A. Świechowska
Kafle z zamku w Ostrorogu
Ochrona Zabytków 5/3 (18), 203-204
ranne w ykonanie fug i duża liczba boga tych kolorystycznie zacheuszków .
B ogate w yposażenie w n ętrz a w raz z b a rokow ym ołtarzem głów nym i stallam i
Ryc. 221. R zut poziom y kościoła w Trzę- saczu. Istn ie ją c e resz tk i m u ró w zalaw o-
w ane
0 form ach renesansow ych zostało zniszczo ne w czasie k a ta stro fy kościoła.
Istn ie jąc e obecnie resz tk i m u ró w m a ją przed sobą zaledw ie k ilk a la t życia. K ilka sztorm ów w ystarczy, by po pięk n y m go tyckim kościele w T rzęsaczu nie pozo stało śladu.
S. Konarski R Ó ŻN E
O G Ó LN O PO LSK I ZJA ZD KONSERW A TO RSK I
W d n ia ch od 28 w rześnia do 2 p aźd zier n ik a br. odbył się w K rak o w ie ogólno . polski zjazd k o n se rw ato rsk i połączony
z objazdem te re n o w y m po zab y tk a ch w o jew ó d ztw a k rakow skiego, katow ickiego 1 opolskiego. Szczegółowe spraw ozdanie z p rzebiegu i w ynik ó w o b rad ukaże się w n astęp n y m n u m erze ,.O chrony Z ab y t
kó w “. R edak cja
K A FL E Z ZA M KU W OSTROROGU
W O strorogu (pow. szam otulski) na
w zgórzu zam kow ym i w jego b ezpośred n im sąsiedztw ie m ożna znaleźć liczne fra g m e n ty ceram iczne, pochodzące z daw nej
siedziby O strorogów . R eprodukow ane
u ła m k i są szczątkam i p ły te k kaflow ych. K a fle te sta ra n n ie w y p alo n e i p o k ry te w ie lo b a rw n ą p olew ą w y k az u ją dw a ro d z a je d ekoracji.
W cześniejszy (ryc. 223) czasowo operu je późnogotyckim reliefow ym o rnam entem ty p u m asw erkow ego, tw orzącym ozdobny, żó łty ro m b o w e w n ętrz n y m p olu fioleto w ym , podczas gdy pozostała pow ierzchnia k a f la je s t n iebieska. S ilnie w y p u k łe b rze g : p o k ry w a polew a żółta i zielona. P rzy je d
-Ryc. 222. K afel ren esan so w y odnaleziony n a te re n ie zam ku w O strorogu. nej zapew ne ty lk o k raw ęd z i w ystępow ał ponadto ren esan so w y m otyw plastycznych zębów n a p rze m ian b ia ły ch i fioletow ych.
D rugi, późniejszy (ryc. 222) o p eru je m o tyw em w y p u k ły ch ro zet o środkow ej
czę-Ryc. 223. K a fe l późnogotycki odnaleziony na te re n ie zam k u w O strorogu.
ści żółtej i p ła tk a c h różow ych, um ieszczo n y ch w tle glazu ro w an y m n a niebiesko. Podobnie za b arw io n ą polew ę p osiada k r a w ędź z tym , że za m ia st niebieskiego użyto
zieleni. .
O ba rodzaje d ek o ra cji w sk az u ją n a w iek XVI. W cześniejszy d a je się zlokalizow ać w obrębie pierw szej ćw ierci stu lecia i m a blisk ą analogię w k afla ch z B eneszow a l.
A. S w i e c h o w s k a
SPRĘŻYNOW E D O CISK I (STEM PLE)
PRZY K O NSERW AC JI M ALARSTW A ŚCIENNEGO
POM YSŁ R A C JO N A L IZ A T O R SK I W ykonyw anie zastrzyków w z m a c n ia ją cych przy k o n se rw ac ji m a la rstw a śc ien nego stanow i p rac ę podstaw ow ą, k tó ra niew ątp liw ie decyduje o trw ało ści w y k o nyw an y ch robót. Od p ra c y tej zależy, czy fra g m en ty zniszczonego m alo w id ła w raz z ty n k iem zo stan ą u ra to w a n e przed o sy p a niem , czy też nie. D obre lu b złe w y k o n a nie zastrzyków zależy je d n a k nie ty lk o od w p raw y p rac o w n ik a i uży ty ch m a te r ia łów, ale i odpow iednich urząd zeń i p rz y rządów , k tó re u ła tw ia ją w y k o n an ie tej czynności. Do dziś rozw ażaną b y ła ty lk o sp raw a doboru odpow iednich m a teria łó w i system u w strz y k iw a n ia odpow iedniego p łynu pod tynk, n ato m ia st dociskanie ty n ków (stem plow anie) odbywTało się sy ste m em n a d e r p rym ityw nym .
Nie była to sp raw a ta k isto tn a p rzy n ie dużych pow ierzchniach, sta ła się je d n ak pow ażnym problem em przy p rac ach k o n serw ato rsk ich w opactw ie w C zerw ińsku, gdzie zarów no w yjątk o w o cenny o biekt (m alarstw o rom ańskie), ja k też duże p ła sz czyzny, w ym ag ające zabezpieczenia, stały się przyczyną technicznych ulepszeń. Z a strzyki stosuje się do ścian w w yp ad k u , kiedy n a sk u te k rozm aitych przyczyn ty n k zatracił sw oją przyczepność z podłożem i w form ie pęcherzy, w ybrzuszeń, czy k ie szeni odchodzi od m uru. Z astrz y k polega na w prow adzeniu odpow iedniego p ły n u pod ty n k celem ponow nego połączenia go z podłożem.
Po w y k o n an iu z a strzy k u n ależy sk aso w ać w ybrzuszenia, d ociskając pow ierzch nię ty n k u od zew nątrz. W ykonany w ten sposób za strzy k m usi pozostaw ać pod do ciskiem w zupełnym bezru ch u przez k il kudniow y okres w ysychania. To w łaśn ie
i A. P o d l a c h a , T op ograp h ie der h i storisch en und K u n st-D e n k m a le im K ö n ig r e i ch e B öh m en X X X V : P o litisc h e r B ezirk B e n e schau. ryc. 63.
dociskanie ty n k u było do n ie d aw n a sp ra w ą bardzo kłopotliw ą. O dbyw ało się ono w o parciu o rusztow anie, k tó re jednocześ nie stanow iło pom ost dla pracow nika.
R usztow anie w y k o n an e n a jb a rd z ie j p r a w idłow o z silnym oparciem o ścian ę prze ciw ległą i m ocnym w iązaniem ukośnym zaw rze ulegało drganiom przy w chodzeniu, czy p o ru szan iu się p racow nika, a tym b a r dziej w ykonyw ało ru c h y i uginało się przy n ac isk u stem pli, k tó ry c h liczba czasam i p rze k ra cza ła cyfrę dw udziestu sztuk. Z a rządzenie budow y oddzielnego ru szto w a n ia dla d o konyw ania zastrzyków pociągało za sobą dodatkow e koszty i nie rozw iązy w ało sp raw y ostatecznie. U suw ało jedynie w strząsy pow odow ane p oruszaniem się pracującego, ale sp raw a o d sadzania ru sz tow an ia od ściany przez dociski była n a d al nierozw iązana. N ietru d n o było p o sta w ić k ilk a stem pli ale już z chw ilą p rze kroczenia cyfry 5 zaczynały się kłopoty. R usztow anie odpychane przez n a stęp n e stem ple pow odow ało zw olnienie (luzow a- nie) stem pli postaw ionych w cześniej, k tó re oczywiście spadały. T rzeba w ięc było stale dobijać kliny przy w szystkich ste m plach rów nocześnie, co n astrę cz ało n ie m ało trudności. P ra c a była jeszcze b a r dziej u tru d n io n a p ry m ity w n y m urząd ze niem stem pli. S tem pel złożony z poduszki dociskającej ścianę, każdorazow o d ocina- nej n a odpow iedni w y m iar listw y, dw óch klinów , a często jeszcze pod k ład ek d re w nian y ch stan o w ił dość obfitą ilość części, k tó re sp ad ając m ogły n ie je d n o k ro tn ie uszkodzić cenne m alow idła (ryc. 225).
W praw dzie w ykonane zabezpieczenia
chroniły ściany przed w ypadkiem , je d n a k p rac a przy za k ła d an iu stem pli była w iel ce skom plikow ana i uciążliw a.
Czasam i b ra k ło rą k do trz y m a n ia i p o d trzy m an ia różnych części składow ych, a las stem pli zm uszał p rac o w n ik a do n ie m al cyrkow ych pozycji. P rzy k lin o w a n iu stem pli w p a rtia c h dolnych ła tw o b y ło spow odow ać w strzą sam i sp a d an ie k r u chych tynków "'pow yżej. S pad an ie stem pli m ogło być pow odem odsadzania ty n k u przez św ieżo w ykonane za strzy k i i td. P r a ca szła wolno. Po dużym w ysiłku n a d tru d n y m odcinkiem ściany następ o w ała kilk u d n io w a przerw a. N ie w olno było w ty m czasie pracow ać n a rusztow aniu. T ynki m usiały w ysychać pod stem plam i w pełn y m bezruchu. P otem zdejm ow ano stem ple i m ożna było w ykonyw ać n a s tę p n ą serię zastrzyków n a w yższym poziom ie