• Nie Znaleziono Wyników

Daria Zawiałow - Szarówka tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Daria Zawiałow - Szarówka tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Daria Zawiałow, Szarówka

wracam z długiej podróży z ulubionych kilka lat

zasłania widok jej od wielu dni jak długo można czekać nie zabliźnia mi się czas

nieskończenie dłuży się drogi cel Zostawię Cię tu na końcu szarówki Poddaje się, choć widzę kres W moich snach na zakręcie Płaczą ludzie deszczem Nie wiem jak, niepojęte Ich twarze stają się

Szare dni, szarym szeptem Lecą mi przez ręce

To co mam, w szarym mieście Echem staje się

nic nie jest dobre jak kiedyś witrynom z oczu patrzy źle dzieci w kałużach topią gniew z domu łez

oczy zmęczone powietrzem za powiekami chowam się matki więdną

życia w nich jakby mniej

zostawiasz mnie tu na końcu szarówki Poddajesz się, choć drogi cel

W moich snach na zakręcie Płaczą ludzie deszczem Nie wiem jak, niepojęte Ich twarze stają się

Szare dni, szarym szeptem Lecą mi przez ręce

To co mam, w szarym mieście Echem staje się

unosi się wiatr

w sumie wolno toczy strach gdy pukam do drzwi

dziś już nie otwiera nikt unosi nas wiatr

unosi nas mgła

beznamiętnie gra na czas unosi się wiatr

unoszę się ja

pędzę z prądem z biegiem lat zanosi sie na to

skończy się świat

w oczom dzieci płacze wiatr unosi nas czas

unosi nas czas

Daria Zawiałow - Szarówka w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Słońce nadal jest nad głową Deszcz dotyka jeszcze mnie Wiatr odbija się mi o dłonie Noc pozwala zbliżyć się Jeszcze mamy odwagę, siłę I oddechu starczy nam. Niebo wisi wciąż

Oczy jak łuna kolorem świecą Nie chcesz wyjść, ze mnie wyjść Nim ślepia ponuro w cieniu zbledną Zdejmij z siebie płaszcz. Ten

I wciąż zachodzić w głowę Nie, nie, bezwstydne Myśli uciekajcie sobie hen Schowałam już kluczyk Płynę wpław. Umiem pływać choć topiłam się nie raz Tam gdzie dotrę będzie

w Tobie zabujałem się i tak bardzo Ciebie chcę To ta dziewczyna, która często patrzy w oczy me To ta dziewczyna, która spośród wielu kręci mnie To ta dziewczyna, która w

Zasady proste, śmiałe i zrozumiałe Po prostu wydarzyło się!. Stało się, co się

3 metry ponad ziemia płynie dzień nie mierzy czasu, nie odlicza ran ja w hibernacji przekoczuje czas poczekam tu na ciebie kilka lat i znowu dalej.

wykrzyczę mu to prosto w twarz mamy miłość, chcemy życie brać na błędy mamy czas. chcemy dalej dojść niż na wyciągniecie ręki jeśli świt

szans niedostrzeżonych tyle i ktoś racje ma, lecz przecież jeszcze w zielone gramy jeszcze nie umieramy. jeszcze któregoś rana odbijemy się od ściany jeszcze wiosenne