• Nie Znaleziono Wyników

Nowa Czechosłowacka Elektrownia Cieplna

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowa Czechosłowacka Elektrownia Cieplna"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Inż. F R. S E M B E R A

NOWA CZECHOSŁOWACKA ELEKTROWNIA CIEPLNA

s

CESKOWORWS!' 5-KOLBEP-D

a n

I

k

TOW ARZYSTW O AKCYJRE

Odbitka z „P rzegląd u Elektrotechnicznego“ Nr. 21/1928

W A R S Z A W A — 1 9 2 8

(2)

Sd. Akc. Zakt. Graf. „Drukarnia Polska“ , Warszawa, Szpitalna 12

(3)

NOWA CZECHOSŁOWACKA ELEKTROWNIA CIEPLNA

inż. Fr. Sem bera U E. P rag a C zesk a.

W m arcu roku 1926 zo stała uruchomiona pierw sza część nowej czechosłow ackiej w ielkiej elektrow ni wybudow anej w północno czeskim okręgu kopalń w ęgla brunatnego, w E rven ic‘ach, w pobliżu m iasta M ostu. M otywy, które doprow a­

dziły do w ybudow ania tej elektrow ni, były n astę ­ pujące.

P raga, środow isko przem ysłu czeskiego, p rze­

w idyw ała już w roku 1918, że w czasie najbliższym będzie odczuw ała brak prądu. Elektrow nia m iejska na przedm ieściu Holesovice, która przy założeniu była przedsiębiorstw em wzorowem, stała się po kil­

ku latach wobec nieoczekiwanego rozw oju zuży­

cia energji elektrycznej n iew ystarczającą z a ­ równo pod w zględem w ielkości jak i u rzą­

dzenia. Przebudow a i dostosow anie elektrow ni do nowych potrzeb byłoby zbyt drogie i n a­

der trudne ze w zględu na brak m iejsca. Budow a no­

wej elektrowni w P rad ze przy konieczności dowo­

zu drogiego w ęgla i przy wysokich taryfach ko­

lejow ych nie byłaby racjonalna, zw łaszcza wobec możliwości w ytw arzania taniej energji elektrycznej na kopalni i przesyłania jej do P ragi przewodami 0 Wysokiem napięciu.

O prócz P ragi w tym czasie zg łaszały również zapotrzebow anie na prąd koleje państwowe, a to w związku z projektem ich elektryfikacji.

W ielkie n adzieje były pokładane na rozwój przem ysłu m aszynow ego i chemicznego w Czechach środkowych. Szczególnie brano pod uwagę fabrykę nawozu sztucznego i m aterjałów wybuchowych, wy­

rabianych z azotu powietrza.

Ten stan rzeczy doprow adził do pow stania w r.

1922 spółki akcyjnej p. n. Elektrow nie Centralne (Ustredni elektrarny, akc. spoi.), m ającej za z a ­ danie budowę nowej wielkiej elektrowni dla Pragi 1 okolicznych odbiorców jakoteż budowę dalszych przedsiębiorstw , które byłyby podstaw ą elektryfi­

k acji Czech. K ap itał akcyjny tow arzystw a złożyły:

państwo, „k raj “ Czechy i m iasto P raga. Ju ż d a­

wniej, a szczególnie po przew rocie państwowym r 1918, brano pod uwagę możliwość użycia do elek­

tryfikacji bogatych sił wodnych W ełtaw y środko­

wej, których moc ocenia się na ćwierć m iljona KM.

P rojek ty te w ym agałyby jednak długich studjów , długich przygotow ań i długiego czasu hudowy. Zde­

cydowano przeto postaw ić najpierw elektrownię parow ą przy kopalniach, która m ogła być w ybudo­

wana z najw iększym pośpiechem .

P rzy wyborze zagłębia węglowego, w którem m iałaby stan ąć elektrow nia, wzięto pod uwagę sie ­ dem różnych alternatyw , z których po głębszych rozw ażaniach najw ygodniesze się o k azało M ostec- ko Chom utow skie zagłębie w ęgla brunatnego, p o ­ siad ające w ielk ą ilość taniego w ęgla odpadkow ego, n adającego się dosk on ale do zużytkow ania w e le k ­ trowni. B ran o rów nież pod uw agę zagłębie K ladeń- skie (w ęgiel kam ienny), k tó re nie p o siad a jednak tak w ielkich zap asó w w ęgla i m a dalek o m niejszą ilość odpadków , niż zagłębie pod R udaw am i (Ru- dohori).

Elektrow nia zo stała wybudow ana przy k o p al­

ni państwowej Ja d w ig a (H edvika) w Erven ic‘ach, która w raz z sąsiedniem i kopalniam i jest najbp- gatszem złożem węglowem. P rzy dzisiejszem w y ­ dobyciu 350 wagonów w ęgla dziennie kopalnia ma do dyspozycji elektrow ni 125 — 175 wagonów mię- szaniny odpadkow ej z m iału, łupku i gorszych g a ­ tunków w ęgla o w artości opałow ej około 3 200 ka- lorji. Z 1.8 kg m ieszaniny tej w ytw arza elektrow nia 1 kWh energji elektrycznej. W ęgiel ten kosztuje elektrownię około 2 halerzy (pół grosza), podczas gdy w elektrow ni P rask iej koszt w ęgla na 1 kWh

wynosił około 18 hal. (4.7 gr.).

K oszt elektrowni, wodociągu, transform atorni i przew odów dalekonośnych do P ragi będzie zu p eł­

nie opłacony w ciągu 12 — 15 lat (zależnie od w zro­

stu zużycia) z oszczędności na węglu. S p a la ć się bę­

dą przytem odpadki, nagrom adzone w wielkich ilościach, obciążające okolicę i zatru w ające p o ­ wietrze przy sam ozapalan iu się. D obry zaś węgiel, którego dziesiątki wagonów sp a lało się w P radze, będzie zaoszczędzony dla tych celów, dla których jest konieczny; drogi transport jego k o leją o d p a­

dnie.

N a kopalni Ja d w ig a węgiel otrzym uje się głó­

wnie z odkrywek.

Ja ło w ą w arstw ę wierzchnią gliny o różnej grubości (około 1,8 m) usuw a się pogłębiarką, a w arstw y spodnie węglowe rąbie się ręcznie albo maszynowo. Z n ajd u ją się tu pokaźne pokłady węglow e, d o sięgające 24 m grubości; są one przero-

(4)

śn ięte gatun kam i m ałow artościow em i, k tóre d o­

tychczas zupełnie się m arnow ały.

W ęgiel ład u je się do wózków kolei w ąskotoro­

wej ręcznie lub też maszynowo. T or k olejki p rze­

nosi się w m iarę odkryw ania złoża. Lokomotywki kopalniane dow ożą węgiel do pochyłej kolei łań ­ cuchowej, która w yciąga go do sortowni, postaw io­

nej obok kopalni węglowej na gruncie, pod p o ­ wierzchnią którego niema w ęgla (na t. z. ,,głuchym sto żk u "). T am stoi również elektrownia, dzęki cze­

mu p lac pod budowę był bardzo tani. W sortowni wózki albo przesuw a się na poziom y most kolei łań ­ cuchowej, prow adzącej do kotłowni elektrowni, albo w ysypu je się z nich ładunek do m aszyn sortujących.

L ep szy węgiel, n ad ający się do sp rzed aży p ad a z m aszyn tych w prost do wagonów kolejow ych, gor­

szy natom iast do pochyłych wyciągów, które tran ­ sp o rtu ją go do kolei łańcuchowej elektrowni.

J a k w idać z tego k w estja dowozu w ęgla z ko­

palni do elektrow ni d ała się łatw o rozw iązać. Ina­

czej rzecz się m iała z drugim czynnikiem nieodzo­

wnym dla elektrowni, — wodą. Je ż e li spo jrzeć z w ierzchołków R udaw w dół na równinę, trudno uwierzyć, aby na kopalni Ja d w ig a nie było dosyć wody d la elektrowni. Z daw ałoby się, że bagna i m a­

łe jeziork a w okolicy — szczególnie na wiosnę — oraz strum ień B e la może do starczać dostateczną ilość wody d la kotłowni, chłodzenia i innych p o ­ trzeb elektrow ni; w rzeczyw istości spraw a ma się inaczej.

W zimie, kiedy elektrow nia m a najw iększe ob­

ciążenie, wody w okolicy zam arzają, a rzeczką płynie wody bardzo m ało. W ody głębinowe gubią się w kopalniach okolicznych, gdzie są czerpane na potrzeby własne.

R ozw ażano wybudowanie tam y na górnej częś­

ci rzeki Bely. T am a ta w ym agałaby jedn ak w iel­

kich kosztów i długiego czasu na budowę. Nie z a ­ pew niałaby mimo to w latach suchych potrzebnej ilości wody.

Nie pozostaw ało więc n:c innego, jak dopro­

w adzić wodę rurociągiem 22 km długim z rzeki Ohri za pom ocą pomp, ustaw ionych na stac ji wo­

dociągow ej w T oricach pod Zatcem.

W n ajw yższym punkcie rurociągu pod Holesi- cami, około 5 km przed elektrow nią i 100 km nad poziom em rzeki Ohri wybudowano zbiornik żelazo- betonowy o pojem ności 660 m3, przy elektrowni zaś

— zbiornik na 270 m 3, um ieszczony na wieży wo­

dnej obok transform atorni na 100 kV, w reszcie za wieżami chłodzącem i dw udzielny otw arty zbiornik staw o pojem ności 24 400 m3.

S t a c ja w odociągow a w Torzicach ma stację filtrów, urządzenie której jest analogiczne ze sy ­ stem em Chabala. S ita grube o powierzchni 97 m2 zatrzy m u ją z mętnej w ody rzecznej większe zanie­

czyszczenia, które nie o sad ziły się w kanałach szlam ow ych, w stępne filtry zaś o powierzchni 190 m2 i szy b k o d ziałające filtry o powierzchni 295 m 2 o c zy szczają wodę tak doskonale, że jest przezroczy sta, — jak w oda do picia. S ita grube i filtry w stępne m a ją po 12 komór, a filtry szybko­

d z ia ła ją c e — 6 komór.

F iltry są um ieszczone w parterow em skrzydle stac ji w odociągow ej. S ta c ja ta może być łatw o roz­

szerzona na w ydajn ość podw ójną i jeszcze w ięk­

szą. H ala m aszyn i transform tornia 22 kV (w yższa

4

część budynku) są tak obliczone, że można zain­

stalow ać w nich dalsze zespoły. Oprócz tego jest projektow ane — sym etrycznie do egzystującego sk rzy d ła budynku — drugie niższe skrzydło, w któ- rem będą instalow ane dalsze filtry. Pod obecnemi filtram i szybkodziałającem i zn ajd u je się zbiornik na 1 000 m:! czystej wody.

Do czyszczenia filtrów słu żą ustawione w hali m aszyn dw ie sp rężark i tłokow e na nadciśnienie 0.2 — 0.5 atm. i na 200 m3 pow ietrza zasysanego.

K ażd a sp rężark a je st napędzana przez silnik o mo- my 8 KM . P rzy czyszczeniu sp rężark a w tłacza pod filtr ruram i dziurkowanemi powietrze, które w pro­

w adza w wirowanie wodę i piasek i w ten sposób oczyszcza filtr.

B rudn ą wodę odprow adza się kanałam i ście- kowemi. Tym czasow o są postaw ione na stacji wo­

dociągowej 2 pom py pomocnicze (65 1/sek. i 40 1/sek.) i dwie pom py tłoczące o tej sam ej w y d aj­

ności. Je d n a pom pa pom ocnicza i jedna pom pa tłocząca są w ruchu, drugi zespół stanowi rezerwę.

R y s. 1. S t a c ja filtrów .

Pom py pomocnicze pęd zą wodę ze studni na filtry, pom py tłoczące — ze zbiornika pod szybkodziała­

jącem i filtram i do Ervenic. Pom py tłoczące na 65 1/ sek. m uszą przezw yciężać całkow itą wysokość podnoszenie 200 m.

O prócz wymienionych pomp pracu je w hali m aszyn jeszcze pom pa na szlam o mocy 5 1/sek.

W szystkie pom py są napędzane silnikam i elek- trycznemi, bezpośrednio połączonem i za pomocą sp rzęgła elastycznego. Je d n a pom pa pomocnicza na 40 1 i jedn a pom pa tłocząca na 40 1 są oprócz tego napędzane przez silnik naftowy na wypadek uszkodzem a przew odu 24 kV z Ervenic.

P rąd u dla silników dostarcza umieszczona za h alą m aszyn transform atornia, do której doprow a­

dzony jest przew ód za sila ją cy 24 kV. z Ervenic.

T ym czasow o są zainstalow ane 2 transform a­

tory po 300 kVA, które transform ują napięcie 24 kV na 380 220 V. Rozdzielnia na 24 kV jest p ro ­ jektow ana na 3 dalekonośne przew ody (ponieważ ew entualnie będzie z asilała prądem okolice T vrzic i łączy ła E rven ice z elektrow nią w Kadaniu) i na 3 transform atory po 300 ewentualnie 600 kVA.

J e s t ona zmontowana w celkach oddzielonych śc ia ­ nami z m aterjału ,,kalofrig". P rzy rządy i izolatory są se rji V, izolatory przypustow e zewnętrzne serji V I; szyny zbiorcze są podwójne.

Przew ody 24 kV z Ervenic m ają 22,5 km dłu­

(5)

gości przy przekroju 3 X 25 mm2 Cu + 25 mm2 F e i są zaw ieszone na zabetonowanych w gruncie słu ­ pach manesmanowskich, przy średniej rozpiętości 115 m. Słu p y nośne są pojedyncze, słupy narożne i na przejściach w poprzek dróg 2 — 4 rurowe kon­

strukcji ram ow ej. Izolatory są typu E S C — I 35.

Rów nolegle do tych przewodów są prowadzone w odległości 100 m dwudrutowe przew ody sygn a­

łowe i telefoniczne, które słu żą do porozum iew a­

nia się m iędzy Ervenicam i i Tvrzicam i i do sygnali­

zacji na odległość wodostanu w zbiorniku pod H olesicam i. Przew ody te są zaw ieszone również na słupach m anesm anow skich 8.6 m w ysokich przy rozpiętości 600 m. S y gn alizacja wodostanu z od d a­

lenia jest system u Siem ensa.

R urociąg do Ervenic sk ład a się z rur sta lo ­ wych 9 m długich, uszczelnionych wełną ołowianą.

J e s t on zabezpieczony asfaltem i jutą. Przed z a ­ sypaniem był w ypróbow any przez 10 min. pod ciśnieniem podwójnem.

R urociąg kończy się w elektrow ni na stacji rozdzielczej, sk ąd prow adzą rury do destylacji, do kondensacji, do stawu, do ochładzaczy transform a­

torowych i do innych m iejsc, potrzebujących św ie­

żej wody. Zbiornik pod Holesicami, wieża wodna i staw m ieszczą w sobie na w ypadek uszkodzenia rurociągu zap as wody, w y starczający na kilka dni, potrzebnych do n apraw y rurociągu w najtrudniej­

szych w ypadkach. W ten sposób jest w zupełności zapewnione zasilanie elektrowni w odą bez p rzer­

wy.

T w ardość wody, dostarczanej elektrowni, w a­

ha się m iędzy 3— 5 stopniam i niem. Pomimo to że tw ardość nie jest wielka, nie używa się wody tej bezpośrednio do zasilan ia kotłów, lecz destyluje się ją pod ciśnieniem zniżonem na stacji d esty la­

cyjnej system u K estnera o w ydajności 20 nr/godz.

S ta c ja destylacyjn a jest umieszczona obok k o­

tłowni w jej osi poprzecznej, zbiera kondensat z elektrowni — od turbin i ze w szystkich rur — i dostarcza wodę destylow aną do kotłów. U rząd ze­

nie zaw iera 4 destylatory po 140 *n2 powierzchni ogrzew alnej, 4 sep arato ry do oddzielania wody od pary, 1 kondensator o powierzchni 90 m2, 2 ogrze­

w acze żelazne po 70 m2, dwa zbiorniki po 400 hek­

tolitrów na wodę destylow aną, dwa zbiorniki po 250 hl na kondensaty, jeden zbiornik zasilający na 150 hl, jeden zbiornik barom etyrczny na 50 hl do zam ykania rury barom etrycznej od kondensato­

ra, jedną pompę odśrodkow ą na 250 hl do czerp a­

nia w ody do destylatora, jedną podobną na 200 hl do czerpania kondensatu z kondensatora i z ostat­

niego destylatora do zbiornika na wodę destylo­

waną, 1 pompę do czerpania kondensatu z różnych rur do zbiornika zasilającego i suchą pompę powie­

trzną, ssą c ą pow ietrze z kondensatora.

W odę dodatkow ą z Tvrzic albo ze zbiornika (stawu) doprow adza się do rezerw oaru na i 50 hl w piwnicy stacji desty lacyjn ej. S tąd ssie ją pompa i pędzi przez kondensator do pierw szego ogrzew a­

cza, gdzie się ona ogrzew a na 50° C p arą z o sta­

tniego sep arato ra a to przed w ejściem pary tej do kondensatora. N astępnie woda idzie do głównego rurociągu, zaopatrzonego w odgałęzienia do sep a­

ratorów. Ilość wody w odgałęzieniach reguluje się zgruba ręcznem i zaw oram i i n astępnie sam oczyn­

nie za pom ocą pływ aka podług poziomu w se p a ra ­

torze. Zaw ory w odgałęzieniach p o zw alają w y łą­

czyć i oczyścić dow olną część urządzenia podczas ruchu.

B oczną rurą sep ara to ra woda przelew a się do spodniej lanej części destylatora, który ogrzew a się p a rą nasyconą o ciśnieniu 2 atm. P a ra grzejna wygrzewa rurki i pow oduje prędkie parow anie wo­

dy wewnątrz rurek. P ow stała p a ra poryw a wodę, wyw ołuje ożywioną cyrk ulację w rurkach i w sku­

tek tego intensyw niejsze parow anie. N astępnie od ­ chodzi ona do sep arato ra, gdzie przez zmianę szybkości i siłą odśrodkow ą porw ane cząstki wody o d d zielają się od gazu, w ysuszona p ara zaś idzie dalej do przestrzeni ogrzew alnej drugiego desty ­ latora. D rugi desty lator je st więc tak sam o jak w szystkie dalsze ogrzew any parą, wytworzoną i w ysuszoną w poprzednim destyiatorze i se p a ra ­ torze. Z ostatniego sep arato ra p ara idzie do kon­

densatora, gdzie sk rap la się i odchodzi do zbiornika na destylat.

P a ra grzejn a (w pierw szym destyiatorze św ie­

ża p ara z kotłowni o ciśnieniu zredukowanem 2 atm., u reszty — p ara z poprzedniego d esty lato ra 0 ciśnieniu 1,5 atm., w zględnie 1.1, w zględnie 0.65 atm., w d esty lato rach li, w zględnie III, w zględnie IV), po oddaniu ciepła w odzie w d esty lato rach kon- densuje się. K ondensat z pierw szego desty latora prow adzi się do drugiego, kondensat z drugiego d e­

stylatora — do trzeciego i t. d., z ostatniego w resz­

cie — do zbiornika, do którego je st doprow adzany również kondensat z oparów z kondensatorów.

P om pa pow ietrzna ssie pow ietrze z konden­

sato ra i tem sam em ze w szystkich destylatorów 1 separatorów . Z pierw szych dwóch separatorów , m ających jeszcze ciśnienie, można pow ietrze w y­

puszczać w prost w atm osferę. K ondensat z rur p a ­ rowych ścieka do zbiornika w piwnicy stacji d esty ­ lacy jn ej a z niego przy przekroczeniu określonego poziomu jest doprow adzany sam oczynnie d z ia ła ją ­ cą pom pą do zbiorników zasilający ch .

T ransport węgla. K opalnia Ja d w ig a d o star­

cz a ją c a do elektrowni węgiel, wydobywa go p rz e ­ ważnie w odkrywkach, bądź to przez ręczne rą b a ­ nie w arstw (jak w kamieniołomach) bądź też rąba- dłam i maszynowemi. P ochyły w yciąg łańcuchow y tran sportuje węgiel do sortowni kopalnianej, skąd go odbiera elektrownia. Mniej wartościow e w ar­

stw y d o sta ją się z pochyłego w yciągu bezpośrednio na pom ost kolei łańcuchow ej. Do sortowni d o staje się tylko lepszy gatunek. Dwa przenośniki pasow e czerpakow e się g a ją do sortowni i tran sp o rtu ją m iał i gorszy w ysortow any gatunek na p as poprzeczny, służący do połączenia z pom ostem kolei łańcucho­

wej. K opalnia kontroluje przy sortowni w agę w ę­

gla odebranego przez elektrownię za pom ocą dwóch wag sam oczynnych regestrujących, z których jedna jest przeznaczona do w ażenia pełnych, druga — próżnych wózków. T akie sam e wagi ma elektro­

wnia przed urządzeniem , przygotow uj ącem węgiel, a znaj duj ącem się przy kotłowni. O dległość m iędzy sortow nią a tem urządzeniem wynosi około 250 m.

Przygotow anie w ęgla dla palenisk polega na tem, że miele się go na drobne ziarna i m iesza się z m iałem w takim stosunku, aby m ieszanina m iała w przybliżeniu sta łą w artość opałow ą. W arstw y średnie, dowiezione z kopalni, zaw ierają głównie łupek, i b ryły o w artości opałow ej 2 000 — 2 200

(6)

6

kal. Do kotłowni d o starcza się jednak prócz tego pew na ilość w ęgla o w artości opałow ej 3 200 kal.

K olej łańcuch ow a dow ozi w ózki aż do kotłowni.

T utaj robotnik w suw a każdy wózek do wywrotu rotacyjnego, który zaw artość jego w ysypuje na w strząsaki. P rzez nie w pada ziarno m niejsze niż 40 mm bezpośrednio do zbiornika z upustam i, zam kniętem i suw akam i. W iększe ziarn a natom iast p o su w ają się do łam ak a Seltnera, który w ęgiel k a ­ w ałkow y kruszy na ziarno jedn ostajn e (m niejsze niż 40 mm ). D robny i zm ieszany w ęgiel upustam i sp a d a na d alsze p a sy tran spo rto w e z czerpaka.

Z ainstalow ane są trzy p a sy : dwa są skierow ane do

odwrotnie — transportow ać węgiel ze sk ładu do elektrowni. K o lejk a elektryczna w isząca tran sp o r­

tuje węgiel z kotłowni na most żóraw ia lub też w kierunku odwrotnym. W szystkie urządzenia do transportu w ęgla są napędzane elektrycznie.

Niżej podane są główne dane:

1) P asy przy sortowni.

P a s I P a s II P a s p o p rzeczn y

Długość 30 36 64.5 m

Szerokość 300 300 450 mm

Szybość 0.3 0.3 0.32 m /sek

W ysokość podnoszenia 5 5 12 m

W ydajność transportow a 40 40 40 t/godz

Moc silnika 5 5 10 KM

2) K olej łańcuchow a.

D ługość (odległość tarcz) około 210 m

Pojem ność w ózków ,, 900 kg

Szy b k o ść tran sportu ,, 0,7 m/sek.

W ydajność tran sportow a „ 200 tg o d z . M oc silnika elektryczn ego , , 1 2 KM .

3) P asy transportow e kotłowni

R y s. 2.

kotłowni, trzeci — do zbiornika kolejki elektrycz­

nej, która tw orzy połączenie ze składem węgla.

O ddział do przygotow ania w ęgla m a w strząsaki i łam aki podw ójne, ab y w razie uszkodzenia je ­ dnego zespołu m ógł pracow ać drugi. Upusty są tak kombinowane, aby było m ożliw e z każdego łam aka i w strząsak a sy p ać w ęgiel na którykolw iek z trzech pasów transportow ych. K olej łańcuchow a i całe urządzenie do przygotow ania w ęgla m a konstruk­

cję, dostosow aną do zaopatryw ania projektow anych dalszych dwóch kotłów.

D w a p a sy pochyłe d la pierw szej kotłowni p ro ­ w adzą drogą o wielkim spadku do w ieży węglowej nad ścian ą frontow ą kotłowni, gdzie zaw artość sw o ją o d d a ją sam oczynnym wagom regestrującym . W agi te w y sy p u ją paliw o do zbiorników z u p u sta­

mi i suw akam i, przez które sp a d a ono na 2 gumowe p a sy transportow e, prow adzone na blokach przez c a łą długość kotłowni. K ażdem u w yciągow i pochy­

łemu do wieży odpow iada jedn a w aga, jeden zbior­

nik z upustam i i jeden p as gumowy. K ażd y p as gu­

mowy prow adzi drogą w postaci litery S przez ru ­ chomy wysypnik, który można zatrzym ać nad którym kolw iek ze zbiorników, należących do p o ­ szczególnych kotłów i napełnić go.

S k ład w ęgla, położony obok, który m a obecnie pow ierzchnię 80 X 50 m, służy jak o sk ład z a p a so ­ wy na w ypadek niemożności transportu z kopalni Jad w igi. N ad składem jeździ żóraw portalow y z mostem, o rozpiętości 50 m, po którym porusza się chwytacz, m ogący w yładow yw ać węgiel z w a­

gonów albo z kolejki elektrycznej do sk ład u lub

P a s do w ie ż y ik a ż d e j)

P a s do k o le jk i e l e k ­ try cz n e j

G um ow y p a s w kotłow ni k a ż ­

dej

Długość 49.2 17.6 86 m

Szerokość 800 800 700 mm

Szybkość 0.28 0.28 2 m /sek

W ysokość podnoszenia 30 9 0 m W ydajność transportow a 100 100 100 t/godz

Moc silnika 25 18 15 KM

4) U rządzen ia do przygotow ania węgla.

K ażd y łam ak jest obliczony na 60 t/godz. w ę­

gla drobnego o ziarnie 40 mm. M oc silnika elek try ­ cznego dla jednego zespołu w ynosi 40 KM.

5) K olejka elektryczn a.

około 300 m ,, 2.5 m3

6 ,, 1 m/sek.

,, 100 t/godz.

„ 2 X 1,2 KM.

D ługość

Pojem ność k osza Ilość koszy Szybk ość

W ydajność transportow a M oc silników elektrycznych

dla k ażd ego kosza.

6) Żóraw portalow y nad składem . W ydajność tran sportow a przy w y ła­

dow aniu w agonów 60 t/godz.

W ydajność tran sportow a przy n a­

bieraniu ze sk ład u 100 t/godz.

D ługość jezdni m ostu około 83 m D ługość jezdni chw ytacza około 50 m Pojem ność k o sza około 2,5 m 3 M oc silnika elektryczn ego do podnoszenia 90 KM,

szyb kość 1 m/sek.

M oc silnika elektryczn ego do ob racan ia 12 KM M oc silnika do jazd y chw ytacza 18 KM,

szybkość 0,7 m/sek.

M oc .siln ik a do jazdy m ostu 70 KM,

szybkość 0,33 m/sek.

Popiół z kotłowni wywożą 2 lokom otywy p a ­ rowe sp ecjaln ej budowy o mocy 40 K M każda,

(7)

które m ogą jeździć na łukach o promieniu 15 m i m ogą uciągnąć 18 naładow anych wózków. W ózki żelazne o pojem ności 2 m:!, dla szerokości toru 900 mm m ają specjalnie urządzone koła i łożyska.

Rys. 3. R u szt sy st. Ł om szakow a.

Wózki z lokom otywą w je żd żają do popielnika pod kotłami, gdzie po otw arciu upustów zab ie rają po­

piół i odw ożą go do dołów po wydobytym węglu.

Popielniki są doskonale przew ietrzane w entylato­

rami.

P ierw sza kotłownia, postawiona obecnie, ma

dwa rzędy kotłów, m iędzy którem i zn ajd u je się szerokie przejście. N ad przejściem na słupach z że- lazobetonu są ustawione bunkry również z betonu opancerzonego. C ała kon strukcja ułożona jest na płycie żelazobetonow ej, tak p o ­ dzielonej szczelinam i, ab y p o szcze­

gólne części konstrukcyjne m o­

gły niezależnie się osad zać; p ły ­ ta ta opiera się na głow i­

cach słupów z betonu u b ija­

nego. P odłoga kotłow ni przed ru ­ sztam i leży na w ysokości 5 m nad terenem ; popielniki i w entylatory pod rusztam i są rów nież um iesz­

czone nad poziom em podw órza.

D ach kotłow ni p o siad a le k k ą k on ­ strukcję żelazn ą i zaopatrzon y jest w duże otw ory oszklone. G alerje do obsługi kotłów są z k rat d ru cia­

nych, tak że cało ść ma dużo św ia­

tła dziennego. K otłów ustaw iono 16, — dw a rzęd y po 8. S ą to k o ­ tły z ruram i o w ielkiem n ach yle­

niu z dw om a górnem i i dw om a dol- nemi w alczakam i, z rusztam i pod- wójnemi (dzielonemi). W pierw szym rzędzie są k otły po 600 m2 system u Ć esk om o raw sk a - Kolben - D anek

i Z akładów W itkow ickich, w drugim rzędzie k o ­ tły po 800 m 2 firm y C esk om oravsk a-K olben -D an ek R uszty w pierw szym rzędzie są system u Ł o m sz a­

kow a (5) i U lbricha (3), w drugim rzędzie system u Ł om szakow a (4) i V ulkana (4).

Dane techniczne tych k otłów są podane w tab. II:

T A B E L A II

K o t ł y ĆMK Danek Witkowice

R z ą d I II I II I

Pow ierzchnia ogrzew alna m2 600 800 [600 800 700

N adciśnienie pary kg cm2 20‘/2 20% 20% 20% 20 '/8

Przegrzanie pary °C 380 380 380 380 380

W ydajność normalna kg/godz«fj w S e* 15 00025 2000025 15 00025 20 00025 15 00025 W ydajność m aksym alna kg/godz 18 000 24 000 18 400 24 000 18000

t. j. k g/m 2 30 30 30 30 30

Pow iechnia przegrzew acza 150 150 180 180 186

Powierzchnia ekonom izera 385 485 400 485 385

R u s z t y s y s t e m u Ł o m sza k o w a U lrich a Vulkan

R z ą d I II 1 II

Pow ierzchnia obu połówek w m 2 D ługość mm

Szerokość w św ietle mm Silnik n apędzający

20 4600 2 X 2 4 0 0 2 X 4

28 5000 2 X 2 8 0 0 2 X 4

25 4700 2 X 2 8 0 0 2 X 2 ,5

23.2 4660 2 X 2 4 8 0 2 X 2 .5 Osiem wentylatorów pod każdym rzędem ko­

tłów w pędza powietrze pod ruszty ze wspólnego kanału betonowego, zaopatrzonego w klapy. K a ­ n ały dymowe przy pierw szym rzędzie kotłów ucho­

dzą przez trzy odgałęzienia do wspólnego komina na zachodniej stronie kotłowni, przy drugim rzę­

dzie kotłów zaś — przez dwa odgałęzienia do

dwóch kominów na wschodniej stronie kotłowni. Te dwa kominy są już przeznaczone też dla trzeciego rzędu kotłów w przy szłej drugiej kotłowni.

Kominy są murowane, 100 m wysokie, o 5 m średnicy w św ietle u w ierzchołka. N a dole są one zaopatrzon e w upust, pod k tó ry p o d jeżd ża­

ją wozy na popiół przez p rzejazd, wytworzony

(8)

R y s. 5. P rzek rój turbiny zakł. B reitfeld D anek.

Moc każdego turbogeneratora 20 000 kVA, oraz przekaźniki ziemne. Punkt zerow y połączony napięcie 6 300 V, ilość obrotów 3 000/min., często- jest przez opór 100 omów z ziemią. Do wzbudza- tliw ość 50 okresów, ciśnienie p ary przed zaw orem nia prądnicy służy wzbudnica na jej wale, ale może wlotowym 18 kg/cm2, tem peratura p ary 350" C, być użyte również wzbudzenie obce od zespołu ma- ilość wody chłodzącej, potrzebnej dla kondensacji przy 25" C — 6 000 m3/godz.

Dwie turbiny są wyrobu zakładów Sk ody; k aż­

da z nich ma kondensator powierzchniowy o 2 800 m2 powierzchni chłodzącej i 2 pom py kon den sacyj­

ne, które m ogą być n apędzane jedna n ie­

zależnie od drugiej lub też w spólnie, bądź turbiną parow ą o mocy 450 K M bądź silni­

kiem elektrycznym o mocy 500 KM . Różne kom bi­

n acje napędu um ożliw iają sp rzęgła Benna. Ja k o pom p pow ietrznych używ a się po części sm ocz­

ków, po części zapasow ych pomp w irujących system u W estinghouse - Leblanc. K on den sacja p racu je z wieżami chłodzącem i o powierzchni p o d ­ staw y 31 X 31 m2 (Dr. R óder). P rzy wszystkich turbinach pam iętano o starannem odwodnieniu rur parow ych i o połączeniu z atm osferą po zatrzy m a­

niu m aszyny, aby zapobiec przenikaniu pary kon- densowanej do turbiny. Turbiny są zaopatrzone w przy rząd y kontrolujące do regestrow ania ciśnie­

nia p ary przed i za zaw orem ,'ciśn ien ia p ary przy w yjściu, do m ierzenia tem peratury wody ch łod zą­

cej przy w ejściu i w yjściu z kondensatora, do m ie­

rzenia tem peratury pary przegrzanej i kondnsatora.

Prądnice trójfazow e pochodzą z trzech firm:

pierw sza z f. C esk om oravsk a-K olben -D an ek, druga z A. E. G., trzecia z zakładów Skody. W szystkie są zaopatrzone w wodne cyrkulacyjne ochładzanie pow ietrza bądź to w odą św ieżą, bądź to kondensa­

tem, albo też równocześnie w odą św ieżą i konden­

satem .

Prądnice m ają urządzenie do m ierzenia i sy ­ gnalizacji tem peratury miedzi, żelaza, pow ietrza i chłodzącej, ochronę różnicow ą i nadm iarow ą

W podstaw ie komina. P arę ze w szystkich kotłów zbiera podw ójny rurociąg, do którego dochodzi po 2 odgałęzienia od każdego kotła. Ekonom ję pracy kotłów kon trolują m ultim etry system u Roucka. Do porozum iew ania się z rozdzielnią m anipulacyjną słu żą sy gn ały świetlne. C entralne zasuw y dymowe są żaluzjow e, m a ją napęd elektryczny i sy gn alizują położenie z oddalenia. R u szty m a ją szeroką regu­

la c ję szybkości, Skrobaczki ekonom ajzerów są n a­

pędzane przez silniki elektryczne. Pom py zasilaj ą-

R y s. 4. H a la m aszyn .

ce są um ieszczone w sta c ji d esty lacyjn ej i m ają m. in. sam oczynne regu lato ry ciśnienia; przy k o ­ tłach są autom aty z a sila ją c e Hanemanna. Pom py z a sila ją c e są parow e i elektryczne.

H ala m aszyn dziś jest 78 m długa i 16 m sz e ­ roka. J e j dłuższa oś je st p ro sto p ad ła do kotłowni.

W tym w łaśnie kierunku leżą tym czasow o osie trzech zespołów następujących.

(9)

9

szyn służącego rów nież do ładow ania baterji. Stałe napięcie utrzym ują regulatory szybkodziałające system u Tirril'a.

Personel, obsługujący maszyny, otrzym uje z a ­ rządzenia z rozdzielni zapom ocą sygnałów św ietl­

nych, umieszczonych na słupie przy każdej p rą ­ dnicy turbinowej.

R y s. 6. P rzekrój turbiny Z akł. S k o d y .

Do ułatw ienia montażu w hali maszyn służy żóraw, jeżd żący po szynach, ułożonych na w yso­

kości około 9 m nad podłogą hali. Dane tego żóra- wia są n astępu jące: rozpiętość — 15,450 m, nośność

— 2 X 35 t, szybkość podno­

szenia 0.5 m — 2.6 m/min. (dwo­

jaka), szybkość w ózka — 7 m/min., szybkość m ostu — 10 m/min.

M oc silników elektrycznych:

do podnoszenia — 8 KM , do ja ­ zdy w ózka — 4 KM , do jazdy m ostu — 6 KM.

P odłoga hali m aszyn jest w pobliżu ściany przedniej, przy rozdzielni m anipulacyjnej z a ­ opatrzon a w przykryty otwór m ontażowy, pod którym p row a­

dzi tor kolei dowozowej e lek ­ trowni, tak że zapom ocą żóra- wia m ożna m aszyny z wagonu kolejow ego sk ład ać b ezp o śred ­ nio w hali maszyn.

R ozdzielnie. Do zachodniej ściany frontow ej hali maszyn przylega rozdzielnia m anipula­

cyjna. O ddzielona jest ona od hali m aszyn ścian ą o sz­

kloną i w zniesiona ponad p o ­ dłogę hali m aszyn o 2 m.

W przestrzeni pod podłogą rozdzielni m anipulacyjnej uło­

żone są w szystkie kable, d o­

p row adzające do rozdzielnic.

P rzyrządy do kontroli prądnic um ieszczone są na pulpitach, przyrządy miernicze —- na tablicach m arm urowych pionowych, u staw io­

nych w podkow ę. Z tyłu za niemi są t a ­ blice przekaźników , liczników i przyrządów regestrujących. T yln ą ścianę rozdzielni m a­

nipulacyjnej tw orzy rozdzielnia w łasn ego zu­

życia, której w yłączniki i odłącznik są za ścian ą w celkach. P rąd pom ocniczy do n a­

pędu w yłączników i innych przyrządów d o ­ starcz ają przetw ornice dw utw ornikow e i baterje, um ieszczone na p arterze pod rozdzielnią m a­

nipulacyjną.

Prądnice w ytw arzają prąd o n ap ię­

ciu 6 300 V i za pom ocą 8 kabli o p rze­

kroju 3 X 185 mm2 są bezpośrednio p o ­ łączone z transform atoram i 6 300 110 000 V o m ocy po 20 000 kV A . Przed tra n s­

form atoram i w ykonane jest o d gałęzie­

nie na szyny zbiorcze dla zużycia w ła­

snego a przed kablam i — odgałęzienie do transform atorów dla kondensacji.

Szyny zbiorcze na 6 300 V dla potrzeb w łasn ego są podw ójne i odgałęzione są od nich też k able do transform atorów na 6 300/24 000 V, podw yższających n a­

pięcie dla przesyłania energji dó sta ­ cji wodociągowej w Tvrzicach i dla zu­

życia w okolicy elektrow ni. Izolatory i przyrządy w urządzeniu rozdziel- czem na 6 300 V są serji III, sp e c ja l­

nie wzmocnionej budow y; yyyłącz- olejow e na głównych przew odach do- niki

prow adzających są serji V z kom oram i pod ciśnieniem na gw arantow an ą w yłączaln ą moc 300 000 kV A . W szystkie przy rządy i szyny

R y s. 7. P rzek rój p rąd n icy CM K .

zbiorcze na 6.3 kV są zm ontow ane w c e l­

kach, w yłączniki i odłączniki m ają św ietlną sy gn a­

lizację pozycji. Ochronę szyn zbiorczych tworzą odgromniki w połączeniu gw iazda — trójkąt z opornikam i olejowem i. N a potrzeby w łasne p r a ­ cują tym czasem 2 tran sform atory po 1 000 kVA

(10)

10

dla pokrycia zużycia stacji w odociągow ej, kopalni i okolicy — 2 transform atory po 3 000 kVA.

Rozdzielnia na 24 kV z celkam i dla tran sfor­

m atorów na 6 — 3 — 24 kV jest um ieszczon a na przedłużeniu osi hali m aszyn i rozdzielni m anipu­

lacyjnej. Stan ow i ona norm alne urządzenie tego ro ­ dzaju. R ozdzieln ia na 6 300 V znajduje się w od ­ dzielnym budynku, postaw ionym prosto p ad le do hali m aszyn i rów nolegle do rozdzielni na 110 000 V, M iędzy niemi ułożony je st tor k olejki m iejscow ej, 0 której b y ła już w zm ianka przy opisie hali maszyn.

Po torze przed otw oram i celek tran sform atorów na 110 kV jeździ wóz transform atorow y na 60 t o n a­

pędzie elektrycznym . N a wóz ten m ożna w ysuw ać z celek tran sforatory o mocy 20 000 kV A i dowozić pod żóraw w ieży rew izyjn ej, przybudow anej do obu rozdzielni. (N a w ieży zn ajd u je się też zbior­

nik w o d y ). R ozdzielnie na 6 i 25 kV m ontow ała w p rzew ażające j części firm a Krizik.

R ozdzieln ia na 110 kV w pierw szem stadjum budow y je st zaprojektow an a na 3 transform atory po 20 000 k V A i 3 linje od prow adzające;

tym czasow o są zmontowane dwa. Izolatory w spor­

cze z repelitu są zaopatrzone w ok rągłe czapki b la ­ szane, chroniące od w yładow ań pęczkow ych; iz o la­

tory przepustow e są kondensatorow e, odłączniki 1 w yłączniki są typu W estinghouse - Kolben.

W szystkie izolatory całego urządzenia są na n apię­

cie próbne 330 000 V, p rzy rządy -— na n a­

pięcie próbne 260 000 V. Szyny zbiorcze są ru r­

kowe i po dparte na izolatorach stojących ; o d łącz­

niki na 400 A, zm ontow ane w pozycji pionowej, są zaopatrzon e w n apęd z p rzek ład n ią z ę b atą i k ó ł­

kiem ręcznem . W yłączniki olejow e sam oczynne są trzykotłow e na 400 A serji IX z gw arantow an ą m o­

cą przy w yłączaniu 480 000 kV A . W szystkie b ie ­ guny m ają w spólny n apęd elektrom agnetyczny, zn ajdujący się w skrzyni żeliwnej, um ieszczonej przy k otłach w yłączających. R dzeń m agnesów ma tłum ienie pow ietrzne. W yłączniki m ożna w yłączać też ręcznie drążkiem . W yłączniki m ają k on takty pom ocnicze i głów ne z tępym dotykiem , ułożone w kom orach ekspanzyjnych. T ran sform atorki p r ą ­ dow e znajdują się bezpośredn io na izolatorach przepustow ych pod w iekiem w yłącznika. Izo la­

tory przep ustow e zew nętrzne dla przew odów da- lekonośnych rów nież k on den satorow e na części zew nętrznej są chronione osłonam i talerzow em i z porcelany.

T ran sform atory są um ieszczone w celkach, p rzy legający ch do bocznej strony rozdzielni na 110 kV. S ą one jednokotłow e i urządzon e na och ła­

dzanie o leju w oddzielnych chłodniach pionowych, postaw ionych w celkach, um ieszczonych obok ce­

lek transform atorow ych. U zw ojenia są połączone w tró jk ąt — gw iazdę z w yprow adzonym i uzie­

mionym punktem zerow ym na stronie 110 k V ; tu uzw ojenie m a zaczep y na + 4%. Olej jest pędzony za pom ocą pom p zębaty ch w zględ­

nie odśrodkow ych. S tra ty gw arantow an e w m ie­

dzi przy pełnem obciążeniu w ynoszą 220 kW + | 10% , w żelazie przy biegu jałow ym -— 78 kW -I- 10% , spraw ność przy 100% obciążenia i cos®

==1— 98,53% , przy cos rf = 0,75— 98,05% . Izolacja strony na 6,5 kV jest w ypróbow ana napięcem 20 kV, iz o lacja strony na 110 kV :— napięciem

200 kV i oprócz tego falam i oscylacyjnem i. W ru­

chu stale m ierzy się tem peraturę oleju i wody, n iebezpieczną tem peraturę sygnalizuje się. C ałe

R y s. 8. Słu p p rzelo to w y .

urządzenie rozdzielni na 110 kV do starczyła firma C eskom oravska - Kolben - Danek.

Przew ody na 110 kV. k tóre są w stanie p rze­

nieść do P ragi całą moc elektrow ni w pierw szem stadjum rozbudow y, są podw ójne o przekroju 2 x (3 X 95 mm") Cu + (1 X 50 mm2) F e i są z a ­ wieszone na żelaznych słupach kratowych o w yso­

kości norm alnej 21.5 m. Słu p y te są ustawione nor­

m alnie w odległości 230 m od siebie i są zabetono­

wane w blokach pełnych. T ylko m ała część słupów nośnych- w okolicy zagłębia Rudaw skiego stoi na podkładach w celu umożliwienia łatw ego przenie­

sienia w razie potrzeby. N orm alny słup nośny w a­

ży 25 q, ale w aga słupów na przejściach dochodzi do 1 0 0 — 110 q; wieże przy przekroczeniu W ełta­

wy pod H olesovicam i w ażą po 210 q. N ajw iększa rozpiętość w ynosi 430 m. Przew ód na 110 kV z E rven ic doprow adzony jest w P radze do dwóch transform atorów na 100/23 kV.

T ransform ator w a H olesooicka jest obliczona na 3 transform atory 110/23 kV i na dwa przew ody doprow adzające. Rozdzielnie są zbudowane podług tych sam ych zasad , jak i w Ervenic‘ach. T ran sfor­

m atory jednak różnią się tern, że m a ją jeszcze trzecie uzw ojenie na 6 300 V, które ma później słu ­ żyć do załączen ia kondensatorów synchronicznych.

Podw ójne szyny zbiorcze na 23 kV są tak podzie­

(11)

— 11 lone, aby przew ody napowietrzne mogły pracow ać oddzielnie od sieci kablow ej i są połączone z sz y ­ nami zbiorczemi w rozdzielni elektrowni Holeso-

u iiu . «

R y s. 9. Stup oporow y.

yickiej zapom ocą 4 kabli, ułożonych w kanale żel­

betow ym . C zęść kabli na 23 kV prow adzi bezpośrednio do transform atorni wtórnych, roz­

m ieszczonych po m ieście; odgałęzienia napow ietrz­

ne z a s ila ją w iejski obwód Praski, który z kolei

zasila sieć zew nętrzną dokoła Pragi, d o starcz ającą prąd gminom podm iejsk m.

T ran sform atornia H olesovick a jest ciekaw a pod w zględem budow lanym z tego powodu, że jest postaw iona na filarach zabetonow anych do sp u sz­

czonych bloków . W odę do chłodzenia tran sform a­

torów czerpie się z w ykopanej studni, do której ściek ają w ody podskórn e i w oda, p rzesiąk ająca z rzeki. C zęść stacji, obejm ująca trzeci tran sform a­

tor z odpow iednią częśc ią rozdzielni na 110 kV, jest postaw ion a pod gołem niebem,

D ruga transform atornia na 110 kV buduje się w południowo - wschodniej części Pragi. Będzie ona w ażną sta c ją przełączeń dla 110 kilowoltowe- go system u w Czechach, ponieważ oprócz po dw ó j­

nego przew odu z Eryenic w ejdzie do niej również przew ód na 110 kV, doprow adzający prąd z sił wo­

dnych średniej W ełtawy. Transform atornia ta jest projektow ana na ostateczne ustaw ienie 7 tran sfor­

m atorów o m ocy całkow itej 150 000— 180 000 kVA.

Przew ody i obie transform atornie w ybudow ały w y­

mienione wyżej firm y Czechosłow ackie.

Dotychczasow e wyniki ruchu elektrow ni i p rz e ­ syłan ia energji pod - napięciem 110 kV są bardzo korzystne.

C ałe urządzenie było uruchom ione bez jakichkolw iek trudności. N a szczególne zazn acze­

nie zasłu g u je ta okoliczność, że urządzenie i tran s­

form atory na 100 kV, wykonane przez firm ę Cesko- m oravw ska - Kolben - Danek, od sam ego początku funkcjonow ały bez. najm niejszego zarzutu pom i­

mo to, że były po raz pierw szy wybudowane w C ze­

chosłow acji. Pew ne trudności n astrę cz ają destyla- tory, w których pod wpływem tlenu powietrza i składu chemicznego wody po w staje k orozja i znaczny o sad kam ienia. D latego sta c ja d e sty lac y j­

na będzie uzupełniona urządzeniem do zm iękczania wody przed w ejściem jej do grzejników i destyla- torów. Z rusztów n ajlepszem i ok azały się ruszty Lom szakow a, które d a ją o wiele lepsze wyniki, niż było gwarantowane. W kotłach z rusztam i temi osiąga się z łatw ości 35 kg. p ary na 1 m2 pow ierz­

chni ogrzew alnej, choć gw arantowano normalnie 25 i m aksym alnie 30 kg p ary na 1 m2.

R y s. 10. T ransform atornia 11/23 kV P rah a-P ó ln o c. W tyle sta ra elek trow n ia w H o lesovicach .

(12)

12

W skutek tego korzystnego wyniku będzie m o­

żna postaw ić w m aszynow ni d alszy zespół o mocy 30 000 k V A bez potrzeby rozszerzania kotłowni.

Rozszerzenie to n astąpi praw dopodobnie wkrótce, ponieważ zużycie p rąd u w P rad ze gwałtownie w zrasta. Elektrow nie centralne oprócz tego zy ­ sk u ją dalszych wielkich odbiorców. Moc maszyn, zainstalow anych w elektrow ni, w zrośnie do 90 000 kVA. Elektrow nia jest tak rozplanow ana, że dal- szem i przybudów kam i do kotłowni, maszynowni i reszty urządzeń będze m ożna osiągn ąć moc dwu i trzykrotną.

D otychczas elektrow nia p racu je tylko d la P r a ­ gi i m ałej gminy Tvrzic rów nolegle z elektrow nią cieplną w H olesovicach i drobnemi wodnemi elek ­ trowniami w P radze.

P ierw sze dwie prądnice z jednym rzędem ko­

tłów zaczęły pracow ać na P ra sk ą sieć w m arcu ro ­ ku 1926. W ciągu roku postaw iono drugi rząd ko­

tłów i trzecią prądnicę, która była po raz pierw szy obciążona w m aju 1927. Ju ż w ciągu 10 m iesięcy r. 1926 t. j. pierw szego roku ruchu, kiedy w yko­

nywano jeszcze szereg prób i montowano w czasie ruchu d a lsz ą część pierw szego stad ju m budowy, elektrow nia w ytw orzyła około 64 mil jonów kWh przy zużyciu około 1.83 kg m ieszaniny węglowej t. j. 6 079 k alo ry j na kWh. N ajw iększe obciążenie elektrow ni w ynosiło 18 200 kW i zostało pokryte przez jed n ą prądn icę; druga sta ła w zap asie na w ypadek uszkodzenia. W roku 1927 wytworzono 97.5 m iljonów kWh przy zimowem maksymum, 35 500 kW, osiągniętem za pom ocą dwóch maszyn.

P rzeszkody w ruchu, które w ydarzyły się, b y ­

ły nieznaczne, tylko kilkum inutow e i p rzew aż­

nie w yw ołane przez działanie w yłącznika pod wpływem zabezpieczenia różnicowego lub też sp o ­ wodowane przez obsługę, niedość jeszcze w y­

ćwiczoną. Zabezpieczenie różnicowe d ziałało z p o ­ czątku bez przyczny, m ającej źródło w p rąd ­ nicach chronionych, — bądź to w skutek p rzy ­ padkow ego uszkodzenia przew odów od transfor- m atorków prądow ych (przeoczenie przy montażu), bądź to w skutek prądów wyrównawczych przed dokładnem wyrównaniem transform atorków . P o ­ w ażn iejsze uszkodzenie urządzenia elektrowni jeszcze się nie zdarzyło.

Elektrow nia H olesovicka z początku ze w zglę­

du na pew ność ruchu do starczała w iększą część prądu do Pragi. D ziś dostarcza ona tylko m niej­

sz ą część prądu a ruch m ałych elektrowni Praskich został w strzym any, ponieważ w ytw arzanie prądu w nich wobec taniego prądu elektrowni Ervenic- kiej nie op łaca się. P rzy w zrastaj ącem zużyciu i szybkim rozw oju P rag i elektrow nia Ervenicka w pierw szem stadju m budowy w raz z elektrow nią H olesovick ą na p rzy szłość nie w ystarczy. P rojek tu ­ je się przeto szybkie wybudowanie na środkowej W ełtaw ie dwóch wielkich elektrowni wodnych dla pokrycia obciążenia wierzchołkowego. Połączone przew odem o napięciu 100 kV z wybudowanemi elektrow niam i parow em i w ytworzą one idealny kom plet w zajem nie dopełniających się elektrowni, i jak n ajgospodarniej pracujących. Jed n o cześn ie będzie stopniow o w ybudow ana sieć na 100 kV, która umożliwi zasilan ie wielkich terytorjów ze źródeł wymienionych.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Copyright © 2018 by Wydawnictwo „Armoryka”. Wydawnictwo

Based on these observations, the introduction of fracture mechanics concepts for compressive failure was proposed [7], for example for analyzing the rotational capacity of

męski system klasyfikacji i definiować wszystkie kobiety jako pozostające w relacji seksualnej do innej kategorii lu- dzl?"94 Zakwestionowały więc

Na podstawie (25+K)-elementowej próby prostej oszacowano średni czas toczenia pewnego detalu na tokarce, który wynosił (26-K) min.. Odchylenie standardowe wynosi

Jakkolwiek tedy nie umiem wytłomaczyć, skąd się tu wzięła Wieniawa i do kogo się odnosi, to nie przeszkadza ona jednakże przypuszczeniu, źe Historya jest

Na wystawie prezentujemy sylwetki lekarzy, którzy chlubnie zapisali się w historii Pa­ wiaka: dr A nna Czuperska-Śliwicka, aresztowana wraz z mężem Henrykiem 24

jeśli ubezpieczony 0-latek umrze przed upływem 2 lat, to wypłata 10 jednostek jest płatna na koniec roku śmierci, po upływie 2 lat jest wypłacana renta w wysokości 1 na

wykonywana będzie w ramach określonych zasad monitoringu i oceny realizacji Strategii Rozwoju Województwa Lubelskiego na lata 2014-2020 (z perspektywą do 2030 r.)