-i.*ana eg i. 20 groszy. Nakład 40000 egzemplarzy. Dziś 1 6 stron.
ZIENNIK
Wychodzi codziennie z wyjątkiem niedziel i świąt.BYDGOSKI
Do ,,Dziennika" dołącza się co tydzień ,,TYGODNIK SPORTOWY ".
Redakcja otwarta od godziny 8-12 przed południem i od 5-6 po południu.
Redaktor naczelny przyjmuje od godziny 11-12 przed południem.
Rękopisów niezamówionych nie zwraca się.
Redakcja i Administracja w Bydgoszczy, ulica Poznańska 29/30.
Filje: w Bydgoszczy, ul. Dworcowa 2 - w Toruniu, ul. Mostowa 17 w Grudziądzu, ul. Groblowa 5.
Przedpłata wynosi w ekspedycji i agenturach 3.15 zł. miesięcznie, 9.45zł.kwartalnie; przez pocztę wdom 3.54 zł. miesięcznie, 10.61 zł.kwartalnie.
Pod opaską: w Polsce 7.15 zł., za granicę 9.65 zł. miesięcznie.
W razie wypadków, spowodowanych siłą wyższą, przeszkód w zakładzie, strajków itp., wydawnictwo nie odpowiada za dostarczanie pisma,
a abonenci niemają prawa do odszkodowania.
Telefony: Redakcja 326, Naczelny redaktor 316, Administracja 313, Buchaiterja 1374. - Pilje: Bydgoszcz 1299, 699, Toruń 809, Grudziądz 294,
Numer 75. BYDGOSZCZ, środa dnia 1 kwietnia 1931 r. Rok XXV.
pod ochroną gumowych
p alek policyjnych.
Rozporządzenie Prezydenta Rzeszy kła
dzie kres swobodom obywatelskim, K
.ć Dla wewnętrznej sytuacji Niemiec
28 marca 1931 r. był bezwąipienia prze
łomowym. W dniu tym ukazało się I) rozporządzenie Prezydenta Rzeszy z jmocą ustawy, wydane na podstawie płynnego już na cały świat arłykułu 48 konstytucji weimarskiej.
| Punkt drugi tego artykułu mówi mię
'( dzy innęmi, że w wypadku ,,gdy pu
bliczne bezpieczeństwo i porządek może
1 być poważnie naruszone lub zagrożone", prezydent Rzeszy władny jest wydać zarządzenia, zawieszające działanie pod
stawowych praw obywatelskich, przy
sługujących z mocy art. 114, 115, 117, 118, 123, 124 i 153 konstytucji.
Nowowydane rozporządzenie zwraca
ś się w pierwszej linji przeciw wolności
Bzgromadzeń i pochodów. Kary przewi
dziane zostały bardzo surowe. Kto uczestniczy w zakazanym pochodzie
lub zebraniu, lub współdziała w jego urządzeniu, podlega karze więzienia nie niżej trzech miesięcy. To ,,nie niżej"
( zostało wprowadzone z uwagi na nasta
li więnie polityczne niemieckiego sądow
nictwa, które dziwnie litościwie się od
nosiło do przestępców politycznych z
pr a wic y. Aby uniemożliwić obejście
Ezakazu pochodów przez użycie samo-
Cchodów ciężarowych, rozporządzenie wymienia również i ten sposób demon- stracyj i również używa zwrotu ,,nie niżej trzech miesięcy",..
I Znamienny jest zakaz używania mun
durów i oznak związków politycznych.
Jest to zabójczy cios dla komunistycz- fjriych ,,Rotkampferów" i dla ,,Hacken- kreuzlerów" Hitlera, Rów nież Stahl-
hełm, który razem z Hitlerem i Hugen- bergiem zażądał rozpisania referendum ludowego w sprawie pruskiego rządu ijsocjalisty Brauna, otrzyma potężny
cios.
Trzecia najważniejsza część rozporzą
dzeniajest rodzajem ostrej ustawy pra-
| sowej. Wszystkie ulotki, plakaty itp.
podlegają cenzurze policyjnej. Na
:iprogramach zebrań politycznych wolno
, umieszczać tylko porządek dzienny, miejsce zebrań itp. wiadomości faktycz-
, ne. Dołączenie odezwy jest zakazane.
Czasopisma, które wykroczą przeciw n- stawie, mogą być zawieszone na prze
ciąg 8 tygodni, lub nawet na przeciąg 6 miesięcy.
Zasługuje na specjalne podkreślenie, fejże śród przestępstw prasowych wymie
nia nietylko rozporządzenie wykrocze-
| nia przeciw państwu, lecz również prze- Ęciw uznanym kultom religijnym. W
~'i ni wypadku, wyraźnie na żądanie ka- jtclickiego Centrum, którego członkiem
\ iest kanclerz Brilning, wprowadzono ichronę religji przeciw atakom komu
nizmu.
| | W sumie rozporządzenie jest niezwy- (kle ostre. Zawieszenie praw obywa
telskich jest niemal całkowite. Niem cy stają się państwem policyjnem. Można jmówić nawet o dyktaturze BrSninga.
Rozporządzenie spadło z jasnego nie-
|iba. Po uchwale Reichstagu, który od
'roczył się do jesieni, nikt się nie spo
dziewał tak zdecydowanego ciosu. Brti- pjning w ciągu całej sesji wydawał się
; demokratą z krwi i kości. Jego prze-
. eiwnicy z prawicy byli tak naiwni, że zaryzykowali walkę na terenie parla- nientarno-demokratycznym, opuszcza
jąc Reichstag. Dziś nwięźli w sidłach
iswej głupoty. Ułatwili Briiningowi od-
roczenie parlamentu i tem samem wy
danie omawianego rozporządzenia.
Skutki w dziedzinie wewnętrznej bę
dą bez wątpienia nader doniosłe. Nie
miecka demokracja otacza się pałkami polieyjnemi. Po ich ochronę wyciągają
ręce nawet socjaliści, stęsknieni do mi
ski rządowej. Obrońca premjęra pru
skiego Brauna socjalistyczny ,,Vor- warts" miał odwagę nazwać rozporzą
dzenie ,,środkiem do wznowienia po
rządku i prawdziwej demokracji'*...
Kto powiedział A, musi najczęściej powiedzieć również B. Dziś rozporzą
dzenie Hindenburga godzi w partje skrajne, jutro zostanie użyte przeciw innym przeciwnikom- Francuzi twier
dzą niedarmo, że apetyt wzrasta w cza
sie jedzenia. Gdy policja raz yozwjnje
swe ,,zdolności"... nie tak łatwy będzie powrót do swobód obywatelskich. De
mokracja, która sięga w swej obronie
do środka dyktatury, jest jak człowiek, który będąc chory wyciąga ręce po bu
telkę z trucizną.
Na terenie zagranicznym rozporzą
dzenie wywarłoby bezwątpienia dobre
wrażenie. Cały świat był dostatecznie
zaniepokojony taką np. statystyką, że
w r. 1930 przypadło ,,tylko'* trzysta mor
derstw politycznych w Niemczech. Wal
ka z Hitlerem, Hugenbergiem i komu
nistami może się spotkać z żywem u-
zńaniem. Byłoby tak napewno, gdyby
nie ostatnie pociągnięcia w rodzaju unji niemiećko-austrjackiej. Europa
będzie się musiała zapytać: Co mi przyjdzie z niemieckiej demokracji, któ
ra na zewnątrz i na wewnątrz działa metodą Hackenkreuzlerów??
Z naszego punktu widzenia należy stwierdzić, że obserwując polskie sto
sunki, możemy tylko dojść do wnio
sków pesymistycznych. De mokracja
niemiecka jest bez wątpienia na równi pochyłej. Ponieważ przejmuje metody skrajnej prawicy, jej triumf nie będzie triumfem pokoju, rozbrojenia i wza
jemnego zrozumienia się ludów, tylko
triumfem niemieckiego odwetu, który skryje się zn niby demokratycznym pa
rawanem rządu Briininga.
St Rówsdokh
Niemiecka Liga Praw Człowieka
opowiada % m za pokoiowesn współżyciem z Polską.
Manifestacja wrocławska próbuje zadzierzgnąć węzeł porozumienia.
Berlin, 31. 3. W ubiegłą niedzielę odbyła się w Wrocław'iu publiczna ma
nifestacja niemieckiej Ligi Praw Czło
wieka, zwołana pod hasłem ,,Polska i Niemcy11. Obecny był ze strony polskiej konsul polski we Wrocławiu p. Odro- wąż-Wysocki, oraz adwokat warszawski Wacław Łypacewicz, który później wy
stąpił jako jeden z mówców'.
Były minister pruski Hermann Flei-
schner wrprzemów'ieniu swem podniósł
znaczenie jakie posiadają stosunki pol
sko - niemieckie dla pokoju europej
skiego i ubolew'ał w ostrych słow'ach
nad sabotowaniem traktatu handlowe
go polsko - niemieckiego, w'ystępując wogóle przeciwko temu powojennemu systemowi uprawiania polityki anty.
polskiej. Jego mowa była silna oklaski
wana.
Adwokat Łypacewicz scharakteryzo
wał wspólne metody postępowania na
cjonalistów obu stron, wykazując po
dobieństwo ich haś^ł, politykę szkolną
władz polskich wobec mniejszości na
rodowych w Polsce i dodałna zakończe
nie, że niema trudności i 'przeszkód, któreby nie dały się usunąć w drodze pokojow'ego i zgodnego współżycia.
Bardzo ciekaw'y był, referat radcy szkolnego dr. Kawerau, który rozpra
wił się ze systemem kłamstwa, jako metodą niemieckiego nauczania histo-
rji. Mówca cytując szereg historycznych
fałszów niemieckich, piętnował bardzo
ostro te metody podżegania i pomniej
szania narodu i państwa polskiego.
Przechodząc do charakterystyki sto
sunków' narodow'ościowych i politycz
nych na Górnym Śląsku wystąpił ró
w'nież przeciwko rozmyślnym i tenden
cyjnym fałszom, a w konkluzji (w'nio
sku) domagał się, ażeby ideał unji cel
nej urzeczywistniony został w pierw
szym rzędzie między Polską, Niemcami i Francją, gdyż byłby potężnym funda
mentem pokoju i rozwoju kulturalnego
i gospodarczego Europy.
Sala zebrań była szczelnie wypełnio-j
(Telefonem od w'łasnego korespondenta)
na. Próby przeszkadzania urządzone
przez smarkaczy nacjonalistycznych natychmiast zostały zdławione.
Fałszywym jest pogląd jaki panuje
w Polsce, iż pod względem żądań re
wizji i odwetu wobec Polski wszyscy
Niemcy są z sobą zgodni. Pewien od
łam społeczeństwa niemieckiego pra
gnie utrzymać pokojowe i poprawno stosunki z Polską oparte na zasadzie ró
w'nouprawnienia. Żałować wypada jo
dynie, że podrastająco generacja wy chowywana jest w atmosferze nienawi
ści i ducha odwetowego i tutaj kryje się zarzewie przyszłych poważnych
ko nflik tów (nieporozumień). AR.
Komuniści i hitlerowcy burzą się.
Domagają się zwołania Reichstagu i zniesienia
rozporządzenia Hindenburga.
Berlin, 30. 3. (PAT) Frakcja komuni
styczna Reichstagu zgłosiła dziś wnio
sek, domagający się cofnięcia dekretu prezydenta Hindenburga o zwalczaniu
wykroczoń politycznych.
Równocześnie przedstawiciel frakcji komunistycznej zwrócił się do prezy
denta Reichstagu z wnioskiem o n a tychmiastowe zwołanie Reichstagu. O iieóy to okazało się niemożliwe, przed
stawiciel komunistyczny domagał się bezzwłocznego zwołania konwentu se
rajorów.
Również przedstawiciele 't. zw. opo
zycji narodowej, złożonej z posłów nie
miecko - narodowych i narodowo - so
cjalistycznych na odbytem wczoraj w Norymberdze zebraniu uchwalili rezo
lucję, w której zwracają się kategorycz
nie przeciw dekretowi prezydenta Hin
denburga, zawieszającemu niektóre przepisy konstytuęyjne.
Rezolucja zapowiada, iż opozycja na
rodowa domagać się będzie zwołania Reichstagu oraz podejmie odpowiednie
kroki u rządów krajowych, mające na
celu utrzymanie ich suwerenności (nie
zależności), naruszonej przez dekret.
Brawo - S a d krakowski!
Warszaw a 31. 3. (Teł. wł.). Z Krako
wa donoszą o 3 ciekawych rozprawach prasowych w sprawie konfiskat ,,Na
przodu", ,,Piasta" i ,,Głosu Narodu".
Wszystkie te pisma zawierały artyku
ły odnoszące się do sprawy Brześcia.
Prokurator Kozłowski zażądał r o zpr a
wy tajn ej, gdyż sprawy brzeskiej nie należy omawiać w interesie publicz
nym na publicznej rozprawie. Obrona jednak sprzeciwiała się temu, ponieważ
właśnie interes publiczny wymaga zu
pełnej jawności. Sąd przychylił się do tego stanowiska i tajności nie zarzą-
d ził. Ostatecznie wszystkie konfiskaty zostały uchylone, ponieważ nie zawie
rają obrazy rządu, a sprawcy zajść
brzeskich nie wystąpili dotychczas ze skargami o fałszywe obwinienie ich o
znęcanie się nad więźniami. (Czy wy
rok ten wpłynie na rząd, by nareszcie przystąpił do wyświetlenia ponurej tragedji brzeskiej —Red.).
Kolej na Sąd lwowski.
Warszawa, 31. 3. (Teł. wł.). Ze Lwo
wa donoszą, że na dzień 15 maja wy
znaczono rozprawę przeciwko b. posło
wi ukraińskiemu Iwanowi Liszczyń- skiemu, oskarżonemu o zdradę stanu
craz zakłócenie spokoju publicznego.
Obrona ma zamiar powołać w cha
rakterze świadków wszystkich innych więźniów brzeskich.
o---
Oczekujemy z największem napięciem.
Warszawa, 31. 3. (teł. wł.) W naj
wyższym sądzie wojskowym odbędzie się w dniu 11 kwietnia rozprawa apela
cyjna przeciwko majorowi Kubali, któ
ry został skazany na 1 rok więzienia i wydalenie z korpusu oficerskiego.
Sprawa unji znajdzie się
w Lidze Narodów.
Londyn, 30. 3. (PAT) Na dzisiejszem posiedzeniu Izby gmin minister spraw zagr. Henderson, odpowiadają-c na za
pytanie w sprawie unji celnej austrjac-
ko- niemieckiej, oświadczył m. in., że poinformuje sekretarza generalnego Li
gi Narodów o swym zamiarze podjęcia
na najbliższej sesji Rady Ligi Narodów dyskusji nad zagadnieniem projekto
wanego układu z zobowiązaniami, na-
łożonemi na Austrję w protokóle z r.
1922. Jeżeli ujawni się chęć skorzysta
nia z opinji trybunału haskiego, mini-
.ster poprze taki wniosek.