Annales Academiae Paedagogicae Cracoviensis
Folia 62 Studia Linguistica IV (2008)
Ew a Oronowicz-Kida
Wyrazy nacechowane ekspresywnie
we współczesnych ludowych przyśpiewkach weselnych z powiatu jarosławskiego
Obraz współczesnej polskiej wsi. zwłaszcza w ciągu ostatniego ćwierćwiecza, uległ radykalnym zmianom. Zapoczątkowane w naszym kraju w 1980 roku przemia
ny polityczno-społeczne doprowadziły w środowisku wiejskim do znaczących prze
mian kulturowo-cywilizacyjny ch. który ch efektem jest przeplatanie się na wsi dwóch kręgów kulturowych: swojskiego i obcego - przeniesionego z miasta (Ożóg 1998:
119: Pelcowa 1998: 106: Kucała 2001: 193-198).
Istotnym elementem pierwszego z nich je st folklor, a w nim ludowe pieśni i przy
śpiewki, trady cyjnie nierozerwalnie związane z wiejską obrzędowością, z uroczysto
ściami o charakterze religijnym lub świeckim.
W wioskach powiatu jarosławskiego (województwo podkarpackie), pomimo wy
raźnej. zresztą ogólnopolskiej tendencji do odchodzenia od wiejskiej kultury i tra
dycji, a ulegania wzorcom miejskiej kultury konsumpcyjnej (Ożóg 2001: 196-216).
można jednak jeszcze usły szeć ludowe pieśni maryjne (peregrynacyjne i pielgrzy m
kowe), pogrzebowe (śpiewane w czasie czuwania przy zmarły m, w jeg o domu. do dnia pogrzebu)', dożynkowe, czy wreszcie weselne.
Będące przedmiotem mojej analizy współczesne przyśpiewki weselne pocho
dzą z Piwody i Hawłowic w powiecie jarosławskim. W pierwszej z wymieniony ch miejscowości teksty zostały zapisane w udostępnionym mi zeszycie, którego wła
ścicielka, członkini wiejskiego śpiewaczego zespołu folklorystycznego, dokumentuje w nim usłyszane na weselach przyśpiewki lub zapisuje te. które sama albo we współ
pracy z innymi układa na konkretną uroczystość weselną. Natomiast przyśpiewki z Hawłowic nagrałam osobiście w czerwcu bieżącego roku podczas wesela, w którym uczestniczyłam.
1 Ludowe pieśni religijne z powiatu jarosławskiego i sąsiadującego z nim powiatu lubaczowskiego są tema
tem /łozom ch przeze mnie do druku trzech am kulow: W spółczesne ludem e m aryjne pieśn i peregrynacyj
ne z pow iatu jarosław skiego; \azywaine w spom ożycieli dusz w ludowych pieśn iach pogrzebow ych z Cew
kow a w pow iecie hibaczow skim . Em ocjonalność ludowych pieśn i religijnych z pow iatu jarosław skiego.
Przyśpiewki weselne sytuują się w klasyfikacji Jana Stanisława Bystronia (By- stroń 1921: 15, 17) pośród pieśni obrzędowych, rodzinnych, związanych z miejscem, czasem i osobami. Są, jak podają słowniki, krótkimi, humorystyczno-satyrycznymi, okolicznościowymi, zwykle solowymi, rzadziej chóralnymi, piosenkami ludowymi (SJPSzym 1061; STL 412; N SJP 808).
Jak wynika z definicji, jed ną z podstawowych właściwości przyśpiewek wesel
nych je st ich humorystyczno-satyryczny charakter, powodujący wprawienie uczest
ników uroczystości weselnej w dobry, radosny nastrój. Eksponuje się więc w niej komizm, jeden z aspektów ekspresywności, rozumianej jako synteza zarówno prze
jawów emocjonalnego wartościowania, jak i innych przejawów stosunku mówiącego do rzeczywistości i do wypowiedzi (Grabias 1978: 89).
O ekspresywności współczesnych ludowych przyśpiewek weselnych decyduje jednak nie tylko ich humorystyczny charakter, np.:
Kasieńko. Kasieńko nie masz na to głowy, lecz każda teściowa jak posterunkowy'.
Warunkują j ą także jeszcze co najmniej dwa inne czynniki. Pierwszym jest eufe- mizacja tematów tabu2, zwłaszcza aktu prokreacji, np.:
Mówiłaś Kasieńko, żeś ty nieruszana.
a u ciebie dawno blomba już zerwana.
ale również innych tematów o charakterze fizjologiczno-anatomiczno-seksualnym.
np.:
Szli drużbowie drogą, mieli w spodniach dziury i było im widać
to. co mają kury.
Drugim natomiast czynnikiem warunkującym ekspresywność przyśpiewek jest ekspresywna leksyka. Nacechowane ekspresywnie słownictwo je st dychotomicz- nym zbiorem wyrazów deminutywnych i hipokorystycznych oraz nieprzyzwoitych,
„brzydkich”.
Dodatnio wartościujące formacje zdrabniające i spieszczające łączą się prawie wyłącznie z osobami panny młodej i pana młodego, przy nazywaniu których stosuje się jedynie czysto melioratywne hipokorystyka, np: K a sia. K asień ka, J a ś . Jasien iu ,
1 Autorką wyczerpujących rozważań na temat tabu w języku mieszkańców wsi jest Anna Krawczyk-Tyr- pa. Por. A. Krawczyk-Tyrpa, Tabu w dialektach polskich, Bydgoszcz 2001.
Ja sie n ie k . Imiona Katarzyna i Jan m ają charakter fakultatywny, na co wskazuje cho
ciażby ich zapis w nawiasach, i mogą być zastąpione w zależności od potrzeby sto
sownymi imionami nowożeńców.
Z sympatią mówi się także o decyzji życia we dwoje, w parze, o czy m świadczy kilkakrotnie użyta forma deminutywna p a r ec z k a , np.:
Z góry do dolcczka toczyła się beczka.
Kasia i Jasiu to ładna pareczka.
Posługując się deminutywnymi rzeczownikami, podobnie sympatycznie i życz
liwie, prawie wyłącznie bez innych odcieni ekspresywności, mówi się w przyśpiew
kach o pannie młodej, zwłaszcza o je j wyglądzie - urodzie, strojach, np.: w elon ik, su kien eczka, b u ciki, rą cz k i, n osek, tw arzyczka, oczk a, a także o fakcie przekroczenia granicy panieństwa, zmianie stanu cywilnego z panny na kobietę zamężną.
Pozytywną wartość ekspresywną intensyfikuje kumulacja w jednej zwrotce przy
śpiewki kilku formacji deminutywno-hipokoiystycznych, np.:
Zdobi cię w elonik biała sukieneczka.
złożyłaś dziś przysięgę, żeś Ja sia ioneczka.
Jednoznacznie pozyty wnie nacechowane emocjonalnie są także ekspresywne for
macje deminutywne, nawiązujące do faktu pojawienia się w młodej rodzinie dziecka, np. c ó recz k a , syn eczek, ja s k ó łe c z k a , ro czek.
Daj pierwszego synka.
a drugą córeczkę, by ją tak chow ali, jak tę jaskółeczkę.
Ale melioratywność. będąca czystym przejawem ekspresji, czasem w jednej przyśpiewce, w odniesieniu do tego samego wyrazu zaczyna ewoluować w związku z kontekstem wypowiedzi w kierunku żartobliwości, kpiny. Tak się dzieje najczęściej wtedy, gdy przyśpiewka poświęcona je st dziewictwu panny młodej:
Przyszłaś do kościoła przed majestat Boski, złożyłaś wianeczek u stóp Matki Boskiej.
Jakżeś ty w kościele śluby swe składała.
to cię Matka Boska o wianek pytała.
O wianek, wianeczek.
o wianek zielony, a tyś go oddała trochę pognieciony.
Widać tu wyraźnie zmienność odcieni ekspresji związanej z użyciem deminutyw- nej formy rzeczownikowej w ian eczek. symbolizującej dziewictwo. Do pozytywnie nacechowanej ekspresywnie formacji zdrobniałej z pierwszej zwrotki dołączają się w trzeciej zwrotce, uwarunkowane kontekstowo je j zakończeniem, elementy humoru i ironii.
W odniesieniu do pana młodego formacje deminutywno-hipokorystyczne stoso
wane są bardzo oszczędnie. Przy bezwyjątkowej praktyce hipokoryzacji jego imienia sporadycznie umieszcza się w tekście przyśpiewek deminutywa, np. m ążuś, mą:lu
lek , związane z jeg o osobą i nową funkcją, ja k ą pełni od chwili ślubu, tj. mężczyzny żonatego:
Jużeś się wydała, już ci wszystko jedno,
dostałaś mężulka.
jak sosnowe drewno.
W przyśpiewkach adresowanych do osób pehiiących określone funkcje na we
selu, czyli drużek, drużbów, starosty i starościny, deminutywa i hipokorystyka poja
wiają się bardzo rzadko, a ich użycie, w kontekście całej przyśpiewki, nie wprowadza raczej wynikającej ze struktury derywatu czystej melioratywności, pieszczotliwości.
Przejawem ekspresywności tego typu wyrazów je st przede wszystkim ironia i humor, związane z ich użyciem, np.:
D niżeczki. drużeczki najadły się sieczki, poszły do kościoła, rycząjak owieczki.
Podane przykłady eksplikują ironiczne, żartobliwe zderzenie dwóch postaw emo
cjonalnych, zderzenie pozytywnego i negatywnego wartościowania związanego ze zdrobnieniem dru żeczki, z negatywnie kojarzonymi przy charakterystyce człowie
ka, obraźliwymi, ośmieszającymi odwołaniami do świata zwierząt: sieczk a, ryczeć, ow ieczka.
Jednym z wyznaczników ekspresywności analizowanych przyśpiewek wesel
nych są także nacechowane ekspresywnie wyrazy, określane jako brzydkie lub ob- raźliwe. Według Jadwigi Kowalikowej wyrazy brzydkie sąsubkategorią słownictwa, którą tworzą słowa tabu, nieakceptowane przez zwyczaj językowy w wypowiedziach
publicznych. Należą więc do nich słowa wulgarne, dosadne i rubaszne oraz słowa fry- wolne. charakteryzujące się. niespotykanym w grupie wulgaryzmów, zróżnicowanym ładunkiem humoru (Kowalikowa 1994: 107—108). Z kolei wyrazy określane przez Ka
zimierza Ożoga jako obraźliwe charakteryzują się różnym natężeniem „obraźliwości":
od wyrazów ironicznych, poprzez lekko obraźliwe okazjonalizmy, aż po bardzo ob
raźliwe przekleństwa i wyrazy ze sfety seksu i fizjologii, czyli wyrazy nieprzyzwoite i wulgaryzmy fOżóg 1981:180). Te ostatnie Maciej Grochowski definiuje jako jednost
ki leksykalne służące wyrażeniu em ocji mówiącego wobec czegoś lub kogoś, których użycie powoduje przekroczenie granicy tabu językowego (Grochowski 1995: 15).
W analizowanych przyśpiewkach repertuar wulgaryzmów nie je st bogaty. Two
rzą go nieliczne wulgaryzmy systemowe (Grochowski 1995: 16) o różnym stopniu nacechowania - od jednostek powszechnie uznawanych za wulgarne, np. du pa, m or
d a, (n a )sra e, po odbierane jako bardzo wulgarne, np. p ic z k a :
Z naszego starosty, to jest kawał zucha, na dwa metry szyja, na półtora dupa.
Nie śpiewaj, nie śpiewaj, bo ci nie pasuje, bo masz tako mordę jak w ustępie dziura.
Tam za oknem drużba idzie, zawołajcie go niech przyjdzie.
On nie przyjdzie, bo się boi.
nasrał w spodnie, ledwo stoi.
Chwaliłeś się Jasiu, żeś ty jest praw iczek, a ty przeleciałeś ze dwadzieścia piczek.
Małej różnorodności wulgaryzmów właściwych towarzyszy ich stosunkowo duża frekwencja w tekstach przyśpiewek (szczególnie wulgaryzmów du pa i (n d )srać). co u odbiorcy potęguje wrażenie znacznego nasycenia tekstu tego typu jednostkami językowymi.
Obok wulgaryzmów właściwych, pojawiają się w przy śpiewkach także wulgary
zmy referencyjno-obyczajowe (Grochowski 1995: 16), objęte tabu ty lko w odniesie
niu do części ciała i czynności fizjologicznych, np. fu ja r k a , p ta sz ek , kog u tek:
Nie będę już śpiewać, bo mnie młody prosi, bo mu się fu jarka do góry podnosi.
Podnosi, podnosi, a czasami staje.
Dzisiaj się fu jarka Małgosi dostanie.
Wesele, wesele po weselu smutek, bo młodemu panu nie chce piać kogutek.
W analizowanych przyśpiewkach występują także, przekraczające społecznie przyjęte konwencje kulturowe, wulgarne zwroty, np. z ro b ić d z ieck o :
P rzecież j a to d z ie c ię w lesie nie z ro b iłem , na zielonej łące ja k siano grabiłem .
Wśród nacechowanych ekspresywnie jednostek językowych wykorzystywanych przez twórców weselnych przyśpiewek znajdują się także obraźliwe, mające charak
ter przezwisk, określenia adresatów przyśpiewek — zwłaszcza drużbów.
W tej funkcji występują wyrazy emocjonalnie eksplicytne. obraźliwe z natuiy rzeczy, np. du reń ; deprecjonujące człowieka, przeniesione na niego nazwy zwierzęce (Steffen 1986: 337) występujące samodzielnie, np. ca p ; wzmocnione pejoratywnym przymiotnikiem, np. g łu p i ca p ; albo będące elementem obraźliwych porównań, np.
sto i ja k cielę'.
Z a stod ołą w maku.
za stod ołą w prosie, w idziałem cię d u rn iu . ja k ż e ś dłubał w nosie.
N ie śpiew aj, nie śpiewaj z ciebie i tak gapa.
brodę żeś se zgolił, podobnyś do ca p a .
N ie śpiew aj, nie śpiewaj ty g łu p i c a p ie ,
chusteczka w kieszeni, a z nosa ci kapie.
T en nasz drużba w kącie stoi.
bo do gości przyjść się boi, bo ju ż wódki m a niew iele.
sto iw' kącie ja k to c ie lę .
Częstym sposobem pejoryzacji w przyśpiewkach weselnych jest także przenie
sienie nazwy części ciała zwierzęcia na część ciała człowieka. Chodzi tu głównie o usta człowieka określane mianem p y sk a lub g ęb y ;
A nasz trzeci drużba tylko do kieliszka, przyjdzie co zaśpiew ać, nie otw orzy pyska.
N ie otw ieraj p y sk a . nie otw ieraj g ę b y . bo ci się zaplącze ję z y k m iędzy zęby.
W przyśpiewkach weselnych widoczna jest gradacja ekspresywności w po
szczególnych zwrotkach — od umieszczenia w nich pojedynczych, nacechowanych ekspresywnie jednostek językowych, po kumulację w jednej zwrotce wulgaryzmów i wyrazów obraźliwych:
N ie śpiew aj, nie śpiew aj ty z ielo n y tru p ie, bo ludzie gadają, żeś złam any w d u p ie .
Nie śpiewaj, nie śpiewaj ty głupia niezdaro.
bo ci czarne cielę na jęz>k nasrało.
Analizowane współczesne przyśpiewki weselne sprawiają wrażenie nieprzyzwo
itych, często wulgarnych, o czym decyduje nie tyle stosunkowo ubogi i mało orygi
nalny repertuar występujących w nich wyrazów brzydkich, co duża częstotliwość ich użycia. Takiego odczucia nie ma natomiast po wysłuchaniu lub przeczytaniu tekstów starych przyśpiewek weselnych, przywoływanych z pamięci osób reprezentujących najstarsze pokolenie wsi. Dysponuję tekstami takich starych piosenek z kilku wsi powiatu jarosławskiego, tj. z Radawy, Dobkowic i Piwody. które są humorystycz
ne, ale nie wulgarne. Wyrazy „brzydkie”, zwłaszcza wulgaryzmy, należą w nich do rzadkości.
Przyczyn takiego stanu rzeczy należy chyba szukać w środowisku twórców współczesnych weselnych piosenek, którzy są ludźmi młodymi, reprezentującymi co najwyżej średnie pokolenie mieszkańców wsi, u którego, podobnie zresztą ja k np.
w języ ku młodzieży3, wyraźnie widać osłabienie prymamych funkcji językowych, tj.
emocjonalnej i impresywnej, wyrazów brzydkich, przy równoczesnym wzmocnieniu ich funkcji sekundamych, a zwłaszcza ludycznej.
Wydaje się więc. że użyciu w przyśpiewkach weselnych wyrazów pry mamie i se- kundamie obraźliwych (Ożóg 1981: 183) nie towarzyszy intencja obrażenia osób. do których są one kierowane, czy urażenia ich słuchaczy. Chodzi raczej o wykorzystanie ich funkcji ludycznej i podniesienie walorów humorystycznych tego ty pu tekstów, czyli o rozbawienie, rozweselenie wszystkich uczestników wesela.
Osoby wykonujące przyśpiewki, będące zresztą często także ich autorami, m ają jednak świadomość, poczucie przekraczania pewnych granic kulturalnego zachowa
nia w związku z użyciem tego typu wyrazów ekspresywnych. Ich zastosowanie uspra- wiedliwiająjednak czas, miejsce i charakter uroczystości, czyli specyficzna sytuacja komunikacyjna, jaka wytwarza się na wiejskim weselu:
Przepraszam was goście, żem wam tak śpiewała, wyście stali z tyłu.
jam was nie widziała.
Przepraszam w as goście, proszę się nie gniewać, bo to na weselu różnie można śpiewać.
To co my śpiewali, to wszystko do śmiechu, teraz by się zdało wypić po kielichu.
1 O zmianach funkcji wyrazów ..brzydkich'’ w językowych zachowaniach się mlodziezv pisała Jadwiga Kow alikowa. Por. Kowalików a ( 1994: 109-110).
Użycie nacechowanej ekspresywnie leksyki, mniej lub bardziej konwencjonal
nej, kulturalnej, podporządkowane jest więc przede wszystkim stworzeniu atmosfery dobrej zabawy, radości i humoru, które towarzyszyć powinny udanemu weselu.
Objaśnienia skrótów
N S JP — N ow y sło w n ik ję z y k a p o ls k ie g o ,red. E. Sobol, W arszaw a 2 0 0 2 .
S JP S z y m — S ło w n ik ję z y k a p o ls k ie g o ,red. M. Szym czak, 1.1—III, W arszaw a 1 9 7 8 -1 9 8 1 . S T L - S ło w n ik term in ó w lite ra c k ic h ,red. J . Sław iński, W ro cław —W arszaw a — Kraków
- G d a ń s k —Ł ódź 1988.
Bibliografia
B ystroń S ., 1922, P o lsk a p ie ś ń lu d o w a ,K raków .
G rabias S ., 1978. D ery w a cja a e k s p re s ja , [w:] S tu d ia n a d sk ła d n ią p o lszczy zn y m ó w io n ej, red. S . G rabias, J . M azur, K . Pisarkow a, W rocław - W arszawa - Kraków - Gdańsk, s. 8 9 - 1 0 2 .
G rochow ski M .. 1995, S ło w n ik p o ls k ic h p rz ek leń stw i w ulga ry zm ó w .W arszawa.
K ow alikow a J., 1994, Z n a cz en ie i fu n k c ja w yrazów tzw. „ b rz y d k ic h " w e w sp ó łcz esn ej p o lsz - czy żn ie m ó w io n ej,[w :] W sp ó łczesn a p o lsz cz y z n a m ów iona w o d m ia n ie o p ra co w a n ej (o fi
c ja ln e j).red. Z. K urzow a, W . Śliw iń ski. K raków , s. 107—113.
K raw czyk-Tyrpa A ., 2 0 0 1 , T a b uw d ia lek ta ch p o ls k ic h ,Byd goszcz.
K u cała M ., 2 0 0 1 , G w aty i re g io n a ln e odm ia n y p o lsz cz y z n y w X X w iek u ,[w :] P o lszczy zn a X X w ieku. E w o lu cja i p ersp ek ty w y ro zw o ju ,red. S . D ubisz, S . G ajda, W arszaw a, s. 193—198.
O żóg K ., 1981. O w sp ó łcz esn y ch p o ls k ic h w y ra za ch o b ra żliw y ch . „Język Polski”, t. LX1.
s. 1 7 9 -1 8 7 .
O żóg K .. 1998. Ję z y k p o ls k ie j w si n a tle p rz e m ia n w sp ó łcz es n e j p o lsz cz y n y .[w :] T eo rety cz n e, b a d a w cze i d y d a k ty czn e z a ło ż en ia d ia lek to lo g ii,red. S . G ala. Łódź. s. 1 1 9 -1 2 5 .
O żóg K .. 2 0 0 1 . P o lszczy zn a p rz e ło m u X X i X X I w ieku. W y bran e z a g d n ien ia .Rzeszów . P elcow a H .. 1998. Z m ian y jęz y k o w e ja k o p ro b le m ba d a w czy w sp ó łcz esn ej d ia lek to lo g ii,
[w :] T eo rety c z n e , b a d a w cze i d y d ak ty czn e z a ło ż en ia d ia lek to lo g ii, red. S. G ala. Łódź, s. 1 0 5 -1 1 7 .
S teffe n W ., 1986, W yrazy „ le p s z e " i „ g o r s z e ”,„Języ k P o lsk i", t. L X V 1, s. 3 3 6 - 3 4 0 .
Expressively Characterized Words in Contemporary Folk Wedding Songs from the Jarosław District
Abstract
T h e su bject o f a linguistic analysis the author m ade is expressive vocabulary occurring in contem porary wedding songs perform ed at the villages Pivvoda and H aw łow ice in the Jarosław D istrict. Songs from Piw oda were w ritten down by one o f village w om en and then given to the author w hile songs from the other village the author had gathered herself.
R esults o f observations show that expressively characterized vocabulary is a dichotom ous co llection o f dim inutive and hypocoristic as w ell as indecent, "ru d e'’ w ords. P ositively valu
ing dim inutives and baby-talk refer alm ost only to a bride and a bridegroom w ho are called only w ith use o f clearly m eliorative hypocoristic w ords, e.g. K a sia . K a sień k a . J a ś , Ja s ie n iu , Ja s ie n ie k .
In songs addressed to people perform ing certain functions at a w edding party, that is to say to bridesm aids, groom sm en, w edding-hosts, and w edding-hostesses, dim inutive and hy
pocoristic words appear very rarely and using them in contexts o f the w hole songs do not intro
duce pure m eliorativeness, caressing disposition that result from the structure o f a derivation.
M anifestations o f expressiven ess o f such words are first o f all irony and hum our connected with using them.
In analyzed songs the repertoire o f vulgarism s is not rich. It is com posed o f not num erous system ic vulgarism s characterized to d ifferent degrees. From w ords com m only recognized to be vulgar, e.g. d u p a a n a r s e , m o rd a a p h iz o g , (n a )s r a ć to sh it (o n s th ),to these recognized to be very vulgar, e.g. p ie z k a a f u r b u r g e r .L ittle variety o f proper vulgarism s goes together with com paratively high frequency o f them in songs (it refers especially to the vulgarism s d u p a and (n a )s r a ć ), w hich intensify an im pression o f consid erable saturation texts w ith linguistic item s o f this type. B esid e proper vulgarism s also reference-custom ary ones appear in songs.
Such vulgarism s are taboo words only w hen they refer to physiological functions, e.g .fu ja r k a , p ta sz ek , k o g u tek(all o f them m eaning a p e n is ). In the analyzed songs vulgar, transgressing so cially accepted cultural conventions expressions also appear, e.g. z ro b ić d z ieck o , to g e t s b p re g n a n t.A m ong expressively characterized linguistic item s used by authors o f wedding songs there are also o ffensive, sim ilar to nick-nam es nam es o f addressees o f songs, esp ecially o f groom sm en, e.g. d u re ń a fo o l, c a p a to m fo o l.A popular way o f getting pejorative character in wedding songs is also transferring a nam e o f a part o f an a n im a l's body to a m an. It refers m ainly to human mouth called p y s k a m u zzleor g ęb a -' a g o b .
U sing expressively characterized, m ore or less conventional, cultural vocabulary is there
fore subordinated first o f all to m aking the atm osphere o f having a good tim e, jo y and hum our that should be a ch aracteristic o f a su ccessfu l wedding party.