• Nie Znaleziono Wyników

O niektórych warunkach rozwoju feodalizmu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "O niektórych warunkach rozwoju feodalizmu"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

0 N I E K T Ó R Y C H W A R U N K A C H R O Z W O J U F E O D A L I Z M U

A rtykuł niniejszy jest próbą an alizy środow iska społecznego, w któ­ rym zachodzą procesy feodalizacji. Zgodnie z tezą w ysuniętą niegdyś przez prof. H andelsm ana ‘), jest to istotnie jedyna droga do poznania ele­ m entów feodalizmu. Dotychczasowe badiamia (wskazują, że w praw dzie ustrój ten w niejako klasycznej formie w ystąpił tylko w państw ie frankońskim i we F rancji z a p an o w an ia pierw szych Kapetyngów, je­ dnak procesy feodalizacyjne spotykam y u 'bardzo w ielu narodów i to w cale nie tylko w średniow ieczu. Zestaw ienie w yników studiów n ad rozwojem feodalizm u u rozm aitych narodów może n am w znacznym stopniu odpo­ wiedzieć n a pytanie, w jaM ch w arunkach pojaw iają się i rozw ijają ele­ m enty tego niezw ykle złożonego zjaw iska społecznego. Słusznie prof. T. M anteuffel główne przejajwy feodalizacji dostrzeigia w m ediatyzacji lu­ dzi w olnych, twi pow staw aniu pojęcia własności) podzielonej i w przej­ ściu w ładzy z rąk centralnych ‘ organów p ań stw a w posiadanie papów g ru n to w y c h 8). W ynika stąd , że m ożemy mówić o przejaw ach feodalizacji już wtedy, kiedy w jakim ś społeczeństw ie w ystępują tendencje do w ytw o­ rzen ia się wyżej w ym ienionych zjawisk. Nk tym miejscu chciałbym pod­ dać analizie czynniki sprzyjające feodalizacji względnie ham ujące jej roz­ wój. Jako przykład w ybieram Szwecję, poniew aż stosunkowo przejrzysta stru k tu ra socjalna ludności tego k raju w w iekach średnich i- słabe kontakty ze św iatem zew nętrznym pozw alają przyjrzyć się dokładniej rozwojowi społeczeństw a tamtejszego.

Średniow ieczne państw o szwedzkie pow stało drogą podboju w ew nętrz­ nego dokonanego przez w ładców Upsali, gdzie znajdow ał się główny ośro­ dek kultu pogańskiego Szwecji. Królowie- Upsali przejaw iali w ielką ak ty w ­ ność w epoce wikingów (w. IX—XI). Oni też siłą, a zapew ne także przy po­ m ocy innych środków zjednoczyli z biegiem czasu poszczególne terytoria i przeforsow ali chrystianizację kraju. N a początku XI w. król Olof Skötko- nung, syn E ryka Zwycięskiego i zapew ne Sigridy, córki M ieszka I jest już w ładcą m niej więcej zjednoczonego i chrześcijańskiego narodu. N ależy za­ znaczyć, że obecne prowincje południowe i zachodnie (Skania, H alland, *) M. H a n d e l s m a n , Z m etodyki badań feodalizmu. Themis P ol­ ska, 1917.

(3)

Blekinge) w ciągu całego praw ie średniow iecza n ależały do Danii, a Norr- land był bardzo słabo skolonizow any.

Od czasów Olofa upłynęło więcej niż stulecie i to stosunkowo mało znane w dziejach Szwecji, zanim nastąpi] okres, w którym społeczeństwo tam tejsze w ystępuje w w yraźniejszych k o nturach ®). Jego stru k tu ra przed­ staw ia się w ogólnych zarysach następująco. N ajniższą w arstw ę stanow ią niew olnicy (trälar). W ielu z nich pochodzi od jeńców, sprow adzonych do k raju z zagranicy w okresie w ypraw w ik in g ' y. In n i u tracili wolność z ty ­ tułu niespłaconych długów lub popełnienia przestępstw . W arstw a ta, po­ czątkowo dosyć liczna, zan ik a w ciągu XII i X III w. drogą w yzw alania i zostaje w chłonięta przez ludność wolną. W Szwecji nie dostrzegam y ża­ dnej k lasy pośredniej odpowiadającej francuskim colliberti.

W łaściw ą m asę ludności stanow ili w olni chłopi — posiadacze ziemi lub dzierżaw cy. Z m asy w olnych w y łan ia się grupa zam ożnych posiadaczy ziem skich, których m ajątki w zrosły często jeszcze w okresie wikingów, dzię­ ki łupom zdobytym w w y p ra w a c h 4). O rganizacja rodow a obejm ująca nie­ gdyś w szystkich w olnych -zachowuje znaczenie tylko wśród m ożnych. Go się tyczy zw ykłych w olnych chłopów, to tu taj podstaw ow ą kom órką so- cjalno-polityezną jest w ieś, osada, by. Już w XII i XIII w. nie m a tam ża­ dnych śladów w łasności wspólnej poza praw em do pastw isk i lasów. W XIII wieku i w n astępnych stuleciach ustrój społeczny Szwecji zachow uje w y­ bitnie archaiczny charakter. U trzym uje się stary podział tery to rialn y na dzielnice, landskap, stanow iące niegdyś oddzielne jednostki państw ow e. K ażda <z nich dzieli się z kolei n a „ M rad“ lub „hundare“ czyli setki, które spotykam y w całym świecie germ ańskim . Co pewien czas ludność prow in­ cji gromadzi się n a tzw. „landsting’u“ Kompetencje tych zgrom adzeń były początkowo bardzo szerokie. Tu składano przysięgę nowem u królowi, w y­ rażan o zgodę n a podatki nadzw yczajne względnie odm aw iano ich opłaty. Zasadniczym zadaniem tego „ting’u“. zw łaszcza w epoce historycznej było spraw ow anie jurysdykcji. K ażda prow incja posiadała w łasne praw o zw y­ czajowe, landskapslag, i stanow iła oddzielny obszar praw ny, lagsaga5). Przypom inanie zeb ran y m n a ting’u treści przepisów praw a, form ułow anie now ych norm i w ydaw anie w yroków należało do „lagman’a“, który odpra­ w iał sądy w raz z asesoram i. Urząd lagm ana, początkowo obieralny, prze­ szedł w ręce m ożnych rodzin i stal się dziedziczny. Od lagm ana w ym agano dużej znajom ości praw a.

Również k ażda setka odbyw ała swoje zgrom adzenia, hiiradsting, któ­ rej prezydow ał häradshövding starosta. I tu rów nież n a plan pierw szy w y­ suw ały się spraw y sądowe aczkolwiek w węższym zakresie. Wieś, by, po­ nosiła do połowy w. XÏII zbiorową odpowiedzialność podatkow ą wobec p a ń s tw a 0). W sz y sc y 'w o ln i byli zobow iązani do służby wojennej n a lądzie

! ) T u n b e r g S. Sveriges historia till vara dagar. Äldre m edeltiden; Stockholm 1926. Jest to praca podstawowa, którą pod w ielom a w zględam i będę się kierow ał w niniejszym szkicu.

4) Fakt ten podkreślają zarówno historycy szwedzcy jak E. Arup dla D a­ n ii w swej „Danmarks Historie“ Kopenhaga 1925— 32 i O. Johnsen dla Nor­ w egii; tegoż „Norges Bönder“, Oslo 1919 i „Norwegische W irtschaftsgeschich­ te“, Jena-1939.

‘) T u n b e r g S., ibidem.

8) L ö n n r o t h E., Statsm akt och statsfinansen i det m edeltida Sverige; Göteborg, 1940.

(4)

i n a morzu, (ledung), przy czym w X III w. wobec zakończenia okresu w iel­ kich wypraw: m orskich „ledung“ sta ł się zw ykłym podatkiem opłacanym w naturze i pieniądzach ’).

Szw ecja w ieku X II і X III b y ła m onarchią elekcyjną. W akcie obioru króla b rali udział delegaci całej wolnej ludności. W ybór p adał praw ie za­ wsze n a jednego z synów zm arłego w ładcy. Król, konung, był przede w szystkim wodzem podczas wojny i stał n a straży pokoju w ew nętrznego 8). O taczał się drużyną, hird, spośród której w ybierał sw ych urzędników. Członkowie drużyny i najzam ożniejsi chłopi przekształcą się z biegiem czasu w arystokrację.

Zastępcą k róla był jarl, zapew ne początkowo dowódca w ypraw m or­ skich. Już n a przełomie w. XII і XIII znaczenie ja rla m ożna porów nać z potęgą frankońskich majordomów. Jarlow ie to wówczas wielcy w łaściciele ziem scy, którzy w oparciu o swój ród i w łasn ą drużynę osiągają stanowisko dom inujące, korzystając z ciągłych -w alk o tron.

Król jeszaze w pierwszej połowie X III w. żyje głównie ze sw ych dość rozległych dóbr, które zresztą n a rów ni z m ajątkam i zam ożniejszych ludzi i kościoła były rozdrobnione i le ż a ły , często w szachow nicy z gruntam i drobnych rolników. Dochody z ceł i k ar z a specjalne przestępstw a, za­ strzeżone przez k róla (salcöre), stanow iły ta k słabe źródłb dochodów, że król w raz z dworem m usiał stale przenosić się z m iejsca n a miejsce, utrzym ując sw,ój dwór z zasobów sw ych m a ją tk ó w e). Dobrami zarządzali często jego niew olnicy, brytar. odpowiednik zach-europejskich ministerielles. W olnych zarządców tych dóbr, którym przypadało również zbieranie podatków ko­ ronnych nazyw ano sysslomän, później länsmän. Zapew ne przydzielano im użytkow anie części majątkowi korony jako wynagrodzenie. Prym ityw nej stru k ­ turze socjalnej i politycznej odpow iadał bardizo pierw otny system gospodarczy. Ludność, bardzo n ie lic z n a 10), ż y ła w niew ielkich osadach, oddzielonych wielkim i lasam i. Główny środek utrzy m an ia, to zacofane rolnictwo. Zie­ mię upraw iano przew ażnie system em jednego pola, gospodarka ugorowa i trójpolów ka by ły bardzo słabo rozpow szechnione. Postęp techniczny h a ­ m ow ała daleko posunięta szachow nica pól i zm iany w tej dziedzinie n astę­ pow ały ogromnie powoli. Stosunkowo rozpow szechniona b y ła hodow la by­ dła i rybołóstwo, w drugiej połowie X III w. w zw iązku z kolonizacją nie­ m iecką rozw ija się górnictwo m iedziane i żelazne w prow incjach środko­ wych. I tu jednak stosow ano metody wyjątkowo prym ityw ne u ). M iasta, do których w X III w. n ap ły w a sporo Niemców, grupqwiały najw yżej 3% ludności, zresztą i w ich obrębie rolnictw o i hodow la b y d ła były szeroko rozpowszechnione. Pow ażną potęgę socjalną stanow ił kościół z arcybisku­ pem Upsali na czele. Kościół posiadał rozległe dobra i licznych dzierżaw ­ ców i już w XII w. sięgał po im m unitet skarbow y, który powoli uzyskał. O stateczna stabilizacja stosunków kościelnych datuje się dopiero od

wiel-’ ) tamże. B yła to instytucja w ystępująca rów nież w Danii i N orwegii w yw odząca się z epoki w ikingów lub z jeszcze dawniejszych czasów.

8) T u n b e r g, ibid. 9) L ö n n r o t h , ibid.

10) L ö n n r o t h , op. cit. kw estionuje dane Monteliusa, który na pod­ staw ie rejestrów świętopietrza obliczał ludność Szw ecji w łaściw ej w 1320— 22 na 384.000. Jednak i w poł. XVI w . ludność nie przekroczyła cyfry 531.000, a m ax. 750.000; Heckscher, Sveriges Ekonomiska Historia; Sthlm. 1935— 36.

(5)

kiego synodu w Skenninge w 1248 г., odbytego z udziałem legata pa­ pieskiego 12).

F aktem szczególnie w ażnym dla n a s jest to, że w owym czasie trzon i gros ludności k raju stanow ili w olni chłopi, posiadacze w łasnej ziemi, któ­ r a obejm ow ała napew no zn acznie więcej niż 50% terenów w ykorzysta­ nych, reszta ziemi b y ła zapew ne mniej więcej rów nom iernie rozdzielona m iędzy króla, kośeilół i tw orzącą się św iecką w a rstw ę 'w y ż sz ą 13). Tak więc Szwecja przypom ina w XIII w. społeczeństwo germ ańskie bezpośrednio po wędrówce ludów. Jest to w znacznym stopniu w ynik faktu, że od zakoń­ czenia epoki w ikingów (początek XI w.) do II poł. X III w. Szw ecja była pod względem gospodarczym nieom al całkiem izolow ana od w iększych ośrodków życia ekonomicznego, a zapew ne i w czasie w ypraw n a Ruś nie osiągnęła takich w spaniałych wyników , jak to niektórzy historycy szwedzcy chcieliby dowieść 14).

W połowie X III w. w ład za królew ska, pozbawiona· silnych podstaw finansow ych, osłabiona w alkam i o tron, załam uje się ostatecznie. Birger Jarl, niekoronow any w ład ca kraju, zdobyw a koronę dla swego syna.

Birger Ja rl i jego potomkowie nie zdołali· złam ać zasady obieralności króla, chociaż usiłow ali ją osłabić drogą forsow ania elekcji następcy jeszcze z a życia panującego. W dodatku trw ały n ad al w alki o tro n lwi rodzinie królew ­ skiej, tym groźniejsze, że szerzył się wówczas w Szwecji system ap an aży dla młodszych braci króla, a okresy m ałoletności w ładców pow tarzały- się bardzo często. Za to 'królowię likw idują urząd jarla. Odtąd w ystępują w Szwecji in n i potężni dostojnicy piastujący już godności ty p u zach.-europejskiego: kanclerz, drost (Truchses, dapifer) i m arsk (m arszałek)

Zgadzam się zupełnie z L önnroth’em, który tw ierdzi że w II połowie X III w ieku Szw ecja zaczyna się szybciej rozw ijać i że w idać pew ne zjaw i­ ska społeczne analogiczne do przem ian typow ych dla zachodu i5). Uważam jednak, że L önnroth znacznie przesadził znaczenie kolonizacji hanzeatyc- kiej w Szwecji, tw ierdząc, że dzięki tem u kraj został w ciągnięty do gospo­ d arki m iędzynarodow ej1'1).. Próbow ałem już niegdyś dowieść dla XV wi. a to samo bardzo mocno podkreśla H eckscher d la XVI stulecia, że w tych czasach w Szwecji gospodarka n a tu ra ln a i sam ow ystarczalna m a rolę do­ m in u ją c ą 17). Cóż dopiero mówić o w. X III. N atom iast nie ulega w ątpliw o­ ści, że ogólny postęp sztuki w ojennej i częste zatarg i z D anią, Norwegią i R usią zm usiły królów szwedzkich do zasadniczych reform , ale w łaśnie w ram ach gospodarki n aturalnej. Zbiegło się to z dążeniam i em ancypacyj­ nym i kościoła i panów szwedzkich, którzy już w ów czas skupili się w ra ­ dzie państw a, Rikets rad, korporacji złożonej z k ilk u n astu najw ybitniejszych przedstaw icieli potężnych rodów. Zespół ten n a b ra ł n a znaczeniu w burzli­ wym okresie w alk o tron. W ynikiem kom prom isu m iędzy królem ,

kościo-1!) T u n b e r g , op. cit.

18 ) Obliczył to dla II poł. XVI w . Forsell, Sveriges inre historia Iran Gustav I, Sthlm 1869— 75. Heckscher, op. cit. aprobuje t e w yniki. Jest rzeczą pewną, że w e w czesnym szwedzkim średniowieczu zarówno tereny chłopskie jak i koronne m usiały być znacznie rozleglej sze.

“ ) N e r m a n B., Sveriges första storhedstid. Sthlm 1942 i Bolin S., Muhammed, K arl den Store och Rurik, Scandia 1939.

10) L ö n n r o t h , op. cit. 1β) ibidem .

(6)

lem i pan am i był im m unitet skarbow y przy zn an y ostatecznie 'klerowi przez M agnusa Ladu las w 1276 i 1277 oraz słaiwtna A lsnö-stadga (ustaw a z Alsnö) z m aja 12 7 9 1?). T a ostatnia p rzy zn aw ała im m unitet skarbow y, fraise, w szystkim osobofn, które zobow iążą się do służby wojskowej w peł­ nym uzbrojeniu rycerskim i n a koniu (rusttjänst). Drugi w ażny fakt to w prow adzenie do Szwecji najpew niej w II połowie XIII w ieku adm inistracji grodowo-terytorialnej. Królowie w znoszą wiele zamków, które pow stając w szeregu prowincji, głównie n a pograniczu i w w ażniejszych ośrodkach życia gospodarczego (Sztokholm, okręgi górnicze), stają się centram i obron­ nym i, ośrodkam i adm inistracji dóbr królew skich i poboru podatków od lud­ ności. U rzędujący w zam kach wójtowie lub länsmaiŕi· utrzym ują zam ek i załogę z d an in (główtnie w n aturze) ludności chłopskiej nie posiadającej im m unitetu i zmuszonej obecnie również do robocizn n a rzecz grodów le). Lönnroth słusznie uw aża, że cały ten wielki przew rót odbył się kosztem ludności chłopskiej, której ciężary n a rzecz p ań stw a pokaźnie wzrosły, a znaczenie społeczne upadło w zw iązku z pojawieniem się ciężkozbrojnego rycerstw a. S korzystała n ato m iast korona, uzyskaw szy w iększą siłę m ili­ ta rn ą, a zarazem mogąc za pośrednictw em wójtów w yw ierać ściślejszą k o n ­ trolę n ad ludnością. W zrasta rów nież znaczenie rycerstw a, reprezentującego obecnie dużą potęgę wojskową. Ponadto w łaśnie rycerstw o korzysta z orga­ nizacji grodowej, z tej w arstw y bowiem zw łaszcza spośród najm ożniejszych król rekrutuje wójtów. Znow u jednak L önnroth posuw a eiz zbyt daleko tw ierdząc, że w ynikiem tych procesów był szybki w zrost ziem i rycerskiej ko­ sztem chłopów, którzy przekazując rzekomo masowo swoją w łasność ryce­ rzom, by u niknąć podatków., staw ali się d zie rż a w ca m i10). Otóż nic nie w ska­ zuje n a to, by rzeczyw iście zjawisko to przybrało w iększe rozm iary. Ogrom­ n a większość chłopów pozostała przy swej własności. Jeszcze bardziej ch a­ rak tery sty czn y jest fakt, że w ciągu całego średniow iecza granica m iędzy zam ożniejszym i chłopam i a drobnym i średnim rycerstw em nigdy się w Szwecji nie ustaliła. O dbyw ał się n ieu stan n y odpływ i przypływ w obu k ie ru n k a c h 20). W yodrębniły się tylko nieliczne rody możnowładcze. Czemu to należy przypisać? Sądzę, że przede w szystkim tem u, że Szwecja nie prze­ ży ła w tedy podobnego chaosu jak F rancja w IX і X w. i chłopi nie byli zm uszeni do zrzeczenia się ziem i i wolności za cenę opieki m ożnych. To w łaśnie przyczyniło się rów nież do u trz y m a n ia starego system u sam orządu sądowego, który zapew niał słabszym jednostkom ochronę grupy, do której należeli. Musiało to oddziaływ ać dodatnio n a sytuację drobnego rycerstw a, chłopów posiadających ziem ię a naw et dzierżawców. Z resztą słabe zalud­ nienie i brak siły roboczej zm uszał rycerstw o w tych w aru n k ach do dobrego tra k to w an ia dzierżawców.

N ależy jednak podkreślić, że w prow adzenie im m unitetu skarbowego i organizacji grodow o-terytorialnej przyśpieszyło rozwój zróżniczkow ania społecznego (przejęcie herbów i zwyczajów rycerskich), a zarazem wzmogło

18) L ö n n r o t h , op. cit.

ls) L ö n n r o t h , op. cit. Mam wrażenie, że autor trochę bezkrytycznie przeniósł na Szw ecję sytuację stwierdzoną w Danii w X III i X IV w . Tam, rze­ czyw iście w w yniku w ielkich podatków podczas w ojen W aldemarów i ich następców , chłopi oddali ziem ię panom, stali się dzierżawcami i zaczęli tra­ cić p ew ne elem enty sw ej w olności. Arup, op. cit.

(7)

U raczenie m ożnych. Oni to bowiem otrzym ali pod zarz ą d zam ki i podległe im terytoria n a praw ie len n a służebnego. N iższa form a tego len n a to tzw. lenno obrachunkow e (räkenskapslän), w w ypadku którego w ójt był zobo­ w iązany przedkładać królowi rach u n k i ze sw ych dochodów i w ydatków i przekazyw ać ew entualne nadw yżki. W yższa form a, rozw ijająca się w m iarę osłabienia w ładzy centralnej, to w łaściw e lenno służebne (tjän- stelän). L ennik taki, slottshövitsm ann — staro sta grodowy lub w ójt zam ­ kowy) był zobow iązany jedynie do obrony i u trzy m y w an ia zam ku oraz do w ystąpienia w raz z załogą w razie wojny, w szelkie nadw yżki n ależały do niego. W obu w ypadkach drobniejsi zarządcy dóbr królew skich podlegali wójtom za m k o w y m 21). Terytorium podległe zam kow i było niekiedy bardzo rozległe. Instytucje tego rodzaju doprow adziły w w ielu krajach do un ieza­ leżnienia-się lenników korony, m ediatyzacji podległej im ludności i w ytw o­ rzen ia się państew ek feodalnych. N astępow ało to w okresie załam an ia się w ładzy centralnej. W Szwecji w XIII i XIV wieku znaczenie panującego również spadło do m inim um w w yniku ciągłych w alk o tron i częstych okresów m ałoletności m onarchów . W spom niana już w yżej ra d a państw a opanow ała lenna zamkowe, a jednak nie zdołała uczynić ich dziedzicznym i i podporządkować sobie ludności. Proces feodalizacji nie rozw inął się mimo pozornie sprzyjających w arunków . Sądzę, że należy to przypisać przede W szystkim dwum czynnikom , o których już wyżej w spom niałem , a więc względnej zamożności chłopów i drobnego ry c e rs tw a 2*) oraz prow incjonal­ nem u sam orządow i sądowem u, solidnie opartem u o p raw a zwyczajowe, któ­ re już w ХШ w', zaczęto spisywać. W Szwecji nie król a lud był źródłem praw a. Być może, że należy tu tak że w ziąć pod uwagę okoliczność, że ry ­ cerstwo szwedzkie było wyjątkowo nieliczne w porów naniu z m asą łudu i że ta o statn ia nigdy nie została całkowicie odsunięta od służby wojskowej, m iała więc świadomość swej siły. W każdym razie w szystkie te okoliczności i wiele innych uniem ożliw iały panom zorganizow anie w Szwecji system u dom anialnego i sądow nictw a patrym onialnego. Panow ie nie mogli więc zm usić chłopów do zw iększenia świadczeń. Podsitaiwy finansow e arysto­ kracji szwedzkiej w XIV w. były słabe Si). W zw iązku z tym arystokracja szw edzka mimo sprzyjających w arunków nie m iała sił do w ykorzystania pom yślnej koniu n k tu ry politycznej. S ytuacja ta nie uległa zm ianie w ciągu w. XIV w okresie dalszego osłabienia w ładzy królewskiej, kiedy w ytw orzył się w Szwecji lub został przeniesiony z Niemiec now y typ len n a tzw. lenno zastaw ne, pantlän. Było to już w łaściw ie lenno tylko z pozoru. Królowie, zw łaszcza Magnus III, stale w b raku środków do prow adzenia w ielkiej poli­ tyki zaczepnej i obronnej, zastaw iają m ożnym panom i kościołowi dobra koronne i le n n a zam kow e a naw et dan in y z pew nych okręgów. Poniew aż królowie nie mieli możności w ykupyw ania zastaw ów , więc przechodziły one n a stałe lub n a długi okres czasu w posiadanie rodzin arystokratycznych. Z naczne obszary w ypadły w ten sposób spod bezpośredniej w ładzy mo­ narchów,, zaś fortuny m ożnow ładców znacznie wzrosły. N ajpotężniejszy pan szwedzki w drugiej połowie XIV w., Bo Jonsson, w ładał w ciągu szeregu

S1) T u n b e r g , op. cit.

**) H e c k s c h e r , op. cit. określa słusznie stopę życiową tej ludności w XVI w. jako „barbarzyński dobrobyt“. Można to odnieść i do poprzednich stuleci.

(8)

lat ca łą F in lan d ią i znacznym i obszaram i Szwecji w łaściwej oraz zapisał to wszystko w testam encie sw ym potomkom S4). In n i panow ie rów nież sku­ pili w sw ym ręku liczne majątki.· Ale nie zdołali w ytw orzyć sam odzielnych państw , chociaż w w ypadku Bo Jonssotia nie wiele już brakow ało, an i nie podporządkowali sobie całkow icie ludności chłopskiej i nie zepchnęli jej do roli poddanych. C harakterystyczne, że gdy po detronizacji M agnusa III, co było dziełem arystokracji, król A lbrecht M eldem burski (1363— 88) i tow a­ rzyszący m u niem ieccy rycerze, którym oddał bardzo znaczne obszary jako le n n a służbowe i zastaw ne, usiłow ali rządzić chłopam i według zw yczajów panujących w Niemczech, to n atrafili n a zdecydow any opór. Próba n a rz u ­ cenia poddaństw a i innych elem entów feodalistycznych zaw iodła n a całej linii. G runt nie był do tego przygotow any. W ytw orzyła się zupełnie od­ m ien n a sytuacja niż w Anglii po podboju norm andzkim 1066 roku i to nie tylko dlatego, że A lbrecht m usiał liczyć się z rycerstw em szwedzkim. To ostatnie przechodząc w latach 70-tych do opozycji miało za sobą opinię ca­ łej ludności, dla której system feodalny był czym ś zupełnie obcym, n arzu ­ conym i sprzecznym ze starym i praw am i krajow ym i, które głęboko przeni­ knęły do św iadom ości narodu. Tym czasem w Anglii już przed W ilhelm em Zdobywcą istniało wiele elem entów feodalizmu.

Mimo bardzo daleko posuniętego rozkładu w ładzy królewskiej pano­ wie szwedzcy, chcąc w X IV i X V w. przeprow adzić zm iany ага· tronie, z re­ guły m usieli odwoływać się. do pomocy obcej. W r. 1363 w ezw ali A lbrechta Meklembursldego, ten zaś sprow adził z sobą licznych rycerzy niem ieckich i oddał im znaczne obszary jako lenna. Kiedy panow anie jego okazało się sprzeczne z interesam i arystokracji, t a ostatnia znow u m u siała zwrócić się z prośbą o pomoc tym razem do M ałgorzaty Duńskiej, mimo że A lbrecht był bardzo słaby. Słusznie stw ierdzono, że panowie szwedzcy posiadali już w tedy liczne dobra po drugiej stronie granicy w Skanii i Norwegii i dlatego sprzyjali unii. N ależy jednak podkreślić fakt, że now a w ładczyni po opano­ w aniu k raju zdołała przeprow adzić posunięcia w ybitnie osłabiające z n a ­ czenie panów świeckich i kościoła oraz pozbawić ich większości m ajątków , które zagarnęli po detronizacji M agnusa I I I S5)· Św iadczy to o słabości pa­ nów szwedzkich. I rzeczywiście w ciągu całego okresu rządów M ałgorzaty i E ry k a Pomorskiego (1388— 143,4) arystokracja sziwedzka nie przejaw ia aktyw ności politycznej i w ystępuje n a widownię dopiero w tedy, gdy zn alazła możność w ykorzystania ruchów chłopskich w Szwecji i klęsk E ryka w w al­ ce z H anzą i książętam i H olsztynu. L önnroth przypisuje tę słabość arysto­ kracji szwedzkiej spadkow i dochodów z jej gruntów w XIV і XV w .; usiłuje to w ykazać przy pomocy bardzo zresztą zagm atw anego dowodzenia 30).

Jest faktem niespornym , że n aw e t w okresie m eklem burskim , kiedy w ład za ce n tra ln a nieom al zupełnie, u p ad ła i wiele ziemi koronnej i chłop­ skiej przeszło w ręce panów i kościoła, czynniki te nie zdołały zm usić dzier­ żawców do opłaty w iększych czynszów i do robocizn. Nie zdołali również “ ) E n g s t r ö m S., B o J o n s s o n, Uppsala 1935 W okresie m ało- letności spadkobierców posiadłościam i zmarłego m iała zarządzać grüpa m oż- nowładców. Problem ten spowodow ał ciężki kryzys polityczny w Szwecji.

!1) C a r l s s o n E., Senare m edeltiden., L ö n n r o t h , op. cit. Cho­ dzi tu o redukcję dóbr szlachty i kościoła zadecydowanej na zjeździe w N y- köping w 1936 r.

(9)

panowie szwedzcy skłonić M ałgorzatej i E ryka do przek azy w an ia lenn zam ­ kow ych m ożnow ładcom m iejscow ym ; zarów no królow a jak jej następca osadzają w grodach D uńczyków i Niemców, n a których w ierność mogli b a r­ dziej liczyć 27). Szwecii groził los Norwegii, spychanej powoli do roli kolonii duńskiej korony i szlachty.

Król Eryk, prow adzący nieu stan n e wojny zaborcze w interesie D anii, narzucił Szwecji nowe obciążenia podatkowe, jego wójtowie egzekwowali je nie w n atu ra lia c h a w monecie, co dla chłopów było wysoce niedogodne. Wójtowie znacznie podw yższyli w ym iar robocizn n a rzecz grodów wbrew praw u regulującem u ściśle tę k w e s tię 28). W 1434- r. w ybucha wielkie po­ w stanie ludowe pod przew odnictw em Engelbreckta i górników dalekairlij- skich silnie zorganizow anych, licznych, dosyć zam ożnych a przy tym zw ią­ zanych z chłopstwem.

Pow stanie Engelbreckta przeciw u nii (1434-— 86) to m om ent przełomo­ w y w dziejach Szwecji. M asy ludowe, stanow iące dotąd jak gdyby bierną s iłę 29), u ak ty w n iają się i stają się czynnikiem politycznym pierwszorzędnej wagi. Dla arystokracji szwedzkiej zarysow ują się nowe możliwości reali- zach sw ych dążeń, wymaigało to jednak opanow ania i odpowiedniego pokie­ row ania akcją chłopów. W Szwecji w y tw arzają się zarysy dwóch progra­ mów politycznych. Chłopi z D alekarlijczykam i n a czele dążą do zerw ania unii z D anią i do przyw rócenia m onarchii narodowej, któraby ich obroniła przed wrogam i zew nętrznym i i przed uciskiem społecznym , stojąc n a grun­ cie starych praw krajow ych. R uch Engelbreckta form ułuje żądanie n a ­ w rotu do stosunków z epoki „dobrego k róla św. E r y k a '30). W póź­ niejszych latach ten raczej niejasno zarysow any program nie ulega zm ianie. Tak jak w innych krajach Europy średniowiecznej szwedzkie ruchy chłop­ skie m ają konserw atyw ny charakter, w w ielu w ypadkach jest to jednak ra ­ czej zew nętrzny pokost, pod którym ukryw ają się zupełnie nowe postulaty. Rycerstwo a zw łaszcza wielcy panow ie świeccy i duchow ni, nie byli prze­ ciw nikam i unii, większość z nich chętnie by ją u trzy m ała ze względu n a swe dobra w D anii i 'N orw egii31), w dodatku chroniczna nieobecność w ład­ ców zjednoczonych państw północnych w Szwecji otw ierała szeroki« możli­ wości dla arystokracji skupionej w radzie państw a. Jednakże panow ie do­ m agają się stanow czo monopolu n a len n a zam kowe — teoretycznie dla obyw ateli Szwecji, faktycznie dla siebie.

Taki sta n rzeczy z p unktu w idzenia arystokracji szwedzkiej nieledwie idealny osiągnęła szlachta za panow ania k róla K rzysztoła (1441— 48). Jego kodeks praw był w ybitnie korzystny dla oligarchii m agnackiej i zapew niał jej szereg korzyści zarów no kosztem króla jak ludności chłopskiej ®2).

” ) K u m l i e n K. Med S ven sk arn a_och Engelbreckt, Sthlm 1935 i te­ goż autora: Karl Knutssons politiska verksam het 1434— 1448; Sthlm 1933, ostatn io E. Carlsson u siłu je przedstawić politykę Małgorzatej w innym

św ietle.

28) K u m l i e n , op. cit.

2S) Już w 1359 r. Magnus III m yślał o zw ołaniu powszechnego sejmu, b y w w alce z m ożnowładztw em oprzeć się na innych stanach — Tunberg, D en svenska Riksdagens uppkomst och utveckling, Sthlm 1931.

30) K u m l i e n , op. cit.

81 ) Ten fakt podkreślają w szyscy historycy skandynawscy począwszy od Ersleva.

82) C a r l s s o n G., op. cit. autor interpretuje prawo Krzysztofa zgo­ dnie z w łaściw ą sobie tendencją do rehabilitowania królów unii.

(10)

A rystokracja paraliżuje pflółby przyw rócenia silnej m onarchii n a ro ­ dowej przeprow adzone przez K arola K nutssona (1448—70), przeciw staw ia­ jąc się jednocześnie centralistycznym tendencjom drugiego k an d y d ata do korony K rystiana I, k róla D anii i N orw egii8!). W połowie XV w. Szw ecja jest w łaściw ie federacją, której poszczególne człony, le n n a zam kowe z okrę­ gam i podlegają m ożnym panom świeckim i duchow nym , zw iązanym intere­ sam i rodowymi lub zacięcie się wzajem nie zw alczającym . W ładza cen traln a nie istnieje. Rodziny Axelsson’ów, O xenstiern’ów, S ture’ów itd. to w łaściw i w ładcy kraju. Zgadzam się z L önnroth’em n a jego pogląd, że jeżeli w tedy nie doszło do ostatecznego rozkładu pańehwia, to tylko dlatego, że stałe niebezpieczeństwo ze strony D anii skłaniało panów -szwedzkich do wspiółdziiaJama. Jed­ nakże i w tym okresie swej pozornej w szechw ładzy arystokracja m usiała się 'nieustannie liczyć z m asam i ludowymi. Rozbudzeni przez Engelbreckta, którego pam ięć czczoino jaik świętego S4), chłopi uświiiadomili sobie w pełni swoją potęgę Panom szwedzkim znow u nie sitarczyło· sił do pod­ porządkow ania sobie ludu. W praw dzie w w yniku zupełnej k atastrofy w ła ­ dzy m onarszej w zra sta potęga możnowładców, ale jednocześnie daw ne zgrom adzenia ludowe, tingi, odzyskują duże znaczenie polityczne. Lud gro­ m adzący się n a tingach i naw et n a jarm arkach to wówczas w ielka siła po­ lityczna. W ty m okresie coraz (wyraźniej zarysow uje się sejm, riksdag, z udziałem delegatów w szystkich s ta n ó w S5). Czynniki pragnące rządzić m uszą mieć wówczas za sobą lud. Wielkiego znaczen ia nabiera propaganda. W latach 1471— 1520 rządzą Szwecją naczelnicy p ań stw a: Sten Stume, a potem S vante Sture i jego syn Sten tzw. „M łodszy“ . Są to potężni m agna­ ci, którzy wraz ze sw ym i krew niakam i skupili w iększą część lenn zam ko­ w ych, w spółdziałali ściśle z ludem wiejskim zw łaszcza z D alekarlijczyka- mi a także ze szwedzkim i m ieszczanam i sztokholm skim i. S ture’owie byli oczywiście zdecydow anym i przeciw nikam i u nii wtbrew opinii ogromnej większości innych panów z arcybiskupam i Upsali n a czele. Ci, zazdroszcząc S ture’om w ładzy n ad zam kam i ia tym sam ym n ad krajem , reprezentują nadal um iarkow any program unionistyczny n azw an y przez C arlssona kon­ stytucyjnym 8δ). W ty-m okresie autonom ia ludow a w poszczególnych pro­ w incjach osiąga szczyt rozwoju. Pozycja socjalna chłopów jest bardzo silna mimo, że zapew ne liczba dzierżaw ców w zrasta w stosunku do posiadaczy ziemi zubożałych n a skutek wojen i w zrostu danin. K rótkotrw ałe zw ycię­ stwo K rystiana II i jego rządy w Szwecji w 1520/21 pogorszyły sytuację do­ stojników świeckich i duchow nych, z których bardzo w ielu zginęło w sław ­ nej rzezi sztokholmskiej. Król usiłow ał jednocześnie rozbroić chłopów i znieść ich sa m o rz ą d S7)·

W ybucha powstanie. G ustaw W aza (Vasa) w oparciu o chłopów, zno­ wu głównie Dalekarlijczyków , w ypiera D uńczyków i w 1523 r. zostaje o brany królem. Początkowo lud w idział w now ym w ładcy k o n ty n u ato ra polityki S ture’ów. Jednakże G ustaw I, chcąc zreorganizować państw o, m u­

“3) K r a f t S., Senare medeltiden II, Sthlm. 1944. 84) К u m l i e n , op. cit.

,5) Nie wnikam tu w ożywioną ale dosyć bezpłodną dyskusję o po­ czątkach szwedzkiego parlamentaryzmu.

i8) G. C a r i s s o n , op. cit.

" ) H i l d e b r a n d E., Gustav Vasa-Sveriges historia till vara dagar. IV cz.; Arup, op. cit. Sthlm. 1920.

(11)

sia ł siłą, rzeczy ograniczyć sam orząd ludow y w prow incjach i napotkał przy tym n a zdecydow any upór, który trzeb a było łam ać siłą i podstępem 88). R eform acja i konfiskata m ajątków kościelnych, których olbrzym ia w ięk­ szość przeszła n a w łasność k o ro n y 39), wzm ogła w bardzo .wysokim stopniu siłę w ładzy centralnej. Król w ykorzystał sprytnie przeciw ieństw a m iędzy szlachtą, m ieszczanam i i chłopam i oraz pomiędzy rozm aitym i prow incjam i. Dzięki uzyskanym zasobom i osłabieniu m ożnow ładztw a G ustaw zdołał nie tylko narzucić JniJności silną w ładzę, ale naw et przeforsować dziedzicz­ ność tronu. Ł am iąc sam orząd prow incjonalny i przyw ileje stanow e, zm usił dzierżaw ców szlacheckich do opłaty now ych danin, tzw. podatków nadzw y­ czajnych (ex trask atter). C harakterystyczne dla ówczesnej sytuacji jest pro­ paganda u p raw ian a przez króla, który stale m usiał przekonyw ać chłopów, że rządzenie krajem należy do niego a nie do nich 40). G-ustaw ograniczył rów ­ nież w ładzę wójtów królew skich; pełnili oni teraz swój urząd n a w a ru n ­ kach len n a obrachunkowego a nie czysto służebnego. Bardzo w ażny jest fakt, że król zaczął uw ażać chłopską ziemię za w łasność państw a. B yła to nowość iw szwedzkich stosunkach. Rozw inęły się również kom petencje króla w zakresie praw odaw stw a. Szw ecja o trzym ała ustrój centralistyczny.

W arto jeszcze w spom nieć o pew nych ciekaw ych zjaw iskach socjalnych w okresie m ocarstw ow ym Szwecji (1600— 1720). Ówcześni królowie, poczy­ nając od G ustaw a Adolfa, odczuw ali chroniczny b rak środków n a prow a­ dzenie wielkiej, polityki europejskiej. W zam ian więc z a pożyczki lub w yko­ n yw anie funkcji państw ow ych przekazyw ali dobra koronne lub podatki z pew ­ nych obszarów rodzinom arystokratycznym lub obcym finansistom , któ­ rzy tą drogą powiększyli szeregi szlachty szw ed zk iej41). Możni panowie zaczy n ają skupiać obszary i uzależniać od siebie chłopów i drobniejszą szlach ­ tę. W praw dzie ziemię upraw ia się głównie przy pomocy chłopów-dzierżawców, ale pojaw iają się folwarki, igdzie stosuje się rów nież pracę pańszczyźnianą obok najem nej. M ożnowładcy stają się potęgą polityczną. W ładza cen traln a znalaizia jednak dosyć 'siły, by w oparciu o sejm ową reprezentację chłopów i m ieszczan zlikw idow ać te niebepieczne zjalwiska socjalne. W dirugiej połowie XVIII w. Karol XI przeprow adza sła w n ą redukcję dóbr szlacheckich, która nie rujnując zresztą szlachty ekonomicznie pozbaw iła ją w ładzy politycznej,' a chłopów u rato w ała przed uzależnieniem od właścicieli gruntu 4!).

W ydaje mi się, że ten pobieżny zary s rozwoju społecznego narodu ■szwedzkiego pozw ala jednak n a wyciągnięcie pew nych wniosków ogólnych dotyczących procesu feodalizacji. Tak więc gospodarka n a tu ra ln a i zacofa­ nie k raju zmusiło królów Szwecji w X III i XIV w. do oparcia adm inistracji 38) H i l d e b r a n d , op. cit. Autor podaje opis w alk Gustawa I z licz­ nym i powstaniam i w D alekarlii i w inn. częściach kraju, zwłaszcza pokona­ n ie w ielkiego buntu chłopów w Smalandzie, tzw . D ackeliejden.

8!l) H e c k s c h e r , op. cit. Na ogólną ilość 89.000 gospodarstw w chw ili w stąpienia Gustawa na tron korona m iała 5,6% ziem i w S zw ecji w łaściwej ■i 3,9% w całym państwie. Do chłopów należało 54,2% ziem i wykorzystanej w Szw ecji i 2/3 w całym państw ie szlachta i K ler m ieli po 15% cał. W w y ­ niku sekularyzacji udział korony w zrósł do 28,5%, a szlachta odzyskała tylko donacje z ostatnich 73 lat, około 2000 gosp., dzierżawców, jej własność w zrosła do 21,4%. Ilość ziem i należącej do -chłopów spadła do 50%. B ył to w ynik konfiskat w zw iązku z buntami.

40) H ‘i 1 d e b r a n d, op. cit.

41) H e c k s c h e r, op. cit. np. zasłużona rodzina D e Geer. 42) H e c k s c h e r , op. cit.

(12)

n a zasadzie le n n a służebnego,' zaś organizacja siły zbrojnej spowodowała w prow adzenie im m unitetu skarbowego. Analogiczne zjaw iska znam y z dzie­ jów p a ń stw a Karolingów i pierw szych 'Kapetyngów. Zarów no we Francji jak i w Szwecji nastąpiło załam anie w ładzy centralnej. N a zachodzie funk­ cje jej przejęli panow ie gruntow i zarów no w dziedzinie skarbow ej jak s ą ­ dowej. W zw iązku z tym oraz z n ieustannym i w ojnam i w w. IX i X k ry ­ stalizuje się ostatecznie system zależności osobistej iwolnych (seniorat — w asalat) i system domanialny', w którym ludność chłopska u tra c iła w ol­ ność, zaś w stosunku do ziemi zachow ała jedynie w łasność użytkow ą za cenę pracy n a utrzym anie iwiarstwy rycerskiej.

W Szwecji rozwój sytuacji przyjął in n y obrót. We w czesnym okresie dziejów królowie nie zdołali tam złam ać starych instytucji sam orządu lu ­ dowego zw łaszcza w dziedzinie sądow nictw a. Chłopi nie u tracili także nie­ zależności gospodarczej, do czego w niem ałym stopniu przyczyniła się oko­ liczność, że Szw ecja nigdy nie p rzeżyła tak burzliw ych czasów jak Europa zachodnia w IX i X w. Kiedy w ład za cen traln a się załam ała, ludność uboższa z n a lazła oparcie w sw ych tingach, zw łaszcza ze względu n a ich znaczenie w zakresie sądowym . Panow ie szwedzcy nigdy nie zdołali sku­ pić w sw ym ręku im m unitetu sądowego, a tym sam ym nie mogli, w od­ pow iedni sposób podporządkować sobie naw et w łasnych dzierżawców. W Szwecji nie pow stał nigdy system dom anialny. Panow ie mieli tu do czynienia nie z poszczególnymi chłopam i lub z w ioskam i, ale z silnym i grupam i społecznym i św iadom ym i sw ych praw . W skutek tego nie zdobyli nigdy dostatecznych środków do realizacji swoich celów politycznych.

N a tej podstajwie m ożna stw ierdzić, że gospodarka n a tu ra ln a i osłabie­ nie w ładzy centralnej sprzyjają procesom feodalizacji, natom iast niezależ­ ność gospodarcza ludności uboższej i istnienie organów sam orządu ludo­ wego zw łaszcza w zakresie sądow ym ham uje 'feodalizację i nie pozw ala jej w pełni się rozw inąć. Dotyczy to przede w szystkim tak zasadniczego ele­ m entu feodalizm u jak system dom anialny, którego u trw alenie jest podsta­ w owym w arunkiem istnienia 'silnej w arstw y panów feodalnych.

Cytaty

Powiązane dokumenty

(1994) recommends for modern ship hulls CB according to Fig. These formulae are based on optimization calculations for 'lowest production costs' for specified deadweight and

Ale to już historia kształtowania się struktur państwowych, kiedy sukces władzy mierzony był skutecznością organizowania stabilnej współpracy społecznej dla osiągania

czy obraz parku, który wydaje się czymś w rodzaju zepsutej wizji ziemskiego raju, tej poszukiwanej przez Ionesco przez całe życie jego własnej epifanii z

3. Wykorzystanie podejścia procesowego w kształtowaniu jakości usług – aczkolwiek ograniczanie jakości usług w sektorze TSL jedynie do poziomu tak zwanych standardów

Jed- nym z najwa»niejszych matematycznych osi¡gni¦¢ Archimedesa byªo stworzenie idei rachunku niesko«czenie maªych oraz metody wyczer- pywania, dzi¦ki którym podaª kompletne

Jak już pisałam, „ja” Króla-Ducha jest podmiotem stwarzającym się w opowieści. Podmiot opowiada – opowiada dzieje Króla-Ducha, którym jest, lub którym staje się na

Недоліки чинної в Україні моделі охорони здоров’я насамперед про- являються у зосередженості на вирішенні потреб галузі, а не

Warto jednak zapamiętać także nazwy kilku jego bezpośrednich następców, zbudowanych na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych naszego wieku -maszyn, które