• Nie Znaleziono Wyników

"Metafizyka ogólna", Stanisław Kowalczyk, Lublin 1997 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Metafizyka ogólna", Stanisław Kowalczyk, Lublin 1997 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Ignacy Dec

"Metafizyka ogólna", Stanisław

Kowalczyk, Lublin 1997 : [recenzja]

Wrocławski Przegląd Teologiczny 5/2, 162-164

(2)

162

OMÓWIENIA I RECENZJE

Święty a charyzmaty

(ks. dr W. W ołyniec, PFT W rocław ),

Sakrament Bierzmowania w pa­

rafii

(ks. lic. A. R adecki, PFT W rocław ),

Duch Święty u podstaw ruchu ekumenicznego

(ks. dr W. Irek, PFT W rocław ).

P ierw szy d zie ń obrad za k oń czyła w ieczorn a konferencja ks. prof. dra M iec zy sła w a M aliń sk iego, w y g ło sz o n a w katedrze w rocław skiej.

D ru gi d zie ń W rocław sk ich D n i D u szpastersk ich rozp oczął w ykład ks. prof. dra hab. B ogd an a C zęsza z PFT w Poznaniu, na temat:

Świadectwo pierwotnego Kościoła o Duchu

Świętym.

P relegent podkreślił, ż e te o lo g ia D u ch a Ś w ięteg o p ierw otn ego K o śc io ła tchnie św ie ż o śc ią i głębią. Jest ona św iad ectw em w iary K o ścio ła , który nie tylko w ierzył w m oc D ucha Ś w ięteg o , ale także d ośw iad czan ia tej m ocy b y ł św iadom y. K s. prof. dr hab. R om an R o g o w sk i z PFT w e W rocław iu m ó w ił o

Duchu Świętym w Kościele: Słowo i Sakrament.

Duch, który przekonywa świat o grzechu

to tem at k o lejn ego w ykładu, który zaprezentow ał ks. prof. dr hab. Jan K o w a lsk i z PAT w K rakow ie. Jako ostatni w tym dniu w ystąp ił ks. dr hab. Andrzej S iem ien iew sk i z P F T w e W rocław iu, om aw iając

Ruchy odnowy - dzieło Du­

cha Ożywiciela.

P o p ołudniu od b yły się konwersatoria:

Dary Ducha Świętego w życiu chrześcijanina

(ks. dr B . Ferdek, PFT W rocław ),

Duch Święty a nowa Ewangelizacja

(ks. dr J. M isie w icz, PFT W rocław ),

Ruch Odnowy w Duchu Świętym

(ks. dr hab. A. S iem ien iew sk i, PFT W ro­ cław ),

Postępujcie według Ducha - tajemnica życia chrześcijańskiego

(ks. dr A . Jagiełło, PFT W rocław ),

Gdzie jest Duch Pański tam wolność - Echo 46. Międzynarodowego Kon­

gresu Eucharystycznego

(ks. prof. dr hab. P. N iteck i, PFT W rocław )

W ykład ks. prof. dr. hab. Ign acego D eca , rektora PFT w e W rocław iu, pt.

Człowiek

świątynią Ducha Świętego

, rozp oczął ostatni d zie ń obrad. P relegen t zap rezentow ał sw oje rozw ażanie w trzech krokach: 1. o b ecn o ść B o g a w czło w iek u , 2. działanie D u ch a Ś w iętego w sferze p ozn aw czej czło w iek a , 3. działan ie D u ch a Ś w ięteg o w sferze w olityw nej c z ło w ie ­ ka, w w yb orze i realizacji dobra. M etropolita k atow icki abp D am ian Z im oń, za szczycający ju ż o d kilku lat sw o ją o b ecn o śc ią konferen cje W D D , zap rezentow ał w ykład na temat:

Od­

nowa parafin dziełem Ducha Świętego.

K s. prof. dr hab Jan T rud na w ogrom n ym skrócie przypom inając g łó w n e tezy w y g ło ­ szo n y ch w ciągu trzech dni w ykładów , p odsu m ow ał obrady X X V II W rocław sk ich D n i D uszpasterskich. W szy stk ich u czestn ik ów obrad na p rzyszłoroczn e X X V III W rocław skie D n i D uszpastersk ie bardzo serd eczn ie zaprosił J. Em. K ardynał H enryk G u lb inow icz, A r­ cybiskup M etropolita W rocław ski.

Stanisław Kowalczyk, Metafizyka ogólna, RWKUL, Lublin 1997, s. 227

N a fd o z o fic zn ej m apie d zisiejszej P o lsk i cią g le zn aczące m iejsce zajm uje środow isko K a tolick iego U niw ersytetu L u b elsk iego. Jest tu kultyw ow an a p rzede w szy stk im tradycja filo z o fii k lasycznej, w y w o d z ą ca się ze starożytnej G recji, a rozw ijana przez zło ty w iek śred n iow iecza i kontynuow ana także (z n ieco mniej sz y m p olotem ) w cza sa ch n ow o ży tn y ch i w sp ó łczesn y ch . W tradycji tej c z o ło w e m iejsce w u kład zie d y scy p lin filo z o fic z n y c h zaj­ m uje m etafizyka. M im o, że d yscyp lin a ta stała się w ostatnich w iek ach , a w sz c z e g ó ln o śc i w X IX w iek u , p rzedm iotem ostrych ataków ze strony p o zy ty w istó w i scjentystów oraz ich

(3)

OMÓWIENIA I RECENZJE

163

później szy ch następców , to jed n a k nigdy nie została w yrugow ana ze środow isk uprawiania nauki. P rzyjazny klim at znajdow ała m etafizyka przede w szy stk im w k a to lick ich instytu­ tach i ośrodk ach uniw ersyteckich. W ostatnich d ziesiątk ach lat stała się ona w P o lsc e ż y ­ w o tn ą i g ło śn ą za spraw ą L ubelskiej S zk oły F ilo z o fii K la sy czn ej.

W latach p o w o jen n y ch ukazało się w P o lsc e k ilk a publikacji k sią żk o w y ch z zakresu m etafizyki, w śród n ich także p o zy cje o charakterze podręcznikow ym . P rzew o d zi im k ilk a­ krotnie w zn aw iany p od ręcznik M .A . Krąpca: „M etafizyka. Zarys p od sta w o w y ch zagad ­ nień” (w yd. I, P o zn a ń 1966). Jest to jed n a k p od ręcznik p rzezn aczony raczej d la w y k ła d o w ­ có w tego d ziału w iedzy, an iżeli dla studentów. W opinii studentów teo lo g ii, a nawet filo z o fii, u ch od zi o n za m ało klarowny. P osiad a n ierów nom ierną (nieproporcjonalną) prezentację p o sz c z e g ó ln y c h zagad n ień klasycznej m etafizyki. Także prace k siążk ow e z zakresu m eta­ fizy k i in n ych autorów (S. Ś w ieżaw sk i, M . Jaworski, S. A dam czyk, T. C zeżow sk i, K. A jdu- k iew icz, M . G ogacz, A. B . Stępień, Z. J. Z dybicka, G. D o g ie l) m ają ró żn eg o rodzaju n ied o ­ skonałości form alne i m erytoryczne. S ą w cz ęści przestarzałe i niekom pletne. D latego bardzo dobrze się stało, że publikacje p odręcznikow e z zakresu m etafizyki zostały u b ogacone o p o ­ zycję k sią żk o w ą p rzygotow an ą p rzez ks. prof. Stanisław a K ow alczyk a.

K siążk a autora składa się z ośm iu cz ęści. P ierw sza z n ich (ss. 7 -3 9 ) obejm uje zagad n ie­ nia w stępne. Jest tu m ow a o p o jęciu i p rzed m iocie m etafizyki, o je j historii, potrzebie upra­ w iania, m e to d a c h ije j stosunku do nauk p rzyrodn iczych i teo lo g ii. D ru gą c z ę ś ć (ss. 4 1 -6 3 ) autor p o św ię c a zagadnieniu tw orzenia p o ję cia bytu. W zw iązk u z tym om aw ia teorię a b s­ trakcji i separacji, p rzedtom aszow e i to m a szo w e p o ję cie bytu. P rzed m iotem c z ę ś c i trzeciej (ss. 6 5 -8 3 ) j e s t teoria a n alogii b ytu oraz p rob lem b y to w eg o pluralizm u. W czwartej c z ę ś c i (ss. 8 5 -1 0 9 ) są p rzedstaw ione p ierw sze zasady bytu, a w ięc zasada tożsa m o ści, n iesp rzecz- n o ści i racji dostatecznej. W piątej c z ę ś c i (ss. 11-138) znajdujem y om ó w ien ie transcenden­ talnych w ła śc iw o śc i bytu: jed n o śc i, prawdy, dobra i piękna. C zęść szó sta (ss. 1 3 9 -1 5 8 ) zaw iera w ykład teorii aktu i m o żn o ści oraz om aw ia zło że n ie bytu z istoty i istnienia. W na­ stępnej, siódm ej c z ę ś c i (ss. 1 5 9 -1 8 9 ) znajdujem y om ó w ien ie teorii substancji i p rzyp ad ło­ ści. W śród ty ch ostatnich autor o sob n o om aw ia kategorię ja k o śc i i relacji. Ostatnia, ósm a c z ę ś ć (ss. 1 9 1 -2 2 3 ) obejm uje prezentację teorii przyczyn: m aterialnej, form alnej (w zor- czej), spraw czej i celow ej.

P o każdej c z ę ś c i autor za m ie szc za b ibliografię, w której m ożn a szukać p oszerzen ia inform acji o om aw ianych w p o sz c z e g ó ln y c h c z ęścia c h zagadnieniach.

P o w y ż sz a sygn alizacja zaw artości „M etafizyki o g ó ln ej” p o zw a la zau w ażyć, że autor za m ieszcza w niej tradycyjne zagad n ien ia m etafizyk i klasycznej. W k sią żce - ja k łatw o spostrzec - zo sta ła jed y n ie p om in ięta teoria m aterii i formy.

K siążk a autora p osiad a w ie le zalet. W śród n ich n ależy uw ydatnić przede w szystk im następujące: w ierność tradycji tom istycznej; ja sn a konstrukcja całości; zachow an ie pro­ porcji w u kładzie p o sz c z e g ó ln y c h zagadnień; klarowny, kom unikatyw ny języ k ; sp ójn ość m etodologiczna i merytoryczna; bogata dokumentacj a bibliograficzna w przypisach; u m iesz­ cz en ie p o k ażd ym rozdziale bibliografii.

B io rą c p o d uw a g ę fakt p o m n o że n ia w osta tn ich latach w P o ls c e in stytu cji k szta łcen ia te o lo g ic z n e g o (p ow stan ie n o w y c h d ie c e z ji i w zw ią zk u z ty m - n o w y c h sem in ariów d u ­ ch ow nych; p o w sta n ie k o le g ió w te o lo g ic z n y c h d la k szta łce n ia k atech etó w ), n a leży w yra­ zić radość i i ok a za ć au torow i w d z ię c z n o ść z racji p rzy g o to w a n ia i op u b lik o w a n ia teg o

(4)

164

OMÓWIENIA I RECENZJE

podręcznika. B ę d z ie o n z p e w n o ś c ią d u ż ą p o m o c ą d y d ak tyczn ą zarów n o d la w y k ła d o w ­ ców , ja k i d la stud en tów teg o p rzedm iotu, który stan ow i p o d sta w o w y d zia ł f ilo z o fii k la ­ syczn ej. W k sią żc e zn ajd ą te ż w ie le d la sie b ie c i w szy scy , którzy szu k ają w f ilo z o fii m ądrości.

ks. Ignacy Dec

Robert C. Solomon i Kathleen M. Higgins, Krótka historia filozofii,

tłum. Natalia Szczucka-Kubisz, Warszawa 1997, s. 376

Ż yjem y w e p o ce n iezw y k łeg o p ośpiech u.. N iem a l w sz y sc y narzekam y na brak czasu. N ie m am y och oty czytać ob szern ych k siążek, ogląd ać d łu gich fdm ów , u cze stn ic zy ć w dłu- gotrw ających u roczystościach . W nauce szukam y d obrych syntez. W w yniku ogrom nej sp ecjalizacji i rozczłon kow ania d y scy p lin nauk ow ych m ó w i się d ziś coraz częściej o p o ­ trzebie unifikacji w ied zy. Tendencje p o w y ż sz e dają się także zau w ażyć na terenie filo z o fii. D z iś ju ż nie sp osób j e s t ogarnąć w szy stk ich (naw et ty ch najw ażn iejszych ) publikacji f ilo ­ zo ficzn ych , p o św ięc o n y c h p o szc ze g ó ln y m filo z o fo m , cz y też kierunkom filo z o fic zn y m , ukazującym się w skali ca łeg o świata. Potrzebne są tu też syntezy, skróty, zarysy.

U k azała się ostatnio na p ólk ach k sięgarsk ich w P o lsc e k siążk a pt.: „Krótka historia filo z o fii” . Jest to tłum aczen ie angielskiej w ersji tej książki, której autorami są R obert C. S o lo m o n i K athleen M . H iggin s. P rzekładu d okonała N atalia Szczucka-K u bisz. K siążk a je s t god n a nie tylko zauw ażenia, ale i zareklam ow ania z e w zg lę d u na posiadane walory. M o żn a pytać o zasadn ość takiej reklamy. W iadom o b o w iem , ż e w P o lsc e posiadam y n ie ­ zw yk le cenny p od ręcznik do d ziejó w filo z o fii pióra prof. W ład ysław a Tatarkiewicza. N a tym że p odręczniku w y ch o w a ły się ju ż całe p o k olen ia filo z o fó w i n au czy cieli filo z o fii. Jest to p od ręcznik o w y so k ich w alorach form alnych i m erytorycznych. Jego n ajw ażn iejsza c e ­ cha to n iespotykany ob iek tyw izm . Autor, prezentując m y ślic ieli czy też kierunki f ilo z o fic z ­ ne, w ykazał się ogrom n ym kun sztem filo z o fic z n y m i historycznym . Starał się za w sze za ­ c h o w y w a ć o b ie k ty w iz m i w ie lk i sza cu n ek d la p rzed sta w ia n y ch au torów i p og lą d ó w . Jednakże, w ostatnim cza sie, w zw iązk u z z e w zro stem liczb y studentów stud iów z a o c z ­ n ych i p ow ołan iu na u czeln ia ch p a ń stw ow ych stud iów licen cjack ich, a w K o śc ie le - k o le ­ g ió w teo lo g iczn y ch , p o jaw iła się p otrzeba bardziej sk ond en sow anych syn tez d zie jó w f ilo ­ zo fii, n iż ta, którą zaw iera m onum entalna H istoria f ilo z o fii W ł. Tatarkiewicza.

Jakie w alory p osiad a prezentow ana tu „Krótka historia filo z o fii”? Jest to przede w szy st­ k im krótki szkic d zie jó w filo z o fii, gd y ż m ieści się o n na 3 7 6 stronicach. Jest to także p re­ zentacja o w y so k im stopniu o b iek ty w n o ści i - co w ażn e - prezentacja d zie jó w filo z o fii w skali całego św iata (w iadom o, że podręcznik prof. Tatarkiewicza prezentuje przede w szy st­ k im d zieje filo z o fii europejskiej). O prócz m y ślic ieli z kręgu kultury europejskiej, spotyka­ m y w niej także p o sta ci z filo z o fii krajów afrykańskich, azjatyckich, i ob yd w u Am eryk. Całość dziejów filozofii światowej autorzy podzielili na cztery części. P ierw szą (ss. 13-99) zatytułowali: „Poszukiwanie poiządku świata: filozofia starożytna”. Druga część (ss. 101-205) nosi tytuł: „ B óg i filozofow ie: filozofia religijna i filozofia średniowieczna”. O prócz tradycyj­ nych nazw isk z filo zo fii europejskiej, m a n y w niej ukazane kierunki filozoficzno-religijne B li­ skiego i D alekiego W schodu. W trzeciej części, której tytuł brzmi: „Pom iędzy nauką a religią:

Cytaty

Powiązane dokumenty

“The use of impasto was one of Rembrandt’s characte- ristic techniques”, notes Michel van de Laar, referring to the technique of painting with thick layers of paint.. The

A large transport aircraft simulation benchmark (REcon¦gurable COn- trol for Vehicle Emergency Return ¡ RECOVER) has been developed within the GARTEUR (Group for Aeronautical

Widzimy, że nie zawsze wychowanie jest tylko niezamierzonym wpływem czynników, czy osób z zewnątrz. Przecież już rodzice wiedzą, czego chcą dla swego dziecka. Mamy więc

Viele benutzerfreundliche Lösungen können angewendet werden, weil durch ein elektro- nisches Wörterbuch jede Art von Platzbeschränkung aufgehoben ist. Es wäre auch nicht

Przełomowym momentem, który odegrał ogromną rolę w relacjach między teologią a filozofią wydaje się być paryskie potępienie, zawar­ te w dekrecie z 7 marca 1277

Kil- ka lat później (1993 r.) Piotr Dymmel ponownie zajął się sprawą autorstwa herbarza wykazując, że napisany był przez Jana Długo- sza lub też przez osobę z jego

Referent przedstawił interesujące tezy badawcze dotyczące klasztornego systemu heraldycznego, na który — w przypadku cystersów — składają się: herb opactwa, konwen- tu,

Gerarda Labudy oraz setna rocznica wydania Szkiców histo- rycznych XI wieku Tadeusza Wojciechowskiego stały się okazją do spotkania z autorem książki, które odbyło się 14