• Nie Znaleziono Wyników

Basta - Ta miłość tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Basta - Ta miłość tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Basta, Ta miłość

Tak to mój błąd.

Pomyłka – twoje imię I ! - Bez ciebie już

Szczęśliwa być zaczynam Już nie chcę cię !

Zrobiłam sobie reset.

I ! - Od dzisiaj już … Powoli zapominam.

Moja wina...

Twoja wina...

Nie ma to znaczenia Za tę miłość

Zapłaciłam Wysoką cenę.

Moja wina...

Twoja wina...

Nie ma to znaczenia Za tę miłość

Zapłaciłam

Reszty nie trzeba Ta miłość...

Głodna smaku tylko twoich ust Ta miłość...

Jutro budowała z pustych słów Ta miłość...

Chciała ciebie blisko siebie mieć Wiem, ze to grzech tak kochać...

Tak cholernie chcieć...

Tak – to twój błąd.

Najlepsza - moje imię.

I ! - Za późno już Się w końcu obudziłeś Już nie chcę cię

Wytarłeś się jak tombak!

I ! - Już teraz wiem...

Teatrzyk możesz skończyć!

Ta miłość...

Głodna smaku tylko twoich ust Ta miłość...

Jutro budowała z pustych słów Ta miłość...

Chciała ciebie blisko siebie mieć Wiem, ze to grzech tak kochać...

Tak cholernie chcieć...kochanie

Basta - Ta miłość w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nerwowym ruchem o spodnie trę pantofle Dziewiąta rano, miałeś być już po mnie Gdzie jesteś świadek, sete leję już po brzeg Dzwonek do drzwi, przez wizjer patrzę skromnie

Poddać się to przecież śmiech My na pewno zdamy test Jest tak ładnie tak ładnie A gdy zechcą zniszczyć nas To im uciekniemy w las Bo tak łatwiej tak łatwiej W jaką stronę pójdzie

Chcę jeszcze raz, tysięczny raz ci powiedzieć, że kochać cię będę, choć nie wolno mi.. Niech sobie mówią - cóż obchodzi mnie

Ona by tak chciała służyć ze mną Nosić albę i pomagać księżom Ona by tak chciała dzwonić ze mną Brać kadzidło, potem iść z pateną Służymy w Bogucicach. Służymy na

tak tęsknie za twoją czułością wymyślona, której nigdy nie było nigdy nie było. tak tęsknie za

znowu się ogarniam, żebym potem leciał Chyba Coś ze mną ziomek nie tak. ciągle kręcę jointy no bo żyje w stresach Chyba Coś ze mną ziomek

Woli stać w bezpiecznej odległości, żyć marzeniem Wyobrażając sobie ze może w innym świecie On spojrzy na nią jak na piękną kobietę Tak bardzo chcesz powiedzieć. Ze

Ścieki z wanny, puchy, szybkie oddechy Uważaj na ruchy, przyjebać potrafi Towar z górnej półki, muła marki Gdy stoicie tak, zmienia się świat Nie, życie nie jest jak w snach,