• Nie Znaleziono Wyników

Archeologia biblijna ostatniego pięciolecia w publikacjach O. Roberta Northa S.J.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Archeologia biblijna ostatniego pięciolecia w publikacjach O. Roberta Northa S.J."

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

J.W. Rosłon

Archeologia biblijna ostatniego

pięciolecia w publikacjach O. Roberta

Northa S.J.

Studia Theologica Varsaviensia 4/2, 383-394

(2)

[5]

R E C E N Z J E I S P R A W O Z D A N I A 383

a także... w ia ra w z a św ia ty , m im o że zasad n iczo sp ra w a m i r e lig ijn y m i zajm u je się au tor w cz. III pod ty tu łe m „O cza s ie B ogu p o ś w i ę c o n y m ”. J e st tu m o w a o ż y c iu r e lig ijn y m Izra elity , o jego m o d litw ie i litu r g ic z ­ n y m p o d zia le czasu (I), „o d om ach B o ży ch ”, a w ła ś c iw ie o k u lc ie p u ­ b liczn y m w św ią ty n i oraz o sy n a g o g a ch i n a b o ż e ń stw ie w n ich o d b y ­ w a n y c h (II), o „ słu g a ch B o ż y c h ”, w czym m ieszczą się sp ra w y zarów n o zw ią za n e ze słu żb ą litu rg iczn ą w św ią ty n i, jak i ze stu d iu m P raw a; o m ó w io n e z o sta ły u g ru p o w a n ia r e lig ijn e , ślub n a zirea tu i ż y c ie m n ich ó w zn ad M orza M artw ego (III). W reszcie sam ą treść r e lig ii, cz y li g łó w n e w ie r z e n ia iz r a e lsk ie zam k n ął autor w rozdz. IV pod ty tu łe m „W iara Izraela a p r z y jśc ie M esja sza ”. P r z ed łu żen iem i u z u p e łn ie n ie m teg o roz­ d ziału je s t d w u d z ie sto str o n ic o w e Z a k o ń czen ie n o szą ce ty tu ł „ C h r y s t u s

n a tl e s w e g o n a r o d u i s w e j e p o k i ’’, g d zie autor o m ó w ił ż y d o w sk i p r o fil

sam ego C h rystu sa, Jego sto su n e k do P r a w a M ojżeszo w eg o , oraz u sto ­ su n k o w a n ie się narodu ży d o w sk ieg o do N iego.

P o ls k ie w y d a n ie k sią żk i p osiad a oprócz „ W s k a z a ń b i b l io g r a f ic z n y c h ”, p rzezn aczon ych dla c z y te ln ik a fra n cu sk ieg o , ta k że „ U w a g i d o b i b l i o ­

g ra fii p o l s k i e j ”, zw ią za n ej te m a ty c z n ie z p racą D a n iel-R o p sa . T e u w agi

z o sta ły p o d zielo n e n a te k s t (chodzi o w y d a n ia te k s tu P ism a św . N. T e ­ sta m en tu i d zieł J ó zefa F la w iu sza ), m o n o g ra fie, a rch eo lo g ię, od k rycia w Q um ran, ż y c io r y sy C h rystu sa, rozp raw y i a rty k u ły . W y d a w n ictw u n ie ch od ziło o p o d a n ie w y czerp u ją cej b ib lio g r a fii p o lsk iej do o m a w ia ­ n ego tem a tu , le c z o w sk a za n ie c z y te ln ik o w i n a jw a ż n ie jsz y c h p o zy cji i źró d eł ła tw o d o stęp n y ch , w k tó ry ch m ożn a zn a leźć bard ziej szcze­ g ó ło w ą b ib lio g ra fię. N a jn o w sz e z w y m ie n io n y c h w U w a g a ch p o zy cji są z r. 1964.

K siążk a je s t zaop atrzon a w m ałą m ap k ę P a le s ty n y z cza só w C h ry­ stu sa oraz w trzy ta b lic e ch ron ologiczn e. C zyta się ją bardzo p rzy ­ jem n ie. D zięk i n a grom ad zon ym w n iej ty sią c o m różn ych r ea lió w b ib lijn y c h , b a r w n y c h o p isó w i n ie sp o ty k a n y ch ła tw o gdzie in d ziej c y ta tó w z lite r a tu r y ży d o w sk iej i in n y ch , n ie w ą tp liw ie m oże oddać c e n n e u słu g i n ie ty lk o szerszej p u b liczn o ści p o lsk ie j, a le i c z y te ln i­ k om bard ziej o b ezn a n y m z litera tu r ą b ib lijn ą , k tó rzy m ają pod ręk ą w ty m d ziełk u m a te r ia ł już w tłu m a c z e n iu p olsk im , p o z w a la ją c y w ie le szc z e g ó łó w so b ie p rzy p o m n ieć i w y k o r z y sta ć p rzy ró żn y ch n a d a rza ­ ją c y c h się o k o liczn o ścia ch , a zw ła szcza w d u sz p a ste r stw ie b ib lijn y m .

K s . J. W. R o sło n

A rcheologia biblijna ostatniego pięciolecia w publikacjach O. Roberta Northa S. J.

A lu m n o m P a p ie sk ie g o In s ty tu tu B ib lijn eg o , jak ró w n ież ty m , co b ra li u d ział w zw ied za n iu Z iem i św ię te j w tzw . I t e r P a sch a le, dobrze zn an a je s t sy m p a ty czn a p o sta ć O. R ob erta N ortha, p ro feso ra a rch eo lo ­ ga i a rcy m iłeg o p rzew o d n ik a teg o rod zaju im prez.

(3)

3 8 4 R E C E N Z J E I S P R A W O Z D A N I A [6]

O. N o rth je s t n ie ty lk o p ro feso rem a rch eo lo g ii b ib lijn ej n a I n s ty ­ tu c ie B ib lijn y m w R zy m ie, a le r ó w n ie ż w M a rq u ette U n iv e r s ity w M il­ w a u k e e (U. S. A.). B rał on o so b iśc ie u d zia ł w p rzep row ad zan iu w y k o ­ p a lisk a rch eo lo g iczn y ch w P a le s ty n ie i p oza n ią, a m ia n o w ic ie w B o - gazk öi w T u rcji, w W arka w M ezop otam ii, w J ery ch u , w D ib an i w T e- le jla t G h assu l. N a p rzestrzen i o sta tn ich p ię c iu la t (1960— 1935) o trzy ­ m a łe m szereg jeg o a r ty k u łó w , n a k tó re n in ie jsz y m p ra g n ą łb y m p r z y ­ n a jm n iej zw ró cić u w a g ę n a szy ch czy teln ik ó w . O to z e s ta w ie n ie ty ch a rty k u łó w :

R e p o r t from, P a le s t in e , w : CBQ 21, 1960, 422—429; S c a v i p a le s ti n e s i s o t t o b a n d ie r a p o n t i f i c i a (T e le jla t G h assu l) w : B ib b ia e O rien te, 3,

1961, 86— 89; C h e n o b o s k io n a n d Q, w : CBQ 24, 1962, 154— 170; T h e

Q u m r a n R e s e r v o i r s , w : T h e B ib le in C urrent C ath olic T h ou gh t, G ru -

en th a n er M em orial V o lu m e ed ited b y J. L. M cK enzie S. J., N e w Y ork 1962, s. 100— 132; N o tes, w : A u stra lia n C ath olic R ecord, S y d n ey , Ju ly 1963, 243—248; F o r m C r i t i c i s m — T h e N e w T e s t a m e n t , w : P ro sp ect 7, 1964, 4— 7; T h e C a in M usic , w : JB L 83, 1964, 373·—38Э, oraz S c r i p t u r e

T r e n d s in 1964, w : T h e A m erica n E c c le sia stic a l R e v ie w , 152, 1965, 361—

— 397.

R e p o r t f r o m P a l e s t i n e — S p ra w o zd a n ie z P a le sty n y , je s t to k ron ik a

c ie k a w sz y c h w y d a rzeń , m o g ą cy ch z a in tereso w a ć b ib listó w , a rch eo lo g ó w i p ielg rzy m u ją c y ch do Z iem i św . M ożna j e tu p rzed sta w ić w ed łu g z a g a d n ień n a stęp u ją co :

Co do u d o s t ę p n i e n i a o d k r y t y c h z w o j ó w . — R ząd J o r­ d an ii o d m ó w ił sp rzed aży z w o jó w do B ib lio te k i W aty k a ń sk iej i in n y ch in s ty tu c ji n a u k o w y ch . Z w o je m ają p ozostać n a te r e n ie J o rd an ii, a w p ła ­ c o n e ju ż a con to su m y zo sta n ą zw ró co n e n ie d o sz ły m n ab yw com . In n e fr a g m e n ty za b y tk ó w p iś m ie n n y c h d otych czas n ie zbadane, ja k i 4 k o m ­ p le tn e z w o je z d ru giej ja s k in i w Q um ran m ają b y ć u d o stęp n io n e b a ­ daczom i p u b lik a c ji po zw ró cen iu rzą d o w i p rzez za in te r e so w a n e o sob y czy in s ty tu c je r ó w n o w a żn o ści c e n y zap łacon ej b ed u iń sk im zn alazcom . D n ia 19 m arca 1960 d o n iesio n o , że w Y a b n e-Y a m n a p o łu d n ie od J a ffy od n a lezio n o lis t z cza só w k ró la Jozjasza, w k tó ry m ja k iś ro ln ik a p e­ lu je do króla, b y w ie r z y c ie l od d ał m u p ła szcz zab ran y w b r e w p rzep i­ so w i z Wj 22, 25. P rof. Y ig a e l Y ad in p r z e d sta w ił w o d czy cie z 2 czerw ca w J ero zo lim ie treść trzech z n a le z io n y c h p rzez sie b ie lis tó w B a r-K o ch b y . N a stęp n a w ia d o m o ść d o ty czy E gip tu . P o sta n o w io n o m ia n o w icie, że m u ­ m ie fa ra o n ó w z M u zeum w K a irze b ęd ą u d o stęp n io n e zw ied za ją cy m i m ożn a je b ęd zie fo to g ra fo w a ć za op łatą w stę p n ą 60 cen tów . D la sk a r ­ b ów z grobu T u t-A n k h -A m o n a m a być zb u d o w a n e n o w e m u zeu m na w y s p ie G azira. W M u zeum k o p ty jsk im w K airze c e n n e p a p iru sy z C h e­ nob osk ion , m . in. E w a n g elia T om asza, z o sta ły u m ieszczo n e w o szk lon ych ga b lo tk a ch w ten sp osób , że m ożn a je d ogod n ie stu d io w a ć i fo to g r a ­ fow ać.

(4)

[ 7 ] R E C E N Z J E I S P R A W O Z D A N I A 3 8 5

G dy id z ie o n o w e o d k r y c i a a r c h e o l o g i c z n e , to w le c ie 1960 r. b y ły k o n ty n u o w a n e w y k o p a lisk a a m ery k a ń sk iej w y p r a w y b a ­ d a w czej pod k ie r o w n ic tw e m G. E rn esta W righ ta w S y c h e m -B a lîta ,

g d zie u sta lo n o ch ro n o lo g ię czterech p o k ła d ó w h e lle n is ty c z n y c h , nad k tó ry m i b y ły p o zo sta ło ści z V III w . N a ob szarze ś w ią ty n i pochodzącej ze Ś red n ieg o B rązu pod sp ich lerzem izra e lsk im z V III w . w y ró żn io n o d w a n a stęp u ją ce po so b ie p oziom y. L ic z n e fr a g m e n ty cera m ik i z Ż e­ la za I (z o k resu A b im elech a ) w sk a zu ją n a to , że is tn ia ły n a ja zd y jeszcze w o k resie p rzed -izra elsk im . W m ie jsc u św ią ty n i w y k op an o k ilk a b u d y n k ó w ze Ś red n ieg o B rązu , w c z e śn ie jsz y c h od sam ej ś w ią ­ ty n i. W a l-J ib stw ie r d z ił prof. J a m es B. P ritchard, że o d k ry cie k ilk u g ro b ó w p o ch o d zą cy ch z P ó źn eg o B rązu u c h y la o sta tn ie zarzu ty p rzeciw u w a ża n iu teg o m ie jsc a za d a w n e G ibeon. P r o fe so r o w i to w a r z y sz y li w p ra cy w 1960 r. p o n a d to prof. A r n u lf K u seh k z M ain z i O. John M. M cK en zie jezu ita z C hicago. A m erica n S ch o o l k o n ty n u u je r ó w ­ n ie ż p ra ce w B eitin .

W B e t-S e a n p ro w a d zi się o d sła n ia n ie rzy m sk ieg o tea tru , p och od zą­ cego z r. 200 przed Chr., n a jw ię k sz e g o z za ch o w a n y ch w C isjord an ii. B y ł o b liczo n y b o w ie m n a 5000 m ie jsc sied zą cy ch . P r o je k tu je się , że w oczy szczo n y m i o d resta u ro w a n y m za b y tk u b ęd ą w y s ta w ia n e sztu k i k la sy czn e. W m a ju 1960 r. od k op an o w P a lm ir z e n ie sp o d z ie w a n ie n o w e grob y w o b ręb ie n o w o ży tn eg o m ia sta oraz pod rop ociągiem b ieg n ą cy m z K irk u k do L ib an u . J ed en z n ich , k tó reg o data i p rzy n a leżn o ść n ie zo­ s ta ły jeszcze pod an e, za w iera ty p o w o p a lm ir e ń sk ie fig u r y p ogrzeb ow e, a le te ż i k ilk a rzeczy n o w y ch . W n ie k tó r y c h grob ach przy fig u rze c z ło ­ w ie k a d orosłego m ie jsc e p o p iersia je s t w y p e łn io n e c a łe fig u rk ą sto ­ jąceg o dziecka; w in n y ch sta tu e tk i d zieci są tak m ałe, że w y p e łn ia ją ty lk o p o ło w ę m iejsca . N ad fig u r a m i i pod n im i je s t w ie le n a p isó w p a lm ireń sk ich zrob ion ych czerw o n ą ochrą.

N a sp ecja ln ą w zm ia n k ę za słu g u ją b a d a n i a p o d w o d n e . I tak in ż y n ie r a m ery k a ń sk i E d w in A. L in k p rzy b y ł w czerw cu 1960 r. do C ezarei N a d m o rsk iej, b y pod k ie r o w n ic tw e m Izraela B eck h a rta pro­ w a d zić p rzy p om ocy sw eg o sta tk u „S ea D iv e r ” p o d w o d n e p o szu k iw a n ia za to p io n y ch w ra k ó w , rzeźb i ła d u n k ó w o k ręto w y ch . „Sea D iv e r ” lic z y 70 stóp d łu g o ści (ok. 21 m.) i posiad a 12 osób załogi. N a tru d n o ści n a ­ p o tk a ł n a to m ia st w Jo rd a n ii dr R alph B a n ey z B e th le h e m C h ristian A p p roach M ission , k tó ry p rzep ro w a d za ł se r ię p o d w o d n y c h w y k o p a lisk w „ S od om ie” w M orzu M a rtw y m i o g ło sił, że z n a la zł b ru k o w a n ą u licę zatop ion ego m iasta. W y d zia ł S ta r o ż y tn o śc i o d m ó w ił m u p o z w o le n ia na dalsze bad an ia, a le p o tr a fił się on o n ie w y sta r a ć n a szczeb lu m in i­ steria ln y m .

C zyni się w sz y stk o , b y p rzy cią g n ą ć tu r y s tó w i u ła tw ić im z w i e ­ d z a n i e z a b y t k ó w . W sa m y m Q um ran do 1 k w ie tn ia w r. 1960 otrzym ało p o z w o le n ie n a z w ie d z e n ie ru in 62001 osób, a w n a stęp n y ch 25 — Studia Theologica

(5)

3 8 6 H E C E N Z J E I S P R A W O Z D A N I A [8]

m iesią ca c h teg o ż roku ob liczan o z w ied za ją cy ch n a ok. 700 osób m ie ­ sięczn ie. C zasem jed n ak g o r liw o ść w ła d z w y w o łu je z a n iep o k o jen ie u ch rześcija ń sk ich strażak ów m iejsc św ię ty c h tak w J ord an ii jak i w Izraelu. Np. 23 k w ie tn ia ła c iń sk i p a tria rch a J ero zo lim y i k u sto sz Z iem i św . w y s ła li teleg ra m do rządu jo rd a ń sk ieg o z p ro testem p rze­ ciw k o p r o je k to w i w y b u d o w a n ia n a G órze O liw n ej n o w o czesn eg o H ilto n H o tel, w ob ron ie lic z n ie zn a jd u ją cy ch się tam sa n k tu a rió w relig ijn y ch . P o d o b n ie 7 sierp n ia p od ało J e r u s a l e m P o s t p ro test fr a n c isz k a n ó w do rządu iz ra e lsk ieg o p rzeciw k o p r o jek to w i w y b u d o w a n ia w K afarn au m w y g o d n e g o m ola i p r z y sta n i dla m otorów ek , co w sk u tk u grozi za­ le w e m d o sto jn y ch ru in p rzez p la żo w iczó w i tu r y s tó w n ie liczą cy ch się ze św ię to śc ią m iejsca . N ie m n iej szereg in w e s ty c ji u ła tw ia zw ied za n ie za b y tk ó w , np. n o w a szosa z L ibb do M u k aw ir k oło M adaby u m o żliw ia w y g o d n ie js z y dostęp do M u snaqua, g d zie n a szc z y c ie zn ajd u ją się ru in y z c za só w H erod a W ielk ieg o , u w a ża n e za m ie jsc e d aw n ej tw ie r d z y M a- ch a eru s, w k tó rej w e d łu g J ó zefa F la w iu sż a m ia ł b yć śc ię ty św . Jan C h rzciciel. N a w io sn ę 1960 r. o d sło n ięto ta k ż e dostęp do m eczetu w H e ­ b ron ie, g d zie sp o czy w a ją p ro ch y A b rah am a i in n y ch p atriarch ów . U su ­ n ię to zagrad zające w id o k b u d y n k i i u tw orzon o przed w e jśc ie m ob szern y p la c w y g o d n y jako p a rk in g i d a ją cy m o żliw o ść fo to g r a fo w a n ia fron tu m eczetu . P o d o b n ie w sta ro ży tn y m M am bre (R am at a l-H a lîl) stw orzon o p a rk in g i o d sło n ięto c z ęścio w o n arożn y m ur z o grom n ych k a m ie n ­ n y ch b lo k ó w p r z y p isy w a n y H ero d o w i i H ad rian ow i.

W d a lszy ch k o m u n ik a ta ch O. N orth o p isu je szczeg ó ło w o , jak o b ecn ie (tj. w r. 1960) m ożn a się d ostać z A lep p o do M ari, do D ura E uropos i do w y k o p a lis k k oło T e ll H a la f n a p ó łn o cn ej g ra n icy Syrii. P o n iew a ż od w ie lu la t p ro w a d zi p ie lg r z y m k i i w y p r a w y n a u k o w e, zna te m iejsca o so b iście i m a duże d o św ia d czen ie w za ła tw ia n iu ró żn y ch sp raw , z a ­ te m p od aje bardzo p ra k ty czn e w sk a z ó w k i co do sam ej trasy, h o teli i z a ła tw ia n ia fo r m a ln o śc i z w ła d za m i. D alej o p isu je A u tor jak z w ie ­ dzać region tzw . „ a ssa ssin s” c z y li „zjad aczy h a szy szu ”, ro zcią g a ją cy się na p o łu d n io w y -w sc h ó d od L a d iq iy y a -L a o d y c e i. N a w ią z u je raz po raz do p rzew o d n ik a pt. „G uide B le u M o y e n -O r ie n t” u zu p ełn ia ją c i p op ra­ w ia ją c w ie le d an ych w n im za w a rty ch .

A rty k u ł: S c a v i p a l e s t i n e s i so t to b a n d ie r a p o n ti fi c ia (T e l e j t a l G hassul), za m ieszczo n y w B ib b i a e O r ie n t e , sta n o w i k ró tk ą h isto rię prac w y k o ­ p a lisk o w y c h p ro w a d zo n y ch p rzez P a p ie sk i In s ty tu t B ib lijn y n ied a lek o M. M artw ego w T e le jta t G h a ssu l nad Jord an em . Z ap o czą tk o w a ł je fr a n c u sk i je z u ita O. A le k s y M allon. Jak to b y w a z w y k o p a lisk a m i, n ie zn alezion o n ic d otyczącego cza só w b ib lijn y c h , n a to m ia st w ie le c e n ­ n y ch d an ych co do c za só w sta rszy ch jeszcze od ok resu A braham a. W y­ p ad ało iść za tem w k ieru n k u , ja k i n a rzu ciły sa m e zn alezisk a. O. E rn est V ogt jako rek tor P. I. B. w r. 1959 p o sta n o w ił k o n ty n u o w a ć b adania, m im o że n ie sp o d z ie w a ł się po n ich b ezp o śred n ich p rzy czy n k ó w do w y ­

(6)

[ 9 ] R E C E N Z J E I S P R A W O Z D A N I A 3 8 7

ja śn ie n ia c za só w b ib lijn y c h . Z o rg a n izo w a n ie i k ie r o w n ic tw o n o w ej, k a m p a n ii a rch eo lo g iczn ej p o w ierzo n o O. R o b erto w i N o rth o w i i on w d a lszy m cią g u a rty k u łu o p isu je w fa śn ie w y n ik i sw y c h p o sz u k i­ w a ń . Z n a lezio n o , jak p isze, to czego n a jm n iej szukano, m ia n o w ic ie n o w e fr e sk i, k tóre p o w ię k sz y ły liczb ę p op rzed n io o d sło n ięty ch . Jeden z n ich , p r z e d sta w ia ją c y ja k ie ś d ziw n e zw ierzę, m to k oń n i olb rzym ia szarań cza, k tó re aż do w y ja śn ie n ia p rzez m a la rzy i zo o lo g ó w n a z w a ­ n o na razie „ ty g r y se m ”, p osiad a w y m a lo w a n e obok sie b ie trzy m a łe la leczk i, w y g lą d a ją c e jak „d u ch y ” w k a ry k a tu ra ch lu b m a seczk i z w ie l­ k im i b ia ły m i oczym a. T e fr e s k i zn a jd u ją się obok trzech p op rzed n io od k rytych . D ru gą n a to m ia st gru p ę m a lo w id e ł zn a lezio n o n a w zgórzu p o łu d n io w o -w sc h o d n im , na p rzeciw n ej stro n ie p ola w y k o p a lisk . Ś w ia d ­ czy to, że d o ty ch cza s p ozn an a k u ltu ra , w b r e w tem u , co sąd zon o, roz­ cią g a ła się i n a tę część w zgórza. Tę drugą gru p ę m a lo w id e ł n ieco u b oższych w k o lo ry cie, o k reślo n o jako r y su n k i „ g eo m etry czn e”. O ka­

zało się, że p o w ierzch n ia n ie je s t gład k a, ale m o d elo w a n a zgodnie z ry su n k iem , co p rzy p o m in a m ed a lio n y b a ro k o w e i sta n o w i rzadkość w h isto r ii sztu k i. W w y k o p ie o k reślo n y m jako В przeb ad an o teren na g łęb o k o ści 6 m aż do d ziew icz ej sk a ły , o b ejm u jąc ty m częścio w o i w y ­ k op d ok on an y w 1938 r. p rzez P. K oep p ela. U ło żo n o ta b e lę okoł© 50 „ p o w ierzch n i” (w arstw ), za zn aczając sta r a n n ie zn a lezio n e na n ich frag-, m e n ty cera m ik i, z czego u czen i b ęd ą m o g li u sta lić is tn ie n ie i różn icę p o k ła d ó w k u ltu ra ln y ch . U d ało się te ż u sta lić na p o d sta w ie fra g m en tó w a rch itek to n icz n y c h ze cz te r y lu b p ięć w a r stw , zn an ych z in n y c h w y ­ k o p a lisk z ok resu g h a ssu la ń sk ieg o .

A r ty k u ł pt. C h e n o b o s k io n a n d Q, zam ieszczo n y w Cath o lic B ib lic a l

Q u a r te r ly , v ol. 24, N o. 2, A p ril, 1962, s. 154— 170, p o w sta ł z od czytu

O. R. N ortha, w y g ło sz o n e g o 31 sierp n ia 1961 r. n a d w u d ziesty m czw a r­ ty m doroczn ym zeb ran iu K a to lick ieg o Z rzeszen ia B ib lijn e g o w C in cin ­ n ati, w zw ią zk u z a rty k u łem O skara C u l l m a n n a pt. „D as T h o ­

m a s e v a n g e l i u m u n d d ie F rage nach d e m A l t e r d,er in i h m e n th a l t e n e n T r a d i t i o n ” (w: TLZ 85/5, 1960, 321— 334), k tó ry u k azał się po a n g ielsk u

w T h e o l o g y D i g e s t 9, 1961, 175— 181. C hodzi w n im o k o p ty jsk ie p a p i­ ru sy g n o sty c k ie z Q assr S a y y â d (sta ro ży tn e C hen ob osk ion ) k oło N a g c- H am m âd i, k tó re w la ta ch sz e ść d z ie sią ty c h m ają dla stu d ió w b ib lijn y ch ta k w ie lk ie zn a czen ie, jak zn a lezisk a z Q um ran m ia ły w la ta c h p ię ć ­ d ziesią ty ch . Z o sta ły one co p raw d a o d n a lezio n e n iem a l r ó w n o cześn ie z q u m rań sk im i( 1945— 47), a le o k o liczn o ści p o lity c z n e i in n e p rzy czy n y op ó źn iły ich p u b lik a c je ta k , że lite r a tu r a n a ich tem a t o sią g n ęła sw o je n a jw y ż sz e n a sile n ie w 10 la t p óźn iej n iż ą u m rań sk a. W skazano je d ­ nak już na o rg a n iczn y zw ią zek m ięd zy o b y d w o m a w ie lk im i o d k ry ­ ciam i. T em a tem a rty k u łu je s t p o w ią za n ie ty c h zn a lezisk z egzegezą E w a n g elii, a zw ła szcza ocen a m o żliw o ści p ierw o tn ej id e n ty c z n o śc i „E w a n g elii w e d łu g T o m asza” z ta k zw a n y m źród łem Q, czy li zb io ­

(7)

3 8 8 R E C E N Z J E I S P R A W O Z D A N I A [10]

rem lo g ió w , z k tó reg o m ają p och od zić n ie -M a r k o w e części M ateu sza i Ł ukasza.

E w a n g e l ia w e d ł u g T o m a s z a zn a jd o w a ła się w fu te r a le sk órzan ym

za w iera ją cy m 168 kart, śred n io po 37 lin ii każda, n a p isa n y ch w y r a ź ­ n y m p ism em k o p ty jsk im . E w a n g e lia ta p rzek a zu je n a 10 ark u szach p i­ sa n y ch po obu stro n a ch około 115 w y p o w ie d z i d ok try n a ln y ch , p r z e w a ż ­ n ie za czy n a ją cy ch się od słó w „Jezu s p o w ie d z ia ł” lu b „on p o w ie d z ia ł”. C zęść z ty c h w y p o w ie d z i je s t id en ty czn a z L o g ia m i J ezu sa g reck im i zn a lezio n y m i w B eh n a sa (sta ro ży tn e O x y rh y n ch u s) n a zach od n im brzegu N ilu w la ta ch 1897 i 1904. N ie m a l p o w szech n ie u zn aje się, że fo rm a k o p - ty jsk a je s t p rzek ła d em z greck ie g o , jed n a k i te n g reck i te k s t w y d a je się, że n ie b y ł o ry g in a ln y . N ie da się a p riori w y k lu c z y ć m o żliw o ści, że p o w sta ł on z ja k ieg o ś p ie r w o tn e g o te k s tu k o p ty jsk ieg o lu b n ap isan ego w in n y m język u .

D la lep szeg o zro zu m ien ia a rg u m en tó w C u llm an n a i d a lszy ch u w a g w ła sn y c h , A u tor p rzy p o m in a d o ty ch cza so w y sta n n a szej zn ajom ości g n o sty cy zm u . P o d sta w o w e w ia d o m o ści o nim , to c y ta ty u O jców K o ­ ścio ła , n a sta w io n y c h do n ieg o w rogo. P on ad to tzw . C o r p u s H e r m e t i c u m c z y li p ism a h erm ety czn e. W o sta tn ic h d w u stu la ta c h sta ły się d o stęp n e d la bad aczy p o n a d to trzy d o n io słej w a g i o r y g in a ln e ro zp ra w y k o p ty j- sk ie z n a lezio n e w E gip cie. N ie je s t ła tw o u czon ym zn a leźć ja k iś w s p ó l­ n y m ia n o w n ik n a u k i g n o sty c k ie j w op arciu o t e źródła. W ięk szość sądzi, że raczej n a le ż y m ó w ić n ie o g n o sty c y z m ie a le o ró żn y ch g n o sty c y z - m ach . P r z y ta k iej n ie p e w n o śc i co do sa m eg o g n o sty cy zm u w y d z ie le n ie g n o sty c k ic h e le m e n tó w i u sta le n ie , czy w E w a n g e l i i T o m a s z a lu b in n y ch p ism a ch z C h en ob osk ion p o d k ła d p ie r w o tn y b y ł g ń o sty c k i czy n ie, jest p r z e d się w z ię c ie m n a ra żo n y m n a n iep o w o d zen ie. Jed n ak C u llm an n i n iek tó rzy in n i z n a w cy te j lite r a tu r y m ilczą co zak ład ają, że je s t tam ja k iś „ w sp ó ln y p od k ład m y ś lo w y ” p rzy is tn ie n iu ró żn ic w „u jęciu sz c z e g ó ło w y m ”.

W lo g ia ch z a w a rty ch w E w a n g e l ii T ow,a sza da się w y ró żn ić 6 sto p n i g d y id zie o różn orak ość te n d e n c ji g n o sty ck ich , czy o d ręb n o ści od n orm y sy n o p ty czn ej. D a się je ująć w n a stęp u ją ce k la sy :

1° ok oło 25 w y p o w ie d z i J ezu sa je s t p o w tó rzo n y ch id en ty czn ie; 2 ° ja ­ k ie ś 6 w y p o w ie d z i u jęto b ard ziej zw ię ź le ; 3 ° k ilk a rozszerzon o p rzez m a łe dod atk i, lu b po d w ie łą czo n o w jed n ą. 4 ° M oże n ajb ard ziej ch a ­ r a k te r y sty c z n e i z n a m ien n e r y s y „ g n o sty c k ie ” p r zeja w ia ją s ię w w y ­ p o w ied zia ch , g d zie sło w a są co p raw d a p o w tó rzo n e za N o w y m T e sta ­ m en tem , a le sen s ich u le g ł zm ia n ie n a sk u tek d o d an ych w y ja śn ie ń

i u zu p ełn ień . P o zo sta łe d w ie g ru p y lo g ió w n ie m ają o d p o w ied n ik ó w w N o w y m T esta m en cie, a le m ożn a w śró d n ich rozróżn ić 5° p ew n e, k tó re są zgod n e ze sty le m i d u ch em Jezu sa, ż e m ó g łb y się n im i p o ­ słu ż y ć , in n e 6° ja w n ie g n o sty c k ie i o b ce d u ch o w i J ezu so w em u .

(8)

[И ] R E C E N Z J E I S P R A W O Z D A N I A 3 8 9

W y w o d y C u llm a n n a co do źró d ła Q au tor sp ro w a d za do trzech p u n k tó w

a) P o r ó w n a n ie is tn ie ją c e g o te k s tu g reck ie g o E w a n g e l ii T o m a s z a

z te k s te m k o p ty jsk im w y k a z u je , że oba te k s ty m ogą p och od zić od k il­ k u sta d ió w ja k ie g o ś sta rszeg o p rototyp u . Z n ich sta d iu m w c z e śn ie jsz e n a jw y ra źn iej m u sia ło p o w sta ć w śro d o w isk u ju d eo -ch rześcija ń sk im .

b) O b ecn ie n ie da się w y k lu c z y ć m o żliw o ści, że n a jw c z e śn ie jsz e sta ­ diu m sta n o w iło a u ten ty czn y i p r a w o w ie r n y zb iór L o g ió w Jezu sa bez in te r p o la c ji g n o sty ck ich .

c) Istn ie ją p e w n e p o z y ty w n e dane p ro w a d zą ce do u to żsa m ien ia

P r o t o - E w a n g e l i i T o m a s z a czy to z Q do E w a n g e lii Ł u k asza czy, z n ie

p rzy jm o w a n y m d otych czas, Q do E w a n g e lii M arka, czy w r e sz c ie z ja k ą ś k o m p ila cją sta n o w ią c ą sw e g o rod zaju Q. C u llm an n w y r a ź n ie fo rm u łu je i od rzu ca m o żliw o ść, b y P r o t o - E w a n g e l i a T o m a s z a m ia ła b yć po p ro stu : id e n ty c z n a z Q, n a tej p o d sta w ie , że w E w a n g e lii T om asza n ie m a n a jm n ie js z y c h śla d ó w „ lo g ió w , k tó re b y ły b y w sp ó ln e u M t i Ł k p rze­

ciw k o M a rk o w i”. Z d an iem O. N ortk a n ie jest to p rzek o n y w u ją ce, p o n ie ­ w a ż je ś li n a w e t istn ia ł zbiór zw a n y Q, m ógł z a w iera ć w ie le lo g ió w , które n ig d y n ie w e s z ły do żadnej E w a n g elii, a m o g ły tam zn ajd ow ać się n ie ­ k tóre lo g ia , k tóre d o sta ły się tak że do E w a n g e lii M arka. A u tor an alizu je a rg u m en ty C u llm an n a i d ochodzi do w n io sk u , że id en ty czn o ść P ro to - -T o m a sza z Q je s t ta k sam o o tw a rty m za g a d n ien iem , jak w ogóle is tn ie ­ n ie ja k ieg o ś o ry g in a ln eg o i jed n ozn aczn ego źród ła Q.

A r ty k u ł p osiad a bardzo b ogatą lite r a tu r ę p od aw an ą w przyp isach . N a n iek tó ry ch stro n a ch tr e ść je s t zred u k o w a n a do d w óch w ierszy na stro n ie (w sk ra jn y m p rzypadku) przy 46 w iersza ch p rzy p isó w drobnym d ru k iem . W obec różn ic w n u m era cji te k s tu E w a n g e l i i T o m a s z a w p r z e ­ k ła d zie n iem ieck im J. L eip o ld ta , fra n cu sk im J. D o r e sse ’a i a n g ielsk im A . G u illa u m o n t (i in.), autor p od aje n a s. 159 ta b liczk ę p o zw a la ją cą na u zg o d n ien ie ty c h n u m era cji m ięd zy sobą i z ręk o p isem .

A r ty k u ł T h e Q u m r a n R e s e r v o i r s w Th e B ib l e in C u r r e n t C ath o lic

T h o u g h t w 1962 r. d o ty czy za g a d n ien ia zb io rn ik ó w w o d n y ch od k rytych

w ru in ach k la szto ru w Q um ran. J e st b ogato ilu stro w a n y , zaop atrzon y w szk ice, ta b liczk i o r ien ta cy jn e i z e sta w ien ia . N a jp ie r w p rzy ta cza autor te k s ty d oty czą ce ob m yć i r y tu a ln y c h k ą p ie li, w z ię te z litera tu r y q u m - ra ń sk iej (S erek h a -y a ch a d , H od ayot, M ilch am ah i F ra g m en ty ), z D o k u ­ m en tu D a m a sceń sk ieg o , oraz ze w zm ia n ek o E sseń czy k a ch u Józefa F la w iu sz a (a E sseń czy cy p rzeja w ia ją w ie le cech w sp ó ln y c h ze zn an ym i z lite r a tu r y d o tyczącej g m in y ąu m rań sk iej). N a stęp n ie op isu je ob ecn y sta n zb iorn ik ów . B u d y n k i od leg łe są od M orza M artw ego o m ilę na zachód, źródło F ash k h a zn a jd u je się n a p o łu d n ie o d w ie m ile , a J o r­ dan — o 5 m il n a p ó łn o c n y -w sc h ó d . Istn ie ją lic z n e źródła w J ery ch u , a le o ja k ieś 12 m il na p ó łn o cn y zachód. N a całej P u sty n i Ju d zk iej je d ­ nak n ie m a żad n ego źródła.

(9)

3 9 0 R E C E N Z J E I S P R A W O Z D A N I A 112]

TNTa te r e n ie ru in sp o ty k a się około 13 zb io rn ik ó w w o d n y ch w fo r m ie cy stern y , sad zaw k i, ła z ie n k i lu b b asen u . T e zb iorn ik i za zw y cza j b y w a ją za op atrzon e w sto p n ie, k tóre sch od zą aż na dno i zajm u ją lw ią część p rzestrzen i u ży tk o w ej. Z w y cza jn ie są one u sy tu o w a n e w zd łu ż szerszej stro n y i b ieg n ą p rzez całą szero k o ść zb iorn ik a. W n iek tó ry ch w y p a d ­ k ach w id a ć w y r a ź n ie p o d zia ł sto p n i na k ilk a rzęd ó w p rzy pom ocy n isk ic h p rzegródek. N ajb ard ziej godny p rzy jęcia w y d a je się pogląd, że te p rzegród k i m ia ły na celu u ła tw ić w ch o d zen ie i sch o d zen ie bez w z a je m n e g o p o trą ca n ia się osobom id ącym w szy k u p r o c e sy jn y m i m a ­ ją cy m u w a g ę zaab sorb ow an ą p ra k ty k a m i r e lig ijn y m i. D u p o n t-S o m m er u w ażał, że ch od zi o p ew n eg o rod zaju b a p ty ste r ię , a przegrod y na sto p ­ n ia ch m ia ły n a celu u n ie m o ż liw ić m iesza n ie się ze sob ą osób, k tóre w y m a g a ły różnego rod zaju oczyszczen ia. Inne p rop on ow an e w y ja ś n ie ­ n ie: ch od ziło o u m o ż liw ie n ie sp u szczan ia w o d y do zb iorn ik a na ta k ą p o w ierzch n ię stop n i, jak iej w y m a g a ła potrzeb a, w te n sposób za b ez­ pieczan o się przed w y p a r o w y w a n ie m n a d m iern ej ilo śc i w od y. N a jm n ie j­ sze zb iorn ik i za m ia st sto p n i na całej d łu g o ści p o sia d a ją ty lk o w rogu m ie jsc e do zejścia. C y stern a ok rą g ła w ob ecn ym sta n ie m a k ręte sc h o ­ dy, ale jak w y n ik a ze sp raw ozd an ia o jej od k ryciu , zrob ili je ro b o t­ n icy , by ła tw ie j u su w a ć z c y ste r n y ziem ię. W n ie k tó r y c h w y p a d k a ch zb io rn ik i m a ją w zd łu ż obu d łu ższych b o k ó w w b u d o w a n e p ółk i w z g lę ­ d n ie ła w k i. M ożna p rzyp u szczać, że m ia ły one z a sto so w a n ie przy garb o­ w a n iu lu b fa rb o w a n iu . W szy stk ie zb iorn ik i są p ołączon e jed n y m d o ­ k ła d n ie w y p ra co w a n y m sy ste m e m dop row ad zan ia w o d y . W lot, przez k tó ry p rzew ód w p ad a do zb iornika, za ch o w a ł się dobrze przy zb io rn i­ ku 83. S y ste m dop row ad zan ia św ia d c z y o ty m , że w s z y stk ie zb iorn ik i m ie śc iły tę sam ą ciecz, tj. w o d ę, którą dop row ad zan o ze strom ej k ra ­ w ęd zi W adi Q um ran p rzez tu n e l i d łu g i w o d o cią g w id o czn y jeszcze na ró w n in ie. P rzy n a jm n iej w jed n y m w y p a d k u zbiornik został na sta łe o d c ię ty od p rzew od u przez zam u row an ie.

N a stę p n ie O. N orth od tw arza h isto r ię p o w sta w a n ia p o szczeg ó ln y ch z b io rn ik ó w i całego sy ste m u w od n ego. N a jp ierw , b yć m oże za czasów O zjasza, b y ła zb u d ow an a n a jg łęb sza i jed y n a cy stern a okrągła. O koło 110 r. przed Chr. rozszerzająca się sp o łeczn o ść ro zb u d o w y w a ła sobie sy s te m d ostarczan ia w o d y d eszczow ej z W adi Q um ran i w y k o r z y sty w a ­ n ia jej do różn ych c e ló w na m iejscu . W r. 31 n a stą p iło trz ę sie n ie ziem i, z n iszczy ło ono n iek tó re zb iorn ik i, a m ieszk a ń cy o p u ścili zab u d ow an ia. N ajp raw d op od ob n iej ta sam a sp o łeczn o ść p o w tó rn ie za jm o w a ła k la s z ­ tor w latach 4 przed do 68 po Chr. T ylko część b u d y n k ó w pokryto w te d y d ach em i zam ieszk an o. P rzy sto so w a n o tak że zb iorn ik i do n o w y ch , b ardziej ogra n iczo n y ch potrzeb. N ie u ż y w a n y już b asem 132 sta ł się p odw órzem . W trzecim ok resie w reszcie, gdy u ż y tk o w n ic y zw o jó w c a łk iem o p u ścili to m ie jsc e , za ją ł je na krótk o garnizon rzy m sk i ok.

(10)

[ 1 3 ] R E C E N Z J E I S P R A W O Z D A N I A 3 9 1

r. 90 przed Chr. R zy m ia n ie n ie k o rzy sta li z sy ste m u w o d n eg o p o p rzed ­ niego, lecz w y b u d o w a li sob ie n iezg ra b n y kanał.

O d k ryw ca zb io rn ik ó w ą u m ra ń sk ich O. R. de V a u x stw ierd za , że a n a lo g iczn e i w sp ó łc z e sn e ą u m ra ń sk im zb iorn ik i w B eta n ii, Gezer, ’A zeq a i w S a m a rii n ie p o zw a la ją zb y t p och op n ie p rzy p isy w a ć tego rod zaju u rząd zen iom celu k u lty czn eg o lu b n a w e t h ig ien iczn eg o . O. N orth daje d ok ład n y, p o p a rty ry su n k a m i, op is w y żej w sp o m n ia n y c h zb iorn i­ ków . W n iosk i z p rzytoczon ych za O. de V a u x i O. B en o it o p isó w p a- r a le ln y c h zb io rn ik ó w są n a stęp u ją ce: 1° Z p rzy to czo n y ch p rzy k ła d ó w nie w id a ć żad n ego zb iorn ik a, k tó ry b y m ia ł p od ział sto p n i na rzęd y; 2° żad en z p rzy k ła d ó w n ie p o zw a la n a śc isłą d atację, z w y ją tk ie m tego z Sam arii, k tó ry p och od zi z cza só w p o-q u m ra ń sk ich . P o zo sta łe p r z e ­ ja w ia ją zresztą p rzerób k i i a d a p ta cje k o n str u k c ji w c z e śn ie jsz y c h p o czy ­ n ion e p rzez R zym ian ; 3° w ię k sz o ść z p od an ych p rzy k ła d ó w , to k o n ­ stru k cje ze sk lep io n y m dachem , p rzy n a jm n iej częścio w o p o w sta ły m z n a tu ra ln ej sk a ły , w k tórej w y d rążon o p o m ieszczen ie; 4° cem en to w a w y p ra w a sch o d ó w i ścian zb iorn ik a p rzed sta w ia go d n e u w a g i p o k re­ w ie ń stw o , ch ociaż sch od y w Q um ran n ie są „w yrąb an e w s k a le ”, a le d ob u d ow an e; 5° u ży tek k u lto w y w żad n ym z p r zy k ła d ó w n ie je s t f a k ­ ty czn ie w y k lu c z o n y , a n a w et n iek tó re z n ich n a su w a ją m y ś l o nim ; 6° w żad n ym z p rzy to czo n y ch p r zy k ła d ó w p a ra leln y ch n ie m am y t a ­ k iego n agrom ad zen ia p ły tk ic h p o m ieszczeń o szerok iej p ow ierzch n i i to u m iejsco w io n y ch w str e fie p ozb a w io n ej w od y. T en fa k t sta n o w i je d y n y p rob lem gdy id zie o zb iorn ik i q u m ran sk ie.

A u tor p od aje szereg d o ty ch cza s w y su n ię ty c h h ip otez, k tóre u siłu ją w y ja śn ić ten d ziw n y fa k t. M ożna je sp row ad zić do trzech grup: a) j e ­ den z m o ż liw y c h c e ló w zb u d o w a n ia ta k ich zb iorn ik ów , to p rz e c h o w y ­ w a n ie w o d y w cela c h bądź to p r z e m y sło w y c h (g a rb o w a n ie sk ó ry na ręk o p isy , garb arstw o na szerszą sk a lę, fa rb ia rstw o ), b ąd ź gosp od ar­ czych (np. h o d o w la ryb), bądź d la filtr o w a n ia w o d y , a w re sz c ie dla sam ego jej p rzech o w y w a n ia , b) In n a grupa h ip o tez rozw aża teo rety czn e m o żliw o ści w y k o r z y sta n ia litu rg iczn eg o w od y; ro zw a ża n e są też zagad­ n ien ia h ig ien y , dobrego sm ak u tak p r zech o w y w a n ej w o d y , su ch o ści t e ­ ren u , oraz ja k ie jś „rytu aln ej u c z ty ”, c) T rzecią grupę sta n o w ią próby w łą c z e n ia fa k tu w z ja w isk o h isto ry czn e szersze. O m aw ia się ru ch y re lig ijn e , w k tó ry ch w o d a o d g ry w a ła szczeg ó ln ą ro lę p rzy obrzędach, np. w m a n d eizm ie, u Jan a C h rzciciela, w e b io n ity z m ie i w c h rześci­ ja ń stw ie .

Po p r z e d sta w ie n iu w y ż e j w y m ie n io n y c h h ip o tez A u to r dochodzi do w n io sk u , że n ie p otrafią one w y sta rcza ją co w y ja śn ić fa k tó w , k tóre są n astęp u ją ce: 1° P ism a q u m rań sk ie w sk a z u ją w y ra źn ie na d o n iosłą rolę szereg u p rzep isó w od n o szą cy ch się do ob m yć i k ą p ieli. 2 ° E sseń czy cy u zn a w a n i za od łam zw ią za n y d u ch ow o z ru ch em ą u m rań sk im , zostali p r z e d sta w ie n i jako ci, co p r a k ty k o w a li ry tu a ln ą k ą p iel dw a razy d zień

(11)

-3 9 2 R E C E N Z J E I S P R A W O Z D A N I A [ 1 4 ]

n ie o d b yw an ą w p ob liżu jad aln i. 3° T e p rzep isy zdają się zn a jd o w a ć p o tw ie r d z e n ie w w ie lk ie j lic z b ie i szczeg ó ln ej stru k tu rze ą u m rań sk ich zb iorn ik ów . 4° C ystern y ze sch od am i o podobnej k o n stru k cji do ą u m ­ ra ń sk ich n ie w ie le pom agają do w y ja śn ie n ia , bo albo n ie w iad om o, czy pochodzą z teg o sam ego czasu, alb o że słu ż y ły c e lo w i n ie k u lty czn em u ; w żad n ym w y p a d k u n ie m a tak w ie lu cy ste r n w e w n ą tr z k o m p lek su b u d y n k ó w . 5° Ż ad n e w y ja ś n ie n ie n ie k u lty c z n e , w łą c z a ją c n a w e t to, że ch od ziło o m a g a z y n o w a n ie za p a só w w o d y lu b o k ą p ie l w y łą c z n ie p ry w a tn ą , n ie je s t w p e łn i za d ow alające.

Z atem O. N orth w s tr z y m u je się od zd ecy d o w a n eg o ro zstrzy g n ięcia na k o rzy ść k tó rejś z h ip o tez lu b w y su n ię c ia o r y g in a ln eg o ro z w ią z a ­ n ia. U w a ża jed n a k , że się ła tw o w y c z u w a , że fa k ty p row ad zą do w n io sk u , iż ta k w ie lk a liczb a zb iorn ik ów w śró d p o m ieszczeń z a ­ m ie sz k a ły c h i z ła tw y m d o stęp em do w o d y , a n a w e t z w y g o d n y m ze jśc ie m n a dno zb iorn ik a, p o zo sta je w zw ią zk u z w y m o g a m i r y tu a l­

n y m i d o ty czą cy m i obm yć i k ąp ieli.

W r. 1963 z a m ieścił O. N o rth w A u s t r a l i a n C a th o lic R e c o r d z S y d n e y u w a g i n a tem a t ocen y a rch eo lo g ii p rzez u czon ych k a to lick ich , pt. A r c h e ­

o lo g y a n d C a th o lic B ib l e S t u d y . P o k ró tk im n a szk ico w a n iu p o czą tk ó w

badań a rch eo lo g iczn y ch p rzech od zi do o m ó w ien ia u d ziału k a to lik ó w w p o szu k iw a n ia ch . Z aczął się te n u d ział od za ło żen ia w J ero zo lim ie É co le B ib liq u e p rzez O. J. M. Lag'range’a. N ie b a w e m p rzy b y ł tam m łod y H u g u es V in cen t, k tó ry aż do r. 1960, cz y li do śm ierci, od d a w a ł cen n e u słu g i p rzy n a w ią z y w a n iu k on ta k tu m ięd zy ró żn y m i e k sp ed y cja m i n a u k o w y m i. In n i k się ż a k a to lic c y w J ero zo lim ie i w B e jr u c ie w la ta c h p rzed w o jen n y ch zeb ra li p ok aźn ą k o le k c ję k a m ien i, p rzy czy n ia ją c się do w zb o g a cen ia w ia d o m o ści z p a leo n to lo g ii, w k tó rej to n a u ce p rym m ia ła w ie ść k a to lick a A n g ie lk a m iss D o ro th y G arrod. P o założen iu p rzez P iu sa V w r. 1909 P a p ie sk ie g o In s ty tu tu B ib lijn eg o , o tw a rta zo­ sta ła jeg o filia w J ero zo lim ie, której cele m b y ło n ie ty lk o u m o ż li­ w ie n ie stu d en to m d ok oń czen ia stu d ió w w Z iem i św ., a le i u d ział w p ra ­ cach a rch eo lo g iczn y ch o raz p ro w a d zen ie sa m o d zieln y ch badań. Z a ło ­ ż y c ie l, eg ip to lo g fr a n c u sk i A le x is M allon, p rzez 15 la t zb iera ł k s ię g o ­ zb iór i p r o w a d ził w y k o p a lis k a n a E le fa n ty n ie , aż w r. 1926 m ó g ł w r e s z ­ c ie o tw o rzy ć dom In s ty tu tu o d le g ły o 10 m in. drogi od K a lw a r ii na zachód. N a sk u tek p od ziału m ia sta w r. 1948 dom te n zo sta ł o d cięty od b ib lijn y c h sa n k tu a rió w ch rześcija ń sk ich , k tó r e p o zo sta ły po str o ­ n ie arab sk iej. M allon rozp oczął w r. 1929 w y k o p a lisk a w T e le jla t G h a s- su l, sp o d ziew a ją c się zn a leźć ta m G om orrę. C hociaż ta n a d zieja o k a ­ zała się p ło n n a , m ia ł tę p o ciech ę, że u m iera ją c w r. 1934 z o sta w ia ł n ajb ard ziej g o d n e u w a g i św ia d e c tw a k u ltu r y sp rzed ep ok i brązu. W o sta tn iej k a m p a n ii p o d jętej w r. 1960 p rzez O. N orth a odkryto p r zed ziw n e fr e s k i ścien n e. W m ię d zy cza sie fra n ciszk a n ie, b ęd ą cy o fi­ c ja ln y m i stró ża m i Z iem i św ię te j z ra m ien ia K o ścio ła od r. 1342, p o d ­

(12)

[ 1 5 ] R E C E N Z J E I S P R A W O Z D A N I A 3 9 3

ję li w r. 1940 w y k o p a lis k a z cza só w b iz a n ty jsk ic h pod B a g a ttim i S a l- lere m , oraz z a ło ży li n a m iejscu B iczo w a n ia szk o łę B ib lijn ą , w y d a ją cą d w ie p o w a żn e s e r ie w y d a w n ic tw . P o p o d zia le P a le s ty n y p ro w a d ze­ n ie badań po stro n ie arabskiej p rzeją ł d o m in ik a n in O. R oland de V au x. K op ał on w Q um ran i w sa m a ry ta ń sk im m ie śc ie T irzah. W sam ej J ero zo lim ie te ż rozp oczął w y k o p a lisk a w r. 1962 w e sp ó ł z B r y ty jsk ą S zk o łą m iss K a th leen K en y o n . A m e r y k a n ie p rzep ro w a d zili w y k o p a lisk a w D oth an , w G ib eon i S h ech em , D u ń czy cy za r e z e r w o w a li so b ie m ie jsc e w S u k k o th w e w sc h o d n ie j Jord an ii. W ło sk o -izra elsk a ek sp ed y cja od­ k r y ła w C ezarei k a m ień z im ie n ie m P o n cju sza P iła ta . F ra n ciszk a n ie p rzeb a d a li d o k ła d n ie m ie jsc e Z w ia sto w a n ia w N a za recie, a p o szu k i­ w a c z e ż y d o w sc y od k o p a li k o śció ł w p o b liżu A kko.

P o w s ta je p y ta n ie, w ja k i sp osób w ią żą się od k rycia a rch eo lo g iczn e z o fic ja ln ą in terp reta cją B ib lii p rzez k a to lik ó w . Co do S ta reg o T e sta ­ m en tu , w y p a d a p o w ied zieć, że częścio w o w zb o g a c iły n a szą w ie d z ę 0 śro d o w isk u i o tle, n a k tó ry m się ro zg ry w a h isto ria zb a w ien ia , n ie m n iej stw o r z y ły n o w e p ro b lem y jeszcze lic z n ie jsz e od ty ch , do k tórych ro zw ią za n ia się p rzy czy n iły . Np. b ad an ia p ro w a d zo n e p rzez p a n ią K e ­ n yon w J ery ch u w la ta c h 1952— 53 i w p o b lisk im A y w y k a z a ły , że oba te m iejsca w c za sie in w a z ji Iz r a e litó w na P a le s ty n ę b y ły od se te k la t n ie z a m ie sz k a ły m i ru in am i. P o d o b n ie co do H azor w p ó łn o cn ej G a lilei sa m i sp e c ja liśc i iz r a e lsc y d y sk u tu ją , czy ich zn a lezisk a p o tw ierd za ją sp ra w o zd a n ie Jozu ego, czy raczej w skakują, że n a stą p iło p o m iesza n ie z b itw ą D eb o ry o p isan ą w S d z 5. D a w n iej p o sta w io n o b y p y ta n ie, czy B ib lia m ó w i p ra w d ę, czy n ie. O b ecn ie jed n a k n a jp ie r w u w aża się za bard ziej is to tn e p y ta n ie: Co w ła ś c iw ie o p o w ia d a n ie b ib lijn e zam ierza przek azać. N ie m ożn a sob ie w y o b ra ża ć, ż e K o śció ł w R zy m ie lu b w sk ła d n ic y sw e j T ra d y cji p o siad a g o to w e od p ow ied zi n a w s z y s tk ie m o ż liw e tru d n o ści d o ty czą ce B ib lii, b o w ie m an i O b ja w ien ie an i n ie ­ o m y ln o ść n ie podają o d p o w ied zi n a z a g a d n ien ia n a u k o w e, na k tó re n ig d y n ie za m ierza ły zresztą od p ow iad ać, a n i z astro n o m ii p rzeciw k o G a lile u sz o w i, an i z p a le o n to lo g ii p r z eciw k o D a rw in o w i, an i z e s t a ty ­ s ty k i lite r a c k ie j i c h ro n o lo g ii p rzeciw k o fa k to m , k tó r e p o w o li i z w ie l­ k im w y s iłk ie m p rzem a w ia ją sa m e za sieb ie. P od n oszon o w ie le h a ła su w o k ó ł z n a lezisk znad M orza M artw ego, ż e c h rześcija ń stw o n ie jest o ry g in a ln e, p o tem co do o d k ry cia w C h en ob osk ion , że o d n alezion o p ią tą E w a n g elię. O kazało się, że ob a w y i n a d zieje b y ły p rzed w czesn e 1 przesad n e. M ożna zatem zap ytać, czy Q um ran i C h en ob osk ion n ie p rz y c z y n iły się w n iczy m do lep szeg o zrozu m ien ia n a szej w ia ry . O. N orth od p ow iad a, że o w szem , a le w d rob n ych i ogra n iczo n y ch daw k ach . B y ć m oże, K o śció ł m ógłb y n a k a za ć obchód O statn iej W ie­ czerzy w środę za m ia st w czw a rtek , p o n iew a ż p e w ie n d ok u m en t o d n a lezio n y p rzez sam otn ego p a sterza k óz p rzy p o m in a o ty m w z a ­ p o m n ia n y m zd an iu z n a u k i A p o sto łó w . W w y p a d k u N o w eg o T e sta

(13)

-3 9 4 R E C E N Z J E I S P R A W O Z D A N I A [ 1 6 ]

m en tu w raz z w y k o p a lisk a m i oczek u je n as ró w n ież szereg n o w y ch tru d n ości. P ie lg r z y m a w Z iem i św ię te j n ap aw a p rzera żen iem np. n a d ­ m ia r m ie jsc św ię ty c h , le g ity m u ją c y c h się d o w o d a m i arch eologiczn ym i. I tak m a m y d w ie K any, trzy E m aus, trzy dom y J ó zefa w N azarecie i d w a p a ła c e K a jfa sza w J ero zo lim ie, a ta k że d w a m iejsca W n ieb o ­ w stą p ie n ia . P rzez ja k iś b y ły n a w e t d w ie K a lw a rie, a i o b ecn ie d om i­ n ik a n ie rozp oczyn ają D rogę K rzy ż o w ą z p r z eciw n ej stro n y . L ith o stro - to s O jca V in cen t zn a jd u je się n a tra d y cy jn ej D rod ze K rzy żo w ej fr a n ­ ciszk a ń sk iej n a p ó łn o cn y m w sch o d zie, a le L ith o stro to s O jca B en o it i jego z w o le n n ik ó w je s t w cy ta d e li H erod a na p o łu d n io w y m zachodzie.

C zego B óg n ie w łą c z y ł jako części do O b ja w ien ia , to m u sim y brać jako w ła s n e b rzem ię n a barki. M u sim y, p o w ia d a O. N orth , z ejść na aren ę i w a lc z y ć z Ż yd am i i p ro testa n ta m i, ty m i g la d ia to ra m i nauR ow ym i. N a in n ej drodze K o śc ió ł w o ju ją c y n ie otrzym a od p o w ied zi n a sw o je p y ta ­ n ia d o ty czą ce sy n a g o g , m ia st i w io se k , p rzez k tó r e w ę d r o w a ł Jezu s w y p r a c o w u ją c n a sze zb a w ien ie.

Z r. 1964 p och od zą dw a o b szern e a rtyk u ły: O m u z y c e K a i n a (The Cain

M u s ic ) i P r z e g l ą d k i e r u n k ó w b i b l i j n y c h w 1964 r. (S c r i p t u r e T r e n d s in 1964), a le ich o m ó w ie n ie p o d a n e b ęd zie w n a stę p n y m n u m erze S tu ­

d ia T h eo lo g ica V a rsa v ien sia .

K s . J. W. R osłon

A n d rè-M a rie D U B A R L E OP.: U n ter d ie S ü n d e v erk a u ft. D ie E rbsünde in der H e ilig e n S ch rift. D ü sseld o rf 1963, str 236

P o d ty tu ł tej k sią ż k i w sk a zu je, że tem a tem jej je s t z a g a d n ien ie g r z e ­ ch u p ierw o ro d n eg o w e d łu g ró żn y ch w y p o w ie d z i w sz y stk ic h k sią g P ism a Ś w ię te g o . K sią żk a p osiad a n a stę p u ją c y podział: n a jp ierw autor o m aw ia g rzech p ierw o ro d n y w op arciu o K sięg ę R odzaju, n a stę p n ie przech od zi do K sią g S a p ien cja ln y ch , p o tem a n a lizu je w y p o w ie d z i na tem a t grzech u p ierw o ro d n eg o w E w a n g e lia c h i u św . P a w ła i w r e sz c ie z e sta w ia grzech p ie r w o r o d n y ze sp r a w ie d liw o śc ią Bożą.

A u tor w y ra ża p rzek o n a n ie o w ła sn e j k o m p eten cji na tem a t om a­ w ia n e g o za g a d n ien ia w oparciu o S ta ry T esta m en t. P isz e , że „au torzy b ib lijn i w c a le n ie s tw o r z y li ja k ie g o k o lw ie k sy ste m u a n trop ologiczn ego o czło w ie k u jako ta k im i jeg o sy tu a c ji w o b ec B oga. Ich w y p o w ia d a n ie się na ten te m a t je s t ty lk o ok azyjn e. D op iero zad an iem w sp ó łczesn eg o nam c z y te ln ik a — z a in tereso w a n eg o p ro b lem a ty k ą ■— je s t m ozoln e ze­ b ra n ie w jed n ą ca ło ść bardzo o szczęd n y ch n a p o m k n ień ” (12). P rzy w y ­ tw a rza n iu w ła sn e g o obrazu „ o c z y w iśc ie m u sim y już z g ó r y zrezy g n o w a ć z p r z y p isy w a n ia autorom b ib lijn y m ty c h w n io sk ó w , ja k ich on i w y r a ź ­ n ie n ie w y c ią g n ę li, lu b z p r z y p isy w a n ia je d n a k o w eg o sto p n ia p ew n o ści w sz y stk im ich w y p o w ie d z io m ” (17). N a w et p o d sta w o w a w ty m w z g lę ­ d zie „ K sięga R odzaju n ie z o sta ła w ca ło ści sk o m p o n o w a n a przez h is to ­ ryka, k tó ry w e d łu g w y m o g ó w w sp ó łc z e sn e j nam k r y ty k i op ra co w a ł

Cytaty

Powiązane dokumenty

Opisuje si˛e j˛ezyki formalne, ró˙zne typy gramatyk generuj ˛ acych takie j˛ezyki oraz ró˙zne rodzaje automatów ak- ceptuj ˛ acych (rozpoznaj ˛ acych) j˛ezyki

Po- damy tu tylko zgrubny podział j˛ezyków rdzennych mieszka´nców Ameryki Północ- nej, wraz z kilkoma przykładami j˛ezyków india´nskich (wyliczone rodziny dziel ˛ a si˛e

c) nauczyciel prowadzący takie same lub pokrewne zajęcia edukacyjne. 5) Nauczyciel, prowadzący dane zajęcia edukacyjne, może być zwolniony z udziału w pracy komisji na

Wielokrotnie też w różnych broszurach Towarzystwa Strażnica z lat 1928-1936 padają terminy „krzyż” i „ukrzyżowanie”, ale z powodu, że nie przywołuje się

Podatek VAT jest wydatkiem kwalifikowalnym, ponieważ realizując powyższy projekt nie mogę / nie możemy odzyskać w żaden sposób poniesionego kosztu podatku od

• Żadna z osób uprawnionych do reprezentacji organizacji, nie została prawomocnie skazana za przestępstwa popełnione w związku z postępowaniem o udzielenie

Obserwacja świata z punktu widzenia dziecka jest zazwyczaj w filmie tylko pewną figurą stylistyczną, która pozwala autorowi na powrót do pierwotnego za- dziwienia bądź

Głównym obszarem badawczych zainteresowań Ajdukiewicza był język oraz jego oddziaływanie na treść zdań naukowych, tym samym na wiedzę naukową jako taką. Właśnie na