• Nie Znaleziono Wyników

„Public life and the propertied Englishman 1689-1798”, Paul Langford, Oxford 1991 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "„Public life and the propertied Englishman 1689-1798”, Paul Langford, Oxford 1991 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

L ek tu ra k sią żk i Ju rk iew icza pobudza ró w n ież do in n y ch r e fle k sji ogóln iejszej n atury. P rzem iany p ow in n ości w ło ścia ń sk ich są ściśle p ow iązan e z całok ształtem d ziejó w n ajm łod szego pań stw a feu d a ln ej E uropy. Obszar, k tó ry au tor ok reśla jako rejon g w a łto w n eg o rozw oju gosp od arstw a fo lw arczn o-p ań szczyźn ian ego, czy li pół­ n ocn o-zach od n ie teren y W. Ks. L itew sk ieg o , p ok ryw ał się z m apą przem ian spo­ łecz n o -k u ltu ra ln y ch . Na ty m teren ie b yło n a jw ięcej ludności, n a jg ęstsza sieć m ia­ steczek , drukarń, b ib liotek i k sięgarn i, klasztorów i k o ścio łó w (trak tow an ych n ie ty lk o jako ośrodki k u ltu , le c z i w y m ia n y in fo rm a cji oraz ich p rzech ow yw an ia), in n ych ośrodków oddziaływ ania k u ltu ra ln eg o (jak d w ory m agnackie, ośrodki a d m i­ n istra cji p a ń stw o w ej i k o ścieln ej różn ych w yzn ań ) it d .3

Jeszcze jed n a u w aga dotycząca w y różn ion ego w pracy rejon u w sch od n iego W ielk iego K sięstw a. S łu szn ie autor podkreśla, iż na tych ziem iach rodzaj p o w in ­ n o ści zależał od w ielk o ści la ty fu n d iu m . Im b y ły w ięk sze, ty m w ięk sze b y ły czynsze, ze w zględ u na w ięk sze n adziały ch łop sk iej ziem i i p ow iązan ia g osp od arstw ch łop ­ sk ich z ryn k iem . Ś w iad czy to jed n ak ró w n ież o n a jlep szej k o n d y cji gosp od arstw ch łop sk ich w porów naniu do in n ych rejon ów , co m ożna b y zilu stro w a ć opisam i grab ieży tych ziem przez p rzechodzące w ojsk a ro sy jsk ie w latach p ięćd ziesią ty ch X V II w . 4

A u tor w y k o rzy sta ł w szech stro n n ie d ostęp n y m ateriał źród łow y i litera tu rę. Praca J u rk iew icza m oże w yd ać się zb yt fak tograficzn a i h erm etyczn a w odbiorze, zapo­ czątk u je ona jednak n o w y rozdział p o lsk iej h isto rii gospodarczej zajm u jącej się d ziejam i Europy W schodniej. K ażdy czy teln ik , n ie ty lk o sp ecja lista , odnajdzie w n iej p asjon u jące tem a ty do p rzem yśleń .

M aria B a rb a ra T o p o lsk a

P aul L a n g f o r d , P u b li c L ife a n d th e P r o p e r t i e d E n g lish m a n 1689— 1798, O xford, C larendon P ress, 1991, s. 608.

R ozpraw a L a n g f o r d a n ie je s t historią p olityczn ą A n g lii X V III w ., n ie jest też an alizą stru k tu r sp ołeczn ych tej ep ok i. N a su w a się w o d n iesien iu do n iej okre­ śle n ie p olityczn a h istoria sp o łeczen stw a a n g ielsk ieg o . Sam au tor u w aża się za b a­ dacza d ziejów p o lity czn y ch , jednak term in te n pojm u je inaczej n iż tradycyjna, w y w o d zą ca się jeszcze z X I X w . h istoriografia. S ą to w ed łu g n ieg o badania „środ­ ków , jak im i p o słu g iw a ło się sp o łeczeń stw o do zorgan izow an ia się dla osiągn ięcia tego, co u w ażało za dobro p o w szech n e” (s. IX ). M ożna b y co praw da zastan aw iać się, czy tak a k on cep cja d ałaby się w p ełn i zastosow ać do b ad an ia np. m on arch ii a b so lu tn y ch , czy sięgając b liżej — rząd ów autorytarn ych . Jed n ak w przypadku pań­ stw a, w k tórym sp o łeczeń stw o lu b jeg o część m iało w p ły w n a rządy, jak w o sie m ­ n a sto w ieczn ej A n g lii, a dodajm y i P o lsce, jest to n ie w ą tp liw ie m etod a inspirująca. L a n g fo rd o w i p o zw o liła ona na stw o rzen ie sp ójn ego obrazu o w eg o ty tu ło w e g o „życia p u b liczn ego”, n a k tóry sk ła d a ły się zarów no p oczyn an ia jed n o stek , jak p ań stw a. Z ostały pokazane zw ią zk i m ięd zy a k ty w n o ścią gospodarczą, społeczną i p olityczn ą posiad ających A n g lik ó w a poczyn an iam i organ ów w ła d zy , k tóre zresztą w dużej m ierze sam i tw orzyli. W obrazie ty m ró w n ie isto tn ą rolę od gryw ają działania orga­ n ó w cen traln ych , przede w szy stk im p arlam en tu , ja k p o lity k a lok aln a i lo k a ln e fo r

-3 M. B. T o p o l s k a , C z y t e l n i k i k s i ą ż k a w W i e l k i m K s i ę s t w i e L i t e w s k i m

w d o b ie R e n esa n su i Baro ku, W rocław 1984.

(3)

m y organ izow an ia się sp ołeczeń stw a, o p isy w a n e ze znakom itą zn ajom ością szcze­ g ó ło w y ch k w e s tii i rozw iązań.

Z aproponow any przez L angforda sposób u jęcia tem atu , w y m a g a ł od autora > g ru n to w n ej w ie d z y źród łow ej, gd yż w ie le n iezb ęd n y ch dla całości obrazu sp raw n ie zostało do tej pory opracow anych. Tak je s t np. z ogrom ną sp u ścizn ą arch iw aln ą, jaką p o zo sta w iły po sobie w sp ó ln o ty lok aln e. Co bard ziej zaskakujące, jak zw raca u w a g ę autor, ró w n ież badania nad p raw od aw czą d ziałaln ością parlam en tu znajdują się w stad iu m początk ow ym . D o tej pory k on cen trow an o się n a jeg o r o li p o lity cz­ nej i n a d ziałaniach g łó w n y ch u czestn ik ó w ro zg ry w ek p o lity czn y ch , a n ie na ogrom nej p rzecież sp u ściźn ie leg isla cy jn ej. C hoć L angford zastrzegł się na w stęp ie, że n ie w y k o r z y sta ł w szy stk ich d ostęp n ych źródeł, jednak jeg o w ied za b u d zi podziw . W yk orzystał m ateriały rozsiane w lo k a ln y ch arch iw ach i zbiorach, sta n o w ią ce źró­ d ło w ied zy o m iejsco w y ch stosunkach, zw iązk ach fo rm a ln y ch i n iefo rm a ln y ch i w reszcie o zm ianach dok on u jących się w św iad om ości m ieszk a ń có w a n g ie lsk ie j prow in cji.

L angford ju ż od k ilk u n astu lat zajm u je się b ad an iem sto su n k ó w m ięd zy a n ­ g ielsk ą p olityczn ą e litą a „ p olityczn ym n arod em ” 4 Do tej pory k o n cen tro w a ł się g łó w n ie na ep oce rządów W alp ole’a. T ym razem p rzed m iotem jego zain teresow an ia sta ł się „d łu gi” w ie k X V III. Jego g ra n ice sta n o w i z jed n ej stron y su k ces w w a lc e z in geren cją koron y w praw a w ła sn o ści poddanych, osią g n ięty w raz z w y g n a n iem S tu artów , z drugiej k ryzys la t d ziew ięć d z iesią ty ch X V III w ., k ie d y zaburzenia w e ­ w n ętrzn e, zagrożen ie zew n ętrzn e, w p ły w y id eo lo g ii rew o lu cy jn ej z F ra n cji i w a lk a z n im i sp o w o d o w a ły p ow ażn y k ryzys św iad om ości.

Skoro założeniem bad aw czym L angforda b y ło śled zen ie dążen ia sp o łeczeń stw a do dobra p o w szech n eg o , p o d sta w o w y m p y ta n iem b yło, co za ta k ie dobro uw ażać. W ed le au tora dobrem ty m b yła w ła sn o ść. S p o łeczeń stw o a n g ielsk ie X V III w . okre­

śla on jako „zd om in ow an e przez w ła sn o ść ”, zarów n o w sferze p ra k ty k i p o lity czn ej, ja k św ia d o m o ści, i to n ie ty lk o ty ch , k tó rzy c o k o lw iek p osiad ali, a le tak że tych, k tórzy je d y n ie p ra g n ęli posiadać. S w o iste j „ id eo lo g ii” w ła sn o ści p o św ięco n y je s t w s tę p n y rozdział pracy. D la p o lsk ieg o czy teln ik a szczeg ó ln ie in teresu ją ce m oże być o p isa n e w n im zd erzen ie daw n ej tra d y cji w o ln o ścio w ej, sięg a ją cej do W ielk iej K a rty P r a w i pod p ew n y m i w z g lę d a m i zb liżon ej d o p olsk ich k o n cep cji w o ln o ści, z p rzek on an iem , iż p o d sta w o w y m w y zn a czn ik iem zn aczenia p olity czn eg o czło w iek a je s t w ła sn o ść. To o sta tn ie w końcu zw y c ię ż y ło i przez cały w ie k X V III dom ino­ w a ła op in ia, że ob ow iązk i, a szczeg ó ln ie p raw a o b y w a tela n a le ż y przyzn ać i eg z e k ­ w o w a ć p rop orcjon aln ie do jeg o sta n u p osiad an ia. M ak sym ę H arringtona, iż p o w e r

fo llo w s p r o p e r ty , zaczęto k w e stio n o w a ć w ła śc iw ie dopiero pod w p ły w e m rew o lu cji.

W ted y w ła śn ie, zd an iem L angfurda, dokonała się zm iana w yznaczająca g ran ice ep o ­ k i — sp o łeczeń stw o w ła śc ic ie li poczuło się zagrożone i p rzyjęło p o sta w ę obronną, ch a ra k tery sty czn ą dla n ieg o przez ca ły w ie k X IX .

W iek w c z e śn ie j sw o jej p o zy cji bronić m u sia ły g ru p y u p rzy w ilejo w a n e w spo­ łe c z e ń stw ie stan ow ym . O pis w a lk i a ry sto k ra cji o u trzym an ie jej ro li p olityczn ej » w sp o łeczeń stw ie, w k tó ry m coraz w ię k sz e zn a czen ie m iał stan posiadania, a n ie d zied ziczn e ran gi i ty tu ły , choć u m ieszczo n y w rozdziale ostatn im , sta n o w i sw eg o rodzaju u zu p ełn ien ie teo rety czn y ch rozw ażań rozd ziału p ierw szego. B y ła to w a lk a p rzyn ajm n iej częścio w o zw y cięsk a , z ty m zastrzeżen iem , że rządzący arystok raci sta w a li się w e d łu g L angforda rep rezen tan tam i szeroko rozum ianej w a r stw y posia­ daczy. S ą d zi o n , że cała p o lity k a te g o czasu to czy ła się w ram ach w y zn a czo n y ch przez te in teresy . P ro w a d zi g o to do p od w ażen ia zasad n ości tw ierd zen ia , że w ie k

1 W yd ał m .in. p race T h e e x e rc ic e c risis : S o c ie ty a n d p o litic s in th e ag e o f W a l­

p o le , O xford 1975; W a lp o le a n d R o b in o c ra c y , C am bridge 1986; A p o lite a n d c o m ­ m e r c ia l p e o p le : E n glan d 1727— 1783, O xford 1989.

(4)

X V III to okres rządów w ą sk ie j oligarch ii arystok ratyczn ej. R ów n ież podziały par­ ty jn e uzn aje za m niej znaczące, n iż się to na ogół uw aża (w latach sied em d ziesią ­ ty ch X V III w . trudno jeg o zd an iem odróżnić w ig ó w od torysów ). Jego zdaniem , k to k o lw ie k sp raw ow ał w ty m czasie w ła d zę, m u sia ł ak cep to w a ć p o d sta w o w e cele tw orzącego się sp ołeczeń stw a k ap italistyczn ego.

N a jciek a w sza jest obszerna część pracy p ośw ięcon a p a rla m en to w i jako przed­ sta w icielo w i, a zarazem słu d ze posiadającego sp ołeczeń stw a. L angford m ocno pod­ k reśla ow ą służebną rolę parlam en tu w o b ec całego sp o łeczeń stw a w ła śc ic ie li, a le tak że, m oże n a w e t częściej, w o b ec n ie w ie lk ic h grup i grupek lok aln ych . A n aliza d ziałaln ości u staw od aw czej tej in sty tu c ji doprow adziła go do zask ak u jącego zesta ­ w ie n ia spraw , k tórym i się zajm ow ał. Obok b illó w o dużej d on iosłości znalazła się ogrom na (przew ażająca) liczb a u sta w d otyczących spraw drobnych, p artykularnych in teresó w n ie w ie lk ic h lo k a ln y ch sp ołeczn ości. M ożna tu ob serw ow ać p ew n ą pozorną n ie k o n sek w en cję sp ołeczeń stw a, k tóre z jednej strony b ron iło się przed zb ytn ią in geren cją w ła d z cen traln ych , z d rugiej żądało ich d ecyzji w n ie sły c h a n ie szcze­ g ó ło w y ch k w estia ch . P e w n y m w y ja śn ie n ie m m oże tu być fa k t, że z ta k im i żąd an ia­ m i w y stę p o w a ły często grupy zb y t słab e, b y sw o ją w o lę p rzep row ad zić n a szczeblu lok aln ym . P a rla m en t b ył w ię c z jed n ej stron y obrońcą p raw w ła sn o ści, z drugiej n arzęd ziem in teresó w gru p ow ych , a w re sz c ie rozjem cą w sporach tych grup. W e­ dług L angforda taka jego rola odpow iadała tym , k tórzy d ecy d o w a li o jeg o k ształcie. P rzy czy n iło się to do teg o , że tak długo i sk u teczn ie opierał się w sz e lk im reform om , m im o iż ju ż od p ołow y w ie k u k ry ty k o w a n o p rzestarzały sy stem w y b o rczy .

C hcąc p ełn iej n a św ie tlić p o d sta w y działan ia parlam en tu , au to r p rześled ził po­ w ią za n ia p o słó w ze śro d o w isk iem w y b o rcó w i toczące się w ty m czasie spory, jak d alece rep rezen tan t zw ią za n y je s t ich w olą. Obok tego sporo u w a g i p o św ięcił k r y ­ teriom , k tó re p ozw alały zostać czło n k iem parlam entu czy w ogóle czyn n ym p o­ lity c z n ie o b y w a telem — przede w sz y stk im p o d sta w o w em u k ry teriu m w ła sn o ści. Jak stw ierd za z przekąsem , póki ch od ziło o ob ow iązk i i p ow in n ości, p am iętan o n a ogół, iż w sz y sc y A n g licy , którzy p osiad ają ja k ą k o lw iek w ła sn o ść, są rów n i, jednak gd y p rzychodziło do praw i p rzy w ilejó w , n a ogół zapom inano o tym . Choć w za­ sadzie g łó w n y m przedm iotem zain teresow an ia L angforda są lu d zie a k ty w n i p oli­ ty czn ie, jed n ak w tym w yp ad k u sporo u w a g i p ośw ięca grupom coraz bardziej ogra­ n icza n y m w sw y ch praw ach i coraz bardziej pozb aw ian ym znaczenia, szczególn ie m iejscu fr e e h o ld e r s i ich ro li (coraz częściej b iernej) w lo k a ln y ch rozgryw kach polityczn ych .

C hoć autor trak tu je sp o łeczeń stw o w ła śc ic ie li jako p ew n ą całość, o dużej liczb ie w sp ó ln y ch in teresó w , jed n ak n ie zn aczy to, że n ie dostrzega różnic n a sila ją cy ch się k u k o ń c o w i w iek u . P o d sta w o w y je s t tu k o n flik t, który zresztą p rzetrw a ł, a n a w et zaostrzył się w w iek u X IX , m ięd zy w ła sn o ścią ziem sk ą a w ła sn o ścią , którą L a n g ­ ford n a zy w a osobistą (personal), a w ię c będącą efe k te m h andlu czy przem ysłu. J e st rzeczą znaną, te w ła śn ie „rzeczy w ista ” (real) w łasn ość ziem sk a długo uchodziła za gw a ra n cję n ieza leżn o ści p o lity czn ej i daw ała p rzew agę w p arlam en cie grupie p osiad aczy ziem skich. Z daniem L angforda n a jlep iej spory m ięd zy ty m i d w iem a gru p am i w ła śc ic ie li m ożna ob serw ow ać na przyk ład zie toczon ych w p arlam en cie ju ż od p o ło w y w iek u d y sk u sji i w a lk o podatki. Jak dużą w a g ę przyp isu je tej k w e stii, potw ierd za fak t, iż datą gran iczn ą jeg o książk i jest rok 1798, w a żn y także z in n y ch w zg lęd ó w , a le będ ący ró w n ież rok iem zastąpienia pod atk u od ziem i (land

ta x ) o góln ym p odatkiem d ochodow ym .

P rob lem w ład z lo k a ln y ch i a k ty w n o ści p olityczn ej i sp ołeczn ej na szczeblu lo k a ln y m p rzew ija się już w częściach k sią żk i p o św ięco n y ch w ła d zo m centraln ym , prócz teg o p ośw ięcon o mu dw a osobne rozdziały o m aw iające sy tu a cję w hrabstw ach i w m iastach. .K ontrolę p olityczn ą w ty ch p ierw szy ch utrzym ała po w ie k X IX lo ­ k aln a g e n tr y . Znacząca b yła t e ż rola k leru a n glik ań sk iego, k tó ry dużo u w a g i po­

(5)

św ięca ł św ieck iej d ziałaln ości a d m in istra cy jn ej, czasem w ręcz za stęp u jąc szlachtę. W m iastach obok tra d y cy jn y ch w ła d z L angford zw rócił u w a g ę na dużą rolę ciał n iefo rm a ln y ch — organizacji ch a ry ta ty w n y ch , b ra ctw i k o m itetó w . T o w ła śn ie one p rzy czy n iły się jeg o zd an iem do u d osk on alen ia i u sp raw n ien ia zarządu m iast.

W p raw dzie g łó w n y m b oh aterem k sią żk i L angforda jest p osiad ający A n glik , jednak w k szta łto w a n iu r z eczy w isto ści p o lity czn ej od g ry w a ły jeg o zd an iem rolę, choć b ierną, a le n iera z znaczącą, g ru p y p ozb aw ion e w ła sn o ści i bezp ośred n iego w p ły w u na p olityk ę. Ich opór p rzeciw k o narzu con ym z góry praw om czy choćby ty lk o jego m o żliw o ść w p ły w a ł n a k sz ta łt w ie lu rozw iązań polityczn ych .

W krótk iej z k o n ieczn o ści recen zji trudno jest w yczerp ać całą gam ę p rob lem ów o m ów ion ych w tak obszernej i g ru n to w n ej pracy. Starano się tu raczej w y e k sp o n o ­ w a ć g łó w n e k ieru n k i zain teresow ań autora, stąd siłą rzeczy p om in ięto szereg is to t­ n y ch , acz n ieco bardziej szczegółow ych k w e stii, takich jak organ izacja i fu n k cjo n o ­ w a n ie są d ó w pokoju, rola m ilic ji ziem sk ich , sy tu a cja u b ogich w m ieście i n a w si, k w e stia a k cji ch a ry ta ty w n y ch i w y k o r z y sta n ie ty c h sp raw w Tozgryw kach p o li­ tyczn ych . W szystk ie te e le m e n ty składają się n a logiczn ą i k o n sek w en tn ą całość. P rzy czym n ie jest to obraz statyczn y. A u tor p rześled ził z drobiazgow ą d o ciek li­ w o ścią e w o lu c ję sy tu a cji p olityczn ej posiad ającego A n g lik a i sposoby, jak im i sp o­ łe c z e ń stw o w ła śc ic ie li radziło sobie z zadaniam i p o lity czn y m i sta w ia n y m i przez zm ien iającą się sytu ację gospodarczą i p rzem ian y społeczne.

K siążk a P au la L angforda je s t n ie ty lk o znaczącą pozycją w śród opracow ań d ziejó w A n g lii, a le sta n o w i w a żn y w k ła d w szeroko rozum iane badania nad historią polityczn ą.

A nna G r z e ś k o w i a k - K r w a w i c z

O tto B ö s s , G e sch ich te d e r U n te r n e h m e n in Polen. Eine k o m ­ m e n t i e r t e B ib lio graphie, V erlag O tto Sänger, M ünchen 1991, s. 106.

B ib lio g ra fia p rzed sięb iorstw w P o lsce, którą opracow ał Otto B ö s s , stw arza okazję zap rezen tow an ia m ożliw ości bad aw czych n ie w y k o rzy sta n y ch dotychczas p rzez p olsk ich h isto ry k ó w . N ieczęsto też się zdarza, aby d zieje gospodarcze P o lsk i b y ły p rzed m iotem opracow ania w zachodniej Europie.

B ib lio g ra fia została w yd a n a n ak ład em D eu tsch e G esellsch a ft fü r U n tern eh ­ m en sg esch ich te z sied zib ą w K olon ii, k tóre w y d a je m .in. w języ k u a n g ielsk im „G erm an Y earbook on B u sin ess H isto ry ”. W ybór język a a n g ie lsk ie g o je s t w ty m przypadku celo w y . W ynika z a m b icji m ięd zyn arod ow ych T o w a rzy stw a i rocznika, w k tó reg o radzie red ak cyjn ej zasiadają w y b itn i p rzed staw iciele B usin ess H i s t o r y z sześciu k rajów . S k ądinąd B usin ess H i s t o r y n ajd łu ższe i n a jsiln iejsze trad ycje po­ siada w k rajach an glosask ich , gd zie dość ściśle je s t p ow iązan a z p ry w a tn ą przed­ sięb iorczością, przez k tórą b y w a sponsorow ana. E fek tem tej w sp ó łp ra cy są sy m ­ pozja czy k o n feren cje, p ołączon e często z ed y cją opracow anych „na za m ó w ien ie” m onografii. N ie trzeba chyba tłu m aczyć, że fa k t ten n ie je s t u w ażan y za co ś w s ty ­ d liw ego, a w ręcz p rzeciw n ie — je s t d ow od em prężności organizacyjnej i n au k ow ej ośrodka. Z nakom itą ilu stracją teg o z ja w isk a m oże być d ziałalność tak ich ośrodków , jak B u sin ess H istory U n it w sły n n ej The L ondon S ch ool o f E con om ics and P o ­ litic a l S cien ce; F a cu lty of B u sin ess, M anagem ent and S ocial S tu d ies w T he P o ly ­ tech n ic o f C entral L ondon (coroczne k o n feren cje na tem a t B usin ess H i s t o r y orga­ n izo w a n e przez prof. D erek O d d y) ; C entre for B u sin ess H istory n a U n iw e r sy ­ te c ie w G lasgow czy w reszcie a k ty w n o ść grupy badaczy z U n iw ersy tetu w R eading na czele z d yn am iczn ym prof. G eo ffrey J o n e s e m . W radach n a u k o w y ch i r e ­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ahwaz had a profound relationship with global flows during its history of transformation, development and modernization which promoted the city to the modern capital

Mieszkańcy małych miast wykazują niższe niż przeciętne zaangażowanie na rzecz społeczności lokalnej wg Diagnozy Społecznej 2011, jednak wielokrotnie powyżej (4,5 razy

Przeprowadzone badania pozwoliły ustalić, że na wysoką ogólną ocenę ja ­ kości świadczonych usług przez firmę kurierską Y, wpływ miały przede wszystkim bardzo

In paragraaf 5.1 wordt vermeld dat de schatting van de coëfficiënt voor het aantal geregistreerde verkeersovertredingen niet significant is, en dat de verkeersovertredingen dus

IV. W ydział Wyw.[iadowczy] przez swego szefa podlega szefowi sztabu fronto- wego okr.[ęgu] wojsk.[owego]. Lecz pod względem wywiadu agencyjnego Wydz.[iał]

W edług badań ciągłych dzieci poznańskich (Kaczmarek 2002): (1) in te n ­ sywność skoku pokwitaniowego jest związana z wiekiem, w jakim on występuje, u dziewcząt

Несмотря на то, что национализация имеет конкретные условия осуществления, такие как осуществление на основании специального

Przytoczone ogólne określenia determinizmu i indeterminizmu uka­ zują, że dla determinizmu istotna jest jednokierunkowość rozwoju (istnieje jedyny sposób rozwoju