• Nie Znaleziono Wyników

Ashley Tisdale - dwa serca tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ashley Tisdale - dwa serca tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Ashley Tisdale, dwa serca

1. Tak zaczyna się historia, w której serca dwa Zaczęły bić dla siebie

On tu a ona tam wiedzieli dawno, że Nie mogą żyć bez siebie

Z każdym kolejnym dniem On mówił "Kocham Cie"

Ona czuła się jak w niebie

Ref: Bo miłość jak ogień rozpala nasze serca I płonie tak co dzień by zgasnąć nagle nie w czas Tak trudno zrozumieć lecz to tylko złudzenie Na ścianie twe zdjęcia to tylko złe wspomnienie 2x 2. Zbyt pięknie i jak w bajce układało się

Żyła tylko dla niego i nigdy nie myślała Nawet o tym że

spotka ją coś okrutnego

W jej sercu juz nie było miejsca nawet na Najmniejszy żar nadziei

Spojrzeli sobie w oczy i ostatni raz

"Żegnaj" sobie powiedzieli

Ref: Bo miłość jak ogień rozpala nasze serca I płonie tak co dzień by zgasnąć nagle nie w czas Tak trudno zrozumieć lecz to tylko złudzenie Na ścianie twe zdjęcia to tylko złe wspomnienie 3x 3. I zakończyła się historia, w której serca dwa Spotkały się by bić tylko dla siebie

On tu a ona tam wiedzieli już, że Stworzeni nie dla siebie

Już nie mówił jej, że tęskni i że kochać chce I myślał że nic nie wie

Ref: Bo miłość jak ogień rozpala nasze serca I płonie tak co dzień by zgasnąć nagle nie w czas Tak trudno zrozumieć lecz to tylko złudzenie Na ścianie twe zdjęcia to tylko złe wspomnienie 2x

Ashley Tisdale - dwa serca w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Parę chwil, kilka dni przeleciało gdzieś Idę sam gubię się, mijam miasto wieś Szukam Cię bo już czas spojrzeć w oczy i Przyznać się, że, że kocham Cię. Bo to jest miłość I

Fotografii stos, szczęścia kadry zatrzymane I twój cichy głos: "Miłość drogą jest w nieznane?.. Będę z tobą, gdy ktoś pozbawi

Moja miłość ogniem płonie Ja chce spojrzeć w twoje oczy musnąć lekko twoje dłonie I cię odgrzać każdej nocy Ty to wiesz, i ja to wiem Nie potrafię żyć bez ciebie Z tobą noc i

Więc całuj mnie częściej Bo nie wiem jak będzie Ojciec twój pędziwiatr Uwieść mnie zdołał Tulił jak cenny skarb W swoich ramionach Dałam mu wolę istnienia Dałam mu siłę

Abonamenty, rachunki, umowy, gadżety, wszystkie klucze Zabrać jedynie narty, nie pamiętam już w górach zimy Wszystko na jedną kartę, w chuju mieć dual-simy Zmęczyła mnie

Kękę jak najlepszy Patek się nie zdarza żebym był po czasie i tym właśnie jest szacunek dla mnie mocne czyny a nie gesty tanie. na backstage’u chce

nie chce zmieniać nic chce szczęśliwym być już do końca naszych dni nie zabierze ciebie nikt by tylko ty i ja. każda noc już jest wyjątkowa

twe łzy niczym kołdra na moim nagim ciele smak kawy cię budzi a minuty wciąż płyną myśli ciążą bardziej niż wczorajsze wino Zasłonięte okna cieniste podwórza