „ART - Biechowa”.

ratu rozwoju gospodarczego UG w Pakosławicach. - Po otrzymaniu sygnałów od soł- tysów o pojawiającym się problemie zalegających śmieci natychmiast zgłoszo- no dodatkowe zlecenie wy- wozu odpadów do firmy ob- sługującej naszą gminę, ale z uwagi na brak pojazdów, zlecenia nie przyjęto do re- alizacji w żądanym terminie.

Obecnie problem jest roz-

wiązany i na bieżąco moni-

torowany przez pracownika UG Pakosławice.

ag Na zdjęciu (od lewej): ks. proboszcz Jacek Wilczyński, burmistrz Janusz Wójcik i dyrektor Caritas

Diecezji Opolskiej ks. Arnold Drechsler

Dąb w Szydłowcu, to atrakcja turystyczna

A śmieci wychodzą…

Mieszkańcy wsi zaprezentowali swoje prace

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przykry jest fakt, że ktoś, kto go zniszczył okazał się tchórzem i nie przyznał się do

Konkurs składa się z kilku etapów, ten pierwszy będzie polegał na głosowaniu internautów, a w dalszych etapach zwycięzców będą wybierać także Kuba i jego

ny, w trzeciej partii walczyli jak lwy. Po zaciętej końcówce wygrali 28:26. Jednak czwarty set nie pozostawił żadnych złudzeń, kto jest lepszy. Gra toczy się do dwóch

Projekt jest dofinansowany przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego i odbywa się w ramach projektu Uniwersytet Młodego Odkrywcy, więc studia będą

N atom iast mało ważna jest cena jaką się płaci, także osobiście ro ­ biąc taki m ateriał - co i Pani może przecież wiedzieć, bo Pani osobiście bardzo się

Radni popierają też inne uchwały, których autorem jest burmistrz Nysy w tym te o zaciąganiu przez gminę kolejnych kredytów..

Naszym zamiarem było dostać się do drugiego etapu, ale kiedy to już się stało i kiedy zaprezentowałyśmy nasz program artystyczny przez głowę przemknęła myśl, że możemy być w

Cukrzyca jest obecnie nazywana pierwszą niezakaźną epi- demią na świecie, szacuje się, że na świecie żyje 387 milio- nów osób cierpiących na cukrzycę, z czego 179 milionów,