• Nie Znaleziono Wyników

"Electa ut sol : studium teologiczne o Najświętszej Maryi Pannie", Andrzej L. Krupa, Lublin 1963 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Electa ut sol : studium teologiczne o Najświętszej Maryi Pannie", Andrzej L. Krupa, Lublin 1963 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

W. M.

"Electa ut sol : studium teologiczne o

Najświętszej Maryi Pannie", Andrzej

L. Krupa, Lublin 1963 : [recenzja]

Studia Theologica Varsaviensia 1/2, 317-318

(2)

[5] R E C E N Z J E I S P R A W O Z D A N IA 317

O. Andrzej L. Krupa, Electa ut sol, Studium teologiczne o N ajśw iętszej Maryli Pannie, Lublin 1963, Tow arzystw o Naukowe K atolickiego

U niw ersytetu Lubelskiego, str 172.

Milą jest rzeczą zakom unikować teologom , a szczególnie dogm aty­ kom, ukazanie się nowej pozycji naukowej z dziedziny m ariologii. Choć bowiem w ostatnich latach na plan pierw szy w ysun ęły się w te­ ologii zagadnienia soborowe i ekum eniczne, m ariologia pozostanie zaw ­ sze w K ościele czym ś żyw ym ze w zględu na k ult m aryjny, a naw et jako przedm iot dialogu ekumenicznego.

Książka O. A. L. Krupy ujm uje postać Bożej Rodzicielki na tle znanych dogm atów i prawd m aryjnych, ale — jak w skazuje tytuł pracy — pod specyficznym kątem widzenia: bożego w yboru („Electa”) oraz w ynikającej stąd godności i duchowego piękna, będącego i oso­ bistą w łasnością Maryi i rozprzestrzenianego w m istycznym Ciele Chry­ stusa („ut so l”). Za punkt w yjścia Autor bierze dogmat boskiego m a­ cierzyństw a Maryi» bo w ybór boży dotyczy w pierwszym rzędzie tej w łaśnie godności NMP, lecz z niego rzutuje na całość roli Maryi w dziele zbawienia. N aw iasem można dodać, że w takim postaw ieniu k w estii w yczuw a się problem t.zw. podstaw owej zasady mariologii: czy centralnym i w yjściow ym dogmatem m ariologii ma być boskie m acierzyństw o Maryi, czy też jej pełna rola w dziele zbawczym.

N astępny rodzdział zaw iera rozważania na tem at łask i bożego m a­ cierzyństw a, jako podstaw y doskonałości i posłannictw a Maryi. Autor trafnie zestaw ia i porów nuje tę łaskę i łaskę zjednoczenia hipostatycz- nego, jaką obdarzone zostało człow ieczeństw o Chrystusa. Stąd prze­ chodzi do om ów ienia kultu Bożej Rodzicielki. U m ieszczenie tego roz­ działu jest o tyle słuszne, że Cześć Maryi w ynika z jej godności i do­ skonałości. Ponadto w dzisiejszym dialogu ekum enicznym i konfrontacji stanow isk poszczególnych wyznań chrześcijańskich co do spornych zagadnień zdaw anie sobie sprawy z dogm atycznych podstaw kultu m a­ ryjnego stanow i dla teologii i pobożności katolickiej konieczny postu­ lat. Zresztą sam a ocena istoty i zadań kultu jest dziś w teologii o w ie ­ le głębsza i bardziej pozytywna, niż przed kilkudziesięciu laty.

O. A. L. Krupa daje w swojej książce szczególnie dużo m iejsca Tradycji. Można w yczuć, że jego metoda przedstaw iania zagadnień teo­ logicznych polega na wykazaniu, jak Kościół patrzył na daną k w estię teologiczną w ciągu w iek ów i jak naucza aktualnie w tej sprawie m agisterium kościelne. N ie negując w niczym w łasnej teologicznej reflek sji Autora, możnaby stwierdzić, że dzięki oparciu rozważań na w ypow iedziach urzędu nauczycielskiego Kościoła zachow any został w przedstaw ieniu szeregu spraw m ariologicznych potrzebny umiar (np. w k w estii przyw ileju uszczęśliw iającego oglądu Boga przez Maryję

(3)

318 R E C E N Z J E I S P R A W O Z D A N I A

[6]

na ziem i, lub konieczności kultu maryjnego). Natom iast odnośnie św ia­ dectw Tradycji możnaby w ysunąć pytanie: czy nie byłoby w skazaną rzeczą um ieścić w pracy także św iadectw a starej liturgii? Liturgia jest przecież oficjalną m odlitw ą K ościoła i dziś coraz bardziej uznaje się jej źródłowy w alor w teologii. Pytanie to w ydaje się tymbardziej na m iejscu, że Autor cytuje teksty Pism a św., które Kościół stosuje w ła ­ śnie w liturgii do Matki Bożej.

Uzasadnienie biblijne w m ariologii należy zawsze do rzeczy trud­ nych ze w zględu na szczupłość tekstów m aryjnych w Piśm ie św. i na różnorodną ich interpretację w dobie polem ik m iędzyw yznaniow ych. Trudność tę napotykam y, jak m i się zdaje, rów nież w om awianej pracy, gdzie zachodzą najczęściej teksty Pism a św. w znaczeniu stosowanym do Maryi. Autor trafnie w yjaśn ił zasady, jakim i kieruje się Kościół w stosowaniu tekstów biblijnych do Maryi, lecz w ydaje się, że w n ie­ których w ypadkach w nioski w yciągnięte z zestaw ienia tekstów b iblij­ nych idą za daleko. Nie zgodziłbym się np. z Autorem co do wniosku w yrażonego w słowach: „Jeśli w eźm iem y pod uwagę, że tytu ł Chry­ stusa B óg-z-nam i, oznacza to samo, co drugi Adam lub Głowa Ciała m istycznego, to konsekw entnie m usim y przyjąć, że tytu ł Matki B oga-z-nam i oznacza również to samo, co druga, nowa Ewa, Towarzy­ szka Chrystusa w dziele odkupienia ludzi, Matka duchowa ludzi” (str. 16). Z samego związania Maryi z jej Boskim Synem nie wynika’, że w spólnota losów Chrystusa i Maryi idzie w planach zbawczych tak daleko; tu decyduje w yłącznie w oln y w ybór boży, ujaw niony dla nas w objaw ieniu. — To samo należałoby, moim zdaniem, powiedzieć o w niosku opartym na odniesieniu do Chrystusa nazw y Mądrości Bo­ żej (vJeśli M aryja złączona jest ściśle z Chrystusem jako Mądrością Bożą, to tym samym złączona jest z Nim w w ykonaniu tych planów bożych, o których m ówią księgi M ądrościowe” — str. 19).

Książka O. A. — L. Krupy w skazuje na jeszcze inny problem: Autor uw zględnia szeroko w ypow iedzi encyklik m aryjnych kilku ostatnich papieży. W związku z tym faktem pow staje pytanie: czy psychologiczna egzegeza stosowana w encyklikach odnośnie zachow a­ nia się Maryi w obliczu pew nych zdarzeń biblijnych może być w y ­ korzystana w pracy teologicznej? (np. świadomość Maryi w chw ili zw iastow ania co do przyszłych losów sw ego Syna i związanych z tym losów w łasnych; lub: dokładna uprzednia świadom ość Maryi co do cier­ pień Jezusa związanych z przyszłym odkupieniem świata). Chciałbym na to zagadnienie w skazać, bo uważałbym je za godne dyskusji nad m etodologiczną stroną egzegezy Pism a św. i stosow aniem jej w yników w dogmatyce.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dramatyczne były życiorysy ogółu pisarzy polskich w latach wojny, okupacji niemieckiej i rosyjskiej, czasów stalinowskich, ale mimo to – „Być polskim pisarzem na Śląsku było

Autor, używając w tytule na pierwszym miejscu określenie „ursprünglicher deu- tscher Name”, zasugerował, że wszystkie w przedstawionym przez niego wykazie nazwy miejscowości

Kolor kości żółtawy, miejscami brunatny, na powierzchni tu i owdzie drobne rysy (kości czaszki zawierają jeszcze klej i nie przyle- gają do języka). Brak zęba jednego, inne

Ik merk te op dat het rapport goed was voor mijn drijvend bouwen business maar stelde ‘niet zozeer de vraag over het hóe van overstromingsbestendig inrichten [waar het rapport

• Zijn er plekken waar leegstand geaccepteerd kan worden in Maastricht. • Hoe kan de gemeente

The literature shows that the subject of learning from the underserved is still new in the field of design. Nevertheless, the authors see potential in indigenous innovations, igniting

Abstract. A pioneering, all transparent, self-supporting glass block facade is presented in this paper. Previously realized examples utilize embedded metal components in order to

While we have little insight in the effects of the crisis on the neighborhood level, it is likely that these effects differ between neighborhoods and residents, depending on