• Nie Znaleziono Wyników

Ś. p. Stanisław Karwowski 1848-1917.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ś. p. Stanisław Karwowski 1848-1917."

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

270

Nekrologi.

4

i jej poszczególni działacze, następnie objektywne, ale przesiąknięte głębokim pa- trjotyzmem przedstawienie stosunków za kordonami pruskim i rosyjskim Obecne sy s te m y w ych o w a w cze na , zie m i p o ls k ie j w trzech zaborach, 1905. R u syfikacja i bojkot szk ó ł w Król. P o lsk im ; P roblem w ych ow an ia n arodow ego w dzieln icy p ru sk ie j, 1913. Obok tych dwu działów występuje trzeci, obejmujący losy polskiej młodzieży i nauki, poza granicami państwa polskiego. Należy tu wymienić prace takie jak P o lsk a literatu ra p edag. na obczyźn ie 18301909, 1909. D zieje eduka­ cyjne P o la k ó w na obczyźnie, 1910. M ło d zie ż p o ls k a akad. z a granicą 17951910, 1910. L'école P olonaise d es B a tig n o lles, 1910. Pozostałe prace od r. 1913 są podsu­ mowaniem całego doświadczenia i mnóstwa materjałów z zakresu pedagogicznego zebranych, a przedstawienie stosunków Polski na tle zachodnio-europejskim, jakie znajdujemy w ostatnich jego pracach, nadaje pracom tym wartość pierwszorzędną naukową (H istorja nauczania i w ych o w a n ia w P o lsce n iepodległej i p o rozbioro- w ej z uw zględnieniem za g ra n icy I. W ieki średnie. 11. O drodzen ie i reform acja 15101612, 1918. Z a sa d y nauczania i w ych ow an ia. W ykłady uniw ersyteckie). Obok tych ostatnich prac zasługuje na szczególne wyróżnienie zasadnicze zebranie mate­ rjałów, spisu prac i zestawienie bibljografji, którą rozpoczęto drukować w r. 1919 — P o lsk a b ib ljo g ra fja ped a g o g iczn a do r. 1916. 4 tomy.

Plon pracy zmarłego prof. dr. Karbowiaka przedstawia się więc bardzo okazale. Pracę tą cechuje zaciętość iście wielkopolska a wytrwałość: plan nakreślony w po­ czątkach, konsekwentnie został przeprowadzony w ciągu całego życia, pomimo" znacz­ nych trudności z początku materjalnych i różnych przeszkód natury osobistej. Prace jego odznaczają się sumiennym zebraniem materjału i całkowitym jego wyko­

rzystaniem. Franciszek Skibiński.

Ś. p. STANISŁAW KARWOWSKI, 1848— 1917. W dobie niewoli, w czasach ciężkich dla nauki historji w dwu zwłaszcza dzielnicach rosyjskiej i pruskiej wytwo­ rzył się specjalny typ badaczów. Oddani poszukiwaniom naukowym, bez właści­ wego środowiska i bez możności zdobycia odpowiednich stanowisk, pracowali dla siebie i tego szerokiego ogółu czytelniczego, dla którego historja była nie tyle nauką, ile czynnikiem umacniającym i podtrzymującym ducha narodowego. Przystosowywać się musieli do .tego audytorjum: badacze samodzielni zwolna stawali się wyłącznie popularyzatorami, znawcy dziejów narodowych powoli przetwarzali się w badaczów swej ściślejszej dzielnicowej ojczyzny.

Jeden z takich zasłużonych, w zaborze pruskim najpracowitszych zeszedł ze świata w ciągu wojny S. Karwowski. Uczeń szkoły niemieckiej pozbawiony moż­ ności pracy na własnej ziemi i w dobie walki kulturnej usunięty do obcego środo­ wiska, gdzie, jako profesor, miał przebyć do r. 1907, Karwowski przez całe życie wytrwale i gorąco uprawiał historję ojczystą, zajmując się bodaj czy nie wszystki­ mi okresami i wszystkiemi zagadnieniami przeszłości narodowej, ze szczególnym jed­ nak zamiłowaniem traktując dzieje Śląska i Wielkopolski. W ogromnej kilka set numerów liczącej spuściźnie zmarłego (zestawienie prac R. T. P. N. P. 1917, t. 44, 491— 9) znajdą się prace heraldyczne obok dziejów miast i poszczególnych ośrod­ ków kościelnych, czasy najdawniejsze, wiek XII i XIII, stulecie XVI obok zwłasz­ cza mocno interesującego go w czasach ostatnich w. XIX. Pod pseudonimem W. Soń­ skiego wydał w Bytomiu „Z p r z e s z ło ś c i Śląska" 1895, i, 1899, II szereg szkiców upowszechniających wiadomości o tej prastarej dzielnicy piastowskiej. W czasach ostatnich już za pobytu w Poznaniu, gdzie rozwinął energiczną działalność, jako radny miejski, wiceprezes T-wa Przyjaciół nauk, członek dyrekcji T-wa im. Marcin­ kowskiego, współzałożyciel i współredaktor P rzeglądu W ielkopolskiego, 1911— 4,

(3)

5 Nekrologi, 271 zajął się przygotowywaniem obszernych dziejów Wielkopolski w w. XIX. Owoc tej pracy, dwutomowa dotąd H isto rją W. K s. P oznańskiego, 1918 i 1919, doprowadzona narazie do r. 1889 ukazała się już po jego s'mierci. Zebrał w niej Karwowski olbrzy­ mi materjał, zestawił prawie całkowitą literaturę, uzupełnił — nie mając dostępu do archiwów państwowych, źródłami zbiorów prywatnych i stworzył sumienną i uczci­ wą kronikę swej dzielnicy. Po przez niezawsze zresztą konstrukcyjnie zbudowane, a mimo to jakże w szczegóły bogate rozdziały, przebija zasadnicza myśl—wydobycia samodzielnego i twórczego na wszystkich polach wysiłku społeczeństwa polskiego mimo trudności warunków bytowania w zaborze pruskim, przebija zacna dusza au­ tora. Z prac innych wymienić należy najważniejsze: Wcielenie In fla n t do L itw y i P o lsk i 1874 (polskie wydanie rozprawy doktorskiej). K ron ika m. Leszna 1877. K o leg ia ta św . Jerzego i kościół św . S ta n isła w a w G nieźnie 1896. G en ealogie d. H auses L eszczyc R a d o liń sk i 1905. Gesch. d. H. L. R a d o liń sk i 1908. C zasopism a W ielkopolskie 1796 — 1859, 1908. W spom nienia p o d ch o rą żeg o z r. 1831 1891. K la ­ s z to r OO. R eform atów w P o zn a n iu 1910, oraz wydane w Rocznikach T. P. N. P. :

G niezno t. 19, A n g ielscy poeci a p rzyro d a t. 22, Jankow o t. 24, K la s z to r P .P . C ystersek w Ołoboku t. 26, M. Jarocin ,i je g o d zie d zic e t. 29, N a js ta r s i D łu g o ­ s z o w i biskupi p o zn a ń sc y wobec krytyki t. 35, K om an dorja i kościół św . Jana Je­ rozolim skiego w P oznaniu t. 36, B iskupi P ozn ań scy z X II i p o czą tk u XIII w ieku t. 37, B ractw o R ybaków w P ozn an iu t. 38, P io tr W łostow ic i D u n in ow ie t. 40, B iskupi p o zn a ń sc y d ru g iej p o ło w y XIII w . t. 43, Jan D łu g o sz, ja k o p is a r z t. 44. Ze śmiercią Karwowskiego ubyła w Poznaniu jedna z najbardziej zasłużonych po­ staci na polu strzeżenia kultury własnej przeszłości.

Ś. p. JÓZEF KORDZIKOWSKI. W końcu ubiegłego roku (1919) zmarł w War­ szawie ś. p. Józef Kordzikowski Tworzył, a raczej drukował mało, ale niezwykle silne tętno jego życia pozwala mierzyć go skalą inną, niż długość bibljograficznej wzmianki pośmiertnej.

Niezwykłym było już środowisko, w jakim się wychował — dom rodzinny w XIX wieku, w głuchym odludziu litewskim, żyjący najlepszemi tradycjami zło­ tego stulecia, przesiąknięty kulturą pisarzy łacińskich, zżyty serdecznie z Gallem,

Długoszem, czy Kromerem. Atmosfera ta wycisnęła na młodym słuchaczu Dorpac- kitn niezatarte piętno. Z niej wziął on wszystkie swe umiłowania, ona kształtowała jego poglądy naukowe, społeczne i narodowe, ona dała mu wreszcie podstawy nie­ zmiernie głębokiej, wszechstronnej, opartej o klasyczne wzory, wytwornej w całym znaczeniu tego słowa kultury umysłowej.

Stąd poniekąd płynęła niewspółmierność jego z epoką, w której żył, szla­ chetny acz szlachecki demokratyzm, niepraktykowany, graniczący z dziwactwem altruizm, przedewszystkim zaś ów niespotykany u schyłku XIX wieku romantyzm błędnego rycerza nauki.

Był ś. p. Kordzikowski gorącym ofiarnym patrjotą, brał wybitny udział w pracy publicznej w najcięższym okresie życia narodowego, był członkiem Centralnego Ko­

mitetu Ligi Narodowej pierwszych lat XX wieku, wysyłał do Papieża Leona XIII unitów i pisał w imieniu Podlasia płomienny adres do Stolicy Apostolskiej — fakty może wyblakłe w pryzmacie dzisiejszych czasów, ale pełne życia dla ubiegłych dziesiątków lat — przedewszystkim jednak był badaczem polskiej przeszłości. Z wielu namiętności, jakim w ciągu burzliwego swego życia ulegał, jedna, to jest namięt­ ność badań naukowych historycznych, nie opuściła go aż do ostatniej chwili.

Dzięki ciągłym wycieczkom archiwalnym, a właściwie nieustającej podróży po wszystkich europejskich ośrodkach życia umysłowego, zdołał zapoznać się ze wszyst­

Cytaty

Powiązane dokumenty

za zadania, za które można przyznać więcej niż jeden punkt, przyznaje się tyle punk- tów, ile prawidłowych elementów odpowiedzi (zgodnie z wyszczególnieniem w klu- czu)

Zdający uwzględnił podstawową faktografię; wykazał się rozumowaniem histo- rycznym – podał niektóre przyczyny i skutki; dostrzegł podstawowe etapy, umie- ścił je poprawnie

• Za zadania otwarte, za które można przyznać więcej niż jeden punkt, przyznaje się tyle punktów, ile prawidłowych elementów odpowiedzi, zgodnie z wyszczególnieniem w

Więcej arkuszy znajdziesz na stronie: arkusze.pl.. Schemat oceniania arkusza z poziomu podstawowego. 12.

• Za zadania otwarte, za które można przyznać więcej niż jeden punkt, przyznaje się tyle punktów, ile prawidłowych elementów odpowiedzi, zgodnie z wyszczególnieniem w

• Za zadania otwarte, za które można przyznać więcej niż jeden punkt, przyznaje się tyle punktów, ile prawidłowych elementów odpowiedzi, zgodnie z wyszczególnieniem w

Onmiskenbaar is er een toenemende belang- stelling voor het verleden; het verschijnsel doet zich voor in allerlei delen van de samenleving, ook op het gebied van de

1) Model odpowiedzi uwzględnia jej zakres merytoryczny, ale nie jest ścisłym wzorcem. Każdy poprawny sposób rozwiązania przez ucznia zadań powinien być uznawany. 2) Do