• Nie Znaleziono Wyników

Spostrzeżenia wizytatora

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Spostrzeżenia wizytatora"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Jerzy Bednarczyk

Spostrzeżenia wizytatora

Palestra 10/3-4(99-100), 90-93

(2)

f R O S T Ę O C Ł O S

JERZY BEDNARCZYK

1.

Spostrzeżenia wizytatora

W n u m e rz e 12 „ P a le s try ” z '1965 r. .w izytator C e n traln e g o Z espołu W izytatorów p r z y N aczelnej R adzie A dw okackiej ad w o k a t E d m u n d M azu r om ów ił k ilk a z a ­ g a d n ie ń d otyczących fu n k c jo n o w a n ia zespołów adw o k ack ich , .oparłszy się w te j m ie rze n a w ła sn y c h d o św iad czen iach w izy ta c y jn y c h . Z e w zg ląd u n a to, że też j e s te m je d n y m z "w izytatorów Z espołu W izytatorów p rz y R ad zie A dw okackiej

w W arszaw ie, m o je zaś dośw iadczenia, ja k ró w n ież w n io sk i, d o ja k ic h doszedłem

w w y n ik u p rzep ro w ad z o n y ch w iz y ta c ji, s ą n ieco in n e , n iż p o d a n e w w y m ienionym w yżej a r ty k u le — p o zw a lam sobie z a ją ć o d rę b n e sta n o w isk o w w ielu k w estiac h ^dotyczących om ó w ien ia za ró w n o sp ra w sam ej w izy tac ji, j ak i pro b lem ó w u sto ­ su n k o w a n ia się w p r a k ty c e p rzez zespoły a d w o k a ck ie d o zasad n iczy ch u sta le ń i w y ­ m a g a ń ustaiw y .o lusstroju a d w o k a tu ry .

1. Zakres i istotę sam ych w izytacji regulują zarów no odpow iednie instrukcje, jak i w ytyczn e przewodniczących zespołów w izytacyjn ych oraz in n e m ateriały po­ m ocnicze, jak np. w zory schem atów w izytacyjnych itp. Z e iwEględu n a sw ój za- Tcres w izytacje są znacznie szersze niż poprzednio istn iejące tak zw an e lu stracje zespołów , w izytatorzy zaś stanow ią w istocie rzeczy organ kontrolujący zespoły

x ram ienia organów sam orządowych.

Zadania i (rola W izytatorów znajdują się ob ecn ie jeszcze w- okresie kształtow ania, a l e zadania te toeasprzecznie wzrosną z biegiem czasu, podobnie jak w zrosną za­ p e w n e upraw nienia w izytatorów . W ysuwane w ątp liw ości, czy w izytatorzy mogą -oceniać — chociażby ogóln ie — poziom przygotow ania zaw odow ego adwokatów - -csk a ik ó w zespołów , są łnodan zdaniem raczej przedw czesne i niezfoyt zasadne, n ie ■chodzi tu bowiem w ca le o rozstrzyganie lub w ydaw an ie jakichkolw iek opinii na "temat .merytorycznych 'koncepcji prowadzenia spraw y, lecz jed ynie o ogólną dbałość

0 u trz y m a n ie p ew n eg o e le m e n ta rn e g o poziom u zaw odow ego, poziom u p ism p roceso­ w y ch , n ależ y teg o w y k o n y w a n ia zaw o d u adw okackiego.

2. W ysoce n ie d o sta tec zn e w a r u n k i te c h n ic z n e p ra c y zegpoiów s ą rze c z ą p o w ­ sz e c h n ie z n a n ą i w ie lo k ro tn ie p o ru sz a n ą w e n u n c ja c ja c h środow isk a d w o k a ck ic h 1 p raw n ic zy ch . Isto tn ie , w istn iejący c h obecnie w a ru n k a c h lo k alo w y ch p ra c a k o n ­ ce p c y jn a ad w o k a ta n ie m oże być w y k o n y w an a w zespole. Je d n a k ż e b u d zić m u si 'z a sa d n ą w ątp liw o ść uogólnienie, że p rze p isy u stro jo w e są ja k o b y ta k s k o n stru o ­ w a n e , iż u siłu ją sp ro w ad zić w y k o n y w an ie za w o d u w zespole ad w o k a ck im d o fa rm y ja rz e d ę tn e j p ra c y b iu r o w e j.«p ra c o w n ik a um ysłow ego. P rz e d e w szy stk im p ra c a a d w o k a ta w zespole .(chociażby ze w zg lęd u n a s y tu a c ję lokalow ą) o g ran ic za się w za sa d zie d o p rzy jm o w a n ia 'k lien tó w i w b ard z o n ie w ielk im z a k re sie d o p o m o c n i­ c z y c h p r a c te ch n iczn y ch , .przy czy m ad w o k a t (przeciętnie je s t obecn y w zespole

(3)

N r 3— 4 (99— 100) S p o s t r z e ż e n i a w i z y t a t o r a 91

około 3—4 raz y w tygo d n iu po 1—2 godziny każdorazow o. P oza ty m żadne p r z e ­ pisy u stro jo w e a n i n ie n a k a z u ją , a n i też w sw ej k o n stru k c ji n ie za m ie rz ają n a k a ­ zyw ać ad w o k ato w i w y k o n y w an ia p ra c y b iu ro w ej, co z re sztą je st zup ełn ie zro z u ­ m ia łe ze w zg lę d u n a sa m ą sp ecy fik ę zaw odu.

3. P ra c y k ie ro w n ik ó w zespołów n ie m o żn a ro z p a try w a ć oddzielnie od p ra c y k o ­ m isji rew iz y jn y ch w zespołach. N a ogół 'Spotykałem się zaw sze z (takimi ob jaw am i, że w zespołach, w k tó ry c h k o m isje rew iz y jn e nie p rz e ja w ia ły aktyw ności, sz w a n ­ k o w ała ró w n ież p ra c a k ie ro w n ik ó w zespołów.

P rz y obecnym , n a d e r dużym za k re sie obow iązków i u p ra w n ie ń k ie ro w n ik ó w zespołów ro la w e w n ę trz n y c h o rg an ó w sa m o k o n tro li, tj. k om isji rew iz y jn y ch , z n a c z ­ n ie wzirosła. P ra c a t a je s t ‘je d n a k dotychczas n ie n ale ży c ie zorganizow ana, w w ielu zaś zespołach ad w o k ack ich ro la k o m isji rew iz y jn ej ogranicza się w łaściw ie do p o staw ien ia fo rm a ln e g o w n iosku o udzielenie ab so lu to riu m k ierow nikow i. S p o tk a ­ łem się w czasie w iz y ta c ji z ta k im i w y p a d k a m i w zespołach, ż e , członkow ie k o ­ m isji re w iz y jn y c h w ogóle n ie byli d o stateczn ie zo rie n to w a n i w p rac y i p r o b le ­ m a ch d a n e g o zespołu i n ie p rz e ja w ia li w ty m w zględzie żadnego za in te re so w an ia, m o ty w u ją c .to o b aw a m i przed „n aru szen iem k o m p e te n c ji” k ie ro w n ik a zespołu.

iNależy stw ierd zić, że p ra c a k o m isji re w iz y jn y c h w zespołach n ie je st za d o w ala­ ją c a m im o p ew n e j p o p raw y zary so w u jąc ej s ię iw o sta tn ic h m iesiącach.

4. H o n o ra ria ad w o k a ck ie są u s ta la n e przez k ie ro w n ik ó w zespołów z reg u ły w ra m a c h ta k s y i iz re g u ły w ra m a c h g ó rn eg o je j p u ła p u . J e s t to zrozum iałe w obec efe k ty w n e g o w zro stu zaro b k ó w p raco w n iczy ch w o k re sie la t ubiegłych, n ie m a ją c e g o je d n a k żadnego o d b ic ia w ta ry f ie u słu g adw okackich. N iew ątpliw ie, w ięk sza elastyczność sta w e k b y ła b y t u rzeczą isto tn ie pożąd an ą, je d n ak ż e sp ra w y sta w e k i (taksy a d w o k a ck ie j n ie m o ż n a ro z p a try w a ć w y łąc zn ie i je d y n ie z p u n k tu w id ze n ia in te re só w adw okatów . In te re s k lie n tó w , a w ię c znacznie w iększej g ru p y osób, p o w in ie n tu ibyć w n ie (mniejszym s to p n iu ta k ż e b ra n y pod uw agę.

O ile s p ra w y d o tyczące (przyjm ow ania k lie n tó w p rze z k ie ro w n ik ó w s ą w y k o n y ­ w a n e w z a sa d zie p raw id ło w o , o ty le b r a k e w id e n c ji tzw . s p ra w k ie ro w a n y c h a n a ­ p ły w a ją c y c h d o zespołów z z e w n ą trz u tr u d n ia k o n tro lę ,praw id ło w o ści sk ie ro w a ń Spraw p rzez k ie ro w n ik ó w zespołów do poszczególnych adw o k ató w .

5. S p ra w a p ła tn o śc i za „urzędów ki” i z a s u b s ty tu c je p o w odow ała {i n a d a l jeszcze pow oduje) dość d u żo k o n tro w e rs ji i tru d n o śc i.

S tanow czo n ie zg ad zam się z tw ie rd z e n ia m i ad w o k a ta E. Maizura, że (rozliczanie su b sty tu c ji je s t zbędne. S u b s ty tu c ja je s t p r a c ą je d n eg o członka zespołu w y k o n a n ą n a rzecz d ru g ieg o członka zespołu; p ra c a ta z a jm u je o k reślo n y czas.

S u b sty tu ta m i, ja k w iadom o, s ą z re g u ły a d w o k a ci m n ie j z a ra b ia ją c y , m a ją c y m n ie j s p ra w , u d z ie la ją c y m i zaś s u b s ty tu c ji są z re g u ły adw okaci, (którym d u ża lictsba p»zyjętyich p rze z n ic h s p ra w s tw a rz a lic z n e i częste k o liz je te rm in ó w sąd o ­ w ych. A d w o k aci ci m uszą k o rz y sta ć z pom ocy su b sty tu tó w , 'co je s t rzeazą n o rm a ln ą i zro zu m iałą, a le b y ła b y rze czą b ezzasad n ą i społecznie szkodliw ą, żeby m ie li k o ­ rzy stać z te j pom ocy daw no.

Y«ea o b ez p ła tn o ści su b s ty tu c ji b y ła b y w ięc p rz e d e w szy stk im w in te re s ie ek o ­ nom icznym n ie w ielk iej, 10— 15 p ro ce n to w ej g ru p y n a jle p ie j z a ra b ia ją c y c h a d w o k a ­ tów . M ożna d u żo i w ie le m ów ić n a te m a t koleżeftskości i so lid arn o ści zaw odow ej. W p ro b le m ie su b sty tu c ji p rz e ja w ia się o n a ch y b a w y ra ź n ie w n ie o d p ła tn y m subsfcy- tuow ainiu w ra z ie ch ordby cz y u rlo p u kolegi. A le jedno cześn ie n a le ż y p a m ię ta ć o ty m , że t a t a k c h ę tn ie c y to w a n a „koleżeńskość” i „solidarność” w n ic zy m n ie prze szk a d za w ie lu ad w o k ato m w k o rz y sta n iu z b ez p ła tn ej pom ocy su b sty tu c y jn e j

(4)

92 J e r z y B e d n a r c z y k N r 3— 4 (99— 100)

sw y ch -najsłabiej z a ra b ia ją c y c h kolegów . Je że li za ś m ów im y o k o le k ty w n ej p ra c y w zespołach, to c h y b a n ie b e z p ła tn o ść su b sty tu c ji ją u g ru n tu je . D laczego n p . a d ­ w o k ac i m a jąc y d użo spraiw ta k n ie c h ę tn ie „ d o b ie ra ją ” d o sp ra w y sw ych kolegów ? N ie ro b ią tego, g dyż itak d alec e ic h solidarność zaw odow a ju ż n ie idzie; poza ty m b a rd z ie j im się o p ła ca w y ręczać su b sty tu ta m i. O so lid arn o ści zaw odow ej i ko le­ żeństw ie za czy n ają m ów ić dop iero w ted y , gdy trz e b a p ła cić lu b n ie płacić za su b sty tu c je .

Dość p o d o b n y m p ro b lem em je s t sp raw a u rzę d ó w e k . N alicz an ie w y n ag ro d ze n ia za sp ra w y z u rzę d u w szeregu zespołów ad w o k ack ich n a s tę p u je z d u ży m i o p ara m i. W p r a k ty c e w n ie k tó ry c h zespołach n alicz an ie z a s p ra w y p ro w a d zo n e z u rz ę d u rozpoczęło się d o p ie ro w o k re sie m iędzy czerw cem a p aź d z ie rn ik ie m 1965 ro k u . W okół p ro b le m u zg łasz an ia urzęd ó w ek przez a d w o k a tó w p o w sta ła i n a d a l istn ie je n ie z b y t p rz y je m n a a tm o sfe ra w zespole. Z je d n e j stro n y sp ra w y z u rz ę d u k ie ro w a n e są z z a sa d y do m niej obciążonych sp ra w a m i adw o k ató w , z d ru g ie j zaś stro n y dość n ie ch ę tn ie o p in ia członków zespołów u sto su n k o w u je się do ty c h kolegów , k tó rzy sto su ją c się do p rze p isó w § 34 ro zp o rząd zen ia M in istra S p raw ied liw o ści i § 43 R e g u la m in u d ziała n ia zespołów adw okackich, sk ła d a ją w nioski o n alicz en ie hono­ r a r iu m z ty tu łu załatw io n y ch sp ra w z urzędu.

O czyw istym r e z u lta te m za ró w n o te j n ie c h ę tn e j atm o sfery , ja k i b ra k u energicznej k o n tra k c ji ze s tro n y o rganów sam o rząd o w y ch a d w o k a tu ry je st sta n a k tu a ln y , w k tó ry m — ja k iwynika z a n a liz y m iesięcznych a rk u sz y rozliczeniow ych — cały szereg ad w o k a tó w w ogóle n ie zgłasza w n io sk ó w co do zakończonych s p ra w z u rzę d u . T ak n p . w W arszaw ie w zespole ad w o k a ck im A UTzędówki zgłasza 10% adw okatów , w zespole ad w o k a ck im B — 5“/o adw okatów , a w zespole adw o k ack im C

około 20% ad w o k a tó w itp . '

J e s t rzeczą konieczną, żeby zarów no r a d y adw okackie, ja k i w izy tato rzy , k ie ­ ro w n icy zespołów o ra z członkow ie ko m isji re w iz y jn y c h w zespołach zw rócili uw agę członków zespołów , że za w ia d a m ia n ie o za k o ń cz en iu sp ra w z u rz ę d u i w nioski w spraiw ie n alicz an ia h o n o ra riu m n ie są ja k im iś d o d atk o w y m i u p ra w n ie n ia m i a d ­ w o k a ta , lecz że są one n o rm a ln y m w y k o n y w an ie m p rzepisów u sta w y o u s tro ju a d w o k a tu ry .

W y d a je się, że k ie ro w n ic y n ie k tó ry c h zespołów ad w o k a ck ic h tego poglądu jeszcze sobie n ie przy sw o ili w sposób dostateczny.

Do u zd ro w ien ia sy tu a c ji p rzy c zy n iła b y się n ie w ą tp liw ie k o re k tu ra § 43 p k t 2 R e g u lam in u d z ia ła n ia zespołów ad w o k a ck ic h p rz e z z a stą p ien ie sfo rm u ło w an ia, d o ­ tyczącego za rac h o w a n ia należności n a w n io se k ad w o k a ta, sform ułow aniem , że za­ rac h o w a n ie n a s tę p u je z u rzę d u p rzez k ie ro w n ik a zespołu, k tó re g o członek zespołu je s t ob o w iązan y zaw iadom ić o zakończeniu sp ra w y z urzęd u . B yłoby to b a rd z ie j zgodne z tre śc ią § 34 p k t 3 rozp o rząd zen ia M in istra S praw iedliw ości, k tó ry .to p rze p is b y n a jm n ie j nie w k ła d a n a a d w o k a ta obow iązk u zg łaszan ia „w niosków o za p ła tę n ależ n o ści”, lecz p rz e k a z u je tę sp ra w ę do za ła tw ien ia b ezpośrednio k ie­ ro w n ik o m zespołów.

W zw iązku z n alicz an iem należności za sp ra w y p row adzone z u rzę d u w ie lo k ro t­ n ie zaobserw ow ałem n a d e r dow olną in te rp re ta c ję co do u s ta la n ia przez k ie ro w n i­ ków zespołów w ysokości w y n ag ro d ze n ia. W yżej w ym ien io n e in te r p re ta c je w ydają' się sto p n io w o zm ierzać do tzw . n a lic z a ń sym bolicznych, np. w kw ocie 100 zł zą sp ra w ę przed S ądem N ajw y ższy m lu b 200— 300 zł z a w ielo d n io w y proces k a r n y p rze d S ądem W ojew ódzkim . W y d a je się, że zarów no o rg a n a sa m o rz ąd o w e ad w o k a­ tu r y , j a k i sa m i w iz y ta to rz y p o w in n i w y ja śn ić k ie ro w n ik o m zespołów , że b r a k je st

(5)

U f 3 4 (99__ 100) S u b sty tu c je p ła tn e c z y ko le że ń sk ie 93

g ra n ic a ta k s y ad w o k a ck ie j, chodzi t u b ow iem n ie o ja k iś „sym bol”, ale o k o n k re tn ą z a p ła tę za k o n k re tn y w k ła d praicy a d w o k a ta.

N iew ątp liw ie s y tu a c ję k o m p lik u je n a d m ia r s p ra w z urzęd u , co je st w y n ik iem n ie m al BUpełnej dow olności sądów .pow iatow ych w w y zn a cz an iu obrońców z urzędu. W w ielu są d a c h (z .W arszaw ą w łącznie) w y sta rc z a złożenie w n io sk u p rzez o sk a rż o ­ nego o d a n ie m u o b ro ń cy z urzędiu, a b y sąd a u to m aty cz n ie obrońcę ta k ieg o w y ­ znaczył. S p ra w a w y zn aczan ia przez sąd y obrońców z u rzę d u w y m a g a p ilnego u reg u lo w a n ia i u n o rm o w an ia , a to przez sto so w an ie w y ra ź n y c h k ry te rió w i w y m a ­ g ań , gdyż s ta n o b ec n y p o w ażnie o bciąża a d w o k a tu rę koniecznością św iadczeń, k tó ry c h zasad n o ść je s t w dość du ży m sto p n iu n a d e r w ątp liw a. B yć m oże, o b a r­ czenie w y m ia ru spraw iedliw ości n a w e t m in im aln y m i k osztam i obron z u rz ę d u spow odow aioby w k o n se k w e n cji znacznie b a rd z ie j przem y ślan e i celow e w y z n a ­ czanie obrońców iz u rz ę d u p rze z sądy.

6. S p ra w a ro zlicza n ia ko sztó w zo stała w zasa d zie u n o rm o w an a w ciąg u 1965 ro k u i n a ogół n ie zao b serw o w ałem raż ący c h n ie p ra w id ło w o ści w ty m w zględzie. N ie­ m n ie j je d n a k n a le ż y n a d a l z w ra c a ć b ac zn ą u w ag ę n a n a s tę p u ją c e objaw y : a) n a n ie p o trzeb n e grom adzenie k w o t n a koncie 34 d la um ożliw ien ia d o k o n y w an ia p rz e ­ n ie sie ń w ok resach późniejszych n a h o n o raria, p rzy czym ta k ie g rom adzenie czę­ sto k ro ć tłu m ac zy się koniecznością za p ew n ie n ia re z e rw n a m iesiące urlopow e, k iedy to o b ro ty s ą znacznie m niejsze, to) n a p rzy jm o w a n ie n ie p o trzeb n ie k w o t n a k onto kasztów , k tó re później <w k o ń cu m iesiąca) są przenoszone n a h o n o ra ria , c) n a w y stę p u jąc e jeszcze b ra k i co d o p ełn ej d o k u m e n ta c ji d okonyw anych rozliczeń. W szystkie zespoły, k tó re w izytow ałem , znacznie (blisko o 50%) zm n iejszy ły sw e k o n to kosztów w ciągu o sta tn ic h 2 m iesięcy 1965 ro k u , m iędzy in n y m i przez przenoszenie k w o t iz k o n ta 34 n a h o n o ra ria . Ś w iadczy to o ty m , że n a k o n cie 34 gro m ad zo n a b y ła ró w n ież sw ego ro d za ju „ re z e rw a ” h o n o rariu m .

7. J e s t jeszcze zb y t w cześnie, aby dokonyw ać jakiegoś g en eraln eg o pod su m o w an ia działalności w izy to w a n y ch zespołów , ty m b a rd z ie j że m im o u p ły w u 2 la t o d w e j­ ścia w życie u sta w y o u stro ju ad w o k a tu ry je s t ona jeszcze w ciąż n a eta p ie p r a k ­ tycznego w cieilania te j u sta w y w życie. W ydaje m i się je d n a k — i ch y b a n ie je ­ ste m w ty m p rze k o n an iu udosobniony w śró d sw y ch kolegów a d w a k a tó w -w iz y ta - to ró w — że je d y n ą słuszną, re a ln ą i 'k o n k re tn ą dro g ą, ja k ą m a ją 'przed sobą zespoły ad w okackie i ich członkow ie, je st ściśle ca łk o w ite i zu p e łn e w p ro w a d ze n ie w życie w szy stk ich bez w y ją tk u p o stanow ień i w y ty czn y ch ustaw y, rozp o rząd zen ia i re g u ­ la m in u .

T ylko bow iem w te n sposób z a g w a ra n to w a n y będzie n ie p rz e rw a n y postęp w k ie ­ r u n k u dalszego pełpego uspołecznienia a d w o k a tu ry i w ykonainia z a d ań n a n ie j ciążących.

2

.

Substytucje płatne czy koleżeńskie

A rty k u ł adw . E d m u n d a M azu ra pt. „Ze sp o strzeżeń w iz y ta to ra ”, zam ieszczony w n u m erze gru d n io w y m „ P a le stry ” 1965 r., n ie przeszedł bez echa, zw łaszcza gdy ■chodzi o uw agi a u to ra dotyczące sy ste m u ro zlicza n ia substytucji.*

* P i s z ą c y n i e z n a l J e s z c z e a r t y k u ł u Z b i g n i e w a C z e r s k i e g o : O s u b s t y t u c j a c h w z e s p o l e ( „ P a l e s t r a ” n r 2 z 1966 r . , s t r . 1—6 ).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wśród referatów zaprezentowanych podczas dwudnio­ wych obrad zdecydowanie można wyróżnić trzy zakresy tem a­ tyczne: wykorzystywanie komputerów i Internetu do badań

celaryjnej, który już od czasów biskupa Sołtyka zaznajomiony był z tajnikami rządów diecezjalnych. Toteż wybrany przez kapitułę tydzień po śmierci biskupa

Warunkiem doskonalenia się jest nie tylko poddawanie się krytyce, ale i umiejętność krytycz­.. nego oceniania samego

„Bezpieczeństwo polityczne” w rosyjskim systemie bezpieczeństwa na- rodowego jest niejako kompilacją tych trzech ujęć, przynajmniej na poziomie formalno- -prawnym (ujętym

Obecnie realizowa- na strategia rozwojowa jest konsekwencją decyzji podjętych w trakcie XVII Zjazdu KPCh, który odbył się w połowie października 2007 roku.. W jego trakcie,

Zawsze traktowała mnie jak syna, nawet i wtedy, kiedy przestałem bawić się w teatr, a spotykaliśmy się przypadkowo w Kolbuszowej, zawsze proszony byłem na

Oczywiście zdarzenia te, w tym wypadnięcia uszczelnień, mogą wiązać się z naturalnymi procesami starzeniowymi, czy też naruszeniem stabilności podłoża przy

M iklaszewski in the K ielce region and His prominent merits in recognition of rendzina soils of this region, the territorial part of the scientific m eeting of