• Nie Znaleziono Wyników

Generał Krzysztoporski o rozłamowym Ogólnopolskim Spotkaniu Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela w Polsce (Zalesie Górne, 10 czerwca 1978 roku)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Generał Krzysztoporski o rozłamowym Ogólnopolskim Spotkaniu Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela w Polsce (Zalesie Górne, 10 czerwca 1978 roku)"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Grzegorz Waligóra

Generał Krzysztoporski o

rozłamowym Ogólnopolskim

Spotkaniu Ruchu Obrony Praw

Człowieka i Obywatela w Polsce

(Zalesie Górne, 10 czerwca 1978

roku)

Pamięć i Sprawiedliwość 3/1 (5), 345-355

2004

(2)

Grzegorz W aligóra

General Krzysztoporski1

o rozłamowym Ogólnopolskim

Spotkaniu Ruchu Obrony Praw

Człowieka i O byw atela w Polsce

(Zalesie Górne,

10 czerw ca 1978 roku)

U tw orzenie 25 m arca 1977 r. R uchu O b ro n y P raw C złow ieka i O byw atela p o p rzedzone zostało pow ołaniem , z inicjatywy środow isk odw ołujących się do tradycji chrześcijańskiej i narodow ej, tajnej organizacji N u rt N iepodległościow y (N N ). N a przełom ie 1975 i 1976 r. rozpoczęła się bow iem w spó łp raca kilku śro ­ dow isk, m .in. członków byłego „R uchu” skupionych w o k ó ł A ndrzeja Czumy, grupy Leszka M oczulskiego oraz m łodzieżow ego środow iska z G dańska (póź­ niejszy R uch M łodej Polski). N N , choć oficjalnie założony d o p iero 12 m arca

1977 r.2, nieform alnie działał co najm niej od jesieni 1976 r. O d sam ego p o cząt­ ku to n jego działaniom nadaw ali A ndrzej C zum a i Leszek M oczulski. Jed n ak p o ­ w stanie we w rześniu 1976 r., z inicjatyw y środ ow isk lew icow ych, K om itetu O bro ny R obotników i jego szybko rosnąca p op ularn ość, jak rów nież brak zd e­ cydow anych przeciw działań ze strony w ładz, pokazyw ały w yraźnie, że znacznie w iększe korzyści osiągnąć m o żna poprzez działalność jaw ną. Z aczęto zastana­ w iać się w ów czas n ad stw orzeniem organizacji o znacznie szerszych celach niż te, k tó re staw iał przed sobą KOR. O d stycznia 1977 r. trw ały konsultacje w tej sp ra­ w ie z członkam i KOR. D o k om prom isu jedn ak nie doszło, a w spo m nian e śro ­ dow iska niepodległościow e 25 m arca 1977 r. sam odzielnie pow o łały R O PC iO . Pod dok u m en tem założycielskim , noszącym nazw ę „Apel do społeczeństw a p o l­ skiego”, po d p isało się osiem naście osób3, w tym część niezw iązanych z N N .

1 Adam K rzysztoporski (ur. 1932), gen. bryg. MSW, od 1954 r. w aparacie bezpieczeństw a, 1969-1973 zastępca dyrektora D epartam entu I MSW, 1 9 73-1980 dyrektor D epartam entu III, 1980-1982 wiceminister spraw w ew nętrznych, 198 2 -1 9 8 7 podsekretarz stanu w Urzędzie G ospo­ darki Wodnej.

2 A. Friszke, O pozycja polityczna w PRL 1 9 4 5-1980, Londyn 1994, s. 384.

3 Pełny tekst w raz z listą sygnatariuszy znajduje się m.in. w: Z. H am m erling, M . N adolski, O pozy­

(3)

W śró d nich: K arol G łogow ski, L udw ik W iśniew ski, Z b ig niew Siem iński, Z b i­ gniew Sekulski oraz czterech członków KOR: W ojciech Z iem biński, Stefan K a­ czorow ski, A n to n i Pajdak i ks. Jan Zieja. Dwaj ostatni w p o czątku m aja 1977 r. w ycofali się jed n ak z uczestnictw a w R uchu. O becność w gronie sygnatariuszy- -założycieli osób spoza N N m iała przyciągać do R O P C iO kolejne środow iska opozycyjne. W raz z u tw o rzen iem R O P C iO nie zaw ieszono jedn ak działalności tajnego N N , któ ry stanow ić m iał tzw. drugie dno, de fa cto kierujące jego p ra c a ­ m i. Było to o tyle niebezpieczne, że w śró d osób n iezw iązanych z N N zn a jd o ­ w ali się p re te n d en ci do odgryw ania istotnej ro li w R O P C iO . W ym ienić tu n ale­ ży przede w szystkim K arola G łogow skiego, W ojciecha Z iem bińskiego i Stefana K aczorow skiego.

R O PC iO stanow ił próbę stw orzenia szerokiego ruchu obywatelskiego. Zadanie to m iała ułatw ić jego luźna form uła. N ie posiadał on bow iem struktury statutowej, członkostw a ani władz, m iał być społecznym działaniem obywatelskim - otw artym dla wszystkich, zmierzającym do osiągania pozytyw nych celów w zakresie posza­ n o w a n ia , obrony, re sp ek to w an ia, u m acn ian ia, p o sze rza n ia i p o p u lary z o w an ia p raw człow ieka i obyw atela w Polsce4. Jedynym elem entem nadającym m u jakąś form ę organizacyjną byli rzecznicy, na których w ybrano Leszka M oczulskiego i A ndrzeja Czum ę. N ie mieli oni jednak żadnych specjalnych upraw nień, ich w y­ pow iedzi zaś były wiążące dla uczestników R O PC iO tylko w takim stopniu, w ja­ kim je podzielali5, m im o to w praktyce spełniali rolę niekw estionow anych liderów. O najważniejszych spraw ach zw iązanych z funkcjonow aniem całego Ruchu decy­ do w ali jego uczestnicy n a ze b ran iac h zw anych S p o tk an iam i O g ó ln o p o lsk im i. Ruch w intencji jego tw órców m iał m ieć bow iem zasięg ogólnokrajow y. N a p o ­ czątku poza W arszawą zorganizow ane środow iska istniały także w Łodzi i G d ań ­ sku. W niedługim czasie lokalne grupy zawiązały się także w innych większych m iastach Polski. C zynnikiem przyspieszającym ten proces m iały stać się Punkty K onsultacyjno-Inform acyjne (PKI), pełniące rolę „terenow ych przedstaw icielstw ” R O PC iO , k tóre do czerwca 1978 r. pow stały w dw unastu m iastach. Istotne zna­ czenie w pierw szych kilkunastu m iesiącach m iała rów nież działalność sam okształ­ ceniow a pro w ad zo n a w ram ach K lubów Swobodnej Dyskusji (KSD).

O tw a rta form uła R O P C iO ułatw iała w praw dzie podejm ow anie działań na rzecz poszanow ania p ra w obyw atelskich bez wyraźnej deklaracji przystąpienia

3 4 6

do organizacji politycznej, ale b rak w ew nętrznych stru k tu r u tru d n iał kierow anie

nią, a także stw arzał niebezpieczeństw o przenikan ia do R O P C iO agen tów SB. Pom im o dość szybkiego i dynam icznego rozw oju R O PC iO , co najm niej od w iosny 1978 r. n arastał konflikt pom iędzy dw om a rzecznikam i. Spór m iał w y ­ raźnie charakter personalny, a toczył się o nieform alne p rzyw ództw o w Ruchu. W niedługim czasie zaczął paraliżow ać prace redakcji głów nego pism a R O P C iO - „O p in ii”6, w skład której w chodzili: M oczulski oraz popierający A ndrzeja C zu­ m ę W ojciech Z iem biński, K azimierz Janusz i A dam W ojciechow ski7. C zum a

ofi-4 Charakter i zamierzenia Ruchu O brony, „O pinia” 1977, nr 1, s. 2. 5 Ibidem.

6 Pierwszy num er „O pinii” ukazał się z datą 30 IV 1977 r.

7 Adam Wojciechowski wszedł w skład redakcji w listopadzie 1977 r., pozostali zaś tworzyli ją od początku ukazywania się pisma.

(4)

cjalnie pozostaw ał poza redakcją, niem niej - jak tw ierdził - w m om encie tw o rz e­ nia gazety ustalono, ze każdy nu m er będzie m usiał uzyskać jego akceptację8.

M oczulskiem u zarzucano przede w szystkim w odzow skie i dyktatorskie zapę­ dy, zwłaszcza przy redagow an iu „O p in ii”, a także p od aw anie do publicznej w ia­ do m o ści in form acji, k tó re albo nie były w cześniej u zg o d n io n e, albo w ręcz k w e stio n o w a n o ich słuszność (np. zaw yżanie liczby u czestn ik ó w R u ch u )9. W późniejszym czasie doszły rów nież oskarżenia o defraudację pieniędzy R O PC iO i niejasne k o ntakty z aparatem party jn y m 10. Z kolei M oczulski, będący w ów czas niew ątpliw ie aktyw niejszym z rzeczników , oskarżał A ndrzeja Czum ę i jego stro n ­ n ików o nieróbstw o i św iadom e b lokow anie podejm ow anych przez niego inicja­ tyw. W iększe zaangażow anie w działalność mogłoby, jego zdaniem , zmniejszyć dystans pom iędzy rzecznikam i i pozw olić A ndrzejow i C zum ie wyjść z cienia. M oczulski, opierając się na założeniach form uły R O PC iO , uw ażał, że „brak fo r­ malnej struktury kierow niczej pow oduje, że w pływ poszczególnych ludzi n a ca­ łokształt działalności R uchu O brony jest funkcją ich inicjatyw ności i aktyw ności oraz stopnia, w jakim ta aktyw ność zyskuje ap rob atę uczestników R uchu O b ro ­ n y ”11. P ochodną tego konfliktu był spór o form ułę R O PC iO . G ru p a skupiona w o k ó ł A ndrzeja C zum y dążyła do w yłonienia w R O P C iO sform alizow anej g ru ­ py, stanow iącej jego k iero w n ictw o 12, k tó ra ograniczyłaby ich zdaniem n ie o d p o ­ w iedzialne decyzje M oczulskiego i uspraw niła kierow anie Ruchem .

Istotne miejsce w sporze zajm ow ała spraw a „O p in ii”, o której obliczu w d u ­ żym stopniu decydow ał M oczulski. N a skutek pogłębiającego się konfliktu A n­ drzej C zum a p odjął kro k i zm ierzające do zyskania w iększego w pływ u n a kształt pism a. W kw ietniow ym num erze (1978 r.) jego nazw isko pojaw iło się w stopce redakcyjnej. K onflikt jednak narastał, w w yniku czego p o djęto działania, zm ie­ rzające do usunięcia M oczulskiego z „O p in ii”. 8 lub 9 m aja z inicjatywy Czum y odbyło się zebranie, w który m uczestniczyli: on, K azim ierz Janusz, Ja n D w orak, Emil M orgiew icz, A dam W ojciechowski, A ndrzej W oźnicki, W ojciech Z iem b iń ­ ski oraz jeszcze jedna osoba, której nazw iska nie u dało się ustalić. W tym gronie p o d głosow anie po d d an y został w niosek, aby w ydaw ać „O p in ię” bez M o czu l­ skiego, co oczywiście groziło pojaw ieniem się w obiegu dw óch zupełnie różnych m ajow ych n u m eró w pism a. W niosek przeszedł stosunkiem głosów 4 :3 , przy jed­ nym w strzym ującym się. Przeciw ko byli: Janusz, W ojciechow ski i M orgiew icz,

a więc dw óch członków redakcji. O znajm ili jednak, że zaakceptują decyzję w ięk-

3 4 7

szości13. Duże zastrzeżenia m oże budzić skład zebrania, a zw łaszcza udział w nim

n ienależących do redak cji M o rg iew icza i W oźnickiego. 15 m aja o pow yższej

8 Relacja Andrzeja Czumy (październik 2002 r.). Wszystkie relacje w posiadaniu autora.

9 Relacje: Andrzeja Czumy, Benedykta Czumy (wrzesień 2000 r.), Emila Morgiewicza (październik 2000 r.), Edwarda Staniewskiego (październik 2000 r.); Archiwum Instytutu Pamięci N arodow ej Oddział w Łodzi [dalej: AIPN Łd], 0082/65, TW „Wacław”, Teczka pracy, t. 1, Relacja z rozm owy z Kazimierzem Januszem 21 III 1978 r. w Warszawie, Łódź, 24 III 1978 r., k. 187.

10 Ibidem.

11 G. Waligóra, Poufny List Leszka M oczulskiego, „Studia i materiały z dziejów opozycji i oporu społecznego”, red. Ł. Kamiński, t. 5 (w druku).

12 Ibidem; Relacja Benedykta Czumy.

13 G. Waligóra, Poufny List...; AIPN Łd, 0082/65, TW „Wacław”, Teczka pracy, t. 1, Informacja, Łódź, 15 V 1978 r., k. 198.

(5)

decyzji pow iad o m io n y został M oczu lsk i14. Ten, przech od ząc do ofensywy, p o ­ stanow ił p o inform ow ać najaktyw niejszych uczestników R O P C iO o przebiegu całego konfliktu. W tym celu w ystosow ał do nich 22 m aja liczący osiem stro n m aszynopisu poufny list, w k tó ry m przedstaw ił swoją wersję w ydarzeń. List ten, będący elem entem toczącej się w alki o przyw ództw o w R O PC iO , skierow any zo ­ stał do osób, k tó re w opinii uczestników R uchu m iały m oraln e praw o p o d ejm o ­ w ania decyzji dotyczących jego przyszłości, a więc do sygnatariuszy „Apelu do sp o łeczeń stw a p o lsk ie g o ” o raz p rzed staw icieli tere n o w y ch , p ro w ad zący ch w różnych m iastach Polski PKI bądź KSD. W m aju 1978 r., czyli w chw ili p o ­ w stania listu, p unkty istniały w jedenastu, a kluby - w siedm iu m iastach. Łącznie w ięc liczba ad resatów w ynosiła około trzydziestu o só b 15. List szybko jedn ak stra­ cił swój poufny charakter i był szeroko k o lp o rto w an y w śró d działaczy R O PCiO . M oczu lsk i u w y p u k lił w n im zd ecy d o w an ie d ru g o rz ę d n y sp ór o fo rm u łę R O PC iO , p om inął natom iast głów ne zarzuty form ułow ane przeciw ko niem u przez grupę Czumy. Początek k onfliktu dato w ał w yjątkow o wcześnie. Jego zd a­ niem pierw sze sym ptom y pojaw iły się już podczas I S potkania O gólnopolskiego w W arszawie (1 7 -1 8 w rześnia 1977 r.), a w ięc n iespełna p ó ł ro k u od u tw o rz e­ nia R O PC iO . W szystkie spraw y sporne, w tym skład redakcji „O p in ii”, M oczu l­ ski p ro p o n o w a ł pozostaw ić do rozstrzygnięcia na III S potkaniu O gólnopolskim . C harakterystyczne, że środow isko skupione w o k ó ł A ndrzeja C zum y nie o d p o ­ w iedziało n a postaw ione m u w liście zarzuty.

O skali k o n flik tu św iadczy także p rzeb ieg ze b ran ia N N 25 m aja 1978 r. w pom ieszczeniach kościelnych przy ul. Skaryszewskiej. Jak się m iało później okazać, było to ostatnie spotkanie grupy. Uczestniczyły w nim 23 osoby, w tym m .in. A ndrzej C zum a, B enedykt C zum a, Ja n D w orak, P iotr Dyk, A leksander H all, P io tr K raw czyk, Jan u sz Krzyżew ski, Paw eł M ikłasz, Leszek M oczulski, Tom asz M róz, A ndrzej N astula, M arian Piłka, M irosław Rybicki, A ndrzej Szo- m ański, A dam W ojciechowski, A ndrzej W oźnicki, M arek Zaw ieja. O brad y p ro ­ w adzone przez A ndrzeja W oźnickiego zdo m ino w ała spraw a M oczulskiego. Dys­ kusję p o p rz ed ziły długie spory p ro c e d u ra ln e . O stateczn ie w g łoso w aniu w ynikiem 12:11 przeszedł w niosek A ndrzeja Czum y wysuwający w łaśnie tę sp ra­ w ę n a początek obrad. C zum a przedstaw ił zgrom adzonym listę zarzu tó w w obec M oczulskiego. Z nalazły się n a niej: defraudacja ok. 7 00 dolarów , kłam stw a, kon-

3 4 8

takty z frakcjam i partyjnym i, a także w spółp raca z SB. W konkluzji przedstaw ił

w niosek o w o tu m nieufności dla M oczulskiego.

M oczulski zaprzeczył przytoczonym inform acjom i oskarżył Czum ę o w ybu­ jałe ambicje, niew spółm ierne do jego aktyw ności i um iejętności. Uzyskał też p e ł­ ne poparcie przedstaw icieli G dańska i Szczecina, którzy sprzeciwili się p o staw ie­ niu w niosku o w o tu m nieufności.

14 Ibidem.

15 Spośród sygnatariuszy „Apelu” wykluczyć należy trzy osoby: autora listu i dw óch działaczy KOR, a następnie Komitetu Samoobrony Społecznej KOR: A ntoniego Pajdaka i ks. Jana Zieję. Jeśli cho­ dzi natom iast o osoby prow adzące Punkty Konsultacyjno-Informacyjne i Kluby Swobodnej Dysku­ sji, należy pam iętać, że w niektórych miastach (Lublin, Łódź) prow adziły je te same osoby. M ało praw dopodobne wydaje się również, aby w śród adresatów listu znaleźli się bracia Czumowie: An­ drzej (sygnatariusz „Apelu”) i Benedykt (prowadzący PKI i KSD w Łodzi).

(6)

W trakcie obrad Andrzej C zum a zauważył, jak Szomański m anipulow ał przy zam askow anym m agnetofonie. U w ażna obserwacja p row adzona przez lubelskich działaczy potw ierdziła, że m iał ukryty w rękawie m ikrofon, co w płynęło n a dalszy przebieg zebrania. O soby w tajem niczone w całą sprawę (m.in. Andrzej Czum a, Adam Wojciechowski) postanow iły nie ujawniać swoich podejrzeń przed całym zjazdem, uznając, że najwłaściwszym wyjściem z sytuacji będzie form alne rozw ią­ zanie N N . W niosek taki, przedstaw iony przez A dam a W ojciechowskiego, został przyjęty przez uczestników o b ra d 16, sprawę zaś M oczulskiego rozstrzygnąć m iało III O gólnopolskie Spotkanie R O PCiO , które zaplanow ano na 4 bądź 10 czerwca.

Po zakończeniu spotkania Andrzej C zum a w kręgu swoich stro nn ikó w stw ier­ dził, że N N nie został rozwiązany, a p o p rzeprow adzeniu czystki (usunięcie zw o­ lenników M oczulskiego) organizacja będzie funkcjonow ać bez nazwy. P oczątko­ w o trw ały n a ten tem at rozm ow y m iędzy C zum ą, W ojciechowskim i D w orakiem , jednak nie przyniosły żadnych konkretnych rozw iązań17. Przebieg ostatniego ze­ bran ia N N pokazał, że dalsza w spółpraca m iędzy C zum ą i M oczulskim była n ie­ m ożliw a. O bie strony nie dążyły do porozum ienia, lecz konfrontacji. D o decydu­ jącego starcia doszło podczas III O gólnopolskiego Spotkania R O P C iO w Zalesiu G órny m u B ogum iła Studzińskiego. Jego przebieg, p o d o b n ie jak i w szystkich większych zebrań R O PCiO , był doskonale znany SB. N a podstaw ie ud ostęp n ia­ nych przez IP N m ateriałów archiw alnych nie m ożna dziś jednak odpow iedzieć na pytanie, ilu tajnych w spółpracow ników w nim uczestniczyło. W iele wskazuje na to, że było ich co najmniej ośmiu.

Prezentow any poniżej dok u m en t sygnow any przez gen. A dam a K rzysztopor­ skiego, opisujący przebieg III O gólnopolskiego Spotkania R O PC iO , został p rze­ kazany do w iadom ości osobom zajm ującym czołow e pozycje w hierarchii MSW. O dnaleziony egzem plarz dołączony został do spraw y operacyjnego ro zp raco w a­ nia „P u n k t”, prow adzonej we w rocław skim środow isku R O P C iO 18. N iem al identyczny w treści do k u m en t z 22 czerw ca 1978 r., podpisany przez starszego insp ektora W ydziału IX D e p artam en tu III M SW ppłk. Tadeusza Z aw adzkiego, zaw iera rów nież spraw a „H azardziści”. N ajpraw d o p o d o b n iej więc gen. Krzysz­ to p o rsk i w „Inform acji dotyczącej przebiegu krajow ego zjazdu R O P C iO ” o gra­ niczył się jedynie do przepisania w iadom ości uzyskanych od ppłk. Z aw adzkiego. III O gólnopolskie Spotkanie uw idoczniło silną polaryzację w ew nątrz ROPCiO.

N astępstw em podjętych w ów czas decyzji był rozłam , k tó ry de facto d o k o n ał się

3 4 9

już w Z alesiu G ó rn y m , oficjalnie n a stą p ił jed n ak d o p ie ro 10 g ru d n ia 1978 r.,

16 Archiwum IPN w Warszawie [dalej: AIPN], 0222/243, Sprawa operacyjnego rozpracow ania „H a­ zardziści”, Pismo płk. Leszka Budzikowskiego do naczelnika Wydziału III Komendy Stołecznej M O, Warszawa, 31 V 1978 r., k. 4 3 -4 4 ; ibidem, Informacja dotycząca zjazdu tzw. N u rtu N iepodległo­ ściowego ROPCiO, Warszawa, 31 V 1978 r., k. 4 5 -4 6 ; Relacje: Andrzeja Czumy, Adama Wojcie­ chowskiego, Aleksandra H alla (październik 2000 r.).

17 AIPN, 0222/243, Sprawa operacyjnego rozpracow ania „H azardziści”, Pismo płk. Leszka Budzi­ kowskiego do naczelnika Wydziału III Komendy Stołecznej M O , Warszawa, 31 V 1978 r., k. 44;

ibidem , Inform acja dotycząca zjazdu tzw. N u rtu N iepodległościow ego ROPCiO , Warszawa, 31 V

1978 r., k. 46.

18 Archiwum IPN O ddział we W rocławiu [dalej: AIPN Wr], 098/438, Sprawa operacyjnego rozpra­ cow ania „P u n k t”, Inform acja dotycząca przebiegu krajow ego zjazdu R O PCiO , W arszawa, 29 VI 1978 r., mikrofisza b.p.

(7)

kiedy to doszło w W arszawie do dw óch rów noległych ogólnokrajow ych spotkań R O P C iO (zw olenników C zum y i M oczulskiego). D o tego czasu podejm ow ano jeszcze działania n a rzecz przyw rócenia jedności.

Kryzys w R O P C iO przez cały czas był podsycany przez SB19, której głów nym celem działania w obec środow isk opozycji dem okratycznej było ich zd ezintegro­ w anie i skonfliktow anie. Z całą pew nością nie m o żna jednak pow iedzieć, że ro z ­ łam był w yłącznie w ynikiem podejm ow anych czynności operacyjnych. W ydaje się p raw d o p o d o b n e, że doszłoby do niego n aw et w sytuacji, gdyby SB zachow a­ ła całkow itą bierność. Być m oże nastąpiłby nieco później i m iał łagodniejszy przebieg. N ależy bow iem pam iętać, że R O P C iO tw orzyły środow iska b ardzo zróżnicow ane, nie tyle naw et p o d w zględem ideow ym , co posiadające odm ienne koncepcje działania; nie bez znaczenia pozostaw ały też spraw y am bicjonalne. Istotnym czynnikiem konfliktogennym była też, nie spraw dzająca się w p ra k ty ­ ce, fo rm uła R O PC iO . Spraw ne funkcjonow anie organizacji pozbaw ionej w e­ w n ętrznych stru k tu r m ożliw e jest bądź w przypadku silnie zw artego w ew n ętrz­ nie środow iska, b ąd ź istn ie n ia n iek w e stio n o w a n eg o a u to ry te tu , z k tó re g o decyzjam i utożsam iają się pozostali.

Sytuacja, jaka zapanow ała w R O P C iO po spotkaniu w Zalesiu G órnym , m ia­ ła też i pozytyw ne strony. Przede wszystkim w yraźnie przyspieszyła polityczne sam ookreślenie się jego uczestników . N abrały tem p a procesy łączenia się na gruncie określonych założeń ideow o-politycznych, a nie - jak d o tąd - n a zasa­ dzie sym patii. Przyspieszone zostało pow staw anie p ro g ram ó w jako sposobu u sta­ lania w artości nadrzędnych oraz strategii i taktyki działania poszczególnych u g ru p o w ań opozycyjnych.

3 5 0

19 Zob. m.in. G. Waligóra, Kierunki operacyjnego rozpracowania ROPCiO. Protokół z narady służ­

(8)

1978 czerwiec 29, Warszawa - Inform acja o przebiegu III O gólnokrajow ego Z ja z­ du R O P C iO w Zalesiu G órnym , sporządzona przez gen. bryg. A d a m a K rzyszto­ porskiego

M inisterstwo Spraw Wewnętrznych W arszawa, dn ia 29 VI 1978

Departament III Tajne

L .dz.O E -I-001373/78 spec[jalnego] znaczenia Informacja

dotycząca przebiegu krajow ego zjazdu R O P C iO a

bO trzym ują: tow. [Stanisław] K ania1, tow. [Stanisław] Kowalczyk2, tow. [Teo­ dor] Palim ąka3, tow. [M irosław] M ilew ski4, tow. [Bogusław] Stachura5, tow.

[W ładysław] Pożoga6, tow. Słow ikow ski, tow. [Konrad] Straszewski7, tow. K w iat­ kow ski, z[astęp]cy kom [endantów ] w oj[ew ódzkich] M O w: Bydgoszczy, G d a ń ­ sku, Kaliszu, K rakow ie, Lublinie, Łodzi, N o w y m Sączu, Poznaniu, Przemyślu, Siedlcach, Sieradzu, Szczecinie, W arszawie, W rocław iub.

1. W dniu 10 czerwca br. w miejscu zam ieszkania B ogum iła Studzińskiego w Zalesiu G órnym k. W arszawy odbył się tzw. III O gólnokrajow y Z jazd R O PC iO z udziałem - w ykazanych w załączniku - 58 osób z 14 o śro dk ów terenow ych 8, pośw ięcony w ypracow aniu now ych k ierunków antysocjalistycznych działań oraz

a W całym tekście użyta jest niewłaściwa form a skrótowca ROPCziO. b-b D opisek ręczny na lew ym marginesie.

1 Stanisław Kania (ur. 1927), działacz partyjny i państwowy, 1964-1968 zastępca członka KC PZPR, 1 9 68-1986 - członek KC, 1 9 71-1975 zastępca członka Biura Politycznego KC PZPR, 1975-1981 - członek Biura.

2 Stanisław Kowalczyk (1924-1998), działacz partyjny i państwowy, gen. dyw. M O , w aparacie par­ tyjnym od 1950 r.; 1964-1968 zastępca członka KC PZPR, 1968-1981 - członek KC, 1968-1971 kierow nik Wydziału Przemysłu Ciężkiego i Komunikacji KC, 1971-1973 sekretarz KC, 1973-1975 zastępca członka Biura Politycznego KC PZPR, 197 5 -1 9 8 0 - członek Biura; 1 9 73-1980 minister spraw wewnętrznych, 1980-1981 wiceprezes Rady Ministrów.

3 Teodor Palimąka (1919-1980), działacz partyjny, 1963 -1 9 7 0 zastępca kierow nika Wydziału Ad­

ministracyjnego KC PZPR, 1970-1972 kierownik Biura Spraw Kadrowych KC, 1972 -1 9 8 0 kierow-

351

nik Wydziału Organizacyjnego KC.

4 M irosław Milewski (ur. 1928), gen. dyw. M O , w aparacie bezpieczeństwa od 1944 r.; 1961-1971 w icedyrektor i dyrektor D epartam entu I MSW, 1 9 71-1980 podsekretarz stanu w MSW, 1980-1981 m inister spraw w ewnętrznych.

5 Bogusław Stachura (ur. 1927), gen. dyw. MSW, 1969-1984 wiceminister spraw w ewnętrznych. 6 W ładysław Pożoga (ur. 1923), gen. dyw. MSW, w aparacie bezpieczeństwa od 1945 r.; 1973-1980 dyrektor D epartam entu II MSW, 198 0 -1 9 9 0 w iceminister spraw w ewnętrznych.

7 Konrad Straszewski (ur. 1927), gen. bryg. MSW, w aparacie bezpieczeństwa od 1952 r.; 1971-1974 zastępca dyrektora D epartam entu I MSW, od 1974 r. dyrektor D epartam entu IV MSW.

8 W spotkaniu uczestniczyło najpraw dopodobniej 57 osób: M arian Bogacz, Andrzej Czuma, Jan Dworak, Kazimierz Janusz, Bernard Koleśnik, Janusz Krzyżewski, Paweł M ikłasz, Leszek M oczul­ ski, Emil M orgiewicz, M arek Skuza, Bogumił Studziński, Piotr Typiak, Adam Wojciechowski, Woj­ ciech Ziem biński (wszyscy z Warszawy); Piotr Dyk, Aleksander H all, Dariusz Kobzdej, Lech Krzy- stoń, N in a M ilew ska, M agda M odzelew ska, A rkadiusz Rybicki, Jan Sam sonowicz, Andrzej Słomiński, Tadeusz Szczudłowski (wszyscy z Gdańska); Jerzy Adamczyk, Zdzisław Jam rożek, Stefan Kucharzewski, Jerzy M alinow ski, Tomasz M róz, Andrzej N astula, M arian Piłka, Janusz Rożek,

(9)

d o k o n an iu k o re k t organizacyjnych, m ających n a celu zaham ow anie p ro cesó w dezintegracyjnych, pogłębiających się n a p o d ło żu antagonistycznych rozdźw ię- k ó w personalnych.

1.1. Spotkanie rozpoczęło się odp raw ieniem mszy polow ej, celebrow anej przez dw óch księży: L[udwika] W iśniewskiego i B[ronisława] Srokę, p ośw ięco­ nej intencji p o jed n an ia i dalszem u rozw ojo w i „R u ch u ” . W ygłaszający kazanie ks. L[udwik] W iśniew ski poprosił, by obecni niew ierzący trak to w ali mszę „jako ak t b ra te rstw a ” . W całkow itej sprzeczności z tym apelem były tezy kazania stw ierdzające m .in., że pro g ram R O P C iO jest zbieżny z p rog ram em Ewangelii, a dobry Polak i p atrio ta to w yłącznie praktykujący katolik, w ypełniający sum ien­ nie nakazy religii.

1.2. N a w stępie ob rad grupa Czum y - re p rezen to w an a przez A[dam a] W oj­ ciechow skiego - postaw iła spraw ę pod ejm ow ania uchw ał, decyzji od strony fo r­ m alnej, tj. kto będzie m iał p raw o głosu, p ro p o n u jąc od razu, aby ograniczyć tę grupę do ok. 15 osób. Z eb ran i zaprotestow ali i ustalili, że wszyscy m ają praw o głosu i dlatego uchw ały podejm ow ane b ęd ą w iększością głosów. K olejno w y b ra­ n o dw óch przew odniczących zjazdu: B[ogum iła] Studzińskiego i K[arola] G ło ­ gowskiego.

1.3. W [ojciech] Z iem biński - reprezentujący rów nież grupę A[ndrzeja] Czu- m y - w ystąpił z propozycją obszernego po rząd k u dziennego, obejm ującego sze­ reg spraw organizacyjnych, dotyczących m iędzy innym i rzeczników R O PCiO , p o w o ła n ia R ady F inansow ej, p ro b le m ó w w ydaw niczych, o k reślen ia zasad w spółpracy z Polonią, różnych inicjatyw grupy oraz form i m eto d jej działania.

Propozycja ta została o d rzu co n a przez przedstaw icieli G dańska, K rakow a, Łodzi, W rocław ia i częściowo Lublina, a także przez sam ego M oczulskiego, k tó ­ ry po stu lo w ał ro zp atrzenie spraw y kryzysu w R O P C iO jako pierw szej, o d której zależeć będzie dyskusja n ad dalszym i p u n k tam i po rząd k u dziennego. Przeciwko sform ułow aniu „kryzys” ostro p ro testo w a ła g ru pa Czum y i przedstaw iciel Łodzi S[tefan] K aczorow ski, któ ry oświadczył, iż nie istnieje p ro blem kryzysu, a w y­ łącznie „spraw a M oczulskiego”. Spór ten chw ilam i p rzerad zał się w aw anturę. Po w ielu burzliw ych dyskusjach i p ro testach p rzegłosow ano następujący p o rz ą­ dek dzienny: spraw a likw idacji rzeczników R O PC iO , po w ołanie R ady F inanso­ wej, om ów ienie konfliktu w redakcji „O p in ii”, przyjęcie rezolucji w spraw ie re ­ presji stosow anych w o k ó ł działaczy opozycyjnych.

1.4. M im o przyjęcia ww. po rząd k u obrad, przy każdym z om aw ianych p u n k ­ tó w w ybuchały ostre starcia i aw antury. W ojciechow ski i M orgiew icz zarzucali M oczulskiem u m .in. okłam yw anie w spółpracow ników , u praw ianie gierek p o li­

ks. Ludwik Wiśniewski, Tadeusz Z achara (wszyscy z Lublina); Benedykt Czuma, Karol Głogowski, Stefan Kaczorowski, Andrzej M azur, M arek Niesiołowski, Andrzej Woźnicki (wszyscy z Łodzi); Ry­ szard Jasiński, Ryszard N ow ak, Jan Paprocki, Mieczysław Ustasiak, Jacek Zakrzewski (wszyscy ze Szczecina); Stanisław Januszewski, Tadeusz Puczko, Leszek Skonka (wszyscy z W rocławia); Krzysz­ to f Gąsiorowski (Kraków), Stanisław Januszkiewicz (Bydgoszcz), Ludwik Wagner (Kalisz), Antoni G ołda (M ińsk Mazowiecki), Restytut Staniewicz (Poznań), Stanisław Kusiński (Przemyśl), ks. Bro­ nisław Sroka (Zakopane), Józef M ichał Janowski (Zduńska Wola). W edług danych SB w spotkaniu w Zalesiu G órnym uczestniczyła również Romana Kahl-Stachniewicz z Krakowa, jednak w udzielonej autorow i relacji stwierdziła ona, że jedynie wybierała się na III Ogólnopolskie Spotkanie ROPCiO, w którym ostatecznie nie wzięła udziału.

(10)

tycznych, staw ianie ich przed faktam i dokonanym i. M oczulski z kolei swoim o p o n en to m zarzucał nieró bstw o, b rak chęci w spółpracy i b rak aktyw ności. Po tego rodzaju w ycieczkach osobistych i burzliwej dyskusji p o d jęto n a w niosek K[arola] G łogow skiego - decyzję p o w o łan ia „biu ra p ra w n eg o ”9, bez określania jednak jego p rofilu oraz u p raw n ień w ykonaw czych. K ierow nikiem „biura” m ia­ no w ano K[azimierza] Janusza.

1.5. W międzyczasie grupa krakow ska ro zk o lp o rto w ała w śród uczestników oświadczenie opow iadające się zdecydow anie za L[eszkiem] M oczulskim , żądają­ ce m .in. pozostaw ienia go w składzie „O pinii”10. O św iadczenie to po now nie za­ kłóciło to k obrad. W ystępujący w tej spraw ie Kaczorow ski obrzucił inw ektyw am i sygnatariuszy ośw iadczenia, określając ich jako „agentów służby bezpieczeństw a, prow adzących dywersję w szeregach R uchu”. W ystąpienie Kaczorow skiego zosta­ ło po tęp io n e przez innych dy skutantów jako obraźliwe i nieodpow iedzialne oraz nie licujące z dem okratyzm em obow iązującym w R O PCiO .

1.6. W atm osferze chaosu ro z p atrzo n o dalsze p un kty po rząd k u dziennego. W ybrano „radę finansow ą”, w skład której weszli: M arian Piłka, P[iotr] Typiak, S[tefan] K aczorow ski, W [ojciech] Z iem biński, ks. [Bohdan] P ap iernik 11. Przegło­ sow any skład „rad y ” został krytycznie przyjęty przez grupę M oczulskiego oraz ośrodki łód zki12 i w rocław ski, co m oże stać się p rzedm iotem dalszych rozgryw ek w ew nętrznych.

1.7. O stre starcia w ystąpiły rów nież przy o m aw ianiu k onflik tu w „ O p in ii”. A[ndrzej] C zum a i jego zw olennicy - W ojciechow ski, Z iem biński, M orgiew icz, Jan u sz - zarzucali M oczu lsk iem u d y k ta to rstw o , lekcew ażenie p o zo stały ch członk ów redakcji, defraudację oraz „podejrzany ro d o w ó d p o lity czn y ”, nie w y­ kluczający inspiracji o rg a n ó w MSW. M oczulski w ostrej form ie, atakując głów ­ nie A [ndrzeja] C zum ę, o drzucił staw iane m u zarzuty, dom agając się k o n k re t­ nych dow odów . Z eb ran i postan o w ili pow o łać kom isję, k tó ra ro zp atrzy spraw ę i zajm ie ostateczne stanow isko w om aw ianym sporze. W skład kom isji weszli:

9 Chodzi tu o Biuro Prasowe. Istniało ono już wcześniej (od grudnia 1977 r.). Po złożeniu m anda­ tów rzeczników przez Czumę i M oczulskiego pow stała kwestia, czy w ich miejsce należy pow ołać jakiś „organ kierujący”. W wyniku rozbieżności poglądów po długotrwałej dyskusji zdecydowano nieznaczną większością, aby do jesieni nie pow oływ ać żadnej instytucji o takim charakterze, a wszystkie sprawy reprezentacji ROPCiO w obec korespondentów zagranicznych przekazać Biuru Prasowemu. Decyzja ta była niemal jednom yślna, bez głosów sprzeciwu, przy kilku wstrzymujących się. Biuro Prasowe spełniać miało funkcje techniczne, ogłaszać informacje i oświadczenia uczestni­ ków ROPCiO, nie mogło zaś w ypowiadać się w jego imieniu.

10 Zob. List otw arty do uczestników Ogólnopolskiego Zjazdu Ruchu Obrony Praw Człowieka

i O bywatela, Kraków 9 VI 1978 r. [w:] Opozycja małopolska w dokum entach 19 7 6 -1 9 8 0 , wybór

i oprac. A. Roliński, Kraków 2003, s. 176-177.

11 Do rady zgłoszono jedenastu kandydatów oraz zarządzono tajne głosowanie przez skreślanie na kartkach z alfabetycznie wypisanymi nazwiskami. W śród kandydatów byli: M arian Bogacz, Mieczy­ sław Boruta-Spiechowicz, Stefan Kaczorowski, Bohdan Papiernik, M arian Piłka, Restytut Staniewicz, M arek Skuza, Piotr Typiak, Wojciech Ziembiński. Nazwisk dwóch pozostałych kandydatów nie uda­ ło się niestety ustalić. Gdy po wyborach do rady policzono głosy, okazało się, że grupa Czumy za­ chowała żelazną dyscyplinę, ponieważ 26 osób głosowało identycznie, skreślając te same nazwiska, w wyniku czego, mimo że byli w arytmetycznej mniejszości, wybrali cały skład Rady Finansowej, po­ zostałe głosy zaś rozproszyły się. W rezultacie największe poparcie uzyskał ks. Papiernik, za nim upla­ sowali się kolejno: M arian Piłka, Piotr Typiak, Wojciech Ziembiński, Stefan Kaczorowski.

(11)

M [arek] Skuza, A[ndrzej] M azur, ks. W iśniewski, M [arian] Bogacz i B[ogumił] Studziński13. N ie przeszły w nioski grupy Czum y dom agające się p o tęp ien ia dzia­ łalności M oczulskiego. Przedstaw iciel grupy łódzkiej A[ndrzej] M azur p o d k re ­ ślał, że zebrani „ciągle są p odd aw an i presji faktó w d ok on any ch i ich akceptacji”, stw ierdzając, iż jest to zakulisow a gra przygo tow an a przez grupę Czumy.

K[arol] G łogow ski p o d ał kolejny fakt staw iania uczestników spotk ania przed faktam i dokonanym i, a m ianow icie, że w ym ieniono go jako członka Rady K on­ sultacyjnej „O p in ii”, podczas gdy on nie w yraził n a to zgody, i kategorycznie za­ żądał w ykreślenia swego nazw iska ze składu jej członków . Podobne stanow isko zajął ks. W iśniew ski14. W postępującym rozgardiaszu p rzegłosow ano skład re ­ dakcji „O p in ii”, elim inując L[eszka] M oczulskiego15.

1.8. W końcow ej fazie dyskusji po stan o w io n o pow ołać grupę roboczą, k tó ra przygotuje kolejny zjazd R O P C iO zaplanow any n a 1 6 -1 7 IX 1978 r. G ru p a ta składać się będzie z przedstaw icieli pięciu środow isk, tj. Warszawy, Łodzi, W ro­ cław ia, G dańska, K rakow a, z tym , że każdy z tych ośro d k ó w w ytypuje 3-osobo- w ą delegację. N a zakończenie spotkania zlecono „biuru p ra so w em u ” o p ra co w a­ nie rezolucji w spraw ie represji.

2. Reasum ując, stw ierdzić należy, że zjazd praktycznie nie rozpatrzył żadnej spraw y związanej z dalszą działalnością R O PC iO . Pow ołanie „biura p raso w ego” i „rady finansow ej”, bez sprecyzowania ich dalszych zadań, oraz opanow anie redak­ cji „O p in ii” m ożna określić jako spektakularne koncesje uzyskane przez grupę A[ndrzeja] Czumy. G ru p a ta nie osiągnęła zakładanej dom inacji w skali krajow ej, a w ręcz przeciw nie: ujaw nienie się jej zakulisow ych m achinacji organizacyjnych spow odow ało dalsze rozbicie w kilku o środ kach terenow ych.

2.1. Z jazd - w edług naszej dotychczasow ej oceny - spow odow ał: pogłębianie się w ew nętrznych tarć w czołow ym aktyw ie R O PC iO , um ocnienie się tendencji do „u sam o d zieln ian ia się” tak ich o śro d k ó w jak: K raków , G dańsk, Szczecin i W rocław, zarysow anie się ew entualności rozbicia na 2 -3 grupy o środ ka łó d z­ kiego, rozbicie n a dw ie grupy środow iska lubelskiego.

13 Była to tzw. Komisja Pięciu. W jej składzie nie znalazł się Bogumił Studziński, lecz ks. Bronisław Sroka. Pow ołano ją jednak wyłącznie w celu wyjaśnienia stawianych M oczulskiem u zarzutów de­ fraudacji pieniędzy ROPCiO. Ostatecznie, w wyniku braku jednoznacznych dow odów dotyczących winy M oczulskiego, oczyściła go ze stawianych zarzutów. Szerzej zob. G. Waligóra, Ruch Obrony

Praw Człowieka i O bywatela z perspektywy 25-lecia, „Sowiniec” 2003, nr 21, s. 84-90.

14 Skład Rady Konsultacyjnej został opublikowany w majowej „O pinii” (już bez Moczulskiego w składzie redakcji). Rada m iała w przyszłości zapobiegać sytuacjom kryzysowym. U stalono, że będzie zbierać się raz na kw artał, by oceniać num ery „O pinii” w ydane między jej posiedzeniam i, rozstrzygać przedłożone jej sprawy oraz na wspólnych z kolegium redakcyjnym posiedzeniach p ro ­ ponow ać ew entualne kierunki zmian. W jej składzie znaleźli się: Benedykt Czuma, Stefan Kaczo­ rowski, Andrzej M azur, M arek Niesiołowski, ks. Bohdan Papiernik, M arian Piłka, Adam Pleśnar, Zbigniew Siemiński, Leszek Skonka, M arek Skuza, Restytut Staniewicz, Bogumił Studziński, Kazi­ mierz Switoń, Piotr Typiak, Andrzej Woźnicki, ks. Ludwik Wiśniewski i Karol Głogowski. Dwaj ostatni zaprotestow ali przeciw umieszczaniu ich nazwisk w śród członków Rady Konsultacyjnej i za­ żądali skreślenia ich w całym nakładzie majowej „O pinii”. Podobnie uczynił nieobecny w Zalesiu Adam Pleśnar, który o swojej decyzji poinform ow ał redakcję pisma listownie.

15 Zwolennicy Andrzeja Czumy zwyciężyli niewielką różnicą głosów, głównie dzięki tem u, że spo­ ro osób wstrzymało się od głosowania. Moczulskiego poparło m.in. środowisko gdańskie i Ruch W olnych Demokratów.

(12)

2.2. Podkreślić przy tym należy, że grupa L[eszka] M oczulskiego opuściła zjazd z p rzekonaniem nie respektow ania „narzuconych jej decyzji”.

2 .3 . Inform acje uzyskane zaraz po zjeździe w skazują n a to , że za ró w n o A[ndrzej] C zum a, jak i L[eszek] M oczulski przybyli n a zjazd, m ając określoną taktykę jego „rozegrania”. C zum a - w g oceny M oczulskiego - zap rezento w ał się jako niepow ażny działacz i w zw iązku z tym stracił w ielu potencjalnych zw olen­ ników, szczególnie zaś tych, którzy nie zajm ow ali określonego stanow iska w sp o­ rze. Ks. W iśniew ski określał działania ludzi Czum y jako „bandytyzm politycz­ n y ”, p o d o b n e stanow isko zajmuje także M [arek] Skuza. W grupie M oczulskiego panuje przekonan ie, że obecne stanow isko C zum y i jego zw olenników m oże d o ­ prow adzić do całkow itego izolow ania i ograniczania jego działalności.

2.4. L[eszek] M oczulski przygotow uje się do w ydania now ego pism a, którego tytułu jeszcze nie ustalono („D roga” lub „D roga N a ro d u ”). Treść pism a m a być p o d o b n a do wydaw anej przez niego „O pinii” i eksponow ać sprawy R O PCiO .

2.5. A[ndrzej] C zum a rozpoczął objazd terenu , m ając n a celu pozyskanie n o ­ w ych i um acnianie starych zw olenników . W najbliższym czasie w yjeżdża do L u­ b lin a i Z am ościa. Planuje także odw iedzenie innych ośrodków . N a podkreślenie zasługuje okoliczność, iż jest on obecnie k on tro lo w an y przez dw ie grupy, tj. g ru ­ pę skupiającą Studzińskiego, Z iem bińskiego, Janusza, Krawczyka i Typiaka oraz drug ą w składzie: G łogow ski, M azur i W iśniewski, k tó re pilnują, by C zum a nie podjął - w brew postanow ienio m zjazdu - działalności konspiracyjnej.

3. Biorąc p o d uw agę aktu alną sytuację w om aw ianej grupie, planuje się re ali­ zację m .in. następujących założeń:

3.1. p odtrzym yw anie i dalsze pogłębianie stanu napięcia skłóconych stron, co w inn o p ow odow ać poszerzenie się rozłam u organizacyjnego w kierow nictw ie R O P C iO ;

3.2. utrzym yw anie rozdźw ięków organizacyjnych w g rupach tereno w y ch i osłabienie ich zw iązków z kierow nictw em w W arszawie (dotyczy to szczególnie Łodzi, W rocław ia, K rakow a, G d ańska i Lublina);

3.3. sterow anie „kom isją rozjem czą”16 w k ierun ku ustalenia dalszych d o w o ­ d ó w kom prom itujących obie skłócone strony, co rów nocześnie będzie p rz ed łu ­ żać okres funkcjonow ania tejże kom isji;

3.4. pogłębianie - w to k u rozm ów z niek tó ry m i członkam i grupy - w zajem ­ nych nieufności p o przez „ujaw nianie” znanych nam danych ko m prom itujących poszczególne osoby i form y ich działania, np. ujaw nienie instrukcji A[ndrzeja] C zum y odnośnie „N u rtu N iep odleg łościow ego” ;

3.5. realizow anie przedsięw zięć policyjno-operacyjnych, zakłócających p rzy ­ g otow ania do odbycia kolejnego „zjazdu”.

Dyrektor Departamentu III

gen. bryg. A[dam ] K rzysztoporskic

Źródło: AIPN Wr, 098/438, Sprawa operacyjnego rozpracowania „Punkt”, Informacja dotycząca przebiegu krajowego zjazdu ROPCiO, Warszawa, 29 VI 1978 r., mikrofisza b.p.

c N ieczytelny podpis odręczny. 16 M ow a o Komisji Pięciu.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Sesja specjalna konferencji STHESCA była o tym, w jaki sposób idee Petera Druckera (badacza procesów zarządzania) można wykorzy- stać w edukacji oraz wskazać kierunek

Książka składa się z sześciu rozdziałów, przy czym pierwsze pięć skonstruowa- no w układzie chronologicznym, pozwalającym na prześledzenie kolejnych faz

Kurowski Wiesław Czuma Andrzej Czuma Benedykt Kęcik Wiesław Górszczyk Marzena Niesiołowski Marek Woźnicki Andrzej Krzyżewski Janusz Gołębiewski Marian.. Na naradzie tej

przykład żywej wiary abrahama i rachab jako „dowód z pism” dowodem z Pism (starego testamentu) na to, że „wiara bez uczynków jest martwa”, a zbawia wiara żywa,

Volgens deze figuren is het maximum stijghoogteverschil over de bekleding in het geval van een teruggetrokken golf en een zeer open bekleding (X << d,) gelijk aan formule

M. Maciaszek5, dokonując analizy umiejętności przydatnych w pracy pedago­ gicznej, oprócz wiedzy ogólnej i pedagogicznej eksponuje potrzebę dysponowania pewnymi

Niektórzy myśliciele katoliccy również podważali istnienie praw gospo- darczych. Wpływowy katolicki intelektualista Michael Novak obawia się na przykład, że uznanie

W czasie obrad komisji filmowej na ostatnim Spotkaniu Twórców i Działaczy Amatorskiego Ruchu Artystycznego w Lublinie i w Chełmie padło szereg postulatów, wśród których