• Nie Znaleziono Wyników

View of Eucharist in the Desert Father's Combat against Satan

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Eucharist in the Desert Father's Combat against Satan"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

ROLA EUCHARYSTII

W WALCE Z SZATANEM

U OJCÓW PUSTYNI

R eguła ów. Benedykta s t r e s z c z a k ró tk o tr a d y c ję p u s ty n i mówiąc, że p u s t e ln ik to t e n , k to po p r z e j ś c iu k o n ie c z n e g o ó w ic z e n ia p o t r a f i ju ż sam otnie w alczyć z szatanem ^. D laczego akurat "w alczyć z s z a t a ­ nem", a n ie np. m od lić s i ę , praktykować a s c e z ę i t d . ? W iele p rzy czy n te o lo g ic z n y c h i p sy c h o lo g ic z n y c h z ł o ż y ł o s i ę na t a k ie tra k to w a n ie sprawy, k tó ra d z is ie j s z y m ludziom wydaje s i ę c z y s t o negatywnym ujmo+ waniem ż y c ia w ew nętrznego, w r z e c z y w is t o ś c i z a ś b y ła i j e s t je g o isto tn y m /c h o ć n ie jedynym / aspektem . Aspekt t e n , d z i ś c z ę s t o n ie bez szkody z u p e łn ie pom ijany, b y ł przeżywany o w ie le s i l n i e j w p i e r - wszyoh w iek ach , z w ła sz c z a p r z e z mnichów, m .in . d la t e g o , że o n i n i e ­ ja k o zawodowo podejm owali s i ę w a lk i n a j t r u d n ie j s z e j , a tym samym na­ p o ty k a li na sw o je j drodze n a jw ię c e j p okus. W iele bowiem z t e g o , co św ieckim b y ło dozwolone bez gr z e c h u , d la n ic h s ta n o w iło j u ż n ie b e z p le czeństw o u tr a ty ł a s k i i z b a w ie n ia . A za każdą z ty c h pokus k r y ł s i ę o c z y w iś c ie odw ieczny n i e p r z y j a c i e l , k tó r y p o t r a f i w yk orzystać do sw oich celów ta k ż e i r z e c z y d ob re. Stosunek mnichów do s z a ta n a b ył z a le ż n y n ie t y lk o od fo r m a c ji, a l e i od in dyw idualn ego temperamentu; s k ła d a ł s i ę nań s tr a c h /n ie b e z p ie c z n ie byłoby bowiem z lek cew a ży ć tak mocnego n i e p r z y j a c i e l a / , a le i postaw a za c z e p n a . O s ta te c z n ie p r z e c ie ż samo o d e j ś c ie na p u s t y n ię , na m ie js c e bezludne i z ło w r o g ie , od dawna uważane za s z c z e g ó ln ą domenę s z a ta n a , b y ło takim wyzwaniem: s z ł o s i ę prow adzić walkę na te r y to r iu m w roga. Przy końcu d r o g i ś w i ę t o ś c i , u punktu d o j ś c i a , znajdow ała s i ę ju ż nawet i postaw a le k cew a żą ca , iio g li s o b ie na n ią p o z w o lić c i z mnichów, k tó r z y tak z j e d n o c z y li s i ę z Bogiem, że u fn o ść p r z e w y ż sz y ła w n ic h s t r a c h . Tak na p rzyk ład abba Pambo śm ia ł s i ę ze s ł a b o ś c i szatanów ^ , A Makary poddawał ic h indaga­ cjom, aby móc p r z e c iw d z ia ła ć ic h planom i n ie p ozw alał s i ę z a s t r a s z y ć

1 R eguła św. Benedykta i , PSP 2 6 , 190.

(2)

40

-makabrycznym zjawom . Niem niej do końca ż y c ia p o trzeb n a b y ła c z u j­ n o ś ć , gdyż d ia b e ł mógł w ym yślić sk u teczn y p od stęp i z w ie ś ć nawet n a jb a r d z ie j d ośw iadczonych, o czym w ie le o p o w ie śc i k r ą ż y ło po pusty­ n i d la p r z e s t r o g i . I w ła ś n ie d la t e g o , że ż y c ie w id zia n o jako walkę z szatanem , a n ie ty lk o z bezosobowo p o j ę t ą w łasn ą s ł a b o ś c i ą , narzu­ c a ł a s i ę k o n ie c z n o ść t a k ie j c z u j n o ś c i. O sła b ły na p rzyk ład od postu s t a r z e c n ie w ie le ju ż mógł z g r z e s z y ć sam z s i e b i e p rzeciw wszystkim monastycznym cnotom , a l e od d ia b ła zawsze m ogła j e s z c z e p r z y jść po­ k u sa do z n ie c h ę c e n ia , a lb o do b lu ż n ie r s tw a .

J a k ie m ie js c e m ia ła e u c h a r y s tia w ta k pojmowanym ż y c iu mona­ stycznym ? Stajem y t u , ja k wiadomo, przed problemem ubóstwa Źródeł. Czy t o z t e j r a c j i , że sprawa b y ła z b y t o c z y w ista , czy t e ż może dla­ t e g o , że do z łe g o tonu n a le ż a ło na p u sty n i wypowiadać s i ę na wznio­ s ł e te m a ty . O jcow ie P u sty n i o e u c h a r y s t ii mówią bardzo mało. Abba Pojmen c h ę t n ie r o z p r a w ia ł o w alce z nam iętnościam i , a le wśród i86 p rzypisyw anych mu apoftegm atów t y lk o je d e n d otyczy e u c h a r y s tii. Na o g ó ł i p o z o s t a l i o jc o w ie b y l i na te n temat rów nie małomówni. Kasjan s p i s a ł i c h naukę w dw u d ziestu c z te r e o h d łu g ic h k on feren cja ch , które p r z y p is a ł n a js ły n n ie js z y m p u ste ln ik o m , a le an i jed n a z n ich nie jest p ośw ięoon a e u c h a r y s t i i , a lu źn ych k r ó tk ic h wzmianek nazbierałoby s i ę z a le d w ie s z e ś ć .

N ie b y ło to p r o s te p r z e m ilc z a n ie r z e c z y n iew a ż n e j, bo i z tych n ie lic z n y c h te k stó w ja s n o wynika, że Ojcowie P u sty n i o t a c z a li eu­ c h a r y s t ię c z c i ą ogromną. Po p ie r w s z e , u w ażali za r z e c z najważniej­ s z ą m ieć na j e j tem at prawowierne p o g lą d y . Weźmy ja k o świadectwo h i s t o r i ę o pewnym s t a r c u , k tó r y będąc "w ielkim a s c e t ą , a le w spra­ wach w iary ignorantem ", n ie rozum iał 1 n ie uznawał r z e c z y w is te j o b e c n o ś c i, dopóki n ie z o s t a ł a mu ona objaw iona w d o ść z r e s z t ą prze­ rażającym w id z e n iu . Wtedy d o p ie r o je g o to w a rzy sze " d zięk ow ali Bogu, ż e n ie p o z w o lił p r z e p a ść trudom sta r c a " . Ic h w ięc zdaniem na nic by s i ę n ie p r z y d a ła c a ła a s c e z a 1 o s o b is t a ś w ię t o ś ć , gdyby zabrakło

3 Tamże, Makary E g ip c ja n in 3 i 13, PSP 3 3 /1 , 190-191 i 193} por. S e n te n c je św ię ty c h sta rcó w / z b i ó r anonimowy/ 369, 393 e t c . 4 P or. S e n te n c je św ię ty c h sta rcó w 7 4 , PSP 3 3 /2 , 4 5 .

5 K się g a sta r c ó w , Pojmen 8 , PSP 3 3 /1 , 225; p o r . n o tę 23. 6 Tamże, D a n ie l 7 , PSP 3 3 /1 , i 2 7 - l 2 8 .

(3)

p raw ow iern ości w tak ważnym punkcie c h r z e ś c ij a ń s k ie j d o k tryn y. Wia­ domo ta k ż e , i ż p u s t e ln ic y s c h o d z i l i s i ę w s o b o tę w ieczorem na d łu g ie nocne nabożeństw o, po którym n a stęp o w a ła e u c h a r y s tia ; K asjan podaje d ość d o k ła d n ie porządek ta k ie g o nabożeństw a . Wprawdzie niektórym rekluzom przynoszono komunię św. do c e l i lu b nawet odprawiano u n ic h m szęg, a le zdaniem L. L e lo ir a b ył t o r z a d k i wypadek; norm alnie wszy­ sc y s c h o d z i l i s i ę do k o ś c i o ł a , a c z y j a ś n ie o b e c n o ść byłaby z g o r s z e ­ niem , ta k , i ż nawet czekano z ro zp o częciem m odlitw , aż s i ę w szyscy z e jd ą P . M nisi m ie li ta k ż e s p e c j a ln ą t u n ik ę , k tó r ą w k ła d a li t y lk o raz na t y d z ie ń , sch od ząc s i ę na e u c h a r y s t ię . B yła to t a s z a t a , k tó r ą o tr z y m a li ja k o znak p o d ję c ia ż y c ia m onastycznego, i w k tó r e j m ie li k ie d y ś z o s ta ć p o g r z e b a n i . P r z y j ś c ie w zwykłym o d z ie n iu byłoby r a ­ żącym brakiem s z a c u n k u ^ , t o t e ż abba Teodor z Ferme w szy stk o pozwo­ l i ł zabrać z ło d z ie jo m , oprócz t e j w ła ś n ie tu n ik i^ . Te s z c z e g ó ły s k ła d a ją s i ę na obraz k u ltu bardzo żywego 1 z u p e łn ie n iew sp ó łm ie r ­ nego z e s z c z u p ło ś c ią przekazów . Jak wiemy, n ie t a je d n a sprawa j e s t w te n sposób potraktow ana w pismach Ojców P u s ty n i.

K u lt te n i szacunek w yrażały s i ę p rzede w szystkim w w ie lk ie j o s t r o ż n o ś c i. Bardzo żywym problemem b y ła d la Ojców r o l a o s o b is t e j ś w i ę t o ś c i k ap ła n a w sprawowaniu e u c h a r y s t i i , i ja k k o lw iek z w y c ię ż y ­ ł o p r z e k o n a n ie , że ła s k a sakram entalna d z i a ł a , ja k to p ó ź n ie j nazwa­ no, ex opere o p era to n ie z a ś ex opere o p e r a n tis^ , t o w ie lu Ojców obaw iało s i ę p r z y ją ć kapłaństw o jak o nadmiernego ryzyk a duchowego. Mamy na t o k i l k a przykładów : abba M atoesa w y ś w ię c ił biskup p o d s tę ­ pem, on zaś do końca ż y c ia n ie o ś m i e l i ł s i ę odprawić e u c h a r y s t ii^ ; Teodora z Ferme wyświęcono na d ia k o n a , a l e n ie z g o d z ił s i ę on z b l i ­ żać do o łt a r z a a n i nawet "trzymać k i e l i c h a " , ponieważ n ie c z u ł s i ę duchowo "jak s łu p o g n is t y " ! * N ic d ziw n ego, że n ie w ie lu b y ło k a p ła

-7 Be l n s t i t u t i s coenoblorum I I I 2 i 11, CSEL 17, 34 i 4 4 . 8 K sięga S tarców , Marek E g ip c ja n in , PSP 3 3 /1 , 212.

9 L. L e lo ir , D e se r t e t communion, B e lle f o n t a in e 1978, 176. 10 K się g a Starców , Fokas 1, PSP 3 3 /1 , 287.

11 Tamże, K ronios 5 , PSP 3 3 /1 , 183.

12 Tamże, Teodor z Ferme 2 9 , PSP 3 3 / i , 150.

13 P or. S e n te n c je św ię ty c h sta rcó w 254; K się g a Starców , Marek E gi­ p c ja n in , PSP 3 3 /1 , 2 1 2 -2 1 3 .

14 K się g a S tarców , Matoes 9 , PSP 3 3 /1 , 2 0 6 . 15 Tamże, Teodor z Ferme 2 5 , PSP 3 3 /1 , 1 4 8 -1 4 9 .

(4)

4 2

nów na p u s t y n i. N iem niej i d la zwykłych mnichów p o zo sta w a ł problem z b liż a n ia s i ę lub n ie z b liż a n ia do n a jś w ię ts z y c h Tajem nic. I tu w ła ś n ie dochodzimy do r o l i e u c h a r y s t ii w duchowej w alce mnicha z sza tanem.

L. L e lo lr t w ie r d z i, że e u c h a r y s tia b y ła d la p ierw szych p u stel­ ników " oczyszczen iem i odnowieniem przyjmowanym w rad ości" ^ " . Nie­ w ą tp liw ie ta k , a l e w skromnym skąd in ąd z b io r z e tek stów odnoszących s i ę do n ie j p rzew ażają t e , k tó r e j ą ukazują przede wszystkim jako nagrodę z a dobre p r z e ż y c ie ty g o d n ia . Dominuje bowiem m yśl, że mnich w alczy p r z e z c a ły t y d z ie ń z sz a ta ń sk im i pokusam i, aby zachować czy­ s t o ś ć d u sz y , p o tr z e b n ą do p r z y j ę c ia e u c h a r y s t ii.

"N iechaj w ię c każdy p i l n i e w ystrzega s i ę grzecnu - poucza n iezn an y z Im ien ia abba - by n ie z e l ż y ł Boga w s o b ie m ieszk a ją ceg o i n ie w ypędził go z duszy. Bo I z r a e lo w i dano na p u sty n i spożywać mannę, a le prawdziwemu Iz r a e lo w i dane j e s t C ia ło Chrystusowe"*'.

Byłby t o obraz bardzo z b liż o n y do XIX-wiecznego typu pobożności e u c h a r y s ty c z n e j: s z a ta n byłby t u ta j tym, k tóry u s i ł u j e przez poku­ s ę w ciągn ąć p u s t e ln ik a w grzech i tym samym odciągnąć od euchary­ s t i i , mnich zaś tym, k tó r y w alczy o t o , żeby jednak do n ie j dotrzeć, a sam Najśw. Sakrament - b ie r n ie c z e k a ją c ą nagrodą.

J e s t sp oro te k stó w , k tó r e w niczym ta k ie g o obrazu n ie korygu­ j ą . Weźmy nauki abba I z a j a s z a , zachowane w t a k ie j i l o ś c i , że składa? j ą s i ę na osobny tom. P a r o k r o tn ie powraca tam temat c z y s t o ś c i wy­ maganej do p r z y j ę c ia C ia ła P ań sk iego:

"Kiedy masz w ziąć u d z ia ł w św ię ty c h tajem n icach O fia r y , czuwaj nad w szy stk im i m yślam i, abyś n ie komunikował ku p o tę p ie n iu / . . . / Biada m i, biada mit Bo dopóki mam łą c z n o ś ć z n ie p r z y ja c ió łm i Boga, j a k i e ż j e s t moje z je d n o c z e n ie z Nim? A w ięc komu­ n ik u ję ku swemu p o tę p ie n iu i za w sty d zen iu ! Bo mó­ wimy t e sło w a : "Św ięte św iętym ". J e ś l i w ięc jestem św iętym , kimże s ą c i , k tó r z y d z i a ł a j ą we m nie" ?l°

16 D e se r t e t communlon, d z . c y t . , 175. 17 S e n te n c je św ię ty c h starców 24.

(5)

n ia z szatanem , n ie z Bogiem. Tę m yśl i l u s t r u j e w id z e n ie p r z y p is y ­ wane p r z e z R u fin a Makaremu A lek sa n d ry jsk iem u . M iał on o g lą d a ć , pa­ tr z ą c na kom unikujących mnichów, ja k c i , k tó r z y p r z y s tę p u ją g o d n ie , otrzym ują C ia ło P a ń sk ie z rąk a n io łó w , tym z a ś , k tó r z y p r z y s tę p u ją n ie g o d n ie , d i a b l i k ła d ą na r ę c e ż a r z ą c e w ę g le , H o s tia z a ś wraca na

19

o łt a r z . S zatan w ięc po z w y c ię s k ic h R u szen iach b yłby obecny w s a ­ mym momencie k om unii, aby zeb ra ć sw oje p lo n y . N ic w ięc d ziw n ego, że staran o s i ę u s t a l i ć , j a k ie d o k ła d n ie warunki i j a k i s t o p ie ń c z y s t o ś ­ c i s e r c a potrzebny j e s t do zbaw iennej kom unii /zn ajd u jem y t o na przy k ła d , bardzo s ta r a n n ie u j ę t e u K asjana^ ^ /; c i z a ś sp o śró d sta r c ó w , którzy s łu s z n ie lub n i e s ł u s z n i e p r z y p is y w a li s o b ie dar c z y t a n ia w sercach lu d z k ic h , p o t r a f i l i naw et, ja k k a p ła n E u lo g iu s z , o d sy ła ć od S to łu P ańskiego b r a c i, k tó r y c h u w a ż a li z a niegodnych^ ^ . W k l a ­ s z to r z e św. D o roteu sza opat ju ż z urzędu n ie d o p u sz c z a ł do eu c h a

-, 22

r y s t i i b ra ta oskarżonego o k r a d z ie ż , aż do w y ja ś n ie n ia s i ę sprawy . św iadectw ta k ie g o u j ę c i a j e s t , jak ju ż p o w ied ziałam , l i c z e b n i e w ię c e j, i n ic d ziw n ego, ponieważ l i t e r a t u r a p u s ty n i m ia ła za c e l przede w szystkim p rak tyczn e p o u cza n ie mnichów i główny n a c isk k ł a ­ dziono w n ie j na t o , c z e g o s i ę od n ic h samych o c z e k u je , n ie z a ś na t o , czeg o on i mogą oczekiw ać od Boga. N ie znaczy t o , ż e b y , zdaniem Ojców, t e n je d e n a sp e k t wyczerpywał c a łą sprawę bo j e s t j e d n o c z e ś ­ n ie pośw iadczony ta k ż e i d r u g i, tr a k tu ją c y e u c h a r y s tię n ie ty lk o jako nagrodę za z w y c ię stw o , le c z ta k ż e ja k o s z c z e g ó ln ą pomoc w s a ­ mej w a lc e . Klasycznym przykładem j e s t tu t e k s t Pojmena, k tó r y wer­ s e t psalmu 4 i : "Jak j e l e ń p r a g n ie wody ze s tr u m ie n i, tak d u sza mo­ j a pragnie C ie b ie , Boże*' w y ja śn ia w n a stę p u ją c y sp osób :

19 H is t o r ia monachorum in Aegypto 2 9 , ed . c r i t i ą u e du t e x t e g rec e t tr a d u c tio n A. J . F e s t u g ie r e , B r u x e lle s 1971, i2 7 ; PL 21, 455A; p or. The L iv e s o f th e D e se r t F a th e r s , London 1980, 154. 20 Joannes C a ssia n u s, C o lla t io n e s XXIII 2 1 , CSEL 13, 6 7 0 -6 7 1 . 21 H is t o r ia monachorum in Aegypto 16, ed . F e s t u g ie r e , 122, PL 21,

433.

(6)

44

" J e le n ie na p u sty n i c z ę s t o p o ły k a ją węże; i k ie d y p a l i j e ic h ja d , pragną z n a le ź ć wodę, bo p ij ą c o c h ła d z a ją w s o b ie żar od jadu w ęży. Podobnie i mnichów, m ieszkających na p u s ty n i, p a l i żar z ły c h demonów; w ięc pragną on i d n ia s o b o tn ie g o i n ie d z ie ln e g o , aby p r z y jś ć do ź r ó d e ł wody - to znaczy do C ia ła i Krwi Pana - aby tam s i ę oczy­ ś c i ć od goryczy z łe g o " 2 3 .

E u c h a r y stia byłaby w ięc zbawiennym oczyszczen iem ze złych m y ś li, z ły c h s k ło n n o ś c i, z ca łotygod n iow ego n a lo tu pokus i wew­ n ę tr z n y c h t r u d n o ś c i. "Oczyszczony od goryczy złe g o " mnich odchodzi do sw o je j p u s t e l n i , u le c z o n y z ran poprzednio zadanych i wzmocnio­ ny do d a ls z e j w a lk i. U K asjana j e s t nawet k a p ita ln y t e k s t , w któ­ rym abba Serenus r o z s tr z y g a problem , czy opętanym n ależy dawać ko­ munię czy n ie - ponieważ je g o s łu c h a c z e obaw iają s i ę , że byłoby to równoznaczne z u d z ie le n ie m św ię ty c h p o s t a c i d ia b łu . Serenus, prze­ c iw n ie , j e s t z d a n ia , że w ła śn ie opętanym n a le ż y dawać C iało Pańskie nawet c o d z ie n n ie :

" / . . . / n ie n a le ż y w ie r z y ć , że N a jśw ię tsz a Komunia s t a j e s i ę wtedy pokarmem s z a ta n a , a l e r a c z e j oczysz­ czeniem i ochroną c i a ł a i d u sz y . Gdy j ą bowiem c z ło ­ w iek p rzyjm u je, odpędza ona jakoby ogniem palącym owego ducha, k tó r y w je g o człon k ach c z a i s i ę alb o próbuje za­ m ie sz k a ć . W id zieliśm y niedawno abba Andronika uzdrowio­ nego tym w ła ś n ie sposobem , i innych w ie lu . Bo gdyby s z a ta n u j r z a ł , że s i ę pozbawia opętanego lek a rstw a z n ie b a , tym b a r d z ie j by go j e s z c z e napastow ał"24.

A w ięc e u c h a r y s tia z ja w ia s i ę przynajm niej w c z ę ś c i tekstów ju ż n ie ty lk o ja k o nagroda, b ie r n ie c z e k a ją c a na godnego j e j zwy­ c i ę z c ę , a le ta k ż e ja k o moc Boża o c z y s z c z a ją c a i u z d a ln ia ją c a do zwy­ c ię s t w a . O czyszcza ona czasem nawet w dramatycznych ok o liczn o ścia ch . J e s t opow ieść o r e k lu z ie Marku, k tó r y o d r z u c ił o sk a r ż e n ie o grzech c i ę ż k i , w n ie sio n e p rzez sz a ta n a p rzeciw odprawiającemu u n ieg o w celi mszę ów. k ap łan ow i, a w nagrodę za to u j r z a ł duchowe o c z y sz c z e n ie te g o ż kapłana:

23 K się g a Starców , Pojmen 30, PSP 3 3 / i , 228 24 C o lla t io n e s VII 3 0 , CSEL i 3 , 208.

(7)

" / . . . / Kiedy duchowny m iał ju ż s ta n ą ć przy świętym s t o l e , dobry Bóg, w idząc p r o s t ą w iarę s t a r c a , u k azał mu zn ak . Opowiadał s t a r z e c : U jrzałem a n io ła B ożego, z s tę p u ją c e g o z n ie b a , k tó r y p o ło ż y ł rękę na g ło w ie duchownego, a t e n s t a ł s i ę jakby słupem o g n ia . Gdy j a zdumiewałem s i ę nad tym w idzeniem , u sły sz a łe m g ł o s , k tó r y mówił do mnie: C z ło w ie c z e , d la c z e g o tak c i ę t o zdumiewa? J e ż e l i z ie m sk i k r ó l n ie pozw ala swoim d o sto jn ik o m staw aó przed sob ą w brudnej o d z ie ­ ż y , a l e t y lk o w u roczystym s t r o j u , t o o i l e ż b a r d z ie j moc Boża o c z y s z c z a t y c h , co spraw ując ś w ię t e m is t e r ia , s t a j ą w o b lic z u chw ały n ieb iesk iej?" *^ *

Sens t e j h i s t o r i i j e s t prawdopodobnie t a k i , że o sk a r ż e n ie w n ie sio n e p r z e z sz a ta n a /"Twój k ap łan c u c h n ie grzechem , n ie wpusz­ c za j go w ię c e j do c e l i , " / b y ło praw dziw e, a l e w iara s t a r c a , k tó r y j e z ig n o r o w a ł, w yjed n ała p r z e b a c z e n ie i u w o ln ie n ie g r z e s z n ik a od w iny. Kola d ia b ła b y ła tu dwojaka: po p ie r w sz e u s iło w a ł on z a s ia ć błąd dogmatyczny /z a su g e r o w a ć , że g r z e sz n y k ap łan odpraw iałby n i e ­ w a ż n ie /, po d r u g ie zaś - pozbaw ić p u s t e ln ik a e u c h a r y s t i i . Tego r o ­ dzaju w y s iłk i s ą c z ę s t o sza ta n o w i p rzy p isy w a n e. Abba A p e lle s z A ch oris w " H is to r ii mnichów w E g ip c ie " opowiada o mnichu zwanym Janem Bez­ domnym, k tó r y w o g ó le ż y w ił s i ę t y lk o Komunią św. p rzyn oszon ą mu przez k ap łan a w n i e d z i e l ę . Otóż w pewną n i e d z i e l ę , n ie c o przed nor­ malną g o d z in ą , z j a w ił s i ę d ia b e ł w p rzeb ra n iu k a p ła n a , z e sw oją kon­ kurencyjną "komunią". Jan go na s z c z ę ś c i e rozp ozn ał i w y p ę d z ił, a l e zd ążył s i ę przy tym d o w ie d z ie ć , że d ia b e ł próbował ju ż t e j samej s z tu k i na innym m nichu, i t o z dobrym skutkiem : mnich bowiem o s z a - lał** . J e s t t o z r e s z t ą je d e n z c z ę s t y c h motywów w l i t e r a t u r z e Ojców P u sty n i: d ia b e ł doprowadzający m nicha do o b łę d u .

Z b ie r a ją c t o , co tu z o s t a ł o p r z y to c z o n e , można p o w ie d z ie ć , że i s t n i a ł a na o g ó ł zdrowa równowaga w nauce Ojców P u sty n i o eucha­ r y s t i i - równowaga m iędzy c z c i ą n a le ż n ą C ia łu Pańskiemu a r e g u la r ­ nym, cotygodniowym przyjmowaniem Sakramentu, ustan ow ion ego p r z e c ie ż jako n iezb ęd n y pokarm duchowy. W "Regule M istrza" b y ła to ju ż nawet Komunia c o d z ie n n a , rozdawana z rezerw y p rzed obiadem; k to j ą o p u ś c ił,

27 otrzymywał k arę z a p y ch ę, chyba że s i ę u s p r a w ie d liw ił przed opatem .

25 K się g a Starców , Marek E g ip c ja n in , PSP 3 3 /1 , 2 1 2 -2 1 3 .

26 H i s t o r i a monachorum i n Aegypto 13, 3—4 , PL 21, 433—4 3 4 , e d . F e s t u g le r e , 9 8 -9 9 .

(8)

46

Równowaga t a n ie mogła być o c z y w iś c ie u w sz y stk ic h z u p e łn ie jedna­ kowa. Z d a r z a li s i ę bowiem n ie w ą tp liw ie i t a c y , k tó r z y z w ie lk ie j

c z c i s t a w i a l i wymagania r a c z e j zb yt w y so k ie . Jedyna wzmianka o eu­ c h a r y s t i i w "D rabinie Duchowej" Jana Klimaka w ygląda n a stę p u ją c o . S z a ta n z o b o j ę t n ie n ia powiada: "Moi poddani śm ie ją s i ę na widok zm arłych; gdy s t a j ą do m odlitw y, s ą tw ard zi jak kamień i p e łn i c ie m n o ś c i; n ic n ie c z u ją na widok św ię te g o o łt a r z a , a k ied y przyj­ mują ś w ię t e d a ry , z d a je im s i ę , że je d z ą Chleb zwyczajny"^ . Otóż in n i O jcow ie na o g ó ł n ie s p o d z ie w a li s i ę , że im s i ę b ę d z ie cokol­ w iek in n ego "zdawało" podczas spożyw ania konsekrowanych p o s ta c i. W y sta r c z a ła im w ia r a , a zm ysły mogły nadal w id z ie ć ty lk o Chleb zwy­ c z a jn y i d o p ie r o w wypadku j a k i e j ś s z c z e g ó ln e j p otrzeb y o śm ie la li s i ę p r o s ić o p o tw ie r d z e n ie w iary p r z e z w id zen ie^ . U Klimaka nor­ malne c ie m n o śc i w iary p rzed sta w io n e s ą , ja k s i ę z d a je , jako dowód z o b o j ę t n ie n ia duchowego. Bywali i p ó ź n ie j ta c y n a u c z y c ie le ducho­ w o ś c i. W o g ó ln e j jednak p r a k ty c e p u s ty n i powstrzym ywali s i ę od e u c h a r y s t ii t y lk o o i , k tó r z y p o p e ł n i l i g rz e c h c i ę ż k i i w ła śn ie zaś p o k u to w a li, czasam i rów nież i c i , k tó r z y z m iło ś c i w z i ę l i jak gdyby na s i e b i e g r z e c h i pokutę b r a ta , aby mu to w a rzy szy ć na drodze powro­ tu do Boga** . Ta w zr u sz a ją c a o f i a r a n ie ma jednak n ic wspólnego z nadmierną p o w ś c ią g liw o ś c ią , k tó r ą d z i ś nazwalibyśmy ja n se n isty c z - n ą . Wydaja s i ę , że O jcow ie na o g ó ł u m ie li z n a le ź ć z ł o t y środek mię­ dzy obu s k r a jn o ś c ia m i: między p e la g ia ń sk lm p olegan iem na własnych z a s łu g a c h a o b s e s j ą n ie g o d n o ś c i. O czy w iście ogromną r o lę odgrywało tu n a s ta w ie n ie pokutne i praktyka p ok u ty, k tó r a u m o ż liw ia ła w razie upadku powrót do ł a s k i Bożej i do E u c h a r y s t ii.

S . M ałgorzata Borkowska OSB - Żarnowiec Pomorski

28 S c a la p a r a d ls i 17, 5 , PO 8 8 , 933 AB.

29 P or. K się g a S tarców , D a n ie l 7 , PSP 3 3 /1 , 1 2 7 -i2 8 30 P or. S e n te n c je św ię ty c h starców 179.

(9)

EUCHARIST IN THE DESERT FATHERS' COMBAT AGAINST SATAN /Summary/

Although the Desert Fathers did not speak often about Eucha- rist, there are passages in their conferences showing that they had a great cult of the holy Mysteries and set a great value upon ac— qulrlng or^hodok notions of it. In their everyday strife to over- come Satan s temptations they consldered their weekly Communion not only as a prize awaiting all those who managed to keep their hearts pure, but also as God s powerful help oleansing them of the week s shortcomings and fortyfying them for the futurę. The dewils efforta are said to consist in spreading dogmatical error concerning Eucha- rist, in driving hermits to madness or drawing them to sin so that they eould miss their Communion or suffer spiritual harm by it; the hermits strove to counter these blows by penance and by taking ad— vantage of the grace offered them in the Sacrament.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Due to the fact that modern man faces dilemmas about how to have and be in a specific reality, then in the second chapter there will appear a space to show those

Moreover, in the opinion of the Brazilian Forum for Public Security, the project makes no reference to some important issues, like the changes in functioning of police at both

The cognitive aim of the study is to present barriers and intensity ratings of their occur- rence in the development of corporate innovativeness in Greater Poland and future plans

Postawił go na silnej podstawie metodologicznej, żądając najbar­ dziej stanowczo oparcia systematyki na kryterjach natury praw­ niczej. Zbyt głęboko jednak usiłował sięgnąć,

Findings show that digital transformation efforts had only a partial impact at the organizational level: processes, employees’ duties and tasks and information systems are going

(Wim) Beukenkamp (born in Rotterdam in 1956) studied mining engineering at Delft University (1974-1976) and civil engineering at Haarlem Polytechnic (1976-1980), where he obtained

Kościelski, nawiązując jakby do niedawnych uroczystości odsłonięcia pomnika Mickiewicza w Warszawie (1898), zaprasza do Miłosławia wielu zasłużonych dla sprawy