• Nie Znaleziono Wyników

Krime (Kali) - King Kong tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Krime (Kali) - King Kong tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Krime (Kali), King Kong

Getto, w oczach maluje się getto, Od narodzin aż po grób

Kto nas przeklnął?

Kto nas skazał na ten krzyż, na to piętno?

Niemy krzyk głucho niesie się przez piekło Dzień, kolejny dzień odsuwa w cień

A ja chcę żyć tu godnie Być wielki jak bilboard

Ten gen, ulicy gen, we ,mnie jak tlen Cchę kochać

Ale umiem niszczyć jak King Kong Getto rzeźbi twarze łazami jak Dżepetto Sektor zakazany nie sięgaj po

Słabi klękną, Jak balon pekną Używają NIE Ten

Meczą, masz zaśpiewać jak jackson Chcą nam wmówić ze to dom nasz Coś pierd o reformach

Ja się pytam gdzie tu norma

Gdy patologia zasysa do dna cyklonu trąba Czy to ten świat jest zły czy my

Z biegiem lat umierają plany na lepsze dni

Nie wiem sam czy wystarczy mi sił nby odnaleźć drogę Nie wiem sam czy od tego piekła się kiedyś uwolnię Jedno mam: twarde pięści, honor i na karku głowę Dalej trwam, ale co ja mogę?

Getto jedynie znam

Krime (Kali) - King Kong w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zamknięty ból Stłumiony gniew Bezgłośny krzyk Zimny dreszcz Suche łzy W morzu łez Martwy punkt Ciemno w dzień Sam na sam. Z samotnością twarzą w twarz Ciebie

ile straconych lat zmarnowanych na sen wspomnień których tak żal pogubionych we mgle wiem, wybrałem to sam diabeł śmiał się do łez zapatrzony w los tych,. których zabrał nam

Co my ziomek zrobiliśmy sami Chciałbym to wiedzieć ziom Chciałbym to wiedzieć ziom Dlaczego nie wierzyliście w nas Kiedy prawie sięgaliśmy dno Teraz chcecie przeżyć to z nami

może zostań dziś lepiej cie poznam dziś mamy pole do popisu co zrobimy dziś. mam za duzo na liczniku słysze

w Tobie zabujałem się i tak bardzo Ciebie chcę To ta dziewczyna, która często patrzy w oczy me To ta dziewczyna, która spośród wielu kręci mnie To ta dziewczyna, która w

W ostatnią podróż miedzy Ziemią a Rajem Dziurawe ciało toczy krople za kroplą Lepki strumień na zawsze opuszcza źródło Dusza wysuwa się pozostawiają kokon A była w tym

Ja biorę głęboki wdech, ale nic to nie daje Nie widzę już kolorów, teraz wszytko jest szare Hip-hop jest darem i nigdy mnie nie zdradził Zostaje z nim we dwójkę, bo mam tyle odwagi

Wiem, że liczyłeś na to, że się nie podniosę Wiem, że cię boli wiesz, że nigdy nie przeproszę Jesteś dla mnie martwy nie wielbię cię co niedzielę Myślałem, że jesteś