• Nie Znaleziono Wyników

Płace i zarobki pozarolnicze chłopów w Królestwie Polskim (1831-1864)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Płace i zarobki pozarolnicze chłopów w Królestwie Polskim (1831-1864)"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

JÓZEF ŚMIAŁOWSKI

Płace i zarobki pozarolnicze chłopów w K rólestw ie Polskim (1831— 1864)

B adan ia n a d płacam i i zaro bk am i w p ierw szej połow ie X IX wiieku należą do n a jtru d n ie js z y c h pro blem ó w sto jący ch p rz e d h isto ry k ie m dzie­

jów gospodarczych, n a w e t w ów czas, g d y p rzed m io t ich stan ow ią g ru p y za­

ro b k u jące sy stem aty czn ie i re je stro w a n e w d o k u m en tacji p rzed sięb io rstw i p racodaw cy. T rudność ta p o tęg u je się, jeśli p rzed m io tem 'badań je s t g ru ­ p a luźno zw iązana z przedsiębiorstw em :, p ra c u ją c a doryw czo, lub w y n a j­

m u ją c a się do p ra c y w waruinlkaöh, k tó ry c h ele m en ty składow e (czas pracy, liczba osób uczestniczących w w y p ra c o w a n iu d anej k w o ty w y n a g ro ­ dzenia, zasady w ynagrodzenia) są bądź zm ienne b ąd ź też w ogóle n ie ­ m ożliw e do od tw orzen ia. J e s t to ty m tru d n ie jsz e , że w o d niesien iu do chłopów zaro b k u jąc y c h pozarolniczo w y n ag ro dzen ie b y ło u sta la n e w za­

sadzie nie za czas p rac y lecz za w y k o n an ie określonego dzlieła, ‘którego pracochłonności, w p rzeliczen iu n a d n i robocze, nie m ożem y p rzew ażn ie określić.

W ty ch w a ru n k a ch w y n ik i b ad a ń i u sta le n ia w ty m zak resie m ogą m ieć jed y n ie c h a ra k te r o rie n ta c y jn y . Je śli m im o to zdecydow aliśm y się n a b a ­ danie tego p ro blem u i p u b lik a c ję u zy sk an y ch w y n ik ó w to zadecydow ały o ty m n a stę p u jąc e czynnliki:

Po pierwsze w dotychczasow ych badaniadh nad kształtow aniem się kapitalizm u w Polsce nie zwracano niem al zupełnie uwagi na profolem za­

robkowania pozarolniczego chłopów w Okresie przeduwłaszczeniiowym 1, mimo że w procesie tych przemian izarobkowainie pozarolnicze odgrywało dosyć istotną rolę 2.

Po w tó re zarobkow anie pozarolnicze chłopów i p a n u ją c e w nim w a ru n k i p rac y , płace i zarobki rz u to w a ły n a k sz ta łto w an ie się r y n k u p ra c y i płac

1 Problemem tym in teresow ali się dotychczas: St. š r e n i o w s k i , O zarobko­

waniu chłopów pańszczyźn ianych w K rólestw ie Polskim w latach 40-tych i 50-tych X I X wieku, KH LXIII, 1956, rur 4— 5, s. 159— 179; J. S m i a i o w s k i , Zajęcia d o d a t­

kow e ludności w ie jsk ie j pow iatu wieluńskiego w latach przeduwłaszczeniowych,

„Łódzkie Studia Etnograficznie” t. V, 1963, s. IV—42; t e n ż e , Zajęcia pozarolnicze ludności w ie jsk ie j w okresie kształtowania się stosunków kapitalistycznych, „Rocznik Łódzka” t. XI (XIV), 1966, s. 167—201; t e n ż e , Kształtow anie się kapitalizm u w gos- podarstwie w ie js k i m pow iatu kaliskiego w św ietle zajęć pozarolniczych ludności chłopskiej, „Rocznik K aliski” t. II, 1969, s. 205—223; t e n ż e , Formy nieze mlediel- czeskich zarabotkow krestjan w gorno-metałłurgiczeskich rajonach K orolestwa Polskogo, „So.wietskoje S ław ianow iedienije” 1969, nir 6, s. 34—48; E. P i e t r a s z e k , W ie jscy robotnicy kopalń i hut. D ynam ik a przemian społeczno-kulturowych w sier- szańskim ośrodku górniczym w X I X i X X wieku, W rocław 1966.

2 Zwracali na to uwagę K. M a r k s w K apita le oraz W. I. L e n i n w R ozwoju kapitalizm u w Rosji. Dużo m iejsca p ośw ięcił tem u zagadnieniu _ K. K a u t s k y w K w e s tii rolnej. Z now szych prac wanto zwrócić uwagę na pracę historyka radziec­

kiego L. B. G e n k i n a, N ezem liedelczeskij otchod krestijan jarosławskoj i kostr om- skoj gubernii w pierw oj połow m ie X I X w . „Uczenyje Zapiski Jarosław skowo Peda- gogiczeskawo Instiituta”, w ypusk IX (XIX), Istoirija, Moskwa 1947.

P R Z E G L Ą D H IS T O R Y C Z N Y , T O M L X I V , 1973, z e s z . 2

(3)

304 J O Z E F S M IA Ł O W S K I

zarówno w rolnictw ie jak i w przem yśle. U w zględnienie tych m om entów zarówno w 'badaniach nad rozw ojem 'kapitalizmu w rolnictwie, jak i nad kształtowaniem się stosunków produkcyjnych w przem yśle, głównie w górnictwie i hutnictw ie, w ydaje się konieczne.

J a k w y n ik a z dotychczasow ych b a d a ń , zarobkow anie pozarolnicze ch ło ­ pów b y ło ju ż p rze d uw łaszczeniem z jaw isk iem pow szechnym . Zrozum iałe, że n atężen ie jego w y stęp o w an ia było różne na poszczególnych obszarach K rólestw a. G łów nym i c e n tra m i 'zarobkow ania pozarolniczego chłopów b y ły re jo n y górnliczo-huitnicze o raz re jo n p rzem y słu w łókienniczego. Ale i n a in n y ch o b sz ara c h ja k n p . w p o w iatach łukow skim , lu b elsk im i k onińskim oraz w okolicach p o d w arszaw sk ich zarobkow anie to b y ło dość p o p u larn e 3.

T ru dn ość 'badań p o leg a głów nie n a tym , że b ra k je s t d an y ch w y m ier­

n y c h po zw alający ch określić w ysokość zarobków , czas w y k o n y w an ej p ra ­ cy, ilość osób uczestn iczący ch w w y k o n a n iu dzieła określanego znaną n a m um ow ą, p o d ającą n p . ogólną suimę z aro b k u itp. Rów nież w aru n k i, w jak ich w y k o n y w a n a b y ła zniaczna część p rac p ozarolniczych, znan e są tylk o po­

średnio. Sp raw ę k o m p lik u je n ie p re c y z y jn a term in olo gia u ży w an a nie­

jed n o k ro tn ie p rz y o k reślan iu rozm liarów robocizny. Szczególnie często m a to m iejsce p rz y p ra c a c h zw iązan y ch z w y rę b e m lasów , k ie d y źródło m ówi o sążniu n ie o k re śla ją c p rz y ty m o ja k i sążeń chodzi: duży (stary) z a w ierający 108 stóp, czy m a ły O bow iązujący oficjaln ie od 1850 r. a za­

w ie ra ją c y 85,75 s to p y 4.

By w y ja śn ić m ożliw ie d o k ład n ie p ro b le m p łac chłopów zaro b k u jący ch pozarolniczo a u to r m u sia łb y zn ać c h a ra k te r w y k o n y w a n ej przez nich p ra ­ cy — czy b y ła 'to p ra c a m ieszcząca się w ra m a c h pańszczyzny (jako od­

p ła tn a , ale za pańszczyznę), n a jm u przym usow ego, n a jm u obowiązkowego czy też n a jm u w olnego. Inaczej te ż płacono w d o b rac h m acierzy sty ch za n a je m w y k o n y w a n y załogą dw o rsk ą a inaczej — po cen ach w olnego n a jm u —· 'za robociznę w y k o n an ą w ła sn y m sp rzężajem chłopa. W szystkie te fo rm y b y ły stosow ane w gó rn ictw ie i h u tn ic tw ie i często te n sam chłop w y k o n y w ał d la teg o sam ego z a k ła d u p rzez -kilka dni pańszczyznę, a przez n a stę p n e w o ln y n a je m czy n a je m obow iązkow y.

K ryterium w ysokości płac — zdawałoby się najbardziej miarodajne — jest w tym przypadku zawodne, poniew aż po pierw sze płace kształtow ał popyt na robotnika ulegający bardzo dużym wahaniom , po w tóre często i pańszczyzna (była opłacana w w ysokości 1/2 praktykowanych wówczas płac w w olnym najm ie 5, a b yw ało że i najem przym usow y dla górnictwa i hutnictw a również b y ł płatny w edług tych stawek.

3 Dowodzą tego prace w ym ienione w przypisie 1 i áwiežo opublikowana praca autora pt. Zarobkowanie pozarolnicze ludności rolniczej w K rólestw ie Polskim w la­

tach przeduw la szczen io wych (1815— 1864), Łódź 1973, tekst powielony.

4 W 1841 r. chłopi z klucza tom aszowskiego z ordynacji 'zamojskiej rąbiący las rozliczani byii w edług sążni m ałych. Por. WAP Lublin, Archiwum Ordynacji Zamoj­

skiej [cyt. dalej: AOZ] o r 15988, к. 26. W 1853 r., a w ięc już po wprowadzeniu jako obowiązującego urzędowo sążmia m ałego, Urząd Leśny Lufaartowki rozliczał chłopów w edług sążniiia dużego, co było oczyw istym nadużyciem. Por. WAP Kielce, Oddział Terenow y w Radomiu ‘[cyt. dalej: OT Radom], Zarząd Dóbr Państw ow ych [cyt. dalej:

ZDP] nr 258, nffib.: Pism o kom isarza leśnego lubartowskiego do KRPiS z 19 sierp­

nia 1853.

5 N. G ą s i o r o w s k a pisze 'powołując się na przykład kopalni siarki w Czar- kowach, że już w 1816 r. za pańszczyznę odbywaną przez chłopów płacono za 12 godzinną szychtę: górnikom po 1 zł 15 gr zaś „poddanym” [chyba pomocnikom —- J.. S.] i uczniom po 25 gr — „tu odnajdujem y jedyny ślad, zireislztą w prywatnej fabryce, że szychta pańszczyźniana w praw dzie bardzo nędznie, była jednak op ła ­ cana jako najem przym usow y” (Górnictwo i h utn ictw o w K rólestw ie Polskim 1815—

(4)

P Ł A C E I Z A R O B K I C H Ł O P Ó W W K R Ó L E S T W IE P O L S K IM 305 Ze szczególnym p rzy p ad k iem w yzysku ro b o tn ik a n iew y k w alifik o w a­

nego przez k w alifik o w an eg o sp o ty k a m y się w sy tu a c ji, gdy n p . górn ik otrzy m y w ał do pom ocy chłopa (pańszczyźnianego. D zienny zaro bek chło p a odrabiającego p ań szczyznę był siały , w ynosił 12 k o p ie je k niezależnie od ilości wykonam ej p ra c y i ibył w y p ła c a n y z sum y, ja k ą o trzy m y w ał górnik za p racę sw o ją i p rzy d zielo n ego m u pom ocnika. W tej s y tu a c ji zw iększe­

nie w y siłk u przez g ó rn ik a m a ją c e n a celu osiągnięcie w iększego zarobku zm uszało do zw iększenia w y siłk u i jego pom ocnika, k tó ry o trz y m u ją c w y ­ nagrodzenie niezm ienne w cale n ie b y ł zain tereso w an y w zw ięk szeniu w y ­ siłku, ale m im o to m u sia ł się podporządkow ać ry tm o w i p rac y n a rz u c o ­ n em u przez górnika.

Z arobki gó rn ik a z o k resu k ie d y m ia ł d o d aw an ą ,/pomoc p ań szczy źn ia­

n ą ” nie m ogą w ięc stan o w ić p o d sta w y do p o ró w n ań . T rudność polega i n a tym , że źródła n iezm iern ie rzad k o in fo rm u ją o ty m , że d an a kw o ta za­

robku jest ek w iw alen tem za w ysiłek dw óch ludzi.

W ah ania p łac w w o ln y m n a jm ie b y ły b a rd z o duże szczególnie w za­

kresie robocizny sp rzężajn ej, gdzie w zależności od n a tężen ia iu b b ra k u p ra c ro ln y c h rozpiętość sta w ek się g a ła 100% a czasem i w ięcej. B y w ały je d n a k i tak ie lata, że chłopi p o d ejm o w ali się p ra c y za płace nie pozw a­

lające n a w e t n a re p ro d u k c ję p ro stą . B yło to m ożliw e ty lk o w tej sy tu a c ji, gdy po zak ończeniu p ra c polow ych sprzężaj chłopski i sa m chłop, a często i jego służba p rzestaw ali być — w sensie ekonom icznym — p ro d u k ty w n i, ale k o szty re p ro d u k c ji p ro ste j i ta k obciążały gospodarstw o chłopskie.

W tej s y tu a c ji k ażd y zarobek n a w e t n ie w y ró w n u ją c y kosztów u trz y m a ­ n ia b y ł p o żąd an y ii poszukiw any. P łace p ra k ty k o w a n e w tak ic h p rz y p a d ­

1830, Warszawa b.:r. wyd., s. 163). Źródła 'archiwalne pozwalają stw ierdzić, że była to -praktyka bardzo częsta. Zdarzało się także, że chłop na którym ciążył obowiązek pańszczyźniany, m ógł praciow-ać jako wolnonajemmy górnik' lub hutnik, do czego go naw et zachęcano. Wówczas otrzym ywał on w ynagrodzenie w edług staw ek obowiązu­

jących w w olnym najm ie, ale z w ynagrodzenia potrącano m u wartość ciążących na nim dni pańszczyźnianych. W praktyce było to dla chłopa o tyle korzystne, że za dni pańszczyźniane, już po .potrąceniach, otrzym ywał zapłatę nie m niejszą n iż połowa płacy praktykowanej w w olnym najm ie. Por. S. K o w a l s k a , Zagadnienie siły ro ­ boczej w górnictwie i hutn ictwie rządowym. K rólestw a Polskiego w latach 1831-^1861, [w:] Ekonomika górnictwa i h utn ictw a w K rólestw ie Polskim 1831—1864, Warszawa 1958, s. 48— SI. W dobrach chlewiskich dzierżawionych przez Koniara obowiązywały w 1842 r. powinności wprowadzone jeszcze przez dawnego dziedzica tych dóbr R. Sołtyka. Chłopi odrabiający ciągłą pańszczyznę zobowiązani b yli zwozić aa najem rudę do w ielkich pieców po jednym dniu w tygodniu za 15 кор., wyrąbyw ać sągi rów nież po jednym dniu w tygodniu za opłatą od sąga m iękkiego drzewa 16 1/2 kop.

a od twardego po 18 kop.: OT Radom, ZDP, K om isja W ojewództwa Sandom ierskiego [cyt. dalej: KWS] nr 1463. Łącznie w ięc gospodarz odrabiający pańszczyznę sprzężajną m ógł zaroibić tygodniow o około 32 kop. Rocznie dawało to kwotę około 17 rb. (106 złp.).

Rząd Guberniainy Sandom ierski opiniując 12 lutego 1842 dla KRPiS sprawę pow in­

ności w łościan w dobrach chlewiskich pisał: „W ymienione dopiero prestacje są okreś­

lone w stałych granicach, do nadużyć w ięc nie mogą dać powodu i mogą być raczej uważane za osobnego rodzaju stałą robociznę, nie za najem przym usowy” (tamże).

Zarobkowanie przy sypaniu w ałów nadw iślańskich m iało inny charakter. Nie była to ani pańszczyzna, ani szarwark, and też ujęty tabelam i prestaeyjnym i najem przy­

musowy. Zagrożenie żyw iołem skłaniało w ładze adm inistracyjne do zatrudnienia chłopów w w olnym najm ie. Kiedy jednak brakło chętnych do pracy, zalecono wójtom gm in i sołtysom przynaglanie chłopów do zarobkowania pod przymusem. Wójt gm iny Lubinia i Oględowa pisał: „Jest w<ięc nieprawdopodobieństwem ażeby w łościanie przy odbywaniu powinności pańszczyźnianych i tak ogromnego szarwarku nadzwyczajnego do robót około w ałów byli pędzeni, sam a bowiem fizyczna niem ożliw ość jest temu na przeszkodzie” (WAP Kielce, N aczelnik pow iatu stopniokiego [cyt. dalej: NPS]

nr 11, nlb.).

(5)

306 J O Z E F S M IA Ł C W S K I

k ach — aczkolw iek 'były to 'płace z w o ln ego n a jm u n ie je d n o k ro tn ie .zresztą potw ierdzonego um ow ą — n ie ró żn iły się często od płac z a g w aran to w a­

n y ch w n a jm ie p rzy m u so w y m lub w n a jm ie obow iązkow ym , czy też w w y p ad k u odliczania z zaro b k u w artości pańszczyzny w stosun k u do chłopów p ań szczy źn ian y ch w y n a jm u ją c y c h się w h u ta c h i kopalniach.

Te w szystkie okoliczności un iem o żliw iają ok reślen ie śred n ich sta ­ w ek p łac dziennych, czy ak o rd o w ych p ra k ty k o w a n y c h w n a jm ie pozarol­

niczym . Z w ielu p o ró w n ań m ożna w nioskow ać, że b y ły one ściśle uzależ­

nione od sta w ek p łac w w o ln y m n a jm ie , ale w y k a z y w a ły p rz y ty m p ra ­ w idłow ość zniżkow ą. Na podejm ow an ie przez chłopów p ew n y ch zadań w oparciu o k o n tra k ty , często w d rodze lic y ta c ji in m in u s, do cen niższych niż 'prakty k ow ane, m ogło m ieć w p ły w i to, że k o n tra k t d a w a ł ok reślony zarob ek za okres dłuższy, czasem n a w e t n a cały ro k.

D użą w a rto ść m ogłoby m ieć u sta le n ie śred n ich płac jak ie płacono za u sta lo n ą jed n o stk ę robocizny. D la n a szy c h 'badań b a rd z ie j isto tn e i p rz y ­ d a tn e b y ło b y je d n a k u stalen ie w ielkości globalnej dochodów chłopów z zarobków pozarolniczych. T en cz y n n ik może n a m pokazać w łączenie się chłopa w stosunki ry n k o w e i jego m ożliw ości ak u m u la cji k ap itału .

R óżnorodność p łac w a ru n k o w a n y c h w sp om nian ym i w yżej czy nn ikam i:

p o p y tem i podażą robocizny, złożonym i od stro n y fo rm a ln o -p ra w n ej i spo­

łeczno-obyczajow ej zależnościam i m ięd zy p raco d aw cą i chłopem p o d ej­

m u ją c y m zarobek, a tak ż e w y n ik iem sw obodnej d w u stro n n e j um o w y — nie b u d z i zdziw ienia. Różnorodność płac za tę sam ą robociznę 'była bardzo d u ża i w sto su n k u do ro b o tn ik ó w k w a lifik o w a n y ch i stałych .

W tej sy tu a c ji a u to r n ie m a m ożliw ości g ru nto w n eg o i p ełn eg o p rz e d ­ staw ien ia tem a tu . Na pojęcie płac i ich w arto ści rea ln ej składa się ja k w iadom o w iele czynników , k tó re w o w ym o k resie zb yt często u leg ały zm ianom . C zęsto z ty g o d n ia n a ty d zie ń zm ien iały się ceny p ro d u k tó w żyw nościow ych i to zarów no na p lu s ja k i na m inus. Płace ręczne w gó r­

n ictw ie i huftnictw ie nie u leg ały nom in alnie z b y t dużym w ahaniom , ale b y ły to głów nie płace akordow e, p rz y czym n ie je d n o k ro tn ie jako z a tru d ­ n io n y fig u ro w a ł jed en człow iek, a le m iał oin pom ocników , często członków rodziny. Ich liczby źród ła n ie o k reślają. Z arob ki w tra n sp o rc ie są jeszcze tru d n ie jsz e do uchw ycenia, poniew aż n a ogół w ysokość w y n ag ro dzen ia u sta la n o um ow nie, a nie n a dniów ki. P o zo staje w ięc jed y n ie o rie n ta c y jn ie zap rezen tow ać w ysokość d zien n y ch zarobków ta m gdzie to je s t m ożliw e, przed staw ić okresow e zaro b k i w ięk szy ch g ru p chłopów , b y zorientow ać się, jakiego rz ę d u m ogły to b y ć d ochody dla gospo darstw chłopskich, w reszcie zau fać źródłom o p isow ym z a w iera ją c y m często ogólne opinie porów naw cze n a te n tem a t.

O p o zy sk anie ro b o tn ik a ry w a liz o w a ły z sobą ro ln ictw o i p rzem y sł.

Ś red n ie zarobki w ro ln ic tw ie m ożna z atem p rzy ją ć jak o o rie n ta c y jn e ty m b a rd z iej, że in te re s u ją n a s m o ty w y w y b o ru przez chłopów o k reślo n ych zajęć dodatkow ych. W ybór płac w ro ln ictw ie je s t też p o d y k to w an y tym , że d y sp o n u je m y n ieco p e łn ie jsz y m i i p rzeliczaln y m i n a dzień p ra c y d a ­ nym i.

W cały m b a d a n y m o k resie stałe b y ły , i to w zasadzie n a te re n ie ca­

łego K ró lestw a, sta w k i z a dzień p ra c y w n a jm ie p rzym u sow y m . W ynosiły one laitelm 7 1/2 kop. za d zień pieszy, a jesien ią, w iosną i zim ą n aw et m niej. P rz y żniw ach kosiarzow i płacono w n a jm ie przy m u so w ym 15 kop.

(1 złp.) P e w n e j ew olucji zw y żk u jącej u leg ały p łace w ro ln ictw ie w w ol­

n y m n ajm ie. Ń a po czątk u la t czterd ziesty ch płacono p rzeciętnie za dzień

(6)

P Ł A C E I Z A R O B K I C H Ł O P O W W K R Ó L E S T W IE P O L S K IM 307 p ra c y m ężczyźnie w czasie p iln y c h robót, żniw a i sianokosów 30 kop.

(2 złp.), a w o k resach in n y c h nie ta k p iln y ch p rac 10— 12 kop. P ła ce k o ­ b ie t b y ły przew ażnie o 1/3 niższe. Nie b y ły to płace sztyw ne. G dy b ra k ło ro b o tn ik a płace podw yższano szczególnie w dob rach oczynszow anych. Za dzień sp rzężajn y płacono 60— 90 kop. (4— 6 złp.). P raw dopodobnie tak ie ce­

n y płacili też m ieszczanie chłopom w y n a jm u ją c ich do p rac polow ych. P ła ­ ce rzem ieślników budow lanych, m u ra rzy , blach arzy , cieślów, d ek arzy itp.

b y ły n a ogół dw a ra z y w yższe o d p łac ro b o tnik ów w okresie p iln y c h robót, a w ięc w y n o siły 60— 90 kop. d z ie n n ie przew ażnie z w y ży w ien iem 6. W 1849 r. za dzień p ra c y szk u tn iczej p rz y budow ie h a m e rn i kozienickiej p ła ­ cono 50 k o p .7. W dob rach G oleniow y w pow. kieleckim n ależących do Frameisżka W odzickiego ro b o tn ik ro ln y m ógł zarobić w 1846 r. do 30 kop.

d z ie n n ie 8. Chłopi z a ro b k u jąc y ręczn ie w w ap ien n ik ach n ależący ch do zakład ów 'hutniczych i w alcow ni w N ietu lisk u zara b ia li w la ta c h 1856—

1857 dziennie po 20 k o p .9.

W ko ńcu la t p ięćd ziesiąty ch c e n y n a jm u w ro ln ictw ie w zrosły dość znacznie. P rz ec iętn ie w sk ali K ró lestw a P olskiego płacono za dzień p ieszy 18,7 kop. ro b o tn ik o w i m iejsco w em u i 26,5 kop. ro b otn iko w i n a p ły w o w e ­ m u, głów nie z G alicji 10. W re jo n a c h g órniczo-hutniczych, w łó kienniczym i in te n sy w n e j gospodarki zbożow ej p łace w ro ln ictw ie w okresie n a sile n ia p rac sięg ały do 25 kop. za dzień pieszy d la ro b o tn ik ó w m iejscow ych. Spo­

ty k a m y się co p ra w d a z p o jed y n czy m i in fo rm a c ja m i o znacznie w yższych zaro b kach dziennych, w y d a je się jed n ak , że b y ły to w y ją tk o w e w y p a d k i i odnosiły się do p ra c sp ecjaln y ch . D ziedzic d ó b r Z ło ty P o to k p isał, że chłopi w ty c h do b rach m og li d zien n ie zarobić od 6 kop. do 1 rb . 20 kop.

,,a to w m iarę ro b o ty i p o ry r o k u ” u . W d o b rach P io trk o w ice W ielkie w pow. m iechow skim „za dzień ręc z n y do żniw a n a d zw y k łą pańszczyznę dw ó r p łacił po 15 gr., a do ro b ót jesien n y ch n a k ró tsz y m dniu po gr. 12” . W dobrach W ąsów płacono late m 30— 50 groszy 12. W B ędkow ie w pow . k a lisk im w okresie żniw m ężczyzna n iezależn ie od tego czy żął kosą czy sierp em o trzy m y w ał dzienn ie 15 kop. (1 złp.), k o b ie ta zaś 12 kop. (24 gr) 13.

W dobrach gościeradow skich obow iązyw ał n a je m p rzy m u so w y ale opła­

cany w ed łu g sta w e k w olnego n a jm u 1 złp. (15 kop.) od kosy, 20 gr od sier- p u i 15 g r za dzień m łócenia c e p a m i14. Chłopi z ty c h dóbr po siad ający sprzężaj m ogli zarobić dziennie p rz y dow ozach ró żn y ch m ateriałó w do

6 To że staw ki najm u przym usowego b yły jednakowe w całym K rólestw ie Polskim potwierdzają n ie tylko tabele prestacyjne, ale i źródła innego typu. We w siach uprze­

m ysłow ionych dóbr Pradła Obowiązywał najem przym usowy płatny po 7 1/2 kop. za dzień pieszy i po 20 kop. za dzień sprzężajny (WAP Kielce, RGR, nr 1895) podobnie w Blanowicach, Sielcu i M ijaczowie (tamże). Por. także w yciąg z lustracji dóbr prywatnych W ęgrzynów w pow. kieleckim : K. S r e n i o w s k a , St. Š r e n i o w s k i , Materiały do dziejów uwłaszczenia w K r ólestw ie Polskim, W rocław 1961, s. 10.

7 OT Badom, ZDP, KWS таг 1509, nib.

8 W AP Kielce, RGR nr 1916, tab. prest. Por. też tamże nr 1923.

8 OT Radom, ZDP, Lustracje Radom skie [cyt. dalej: LR] nr 1841, nlb.: protokół z 18 m aja 1857 „Urządzenie w si N ietulisko Duże 1856—4.857”; także protokół z 16 lu ­ tego „Urządzenie wsi...”.

10 Wł. G r a b s k i , Historia T o w a r z y s tw a Rolniczego t. I, W arszawa 1904, s. 477;

J. C h m u r a , Problem siły roboczej w rolnictw ie K r ó lestw a Polskiego przed u w łasz­

czeniem, W arszawa 1959.

11 WAP Kielce, RGR nr 1893.

12 WAP Kielce, RGR nr 1920 i 1923. ■

13 AGAD, K om isja W ojew ództwa Kaliskiego [cyt. dalej: KWK] nr 3125.

14 Biblioteka im. H. Łopacińskiego w Lublinie, rkps 1140.

(7)

308 J O Z E F S M IA Ł O W S K I

sp ław u n a W iśle od 5— 6 złp. 13. C hłopi z gm in L u b artó w , F irle j i N iedź­

w ia d a z pow . lubelskiego tw ierd zili w 1855 r. — co p ra w d a w specyficz­

nej sy tu a c ji, ‘bo w czasie p rze targ ó w o staw k i rąb a ln eg o w leśnictw ie —■

że za p ra c ę rę c z n ą w czasie żniw p łacą im d w ory po 35 kop. (2 złp. 10 gr) d ając dodatkow o do posiłku w ódkę, a zim ą za dzień m łocki 22V2 kop. (IV2 złp.) rów nież z d o d atk iem w ó d k i do· p o siłk u 16. W łaściciel dóbr Ż arki, zn a n y k a p ita lis ta i p rzed sięb io rca P io tr S te in k e lle r szacow ał zarobk i d od atkow e każdego z chłopów ty c h dóbr u zyskane p rzez p ra c ę n a fo lw ark u n a 15 rb.

(100 zł) rocznie 17. W d o b rach ch ro b ersk ich m rg. A lek san d ra W ielkopol­

skiego płacono chłopom za dzień sp rzężajny 75 k o p .1S.

J a k w y n ik a ze źródeł, n ajn iższe płace w n a jm ie pozarolniczym , m ia ły m iejsce p rzy w y ręb ie lasów i p rzy sy p an iu w ałów przeciw pow odzio­

w ych. To drugie zajęcie nie w y stęp o w ało izbyt często w ięc nie będzie­

m y się n im zajm ow ać. N atom iast, p rz y w y ręb ie lasów zarobkow ało każdego rolku po k ilk an aście ty sięcy rob o tn ik ó w 1<J. Z arobki z tego t y tu ­ łu m o gły ju ż stanow ić jak ą ś poizycję w życiu w si. Czy je d n a k sta n o ­ w iły? O dpow iedź nie je s t p ro sta . N a ogół p łace za w y rą b lasów w leśnic- tw ach rząd o w y ch k sz ta łto w a ły się n a w e t p oniżej sta w ek n a jm u w ro l­

nictw ie, chociaż w a ru n k i p ra c y b y ły tu znacznie cięższe. P ra ce leśne p ro ­ w adzono p rzew ażn ie jesienią, zim ą i w czesną w iosną, pod gołym n ieb em , na m rozie, z d ala od osiedli. W połow ie lat 'czterdziestych d rw a l w lesie rządo w y m m ógł p ra c u ją c in te n sy w n ie zarobić dziennie 12— 20 kop. W o rd y n a c ji zam ojskiej w k lu cz u tom aszow skim w 1841 r. płacono od w y rą ­ b a n ia m ałeg o sąga 10 kop. (20 gr). Nic dziw nego, że p rz y tej p łac y chłopi nie zgłaszali się do w y rę b u 20. W połow ie la t pięćd ziesiąty ch n a s k u te k ogrom nego w zro stu cen a rty k u łó w pierw szej potrzeb y , a także pew neg o ożyw ienia w przem y śle podw yższono płace d rw a li, tak że zarobki dzien ­ ne k sz ta łto w a ły się od około 15 do około 21 kop. W n ie k tó ry c h o kręgach, szczególnie dotkliw ie odczu w ających b ra k ro b o tn ik a i w s y tu a c ji dla z a ­ kładó w p rzem y sło w y ch p rzym u so w ej, daw ano sta w k i w yższe. P o czynając od 1847 r., w w y n ik u k o n tra k tó w w łaścicieli lasów w pow. w ieluńskim z dostaw cam i i przedsiębiorcam i ze Ś ląsk a na w ielo letn ie d o sta w y d rew ­ na, w ęgla, w a p ie n ia i r u d y d o h u t i k o p a ln i n a Ś ląsk u w g ran iczący ch ze Ś ląskiem re jo n a c h pow . w ieluńskiego o tw a rły się pow ażne m ożliw ości z a ­ ro b ko w an ia ręcznego, głów nie p rz y w yrębie lasów . Mimo p łacen ia za w y­

15 WAP Lublin, Rząd.G ubermalny Lubelski [cyt. dalej: R'GL] nr 258.

10 OT Radom, ZDP, KRPiS nir 3019, nllb.: raport urzędnika do specjalnych poru- czeń KRPiS do KRPiS z 29 w rześnia 1855 i protokół w yjaśnień chłopów.

17 WAP Kielce, RGR nir 1894.

18 Tamże, Archiwum Ordynacji M yszkowskich nr 806. Chłopi z dóbr chroberskich nie m ieli zbyt w iele okazji do zarobkowania pozarolniczego, za to w latach pięćdzie­

siątych zarobkowali dość in ten syw n ie przy budowie połacu w Chrobrzu. Pełnego bilansu ich zarobów z tego tytu łu nie udało się ustalić ale i w yryw kow e fakty są w ym owne. W 1895 r. chłopi z k ilk u okolicznych w si za dostawę kam ienia otrzymali 2335 złp. (tamże, k. 36 v.). W 1857 r. pojedynczy zarobkujący chłopi k w itow ali odbiór sum w granicach 40—'171 złp. (tamże, k. 93—96), a jeden z nich Józef Gendera w 1857 r. odebrał 670 złp. 10 gr, a w 1858 r. 356 złp 17 gr (tamże, k. 63).

19 W badanym okresie tylko w staropolskim okręgu przem ysłowym w lasach rządowych w ycinano na potrzeby górnictwa i hutnictw a corocznie od 120 tys do ponad 185 tys. sążni drzewa. N iezależnie od 'tego cięto drzewo budulcowe. Zapewne nie mniej w ycinano dirzewa w laisach prywatnych. Jeden człowiek na w ycięcie i usta­

w ien ie 1 sążnia potrzebował 1— 1,5 dnia. Daje to pew ne pojęcie o zapotrzebowaniu na drwaili.

WAP Lublin, AOZ nr 15988, s. 2ß.

(8)

P Ł A C E I Z A R O B K I C H Ł O P 0 W W K R Ó L E S T W IE P O L S K IM 309 rąb a n ie sążnia 18—-20 'kop., odczuw ano n a ty ch obszarach b r a k ro b o tn i­

ków i sprow adzano ich także ze Śląska. J a k w ynikało z szacunków naczel­

n ik a pow iatu , w 1847 r. sp rzed an o z ‘tego· p o w iatu około 130 ty s. sążni drew n a. Z a ich w ycięcie ro b o tn icy m ogli uzyskać 150— 165 ty s. złp. 21. Do­

chodziły jeszcze dodatkow e m ożliw ości .zarobienia 'przy tran sp o rcie pozy­

skanego d rew n a , w sunnie zapew ne n ie niższe od u zy sk an y ch p rz y w y ­ rębie. B yły też tak ie o k ręg i i la ta , w k tó ry c h staw k i p łac b y ły znacznie wyższe. T ak trap. w rejo n ie K rzepic w 1859 r. d rw a l m ógł zarobić dziennie 40— 50 kop. (2 .złp. 20 g r — 3 złp. 10 gr), a m im o to brak ow ało tam c h ę t­

n y ch do p r a c y 22. N a b ra k ro b o tn ik a leśnego nie sk a rż y li się p ry w a tn i w łaściciele i p rzedsiębiorcy, p łac ili o ni je d n a k w ięcej niż leśn ic tw a rząd o ­ we i s ta ra li się oprócz tego stw orzyć znośniejsze w a ru n k i p rac y 2S.

W ielu u rzęd nikó w a d m in istra c ji p ań stw o w ej szczególnie w lata ch n ie ­ uro dzajó w i drożyzny w y rażało pogląd, że p łace w leśnictw ie rządow y m są zb y t niskie. G u b e rn a to r rad o m sk i E d w ard B iałoskórski pisał, że zarobek dzien n y zim ą, w o k ręgach górniczych w w ysokości 15—20 kop. „nie jest sto su n k o w y d o cen zboża i nie w y sta rc z a n a jego [robotn ika — J. Ś.]' u trz y m a n ie ” u .

O n isk ich p łacach p rz y w y ro b ie lasów m oże św iadczyć p o sta w a chłopów z pow. lubelskiego, k tó rz y w n iek tó ry ch o kręgach leśn ych w ła ta c h 1853—

1854 ikonsekw etnie b ojkotow ali n ajem do w y rę b u lasów, a jesienią 1855 r.

godzili się n a podjęcie p ra c y ale pod w a ru n k ie m 40— 60% podw yżki.

W iększą jeszcze w ym ow ę m a d e c y zja W ydziału D óbr i Lasów R ządow ych K R PiS, k tó ry w piśm ie z 12 stycznia 1856 żądania chłopów zaakceptow ał.

Nie osiągnęli takiego suk cesu chłopi z a ro b k u jąc y w Okręgu leśn ym łu ­ kow skim , gdzie p łace b y ły jeszcze niższe i m im o podw yżki w 1858 r. w

21 AGAD, Komisja Rządowa Spraw W ewnętrznych [dalej cyt.: KRSW] nr 7070:

raport naczelnika pow. w ieluńskiego Golachowskiego z 1 stycznia 1848 do guberna­

tora cyw ilnego w arszaw skiego Jakuba Leszczyńskiego.

23 OT Radom, ZDP, KRPiS nr 2536, k. 287—353; nr 2464, k. 133, 173.

23 Z Urzędu Leśnego w O lsztynie pisano na ten temat do KRPiS: „przyległe leśnictw o Olkusz do 10 000 sążni obecnie dla górnictwa w ystaw ia, płacąc po kop. 30 od sążnia. W takim także stosunku a poniekąd .i korzystniej dla rąbiących płacą za wyróbkę sążni w lasach prywatnych, albowiem w tych przyrządzają zapasy żyw ności na m iejscu z których po cenie nabytku wydają rębaczom .na rachunek ich należności”

(tamże, nr 2473, k. 55—57). M ożliwościam i wyższych zarobków przy innych pracach m otyw ow ał niechęć chłopów do pracy w lasach rządowych Urząd Leśny w Bodzen­

tynie: „Z przyczyny nadzwyczajnej drogości artykułów żyw ności i trudności dostania robotników okoliczni oczynszowand dzierżawcy podnieśli z;byt w ysoko płacę .najem­

ników do robót gospodarczych używanych, z którego to powodu w łościanie przekła­

dają w m ow ie będący zarobek na.d rąbanie sążni. Przy młocce, koszeniu zarabiają dziennie po 25 kopiejek, a przy staw ianiu budowli obok żyw ności po 30 kop., gdy tym ­ czasem w yrabiając sążnie, zaledwie po kop. 15 na dzień w przecięciu zarobić m ogą”

(tamże, nr 2380, k. 131). W rejonie zakładu m etalow ego w Serocku w gub. lubelskiej w pow. lubelskim robotnicy w 1854 r. „z powodu nadzwyczajnej drogości produktów do ż y c ia ---szukali w yższych zarobków, i za cenę oznaczoną sążni rąbać n ie chcieli”

(tamże, KRPiS II, mr 258, nlb.: pism o Rządu Gubernialnego Lubelskiego do KRPiS z 13 marca 1854).

24 AGAD, KRSW nr 7063, k. 104— 108. W ydajność pracy przy złym stanie zdrowia i niedożyw ieniu b yła niew ielka. W gub. augustowskiej w 1845 r. na wyrąbanie 1 sążnia drewna robotnik potrzebował 2 dni. Dawało mu to dzienny zarobek 7 1/2 kop._ G u­

bernator Benedykt Tyfciel pisał w związku z tym: „Zachodzi przy tem w ątpliw ość czy w łościan z takow ego zarobku k o r z y s ta ją c y --- sieb ie samego w yżyw ić i nadto na w yżyw ienie sw ej fa m ilii oraz n a dokonanie przyszłych zasiew ów cokolwiek oszczę­

dzić potrafi”, a A ugustowski K om itet O byw atelski w ręcz oświadczył, że ten zarobek nie wystarcza na utrzym anie sam ego robotnika (.tamże nr 7059, k. 176).

(9)

310 J Ó Z E F S M IA Ł O W S K I

dalszym ciągu u trz y m y w ały się do 1864 r . n a poziom ie znacznie niższym niż w sąsiad u jący m -okręgu lu b a rto w s k im 25.

Prace przy wyrębie lasów dające najwięcej szans zarobkowania b yły równocześnie najgorzej płatne. Jak w yn ika z w ielu źródeł, zarobek ten nie pozw alał naw et na regenerowanie wydatkow anej energii i zużytych narzędzi (chłopi pracowali w łasnym i narzędziami).

Poniżej koniecznego m inim um opłacano również prace przy sypaniu wałów przeciwpowodziowych. Ponieważ b yła to inw estycja konieczna w interesie gospodarki całej guberni w ójtow ie poszczególnych gmin stoso­

w ali środki przymusu pozaekonomicznego b y skłonić chłopów do podję­

cia tych prac 2e.

Bardzo n isk o b y li w y n a g ra d z a n i k a m ie n ia rze tłu k ą c y kam ien ie n a sza­

b e r u ży w a n y do bu d ow y dróg. J a k w y n ik a z ra p o rtu g u b e rn a to ra płoc­

kiego K lem en sa R utkow skiego sta w k a za w y tłuo zenie 1 sążnia k a m ie n i n a szaber w ynosiła w 1845 r. 3 .rb. 20 kop. N-а w ykon anie tej p ra c y k a m ie ­ n ia rz p o trzeb o w ał około 16— 17 dni a jego d zien ny zarobek p rz y te j je d ­ n e j z najcięższych p ra c n iew iele p rzek raczał 1 złp. (15 ko p . ) 21.

W yższe zaro b k i u zyskiw ali ro b o tn icy ręc z n i w y k o n u ją c y ro b o ty g ra ­ b a rsk ie i in n e p rz y budow ie -linii k o lejo w ej w okolicach Częstochow y.

T am tak ż e p łace b y ły ak o rd o w e a ich rozpiętość w yno siła od 7V2—-25 kop. (15 g r ■— 1 złp. 20 gr). W ty m sam ym czasie w okolicznyc-h dw o rach płacono za dzień pieszy 7V2 kop. (15 gr) 28. O w y jątk o w o w ysokich płacach ro b o tn ik ó w rę c z n y c h in fo rm o w a ł w tab eli p re s ta c y jn e j dziedzic w si W oź­

n ik i z pow . sieradzkiego. D zienny zarobek zaro bk ującego -ręcznie chłopa z tej w si położonej n a d W a rtą i p rz y szosie n ied alek o S ierad za i Z d u ń ­ sk iej W oli k sz ta łto w a ł się w g ran ic ac h 2— 3 z ł p . 29.

Praktyka ustalania płac poniżej m inim um konieczn ego. do utrzymania była m ożliwa jedynie w sytuacji gdy większość zarobkujących posiadała gospodarstwa stanowiące podstawę egzystencji lub uzupełniające w p ew ­ nym stopniu zasób środków do życia. Nie-zależniie od tego podstawę egzy­

stencji poszerzał zbiór runa leśnego, jarmurzu, lebiody i dzikich owoców.

Zarobki ręczne w kopalniach i h'ütach b y ły nieco w yższe. Przeciętnie górnik zarabiał 25 kop. a czeladnik 20 kop., w hutnictw ie ruszciarz ■—■ 25 kop., gichciarz — 70 kop., sularz 72 k o p .30. Płace te ulegały dość znacznym

25 OT Radom, ZDP, KRPiS nr 3019, nib.: raport urzędnika do specjalnych poru- czeń KRPiS do K om isji Rządowej Przychodów i Skarbu z 29 września 1855 i ośw iad ­ czenie w tej spraw ie chłopów gm in Firlej, Lubartów i Niedźwiada. Urząd Leśny L u ­ bartowski p łacił chłopom -za w yrąbanie jednego sążnia drewna: szczapowego tw ar­

dego — 25 kop., iglastego twardego — 20 kop., m iękkiego — 15 kap., krąglakowego twardego — 20 kop., iglastego — 15 kop., m iękkiego —42 kop. Chłopi domagali się następujących staw ek od sążnia: szczapow ego twardego — 35 кор., iglastego szczapo­

w ego — 30 kop., szczapowego m iękkiego — 25 -kop., -krąglakowego twardego — 30 kap., krągłakowego iglastego — 25 kop. i krąglakowego m iękkiego — 20 kop. (tamże). W y­

dział Górnictwa KRPiS opiniując tę spraw ę dla W ydziału Dóbr i Laisów Rządowych stw ierdził, że staw k i obowiązujące do września były zbyt -niskie -i że za tę cenę najm ow ali się do w yrębu tylko ci, którzy b yli w jakiś sposób uzależnieni od Urzędu Leśneigoi czy to przez ugaij czy też przez pastwiska (tamże, ZDP, KRPiS II nr 258, nlb.: pism o W ydziału Górnictwa do W ydziału Dóbr i Lasów Rządowych z 30 w rześ­

nia 1855).

26 WAP Kielce, NPS nr 11, passim.

27 AGAD, KRSW nr 7095, k. 327-—332. Przeliczenia własne.

28 AGAD, KWK nir 3145 i 3146: tabele prestacyjne w si Lubojnia, Stradom, Wy- czerpy i Kędziory.

29 AG AD, KWK nr 3:144, k. 343.

30 S. Ko w a l s k a , Sążniarze w Zagłębiu Staropolskim, [w:] Ekonomika górnictwa i h utn ictw a w K ró lestw ie P olskim 1840—1910, W arszawa 1961, s. 41.

(10)

P Ł A C E I Z A R O B K I C H Ł O P Ó W W K R Ó L E S T W I E P O L S K IM 311 w ahaniom . W lata ch p ięćd ziesiąty ch w zak ład ach w S erocku czeladnik za­

ra b ia ł d zienn ie 20— 32 kop., a uczeń od 4— 8 koip. (8— 16 gr) 31. W ty m sa ­ m ym czasie g ó rn ik za ra b ia ł p rze c ię tn ie d zienn ie 30 kop., pom ocnik gór­

n ik a osiągał już w ów czas płacę gó rn ik a z la t poprzednich w w ysokości 20—

25 'kop. W 1833 r. p rzy w ielk im piecu w P a n k a c h su larz zara b ia ł około 41 kop. (2 złp. 22 gr) dziennie, gichciarz 31 kop. (2 złp. 2 gr), żużlarz 23 kop. (1 złp. 16 g r ) 32. Oczywiście chłopi zarobkow ali najczęściej w g rupie pom ocników łub czeladn ik ó w ale re k ru to w a li się tak że spośród n ich gór­

n icy i h u tn ic y . W 1844 r. chłop Jam L orens ze S trzem ieszyc M ałych p o ­ rzu cił p ra c ę w k o p a ln i g alm an u „A n n a” , gdzie jak o gó rn ik za ra b ia ł 14 kop.

dziennie i p o d ją ł p rac ę w h ucie, gdzie z a ra b ia ł jako su la rz po 60 kop.

dziennie 33.

A n aliza zarobków chłopskich u z y sk iw an y c h p rz y pom ocy sp rzężaju je st ró w n ie 'trud n a, lub n a w e t tru d n ie jsz a , ja k zarobków ręcznych. P race sp rzężajn e w y k ony w an o n a w y m ia r lub n a akord. P rz y tra n sa k c ja c h p r y ­ w a tn y c h w ysokość w y n ag ro d zen ia u sta la n o w d o brow o lnej um ow ie, za p race w y k o n an e d la z ak ład ó w rząd o w y ch przew ażnie w drodze p rz e ta r­

gów. Z m ien iała się w ięc ona częściej niż p rz y zarob k ow aniu ręcznym . T rud n o je s t też u stalić odległości, stan dróg, na k tó ry c h chłopi dokony­

w ali przew ozów , n a ogół złych. T ak nip. w lata ch czterd ziesty ch X IX w.

tra s ę 25 w io rst, a więc około 27 km , dzielącą M iechów od pierw szego m ia­

steczka w pow. olkuskim pokonyw ano fo rm an k am i w ciągu 2 dni. R ów ­ nież dw óch d n i p o trzeb o w ali n a przebycie z ła d u n k ie m i p o w ró t n a trasie długości 24 k m chłopi z pow . w ielu ń sk ieg o w ożący n a Śląsk w ęgle i ru d ę 34.

W ty m stan ie rzeczy m ożem y ty lk o w p rzy b liże n iu o k reślić w ysokość za­

robków .

Chłop ze wsi P o m o rzan y dow ożąc m ia ł g alm an ow y z k o p aln i „ Jó zef”

do płuczki w O lkuszu m ógł zarobić w 1847 r. p a rą koni dziennie około 60 kop. (4 złp.). K ilk a la t w cześniej w 1840 r. w 'tym sam ym rejo n ie, ale w sezonie po 'robotach p oto w ych (listopad-grudzień) chłopi za ra b ia li dzien ­ nie 16— 21 kop. 35. W łościanie z pow. w ielu ńskiego w ożący w ęg le n a Śląsk m ogli w la ta c h 1847— 1848 zarobić d w u d n io w ą fu rm a n k ą 12— 15 złp. N ie­

k tó re w sie m ia ły z a w a rte fo rm á ln e 'k o n tra k ty z przedsiębiorcam i. T aki k o n tra k t dla dw óch w si n a leżący ch do m ia s ta W ielu n ia m ów ił, że roczny zaro bek w łościan ty c h w si w y n iesie około 7500 rb . P o ró w n u jąc tę kw o tę z liczbą gospo darstw sp rz ę ż a jn y c h m ożem y u stalić, że śre d n i zaro bek n a gospodarstw o w ynosił około 70 rb. (467 złp.). B yła to k w o ta dość znaczna.

N a 1848 r. p rzedsiębiorcy z re jo n u W ielunia, P raszk i, P a n e k i Często­

chow y p rze w id y w ali w y p łacen ie chłopom z ty c h olkolic za św iadczone u słu g i około 50 tys. rb . P rz y p rzy g o to w an iu m ateriałó w do w yw ozu z a ­ tru d n ie n ie z n alazła ró w n ież d u ż a liczb a ro b o tn ik ó w pieszych. T a niezła

31 OT Radom, ZDP, KRPiS II nr 258, nlb.: pismo W ydziału Górnictwa do W y­

działu Dóbr i basów Rządowych z 20 stycznia 1854.

32 S. К o w a 1 s к a, Zagadnienie..., s. 74.

33 WAP Katowice, AGAD nr 2197, k. 40—41v.

31 AGAD, KRSW nr 7038, k. 501; nr 7070. W raporcie naczelnika pow. w ielu ń ­ skiego do gubernatora cyw ilnego w arszaw skiego J. Łaszczyńskiego z 1 paździer­

nika 184*8: „od jednego w ozu w ypalonego w ęgla 12 korcy obejmującego płacą od 12—

15 zł za podróż 3 do 31/» m ili, którą w dwóch dniach niespełna w ykonać są w stanie”

(tamża).

35 WAP Katowice, AGAD таг 4134, к. 75—76; rar 2616, k. 16—21. Staw kę tę ob li­

czyłem z toku w yw odu o sposobie przewiożenia rudy. Chłop wyjeżdżający w cześnie rano z rudą z pobliskiej w si dopiero w południe dojeżdżał do huty. Praktycznie m ógł w ięc przywieźć jedną furę rudy za co płacono w ym ienioną stawkę.

(11)

312 J O Z E F S M IA Ł O W S K I

k o n iu n k tu ra u trz y m a ła się i w lata ch pięćdziesiąty ch , k ie d y to chłopi z pow. w ielu ń sk ieg o w ożąc ru d ę n a Śląsk z a ra b ia li dziennie 1 r b . 36. W ty m sam ym czasie p łace za p rzew o zy z re jo n u P a n e k do Dąlbrowy b y ły ta k skalku lo w an e, że chłop m ógł d zien n ie zarobić p rz y n ic h zaledw ie 50 k o p .37. Za przew óz m a te ria łó w n a tej sam ej tra sie liczącej 80—90 k m w lu ty m 1846 r. chłop m ógł zarobić — p rzy jm u ją c , że na fu rę zabierał 10 cetn aró w ła d u n k u — od około 1 rto. 10 kop. d o 1 rb. 30 kop. W ówczes­

n y ch w a ru n k a ch tra s y tej nie przeb yw an o zapew ne w czasie kró tszym niż 4— 5 dni. W ok resie ro b ó t p o low ych za w y ko n an ie te j sam ej p ra c y płacono już 2 rb . 40 kop. do 3 r b . 38.

Chłopom w y n a jm o w a n y m w 1857 r . do przew ożenia zboża z d ó b r K siąż W ielki do M ichałow ic płaco n o po 1 zł 15 gr od korca ład u n k u 39. Poniew aż na fu rę p aro k o n n ą z ab ieran o 5-—6 fcorcy, a odległość w y n osiła 50— 60 k m i p rze b y w an o ją w 3— 4 idni, zarobek d z ie n n y k sz ta łto w a ł się około 2 z ł 15 gr. W ty m samyim ro k u chłopom dow ożącym k a m ie ń w a p ie n n y do w iel­

kiego p ieca w N ietu lisk u płacon o za dow iezienie jednego stogu 75 kop.

(5 złp.), a dow ożącym drew no za zwózkę jednego sąga 70 kop. 40.

W tab elach p re s ta c y jn y c h n iezm iern ie rzad k o sp o ty k a m y in fo rm a c je 0 w ysokości d zien n ych zarobków , jak ie chłopi uzy sk iw ali p rz y pom ocy sprzężaju. Chłopi z w si L iśn ik a Dużego, Suchodoł i M arynopola, Goście­

radow a, W ólki G ościeradow skiej, S aloni, Szczecyna, W ólki Szczeekiej 1 W ólki G ościeradow skiej przew ożąc różne m a te ria ły do spław ów w iśla ­ ny ch i do zak ład u m etalow ego w Ire n ie zarab iali dziennie Od 5— 6 zł 41.

Znacznie niższe d zien n e zaro bk i sprzężajme bo tylko w g ran ic ac h 2—4 zł m ieli chłopi z podczęstodhow skidh w si S trado m , K ęd zio ry i W yczerpy za­

ro b k u ją c y p rz y 'budowie kolei w arszaw äko-w iedeňskiej 42. W taibeli p re s ­ ta c y jn e j w si W ożniki w pow . sieradzk im zanotow ano, że dzien n ie „jed en w łościanin zarobić może p a rą k o n i od zł 10 do 12” 43. N iepraw dopodobnie w ysokie, kilkudziesięciozłotow e dzienne zarobki m ieli uzyskiw ać, zgodnie z opinią dziedzica, chłopi z K am ien ia i L asu Dębowego w pow. lubelskim za tru d n ie n i p rzy .wywozie soli z m ag a z y n u solnego w K am ien iu 44.

J a k w y n ik a z ty c h in fo rm a c ji pochodzących z różnych obszarów i z te ­ go sam ego okresu, rozpiętość płac za p race w y k on yw ane sprzężajem była bardzo duża. Z b y t w ielk a je d n a k liczba czy n n ik ó w w p ły w a ła n a ich uk ształto w an ie :b y śm y m o gli się pokusić o u stalen ie ty ch zależności.

30 AGAD, KWK nr 3145; AGAD, KRSW nr 7070, nlb.: (raport naczelnika powiatu wieluńskiego G olachowskiego do gubernatora cyw ilnego w arszawskiego J. Łaszczyń- skiego z 1 stycznia 1848. Te powiększone w w yniku koniunktury zarobki 'chłopów zo­

stały jednak poważniie uszczuplone przez egzekucje zaległych podatków nieopłaca- nych przez chłopów w poprzednich nieurodzajnych latach. Golachowski pisał: „Co się tycze w pływ u :z podatków, rok ten .pomyślniejszym jest od poprzedzającego, ze stałych bowiem n iew iele zalega i te w m iesiącu bieżącym odzyskane będą. To także zasługuje na uwagę, że w roku tym n ie tylko ściągnięte zostały bieżące w nim p odat­

ki, ale n aw et znakomita zaległość z 3 lait .ostatnich nieurodzaju” (tamże).

37 WAP Katowice, ÁGAD nr 4140, nlb.: w yciąg z protokółu z 26 października 1853.

38 WAP Katowice, AGAD nr2442, k. 27—31, 42.

з» WAP Kielce, Archiwum Ordynacji M yszkowskich nr 715.

40 OT Radom, ZDP, LR nr 1841: protokół z 18 m aja 1857 „Urządzenie w si N ietu- lisko Duże 1856— 1857”; tamże nir 1787: protokół z 18 listopada 1857.

41 WAP Lublin, RGL nir 258.

42 AGAD, KWK nr 3146.

43 Tamże, nr 3144, k. 343.

41 „Przytem będący na gruncie m agazyn solny przy w yładowaniu z wody soli i zwożeniu jej nastręcza tak bardzo korzystne zarobki iż częstokroć jedan w łościanin parą koni m oże kilkadziesiąt złotych na dzień zarobić” (WAP Lublin, RGL nr 226).

(12)

P Ł A C E I Z A R O B K I C H Ł O P Ó W W K R Ó L E S T W IE P O L S K I M 313 Chłopi z wisi p o d k łeleck ich przew ozili w w o ln y m n a jm ie m a te ria ły z zak ładu m echanicznego w B iałogonie ju ż w 1824 r. w y g ry w a ją c p rz e ta rg i na te przew ozy. W ozili m a te ria ły i w y rd by głów nie do p ob lisk ich m iejsco­

w ości, ale także i d o odległej o około 150 k m Dąlbrowy i d o W arszaw y odległej o fcliáko 200 km . Za p rzew iezien ie ła d u n k u o w adze 500— 550 k g do D ąbro w y chłop o trzy m y w ał 20 złp., do W arszaw y 22 złp. 10.gr (3 rb . 35 kop.) 45. T ra n sp o rt ta k i m u sia ł trw ać, zależnie od pogody, k ilk a lufo n a ­ w et kilk an aście dni. N ajp raw d o p od o bn iej zaprzęg chłopski n ie p o k o n y ­ w ał w ów czas w ciągu d n ia odległości w ięk szej n iż 25 km a i to p rz y ów­

czesnym stan ie dróg b y ło b y dużo.

Ponieważ nie jest m ożliwe ustalenie dziennych płac and też zarobków pojedynczych chłopów .zarobkujących pozarolniczo sprzężajami, m usim y się zadowolić danym i orientacyjnym i w skazującym i wielkości jednorazo­

wo odnotowanych zarobków pojedynczych chłopów i w ysokości zarob­

ków całych gromad chłopskich lub naw et zarobki szacunkowe w si z ca­

łego większego obszaru zaangażowanego w pewnego rodzaju zajęcia.

W okresie od 1 g ru d n ia 1832 do końca czerw ca 1833 r. chłopi z w si Z ag­

d ań sk a i B obrzy n ależący ch d o ekonom ii sam sonow skiej zaro bili łącznie 18 433 złp. 20 gr. Z arobki większości k sz ta łto w ały się około 70 złp., ale n iek tó rzy osiągnęli znacznie w ięcej. W in centy S zlufarski, F ran ciszek Czyż, Szczepan Czyż i A n to n i K oza z B obrzy o raz J ę d rz e j K ołda i Józef K ołda z Z agdańska zarobili po 280 złp. W ojciech J a n c z y k z Z agdańska 216 złp.

a k ilk u in n y c h k w o ty pow yżej sto złp. 46. Z ak ład białogoński w 1836 r. za sam ty lk o przew óz w ęgli w y p ła c ił chłopom z okolicznych wsi 13 493 złp.

gotów ką 47, a b y ła to przecież nie je d y n a lecz je d n a z licznych usług, jak ie chłopi w y k o n y w ali n a rzecz tego zakładu. W sty czn iu 1851 r. 136 chłopów ze w si Sufców, D ym iny, Bilcza, K ow ale, Z aw ady i Posłow ice zarobiło łącz­

nie za tra n s p o rt d re w n a d o w alcow ni Ibiałogońskiej 526 rb. 8 kop. Z arobki siedm iu z n ich m ieściły się w g ran icach 10— 23 rb . Chłopi .z Dymim p rz e ­ wozili d rew n o i w 1854 r. k o n tra k t n a t e d o staw y opiew ał n a około 85 r b . 4S.

W 1855 r. chłopi z w si S uchedniów , O stojów , Ogonów, StOkowiec i B a ra ­ nów p o d jęli się dow ozu w 1855 r. w ęg li i odlew ów d o fry s z e re k su ch e­

dniow skich z a sum ę 870 rb ., a chłopi z Sam sonow a, B artko w a, K ołom ania, A dam ow a i K an io w a dow ozu ru d y , w ęgli i cegły do w ielkiego p ieca w Sam sonow ie za sum ę 2 370 rb . Łącznie z in n y m i w siam i (Z agdańskiem , J a - siow em , P arszo w em i P iaskam i) chłopi ekonom ii suchedn iow skiej i sam - sonow skiej m ogli zarobić w zakład ach su chedniow skich 11 830 rb . 49.

Ju ż w czasie p o w stan ia styczniow ego, 13 listo pad a 1863 r. chłopi z B ia- łogonu, C zarnow a, Szozukow skich G órek i Posłow ie zaw arli k o n tra k t z do- zorstw em h u tn ic z y m w Białogonie n a przew ó z i d o starczen ie w 1864 r.

różnego ro d za ju surow ców i m a te ria łó w p rz y czym w arto ść tej robocizny obliczano n a 1990 r b . so.

43 Są to obliczenia szacunkowe zarówno co do odległości jak i m ożliwości zała­

dunkowych chłopskiej parokonnej furmanki. W źródłach podaje się, że na furm ankę należy zabierać 10 centnarów: WAP K ielce, Dozorstwo Hutnicze Białogon [cyt dalej:

DHB], k. 21—23. B. J e w s i e w i e k i przyjm uje przeciętną szybkość'transportu han ­ dlowego na 25 km dziennie. Obliczenia te m ożna uważać za prawidłowe i dla całego okresu przeduw łaszczeniow ego w X IX w. (K o s zty gospodarczego tran sportu koło­

wego w Polsce X V I—X V III w ieku, RDSG t. X X X I, 1970, s. 165—175).

48 OT Radom, ZDP, KWS nr 1591, k. 37-^ 7.

47 J . P a z d u r , Zakła dy m e talow e w Białogonie, s. 124.

48 WAP Kielce, DHB mr 300, k. 140.

49 OT Radom, KWS nr 1710, k. 159—160.

50 Tamże, DHB nr 269.

(13)

314 J O Z E F S M IA Ł O W S K I

P e w n e ale też n iep ełn e dane o m ożliw ościach zarobków chłopskich z n a jd u je m y n a łam ach „D zienników U rzędow ych” poszczególnych g u ­ b ern i. Zam ieszczano tam ogłoszenie licy ta c y jn e (przetargow e) na zlecane przez poszczególne zakłady rządow e prace. W styczn iu 1847 r. N aczelnik Z akładów G órniczych O k ręg u W schodniego ogłosił p rz e ta rg ш w y k o n a ­ nie różnego, ro d za ju do staw i ro b ó t tak ic h ja k przew ó z i d o sta w a g lin k i, cegły, surów ki, d rew n a, w ęgli, p ó łfab ry k ató w , gotow ych w yrobów , ru d y , k a m ie n ia w apiennego, k am ien ia budow lanego, w ap na, piasku, sążni, d łu - żyzny, oraz dostaw ę koni n a szychty itp. P ra c e te m iano w ykonać na po ­ trz e b y z ak ład ó w w S tarach o w icach , M ostkach, R ejow ie, M roczkow ie, M i­

chałow ie, B rodach, Sielpi, N ietu lisk u , W ąchocku, M arcinkow ie i S u c h e ­ dniow ie. Ł ączną ich w arto ść szacow ano n a 31 750 r b . 51. Podobne ogłosze­

nie o b ejm u jące fra g m e n t p rz e ta rg u o w ypuszczenie w e n tre p ry z ę różnego ro d zaju p rac dla Z akładów G órniczych O kręgu Z achodniego opiew ało na m niejszą k w o tę 2800 r b . 52.

W czerw cu 1846 r. z Z akład ó w w P a n k a c h i B lachow ni okoliczni chłopa przew ieźli do D ąb ro w y 20 itys. c e n tn a ró w surow ego żelaza o trz y m u ją c za to 5 420 rb . Je sie n ią tegoż ro k u 21 w łościan z w si P oczesna p o d jęło się przew ieźć do lu te g o 1847 r. z Z ak ład u w B lachow ni do H u ty B ankow ej w D ąbrow ie 10 tys. ce n tn a ró w su ró w k i za sum ę 2100 r b . 53.

P io tr G rabołaz, pełnom ocnik w łościan ze Strzem ieszyc, podpisał w 1851 r. k o n tra k t na tra n s p o rt d rew n a do h u t w Będzinie. W artość pow ierzonej robo cizn y szacow ano n a 1000 rb .,54. Studziesięeiu w łościan z ekonom ii r a ­ dzieckiej w bliżej n ieo k reślo n y m okresie latem 1850 r. zarobiło p rz y tra n s ­ porcie w ęgli do Józefo w a łącznie 1980 r b . 55. Chłopi z G óry S iew ierskiej w ciągu jed n eg o tylko m iesiąca czerw ca 1864 r. zaro b ili p rz y tra n s p o rta c h ru d y z Siem oni, N ajdziszow a i G óry S iew iersk iej do B ędzina 635 r b . 56.

D w aj w łościanie z Gołonoga A nd rzej M ajętn iak i B en ed y k t F ra m u s p rz e ­ w ożąc w 1866 т. drew no b u d o w lan e z o b ręb u W ojkow ic zaro b ili p o 89 rb . każd y 57.

Chłopi z w si Siem oni tru d n ią c y się sy stem aty czn ie p rzew ozam i ru d do H u ty B ankow ej w jed n ej z d e k la ra c ji n a 1855 r . zobow iązali się dowozić ru d ę, p rzy czym ich zaro b ki z tego 'ty tu łu m iały w ynieść 450 rb . W e w si tej zam ieszkiw ało 32 gospodarzy, ale n ie w ierny, czy w szyscy u czestn i­

czyli w rea liz a c ji tego z o b o w ią z a n ia 58. N iezależnie od tej p rac y chłopi z Siem oni podejm ow ali się in n y c h ,prac dla okolicznych zakładów rząd o ­ w ych i p ry w a tn y c h . W 1848 ir. Z a k ład y G órnicze O kręgu Z achodniego p rzezn aczy ły n a tra n s p o rt w y k o n y w a n y n iem a l w yłącznie przez chłopów sum ę ponad 47 tys. r b . 59. W O kręgu W schodnim pozycja ta n ie b y ła za­

pew ne m niejsza.

Niezależnie od sum kontraktow ych chłopi odbierali także pewne kw o­

ty za prace w ykonane w trybie adm inistracyjnym , tj. bez wcześniejszego zawierania kontraktów. Chłoipi bardziej cenili sobie tę formę zarobkowa-

51 „Dziennik Urzędowy Guberni R adom skiej”, do-datek 'do nr 3 z 17 stycznia 1847, s. 42— 42 [sic/ — w inno być 44].

52 Tamże, dodatek I do nr 5 z 31 stycznia 1847, s. 86—87.

53 WAP Katowice, AGDG nr 2442, k. 65—98.

54 Tamże or 4136, nlb.

55 Tamże nn: 1573, k. 30 v.

56 Tamże nr 2415, k. 103v.

57 Tamże nr 4144, nlib.

58 Tamże nr 2415, k. 20—30 i o r 255, к. 11—17.

59 Tamże mr 3143, k. 119 i n. oraz 161—162.

(14)

P Ł A C E I Z A R O B K I C H Ł O P Ó W W K R Ó L E S T W IE P O L S K IM 315' nia, poniew aż n ie ponosili w ów czas opłat zw iązan y ch z zaw ieran iem k o n ­ tra k tó w i n ie (płacili sk ła d k i n a k a sę górniczą.

W o k resach k lę s k żyw iołow ych i n ieu ro d zajó w rz ą d K ró lestw a asyg.no- w ał pew ne k w o ty ma p ro w ad zen ie ró żn y c h robót, głów nie iprzy budow ie dróg, sy p an iu w ałó w przeciw pow odziow ych d w y rę b ie lasów . Część ty ch sum tra fia ła d o r ą k chłopów . I ta k w 1846 r . przeznaczono 10 tys. rb . na budow ę w ałów przeciw pow odziow ych mad W isłą w g u b e rn i ra d o m s k ie j60- N a p łace za w y rą b lasów d la zak ład ó w górniczych i h u tn ic z y ch p rzezn a­

czono w ów czas dla tejże g u b e rn i około 27 ty sięcy r b . 61. W 1848 r. ty m sa m y m try b e m i n a t e sam e cele przeznaczono d la gub. rad o m sk iej 46 t y s . 62.

M imo p rzezn aczen ia sp o ry c h su m n a robociznę w y k o n y w a n ą przez chłopów zarobki ich ze w zględu n a bardzo niskie p łace i drożyznę p ro ­ d u k tó w żyw nościow ych b y ły m in im aln e. W ciągało to je d n a k chłopów w k rąg w y m ian y ry n k o w ej głów nie jako nabyw ców ; nielicznym chłopom pozw alało zgrom adzić n iew ie lk i k a p ita ł z u ż y ty później na in w esty cje w gospodarstw ie lu b też n a in n y m polu.

In te re su ją c e jest p o ró w n anie znaczenia ekonom icznego zarobionych przez chłopów kw o t z w ysokością opłat, jakie ponosili oni z ty tu łu p o d a t­

ków i czynszów . M a te ria ł do tego ro d za ju an alizy jest tak że ubogi, po­

zw ala jed n a k na o rie n ta c y jn e p rzed staw ien ie problem u.

W la ta c h 1832— 1833 ch ło p i z Z ag d ań ska i Bofarzy zaro b ili przeciętnie na gospodarstw o po około 70 złp. a w sum ie ponad 18 433 zł. K ilk u chłopów zarobiło p o n a d 200 złp. każdy. P rz e d urządzen iem w lata ch pięćdziesią­

ty c h obciążenie ziem i czynszem i p o d a tk a m i w ynosiło w B obrzy p o blisko 2 złp. a w Zagdańslku 1 zł 12 g r z m o r g a 63. Chłopi ze w si Radzie d z ie r­

żaw ili d o b ra w ekonom ii te j sam ej nazw y. Z arobkow ali o n i pozarolniczo w h u tac h , a uzyskane w ten sposób p ien iąd ze w y sta rc z a ły im n a reg u lo ­ w anie ro czny ch r a t d zierżaw ny ch w w ysokości około 2000 rb. W 1841 r.

za w a rli oni um ow ę z p ry w a tn y m d zierżaw cą zakład ó w w G ow arczow ie o dostaw ę 3000 k o rcy w ęgli z lasów p ry w a tn y c h Ossa. Za p rac ę tę o trz y ­ m ali 1920 rb. W dziesięć la t później chłopi z Radzie n ad al są dzierżaw ­ cam i ty ch d ó b r i z a ro b k u ją pozarolniczo.. Ich zaro b ek w 1850 r. w yniósł co n a jm n ie j 1980 r b . 64. W ty m w y p a d k u w idać, że dla w ielu gospodarstw zarobek z zajęcia pozarolniczego w y starczał z pow odzeniem na uiszczenie czynszu i podatków . Rów nież zaro b k i chłopów z Poczesnej w 1847 r. w w y ­ sokości 100 rb . n a gospodarza z pow odzeniem w y sta rc z a ły n a p o k ry cie n a ­ leżności czynszow ych i p o d atk o w y ch , k tó re n ie m ogły przekroczyć 1 ru b la z m orga 6S. W tej s y tu a c ji ro czn y za ro b e k w skali 10— 12 rb . w y starczał w iększości zaro b k u jąc y c h pozarolniczo n a u reg u lo w an ie zobow iązań c z y n ­ szow ych i p o d atk o w y ch z a k ła d a ją c , że zarobkow ali sprzężajnie głów nie u ży tko w n icy gospodarstw o powierzchini 9— 15 m orgów .

Po p rzep ro w ad zen iu w la ta c h p ięćd ziesiąty ch u rząd zen ia kolonialnego w dobrach g ó rniczych osłabła p o czątkow o akty w ność chłopów w z aro b k o ­

60 WAP Kielce, NPS mr 11, nlb.

61 AGAD, Rada A dm inistracyjna Królestw a Polskiego nr 7082: protokół nr 13 z 23 lutego 1847.

62 Tamże, KRSW nr 7001, k. 134.

63 S. K o w a l s k a , Zagadnienie ..., s. 100.

61 AGAD, Rada Adm inistracyjna Królestwa Polskiego nr 7082: protokół nr 13 z 23 lutego 1847.

65 Rozpiętość obciążenia jednego morga czynszem I podatkam i była na ogół dość duża .i w ahała się w Okręgu W schodnim przed urządzeniem od 10 do 74 kop., n ato­

m iast po urządzeniu od 25 do 74 klogp. (S. K o w a l s k a , Zagadnienie..., s. 101).

Cytaty

Powiązane dokumenty

So, as long as teachers complain and criticize the bureaucratisation of school- ing in terms of a parasitizing set of obstacles, their work is still doubled and related to the realm

polaryzacji światła padającego i płaszczyzną polaryzacji polaryzatora. A zatem, natężenie światła spolaryzowanego liniowo transmitowanego przez polaryzator jest

Zwiększając kąt nachylenia równi tak, by początkowo nieruchome ciało zostało wprawione w ruch, można doświadczalnie znaleźć taką wartość krytyczną kąta α, przy której

W obwodzie zamkniętym SEM indukcji wywołuje przepływ prądu indukcyjnego i w powstanie wytwarzanego przez ten prąd indukowanego pola magnetycznego... Dotyczy on kierunku

Zak³ócenie dzia³ania okolic czo³owych wi¹¿e siê czê- sto z symptomem nazywanym zachowaniem u¿ytkownika [8], st¹d jest mo¿liwe, ¿e osoba w opisywanym stanie mo¿e

The Byzantine conquest did not bring freedom to Italy but only temporarily checked the development of the feudal relations and impeded the unification of the country. Amongst a

Po krótkim wstępie przedstawiającym rozwój badań nad opracowanym tema­ tem, d r Pleiiner opisał podstawowe procesy przeróbki kowalskiej żelaza, a n a­ stępnie

Another way out appears to be more faithful to Czeżowski’s view: We can claim that ethical systems account for a normative background, and that deontic systems account for what has