• Nie Znaleziono Wyników

Masters - Czy Ty wiesz tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Masters - Czy Ty wiesz tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Masters, Czy Ty wiesz

Ciepło Twoich dłoni I oczu piękny jasny blask.

To wszystko połączyło nas Już na długi czas.

To, co czuję to, co myślę Dziś przekazać chcę.

Pragnę zawsze z Tobą być I ciągle kochać Cię.

Ref.: (2x)

Czy Ty wiesz, że to Ty W głowie zawróciłaś mi?

Oczy twe śmieją się do mnie dziś.

Czy Ty wiesz, że to ja Pokochałem Ciebie tak?

I na zawsze chciałbym już by było tak.

Teraz wiem, że tylko z Tobą Życie spędzić chcę.

Obok Ciebie w noc i w dzień, Gdy rano zbudzę się.

Rozpaliłaś w sercu płomień, Który świeci gdzieś...

Ja za Ciebie pójdę w ogień, Dobrze o tym wiesz!

Ref.: (2x)

Czy Ty wiesz, że to Ty W głowie zawróciłaś mi?

Oczy twe śmieją się do mnie dziś.

Czy Ty wiesz, że to ja Pokochałem Ciebie tak?

I na zawsze chciałbym już by było tak.

Masters - Czy Ty wiesz w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pusta droga jestem sam wiatr się zrywa sypie piach już nie jeden tutaj był zanim opadł z sił.. Szukam świateł patrzę w dal tylko cudem tutaj trwam coś mi jednak każe żyć, ale

You're all I've ever wanted, (and) my arms are open wide 'Cause you know just what to say. And you know just what

Zabiorę Ciebie na wakacje, które trwają cały rok - i niech się śmieją, że to wakacyjne love.. Nie wypuszczę Ciebie z rąk, miękkie serce i

mógłbym być lepszy niż dla ciebie zostaw mnie ciągle jesteś w błędzie po co to przecież nawet nie wiesz przecież nie jest ci z tym lepiej chcę coś czuć?. chcę mieć swoją

Pukam wciąż pukam Nikt nie otwiera drzwi Na pewno wyszłaś No tak nie może być. Dzwonię do ciebie, telefon

Wiesz dobrze ze nikt więcej nie uszczęśliwi cie Bo tylko ja najlepiej wiem czego naprawdę chcesz Chce dziś cię zaprosić. kolacje zrobię sam Zapale świece złote By miło było nam

Sąsiedzi mogliby by walić w drzwi nad ranem Nie chcę pisać znów o zachwytach, tylko ale Zapach twój butelkować mogę i sprzedać milion Nie chcę pisać znów o zachwytach, tylko

Jak białe brzuchy ryb Gdy gna je wodna toń Ławice białych śladów Ktoś był i walczył z nurtem A teraz gna w niepamięć Wciągany w wiry kutrem Więc mocno ściskaj pięści