• Nie Znaleziono Wyników

View of 1600-lecie nawrócenia i chrztu św. Augustyna

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of 1600-lecie nawrócenia i chrztu św. Augustyna"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

l e c z s p e ł n i a j ą w/w w a ru n k i. Z arząd S e k c j i o d d a l i ł w n io s k i 2 osób ś w ie c k ic h , k t ó r e d o p ie r o c o u k o ń c z y ły s t u d i a s p e c j a l i s t y c z n e . z p a­ t r o l o g i i i n i e s ą zaan gażow an e w w y ż s z e j u c z e l n i k a t o l i c k i e j , a ewen­ tu a ln y d orob ek naukowy j e s t d o p ie r o p r z e d n im i.

S p e c j a l i ś c i , k t ó r z y n i e s p e ł n i a j ą warunków c z ło n k o s t w a S e k c j i P a tr y s t y c z n e j m ają je d n a k m o ż liw o ś ć u d z ia łu w sym p ozjach naukowych, organizow anych p r z e z U c z e l n i e K o ś c ie ln e i s ą na n ie z a p r a s z a n i . Wno­ szą w ięc o n i r ó w n ie ż sw ój w kład w rozw ój p a t r o l o g i i p o l s k i e j , odda­ jąc tym samym p r z y s łu g ę t a k ż e S e k c j i P a t r y s t y c z n e j . S e k c j a P a t r y s t y ­ czna n a to m ia st s t a r a s i ę s ł u ż y ć pomocą młodym s p e c j a l i s t o m , z w ła s z c z a św ieckim , p o p r z e z u k a z a n ie im m o żliw y c h ob sza ró w w s p ó łp r a c y i u k ip r u n kowanie e w e n tu a ln e j d z i a ł a l n o ś c i n a u k o w ej. S ty m u lu je t a k ż e k s i ę ż y , k tórzy u z y s k a li l i c e n c j a t y w z a k r e s i e p a t r o l o g i i na P a p i e s k ic h Wy­ d z ia ła c h T e o lo g ic z n y c h , aby - mimo z a a n g a ż o w a n ia w p r a c ę d u s z p a s t e r ­ ską - p o g ł ę b i a l i sw o ją s p e c j a l i z a c j ę 1 - w m ia r ę m o ż liw o ś c i - k o n t y ­ nuowali z a in t e r e s o w a n ia p a t r o l o g i ą . K s. d r Bogdan C z ę sz P r z e w o d n ic z ą c y S e k c j i P a t r y s t y c z n e j p rzy K o m is j i E p is k o p a tu d / s . N auki K a t o l i c k i e j Warszawa, i i l u t e g o 1987 r .

2 . 1600-LECIE NAWRÓCENIA I CHRZTU ŚW. AUGUSTYNA /Wypowiedź d l a R ad ia W a ty k a ń sk ieg o d n ia 24 IV 1987 r . /

T eg o ro czn a W ie lk a n o c w y p a d ła d o ś ć p ó ź n o . A le w ł a ś n i e w t y c h dniach m ija 1600 l a t od p a m ię tn e g o w y d a r z e n ia , k t ó r e m ia ło m i e j s c e na W ielkanoc 387 r . w M e d io la n ie . Z rąk b is k u p a Ambrożego o tr z y m a ł wtedy c h r z e s t ś w ie ż o naw rócony z m anicheizm u i t r o c h ę może z p ogań ­ stwa - św . A u g u sty n . P a p ie ż Jan Paw eł I I p rzy p o m n ia ł i u c z c i ł tam to z d a r z e n ie p r z e z l i s t a p o s t o l s k i "A ugustinum H ip p onensem " . Na całym ś w ie c ie odbyw ają s i ę o k o lic z n o ś c io w e sy m p o z ja , u k a z u ją s i ę nowe k s i ą ż k i . W s p o s ó b s p e c j a l n y c z c i św . A u gu styn a w ła ś n ie d z i s i a j , d o­ k ła d n ie w r o c z n i c ę j e g o c h r z t u , M ięd zyw yd ziałow y Z a k ła d Badań nad Antykiem C h r z e ś c ij a ń s k im , k tó r y od w ie lu l a t k r z e w i w ie d z ę p a t r y

(2)

-496

sty c z n ą na KUL-u. I w P o ls c e , i na szerokim ś w ie c ie św. Augustyn s t a ł s i ę tematem d n ia .

Przypomnijmy s o b ie n ajp ierw podstawowe fa k ty z d z ie c iń s tw a i m ło d o śc i.n a jw ię k sz e g o z Ojców K o ś c io ła Z achodniego, a może nawet n a jw ię k sz e g o z e w sz y stk ic h Ojców K o ś c io ła . A ponieważ znamy je g o "Wyznania", w ięc przypominajmy s o b ie razem!

Był Afrykaninem z p o g r a n ic z a d z i s i e j s z e j A l g i e r i i i T u n e z ji. Wychowany z o s t a ł w k u ltu r z e rzym sk iej i ł a c i ń s k i e j . P r z y sz e d ł na ś w ia t w p o ło w ie IV w iek u . M iał r o d zeń stw o . R odzice b y l i ś r e d n io za­ m ożni. Matka - znana w szystkim naszym matkom - św. Monika p o ch o d zi­ ł a z r o d z in y od dawna c h r z e ś c i j a ń s k i e j . B yła rozumną i pobożną k a to ­ l i c z k ą . O jc ie c , o im ie n iu P a tr y c ju s z , b y ł jakby in n y . N ie naprzy­ k r z a ł s i ę Panu Bogu i w ła ś c iw ie aż do ś m ie r c i p o zo sta w a ł k a te c h u ­ menem. W domu o j c i e c reagow ał czasem zb yt g w a łto w n ie . W t a k ie j r o ­ d z in ie r a c z e j n ie b y ło j e d n o l i t e j l i n i i wychowawczej, a l e na w yk ształ­ c e n iu syna ta k ż e o jc u bardzo z a l e ż a ł o . D la p r z y s z ło ś c i św. Augustyna n a jw a ż n ie js z e jednak o k azały s i ę owe, s ł u s z n i e w ysław ian e i podziw ia­ ne p r z e z k azn od ziejów - m odlitw y i łz y św. M oniki.

Jak n a le ż a ło b y p a t r z e ć , w ś w i e t l e c a ł o ś c i ż y c i a św. Augustyna na je g o pow szech n ie znaną, b u r z liw ą m łodość? Trzeba na t o sp ogląd ać chyba bez posmaku nadm iernej s e n s a c j i . B yła t o na pewno m łodość n ie ­ sp ok ojn a i b u r z liw a . A le lu d z ie p o łu d n ia i d z i s i a j s ą krań cow i, a p r z e j ś c i e od grzechu do ś w i ę t o ś c i dokonuje s i ę tam bodaj ła t w ie j i p e w n ie j, n i ż t o ma m ie js c e na n a s z e j , c h ło d n e j p ó łn o c y . Augustyn b y ł synem g o r ą c e j ziem i a fr y k a ń sk ie j i n ie p o t r a f i ł początkowo za­ panować nad swymi n a m ię tn o śc ia m i. W szystko to z r e s z t ą d z ia ło s i ę przed chrztem i o c z y w iś c ie p rzed św ię c e n ia m i k a p ła ń sk im i. W wieku l a t 18, lub może n ie c o w c z e ś n ie j , z w ią z a ł s i ę z k o b ie t ą , k tó r e j im ie n ia s łu c z n ie n ie c h c ia ł nam podać. N ie tr z e b a te g o zw iązku r o z ­ patryw ać w y łą c z n ie pod kątem n a m ię tn o śc i i g r z e c h u . To b y ł zw iązek na w ie le l a t , a w A ugustynie p r z e m ie sz k iw a ły n ie t y lk o same nam ięt­ n o ś c i . S łu s z n ie t e ż przed la t y n a p is a ł w "Nokturnach" D a n ie l-R o p s, że owa p r o s ta k o b ie ta z ludu m u sia ła t e ż być tr o c h ę k o b ie t ą niezw y­ k ł ą , skoro um iała tak do s i e b i e p rzyw iązać c z ło w ie k a pokroju w ła śn ie św. Augustyna.

Co mogło zadecydować o naw róceniu, k tó r e d z i s i a j ta k s e r d e c z ­ n ie wspominamy - i t o naw róceniu tak radykalnym , naw róceniu pod każdym względem? On sam o d p ow ied ziałb y chyba od razu samymi t y lk o

(3)

słow am i św . P aw ła: "Z ł a s k i B ożej j e s t e m tym , kim j e s t e m , a J e g o ł a s k a darem ną we m nie n i e b y ła " . I można by na tym z a k o ń c z y ć odpo­ w ie d ź . A le p r z e c i e ż w oln o j a k o ś w e j ś ć w s z c z e g ó ł y . To b y ła ł a s k a z n ie b a i z w ią z a n e z n ią d a ry Boże - a w ię c k a t o l i c k a w k ońcu r o ­ d z in a , k o c h a ją c a i m odląca s i ę m atk a, ogromne z d o l n o ś c i , s z l a c h e t n e i w r a ż liw e s e r c e , owo " s e r c e n ie s p o k o j n e , d o p ó k i n i e s p o c z n ie w Bo­ gu"} t r z e b a t u j e s z c z e d odać g ro n o p r z y j a c i ó ł i u c z n ió w . Na k o n ie c o d e g r a ł swą r o l ę b is k u p M e d io la n u , św . Ambroży, bo p r z e z pryzm at j e ­ go osob y w i d z i a ł w tedy A u gu styn c a ł y K o ś c ió ł k a t o l i c k i , t e n K o ś c ió ł o tw a r ty d l a w s z y s t k ic h a l e w ym agający, odw ażny, s p r a w ie d liw y , mądry K o ś c ió ł B oży.

3w. A u gu styn n ie z a m ie r z a ł po c h r z c i e z o s t a ć k apłan em a n i tym b a r d z ie j b isk u p em . W szystk o jed n a k s t a ł o s i ę in a c z e j i b y ła t o c h y ­ ba r z e c z n ie u c h r o n n a . Na pewno c h c i a ł być m nichem . A le p r z e c i e ż n i e u c ie k ł na p u s t y n i ę , l e c z p r z e c iw n ie - s z u k a ł k o n ta k tu z lu d ź m i. A lu d z ie sz y b k o s i ę na nim p o z n a l i , p o d c z a s gdy jem u na sw ój s p o s ó b b yło j u ż w s z y s tk o j e d n o . Oddał s i ę w ię c c a ł y , n i e p o d z i e l n y na s ł u ż b ę w K o ś c i e l e .

W p ow szech n ej św ia d o m o śc i na tym p u n k c ie k o ń c z y s i ę w ł a ś c i w i e w iedza o św . a u g u s t y n i e . Bo t e ż na tym m n iej w ię c e j k o ń c z ą s i ę "Wy­ zn a n ia " . Św. A ugustyn w c h w i l i p r z y j ę c i a c h r z t u m ia ł 33 l a t a , po 4 la ta c h z o s t a ł kapłan em , a po d a ls z y c h 4 b y ł b isk u p em . L ic z ą c c z a s od c h w ili p r z y j ę c i a k a p ła ń stw a p r z e ż y ł ja k o duchowny j e s z c z e n ie m a l 40 l a t . Jak w ię c w y g lą d a ły t e m n iej zn an e o g ó ło w i l a t a ?

B yły t o l a t a w y p e łn io n e p r a c ą . C a ło ś ć w y g lą d a ła t r o c h ę i n a c z e j n iż d z i s i a j , a l e n ie można p o w i e d z ie ć , ż e z u p e ł n i e i n a c z e j . D z iś t r u d ­ no na p rzy k ła d p o g o d z ić in te n s y w n ą p r a c ę d u s z p a s t e r s k ą z owocnym uprawianiem n a u k i. A le A u g u sty n b y ł n ad zw y cza jn y i cu d ow n ie t o p o­ g o d z ił. M iał o c z y w i ś c i e w okół s i e b i e c a ł y s z t a b duchow nych n i ż s z y c h s t o p n i, k t ó r z y g o w y r ę c z a l i w w i e l u sp raw ach i p r a c a c h , k ie d y o n , biskup H ip p on y, p i s a ł sw o je w iekopom ne rozpraw y i t r a k t a t y . Sam jednak s y s t e m a t y c z n ie p r z e w o d n ic z y ł l i t u r g i i - i t o n i e t y l k o w d n i ś w ią te c z n e - i g ł o s i ł b e z k o ń c a sło w o B o ż e . Z n ały g o z k a za ń w s z y s t k ie w a ż n ie j s z e m i a s i a p ó łn o c n e j A t r y k i, c h o c i a ż z a b a rd zo p odróżow ać on n ie l u b i ł . B yw ało n i e r a z t a k , ż e m u s ia ł p rzem aw iać bez s z c z e g ó ln e g o p r z y g o to w a n ia , p o n ie w a ż w j e g o o b e c n o ś c i ża d en in n y b isk u p n ie ś m ia ł p u b lic z n ie o tw o r z y ć u s t . Czasem j e ź d z i ł konno do r ó ż n y c h m ie j s c o w o ś c i na t e r e n i e w ła s n e j d i e c e z j i . K ie d y ś z m y l i ł d r o g ę i z a b ł ą d z i ł - a l e to go u r a t o w a ło , bo t y l k o w t e n sp o só b u n ik n ą ł z a s a d z k i . . .

(4)

498

-B yło z nim bowiem tr o c h ę ja k ze św. Pawłem. Obaj m ie li do c z y ­ n ie n ia z ludźm i z gatunku " fałszyw ych b r a c i" . W cza sa c h św. Augusty­ na K o ś c ió ł w A fryce ł a c i ń s k i e j b y ł p o d z ie lo n y pomiędzy k a to lik ó w i do-n a ty stó w . Staw iado-no ś w ią ty do-n ię do-naprzeciw ko ido-n do-n e j ś w ią t y do-n i, o łt a r z do-na­ p rzeciw o łt a r z a . D och od ziło do rękoczynów , czasem b y ły zamachy, za ­ sa d z k i i nawet z b r o d n ie .

Św. Augustyn b o la ł nad tym i pracow ał w ytrw ale, by p rzyw rócić j e d n o ś ć . .Udało mu s i ę to po c z ę ś c i d z ię k i w ie lk ie j k o n f e r e n c j i z je d ­ n o c z e n io w e j, k tó r a w 411 r . od b yła s i ę w K a r ta g in ie . N ie w szystk o je d ­ nak s z ł o p om yśln ie i w r e z u l t a c i e te n r o z b it y w ew nętrznie K o ś c ió ł n ie um iał s ta w ić c z o ła ariań sk im Wandalom, a isla m wymazał go p ó ź n ie j n ie ­ mal c a łk o w ic ie z mapy ś w ia ta c h r z e ś c ij a ń s k ie g o .

J a k ie b y ło s p o j r z e n ie ów. Augustyna na K o ś c ió ł i je g o r o lę w ó w ie c ie ? D la n ie g o K o ś c ió ł był o c z y w iś c ie je d e n , a d a le j - św ię ty , powszechny i a p o s t o l s k i . W je g o rozum ieniu - zg o d n ie z r e s z t ą z p o g lą ­ dem in n ego A frykanina św. Cypriana z I I I w. - biskup odpowiada w ca­ ł o ś c i za swój K o ś c ió ł lo k a ln y , a l e zaw sze musi utrzymywać łą c z n o ś ć z biskupem Rzymu, n a stę p c ą św. P io t r a . Znane p o w ied zen ie św. Augusty­ na: "Roma lo c u t a - ca u sa f i n i t a " , nawet um ieszczone w swoim ś c is ły m k o n te k ś c ie h isto r y c z n y m , zaw sze bardzo dobrze b ę d z ie oddawać je g o my­ ś l e n i e o o sta te c z n y c h zasadach władzy i porządku w K o ś c ie le .

A co do r o l i K o ś c io ła w ś w ie c ie . . . Augustyn c h c i a ł , aby K ościół obejmował w s z y s tk ie narody, b ył t e ż szanowany p rzez w ie lk ic h i małych. Sam n ie m iał z łu d z e ń co do t r w a ło ś c i państw i mocarstw z ie m sk ic h . Na­ to m ia st K o ś c ió ł ma trw ać aż do powtórnego p r z y j ś c ia C hrystusa i być d la lu d z i portem zb a w ien ia - przede w szystkim w s f e r z e w ie c z n e j, a le c z ę s t o p r z e c ie ż ta k że w s f e r z e d o c z e s n e j.

Widzimy z t e g o , że K o ś c ió ł w oczach św. Augustyna b y ł z ja w is ­ kiem trwałym i niczym n ie z a stą p io n y m . Nasuwa s i ę w n io sek , że t o ju ż j e s t c o ś d la n as, c o ś na d z ie ń d z i s i e j s z y .

Trzeba zatem o b iek ty w n ie p o w ie d z ie ć , że n ie w szy stk o po upływ ie i6 wieków p o z o s ta ło w dorobku św. Augustyna a k tu a ln e , a lb o może l e ­ p ie j - jednakowo ważne i a k tu a ln e . A le j e s t u n ie g o k i l k a p r z y n a j­ mniej tematów, parę problemów n ie p r z e m ija ją c y c h . Chodzi w ięc najpierw

o m iło ś ć do K o ś c io ła , k tó r a n ie dopuszcza na p rzyk ład nowinek za g r a ­ ż a ją cy ch w ie r z e i odrzuca w s z e lk ie d z ia ła n ia odśrodkowe, w sz e lk ą prywatę i szu k a n ie s i e b i e ; odrzuca to w im ię n a jw ię k sz e g o sk arb u , jakim zawsze p o z o sta n ie wewnętrzny pokój i je d n o ść K o ś c io ła . Dla

(5)

św . A u g u sty n a K o ś c i ó ł t o m atk a, k t ó r a sw e d z i e c i r o d z i p r z e z c h r z e s t , karm i E u c h a r y s t ią , a g r z e s z n ik o m p r z e b a c z a w s z c z e r e j p o k u c ie . D la n ie g o K o ś c i ó ł t o t a k ż e n a u c z y c i e lk a - j e d y n i e godna z a u f a n i a . To on m aw iał, ż e n i e w ie r z y łb y Pism u ś w ., gdyby n i e p o r ę c z a ł z a n i e K o ś c ió ł k a t o l i c k i .

C zego w ię c mogę s i ę u c z y ć od t e g o k a p ła n a i b is k u p a duchow ni n aszych c z a só w ? Każdy o c z y w i ś c i e p o w in ie n p r a g n ą ć 1 s z u k a ć t a k i e j n a u k i, j a k a j e s t mu n a j b a r d z ie j p o t r z e b n a . A le pewne spraw y p o z o s t a ­ ną, ja k s i ę w y d a je , w i e c z n i e a k t u a ln e i n ie z m ie n n e . D z i s i e j s z y k s ią d z czy b isk u p może s i ę u c z y ć od św . A u gu styn a d o b r eg o p r z y g o to w a n ia do p e ł n i e n i a sw e j m i s j i w śród l u d z i . N a jp ie rw w ię c p o t r z e b a s e r c a , p e ł ­ nego c z ło w ie c z e ń s t w a , bo n a tym s i ę b u d u je s o l i d n y gmach k a p ła ń s t w a . N iezbędne j e s t t e ż d ob re p r z y g o to w a n ie i n t e l e k t u a l n e i p o sta w a u c z c i ­ w o śc i, zarówno wobec D oga, k t ó r y w s z y s tk o w i e , j a k i wobec l u d z i , k tó rzy b ard zo c z e k a j ą na t o , co s z l a c h e t n e i p r z e j r z y s t e . Św. Augu­ s ty n u czy t e ż r z e t e l n e j p r a c y . Z j e g o ż y c i a i d z i a ł a l n o ś c i p r z e b i j a szacunek d l a s t r u k t u r k o ś c i e l n y c h i ła d u w K o ś c i e l e i ś w i e c i e . Można by j e s z c z e w sk azać na w i e l e in n y c h n au k . Zaw sze w yp ad n ie je d n a k z a ­ kończyć s t w ie r d z e n ie m , ż e w spom inany d z i s i a j D ok tor Ł a s k i j e s t p ięk nym przykładem s k u t e c z n e g o d ą ż e n ia do o s o b i s t e j ś w i ę t o ś c i i c o r a z p e ł n i e j ­ sz e g o z j e d n o c z e n ia z C h ry stu sem .

+ J a n Ś ru tw a bp - L u b lin

3 . ŚWIATY AUGUSTYN W i6 0 0 ROCZNIC# CHRZTU

W d n ia c h 24 i 25 k w i e t n ia i9 8 7 r . o d b y ło s i ę na K a t o lic k im U n iw e r s y t e c ie L u b e lsk im p a t r y s t y c z n e sympozjum naukowe z o r g a n iz o w a ­ ne p r z e z M ięd zy w y d zia ło w y Z ak ład Badań nad A ntykiem C h r z e ś c ija ń s k im z o k a z j i i6 0 0 r o c z n ic y c h r z t u św . A u g u sty n a .

U c z e s tn ik ó w sym pozjum , ze b r a n y c h w C z y t e l n i P r o f e s o r s k i e j B i­ b l i o t e k i U n i w e r s y t e c k i e j KUL, p o w i t a ła p r o f . d r h a b . B arbara P i l a r s k a , w y ra ża ją c r a d o ś ć z p r z y b y c i a w y b itn y c h znawców l i t e r a t u r y p a t r y s t y c z ­ nej o r a z o só b z a in t e r e s o w a n y c h w c z e s n o c h r z e ś c ij a ń s k ą t e o l o g i ą . D a ła wyraz p r z e k o n a n iu ż e p odejm ow anie s tu d ió w nad d z ie ła m i t e o lo g ó w s t a ­ r o ż y tn y c h j e s t przejaw em ak tvw naco u c z e s t n ic t w a w ż v o ł o K o ś c i o ł a . O tw arcia sympozjum d o k o n a ł R e k to r KUL k s . bp p r o f . P i o t r Hempere.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jednak podczas pracy nad artykułem niby niespodziewa- nie rozgorzał na Węgrzech ostry spór wokół kandydatury kraju naddunajskiego na organizatora letnich Igrzysk Olimpijskich w

Jako kierownik Katedry Języków Słowiańskich Pan Profesor zawsze cechował się życzliwym podejściem do podległych mu pracowników, był jednak szefem wymagającym, a bywało,

Jest to zresztą jak się wydaje, powszechna ce­ cha współczesnej socjologii amerykańskiej.. Tak więc wartość tego typu tekstów często nie leży w samej ich zawartości,

— społeczne i przestrzenne problemy życia naukowego (jeszcze w Socjologii wielkiego miasta. Autor jest przedstawiony jako specjalizujący się w socjologii miasta i nauki);.. —

bowiem jest ono opisywalne całkowicie w kategoriach logiczno-syntak- tycznych, a więc bez użycia kategorii metodologicznych (odnoszących się do czynności badawczych)

Późniejsza kariera antropologicznego pojęcia kultu- ry łączy się w interesujący sposób z różnymi, często znajdującymi się w konflikcie, tendencjami, z jednej 2 W

With the Location Core vocabulary being a simple and extensible model that can provide semantic interoperability for location data, it is recommendable for domain models