• Nie Znaleziono Wyników

Początki "nowej" teologii

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Początki "nowej" teologii"

Copied!
56
0
0

Pełen tekst

(1)

Ignacy Różycki

Początki "nowej" teologii

Studia Theologica Varsaviensia 7/2, 49-103

(2)

S tu d ia T h e o l. V a r s. 7 (1969) n r 2

K S. I G N A C Y R Ó Ż Y C K I

POCZĄTKI „NOWEJ” TEOLOGII

J e ś li d u ch i s t y l n o w e j ep o k i w y c is k a sw o je p ię tn o ju ż n a tak w ie lu d zie d z in a c h ż y c ia K o śc io ła , n ie o d p a r c ie n a su w a się p y ta n ie: C zy j e s t m o ż liw e , b y k a to lic k a te o lo g ia p o so b o ro w a ró ż n iła się od p rze d so b o r o w e j t y lk o pod ty m w z g lę d e m , że u c h w a ły sob oru w łą c z y ła w p o cze t s w y c h tw ier d z eń ? R e r e fa t, re la tio , k o m isji d o k try n a ln e j sy n o d u b isk u p ó w stw ie r d z ił, że o sta tn i sob ór z m ie ­ n ił „ w ie le z w y c z a jó w i sp o so b ó w m y ś le n ia ” ł . S k oro w ię c w te o lo ­ g ii p o so b o r o w e j w id a ć ju ż o d m ie n n e, c z y li n o w e sp o so b y m y ś le ­ nia, n a le ż y z k o le i p ytać: C zy z m ia n y w sp o so b ie m y śle n ia , w i­ d oczn e w te o lo g ii p o so b o r o w e j, d o ty czą z a sa d n icz y ch p u n k tó w w y jśc ia te o lo g ic z n e g o p ozn an ia? W zg lęd n ie , c z y za c h o w u ją w za­ sad zie te sam e, n ie z m ie n io n e p u n k ty w y jś c ia , a od te o lo g ii p rzed ­ sob orow ej różn ią się n a d ru g o rzę d n y m sz cz eb lu w ła ś c iw e g o p ozn a­ nia te o lo g iczn eg o ? J e ś li b o w ie m zm ia n y w te o lo g ii p o so b o ro w ej d o ty c z y ły b y p u n k tó w w y jś c ia , zn a c z y ło b y to, że d o k o n u je się o b ecn ie p rze b u d o w a te o lo g ii k a to lic k ie j od sa m y ch p o d sta w i za ­ czyn a p o w sta w a ć „ n o w a ” teo lo g ia ; w ty m sa m y m zn a c z e n iu n o ­ w a co te o lo g ia sc h o la s ty c z n a — k tórej n a jw sp a n ia lsz y m p r z y k ła ­ dem je s t S u m m a teologii św . T o m a sza — b y ła n o w ą w p o r ó w n a ­ n iu z te o lo g ią O jcó w K o śc io ła . Z n a czy ło b y to r ó w n ież , iż za c zą ł się już n o w y o k res w h isto r ii te o lo g ii k a to lic k ie j, p o d o b n ie jak p a n o w a n ie sc h o la s ty k i od cin a się od r e sz ty d z ie jó w te o lo g ii jak o w y r a ź n ie za zn a czo n a i sw o ista ep ok a.

O d p o w ied zi n a p o w y ż sz e p y ta n ie d o sta r c z y ły m i m o je ro zm o w y ,

1 S y n o d u s E p isc o p o r u m . R e la t io c o m m is s io n i s s y n o d a l i s c o n s t it u ta e ad e x a m e n u lt e r i u s p e r a g e n d u m cir ca „O p in io n e s p e r i c u lo s a s h o d i e r n a l necnon a t h e i s m u m ”. V a tic a n u m 1967 s. 7.

(3)

ja k ie p o d cza s p o d r ó ży p rzep row ad ziłem , z c z o ło w y m i te o lo g a m i k a to lick im i. N ie są d zę, b y m ją m ó g ł b y ł zd o b y ć p rzez sa m ą ty lk o le k tu r ę lite r a tu r y te o lo g ic z n e j; i to z w ie lu p o w o d ó w . N aprzód z te g o w z g lę d u , że n a jw a ż n ie jsz a jej część, m ia n o w ic ie teo lo g iczn e p iśm ie n n ic tw o h o le n d e r sk ie o sta tn ie j d ob y, jest w n ied o stęp n y m , h o le n d e r sk im jęz y k u ; n ie lic z n e tłu m a c z e n ia n a in n e ję z y k i n ie o d sła n ia ją ca ło śc i te o lo g ii H o len d ró w . P o w tó r e w b ezp ośred n ich ro z m o w a c h m o żn a w y ś le d z ić m y ś li n ie o g ło sz o n e jesz cz e d ru k iem , a le w n a u c z a n iu u stn y m ju ż r o z p o w sz ec h n ia n e. W re sz c ie n a u k o w a lite r a tu r a je st ta k o b fita , że w y c z e r p u ją c e p o zn a n ie i o ce n a ca­ ło śc i d orob k u te o lo g ic z n e g o je s t n a b ież ą co d o stę p n e t y lk o dla ty c h , k tó r z y za w o d o w o tru d n ią się sp o rz ą d z a n ie m b iu le ty n ó w b i­ b lio g r a fic z n y c h . T a z n a jo m o ść w sp ó łc z e sn e g o ru ch u teo lo g iczn eg o , ja k ą p ro feso r te o lo g ii zd o b y w a d ro g ą o so b iste j le k tu r y , je s t z a w ­ sz e n ie p e łn a . T y m c z a se m je ś li s ię u m ie ję tn ie s ta w ia p y ta n ia , m oż­ n a p o d cza s g o d zin n e j r o z m o w y p o zn a ć w s z y s tk ie za ło ż e n ia i w a ż ­ n ie js z e te z y ro z m ó w c y . A b y za ś p ozn ać k ie r u n e k ro z w o jo w y w sp ó łc z e sn e g o r u ch u te o lo g ic z n e g o , w s z y s tk ic h m o ich ro z m ó w ­ c ó w p y ta łe m p rze d e w s z y s tk im o to , ja k ie są ic h p o d sta w o w e za m ie rz en ia , in tentions fondam entales, Grundintentionen.

O tóż m o je ro z m o w y z c z o ło w y m i te o lo g a m i p o s ta w iły m i przed oczy b ez p r z e c z n y fa k t: k a t o l i c k a t e o l o g i a n o w e g o s t y l u , w k tó r ej p rze b u d o w a się g a aż p u n k tó w w y jś c ia p ozn an ia te o lo g ic z n e g o , j u ż s i ę z a c z ę ł a t w o r z y ć w n i e k t ó r y c h o ś r o d k a c h . J e s t to p ie r w s z e tw ie r d z e n ie , k tó r e b ęd ę s ię starał w o b e c n y m studium · u zasad n ić.

O so b iste za ś r e fle k s je n a d ty m m o b iliz u ją c y m fa k te m , nad tre śc ią u c h w a ł so b o r o w y c h ora z n ad sy tu a c ją p rzed sob orow ej te o lo g ii w ś w ie c ie w sp ó łc z e sn y m d o p r o w a d z iły m ię do d w u o lśn ie ­ w a ją c y c h w n io sk ó w : 1) p o t r z e b a t e o l o g i i n o w e g o s t y l u j e s t t a k n i e ­ o d p a r t a , ż e p r o c e s j e j t w o r z e n i a s i ę j e s t n i e o d ­ w r a c a l n y i o g a r n i e , w c z e ś n i e j c z y p ó ź n i e j , w s z y s t k i e w y d z i a ł y t e o l o g i i k a t o l i c k i e j ; 2) t e o l o g i a k a t o l i c k a j e s t n a p r o g u n o w e j e p o k i s w y c h d z ie jó w , k t ó r ą z a p o c z ą t k o w a ł p r a w n i e J a n X X III d n i a 11 X 1962 r. w s w y m p r z e m ó w i e n i u n a o t w a r c i e s o b o r u w a t y k a ń s k i e g o II.

P o n ie w a ż o b y d w a w n io s k i są o w o c e m o so b isty c h r e fle k s ji, ich u z a sa d n ie n iu p o św ię c o n a b ę d z ie oso b n a ro zp ra w a , o m a w ia ją c a z a d a n ia te o lo g ii w n o w e j ep oce. W tej sa m ej ro z p r a w ie zo sta n ie b liż e j w y ja ś n io n e , co n a le ż y ro z u m ie ć p rzez p u n k ty w y jś c ia dla

(4)

[3] P O C Z Ą T K I „ N O W E J ” T E O L O G II 51 p ozn an ia te o lo g ic z n e g o i w ja k im zn a c z e n iu m o żn a m ó w ić o „n o­ w e j ” te o lo g ii k a to lic k ie j. D o te g o cz a su w y sta r c z y o k r e ś le n ie r a ­ m ow e: „ n o w a ” te o lo g ia w in n a b y ć k a to lick ą ta k sam o jak te o lo ­ gia p rze d so b o r o w a , a „ n o w ą ” w ta k im sa m y m zn a cz en iu , w ja k im te o lo g ia W ie lk ie j S c h o la s ty k i b y ła n o w a w p o r ó w n a n iu z te o lo g ią p a tr y sty c zn ą . N ap rzód g d z i e i j a k d o s z ł o d o z a p o c z ą t k o w a n i a „ n o w e j ” t e o l o g i i ? W n ie k tó r y c h , s ły n n y c h o śro d k a ch te o lo ­ g ic zn y ch n ie w id a ć je sz c z e ty c h w ie lk ic h zm ia n w sp o so b ie m y ­ ślen ia, o k tó r y c h m ó w ił r e fe r a t k o m isji d o k tr y n a ln e j sy n o d u b isk u p ó w . J e d n e u n ik a ją s y s te m a ty c z n ie p o d e jm o w a n ia a k tu a l­ n ych , a d r a ż liw y c h z a g a d n ie ń w te n sp osób , ż e o g ra n ic za ją się do h isto r ii te o lo g ii i d o g m a tó w . „ U cie cz k a w h is to r ię ” zn a m io n u je koła u n iw e r s y te tu lo w a ń sk ie g o , k a to lic k ie g o in s ty tu tu p a ry sk ieg o , w y d z ia łu t e o lo g ii k a to lic k ie j w u n iw e r s y te c ie stra sb u rsk im .

U cie cz k a w h isto r ię , u p r a w ia n a w L o w a n i u m : , m a źród ła h isto r y c z n e i p sy c h o lo g ic z n e . S p o só b u p r a w ia n ia te o lo g ii sp e k u - la ty w n e j p rzez J. B i t t r e m i e u x , p r o feso r a d o g m a ty k i od 1919 do 1945 n a d łu g ie la ta z d y sk r e d y to w a ł, w oczach p ro fe so r ó w i u czn ió w , te o lo g ic z n ą sp e k u la c ję jak o n ie n a u k o w ą . T y lk o te o lo g ię p o zy ty w n ą u zn an o za n a u k ę. N a d w s z y s tk im i p ro fe so r a m i z a c ią ­ żyła p o n a d to tra g e d ia k s. p rof. D r a g u e t a , n a jtę ż sz e j g ło w y n a w y d z ia le te o lo g ic z n y m : w z w ią z k u z w c ią g n ię c ie m n a I n d e x d z ie ła O. C h a r l i e r a O P., s w e g o u czn ia , w r. 1939 z o sta ł n ie ty lk o p o zb a w io n y k a te d r y h isto r ii d o g m a tó w , a le u su n ię ty z w y d z ia łu . R eszta g ro n a p ro fe so r sk ie g o p o w ie d z ia ła sob ie: le p ie j n ie z a jm o ­ w ać się w p r o st te o r e ty c z n y m i z a g a d n ie n ia m i te o lo g ic z n y m i, bo m im o n a jle p ie j w o li — m o żn a d o sta ć po g ło w ie . T en w z g lą d podają jak o g łó w n y p ow ód , d la k tó r eg o g ro m a d n ie p r z e r z u c ili się ku h isto r ii. J e ś li za ś n ie m o żn a o m in ą ć a k tu a ln y c h z a g a d n ień te o r e ty c z n y c h , w te d y p od ch od zą do n ic h p op rzez h isto r ię , b y n ie m ów ić od sie b ie , a le u sta m i te o lo g ó w p rze sz ło ści, k tó r ej h isto r ię badają. K la s y c z n y m p rz y k ła d e m u c ie c z k i w h isto r ię , u m o ty w o ­ w an ej p o d a n y m i w y ż e j w z g lę d a m i, je st p rof. G. T h i 1 s, je d e n z n a jw y b itn ie js z y c h te o lo g ó w w sp ó łc z e sn y c h .

A lte r n a ty w ą d la u c ie c z k i w h isto r ię , w y p ły w a ją c ą z tej sa m ej o b a w y p rzed tr u d n o śc ia m i z e str o n y Ś w ię t e g o O ficju m , b y ła u c i e c z k a k u z a g a d n i e n i o m l e ż ą c y m n a s a m y c h g r a n i c a c h p o z n a n i a t e o l o g i c z n e g o , a p rzez to b e z ­ p ieczn y ch . T en b o w ie m w z g lą d o d w ió d ł p rof. G. T h ilsa — jak sam w y z n a ł — od a p o lo g e ty k i, a s k ie r o w a ł k u te o lo g ii r z e c z y w i­ stości z ie m sk ic h i k u a sc e ty c e . N a p e r y fe r ii le ż y r ó w n ie ż g ło śn e do n ie d a w n a z a g a d n ie n ie te o lo g ii k e r y g m a ty c z n e j, z k tó r y m z w ią ­

(5)

za n a je st w ie lo to m o w a d o g m a t y k a m o n a c h ijsk ie g o p rofesora M. S c h m a u s a. J e g o n a stę p c a n a k a te d r ze , L. S c h e f f c z y k z a m ie n ił w p r a w d z ie k e r y g m a ty k ę n a r ó w n ie p e r y fe r y c z n e za g a d ­ n ie n ie te o lo g ii sło w a , a le r ó w n o c z e śn ie sw ą p racą Die m aterielle

W e lt im Lichte d e r Eucharistie z r. I960 2 sta ł się jed n y m

z in ic ja to r ó w n o w e j in te r p r e ta c ji d o g m a tu eu ch a ry sty c zn eg o ; tej m ia n o w ic ie in te r p r e ta c ji, k tóra zb u d o w a n a je st n a o sn o w ie pojęć tr a n sfin a liz a c ji i tra n ssig n ifik a c ji.

G r u n to w n a z n a jo m o ść h isto r ii d o g m a tó w je st n ie o d z o w n a do o d n o w y te o lo g ii k a to lic k ie j. B a d a n ia n a d h isto rią d o g m a tó w w in ­ n y b y ć za te m n a d a l in te n s y w n ie p ro w a d z o n e , g d y ż u ra tu ją honor k a to lic k ie j te o lo g ii, k tó ra d o d zisia j n ie p o sia d a ca ło ścio w e g o p r z e d s ta w ie n ia h is to r ii d o g m a tó w , ja k ie te o lo g ia p ro testa n c k a ma od d a w n a w d z ie le R. S e e b e r g a L ehrbuch d er D o g m e n g e schich­ te. A le an i sa m a h isto r ia d o g m a tó w an i u p r a w ia n ie za g a d n ień p e r y fe r y c z n y c h n ie d o p r o w a d zi do o d n o w y teo lo g ii. U d e r z a ją c y k o n tra st do w y ż e j w sp o m n ia n y c h o śr o d k ó w sta n o ­ w ią n a to m ia st w s z y s t k i e „ k o n c e n t r a c j e ” n a u c z a n i a t e o l o g i c z n e g o w H o l a n d i i o r a z w y d z i a ł t e o l o g i i k a t o l i c k i e j u n i w e r s y t e t u w T ü b i n g e n : w s z ę d z i e t a m j u ż s y s t e m a t y c z n i e u p r a w i a s i ę „ n o w ą ” t e o ­ l o g i ę . W sz ęd zie ta m n a w ią z u je się do p r z e m ó w ie n ia J a n a X X III n a o tw a r c ie so b o ru i — w o d p o w ie d z i n a n ie — p o d a je s ię n ow ą in te r p r e ta c ję d o g m a tó w , ch o cia ż ta n ie je d n o k r o tn ie n ie za c h o w u je teg o sa m eg o zn a cz en ia , k tó r eg o n ie z m ie n n o śc i żą d a za r ó w n o w iara, jak i J a n X X III w rzeczonym i o ręd ziu . D o w e jś c ia n a d ro g ę pro­ w a d z ą cą k u „ n o w e j” te o lo g ii p r z y g o to w u je się m e to d y c z n ie ośro­ d e k tr a d y c y jn ie to m is ty c z n y , tj. w y d z i a ł t e o l o g i i w s z w a j ­ c a r s k i m F r y b u r g u ; p ra cu je b o w ie m n a d h er m e n e u ty k ą d o g m a ty c z n ą , k tó r a je s t jed n ą z p o d sta w „ n o w e j” te o lo g ii.

K ie r u n e k p o sz u k iw a ń za n o w ą in te r p r e ta c ją te o lo g ic z n ą d o g m a ­ tó w w y ty c z o n y je st w T ü b in g e n p rzez p o tr ze b y d ia lo g u z w ię k ­ szością p ro testa n c k ą . O ekum enische Forschungen za p o cz ą tk o w a n e d z ie łe m p ro feso r a H. K ü n g a pt. D ie K i r c h e3, p r z e d sta w ią jej c a ło k sz ta łt. J e g o w y p r a c o w a n ie p o tr w a jed n a k d łu ż sz y ok res czasu. T y m cz a se m k a to lic c y t e o lo g o w ie h o le n d e r sc y d o k o n a li już, z b ły sk a w ic z n ą sz y b k o ścią , n o w ą in te r p r e ta c ję w s z y s tk ic h w ę z ło ­ w y c h za g a d n ie ń k a to lic k ie j n a u k i w ia r y . H isto r ia d o k try n a ln a i a n a liza h o le n d e r sk ie g o w y d a n ia „ n o w e j” te o lo g ii b ęd zie p rzed ­ m io te m n in ie jsz e j rozp ra w y .

ź M ü n c h e n 1960.

(6)

[5] P O C Z Ą T K I „ N O W E J ” T E O L O G II 53

K a to lic y z m h o le n d e r sk i rob i d zisia j w r a ż e n ie o lb r z y m ie g o k ra ­ teru w u lk a n ic z n e g o , k tó r y od p r ze sz ło 10 la t coraz b ard ziej k ip i i grozi w y b u c h e m . O d p o w ie d z ia ln ą je st za te n sta n n a jn o w sz a h isto ria n a ro d u i k a to lic y z m u . A le do n a ja zd u h itle r o w sk ie g o w r. 1940 sp o łe c z e ń stw o H o la n d ii ż y ło w ram ach u sta lo n y c h p rzez tra d y cję i za m k n ię ty c h k la n ó w , a p r z y n a le żn o ść w y z n a n io w a sta n o w iła n a jw a ż n ie jsz ą lin ię p od ziału . S k u tk ie m teg o ż y c ie k a to ­ lik ó w i p r o te sta n tó w b ie g ło po r ó w n o le g ły c h to ra ch , k tó r e się z sobą n ie sp o ty k a ły . J e d n i o d r u g ic h -m a ło w ie d z ie li; n ie zn a li dobrze w ie r z e ń d r u g ieg o w y zn a n ia ; a p rzed e w sz y s tk im n ie b y li d o sta tec zn ie p r z y g o to w a n i n a to, b y sw ą w ła sn ą w ia r ę ro z u m n ie in n ow iercom , p r z e d sta w ić i b ron ić. Z n isz cz en ia w o je n n e la t 1940 oraz 1944/45 n ie ty lk o p o z b a w iły d a ch u n ad g ło w ą se tk i t y s ię c y lu dzi, a le ta k ż e o b a liły tr a d y c y jn e k la n o w e p rze d z ia ły . Z k o n ie c z ­ n ości k a to lic y , p ro testa n c i i „ h u m a n iś c i” za c z ę li n a g le d z ie lić n ie ty lk o to sam o m ie sz k a n ie , a le i w sp ó ln y los. K a to lic y n ie ty lk o p o zn ali z b lis k a w ie r z e n ia i ż y c ie r e lig ijn e p ro te sta n tó w , ale zo sta li z m u sze n i do p o d w ó jn eg o d ia lo g u : z p ro testa n ta m i i z sobą; a lb o w iem c o d zien n a k o n fr o n ta c ja k a to lic k ic h w ie r z e ń i p ra k ty k r e lig ijn y c h z p r o te sta n c k im i ro d ziła m n ó stw o św ia to p o g lą d o w y c h pytań , k tó r e n ie m o g ły p o zo sta ć b ez o d p o w ie d z i.

T en p o d w ó jn y d ia lo g tr w a z n ie sła b n ą c ą siłą. Z a in te r e so w a n ie za g a d n ien ia m i św ia to p o g lą d o w o r e lig ijn y m i je st ■— z w ła szc za w śr ed n im i m ło d szy m p o k o le n iu — tak w ie lk ie , że w H o la n d ii d ziała o b e c n ie 22 t y s i ą c e k a t o l i c k i c h k l u b ó w d y s k u ­ s y j n y c h , po 20 osób k ażd y. Z eb ra n ia d y s k u s y jn e o d b y w a ją się po d om ach p r y w a tn y c h i k oń czą się M szą św . od p ra w ia n ą p rzez k sięd za b io rą c eg o u d z ia ł w d y sk u sji. C e le b r o w a n ie M szy św . w p r y w a tn y c h m ie sz k a n ia c h n ie ty lk o n ie razi d y sk u ta n tó w , ale u w a ż a n e b y w a za n a w ią z a n ie do b o h a te r sk ie j tr a d y c ji k a to li­ cyzm u h o le n d e r sk ie g o z ty c h lat, k ie d y m n ie js z o śc i k a to lic k ie j n ie w o ln o b y ło an i b u d o w a ć a n i p o sia d a ć w ła s n y c h św ią ty ń .

R y ch ło o k a za ło się, ż e a n i k a to lic y an i p r o te sta n c i n ie b y li p r z y g o to w a n i do te g o n ie u n ik n io n e g o , p o d w ó jn e g o d ialogu : z w ła ­ sn y m ro zu m em i su m ie n ie m oraz z in n o w ie r c a m i. W ielu z tych , k tórzy od sw e g o k o ścio ła n ie o tr z y m y w a ło o d p o w ie d z i za d a w a ­ la ją cy c h , p op ad ło w o b o ję tn o ść r e lig ijn ą . Z aczął się o d p ł y w o d k a t o l i c y z m u i k a l w i n i z m u k u h u m a n i z m o w i . W 1947 r. p r z y z n a w a ło się do k a lw in iz m u 43% o g ó łu lu d n ości; do k a to lic y z m u — 38,5%; h u m a n iści, n ie p r z y z n a ją c y się do ża d ­ n eg o z is tn ie ją c y c h k o śc io łó w , sta n o w ili 20% . A le w r. 1967 za k a lw in is tó w u w a ż a ło się ju ż ty lk o 30% , a p rze k o n a n ia k a to lick i? m ia ło t y lk o 30% H o len d ró w .

(7)

B isk u p i h o le n d e r sc y ora z w s z y s c y z a tr o sk a n i o p rzy szło ść k a ­ to lic y z m u w sw ym i k ra ju p o s ta w ili so b ie p y ta n ie: J a k p o w str z y ­ m ać te n n ie p o k o ją c y i n ie u sta ją c y o d p ły w od K ościoła? P r z y stą ­ p ion o w ię c do b a d a n ia p rzy c zy n te g o z ja w is k a i u sta lo n o , że w in n e są m . in.: a) m e to d y w y c h o w a w c z e , n ie u w z g lę d n ia ją c e w y sta r c z a ją c o g łę b o k ic h p rzem ia n sp o łe c z n y c h i k u ltu r a ln y c h od za k o ń cze n ia o sta tn ie j w o jn y ś w ia to w e j, oraz — b) p r z e d s ta w ie n ie d o k tr y n y k a to lic k ie j w ję z y k u tru d n o zr o z u m ia ły m d la d z isie j­ sz eg o p o k o le n ia i pod ta k im k ą te m w id z e n ia , k tó r y n ie jest p e r s p e k ty w ą sp o jr z e n ia n a ś w ia t m ło d y c h lu d z i n a sz y c h czasów .

W y p r a c o w a n ie u ję c ia d o k tr y n y k a to lic k ie j w p e r s p e k ty w ie w sp ó łc z e sn e g o c z ło w ie k a u zn an o za k o n ie cz n o ść p ier w szo r zęd n ą i zab ran o się do d z ie ła ju ż w w c z e sn y c h p ię ć d z ie s ią ty c h latach . A k t u a l n a p o t r z e b a r e l i g i j n a , —■ z w ł a s z c z a k a ­ t o l i c k i e j m ł o d z i e ż y w p o w o j e n n y m s p o ł e ­ c z e ń s t w i e j e s t w ł a ś c i w y m ź r ó d ł e m , z k t ó r e g o w y w o d z i s i ę g e n e t y c z n i e c a ł a „ n o w a ” t e o l o g i a h o l e n d e r s k a . T ak tw ie r d z i n ie ty lk o L u c h a t i u s S m i t s OFM Cap., p ro feso r d o g m a ty k i w m ię d z y z a k o n n e j k o n c en tr a cji n a u c z a n ia te o lo g ic z n e g o w T ilb u rg u , w p o łu d n io w e j H o la n d ii, oraz w m ię d z y z a k o n n y m sc h o la s ty k a c ie w H é v e r lé pod L o w a n iu m . T e g o sa m eg o zd a n ia są w sz y s c y p r z e d s ta w ic ie le „ n o w ej lin ii”. D ro g a do N o w eg o K a te c h iz m u p ro w a d z iła p op rzez „ n o w ą ” te o lo ­ g ię ; g d y De N ie u w e K a tech ism u s u k a z a ł się w 1966 r., b y ło to zn a k iem , że H o le n d r z y m a ją ju ż o p r a co w a n y c a ły z a r y s n au k i k a to lic k ie j w n o w e j, w sp ó łc z e sn e j p e r s p e k ty w ie . C h ociaż n a rok 1966 p rzy p a d ło o g ło sz e n ie d ru k ie m n a jb a rd zie j „ r e w o lu c y jn y c h ” t w ie r d z e ń „ n o w e j” te o lo g ii, to u s tn ie — w w y k ła d a c h , w se m in a ­ r ia ch n a u k o w y c h — p o szc ze g ó ln e jej te z y w y s u w a n o n a k ilk a ­ n a śc ie la t w c z e śn ie j. E d w a r d S c h i l l e b e e c k x O P, p r o fe ­ sor d o g m a ty k i n a w y d z ia le te o lo g ic z n y m k a to lic k ie g o u n iw e r s y ­ te tu w N im w e g e n i n a js ły n n ie js z y p r z e d s ta w ic ie l „ n o w e j” te o lo g ii w y z n a ł w r. 1966: „Od r. 1953 b y łe m z a w sz e p r z e c iw n y w y r a ż e n iu „ C h ry stu s je st B o g ie m i c z ło w ie k ie m ” jak i z d a n iu „ C zło w iek J ez u s je st B o g ie m ” 4. T y m cz a se m p ie r w s z y d r u k o w a n y śla d m o- n i z m u c h r y s t o l o g i c z n e g o z n a jd u je m y d op iero w r. 1957, w p ie r w s z y m w y d a n iu je g o d z ie łk a pt. C hrystus, sa k ra m en t spot­ kania z Bogiem.

W o sta tn ic h la ta c h h ie r a r c h ia h o le n d e r sk a z a n ie p o k o iła się d w o m a z ja w isk a m i: g w a łto w n y m sp a d k iem p o w o ła ń k a p ła ń sk ic h

(8)

P O C Z Ą T K I „ N O W E J " T E O L O G II 55

i z a k o n n y c h oraz w z r a sta ją c ą sz y b k o liczb ą o d stę p stw od k a p ła ń ­ stw a ta k w śr ó d d u c h o w ie ń stw a św ie c k ie g o ja k i za k o n n eg o .

D o s z ł o do te g o , że n ie k tó r e w ie lk ie p r o w in c je z a k o n n e n ie m a ją w n o w ic ja ta c h a n i je d n e g o k a n d y d a ta i zm u szo n e b y ły sp rzed ać g m a ch y s w y c h „ m a ły c h ” se m in a r ió w . P r z y c z y n ę o b y d w u z ja w isk ep isk op at w id z ia ł w m eto d a c h w y c h o w a n ia do k a p ła ń stw a , k tóre n ie są n a c z a sie i — je g o z d a n ie m — d la te g o n ie p rzy n o szą o cz e- jd w a n y c h w y n ik ó w , ż e p och od zą z in n e j ep ok i. D la te g o r a d y k a ln ie

z r e f o r m o w a ł w y c h o w a n ie i n a u c z a n ie w se m in a r ia c h d u c h o w n y c h , d ie c e z ja ln y c h oraz za k o n n y ch : za sa d ę w y c h o w a n ia w g ru p a ch — w p ro w a d zo n ą p rzez kard. S u e n e n sa w lo w a ń s k im se m in a r iu m J an a X X III a p o stu lo w a n ą p rzez so b o r o w y d e k r e t Optatam, totius o w y ­ c h o w a n iu do k a p ła ń stw a — p o su n ą ł d o o sta tn ic h gra n ic. S e m i­ n a r z y s tó w ro z b ito n a m a łe g ru p k i po 6— 8 i p o ro zm ieszcza n o po m iesz k a n ia c h w y n a ję ty c h alb o z a k u p io n y c h w m ia sta ch , g d z ie z n a jd u je s ię u c z e ln ia te o lo g ic z n a . O p iek ę d u c h o w ą sp r a w u ją k s ię ­ ża d o ch o d zą cy z m ia sta ; p oza ty m se m in a r z y śc i rządzą się sam i. B u d y n k i d o ty c h c z a so w y c h se m in a r ió w alb o ju ż z o s ta ły sp rz ed a ­ n e — np. w U tr e c h c ie — alb o o trz y m u ją in n e p rze zn a cz en ie . Z a­ m ia st se m in a r ió w d u c h o w n y c h i sc h o la s ty k a tó w z a k o n n y c h H o­ la n d ia m a o b e c n ie k o n c e n t r a c j e n a u c za n ia te o lo g ic z n e g o i w y c h o w a n ia k a p ła ń sk ie g o w N im w e g e n , w U tr ec h c ie, w A m ­ ster d a m ie , w Tilburgu.. R a d y k a ln o ść p r z e p r o w a d z o n y c h zm ia n d o­ w odzi, ja k b a rd zo u le g ła z a c h w ia n iu r ó w n o w a g a d u c h o w a n a w sz y s tk ic h sz cz eb la ch sp o łec ze ń stw a ·

NimjWegen

p o sia d a od r. 1923 u n iw e r s y te t k a to lic k i z w y d z ia ­ łem te o lo g ic z n y m . A m ste r d a m , sto lic a k ra ju i n a jw ię k s z e c e n ­ tru m in te le k tu a ln e z d w o m a u n iw e r s y te ta m i ś w ie c k im i, m ie j ­ sk im i p a ń stw o w y m , o tr z y m a ł w rok u 1967/68 sa m o istn y w y d z ia ł te o lo g ii k a to lic k ie j. W U tr e c h c ie z n a jd u je s ię m ię d z y d ie c e z ja ln a , a w T ilb u r g u m ię d z y z a k o n n a „ k o n c e n tr a c ja ”. A p e łn e w y c h o w a ­ n ie i w y k s z ta łc e n ie k a p ła ń sk ie tr w a o b e c n ie 8 lat. N a za sa d n icz e w y k s z ta łc e n ie te o lo g ic z n e p rzezn acza się 5 la t, po cz y m se m in a ­ rz y sta zo sta je s k ie r o w a n y n a 1 rok do p ra cy p a r a fia ln e j. N a o sta tn ie 2 la ta p o w r a ca do o d p o w ie d n ie j „ k o n c e n tr a c ji” n a k u rs d u sz p a ster sk i i p rzed k o ń c em d r u g ieg o ro k u o tr z y m u je ś w ię c e n ia k a p ła ń sk ie: o k a z ji do w y p r ó b o w a n ia s w e g o p o w o ła n ia m a w ie le w to k u ta k u ło ż o n y c h stu d ió w . J ed n ą z n ich je st z e tk n ię c ie się z „ n o w ą ” teo lo g ią .

N ie n a le ż y jed n a k sąd zić, że „ n o w a ” te o lo g ia p r z y ję ła się p o­ w sz e c h n ie . M im o teg o , ż e u p r a w ia n a je st ju ż od la t p ię ć d z ie s ią ­ ty ch ; m im o teg o , że zn a cz n a część p r o fe so r ó w i d o c e n tó w n au cza w jej d u ch u , a w ię k sz o ść p o m o c n ic zy c h s ił n a u k o w y c h sta n o w ią

(9)

jej z w o le n n ic y , w r. 1967 p r z e w a ż a j ą c a w i ę k s z o ś ć d u ­ c h o w i e ń s t w a i ś w i e c k i c h , b o 70 do 80°/o, b y ł a k o n ­ s e r w a t y w n a , a z w o l e n n i c y n o w e j l i n i i s a m i s i e ­ b i e o b l i c z a l i n a 20 d o 30%. N ie ty lk o w A u str ii, N ie m ­ czech , F ra n cji, B e lg ii, a le i w H o la n d ii d zia ła k o n se r w a ty w n a orga­ n iz a c ja Una voce, w o b ro n ie ła c in y w litu r g ii. A le lic z e b n a m n ie j­ szo ść p o stę p o w a z a g łu sz a w ię k sz o ść k o n se r w a ty w n ą , alb o w iem m a w s w y m p o sia d a n iu p rasę, rad io i te le w iz ję ; n ie d opu szcza z u p e łn ie do g ło su k o n s e r w a ty w n y c h p r z e c iw n ik ó w „ n o w e j” lin ii. S k u tk ie m te g o ob raz p rze m ia n d o k o n u ją cy c h się o b e c n ie w k a to ­ lic y z m ie h o len d e rsk im , ja k ie g o n am d ostarcza p rasa — n ie ty lk o h o le n d e r sk a — je s t te n d e n c y jn ie w y p a c zo n y . K to ch ce zd ob yć ro z ez n a n ie , n a cz y m w ła ś c iw ie p o le g a te n d u c h o w y fe r m e n t, m usi o so b iśc ie d otrzeć do c z o ło w y c h p r z e d s ta w ic ie li w sz y s tk ic h jego k ie r u n k ó w i ta k p o k ie ro w a ć w y w ia d e m , b y w y s z ły n a ja w ich p o d sta w o w e za m ierzen ia . P ro f. P ie t S c h o o n e n b e r g TJ, je d e n z n a jw a ż n ie jsz y c h tw ó r c ó w „ n o w e j” te o lo g ii i p ro feso r d o g m a ty k i n a w y d z ia le te o lo ­ g ic z n y m u n iw e r s y te tu w N im w e g e n , w id z i w k a to lic y z m ie h o le n ­ d e r s k im t r z y k i e r u n k i i d e o l o g i c z n e : k o n s e r w a t y ­ s t ó w , u m i a r k o w a n y c h i r a d y k a l n y c h . T e o lo g o w ie k o n s e r w a t y ś c i — w e d łu g P. S ch o o n e n b er g a — to w s z y s c y ci, k tó r z y w sz y s tk ie d o g m a ty in te r p r e tu ją ta k , jak d o ty c h c za s b y ły in te r p r e to w a n e . Ich sz ta n d a r o w y m p rzyw ód cą j e s t b y ły rek to r u n iw e r s y te tu w N im w e g e n i p ro feso r eg z e g e z y S t. T e sta m e n tu , v a n d e r P l o e g O P oraz O t t o L a n d e r . P o n ie w a ż je d y n e n a u k o w o te o lo g ic z n e cza so p ism o T ijd sch rift voor

Theologie n ie ch ce im d ru k o w a ć ża d n y ch a r ty k u łó w an i recen zji,

z a ło ż y li w ła s n y n a u k o w o p o p u la rn y m ie się c z n ik Confrontatie.

V a n d er P lo e g o św ia d c z y ł m i, w g r u d n iu 1967 r., ż e są w toku p r z y g o to w a n ia do p o w o ła n ia do ż y c ia d ru g ieg o , śc iśle n a u k o w e g o cza so p ism a , p rzem iaw iającego w im ię te o lo g ii d o ty c h c za so w eg o sty lu . N ie s te ty : k o n se r w a ty śc i u b o le w a ją nad ty m , że m ie się c z n ik

C onfrontatie je st z b y t je d n o str o n n ie n a sta w io n y n a zw a lc z a n ie

„ n o w e j” te o lo g ii; w y z n a w c y n o w e j lin ii o b w in ia ją k o n se r w a ty ­ s tó w o to, że ich d en u n cju ją w R zym ie; k o n se r w a ty śc i ze sw ej str o n y za rzu ca ją lu d z io m z ob ozu „ n o w e j” te o lo g ii, ż e m iło ść b ra tn ią m ają d la o b cy ch , a w y łą c z a ją z n iej k o n se r w a ty stó w .

R a d y k a l n y m i n a z y w a P. S ch o o n e n b e r g ty ch , k t ó r z y p o d z n a k i e m z a p y t a n i a s t a w i a j ą c a ł ą t r a d y c j ę ; c z y li o d rzu cają w sz y s tk ie d o g m a ty s p e c y fic z n ie c h rz eścija ń sk ie . C zo ło w ą o so b isto ścią na ty m sk r z y d le n o w e j lin ii je st J a n v a n К i 1 s d o n к T J, d u sz p a ster z m ło d z ie ż y a k a d e m ic k iej w A m ste r ­

(10)

[9] P O C Z Ą T K I „ N O W E J ” T E O L O G II 5 7

dam ie; a le za p o c z ą tk o w a ł ją b y ły je z u ita a m ste rd a m sk i G e s s e l . P o g lą d y s w o je ro z p o w sz ec h n ia ją r a d y k a ln i w n a u k o w o p o p u la r­ n y ch czasop ism ach : De N ie u w e L in ie ; De Bazuin.

O sob ista „ p r zy g o d a ” v a n K ilsd o n k a jest n a jle p sz ą ilu str a c ją d o k tr y n a ln e g o o b licz a „ n o w ej lin ii” ja k i sto su n k u h ie r a r c h ii h o ­ le n d e r sk ie j do R zy m u i do id e o lo g ic z n e g o fe r m e n tu w kraju. W r. 1966 w y g ło s ił v a n K ilsd o n k w k a p lic y je z u ic k ie g o lic eu m I g n a t i u s k o l l e g w A m ste r d a m ie h o m ilię do m ło d z ie ż y a k a ­ d em ick ie j, w k tó rej b ez o g ró d ek o św ia d c z y ł, że d z ie w ic tw o M aryi jest m ite m , a lb o w ie m w r z e c z y w isto śc i P a n J ez u s b y ł ro d zo n y m sy n em J ó ze fa . E w a n g e liśc i n a z y w a li w p r a w d z ie M aryję, M a tk ę C h r y stu sa d zie w icą , a le p isząc ta k u c ie k a li się do m itu jak o do rod zaju lite r a c k ie g o . D a ją c J ej ty tu ł d z ie w ic y c h c ie li w y r a z ić ty lk o tę m y śl: M a ry ja b y ła h e r o ic z n ie g o to w a sp e łn ić k a żd e żą d a n ie B oga. W iad om ość o ty m w y s tą p ie n iu K ilsd o n k a d o ta rła rych ło do R zy m u , k tó r y n a ty c h m ia st u su n ą ł g o z sta n o w isk a , n ie z a w ia d a m ia ją c o sw e j d e c y z ji e p isk o p a tu h o len d e rsk ie g o . Z k o le i ep isk o p a t cz u ł się b ard zo u ra żo n y i c z y n ił K u rii r z y m sk ie j g o rz­ k ie w y m ó w k i, że poza je g o p le c a m i w k r a cz a w sp r a w y h o le n ­ d ersk ie. K o n ie c b y ł ta k i, że e p isk o p a t ra zem z R zy m em „ z m y li” g ło w ę K ilsd o n k o w i, k tó r eg o jed n a k p rzy w r ó co n o do fu n k c ji d u sz­ p a sterza a k a d e m ic k ieg o .

P rz e sz ło ro k po o p isa n e j „ p rz y g o d z ie ”, k tóra „ r o z sła w iła ” K ils ­ d onka po ś w ie c ie , p o sta w iłe m m u ·— d n ia 10. X II. 1967 r. — n a ­ stę p u ją c e p y ta n ie: J a k i jest w a sz n a jb a rd zie j p o d sta w o w y cel,

Grundintention? O trzy m a łem o d p o w ied ź: N a m c h o d z i w ł a ­

ś c i w i e o o d m i t o l o g i z o i w a n i e с h r z ę ś cłi j'a!ń s t w a. O d p ow ied ź, ja k ie j m i u d z ielo n o , n ie w s k a z y w a ła n a to, ż e o p isa n a w y że j „ p r z y g o d a ” w p ły n ę ła n a z ła g o d z e n ie p o g lą d ó w K ilsd o n k a : jeśli b o w ie m r a d y k a ln y m ch o d zi p rzed e w sz y s tk im o o d m ito lo g i­ zo w a n ie, k tó r e d la n ich je s t c e le m p ier w szo r zęd n y m , to co p o zo sta n ie z c h rz eścija ń stw a ?

P o g lą d y r a d y k a ln y c h n ie m ogą b y ć u w a ż a n e za „ n o w ą ” te o lo ­ g ię k a to lick ą , a lb o w ie m k ażd a „ n o w a ” te o lo g ia m u si p o le g a ć n a n o w e j in te r p r e ta c ji d o gm atu ; ty m c z a se m r a d y k a ln i n ie in te r p r e ­ tują d o g m a tó w c h r z e śc ija ń stw a , a le je k w e stio n u ją . N a to m ia st z z a ł o ż e n i a „ n o w ą ” t e o l o g i ą k a t o l i c k ą c h c ą b y ć p o g l ą d y u m i a r k o w a n y c h .

U m ia r k o w a n y m i są w e d łu g P . S ch o o n e n b e r g a ci, k t ó r z y p r z y j m u j ą t r a d y c j ę c z y l i d o g m a t y , a l e j e i n a ­ c z e j i n t e r p r e t u j ą . N o w a in te r p r e ta c ja d o g m a tó w je st n a ­ cz e ln y m h a słe m tej g r u p y , k tó ra z w r ó c iła n a sie b ie u w a g ę k a to ­ lik ó w c a łe g o ś w ia ta w r. 1965, g d y P a w e ł V I — w e n c y k lic e

(11)

M y s te r iu m fid e i — p rze str z e g ł p rzed n o w ą teo r ią o b ecn o śc i eu c h a ­ r y s ty c z n e j C h r y stu sa , p ro p a g o w a n ą p rzez „ n o w ą ” te o lo g ię h o le n ­ d ersk ą. P . S c h o o n e n b er g , c z o ło w y te o lo g tej g ru p y , b y ł tak że r e d a k to re m N o w eg o K a tech izm u , k tó r y d la o g ó łu w ie r n y c h adap­ to w a ł id e e „ n o w e j” te o lo g ii.

T ym , k to n a jw ię c e j p r z y c z y n ił s ię do w y p r a c o w a n ia zr ęb u „no­ w e j ” te o lo g ii, je st w sp o m n ia n y ju ż w ie lo k r o tn ie P i e t S c h o ­ o n e n b e r g , au tor c z te r o to m o w e g o p o d r ęcz n ik a d o g m a ty k i pt.

W iara naszego chrztu. P o d je g o w p ły w e m p o rzu cił to m iz m i p rze­

sz e d ł do ob ozu u m ia r k o w a n y c h E d w a r d S c h i l l e b e e c k x OP, k tó r y ta k d a le c e w z ią ł rozbrat z s w y m i to m is ty c z n y m i p o g lą ­ d am i, ż e d ru g i to m je g o w ie lk ie j m o n o g r a fii pt. S akram entalna

ekonomio, zb a w ien ia , p isa n e j w d u ch u to m isty c z n y m , n ig d y się

n ie u k aże. O b ecn ie je st S c h ille b e e c k x n a jw p ły w o w s z y m teo lo g ie m h o len d e r sk im ; d la k o n s e r w a ty s tó w n a jn ie b e z p ie c z n ie jsz y m . B o n i f a c W i l l e m s O P, u czeń i z a stę p c a S c h ille b e e c k x a oraz p ro feso r e k le z jo lo g ii d o g m a ty cz n e j w d o m in ik a ń sk im A lb ertin u m w N im w e g e n ; L u c h a t i u s S m i t s O FM Cap. w sp o m n ia n y już d o g m a ty k z T ilb u rg a i H éV erlé oraz w sp ó łtw ó r c a n o w e j te o lo g ii eu c h a r y s ty c z n e j ; w r e s z c ie A . H u l s b o s c h O SA , p rofesor w T ilb u r g u oraz red a k to r T ijd sc h rift voor Theologie — d o p e łn ia ją lis tę n a jw y b itn ie js z y c h p r z e d s ta w ic ie li sk r z y d ła u m ia r k o w a n y ch , k tó r z y c a łk o w ic ie o p a n o w a li T ijd sc h rift voor Theologie, jed y n e cz a so p ism o n a u k o w o te o lo g ic z n e H ola n d ii.

G en eza „ n o w e j” te o lo g ii — ja k ju ż zazn aczon o — n a p ła sz c z y ­ ź n ie h isto r y c z n o te o lo g ic z n e j w y w o d z i s ię z d u sz p a ste r sk ie j p o­ tr z e b y d o sta r cz en ia k a to lik o m ta k ie g o u ję c ia k a to lic k ie j w ia r y

w p e r s p e k ty w ie w sp ó łc z e sn e j, k tó r e b y ic h p r z y g o to w a ło do d ia ­ lo g u z p ro te sta n ta m i i h u m a n ista m i. T a p o trzeb a o k r e ś liła ró w n ie ż w ie lk ie p ro b lem y , k tó r e n a le ż a ło p rze d e w szystk im · rozw iązać. P ro f. L. S m i t s ta k je w id zi: D i a l o g z p r o t e s t a n t a m i o g n isk u je się ok o ło trz ech za g a d n ień : p ob ożn ości, te o lo g ii, p osłu gi,

m in isteriu m . Z a g a d n ie n ie p o b o żn o ści sp ro w a d z a się do p y ta n ia ,

jak p o jm o w a ć o b ecn o ść C h r y stu sa w , E u ch a ry stii. Z a g a d n ien ie t e o lo g ic z n e d o ty c z y sto su n k u e u c h a r y sty c z n e j k o m u n ii do ofiary. Z a g a d n ie n ie p o słu g i w K o śc ie le za jm u je się p o ję c ia m i w a żn o ści i d o p u szcza ln o ści, va lid ita s et liceitas. D w a p ie r w s z e — zd a n iem L. S m itsa — ju ż z o s ta ły p rze zw y c ięż o n e ; o b e c n ie te o lo g ię h o le n ­ d ersk ą za p rzą ta sp r a w a u rzęd u i p o słu g i w K o śc ie le . P r z e b ie g II w a ln e g o ze b r a n ia C o n c i l i u m p a s t o r a l n e g o , od 7 do 10 IV 1968 r., w sk a z u je n a to, że d roga do za d a w a la ją c e g o op ra­ c o w a n ia te g o z a g a d n ie n ia je sz c z e d a lek a , a lb o w ie m Concilium

(12)

[И]

P O C Z Ą T K I „ N O W E J ” T E O L O G II 59 d i a l o g u z h u m a n i s t a m i je st osob a C h ry stu sa . J e j p ro­ b le m a ty c e p o św ię c o n e są p rze d e w sz y s tk im stu d ia P. S ch o o n e n - b erga oraz A . H u lsb o sch a .

„ N o w a ” te o lo g ia , jak o o d p o w ie d ź n a p a lą cą p o tr ze b ę d u sz p a ste r ­ ską, z a c z ę ła się tw o r z y ć w ię c e j n iż n a 10 la t p rzed sob orem , ale d opiero p r z e m ó w ie n ie J a n a X X III n a in a u g u r a c ji sob oru d a ło jej m o cn y i m p u l s n a p ł a s z c z y ź n i e d o k t r y n a l n e j . W h isto r y c z n e j m o w ie , k tórej tre ść b ę d z ie p rze d m io tem a n a liz y w s y ste m a ty c z n e j c z ę śc i tej r o z p r a w y , p o w ie d z ia ł p a p ież, że: a) d zisiaj je st rzeczą p r a w d z iw ie k o n ie cz n ą , b y w sz y s c y , d rogą n o w e g o p r ze p r a co w a n ia , p r z y s w o ili so b ie całą n a y k ę c h r z e śc ija ń ­ ską; b) że w t y m c e lu n a le ż y d o k ła d n ie zb ad ać i z in te r p r e to w a ć d ek rety so b o ru tr y d e n c k ie g o oraz w a ty k a ń s k ie g o p ier w sze g o ; c) u z a sa d n ił te ż ą d a n ia tw ie r d z e n ie m , ż e cz y m in n y m je st d e p o ­

sition fidei, c z y li tr e ść w ia r y , a cz y m in n y m sp osób jeg o w y r a ­

żen ia — o c z y w iś c ie w z a k r e sie te g o sa m eg o zn a czen ia .

P o słu sz n i w y m a g a n io m m e to d y te o lo g ic z n e j oraz w e z w a n iu J an a X X ÏII te o lo g o w ie h o le n d e r sc y z w r ó c ili się k u stu d io m n a d a k ta ­ m i sob oru tr y d e n c k ie g o w ty m ce lu , b y n a p ie r w s z y m e ta p ie u sta lić w ła ś c iw y p rze d m io t d ek r e tó w , a n a d ru g im — dać p rób ę n o w e j in te r p r e ta c ji m y ś li so b o ro w ej. U w a g i E. S c h ille b e e c k x a — w d z ie ł­ ku pt. Obecność C h ry stu sa w E u c h a r y s t i i5 — n ad se n se m tr y ­ d en ck iej n a u k i o eu c h a r y s ty c z n e j o b ecn o śc i C h r y stu sa n a le ż ą do n ajb ard ziej o r y g in a ln y c h , a a n a liz y d e k r e tó w o g rz ec h u p ie r w o ­ rod n ym , p rze p r o w a d z o n e p rzez P . S ch o o n e n b e r g a — w d z ie le

pt. Teologia grzechu 6 ■— n ie m a ją so b ie ró w n y ch .

W d o k tr y n a ln y c h d e k r e ta c h i o r z ec ze n ia ch od różn iają jed n a k b e z p o ś r e d n i e , f o r m a l n e z n a c z e n i e d o g m a t y c z ­ n y c h f o r m u ł od p o d s t a w o w e j m y ś l i K o śc io ła , k tóra jest w ła ś c iw y m ic h p rze d m io tem w n a jśc iśle js z y m 1 zn a czen iu . S c h ille b e e c k x np. tw ie r d z i, że fo r m a ln ie i b ezp o śr ed n io T rid en -

tinum is to tn ie m ó w i, ż e w E u c h a r y s tii ca ła su b sta n cja ch leb a

u leg a p r z e m ia n ie w cia ło C h ry stu sa , a p ozo sta ją je d y n ie p r zy p a ­ d łości te jż e su b sta n cji; su b sta n c ję i p rzy p a d ło ści r o z u m ie zaś w zn a c z e n iu a r y s to te le so w sk im . A le „ su b sta n cja c h le b a ” w p o ję ­ ciu a r y s to te le so w sk im — d ziś d ob rze to w ie m y — n ie is tn ie je i jest, w ś w ie tle d zisiejsze j w ie d z y o ś w ie c ie , p o zb a w io n a ro zu m ­ n eg o sen su . D la te g o z a d a n iem te o lo g ii w cza sa ch d z isie jsz y c h jest

5 Die e u c h a ristisc h e G e g e n w a r t . Z u r D is k u s s io n ü b e r die R e a lp r ä s e n z .

D ü s s e ld o r f 1967.

(13)

zb ad ać i u sta lić, jak a jest ta p o d sta w o w a m y śl, k tórą K o śció ł w ła ś c iw ie c h c ia ł w y r a z ić w fo rm u ła c h d o k try n a ln y c h , zb u d o w a ­ n y ch n a o sn o w ie p o ję c io w e j ju ż p rze d a w n io n ej. Ta p o d sta w o w a m y śl, k tóra b y ła n a jw ła ś c iw s z y m p rzedm iotem l d e k r e tó w tr y d e n c ­ k ich , w y r a ż a się z d a n iem je g o w tw ier d z en iu : W n a stę p stw ie k o n se k r a c ji u le g a p r z e m ia n ie b y to w a n ie ch leb a.

P o n ie w a ż te o lo g o w ie n o w e j lin ii p o w sz e c h n ie za r z u c ili filo z o fię św . T om asza, a w p r o w a d z ili n a jej m ie jsc e e g z y ste n c ja listy c z n ą fe n o m e n o lo g ię p o d n iesio n ą do g o d n o śc i m e ta fiz y k i, n ie ty lk o w n o w e j in te r p r e ta c ji E u ch a ry stii, a le o g ó ln ie w in te r p r e ta c ji w s z y s tk ic h d o g m a tó w z r e z y g n o w a li za sa d n iczo z za c h o w a n ia fo r ­ m a ln e g o i b e zp o śr ed n ie g o zn a czen ia ; są p rzek o n a n i, że p ozostaną w ie r n i T r a d y c ji i K o śc io ło w i, je śli za c h o w a ją ty lk o p o d sta w o w y z a m y sł, intention fondam entale, z k tó r eg o w y r o s ły d o k try n a ln e sfo r m u ło w a n ia T ra d y cji. P o d ty m w z g lę d e m jed n a k za c h o d zi w y ­ raźn a ro zb ieżn o ść m ię d z y n o w ą in te r p r e ta c ją d o g m a tó w p o stu lo ­ w a n ą p rzez J a n a X X III a tą, k tórą p o d a je h o le n d e r sk a n o w a lin ia. J a n X X III z a str z e g ł się b o w iem , że n o w a in te r p r e ta c ja w in n a p o zo sta w a ć w z a k r e sie te g o sa m eg o zn a czen ia , ja k ie tra d y cja d og­ m a ty c z n a p r z y w ią z a ła do d o k tr y n a ln y c h form u ł. J esz c z e m ożna b y się zg o d zić n a to, ż e n o w a in te r p r e ta c ja o b ecn o śc i e u c h a r y ­ sty c z n e j, p od an a p rzez S c h ille b e e c k x a , u tr z y m u je s ię w g ra n ica ch teg o zn a czen ia . J e ś li jed n a k w a r ty k u le A . H u lsb o sch a — pt. Jezus

C h rystu s p o zn a w a n y jako człowiek, w y z n a w a n y jako S y n B o ż y7

— c z y ta m y z jed n e j stro n y , że d la zr o zu m ien ia je d n o śc i C h ry­ stu sa m o żn a zr e z y g n o w a ć z zje d n o cz en ia z p r e e g z y stu ją c ą Osobą B ożą, a z d ru g iej, że ta k ie ro z u m ie n ie je st z g o d n e z p o d sta w o w ą m y ślą K o śc io ła , k a żd em u , k to zn a h is to r ię sp o ró w c h r y s to lo g ic z ­ n y ch w sta ro ż y tn o ści, jest tru d n o ob ron ić się p rzed zd u m ien iem : d z ie je ty c h sp o ró w d o sta te c z n ie jasn o d ow od zą , że in te rp re ta c ja d o g m a tu c h r y s to lo g ic z n e g o p od an a p rzez H u lsb o sch a n ie za c h o ­ w u je n a w e t p o d sta w o w e j m y śli K ościoła; ty m b ard ziej n ie za c h o ­ w u je fo r m a ln e g o z n a c z e n ia c h r y sto lo g ic z n y c h w y z n a ń w ia ry .

T ym czasem , za r ó w n o tw ó r c y „ n o w e j” te o lo g ii, ja k ic h u czn o w ie są p rze św ia d c z e n i, że d o ch o w u ją w ie r n o ś c i d o g m a ty cz n e j trad ycji. P o d ty m w z g lę d e m z n a m ien n ą r o z m o w ę p rze p r o w a d z iłe m z se m i­ n a rzy stą o sta tn ie g o , ó sm eg o rok u w A m ste rd a m ie . Z a p y ta n y , co są d zę o te o lo g ii h o le n d e r sk ie j, o d p o w ie d z ia łem , ż e w n iek tó r y ch p u n k ta ch zn a la z ła s ię p oza g ra n ic a m i p ra w o w ie r n o śc i. „P roszę o k o n k r e tn y p r z y k ła d ” — o d rze k ł rozm ów ca. P o d a łem go: w y z n a

(14)

[13] P O C Z Ą T K I „ N O W E J ” T E O L O G II 61 n ia w ia r y g ło sz ą , że B ó g je st b e z w z g lę d n ie n ie z m ie n n y , a ty m ­ czasem P. S c h o o n e n b e r g tw ie r d z i, ż e B ó g c ią g le się z m ie n ia . N a tw a r zy s e m in a r z y sty p o ja w iło się zd u m ie n ie z d o m ie szk ą p o lito ­ w a n ia n ad m o im p r y m ity w n y m m y śle n ie m : „ P rz ec ież w w y z n a ­ n iach w ia r y ch o d zi t y lk o o d y n a m izm i d o sk o n a ło ść B o g a ” ■— p o u c zy ł m ię.

N o w a n a u k o w a in te r p r e ta c ja d o g m a tó w m u si się d o k o n y w a ć p rzy p o m o c y n a u k o w y c h m etod , a m e to d a m i in te r p r e to w a n ia z a j­ m u je się h er m e n e u ty k a . D la te g o w śró d p rze d m io tó w , sk ła d a ją ­ cych się n a t e o lo g ię sy ste m a ty c z n ą , b ard zo w a ż n e m i e j s c e z a j m u j e o b e c n i e h e r m e n e u t y k a d o g m a t y c z n a . N a k a to lic k im u n iw e r s y te c ie w' N im w e g e n w y k ła d a ją od r. 1965, tj. od c h w ili o b ję c ia k a te d r y , P. S ch o o n e n b e r g i p o św ię c a jej p rzeszło p o ło w ę g o d zin w y k ła d o w y c h . D o sk o n a łą p rób k ę h e r m e ­ n e u ty k i d o g m a ty c z n e j m ożn a zn a le ź ć w jego Teologii g r z e c h u 8.

C o t o j e s t h e r m e n e u t y k a d o g m a t y c z n a ? W sz y ­ scy m o i r o z m ó w c y o d p o w ia d a li z zg o d n o ścią aż do o sta tn ie g o sło w a . D e fin c ja p od an a p rzez S c h o o n e n b er g a , W illem sa , S m itsa b rzm iała: j e s t t o n a u k a , k t ó r a n a m m ó w i , j a k i n a ­ c z e j , t j . n a n o w y s p o s ó b i n t e r p r e t o w a ć d o g m a t y . G dy p y ta łe m , jak n a le ż y ro zu m ieć „in aczej, c z y li n a n o w y sp o só b ”, o trz y m a łe m z n o w u je d n o m y śln e i je d n o sło w n e w y ja ś n ie n ie : „na n o w y sp o só b ” z n a cz y t y le co „ w p e r s p e k t y w i e w s p ó ł ­ c z e s n e g o c z ł o w i e k a , c z y l i w ś w i e t l e f e n o m e ­ n o l o g i i e g z y s t e n c j a l i s t y c z n e j ”.

R ok 1958 je s t h isto ry cz n ą d atą n ie ty lk o w d zie ja c h teo lo g ii, a le i K o śc io ła w H o la n d ii, a lb o w ie m te g o w ła ś n ie rok u z r e z y g n o ­ w a n o z t o m i z m u j a k o n a r z ę d z i a d o t e o l o g i c z ­ n e j i n t e r p r e t a c j i , a m ie jsc e św . T om asza z a ję li M arcin H e i d e g g e r oraz M a u ry cy M e r 1 e a u -P o n t y (1908— 1961). W p raw d zie do d n ia d z isie jsz e g o w y k ła d a n a je st m e ta fiz y k a , ale tak, że ob ok filo z o fii św . Tomlasza o m a w ia się e g z y s te n c ja lis ty c z - ną fe n o m e n o lo g ię H e id e g g e r a , P a w ła S a r tr e ’a oraz M e r le a u -P o n - t y ’ego. W p ły w M e r le a u -P o n ty ’eg o w o sta tn ic h la ta c h u su n ą ł w cień P. S a r tr e ’a. U m ie sz c z e n ie w y k ła d ó w filo z o fii H e id e g g er a , S a r tr e ’a, M e r le a u -P o n ty ’eg o w ram ach m e ta fiz y k i i ob ok o n to lo g ii ś w T o ­ m asza je st b ard zo w y m o w n e , d o w o d z i b o w ie m , że tw ó r c y „ n o w e j” teo lo g ii p o d n ie śli fe n o m e n o lo g ię e g z y s te n c ja lis ty c z n ą do rzęd u m e ­ ta fiz y k i. A o p o p u la rn o ści tej fe n o m e n o lo g ii w śró d stu d e n tó w te o lo g ii św ia d c z y ć m o że o d e z w a n ie się je d n e g o z słu c h a c z y u n i­

(15)

w e r s y te tu w N im w e g e n : M e ta fiz y k a je st do n iczeg o ; dopiero z fe n o m e n o lo g ią m o żn a co ś zd zia ła ć. A le w y r a ż o n e w d e fin ic ji h e r m e n e u ty k i z w ią z a n ie się „ n o w e j” te o lo g ii h o le n d e r sk ie j z fe n o ­ m e n o lo g ią , i to w y łą c z n ie h e id e g g e r o w sk ą — z w y k lu c z e n ie m e id e ty c z n e j fe n o m e n o lo g ii h u sse r lo w sk ie j ·— jest źr ó d łe m ’ w e w ­ n ętrz n e j sła b o śc i, b o in te r p r e ta c ję d o g m a tó w w tej z a c ie śn io n e j p e r s p e k ty w ie p rzy jm ą ty lk o ci, k tó r z y w n ie j w id zą tr a fn e i w y ­ sta r c z a ją c e u ję c ie s e n su ż y c ia lu d z k ieg o . T a sła b o ść d o ty c zy z a r ó w n o n a u k o w e j w a r to śc i, ja k i d u sz p a ste r sk ie j u ży tec zn o ści.

M ie jsc e S u m m y św . T o m a sza za ję ło Sein und, Z e it M. H e id e g ­ g er a . Z d a n ie H e id e g g e r a „istota te g o b y tu ją c e g o le ż y w je g o b y to w a n iu do — in sein em Z u -sein ”9 z o sta ło p o d n ie sio n e do g o d n o śc i n a jw y ż s z e j z a sa d y i z o sta ło u o g ó ln io n e w n a stę p u ją c y m sfo r m u ło w a n iu : b y t k a ż d e g o b y t u j ą c e g o w n a j d a l ­ s z e j s w e j g ł ę b i l e ż y w b y t o w a n i u d o c z ł o w i e k a ,

das Sein jedes S eien d en liegt im T ie fste n im Z u-sein z u m M en­

schen. N a tej w ła ś n ie z a sa d z ie o p arł S c h o o n e n b e r g n ie ty lk o n o w ą

in te r p r e ta c ję o b ecn o śc i e u c h a r y s ty c z n e j, a le p o ję c ie B oga. Ona j e s t p o d sta w ą a n tr o p o c en tr y cz n e g o u ję c ia d o g m a ty k i, k tóre c e c h u je z a r ó w n o jeg o p o d r ęcz n ik pt. W iara naszego chrztu, jak i d ość w y r a ź n ie w id o c z n e je st w N o w y m K a tech izm ie. Z n ie j w y ­ p r o w a d z a się k a t e g o r i a d a r u , szerok o w „ n o w e j” te o lo g ii p rzez w s z y s tk ic h sto so w a n a . W ła śn ie z a s to so w a n ia te o lo g ic z n e do­ w o d z ą p on ad w s z e lk ą w ą tp liw o ść , ż e w „ n o w e j” te o lo g ii p rzy­ zn an o tej za sa d z ie w a rto ść m eta fiz y c z n ą .

A le p o d a n a w y ż e j d e fin ic ja „ n o w e j” te o lo g ii je s t ro d zajow a, ra m o w a . Istn ie ją ró ż n e jej k ier u n k i; a lb o w ie m z a r ó w n o p o ję cie dogm latu, o k tó r eg o in te r p r e ta c ję ch o d zi, jak i p o ję c ie in te r p r e ­ ta c ji je s t ró żn o ra k ie. M ożna b o w ie m p o jm o w a ć d o g m a t jak o p rze­ d e w s z y s tk im w y r a z n a u c za n ia k o śc ie ln e g o M agisteriu m i jego treść, k tó ra — w „ n o w e j” te o lo g ii — ozn a cza alb o b ezp o śred n ie, fo r m a ln e zn a c z e n ie alb o p o d sta w o w y z a m y sł K o ścio ła . W ów czas „ n o w a ” te o lo g ia b ę d z ie fe n o m e n o lo g ic z n ą in te r p r e ta c ją tr e śc i k a to ­ lic k ie g o n a u c za n ia . T a k ie p o ję c ie „ n o w e j” te o lo g ii w id o c z n e jest. w r o z p r a w a ch S ch o o n e n b e r g a i S c h ille b e e c k x a o E u ch a ry stii. A le m ożn a r ó w n ie ż o k r e ś lić d o g m a t jak o w y r a z w ia r y w sz y s tk ic h c z ło n k ó w K o śc io ła , sk oro p r a w d z iw a w ia ra je st w a r u n k ie m p rzy ­ n a le ż n o śc i do K o ścio ła . O tóż n ie k tó r z y p r z e d s ta w ic ie le „ n o w e j” te o lo g ii p o jm u ją d o g m a t w ty m d ru g im zn a cz en iu . „ N o w a ” te o lo ­ g ia , k tórą u p r a w ia ją , j e s t t o n i e z a l e ż n a , f e n o m e n

(16)

[15] P O C Z Ą T K I „ N O W E J ” T E O L O G II 63 l o g i c ż n a i n t e r p r e t a c j a f e n o m e n u , k t ó r y m j e s t p o w s z e c h n a w i a r a K o ś c i o ł a . J e s t to in te r p r e ta c ja n ie ­ zależn a, b o ty m , co je s t p o d sta w o w e i d an e, n ie je st n a u k a k o ­ ścieln a , k tó r ej się n a le ż y trzy m a ć, a le w ia r a lu d u B o żeg o . A je st fe n o m e n o lo g icz n a , b o p o w sz e c h n ą w ia r ę K o śc io ła , w te r a ź n ie j­ szości, in te r p r e tu je w ś w ie t le fe n o m e n o lo g ii H e id e g g e r a i M e r- le a u -P o n ty ’ego. T o d r u g ie p o ję c ie „ n o w e j” te o lo g ii w p o sta c i u m ia r k o w a n ej p r z y jm u je L. S m its; w fo r m ie r a d y k a ln o k o n se ­ k w e n tn e j g ło s i je m . in . B o n if ас W i l l e m s OP.

W iad om o, ż e d la e g z y s te n c ja lis tó w n ie m a n ie z m ie n n y c h isto t, lecz w s z y s tk o je s t zm ie n n e. D la te g o W i l l e m s od rzu ca n ie ­ zm ien n o ść d o g m a tó w . J e ś li r z e c z y w isto śc ią p o d sta w o w ą je st p o w ­ szech n a w ia r a , z k o n ie cz n o śc i K o śc ió ł m u si b y ć c z y m ś w tó r n y m , p och od n ym ; je st m ia n o w ic ie sk o n k r e ty z o w a n ie m k a żd o ra zo w y m p o w sz ec h n ej w ia r y , je w e ilig e K o n k re tisie ru n g des G esa m tg la u ­

bens. P r z y m io tn ik „ k a ż d o r a z o w y ” w sk a z u je n a z m ie n n o ść w ia r y

cz y li d o g m a tó w . J e s t to za te m s w o iś c ie o d d o ln e i d e m o k r a ty c z n e p o ję cie K o śc io ła . P y ta n ie „ J a k ie m ie js c e z a jm u je w ty m d e m o ­ k ra ty cz n y m K o śc ie le w ła d z a i n ie o m y ln o ść p a p ie ża ? ” w y r a ź n ie go za sk o c z y ło i zb iło z trop u . P o c h w ili o d p o w ie d z ia ł: W ład za p a ­ p ieża p o ch o d z i od B oga, b o k ażd a w ła d z a od N ie g o p och od zi. A n ie o m y ln o ść p a p ie sk a n ie je st c z y m ś w ie c z n y m , sk o ro n ie m a w ie c z n ie n ie z m ie n n y c h d o g m a tó w .

N a p o stę p u ją c e r o z p o w sz e c h n ia n ie s ię tej d ru g ie j p o sta c i „ n o w e j ” teo lo g ii w s k a z y w a łb y fa k t, ż e d o n a u c z a n i a w p r o w a d z o ­ n o f e n o m e n o l o g i ę k a t o l i c y z m u o r a z p r o t e s t a n ­ t y z m u . W y k ła d o w c ą te j o sta tn ie j n a w y d z ia le te o lo g ic z n y m w N im w e g e n je st p ro testa n t. Z a s t o s o w a n i e f e n o m e n o l o g i i e g z y s t e n c j a l i - s t y c z n e j g ł ę b o k o z m i e n i ł o p r o f i l c a ł e j d o g ­ m a t y k i . P o n ie w a ż b y to w a n ie k a żd eg o b y tu ją c e g o w n a jw ię k ­ szej g łę b i p o le g a na b y to w a n iu d la c z ło w ie k a , W ia ra naszego

chrztu c z y li D o g m a ty k a S ch o o n e n b e r g a n ie je st an i te o c en tr y czn ą ,

ani c h r y s to c e n tr y c z n ą , a le a n tr o p o c en tr y cz n ą . S k oro n ie m a n ie ­ zm ie n n y ch isto t, n ie p o sia d a n ie z m ie n n e j is t o ty n a w e t B óg, k tó r y się c ią g le z m ie n ia . W tej c ią g łe j zm ie n n o śc i le ż y J e g o d o sk o n a ło ść i d yn am izm .

W ie lk i w str z ą s w y w o ła ł w H o la n d ii c z w a r ty z e sz y t T ijd sch rift

voor Theologie z r. 1966, w k tó r y m S ch o o n e n b er g , S c h ille b e e c k x

oraz H u lsb o sch w y s t ą p ili z sw o im i p o g lą d a m i n a o sob ę C h rystu sa. P o n ie w a ż osob a C h r y stu sa je st g łó w n y m p rze d m io tem d ia lo g u

z h u m a n ista m i i p rzez to je d n y m z n a jw a ż n ie jsz y c h z a g a d n ień „ n o w e j” te o lo g ii, n a rzu ca s ię p y ta n ie: ja k ie m ie js c e za jm u je C h r y

(17)

-stu s w tej te o lo g ii, k tó ra je st fe n o m e n o lo g ic z n ą in te r p r e ta c ją to ­ ta ln e g o fe n o m e n u , k tó r y m je st ż y c ie K o śc io ła w ter a źn iejszo ści i w| p rzeszłości? A n a liz a ż y c ia ca łe g o K o ścio ła , w ter a źn iejszo ści i w p r z e sz ło ści — p o w ia d a L. S m its — w y k a z u je , że je st w nim coś, cz eg o n ie m a n ig d z ie p oza k a to licy z m e m ; ty m s w o is ty m z ja w i­ sk ie m , w y stęp u ją cy m i ty lk o w K o śc ie le , je st m iło ść b liźn ie g o , a zw ła sz c z a m iło ść n ie p r z y ja c ió ł. C h ry stu s zaś u k a z u je się jako ten , k to z a p o c z ą tk o w a ł w K o śc ie le tę m iło ść.

N a le ż y zw r ó c ić u w a g ę n a to, że p rzy to czo n a a n a liza ż y c ia K o­ śc io ła w y d o b y w a n a ja w ty lk o stro n ę ety c zn ą , p o m ija za ś ś w ia ­ to p o g lą d o w ą str o n ę w ia r y ; C h r y stu sa p o k a z u je jak o w zó r życia i p rzy k ła d h ero icz n e j m iło śc i, a n ie jak o tw ó r c ę w ia r y . T ak ie zu b o ża ją ce p r z e d s ta w ie n ie za ró w n o fe n o m e n u , tj. ż y c ia K ościoła, ja k jeg o sp r a w c y , C h r y stu sa , u sp r a w ie d liw io n e n a p oczątk u m e­ to d y c z n ie k o n ie cz n o śc ią d ia lo g u z h u m a n ista m i, k ry ło w sob ie jed n a k n ie b e z p ie c z e ń stw o p rze jścia od a b str a k c ji iz o lu ją c ej do n e g a c ji teg o , co z o sta ło w y iz o lo w a n e : A lb o w ie m C h r y stu s o g lą ­ d a n y w y łą c z n ie jak o sp ra w ca i w zó r m iło śc i b liź n ie g o , to C h ry­ stu s jak o c z ło w ie k . I z w o le n n ic y „ n o w e j” te o lo g ii tw ie r d z ą , że n ie t y lk o d la h u m a n is tó w , a le d la w s z y s tk ic h lu d z i d zisia j C h rystu s je st osob ą p o cią g a ją cą do p ó jścia w J e g o śla d y p rzed e w sz y stk im ja k o c z ło w ie k , a n ie ja k o B óg. N a w e t w ie r z ą c y m k a to lik o m n a ­ le ż y — z e w z g lę d ó w k a te c h e ty c z n y c h — m ó w ić o C h ry stu sie p rze d e w sz y s tk im jak o o c z ło w ie k u . N a ty m e ta p ie p rze sz li od a b str a k c ji do n e g a c ji i za c z ę li C h r y stu sa u w a ż a ć t y lk o za S yna B o ż eg o a d o p to w a n eg o ; c z y li p r z y ję li ad o p cja n izm . W sp om n ian e w y ż e j a r ty k u ły S c h o o n e n b er g a , H u lsb o sch a i S c h ille b e e c k x

z T ijd sc h rift voor Theologie 1966 o tw ie r a ły d rogę a d op cjan izm ow i;

d la te g o w y w o ła ły w str z ą s, ch o cia ż w n a u c za n iu u stn y m głoszon o ju ż tw ie r d z e n ia z n a c z n ie b a rd ziej r a d y k a ln e

A r ty k u ł P. S ch o o n e n b e r g a pt. C h rystu s bez dwoistości? 10 za j­ m u je się osob ą C h r y stu sa o d s t r o n y t r y n i t a r y c z n e j . T w ie r d z i, ż e p ra w d o p o d o b n ie an i P ism o ś w a n i n a u k a K ościoła n ie sto i n a p r ze sz k o d zie o d rzu ce n iu p r e e g z y s te n c ji S ło w a , n ie zn a ­ n ej p ie r w o tn e m u K o śc io ło w i aż do O r y g en esa . M ożna w ię c w teo ­ lo g ii T r ó jc y św . z r e z y g n o w a ć ta k z p r e e g z y s te n c ji S ło w a ja k i D u ­ ch a św . I S c h o o n e n b e r g w y s tę p u je z „ n o w ą ” t e o r i ą t r y n i- t a r y c z n ą : P o n ie w a ż w e g z y ste n c ja liz m ie n ie m a n iez m ien n y c h isto t, B ó g je st zm ie n n y ; d la te g o p o ję c ie B o g a n ie d o m a g a się o d w ie c z n e g o is tn ie n ia w s z y s tk ic h trz ech Osób T r ó jc y św . P o n ie ­ w a ż z d ru g iej str o n y b y to w a n ie k a żd eg o b y tu ją c e g o w n ajd a lszej

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przy kruszcach szlachetnych (srebrze i złocie) powszech­ ne ich pożądanie jest faktem, przyczem być może, że bierze swój początek z wierzeń religijnych, upatrujących w nich

Wiadomości: dziecko wie, jak prawidłowo wypowiadać się; zna zasady kulturalnej komunikacji i współpracy w zespole; zna zasady korzystania z tablicy interaktywnej; zna legendę

Żadna z ludzkiego punktu widzenia zrozumiała racja nie tłumaczyła przybycia do Bobrujska naszej rodziny z Polski, która wszystkim jawiła się jako kraj dobrobytu,

Zbiegiem okoliczności rok po ukazaniu się słynnego eseju Roberta Bellaha, który zapoczątkował dyskusję o istnieniu i naturze amerykańskiej religii cywilnej (jest to

Im Gegenteil, die aktive Begünstigung der Entwicklung des russisch-deutschen Di- alogs kann nicht nur sehr hilfreich fuer die Förderung der Interessen der Europaeischen Union

Ruch inspirujący działanie na rzecz ludzi w podeszłym wieku (na co składają się raporty ONZ, działalność Europejskiego Biura Światowej Organizacji Zdrowia oraz Polskiego

Perspektywy aplikacji etnometodologii w naukach pedagogicznych: szkic 23 zainteresowanie Goffmana technikami, przez które działający wytwarzają wrażenia w trakcie sytuacji

Jak dostałem się do Palestyny, to pół roku byłem w szpitalach, w Hajfie, później w szpitalu w Atlit.. Byłem w kibucu Mesilot, to jest koło Bet Sze’an, pracowałem cztery godziny,