Komunikat PAP: RPO zwrócił się do PZPN w sprawie skarg kibiców – 29 lutego 2008 r.
2008-02-29 15:17
29.2.Warszawa (PAP) - Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski zwrócił się do prezesa PZPN Michała Listkiewicza w sprawie skarg kibiców, którzy narzekają na dyskryminację przy zakupie biletów na mecze ligowe i reprezentacji.
Rzecznik ma zastrzeżenia m.in do regulaminu Legii Warszawa, który przewiduje, że "zarząd Klubu zastrzega sobie prawo unieważnienia karty Klubu kibica, identyfikatora, abonamentu lub innego dokumentu uprawniającego do wejścia na stadion, w przypadku uznania osoby na podstawie wcześniejszych i udokumentowanych zachowań za znanego lub potencjalnego sprawcę kłopotów albo wniosku Policji lub innych organów porządku publicznego".
Wątpliwości Janusza Kochanowskiego budzi możliwość unieważnienia abonamentu lub biletu bez możliwości żądania zwrotu kosztu jego zakupu. Poza tym RPO zwraca uwagę na nieprecyzyjny, jego zdaniem, zapis o "znanym lub potencjalnym sprawcy kłopotów". Według niego działanie klubu są bezprawne.
Janusz Kochanowski wyraża również zastrzeżenia do tego, że kluby odmawiają kibicom sprzedaży biletów ze względu na miejsce ich zamieszkania. Jako przykład podaje skargę jednego z kibiców, któremu odmówiono sprzedania biletu na mecz Arka Gdynia - Śląsk Wrocław, ponieważ mieszka poza terenem województwa dolnośląskiego. Inna skarga dotyczyła mieszkańca województwa mazowieckiego, któremu nie chciano sprzedać biletu na mecz Kolporter Korona Kielce - Legia Warszawa.
Inna uwaga Janusza Kochanowskiego dotyczy sposobu sprzedaży biletów na mecze reprezentacji.
Rzecznik uważa, że możliwość dokonywania zakupów tylko w internecie pozbawia wielu kibiców możliwości obejrzenia meczu.
Janusz Kochanowski zwrócił się do prezesa Listkiewicza z prośbą "o zajęcie stanowiska w przedstawionych kwestiach, a w szczególności o zwrócenie uwagi klubom zrzeszonym z Polskim Związku Piłki Nożnej na wskazane problemy oraz podjęcie działań zmierzających do usunięcia dostrzeżonych nieprawidłowości".
Z zarzutami Janusza Kochanowskiego polemizuje rzecznik PZPN Zbigniew Koźmiński. "Nie ma innej dobrej metody rozprowadzania biletów. W XXI wieku sprzedaż przez internet jest najbardziej dostępna i sprawiedliwa. Łatwo krytykować, ale trudniej znaleźć lepsze rozwiązanie. Kiedyś bilety rozprowadzano np. w Orbisie i były olbrzymie kolejki. Nie chcemy do tego wracać. Zresztą w podobny sposób sprzedaje się bilety na wszystkie najważniejsze imprezy, takie jak mecze siatkówki, czy skoki Małysza" - powiedział.
"Jeśli chodzi o wstęp na mecze ligowe, to kluby same ustalają własne regulaminy. Ze względów bezpieczeństwa trzeba wyrabiać identyfikatory i to zrozumiałe, że kibice z innych województw ich nie posiadają. Gdyby z tego zrezygnować, to powstałby wyłom w całym systemie bezpieczeństwa" - dodał Koźmiński. (PAP)
krys/ st/