A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S
K SZT A ŁC EN IE PO LO N ISTY C ZN E C U D ZO Z IE M C Ó W 7/8, 1996
Anna Omulecka
FUNKCJA TEKSTU NA PRZEDMIOTACH KIERUNKOWYCH
ORAZ NA JĘZYKU POLSKIM W GRUPACH
MEDYCZNYCH
T eksty p ozn aw ane n a przed m io tach k ieru n ko w y ch (fizyka, chem ia, biologia), jak i n a języku polskim w Studium Języka Polskiego dla Cudzoziem -ców są w ażną inform acją o świecie w istotnym zakresie d la przyszłego m edyk a. Tekst jak o stru k tu ra w ielozdaniow a uk azuje nie tylko istotne zw iązki syntaktyczne, sem antyczne, pragm atyczn e, ale jest też najbardziej praw om o cn ą inform acją m iędzyludzką. M usi je d n ak spełniać najistotniejsze kryteria, którym i powinien charakteryzow ać się taki tekst: to jest prawdziwość, ob iekty w no ść, sp ójn ość logiczna i przy d atn ość. Ze w zględu n a to , że przekazuje ważne inform acje, jest w jakim ś celu przekazyw any, m a określoną fo rm ę - jest od wieków m ateriałem badawczym dla bard zo wielu dziedzin nauk i (filozofia i jej kierunki jak herm eneu ty ka, stru ktu ralizm , po najnow szą synektykę, logika, psychologia, socjologia i socjolingwistyka, antro p o lo gia, in form atyk a, cy bernetyk a i inne).
W Studium Języka Polskiego dla Cudzoziem ców n a lekcjach chemii, fizyki, biologii nasi słuchacze p ozn ają teksty podręcznikow e ze skryptó w studyjnych i są uczeni przez specjalistów tych przedm io tó w 1, grupy po lonijn e ko rzystają jeszcze z pod ręczn ik ów ze szkół średnich.
In fo rm acja tek sto log iczna nie jest dla tych stu d en tó w u p ro szcz on a języko w o, ale z założeń pragm atycznych zaw ężona tem atycznie (w sto su nk u
1 Podręczniki przedm iotowe - (fizyka) L. B o ń c z a k , A. M a z e r a n t - G r y c z y ń s k a ,
Mechanika i ciepło, Łódź 1989; A . M a z e r a n t - G r y c z y ń s k a , Elementy op tyki dla grup m edycznych, Łódź 1992; (chemia) E. G r z e j d z i a k , B. S t e c , Chemia organiczna, Łódź 1985;
Z. J a r u g a , B. N o w a k o w s k a , Chemia ogólna, Łódź 1989; (biologia) J. G ł u s z k o w s k i ,
Anatom ia człowieka, Łódź 1978; B. P e n c z a k , Biologia ogólna, Łódź 1985; B. P e n c z a k , Botanika, Łódź 1985; B. P e n c z a k , Zoologia, Łódź 1985; B. P e n c z a k , Wybrane zagadnienia z genetyki, Łó dź 1985.
d o program u szkół średnich). D la przykładu, w chemii nie m a charakterystyki poszczególnych pierw iastków nieorganiczn ych, gdyż ten tem at nic jest przedm iotem późniejszych rozw ażań n a studiach. N a lekcjach tych p rz ed -m io tó w tekst podręcznikow y nie jest czytany frag-m ent po frag-m encie, ale treść tych tekstów z wiernym zachowaniem stru k tu r językow ych jest prze-kazy w ana m eto d ą wspólnej analizy N -S w ystępujących tam pojęć, zjawisk, procesów, stanów , opisów , dośw iadczeń. W ten spo sób proces n auc zan ia staje się dynam iczny. Nauczyciel według logicznej konieczności wypowiedzi naukow ej przew iduje przebieg rozum o w ania uczącego się i kieruje tak jego procesem myślowym , aż do pro w adza do oczekiwanych ścisłych sform ułow ań. U dział w szystkich słuchaczy, wspólne rozwiązywanie niezgodności i w ątp -liwości, w zajem ne śledzenie logicznych pow iązań kończy się p opraw nie sform ułow anym i wypowiedziam i. W edług obserw acji niektórych nauczycieli2 dochodzenie do ściśle sformułowanej wypowiedzi (np. definicji) przez tworzenie kolejnych definicji niepełnych, strukturalnie niedoskonałych, ale z zachowaniem nie całkow itej lecz logicznej sem antyki (w p orów naniu z w zorcow ą) jest lepsze, tw órcze i bardziej aktywizujące niż korzystanie z gotowej książkowej form uły.
W logice zw raca się uw agę3, że proces rozum ienia to ku m ulaty w n y i holistyczny to k m yślow y i tak właśnie przebiegają lekcje. O d erw anie się od rygorystycznie skodyfikowanego zapisu książkowego służy lepszemu pow iązaniu m yślow em u przez pow stające różne asocjacje. Nauczyciel w p ro -w adza pojęcia, ilustruje przykładam i, egzem plifikuje, prostuje nie-właści-we sfo rm u łow an ia i w takim procesie p ró b i błędów w zm acnia i utrzym u je zainteresow anie uczącego się.
T ek st książkow y (naukow y) m a w ypraco w aną sem antyczną au ton o m ię, każdy kolejny występujący tam tekst m a określony tem at, jest ujęty w pew ną o kreślo ną stru k tu rę, zawiera m erytoryczne inform acje konieczne dla p o -szczególnych tem atów . S tr uk tu rę tek stu k on sty tu ują te elem enty, które w yrażają w poszczególnym zakresie tem atu p otrzebne sensy i sens jest wtedy najmniejszym ogniwem treści. Sens tworzy całość sem antyczną i logicz-ną. Seria zdań zam yka się w całość zw aną w lekturze naukow ej p o nad- zdaniow ą (lub syntaktycznym kom pleksem , k om p onentem tekstu, k om u n i-katyw nym blokiem , złożoną syn taktyczną całością)4.
T ekst naukow y nie m a wyraźnie oznaczonych części organizu jących, nie m a silnej czy wyraźnej spójności form alnej, ale m a zap la no w an ą kon struk cję po w iązań logicznych w ypracow anych przez język nauki.
г D . V/ r ó b e 1, Niedefinicyjne wprowadzanie pojęć matematycznych na zajęciach dla cudzoziem-ców, „A cta Universitatis Lodziensis” 1991, Kształcenie polonistyczne cudzoziemców 3, s. 66-67.
3 i. M. B o c h e ń s k i , Współczesne m etody myślenia, Poznań 1992.
4 D. O s t a s z e w s k a , Organizacja tekstu a problem gromadzenia i scalania jego informacji, K atow ice 1991, s. 24-36.
Nauczyciel więc w tok u pracy decyduje o takiej pragm atycznej delim itacji tekstu, by poszczególne sensy były m ożliwe do uchwycenia. W p ro w adza też po trzeb ne słownictwo, frazeologię, stru k tu ry zdaniow e. W praw dzie studenci polonijni um ieją się posługiwać językiem potocznym , nie znają jed n ak odpow iedniej leksyki z zakresu poszczególnych przedm iotów . Nauczyciel ko ntro luje, by prezento w ana leksyka była ro zum iana jednoznacznie. R o zu -m ienie słów jest wz-macniane przez kontekstowy opis. Istniejące presupozycje5 - leksykalna, stru k tu ra ln a - zakładają, że o db io rca tek stu (tu stud en t) po w inien m ieć w swoim ję zy k u m od el pew n ych po jęć, u k ształto w an e schem aty interpretacyjne.
Jeżeli studento w i jest prezentow any k om u nik at, np. z chemii: „każdem u procesow i u tlen ian ia tow arzyszy proces redu kcji” , to stu den t pow inien ju ż wiedzieć w swoim języku, co to jest „u tlen ianie” , co to jest „red u k c ja” , a k onstru kcję „coś tow arzyszy czem uś” zna z innego k on tek stu z lekcji języ ka polskiego.
W przep row adzonym bad aniu na presupozycję w zakresie treści in for-m acyjnych z chefor-mii i biologii w połowie drugiego sefor-m estru for-m o żn a było zaobserw ow ać, że nowy nie w prow adzony jeszcze tem at n a tych lekcjach, d an y d o sam o dzielnego o praco w ania stu d en to m , po czątk ow o wywołał niepokó j, d ek laro w an ą niewiedzę, w m iarę jed n ak upływ u godziny lekcyjnej zo stał wypełniony popraw nym i wypow iedziami z zakresu podstaw ow ych inform acji z zachow aniem sensu i logiki (natom iast były błędy stru k tu raln o - -gram atyczn e i zabu rzen ia w układzie p odaw any ch treści).
Nauczyciel do ko nu je podziału tekstu ze względu na stopień trud ności zrozum ienia dla danej określonej grupy, ro bi to często intuicyjnie. W ro -zum ien iu te k stu m oże być p rze sz k o d ą np . słab a zn ajo m o ść syn taksy , stu d en t nie ro zu m ie treści, bo nie ro zu m ie relacji m iędzyw yrazow ych. Z ab urzenie procesu rozum ienia i równocześnie istniejącego pro cesu za p a-m ięty w ania6 następuje też przy nagroa-m adzeniu konkuren cyjnych wobec siebie kilku tak sam o ważnych pojęć w ystępujących razem w tekście.
Nie m o żna jed n ak przy każdym tem acie stwierdzić, co stu d en t pam ięta, co wie, w jak im zakresie i n a jak im poziomie. R egu larne indyw idualne kon sultacje pozalekcyjne pozw alają nauczycielom n a rozpoznaw anie przyczyn zakłóceń w percepcji treści nauczania.
Teksty nauko w e nie zaw ierają em ocjonalnego sto su nk u a u to ra d o zaw ar-tych treści, tak też nauczyciel przekazuje na lekcji fakty nauko w e jak o oczywistość, są to aksjom atyczne tezy (pewniki). Uczący zakłada też spraw ność ejdetycznego m yślenia swojego ucznia, co pozw ala na obiektyw ne, arbitra ln e
5 R. G r z e g o r c z y k ó w a, Wprowadzenie do sem antyki językoznawczej, W arszaw a 1990, s. 164-172.
‘ I. K u r c z , A. P o l k o w s k a , Interakcyjne i autonom iczne przetwarzanie informacji
przedstaw ienie wizji świata, k tó rą stu d en t ju ż rozpo zn ał w swoim języku (przynajm niej jest takie założenie), tak więc asp ek t rzeczywistości przed -stawianej na chemii, fizyce czy biologii jest wspólny N -S .
Kiedy relacje semantyczne tekstu są sobie odległe przedmiotow o, a spójność logiczna staje się trudniejsza d o uchwycenia, uczący p rzeprow adza analogię d o zjaw isk codziennych, np.: w chem ii szybkość reakcji tłum aczy tym i sam ym i praw am i co ruch uliczny. W tekstach występuje sztuczny język (sym bole literowe, cyfry). S tudent m usi odczytać słowam i zw iązek m iędzy tym i znakam i będący ścisłym kodem syntaktycznym , np.:
CH4 + 2 0 j --- > C 02 + 2II20
należy odczytać: m etan spala się w tlenie z pow ietrza i tworzy się dw utlen ek węgla i p a ra w odna.
Rozum ienie np. reakcji chemicznych jest um acniane przez opis teks- tologiczny. W tekście są też wykresy, tablice p o r z ą d k u j ą c e j one również m uszą być rozum ian e i odczytyw ane w kontekście. Uczący k oncentru je uwagę studen ta zapisując najistotniejsze treści na tablicy. Student je przepisuje d o zeszytu, a poniew aż m łodzież p olonijna bardzo słabo pisze, jest to o k azja d o ćwiczenia w popraw nym zapisie gram atycznym , ortograficznym i graficznym . L ogika zapisu treści n a tablicy jest tak isto tn a d la naszego słuchacza, że właśnie z treści zan oto w an ych w zeszycie stud ent uczy się do kolokw ium czy egzam inu. Isto tn ą spraw ą w m echanizm ie zapam iętyw ania jest w ielokrotne p ow tarzanie treści, są to p ytania po każdej lekcji, zadaw anie
pracy dom ow ej, testy cząstkow e, śródsem estralnc, sem estralne.
N a lekcjach języka polskiego w II sem estrze w grupach polonijnych w ykorzystyw ane są teksty p op ularno nau k ow e m edyczne, k tó re prezentują ró żn orod ne form y wypowiedzi, jakie powinien p oznać przyszły stud ent m edycyny. Są to tak ie form y wypowiedzi, jak: wykład, in form acja n au ko w a, arty ku ł czy fragm ent p odręczn ik a akadem ickiego. Teksty te są autentyczne. P rezentują ró żno rod ne dziedziny wiedzy m edycznej i są pisane przez spe-cjalistów z dziedziny m edycyny. Rozszerzają wiedzę stu d en ta o świecic, a tem aty ka dotyczy zdrow ia fizycznego i psychicznego człow ieka i różnych z tym zw iązanych procesów , stanów , zjawisk zachodzących w o rganizm ach żywych. Przy ich wyborze istotnym w arunkiem jest stylistyczna i stru ktu raln a jasno ść i interesująca zaw artość treściowa. Treści m erytory czne tych tekstów n a lekcji języ ka polskiego nie są celem n auczania, jak to m a m iejsca na fizyce, chemii czy biologii i w odróżnieniu od języka tekstów naukow ych d otyczą spraw znanych z dośw iadczenia, lektur, przeżyć ludzkich.
S tud en t m a okazję poznać taki dyskurs, w któ rym jest zaw arty in -dyw idualny autorsk i sposób wypowiedzi, uk ierunkow an e widzenie św iata, różny pu nkt badawczy. Przez poznaw anie takich tekstów następuje połączenie
dw óch (czasem zupełnie odm iennych) horyzon tó w m yślowych - piszącego i czytającego. O kreślane jest to fuzją ho ryz on tów 7. W ybrane dłuższe teksty są przeznaczone do czytania w do m u i są punk tem wyjścia d o ćwiczeń językow ych w klasie. Ciche czytanie m a tę zaletę, że po zw ala n a ustalenie indyw idualnego tem pa, jest czas na zatrzym yw anie się, pow roty do uprzedniej inform acji. Czytanie głośne wym aga n ato m iast rozłożenia uwagi n a głos czytającego, właściwy efekt artyku lacyjny i rozum ienie. Jedn o i drug ie jest stosow ane w procesie nauki.
O kazuje się, że czytanie tekstu z zaw artością 690 słów („ O lekarzach i m edy cy nie” ) w gru pie polon ijnej pod kon iec II sem estru jest ciągle zróżnicow ane w czasie od 2,5 do 9 m in ut, co jest zw iązane z utrzym ującym się jeszcze różnym stopniem rozum ienia treści. Badania I. K urcz i A. Polakow -skiej w ykazały, że przy czy taniu w język u polskim zw raca się przede wszystkim uwagę n a końców ki wyrazów , a dostrzeg any najpierw k o n tu r syntaktyczny ciągu słów do piero potem jest wypełniany znaczeniem 8.
S tu dent po znaje tak i dysku rs n a języku polskim , w którym zaw arty jest indyw idualny, auto rski sposób wypowiedzi, gdzie m o żna zaobserw ow ać u kieru nk ow an e widzenie św iata9. S tu dent jest zainteresow any tekstem , gdy rozum ie jego intencję i m oże go odnieść d o własnej egzystencjalnej sytuacji, powstaje wtedy lepsze powiązanie idei zawartych w treści z wiedzą czytającego. Przy zderzeniu różnych m entalności ukształtow anych przez odm ienne kultury krajó w , z których po ch odzą studenci, następuje polaryzacja p ostaw czy idei, co wnosi d o datk ow e w procesie dydaktycznym w artości etyczne, ja k um iejęt-ność prow adzenia dialogu, dyskusji w tonie tolerancji i szacunku do innych opinii i sądów , a to z kolei rozb ud za chęć po zn aw ania i ro zum ienia św iata w jego różnych złożonych aspektach. M o ty w acja stud enta do rozpo zn aw ania co raz większej ilości faktów , znaczeń skłania go d o po szuk iw ania innych tekstów na tem at poznany ju ż na lekcji. Tekst przecież nie jest pow tarzaniem zd arzeń m ow y, ale w ytw arza now e zdarzenia p ro w o ko w ane przez treści w nim zawarte.
Studenci przyznają sam i, że chociaż teksty n a języku polskim są dla nich interesujące, to w ym agają większego wysiłku intelektualnego niż przy po znaw aniu tek stów przedm iotow ych. Teksty te w zbudzają emocje, n a k tóre nie m a m iejsca w języku ściśle skodyfikow anych stru k tu r naukow ych. N a p rzedm iotach student m usi przyjąć i pow tórzyć sąd o rzeczywistości, k tó ry jest zw eryfikow any i od daw na ustalony przez autory tet języka nauki.
1 P. R i c o e u r , Język, tekst i interpretacja, W arszaw a 1989, s. 185 (za H . G. G adam er).
* Tam że, s. 51-60.
9 Tamże, s. 42-53. Pojęcie dyskursu rozum iem podobnie jak P. Ricoeur, który w przed-stawieniu teorii dyskursu kładzie szczególny nacisk n a problem ontologiczny i n a autonom ię sem antyczną tekstu. Referencjalność tekstu wg a u tor a realizuje się przez odniesienie d o własnej egzystencjalnej sytuacji odbiorcy tekstu.
Linearne usytuow anie składników tekstu nauko w ego zm usza uczącego się d o zap am iętyw an ia treści m ery tory czn y ch w edług po dan ych kolejnych segm entów tekstu. Język tekstów naukow ych m a silną asercję i jest ju ż zin terpretow an y przez naukę. Zd anie z chemii: „Tlen jest gazem ” m a tylko jeden, praw dziw y, nie wymagający do w o du sąd o rzeczywistości. Zdanie z tekstu „P an dem ia A id s” : „C horzy na Aids m ają pow ód bać się nas, a nic m y ich” w zakresie sem antyki m oże być rozpo znaw an e z różnych p unk tów widzenia, np. m edycyny, psychologii czy socjologii. N a zajęciach języka polskiego jest miejsce i czas n a stosowanie ćwiczeń analitycznych, syntetycznych i kom binacyjnych, co pozw ala na m anipulow anie poszczególnymi składnikam i tekstu i zm usza do użycia innych form stru ktu raln ych niż w tekście.
T ek sty pro pon ow ane na języku polskim m ają pow iązanie z wiedzą m erytoryczną przedm iotow ą, a więc z leksyką i frazeologią, ale zaw ierają też inne w artości kategorialnc, są inaczej nacechow ane.
I tak np. n a biologii studenci poznają budow ę chemiczną i fun kq ono w anie h orm o nó w , a na języku polskim jest w ykorzystany tekst „N iedoczynność tarczy cy” , gdzie jest opis choro by - etiologia, przebieg, rozp oznan ie i róż-nicow anie cho ro by, a także (jest to tekst d r m edycyny T. G órow sk iego
p o pu larno nau k ow y ) zn ajdu ją się inform acje o u w aru nko w aniach psychicznych i społeczpsychicznych przy tej chorob ie z zaw artą sugestią a u to rsk ą o p o -stępow aniu lekarskim . D la przyk ład u tekst „Przysięga lek arska” jest prezen-tacją 3 form uł przyrzeczenia lekarskiego zapisanego w odległych od siebie czasach i k rajach, w zw iązku z tym w różnych konw encjach stylistycznych, ale tak że odm iennych m entalnie. T akie porów nyw anie trzech k o m un ikató w daje m ożność stosow ania ćwiczeń, których przedm iotem jest analiza in fo r-m acyjn a z w nioskow anier-m przez analogię, w nioskow anier-m indukcyjnyr-m , jest też miejsce n a ćwiczenia leksykalne, frazeologiczne i syntaktyczne.
K ażdy zresztą tekst wykorzystyw any na języku polskim jest punktem wyjścia d o różn o ro d n y ch ćwiczeń. Użycie tek stu pu blicystycznego , ,0 m edycynie i lekarzach” T. Żychiewicza jest z kolei u m otyw ow ane tak zaw artością treściow ą, ja k i form ą. T ekst jest filozoficznym rozw ażaniem nad etyką lekarską i współczesną m edycyną, jest też tak ą fo rm ą ko m un ik atu , gdzie w ykorzystywane są liczne cytaty ja k o argum entacja n a po staw ion e kolejne tezy w artykule.
W ybierane są te teksty, k tó re m ają w yrazistą spójność sy ntakty czną i sem antyczn ą (d ob ór tekstów nic jest łatwy). W edług logików sem antyczna spójność istnieje wtedy, jeżeli to, co zaw iera tekst, jest dla czytającego inform acją o świecie realnym , zrclatywizow anym do ontologii (w szystko co niesprzeczne jest praw dziw e)10.
10 J. B a r t m i ń s k i , R. T o k a r s k i , Językowy obraz świata a spójność tekstu, [w:] Teoria
D o b ra stru k tu ra tek stu to n atu raln a, p ro sta w skazów ka w odczytyw aniu kolejnych inform acji, ten przek az kolejnych treści jest zależny w każdym tekście od zamysłu au to ra. Kiedy jest ja sn a k on stru kcja znaczeń, logiczne przechodzenie z jednej tezy do drugiej z uporządkow anym m odelem m yślenia, łatwiej jest stosow ać takie syntetyczne ćwiczenia, ja k np. plan i streszczenie.
Sporządzenie planu jest dobrym ćwiczeniem sprawdzającym prawidłow ość logicznego p ow iązania faktów i zam ysłu a u to ra tek stu n a poziom ie części, ja k i całości ponad zdaniow ej, a także um iejętność p rzekształcania stru k tu r zdaniow ych (transfo rm acja leksykalna, składniow a). N um erow an ie kolejnych ak apitó w w tekście jest pom ocne studentow i przy redagow aniu planu, jak też w odszukiw aniu w skazanych przez nauczyciela inform acji d o ćwiczeń. Sam zapis graficzny tek stu (oznaczanie akapitó w , puste m iejsca, ilustracje, tabele) zawiera już znaki interpretacyjne, k tóre stud en t m usi um ieć od czytać w kontek ście całości treści.
Przy rozum ieniu tek stu isto tną rolę spełniają ćwiczenia z py tan iam i, k tó re d ają nauczycielowi o b raz prawidłow ości operacji m yślowych. P y tania żądające do w o du , wyjaśnienia, rozstrzygnięcia w skazują studentow i rów nież n a związek poszczególnych logicznie połączonych ze sobą segm entów k o n -stytuujących treść tekstu. P ytania redagują również studenci, piszą streszczenia d o planów . S treszczenie zresztą jest najlepszym spraw d zianem o peracji in te lek tu aln y ch " : um iejętności a b stra h ow a nia, um iejętności d o strzeg an ia ko nstrukcji tek stu, p arafrazo w ania wyrażeń, zwięzłego fo rm uło w ania myśli, uogólniania. W końcow ej fazie pracy w grupie polonijnej studenci piszą sam odzielne referaty, sami zbierają m ateriały n a zadany tem at.
W ażne jest przed rozpoczęciem pracy z tekstem określenie celu czytanego tek stu - stąd ćwiczenia w prow adzające. U czący decyd uje, co uczynić pu nk tem wyjścia, m oże to być dyskusja na tem at głównej tezy, czy też jakiejś tezy szczegółowej, zakładając supozycję studentów w zakresie znajomości podstaw ow ych inform acji naukow ych; w prow adzenie nowego słow nictw a m edycznego, specjalistycznej frazeologii.
Z asadne wydaje się też sygnalizow anie przed poznaniem tek stu zakresu i specyfiki stylistyki tej wypowiedzi. Zainteresow anie em ocjonalne stu d en ta, jego chęć zrozum ienia treści daje pozytyw ne nastaw ienie czytającego. S tudent uzyskuje satysfakcję z faktu, że wie coś na dany tem at i m oże to ujaw nić przed nauczycielem i grupą. N ależy dać m ożliw ość i czas (ograniczony) wypow iedzenia się.
Zwrócenie uwagi n a ty tuł jest również sygnałem w yw ołującym różne skojarzenia z zawartością treści, pozw ala na intuicyjne odnalezienie zasadniczej idei tekstu.
11 R. M a r c i s z e w s k i , M etody analizy tekstu naukowego a spójność strukturalna i spójność
S ynektyk a uśw iadam ia nam , że m yślenie to bardzo skom p lik ow an y proces twórczy, to um iejętność łączenia ze sobą odległych różnych elem entów , rozum ienie m etafory ki. M ożn a więc powiedzieć, że d o bry, interesujący tekst i ciekaw a propo zycja ćwiczeń m a zasadniczy wpływ n a aktyw ną, tw ó rczą postaw ę uczącego się. Nauczyciel m usi trak to w ać stud en ta jak o swojego in telek tu alneg o p a rtn e ra, fa kt, że nie zawsze ro zp o znaje to k m yślow y stu d en ta, przem aw ia n a niekorzyść stu den ta. W czasie analizy tek stu po w inn o być w spólne odczu w anie N -S św iadom ości językow ej św iata, poniew aż ta k o świecie m ówim y, ja k myślimy, a nic tak , jak i ten św iat jest napraw d ę.
Pewnym zaburzeniem w procesie rozumienia tekstu m oże stać się włączanie d o myśli a u to r a osobliwego w idzenia pro blem u przez nauczającego, czy też wtrącanie dygresyjnych pobocznych wątków. Nauczyciel powinien kontrolow ać swoje przyzw yczajenia, em ocje, czas i form ę wypowiedzi.
K ażd y tekst to w ym iana m yśli, to zawsze dialog (czasam i p row adzon y tylk o w umyśle).
Egzam iny sem estralne i końcow e są spraw dzianem właśnie rozu m ien ia tekstu i spraw ności językow ych w w ykonyw aniu zad ań redakcyjnych, takich jak : streszczenie, plan , opis, n o ta tk a , odpow iedź n a pytanie problem ow e.
W grupach polonijnych, przy pracy z tekstem zwrócenie uwagi n a sem antykę logiczną jest słuszniejsze niż kierowanie się sem antyką lingwistyczną, gdyż gram aty czn ość składn ik ów tekstu m usi rów nać się logice zdań, a p o -p raw ność gram aty czna zdań jest zależna od -prawdziw ości sądów wyrażonych przez składniki każdego kolejnego zdania. Śledzenie zw iązków logicznych n a wszystkich poziom ach dialektyki w zdaniu , w całości pon ad zdaniow ej staje się najistotniejszym procesem w pracy z tekstem w grupie polonijnej.
Czytanie i rozumienie tekstów prowadzi do dojrzalej interpretacji językowej w różnych zakresach i obserw ujem y, jak w ciągu kilku miesięcy zm ienia się m łody człowiek. I pod koniec nauki w ielekroć m o żna sko nstatow ać, że nasz stud ent po siadł określony zasób wiedzy, k tó rą sw ob odnie w yraża w języku polskim o raz d ojrzał em ocjonalnie, in telektualnie i rozszerzył h ory zon ty m yślowe. I kiedy test końcowy będący egzam inem w stępnym na stu d ia m ed yczne d aje ju ż o b ra z wiedzy m erytoryczn ej uzyskan ej przez naszego stu denta, to efekty pracy n a języku polskim w yrażą się w sprawności językow ej we wszystkich zakresach operacji m entalnych ju ż n a studiach.