• Nie Znaleziono Wyników

Polacy prawnicy w Rewolucji Październikowej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Polacy prawnicy w Rewolucji Październikowej"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Aleksander Kochański

Polacy prawnicy w Rewolucji

Październikowej

Palestra 11/12(120), 3-10

(2)

Polacy prawnicy w Rewolucji Październikowej*

Rewolucja Październikowa — socjalistyczna w swym charakterze, ogólnoludowa i międzynarodowa w swym zasięgu — przyciągnęła licz­ nych przedstawicieli rew olucyjnego odłamu inteligencji, którzy w pro­ gram ie partii bolszewików, wodza i organizatora socjalistycznych prze­ obrażeń na ziemiach b. im perium carskiego, widzieli główną, k o n stru k ty ­ w ną siłę, zdolną wyprowadzić k raj z w ojny i chaosu politycznego, jaki nastąpił po rew olucji lutowej.

Ten proces objął liczne wówczas inteligenckie środowiska polonii ro ­ syjskiej. Dochodził tu dodatkowo jeszcze jeden czynnik: dla wielu pol­ skich inteligentów rew olucja rosyjska, jak to potw ierdziła historia, była zasadniczym czynnikiem decydującym o wyzwoleniu narodow ym i spo­ łecznym Polski, a udział w bojach po stronie rew olucji rosyjskiej poj­ mow any był jako w kład w dzieło wyzwolenia Polski i ukształtow ania jej na zasadach socjalistycznych.

Dlatego św iętujem y dziś w raz z narodam i Związku Radzieckiego Święto Października. Je st bowiem w zwycięstwie Wielkiego Października również i nasz, polski wkład. Na ten w kład składa się z kolei w alka po stronie rew olucji dziesiątek tysięcy Polaków, wśród których nie zabrakło także prawników. Dla większości tych praw ników Polaków była to zresz­ tą natu raln a konsekw encja dawniej w ybranej drogi, mianowicie uczest­ niczenia w przekształcaniu św iata przez swą aktywność w rew olucyjnym ruchu robotniczym.

Do postaci pierwszoplanowych św iata prawniczego K raju Rad zali­ czyć trzeba Mieczysława K o z ł o w s k i e g o . Urodzony w Wilnie (1876 r.), od najm łodszych la t działał w ruchu socjalistycznym. Od w ileń­ skich kółek uczniowskich i robotniczych przeszedł do działalności w Związku Robotniczym na Litwie, by następnie podjąć pracę polityczną w Socjaldem okracji K rólestw a Polskiego i L itw y (SDKPiL), której był jednym z czołowych działaczy. Jednocześnie zdobywa w ykształcenie prawnicze na U niw ersytecie Moskiewskim. Gdy lata po upadku rew olucji 1905— 1907 przyniosą falę procesów politycznych w ym ierzonych przeciw jej uczestnikom, Kozłowski należy (po ukończeniu już wówczas studiów) do czołowych obrońców politycznych w Piotrogrodzie. W tym charakte­

* M a t e r i a ł y o n i e k t ó r y c h p o s t a c i a c h o m a w i a n y c h w a r t y k u l e z o s t a ł y w y k o r z y s t a n e w „ G a z e c i e S ą d o w e j i P e n i t e n c j a r n e j ” j u ż p o z ło ż e n iu r ę k o p i s u n i n i e j s z e g o a r t y k u ł u w r e ­ d a k c j i „ P a l e s t r y ” ( u w a g a a u t o r a ) .

(3)

4 A l e k s a n d e r K o c h a ń s k i Nr 12 (120) rze jest aktyw ny w Piotrogrodzie, pozostając nieustannie pod jaw nym nadzorem policji. Po w ybuchu rew olucji lutow ej jego aktywność poli­ tyczna w zrasta. Jest członkiem pierwszego K om itetu Wykonawczego Pio- trogrodzkiej Rady Delegatów Robotniczych i Żołnierskich z ram ienia SDKPiL. Jednocześnie jest rzecznikiem praw nym partii bolszewickiej i jej centralnego organu „P raw da” i w tym charakterze w ielokrotnie zmuszony jest — w ykorzystując ówczesne ustawodawstwo, sytuację po­ lityczną — bronić na gruncie praw nym stanowiska partii i jej poczynań przed licznymi atakam i ze stro n y przeciwników politycznych.

O tym okresie działalności Kozłowskiego pisał inny polski w ybitny uczestnik Rewolucji Październikow ej, Jakub Hanecki:

„Znam ienna była obrona sądowa Kozłowskiego w spraw ie o zarekw i­ row anie przez bolszewików dla swego sztabu partyjnego pałacu K rzesiń- skiej, kochanki M ikołaja Ostatniego. Na tym sądzie burżuazyjnym Ko­ złowski udowadniał, że carskie, burżuazyjne praw o zmiecione zostało przez rew olucję, a klasa robotnicza tw orzy nowe prawo, które konfiskuje w łasność p ryw atną burżuazji i ukoronowanych na rzecz nowego, socja­ listycznego państwa.

Ta mowa «bezczelna» wywołała strach wielki i posypały się w całej prasie burżuazyjnej w ym yślania i przekleństw a” . 1

Jako jedyny reprezentant p artii bolszewickiej wchodzi Kozłowski do komisji, która m a opracować ordynację wyborczą do Zgromadzenia U sta­ wodawczego (K onstytuanty). Ściągając na siebie nienawiść reakcji, zo­ staje aresztow any w lipcu 1917 r. z rozkazu Rządu Tymczasowego i oskar­ żony o zdradę stanu. W jego obronie zabrał głos publicznie Lenin na ła­ mach „P raw dy” .

Z więzienia w ydostał się Kozłowski dopiero w początkach paździer­ nika. Włącza się w tedy czynnie do bezpośrednich przygotow ań do po­ w stania zbrojnego, kierując w Piotrogrodzkiej Radzie W ydziałem W oj­ skowym. Po zwycięstwie październikow ym w 1917 r. p artia i rząd ra ­ dziecki w ykorzystują jego kw alifikacje prawnicze. Od listopada 1917 r. jako członek, a od grudnia tegoż roku jako przewodniczący specjalnej Komisji Śledczej bada spraw y przygotow yw anych i w ykrytych spisków kontrrew olucyjnych.

O w arunkach pracy w tej kom isji pisał Kozłowski w kilka lat później w swych wspomnieniach:

„Kom isja urzędowała w jednym pokoiku na trzecim piętrze w okrop­ nych w arunkach. Poniew ierały się tam kożuchy baranie o strasznym za­ pachu, chleb, broń — wszystko to leżało na podłodze; komisja m iała do dyspozycji stół, przybory piśmienne i parę krzeseł. Pisano na kolanach. P rzew ijała się przez lokal nieskończona ilość ludzi, coraz więcej przyby­ wało żołnierzy i robotników, którzy przyprow adzali aresztowanych. Bała­ gan panow ał klasyczny. Kom isja czynna była bez przerw y w dzień i w nocy. Pracow ała szalenie intensyw nie. Przew inęła się przez nią masa ju n - krów u jętych podczas w alk o szkoły junkierskie. N apłynęła fala dowód­ ców arm ii, frontów , dywizji itd. Tych dostarczali licznie żołnierze fron­ towi.

(4)

Ten «przypływ» trw ał półtora do dwóch tygodni, dopóki nie pojawiły się nowe postacie — z fro n tu cywilnego. Byli to zatw ardziali sabotaży- ści: najpierw dostojni urzędnicy M inisterstw a Finansów i Banku P ań­ stwowego, gdzie sabotaż był najbardziej uporczywy, za nimi i szeregowi urzędnicy różnych in sty tu cji; większość stanow ili urzędnicy bankowi. Charakterystyczne, że wśród aresztowanych w pierw szych dniach nie było praw ie zupełnie policjantów i żandarm ów — ci najprawdopodobniej zawczasu zamaskowali się i ukryli. Trzeba było później, gdy już ustały w alki uliczne, wyciągać ich z kryjów ek. Równie rzadkim i gośćmi byli wśród naszych klientów spekulanci (...).

K om isja była wszakże naw iedzana i przez petentów, którzy przycho­ dzili w spraw ach pryw atnych. Przybyw ano w spraw ie powództwa cywil­ nego, w spraw ie rozwodu itp. Komisja była przecież w tym czasie całym «wymiarem sprawiedliwości».” 2

Gdy w listopadzie tegoż roku powołany został K om isariat Ludowy Sprawiedliwości, Kozłowski wchodzi do jego kierow nictw a. Jest człon­ kiem Kolegium K om isariatu i aż do listopada 1920 r. i koordynuje pracę 3 wydziałów K om isariatu: Redakcyjnego, Śledczego i K onsulta­ cyjnego i zarazem kieruje tą pracą. Początki swej pracy związanej z li­ kw idacją dawnych organów sprawiedliwości tak opisywał:

„Pierwsze nasze kroki w m inisterstw ie (sprawiedliwości — przypisek mój, A.K.) zm ierzały do utw orzenia sądów rew olucyjnych Jako pierwsze pow stały trybunały rew olucyjne. W skład takiego try b u n ału wchodził przewodniczący i trzech członków w ybranych przez Radę Delegatów Ro­ botniczych i Żołnierskich. Towarzysz Żuk był przewodniczącym P io tro - grodzkiego Trybunału Rewolucyjnego, k tó ry rozpoczął swą działalność w pałacu M ikołaja M ikołajewicza w ponurej sali bez okien.

Pierw szą spraw ą, któ rą try b u n ał rozpatryw ał, była spraw a Paninej. Zarzucano jej ukrycie z pieniędzy państw ow ych 150 000 rubli, wyniesio­ nych z M inisterstw a Oświaty Ludowej w obawie, aby się one nie dostały rządowi rew olucyjnem u. A tm osfera była skrajnie napięta, wroga, sala wypełniona adw okatam i i inteligencką publicznością, która -starała się wszelkimi sposobami zerwać posiedzenie sądu. Sąd zachowywał się nie­ zdecydowanie. Publiczność wskakiw ała na podium, siadała za stołem sę­ dziowskim, zam ykała posiedzenie sądu itp. Trzeba było siłą usunąć pu­ bliczność z sali i czynić to ostrożnie, gdyż P anina była osobą popularną, a siła zbrojna trybunału — nieznaczna. Ogólnie jednak biorąc, rozpraw a zakończyła się pomyślnie. Ogłoszenie w yroku publiczność przyjęła po­ wściągliwie, w yrok zaś brzm iał następująco: areszt do chwili uiszczenia przez Paninę wymienionej sumy. Rzecz jasna, oskarżona m iała całkowitą możliwość natychm iastowego pokrycia sumy, ale nie chciała tego uczy­ nić ze względów «zasadniczych». Przesiedziała około półtora miesiąca za kratkam i, dopóki wreszcie jacyś profesorowie nie wpłacili za nią żąda­ nych pieniędzy.

W kilka dni potem przed trybunałem stanął znany powszechnie P u - ryszkiewicz, oskarżony o zorganizowanie spisku przeciwko władzy ra ­ dzieckiej. Mimo że ten skrajny czarnoseciniec aresztow any został zgo­ dnie z wszelkimi praw nym i «szykanami» i że w czasie procesu zachowy­

(5)

6 A l e k s a n d e r K o c h a ń s k i Nr 12 (120) w ał się wyzywająco, try b u n ał w ydał niezwykle łagodny wyrok, skazu­ jąc go na 1 rok więzienia. Zwycięska klasa robotnicza była zbytnio po­ błażliwa naw et wobec tak zażartych swoich wrogów jak Puryszkiewicz. Spraw a Puryszkiewicza toczyła się przed trybunałem już bez żadnych zakłóceń, norm alnym trybem .

I od tego czasu try b u n ał rozpoczął norm alną działalność. Równocześ­ nie z nim rozpoczęły działalność sądy ludowe do spraw ogólnych (cywil­ nych i karnych) w składzie: sędzia ludow y i sześciu ławników, w ybie­ ranych przez Radę Delegatów Robotniczych i Żołnierskich.

Tak zaczął działać Rew olucyjny W ym iar Sprawiedliwości”. 8

Obok pracy w Komisariacie Ludowym Sprawiedliwości Kozłowski od m arca 1918 r. (tzn. z chwilą przeniesienia władz centralnych do Moskwy) aż do listopada 1920 r. przewodniczy tzw. Małej Radzie Komisarzy L u­ dowych RSFRR, współuczestnicząc w ten sposób w przygotowaniu od strony praw nej rozlicznych dekretów rządu radzieckiego, którego Mała Rada była organem doradczym. Pózostając form alnie na tym stanowisku, opuszcza Moskwę na 4 miesiące i wyjeżdża do Wilna. Tu zostaje w stycz­ niu 1919 komisarzem ludow ym sprawiedliwości nowo utw orzonej Repu­ bliki Litew sko-B iałoruskiej. W kw ietniu 1919 r. powraca do Moskwy i k o ntynuuje poprzednią pracę.

Kozłowski jest autorem istotnego dokum entu form ułującego ważne w ytyczne dla radzieckich organów sprawiedliwości. Spod jego pióra w y­ szły w 1919 r. „Podstawowe w ytyczne w spraw ie praw a karnego” . Za­ sady radzieckiej polityki karnej w ykłada na U niw ersytecie K om unistycz­ nym im. Swierdłow a w Moskwie (poprzednika dziesiejszej Wyższej Szko­ ły P arty jn ej) oraz na kursach dla funkcjonariuszy Komisji Nadzwyczaj­ nej (CzK) do w alki z kontrrew olucją i sabotażem. Ciężko chory, od 1921 r. m usiał zmniejszyć swą dotychczasową aktywność, ale w m iarę swych możliwości pracuje dalej. W latach 1922— 1923 jest konsulem generalnym RSFRR wl Austjrii, a następnie — aż do śmierci (zmarł w 1927 r.) — głównym doradcą praw nym K om isariatu Ludowego K om unikacji ZSRR.

Również praw nikiem z w ykształcenia i z ty tu łu wykonywanego za­ wodu był Stanisław P i l a w s k i . Urodzony w Siedlcach (1882 r.), dzia­ łał w w ileńskiej organizacji SDKPiL w 1901 r. Po wyjeździe na studia praw nicze do P etersburga w stąpił w 1903 do p artii bolszewickiej, pozo­ stając kom unistą aż do swej tragicznej śmierci. Mimo przeszkód, jakie napotykał w studiach w związku ze swoją działalnością polityczną, ukoń­ czył u niw ersytet w 1909 r. i podjął pracę iako aplikant adwokacki w sto­ licy. N astępnie w yjechał na Syberię, gdzie aż do lata 1917 r. kierow ał pracam i jenisiejskiej organizacji przesiedleńczej, utrzym ując łączność z miejscową grupą zesłanych bolszewików. Między lutym a październi­ kiem 1917 r. aktyw izuje się politycznie w K rasnojarsku w szeregach or­ ganizacji bolszewickiej i grupy SDKPiL, którei jest organizatorem . Po Rewolucji Październikow ej przybyw a do Piotrogrodu. Tu działa po­ czątkowo na polu organizowania gospodarki m iejskiej. W m arcu 1918 r. wchodzi do Kolegium K om isariatu Sprawiedliwości Piotrogrodu („Ko­ m uny Piotrogrodzkiei”), od sierpnia 1918 r. do lipca 1919 r. jest komi­ sarzem sprawiedliwości Związku Komun Obwodu Północnego, obejm u­

(6)

jące obok Piotrogrodu szereg guberni sąsiednich. Z kolei jest reprezen­ tan tem R ady Komisarzy Ludow ych przy kierow niczym organie radziec­ kiej spółdzielczości, tj. Zarządzie Centralnego Związku Stow arzyszeń

Spółdzielczości.

W sierpniu 1920 powraca na krótko do ojczystej ziemi. Jako kiero­ w nik Wydziału Sprawiedliwości i Bezpieczeństwa Publicznego w Tym ­ czasowym Komitecie R ew olucyjnym Polski podjął w ysiłki w celu zorga­ nizowania organów sprawiedliwości ludowej na skraw ku ziemi polskiej, objętym przejściowo działalnością polskiej w ładzy rew olucyjnej. Z kolei kierow nictw o partii bolszewickiej deleguje go do innych zadań. Jest więc naczelnikiem W ydziału Polskiego w Zarządzie Politycznym Rady W ojskowo-Rewolucyjnej Republiki, najwyższego kolegium kierującego A rm ią Czerwoną, a następnie specjalnym pełnomocnikiem K om isariatu Ludowego Spraw W ew nętrznych do spraw polskich jeńców wojskowych. Po trak tacie ryskim w 1921 r. staje na czele delegacji radzieckiej zaj­ m ującej się spraw am i repatriacji Polaków.

Po półrocznej pracy w kierowniczych ogniwach dyplom acji radziec­ kiej WBaca do pracy w organach w ym iaru sprawiedliwości. W latach 1922— 1923 je st zastępcą kom isarza ludowego sprawiedliwości Kirgizji. W 1923 zosta|ł powołany na stanowisko zastępcy pro k u rato ra RSFRR, kierow ał Wydziałem P ro k u ra tu ry RSFRR do spraw Nadzoru Ogólnego, a następnie aż do 1925 r. był prokuratorem Sądu Najwyższego RSFRR. Jednocześnie był w ykładowcą praw a n a K om unistycznym Uniw ersytecie Mniejszości Narodowościowych Zachodu w Moskwie.

Delegowany w 1925 do P erm u (a następnie do Niżnego Nowgorodu) n a czele grupy propagandystów K om itetu C entralnego WKP(b), powró­ cił do Moskwy w 1927 r. Tu w latach 1927— 1928 wchodził do Komisji Przygotow aw czej R ady K om isarzy Ludowych. Od 1929 r. aż do 1937 po­ zostaw ał na kierow niczych stanow iskach prokuratorskich i innych w Są­ dzie N ajw yższym ZSRR. W reszcie staje się ofiarą represyj w czasach k u ltu Stalina. W pamięci najbliższych pozostał jako w ierny do końca spraw ie w alki o komunizm.

Podobnie jak Kozłowski — rów nież Mikołaj C z e r l u n c z a k i e - w i c z w ystępow ał w okresie przedrew olucyjnym jako obrońca politycz­ ny po otw orzeniu w 1915 r. kancelarii adwokackiej w Moskwie. Miał on za sobą bogatą przeszłość rew olucjonisty od 1903 r. w szeregach rosyj­ skiej socjaldem okracji (od 1907 r. był bolszewikiem) i w partii polskich socjaldem okratów w Lublinie od 1910 r. Po rew olucji lutow ej — obok w ykonyw ania innych zadań — porządkował i kierow ał przejętym po O chranie archiw um tajn ej policji carskiej. Gdy zwyciężyła Rewolucja Październikow a, Czerlunczakiewicz zajął się organizowaniem sądów lu­ dowych, przewodniczył Radzie Sędziów Ludowych, wchodził do Kole­ gium K om isariatu Ludowego Sprawiedliwości RSFRR, a^w latach 1922—

1927 był zastępcą komisarza ludowego spraw w ew nętrznych U kraińskiej SRR. Po kilkuletniej przerw ie, podczas której pracował na kierowniczych stanow iskach w aparacie statystyki i planowaniu, pow rócił w 1933 r. do pracy ściśle prawniczej i aż do 1938 r. był członkiem Sądu Najwyższego ZSRR.

Powszechnie znane jest nazwisko czołowego obrońcy politycznego okresu międzywojennego Teodora D u r a c z a, któ ry przed 1917 r. był

(7)

8 A l e k s a n d e r K o c h a ń s k i Nr 12 (120) adw okatem w Charkowie. Przypom nijm y tu, że na przełomie lat 1917— 1918 kierow ał on — przed swym rychłym pow rotem do k raju — Wydzia­ łem Ogólnym K om isariatu Polskiego w Charkowie, organu w ładzy ra ­ dzieckiej, k tó ry zajmował się całokształtem spraw związanych z ludnością polską n a terenie K raju Rad.

Z Lubelskiego pochodził W ładysław D o m a ń s k i (ur. 1886). Ukoń­ czył W ydział P raw a U niw ersytetu W arszawskiego przed I w ojną świa­ tową. N astępnie losy rzuciły go do Niżnego Nowogrodu. Tu w latach 1918— 1920 jest zastępcą przewodniczącego G ubernialnego T rybunału Re­ w olucyjnego, następnie zaś aż do 1921 r. przewodniczącym G ubernial­ nego W ydziału Karnego. S tam tąd przenosi się do Moskwy, gdzie pracuje w Głównym Zarządzie W ięziennictwa. Od 1923 r. jest kolejno prokura­ torem w Moskwie, potem w Sem ipałatyńsku. W 1925 r. zostaje zastępcą p ro k urato ra Tadżyckiej Autonomicznej SRR, skąd przechodzi do pracy jako pro kurator okręgowy do Sunżeńska w K raju Północno-K aukaskim .

Stefan P u c h a l s k i (ur. 1883) rozpoczął studia prawnicze na U ni­ w ersytecie W arszawskim, łącząc je z działalnością w P P S i PPS-Lew icy. N astępnie przeniósł się na U niw ersytet Moskiewski. Po jego ukończeniu pracow ał w sądzie w Kazalinie, gub. tw erskiej. Tu był jednym z organi­ zatorów rew olucji lutow ej i Rewolucji Październikow ej, m. in. jako do­ wódca sztabu K om itetu Porządku Publicznego oraz jako naczelnik m iej­ scowej milicji. Od grudnia 1917 aż do śm ierci (zmarł w 1921 r.) działał w Tw erze na polu szkolnictwa i oświaty, pozostawiając po sobie jedno­ cześnie interesujący dorobek poetycki.

Konieczność obsadzenia licznych stanowisk w nowo tworzącym się aparacie sprawiedliwości w K raju Rad w ym agała sięgnięcia do nowych kadr, które początkowe braki w form alnym w ykształceniu praw niczym nadrabiały żarliw ą służbę dla rew olucji, a z czasem — dzięki zdobyciu odpowiednich kw alifikacji i odpowiednim studiom — łącząc ideowe za­ angażowanie z należytym i um iejętnościam i i wiedzą, potrafiły sprostać postawionym im zadaniom.

Jednym z reprezentantów nowej k ad ry praw niczej, któ ra swą dzia­ łalność na ty m polu rozpoczęła w burzliw ych dniach w ojny dom ow ej był Józef P r u s s (ur. 1891 r.), robotnik warszawski, członek P P S-L e­ w icy od 1912 r. A ktyw ny uczestnik Rewolucji Październikow ej, został następnie (w latach 1920— 1921) przewodniczącym Wojskowego T rybu­ nału Rewolucyjnego 15 Arm ii i zastępcą przewodniczącego Wojskowego T rybunału Rewolucyjnego F ro n tu Zachodniego. Z kolei zostaje człon­ kiem Trybunału Kolejowego, prokuratorem T rybunału Kolejowego p rzy Kolei M oskiewsko-Kazańskiej oraz zastępcą prokuratora T rybunału Ko­ lejowego Moskiewskiego Okręgu K om unikacji (1921— 1924). N astępnie do roku 1933 zajm uje stanowisko zastępcy prokuratora Sądu N ajw yż­ szego ZSRR przy Głównym Zarządzie Politycznym (GPU). W tym okresie ukończył Wyższe K u rsy Praw nicze. W ostatnich latach życia (zginął tragicznie w 1937 r.) był zastępcą prokuratora ZSRR.

Bolesław S o b c z a k (ur. 1884) rozpoczął pracę w sądownictwie jako1 współorganizator sądów ludow ych w Charkowie. W latach 1918— 1923 był w Armii Czerwonej członkiem kolegium i przewodniczącym Wojsko­ wego T rybunału Rewolucyjnego armii. Przez szereg lat (1923—1938) b y ł

(8)

członkiem kolegium i zastępcą przewodniczącego Sądu Najwyższego U kraińskiej SRR, w latach zaś 1938— 1941 zajmował odpowiedzialne sta­ nowiska w Komisariacie Ludowym Sprawiedliwości USRR. Również w następnych latach pracow ał jako praw nik w Uzbeckiej SRR, w Ir­ kucku i w Kijowie, gdzie mieszka dotychczas.

Przewodniczącym Wojskowego Trybunału Rewolucyjnego Zachodniej Dywizji Strzelców, największej polskiej form acji wojskowej walczącej w składzie Armii Czerwonej, był w 1920 r. M arcin P a k o s z (1874— 1930), w przeszłości długoletni działacz SDKPiL i więzień carski.

M aria M a l i ń s k a (ur. 1897) była sekretarzem Moskiewskiego T ry ­ bunału Rewolucyjnego od grudnia 1917 do grudnia 1918. N astępnie pro­ wadziła aktyw ną nielegalną działalność rew olucyjną nad Donem na te ­ renach okupow anych przez białych. Od czerwca 1919 r., przydzielona do Arm ii Czerwonej, została sędzią śledczym Trybunału Wojskowego na Froncie Południowo-Zachodnim i w Wydziale Specjalnym 12 Armii. P a zakończeniu w ojny domowej pracow ała jako sędzia w Moskwie i na te ­ renie guberni moskiewskiej.

Podobnie jak Pruss, ślusarz z zawodu Stanisław M i l c z a r e k , ucze­ stnik rew olucji 1905 r., był w latach w ojny domowej przewodniczącym Sądu Wojskowego 2 Dywizji Strzelców Armii Czerwonej. Do pracy w są­ downictwie cywilnym zostaje skierow any w 1923. Jest w Czelabińsku członkiem Kolegium Sądu G ubernialnego i zastępcą prokuratora. Stam ­ tąd wyjeżdża do Moskwy, gdzie kończy Wyższe K ursy Praw nicze, po czym został skierow any do dalszej pracy w sądownictwie (nie znam y jednak, niestety, dalszej jego działalności zawodowej).

Działacz SDKPiL i partii bolszewickiej Franciszek W i ę c e k był po Rewolucji Październikow ej zastępca gubernialnego komisarza spraw ie­ dliwości i przewodniczącym G ubernialnego T rybunału Rewolucyjnego w Samarze. Tu zginął w czerwcu 1918 r., zam ordowany przez k o n trre­ wolucjonistów.

24-letni Edm und B i e l e c k i objął w 1919 r. funkcję sędziego śled­ czego w Wojskowym Trybunale R ew olucyjnym Zachodniej Dywizji Strzelców. W m aju 1920 r. został członkiem Wojskowego T rybunału Re­ w olucyjnego 9 Armii. W 1921 r. przeszedł do sądownictwa cywilnego i był aż do roku 1917 kolejno członkiem Kubańsko-Czarnomorskiego T ry­ bunału Rewolucyjnego, zastępcą przewodniczącego Twerskiego T rybu­ nału G ubernialnego i członkiem Północno-Kaukaskiego Sądu Krajowego w Rostowie.

Od służby w m ilicji i organów walki z dezercją w Piotrogrodzie prze­ szedł do sądownictwa W ładysław B i e r n a c k i . Był on w latach 1920— 1921 członkiem Trybunału Rewolucyjnego G uberni Piotrogrodzkiej, póź­ niej zaś sędzią śledczym w Piotrogrodzie, zastępcą prokuratora na kolei m urm ańskiej i w guberni piotrogrodzkiej.

Obok tego obserw uje się także, choć rzadziej, także proces odw rotny, tj. odchodzenie od zawodu prawniczego. Tak więc aplikant adwokacki z Przem yśla Rudolf E s t r e i c h e r , zmobilizowany do arm ii austriac­ kiej, odchodzi po Rewolucji Październikowej od zawodu prawniczego i zo­ staje jednym z wysokich dowódców w Sztabie G eneralnym A rm ii Czerwonej.

(9)

10 A l e k s a n d e r K o c h a ń s k i Nr 12 (120) Podobnie odszedł od swego zawodu Adam J a b ł o ń s k i , adw okat z P etersburga, członek PPS-Lew icy. Powołany do arm ii carskiej w 1914 r., wszedł po rew olucji lutow ej do kom itetu pułkowego pułku jegier- skiego w Piotrogrodzie, następnie był kom endantem pałaców Taurydz- kiego i Smolnego, a w latach 1918— 1919 został komisarzem w Wyższej Inspekcji Wojskowej. W szeregach Armii Czerwonej zajmował (z przer­ wami) eksponowane stanow iska do 1925 r., następnie zaś był pracow ni­ kiem agencji TASS (m. in. jako korespondent w Turcji). Zm arł w 1935 r. Również w latach pokoju, w pierwszym dwudziestoleciu istnienia ZSRR, spotykam y naszych rodaków na odpowiedzialnych stanowiskach w organach sprawiedliwości.

Uczestniczący w Rewolucji Październikow ej na K rym ie Franciszek M a z u r (w przyszłości czołowy działacz K PP, PPR i PZPR) był prze­ wodniczącym Sądu Okręgowego w Kijowie w latach 1923— 1926. W tym okresie kończy studia praw nicze i w latach 1926— 1928 pełni odpowie­ dzialne stanowisko przewodniczącego Sądu Najwyższego U krainy w C harkow ie, ówczesnej stolicy USRR.

Zdemobilizowany w 1924 r. po 4 latach służby w Arm ii Czerwonej, M arian P i a s e c k i został kom isarzem ludow ym sprawiedliwości Jakuc- kiej Autonomicznej SRR. Od 1925 pracow ał jako notariusz w Moskwie, kończąc jednocześnie Wyższe K ursy Praw nicze. W następnych latach podejm uje prace jako in stru k to r w Komisariacie Ludow ym Spraw iedli­ wości RSFRR.

M aria P a c a n o w s k a , po okresie służby w szeregach oddziałów kaw aleryjskich Arm ii Czerwonej, została sędzią śledczym w Moskiew­ skim G ubernialnym Sądzie Ludow ym (1922— 1923) i w Moskiewskim T rybunale Transportow ym . N astępnie była radcą praw nym w zarządzie kolei w K azachstanie (1924— 1925). Stąd przeszła do pracy w aparacie handlu zagranicznego.

Dowódca kompanii, a następnie komisarz pułku (w latach 1918— 1922) Bronisław R a k o w s k i został w 1923 r. sędzią w Taganrogu, a w la­ tach 1925— 1927 wchodził do Kolegium Północno-Kaukaskiego Sądu K ra­ jowego w Rostowie.

*

J a k więc widać z tego pobieżnego — siłą rzeczy — przeglądu pol­ skich k ad r praw niczych w Rosji Radzieckiej, Polacy praw nicy odegrali godną przypom nienia rolę zarówno podczas Rewolucji Październikowej i w ojny domowej w ZSRR, jak i później w pracach radzieckich organów sprawiedliwości. Ich rew olucyjna działalność zasługuje jak najbardziej na przypom nienie i przekazanie potomności.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Morphodynamic impacts of large-scale engineering projects in the Yangtze River delta.. Luan, Hualong; Ding, P; Wang, Zhengbing ; Yang, S.L.; Lu, Jin

The goal presented in this study is to develop a Fuzzy Multi-Criteria Decision Making (FMCDM) approach to analyze the risks and bene fits and to determine the best alternative

Co to jest opór właściwy i jaką wartość (rząd wielkości i jednostka) przyjmuje dla metali. Wpływ temperatury na opór elektryczny – scharakteryzować zjawisko i

[r]

According to the findings of earlier research the author focused on extraordinary transport whose meaning in smoothening disruptions (strengthening of the resilience and

[r]

To increase responsiveness and lower the inventory cost, there are four types of collaboration that can be classified by the level of integration, the capability of integration

Tutaj należy jeszcze zwrócić uwagę na inny aspekt sprawy. Jerzy Gaczyński był poddany przeżyciom o charakterze zupełnie przeciwnym. Był ogarnięty stra- chem, który objawiał