• Nie Znaleziono Wyników

Tygodnik Krapkowicki : Krapkowice, Strzeleczki, Gogolin, Walce, Zdzieszowice 2005, nr 39 (387).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Tygodnik Krapkowicki : Krapkowice, Strzeleczki, Gogolin, Walce, Zdzieszowice 2005, nr 39 (387)."

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

27 września 2005 r.

138/23-26/05p

20 stron ...o Tobie, o nas, o regionie.,.

CHWiLÓWKI • POŻYCZKI OD 200 Zł

Bez zaświadczeń o dochodach!

Wszystkie formalności telefonicznie

0*801*807*807

(całkowity koszt połączenia 33 gr netto)

1 KRAPKOWICE GOGOLIN WALCE

WYBORY 2005

Tylko jeden, reszta przepadła

Mama o Malwinie

Druga strona sławy

Miss Polonia 2005 Malwina Ratajczak z Krapkowic w miniony poniedziałek (26.09) wyjechała do Finlandii na wybory Miss Krajów Nadbałtyckich. Kilka dni wcześniej, w piątkowy wieczór 23 września odwiedziliśmy rodzinę Malwiny licząc, że i miss zajrzy na weekend do Krapko­

wic. Okazuje się jednak, że życie miss jest bardzo napię­

te czasowo, obfituje w szereg zajęć i podróży, które dziewczyna musi odbywać. O tym, jak najbliżsi odebrali zwycięstwo Malwiny oraz jak zmieniło się życie tej rodzi­

ny rozmawialiśmy z mamą sławnej obecnie krapkowi- czanki Danutą Ratajczak.

Tylko Henryk Kroll z Krapkowic - lider Mniejszości Niemieckiej - będzie reprezentował powiat krapkowicki w nowym parlamencie Rzeczpospolitej Polskiej. Przypomnijmy, że aż 17 mieszkańców naszego powiatu zdecydowało się stanąć w wyborcze szranki. Niestety, dla zdecydowanej większości z nich start w wyborach parlamentarnych zakończył się niepowodzeniem. W powiecie krapkowickim wybory wygrała Mniejszość Niemiecka (35,77% głosów), przed Platformą Obywatelską (23,2%), a trzecia była partia braci Kaczyńskich: Prawo i Sprawiedliwość (14,76%).

- Córka zyskała sławę, roz­ pisują się o niej różne ga­

zety, Malwina podróżuje, udzielawywiadów do radia i telewizji. A jakwygląda terazwasze życie?

- Jak pan widzi, zostaliśmy przy naszym życiu, janiedaw­

no wróciłamz pracy,mąż jesz­

cze jest wpracy, ośmioletni synekjest u rodziny, a Malwi­

na w Poznaniu, skąd wróci po północy. Dom pusty...

- Ale w domu jest chociaż wiernypiesek. Towarzyszy­ liścieMalwinie podczas pa­ miętnejnocyw Warszawie?

- Nie byliśmy nigdzie. Ani pod­ czas gminnegofinału w Piet- nej, czy wojewódzkiego w Opo­

lu, ani nawet w stolicy. Ja je­ stem realistką, wołałabym, aby Malwinabardziej żyłanauką,

żeby mieć w życiu łatwiej niż my mieliśmy. Podchodziłam do tego na zasadzie: „ a daj sobie z tym spokój". Nie liczyłam, że ona możetak dalekozajść, a to co się stało, przeszło moje najśmielszeoczekiwania. Sko­ rojuż tak się stało,to mogęją tylko w tym wspieraćducho­

wo, i nicwięcej...

- Co się działoprzed telewi­ zorem, kiedy oglądaliście sukces Malwiny wraz z mi­ lionami Polaków?

- Prawiena okrągło płakałam, a mąż ściskałzęby ze wzru­ szenia. W całym tym pięknie po ogłoszeniu wyników zaczę­ łomibyć strasznie, zaczęłam się martwić, jak sobie dziew­ czyna z tym poradzi.

Dokończenie na str. 6.

Grzegorz Cebula

Roman Chmielewski

Owyborach czytaj na stronach: 10.,11. i 14.

NAJNIŻSZE

Austrii

Międzynarodowy turniej siatkówki

Mostostal - Azoty Kędzie­

rzyn-Koźle bliski był zwy­

cięstwa w VI Charytatyw­

nym Międzynarodowym Turnieju Piłki Siatkowej Mężczyzn, który w minio­

ny weekend (23 - 25.09) odbył się w Zdzieszowi­

cach. Pięciokrotny mistrz Polski, brązowy medali­

sta Europejskiej Ligi Mi­

strzów i Europejskiego Pucharu Konfederacji prowadził w finale 2-0 z

wielokrotnym mistrzem Austrii i wielokrotnym uczestnikiem Ligi Mi­

strzów zespołem Aon Ho- tvolleys Wiedeń. Potem jednak przegrał trzy sety z rzędu, oddając zwycię­

stwo w ręce Austriaków.

Pardon, Austriaków w drużynie jest tylko dwóch, pozostałych 10 zawodni­

ków to obcokrajowcy.

Dokończenie na str. 18.

GrzegorzCebula

W REGIONIE

- energia elektryczna 0,50 zł

- telefony TP 0,80 zł

-KRUS 1,50 zł

-ZUS 2,00 zł

- inne wpłaty od 1,00 zł

Bezpłatnie

otwieranie i prowadzenie rachunków bankowych

9"7

7 T 5

O 5"4 86057"

OPAŁ - Skład w Otmicach, ul. Gen. A. Zawadzkiego 8 oferuje:

WĘGIEL KOSTKA GRUBY ORZECH DROBNY GROSZEK BRUNATNY I MIAŁ

120 /170 / 250 / 290 / 310 / 330 / 350 / 370 / 410 / 430 zł/t PROMOCJA! TRANSPORT GRATIS! PYTAJ NA SKŁADZIE

tel. 463-14-85 P.W. “M. K. T. Trans”

B bank spółdzielczy W KRAPKOWICACH

Bank Spółdzielczy w Krapkowicach polecany przez:

- Krajowy Związek Banków Spółdzielczych

- Międzynarodowe Stowarzyszenie Banków Spółdzielczych

(2)

POLICJA

PROSTO Z POWIATU

Wojna plakatowa

20.09.2005 r., w godzinach 6.00-10.30 wSzpitalu Rejo­

nowym w Krapkowicach przyul. Kozielskiej skradzio­ no portmonetkę zpieniędzmii kartą bankomatowąBanku Śląskiego.

***

Policja Krapkowickazbiera informacjena temat pojazdu markiBMW (zielony metalik).

Kierowcasamochodu w dniu 20.09.2005r., na stacji PKN Orlenw Krapkowicach przy ul. Prudnickiej, około godziny 17.00 dokonał kradzieży66 litrów benzyny.

***

Podczas snu jednego z pa­ cjentów, na terenie szpitala na osiedlu XXX-lecia w Krap­ kowicach,dokonano kradzie­

ży jegodokumentówi pienię­ dzy.Krapkowicka Policjaprosi o pomoc w ustaleniu danych personalnych mężczyzny w wieku około 35-38 lat, wzro­ stu 175 cm, szczupłej budo­ wy ciała,włosy koloru czar­ nego krótko ścięte, ubranego w spodnie typu dres koloru granatowego, bluzę polo ko­ loru szarego. Osoba ta w dniu 17.09.2005 r., około godziny 13.00-14.00 widziana była przy łóżku chorego.

***

Nieznani sprawcy w okre­ sie od 19.08-19.09.2005 roku zterenu ośrodka wypoczyn­ kowegow Januszkowicach przyul.Działkowca, dokonali kradzieżyFiata 126 p, koloru żółtegobez tablicrejestracyj­ nych. Złodzieje na miejscu kradzieży pozostawili tylną kanapę pojazdu, fotele, ele­

menty tapicerki. Sprawępro­

wadzi Komisariat Policji w Zdzieszowicach.

Krótkie życie

[WBłMl

«S»5>ETE«i1Nr

(roch), foto (anna) Trudno powiedzie^UIBSSS^^ff^ęfej wyborczej walki plakatowej pomiędzy poszczególnymi komitetami wyborczymi czy też zwykły akt wandalizmu, ale plakaty wyborcze na słupie ogłoszeniowym w Choruli w sobotni poranek znalazły się na ziemi. Jedno co można stwierdzić to fakt, że komitetom wyborczym brakowało umiaru i szacunku dla konkurencji. Łatwo można było zaobserwować „krótkie życie plakatu", zaledwie w ciągu jednego dnia plakaty zaklejane były kilkakrotnie przez konkurujące ze sobą komitety.

Uwaga, konkurs dla dzieci i młodzieży!

Do wygrania atlasy

Przy

kościele przy

piwku

Otmęt

- Ostatnio byłem uczestnikiem festynu parafialnego przy Kościele pod wezwaniem Du­

cha Św. wOtmęcie, naktórym było sprzedawanepiwo.Było to dlamnie o tyle żenujące, gdyż jeszcze w miesiącu sierp­

niu promowano wkościele, również i w tym trzeźwość, a tu naglew sobotę,parę metrów obok świątyni ksiądz sprze- dajepiwo swoim parafianom.

Festyn może i poskutkował dochodami między innymi ze sprzedaży tego piwa na budo­

wę domu parafialnego ale i in­ terwencjami policjiorazkłót­

niami w rodzinach z powodu spożytego alkoholu. Czy piwo musi być wszechobec­

ne? Czy żadna impreza, nawet kościelna nie może obyćsię bez tego trunku?Tambyło mnóstwo dzieci, dla których powoli j estjuż normąpicie al­

koholu,bo przecież również kościół nie widzi w tym nic złego. Jakpotemmamytłuma­

czyć swoim dzieciom, że to coś złego, żenie powinny sięgać po niego?

(adam) SPRZEDAM FSO1500 87R.,

SILNIK POLONEZA, RM BLAUPUNKT.

TEL. 0509 088 549.

213/39-40/05g

SPRZADAM PIESKI- YORKTERIERY.

TEL.604 411493.

Drodzy uczniowie, może­

cie stać się posiadaczami atlasów do historii lub przy­

rody dla szkoły podstawo­

wej, które na pewno uła­

twią wam przyswajanie wiedzy. Wystarczy tylko, że zadzwonicie do naszej re­

dakcji w czwartek od godz.

12 do 15 pod numer tel.

4460010 lub 4460030 i od­

powiecie na pytania:

1. nadjakąrzeką leży mia­ sto Krapkowice,

2.jakie tereny przważają wpowiecie krapkowickim (rolnicze, przemysłowe),

3. Ile zjazdów z autostra­ dy jest w powieciekrap­ kowickimi gdzie?

„Tygodnik Krapkowicki”

Redaktor naczelny: Roman Chmielewski. Sekretarz redak­

cji: Grzegorz Cebula (dział korekty). Współpracują: Se­

weryn Hutnicki. Kierownik marketingu: Danuta Jędrze­

jewska, tel. 446 00 20.Wydawca: „Bastech” Sp. z o.o., 47 - 300 Krapkowice, ul. Sienkiewicza 9 (budynek byłego PUP).

Telefony: 446 00 00, 446 00 10, 446 00 20, tel/fax: 446 00 30;

adres e - mail: redakcja@tygodnik-krapkowicki.info. Skład kom­

puterowy: .Bastech". Druk: Drukarnia .PRO MEDIA". Materia­

łów nie zamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo skracania tekstów i zmiany tytułów. Za treść nadesłanych materiałów, reklam, ogłoszeń redakcja nie ponosi odpowiedzial­

ności. Publikowane listy i opinie nie muszą być zgodne ze stanowiskiem redakcji. Projekty graficzne ogłoszeń opraco­

wane przez redakcję pozostają jej własnością. Redakcja i biu­

ro ogłoszeń (czynne 9“ - 15st), 47 - 300 Krapkowice, ul.

Sienkiewicza 9. Punkty przyjmowania ogłoszeń: Księgar­

nia „Makama”, Krapkowice, ul. Opolska 1; BHU Marta, Krapkowice, os. XXX-lecia.

\,__.

Poniżej krótki opis atla­

sów, które można wygrać:

Atlas historia dla klas IV- VI szkoły podstawowej, D.

Przybytek, S. Mierzwa, 237 x 330 mm, oprawamiękka, pełny kolor, s. 48.

Wpisany na listę środków dy­

daktycznychMENiS. Spełnia wymagania zawarte w podsta­ wie programowej. Stanowi doskonałe uzupełnienie wszystkich podręcznikówdo historii. Opracowanyprzez profesjonalnyzespół autorów Zawiera bogaty materiał ilu­

stracyjny, nowatorskie rozwią­ zania kartograficzne oraz ja­

sne, czytelne legendydo każ­ dej zmap. W nowoczesnyspo­

sóbprezentujechronologicz- no-modulowy podział dziejów DziejePolski ukazanesą w szerokim kontekście historii powszechnej, podkreślając

miejscenaszegokraju w Eu­

ropie.

AtlasPrzyroda dla klas IV- VI szkoły podstawowej,Do-

REHABILITACJA

_____

MASAŻE LASER SOŁUX TERAPIA MANUAL ­

NA MULUGANA EŁEKTROTERAPIA

MARIA BANACH

mgr wych. fiz. i fizjoterapii tel. 0608-101-558

5/1/OSp

rotaBorowicz, Jan Krupski, Waldemar Spallek, 237 x 330 mm,oprawamiękkaitwarda, folia, s.88.

Wpisany na listęśrodkówdy­

daktycznych MENiS. Zawiera 500 kolorowych zdjęć iilustra­

PRACA W HOLANDII

WYMAGANY PASZPORT NIEMIECKI

• prace dla kobiet i mężczyzn

• ogrodnictwo i produkcja

• prace dla wykwalifikowanych

• prace w magazynach i hurtowniach

ul. 1 Maja 111

(77) 456 47 67

cji, które inspirują do samo­

dzielnego, kreatywnego myśle­ nia i działania.Prezentujebli­ sko 100 czytelnych, przejrzy­

stych map, wykresów i diagra­ mów. Łączy w sobieelementy geograficzne, biologiczne, che­

miczneifizyczne. Ułatwia uczniowi zrozumienie złożono­

ściprzyrodyiwspółzależności jej elementów. Dostosowany doumiejętności dzieci w wieku 11-13 lat, dostarcza informa­ cji niezbędnych w procesie przyswajania pojęć i kształto­

wania wyobraźni. Zawiera mapkikonturowe.

Atlasy ufundowało Wydaw­

nictwo EUROPA z Wrocła­

wia europa@wydawnic- two-europa.pl

(k, Raciborza):

ul. Leśna 1 0

(32)419 53 02

27/4/2005

PILNIE POTRZEBNA POMOCDO OPIEKI NAD STARSZYM PANEM. MOŻE

BYC OSOBA SAMOTNA LUB BEZDOMNA. MIESZ­

KANIE I UTRZYMANIE ZAPEWNIONE.

TEL. 4651392,0506874665.

NAPRAWY DOMOWE TELEWIZORÓW, SPRZĘTU

SATELITARNEGO, MONITORÓW, KOMPUTE­

RÓW - LAPTOPÓW.

MONTAŻ ANTEN SATELI­ TARNYCH CYFROWYCH.

TEL. 484 50 40, 466 13 58.

28/1-52/1/05?

KUPIĘ KAWALERKĘ WKRAPKOWICACH LUBGOGOLINIE.

TEL. 0509 762 217.

211/3942/05g

KRAPKOWICE

Starostwo Powiatowe pok. 80

(077)466 17 86

(3)

- W jednym z poprzednich numerów „Tygodnika ” pi­ saliścieo tym, jak wrocła­ wianie rozwiązali problem poruszaniasię pojazdów na swoich osiedlach mieszka­

niowych. Pisaliście też o próbieporadzenia sobie z problemem przekraczania prędkości na jednym zosie­

dli w Zdzieszowicach. Rze­ czywiście, brakujewtym te­ macie przemyślanej polityki w naszych gminach. Jakieś rozwiązania proponują so­

łectwa, rady gmin, policjan­

ci..., każdy rzuca swój po­

mysł, a potem mamy takie knoty, jak naprzykład ogra­ niczenie prędkoścido 40 km/

hna drodze wojewódzkiej w Steblowie czy naprzykład ograniczenieprędkości do 30km/h na terenie osiedla przyul. Kilińskiego w Otmę- cie. Po co mnożyćabsurdal­

neograniczenia, których i tak nikt nie przestrzega?

Przecież w Steblowie może być50 km/h przewidziane dla obszarów zabudowa­

nych. NatomiastuliceKiliń­

skiego irównoległaKs. Du­ szy to ulicedojazdowe do za­ kładów pracy, gdzie prze­ mieszcza siębardzodużo sa­ mochodów tak osobowych, jaki ciężarowych, a nawet

Złe obyczaje

Dodatkowe przykrości

- Dziwi mnie, żew czasie ta­

kich trudności z pracą oraz czasie walki o klienta moż­

na się spotkać z taką posta­ wą, jakiej byliśmy świadka­

mi wraz z żoną ostatnio w przychodni „Omega ” w Otmęcie. Do miejsca, gdzie rejestrujesiępacjentów pod­

szedł mężczyzna, którywbar­

dzogrzeczny sposóbzapytał siępielęgniarek, które tam pracują o jednego z lekarzy.

Myślałem, żetylkow poprzed­ niej epoce można się byłospo­ tkaćztakimi reakcjami pra­ cowników, a głównieurzęd­

ników, ale widać zależy to nie od epoki, ale od samego czło­ wieka. Pielęgniarka zajęta rozmową z innymikobietami ledwo co odwróciła głowę w jego stronęi z jakąś taką wy­ niosłością, lekceważącym to­

nem poinformowała tego człowieka,że lekarz jest na urlopie. Zadziwiające było zderzenie grzeczności tego mężczyzny zlekceważeniem

autobusów. Największy ruch jest podczas kolejnych zmian w zakładach pracy. Pomimo istniejącego ograniczenia prędkości nikt go nie prze­

strzega i chciałbym zoba­ czyć, co by się tam działo, gdyby rzeczywiście ktoś chciał jechaćprzepisowo.

Władze są spokojne, bo w razie czego osiedla strzeże wspomniane ograniczenie prędkości, a problemem są szaleńcy tak w ciężarów­ kach, którzy bardzo często poruszają się rzeczywiściez przesadną prędkością, jak

również kierowcy samocho­

dów osobowych, odwiedza­ jący prawdopodobnie tam­ tejsze lokale gastronomicz­ ne. Może rozsądniej byłoby obie ulice na obu końcach osiedla wyłączyć z tego ograniczenia, pozostawia­

jąc je na uliczkach we­

wnątrzosiedlowych, a na ulicy Kilińskiego czasempo­

stawić policjantaz mierni­

kiem prędkości, o różnych porachdnia lub wnocy, bo nie widzę innej możliwości zlikwidowania tam pirac­

twa drogowego - mówił mieszkaniecul. Kilińskiego (imię i nazwisko do wiadomo­ ści redakcji).

wysłuchał (greg)

goprzez pielęgniarkę.Kobie­

ta tak była zajęta swoją roz­ mową, że tego mężczyznę w końcu obsłużyła innapielę­ gniarka. Oboje z żoną ode­ braliśmyto zdarzenie bardzo negatywnie, a żona sama już kilkakrotnieprzez tę pielę­

gniarkę była potraktowana niegrzecznie i z lekceważe­

niem. Sprawa może jest bła­ haidotyczybardzosubiek­

tywnych odczuć. Byćmoże niepotrzebnie dzwonię z tąin­

terwencją, alemyślę sobie, że niemożemy sobie pozwalać na to, aby być tak traktowa­ nym w chwilach naszych sła­

bości - w chorobie. Do leka­ rza z reguły idzie człowiek chory, który nie ma chęci użeraćsię z jakąś nadętą pa­

niusią, a takiezachowanie jest dlaniego dodatkową przy­

krością.Dlatego należyo tym głośno mówić-uważamiesz­

kaniec Otmętu (imię inazwisko dowiadomości redakcji).

wysłuchał (greg)

Pominięci przy podziale

Z drugiej strony

• Chciałabym się odnieść do artykułu pod tytułem

„Pominięci przy podziale”, w którym lokatorzy bloku przy ul. Krasickiego 2 skar­

żą się, że nie zostali uwzględnieni przy podzia­

le placu pomiędzy cztere­

ma blokami, które przy nim stoją. Chciałabym powie­

dzieć jak ta sytuacja wy­

gląda z naszej strony - mówiła Izabela Frej, pre­

zes Wspólnoty Mieszka­

niowej Ks. Duszy 14.

Wubiegłym tygodniuopubli­ kowaliśmy opinie lokatorów bloku przy ulicy Krasickiego 2, którzyzastanawiali się dla­

czego ich blok nie otrzymał części placuleżącego pomię­

dzy czteremabudynkami:Ks.

Duszy 14,Krasickiego 2i 6 oraz Chopina.‘Nasi rozmów­

cyopisywalitakże niewygo­

dy, na jakie są narażeniw wy­

niku zaistniałej sytuacji.

Mieszkańcytego bloku wy­ kupując swojemieszkaniasą­

dzili, że otrzymają również część placu,który przezwie­

lelat wspólniez lokatorami trzech pozostałych budyn­ ków użytkowali. Stało sięjed­ nakinaczej. Jednakz przed­

stawionymiprzeznich argu­ mentami niezgadzająsię loka­ torzy wspólnoty mieszkanio­

wej bloku przyul. Ks. Duszy 14, którzy chcieliby ustami swojej przewodniczącej przedstawić na naszych ła­ mach swoje argumenty.

- Z tegocowiempod petycją doburmistrza w sprawie po­

działu placuna cztery części, a niejakjest toteraznadwie podpisało się tylko sześciu najemców lokali z blokuprzy ul. Krasickiego 2. To dziwne skoro w bloku mieszkaaż 44 rodziny. Poza tym pod koniec czerwca tego roku u burmi­

strza zorganizowane zostało spotkanie w tej sprawie, na którym dokładnie wytłuma­

czono dlaczego właśnie wten sposób został podzielony ten plac. Ztego co pamiętam wszyscy przedstawiciele wspólnot mieszkaniowych zgodzili sięz tym podziałem.

Jeśli chodzi o bawienie się dzieci na tymplacu to po­

wiem szczerze, żedzieciz blo­ ków, do którychtenplac na­

leżyteż sięnanimniebawią, bo tam nie magdzie się ba­ wić,poza tym pod oknami nie ma miejsca dozabawy. Na przykład gra wpiłkę mogła­

by się tamzakończyć wybi­ ciem szyby. Dzieci bawiąsię na placu zabaw przy ul. Ks.

Duszy, który został bardzo ładnieprzygotowany. Jeśli chodzi o suszenieprania na sznurach zamontowanych na placu to chciałabymtylko po­

informować, że z tego co wiem wbloku przyulicyKra­

sickiego 2 mieszkańcy mogą korzystać z pralni i suszar-

ni, bo takie znajdują sięwtym rech zainteresowanych bloku, natomiast w naszym wspólnot mieszkaniowychz

blokutakich pomieszczeń nie ma. Jeśli jednak sprawa pla­ cu nadalbudzi takie kontro­

wersje wśród mieszkańców możnaby zorganizowaćspo­ tkanie przedstawicieli czte-

Plakaty legalnie...

i nielegalnie

- Okandydacie świadczy rów­

nież to gdzie rozlepiane sąjego plakaty. Plakaty kandydatów zarówno z prawicy, lewicy,jak i mniejszości niemieckiej przy­

klejane są niechlujnie i w miej­

scach niedozwolonych. Po- oklejane są kontenery na uży-

Znaleźli właściciela

Po interwencji

- Chciałem poinformowaćCzy­

telnika, który był autorem inter­ wencji pod tytułem„Psie zagro­ żenie", jaka ukazała się w ubie­ głym tygodniu w waszejgazecie o tym, żewłaścicielpsa, który zaatakował innego czworonoga na osiedlu XXX-lecia w Otmęcie został ukarany mandatem. Ra­

zem z dzielnicowym przeprowa­ dziliśmy wywiad środowiskowy, w wyniku którego ustaliliśmy właściciela tego psai zgodnie z artykułem 77 kodeksu wykro­

czeń został on ukarany - mówił Józef Wołyniec, komendant Stra­

ży Miejskiej w Krapkowicach.

wysłuchał (roch)

burmistrzem, abyostatecznie rozwiaćwszelkie niejasności -mówiła Izabela Frej prezes wspólnoty Mieszkaniowej Hotelowa 14 w Otmęcie.

(roch)

waną odzież porozstawiane przez pomoc społeczną, urzą­

dzenia elektryczne i drogo­ wskazy. Poza tym na klatkach schodowych porozrzucane są ulotkiwyborcze, które zaśmie­ cają wejścia dobudynków. W moimbloku porozrzucano li­

sty dowyborcówDonalda Tu­

ska - mówił nasz Czytelnik (imięi nazwisko do wiadomo­ ści redakcji).Na zdjęciu pla­

kat wyborczy wicestarosty Huberta Niepali - kandydata doSejmu, przyklejony z tyłu reklamyna otmęckim osiedlu

„Sady”.

wysłuchał (roch)

____ 2_______

TYGODNIKŚLĄSKI____________________

SCHLESlSCHESg^ffOCHENBLATr

Znifeit-g der Oeutschen in der Republik Poler ■||l|lllllt| Informaliwen. Hintergnincte. Serwe_________

Zapraszamy do udziału w

PLEBISCYCIE NA NAJLEPSZEGO SOŁTYSA

NA UCZESTNIKÓW ZABAWY CZEKAJĄ CENNE I CIEKAWE NAGRODY

SZCZEGÓŁY

W TYGODNIKU MNIEJSZOŚCI NIEMIECKIEJ

SCHLESISCHES WOCHENBLATT

REGION Dwuletnie dziecko wyszło bez szwanku z wypadku w Ozimku, gdy samochód po­

trącił kobietę, która prowadzi­

ła wózek dziecięcy.

Do zdarzenia doszło na skrzy­

żowaniu przy ulicy Dzierżo­ nia. Opel Kadet- kierowany przez 29-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego -potra­

cił 75-letnią kobietę z wóz­ kiem. Dziecko zostało wyrzu­

cone zwózka i cudem nie odniosłożadnych obrażeń po upadku naziemię.Natomiast babcia dziecka ma złamane:

kość udową ikość ramienia.

Przebywa na obserwacji w WojewódzkimCentrum Me­

dycznym wOpolu.

***

Goryle w opolskim zoo zaro­

bią do końcaroku 200 tysięcy złotych - uważa dyrekcjaogro­

du. Podsumowanowpływy za biletyi porównanokwoty, jakie wpłynęły do kasy zoo wtam­ tym roku. - Do dzisiaj odwie­ dziło nas o pięćdziesiąttysię­

cy osób więcej niżwcałym roku 2004. Można łatwo obli­ czyć,że do końca tego roku zarobimy na biletach o 200ty­

sięcy złotych więcej niż w poprzednim - zapewnia dyrek­ tor zoo Lesław Sobieraj.

Odpady na pole

Gogolin

Dziwne zwyczaje panująu nie­ których mieszkańców ulic Sien­ kiewicza,Norwida iElsnera w Gogolinie. Otóż mieszkańcy sprzątając swoje podwórka usuwają np. skoszoną trawę, gałęzie i inne części roślin,wy­ wożąc je na pobliskie pola-nie­

użytki. Potem znad trawy wystają hałdy tych odpadów.

Zamiast jespalić lepiej wolą wywieźć. Ostatnio spacerując tamtędy widziałemjak młody chłopak namotorku z przy- czepką załadowaną trawą wje­

chał w pole wysypał ją koło drogi iodjechał. Jak się niemylę widziałem go wiele razy w strojustrażaka. Straż miejska czasamimogłaby zwrócićuwa­ gę na te miejsce, nie wygląda ono zbytestetycznie a właści­ ciel pola chyba nie wiecosię tam wyprawia.Czasamimoż­ natamnatknąćsięna jakiś ki­ bel wyrzucony pod płotem, opony, butelki-wielerzeczy ląduje także za płotem państwa S. bo tak łatwiej. Mam nadzie­

ję, żecośsię dazrobić wtej sprawie.

nad. (mastiv)

Opublikowane listy i opinie nie muszą być zgodne ze stanowiskiem i poglądami redakcji

(4)

'p

< 'WMliEM W

Wypadek przy zjeździe

KRAPKOWICE

Duskusje radnych

Dąbrówka Górna W Opolu czy

na Księżycu?

Nieciekawie zakończyła się podróż55-letniegokrapkowiczani- na, który po zderzeniu z innym pojazdem musiał przerwać swoją podróż i odjechać karetką pogotowia do szpitala. W mi­ niony wtorek (20 września) około godziny 13. mieszkaniec Krakowa (49 lat) wyjeżdżając Skodą Felicją z autostrady w DąbrówceGórnej na drogę 45 Opole - Racibórz nie ustąpił pierw­ szeństwakrapkowiczaninowi jadącemutoyotą. Krapkowicza- nin po zderzeniu wylądowałw rowie i z obrażeniami ciała zo­

stał odwieziony doszpitala. Napasie drogi wstronę Opola powstał korek.

(greg)

W słup

Ściborowice

W niedzielę 18 września okołogodziny 20.25 w Sciborowicach zbyt szybko jechała vw golfem 20-letniakrapkowiczanka. Stra­

ciła panowanie nad autem, zjechała na przeciwny pas ruchu i uderzyław słup telegraficzny. Kobieta doznaławstrząśnienia mózgu,urazukręgosłupa, urazów nogii stłuczeń ciała, a pasażer auta, 23-letni krapkowiczanin doznał stłuczenia głowyi ogól­ nych stłuczeń ciała.

(greg)

Lepiej

oznakowane

Krapkowice

Lepiejoznakowane jestobecnie skrzyżowanie ul. Mickiewicza z ul. 3 Majaw Otmęcie. W miniony piątek u wylotu ul. Mickie­

wiczazostałynamalowane pasy, którepomogą zachować po­ rządek w ustawianiu się samochodów natym skrzyżowaniu.

Po położeniu nowejnawierzchni natym odcinku drogi, brakuje jeszcze oznakowania najezdniprzejścia dla pieszych w ruchli­ wym miejscu kołokościoła.

(greg)

Głosy oburzenia wśród części radnych wywołały publikacje gazet lokalnych dotyczące budowy ulicy Emilii Plater, przy której buduje swój domek jedno­

rodzinny burmistrz Krap­

kowic Piotr Solloch. Naj­

bardziej oberwało się jed­

nak naszej konkurencji.

- Ta gazeta zeszła do poziomu rynsztoka - mówił wiceprze­ wodniczącyradyMiejskiej w KrapkowicachKrystian Kle­ mens trzymając w rękuostat­

ni numer„KurieraKrapkowic­

kiego”. - Wydawca gazety musi odpowiadać za prawdę, rów­

nież wydawca, któregowidzi­

my na pierwszej stronie - grzmiał Klemens mówiąc o wydawcy gazety - kandyda­

cie Platformy Obywatelskiej do Sejmu reklamującegosię na pierwszej stronie „Kuriera”.

Oburzenie radnego Klemensa wywołałsposób podejścia do sprawy. - W artykulejest zdję­

cie domu, dokładny adres, brakuje jeszcze tylko instruk­

cji z którejstrony najlepiejwła­

mać siędo tego domu. Niech nas Bóg broniprzed takimi re­

prezentantami Krapkowicjak wydawca tej gazety. Biorępeł­

ną odpowiedzialność za ulicę Emilii Plater. W1998 roku ja byłem wnioskodawcą,aby do­ konać remontutej ulicy, ależe- śmyodstąpili od tego wniosku na rzecz budowy dróg na tere­ nie centrum miasta, potem wniosekbył znowu odraczany, bo była budowa kanalizacji i takciągle z roku na rok - cią­

gnął dalej Klemens.

Krystian Klemens odniósł się również do publikacjio tej sprawie jaka ukazałasię w „Ty­ godniku Krapkowickim”. - Burmistrz Solloch nie zatracił instynktu politycznego takjak napisał „Tygodnik”. Temu, że nie zatracił instynktu dowodzi fakt, że kiedy okazało się, że

burmistrz będzie mieszkał przy tej drodze prosił mnie abym wycofałten wniosek- utrzymywał radny Klemens.

- Kiedy będzie dobry czasna remontulicy przy którejmiesz­ ka burmistrz,możewtedy, gdy burmistrz już będziena cmen­ tarzu.Jestemdumny z tego, że ta drogabędzie remontowana i z chęcią powiemwitam bur­ mistrzu w Otmęcie -bronił burmistrza Krystian Klemens.

Głos w sprawie zabrał rów­ nież Piotr Solloch. Burmistrz wykazał wiele nieprawidło­ wości związanych z artyku­

łem w opublikowanym we wspomnianej nawstępie ga­ zecie.- Niewiem czypotakich publikacjach powinienem roz­ mawiać o gazie na doleOtmę- tu czybudowie zbiornika w Raciborzu, bo burmistrzprze­ cież buduje się nad Odrą.Na pewnopostępowanietej gaze­ ty względem mniejest grubo nie w porządku. Może zróbmy referendum czyburmistrz po­

winien mieszkać w Krapkowi­

cach, czy może w Opolu, a możenaKsiężycu? - pytałroz­ goryczonyburmistrz. Sprawę

Wciąż pusty

Wciąż niemachętnego na za­ kup byłego biurowca zakła­ dów mechanicznych ZA- MPAPprzy ul. Opolskiej w Krapkowicach.

Przypomnijmy, że zakłady me­ chaniczne przekazały obiekt gminie za 400 tys. złotych.

Tyle właśnie zakłady mecha­ niczne były winne gminie z tytułu niepłacenia podatków od nieruchomości.Wycena z grudnia 2004 roku zakłada,że gmina powinna sprzedać obiektza1,1min złotych. Jed­

nakzatakącenę nie znalazł się chętny kupiec. - Wnaj­

bliższym czasie ogłosimy kolejny przetarg na sprzedaż tego budynkutyle tylko, żez niższą ceną - poinformował nas burmistrz PiotrSolloch.

(roch)

podsumował przewodniczący rady Andrzej Kulpa mówiąc:

- Jakjestzłośliwaprasa to trudno. Ja mam zwyczaj nie reagowaćnatakie idiotyczne zaczepki- radziłburmistrzo­ wi.

RomanChmielewski

trudności

Akcje nie spieniężone

W tegorocznym budżecie za­ łożono,że do końca 2005 roku do miejskiej kasywpłynie 3 miliony złotych z tytułu sprzedaży akcji Energetyki Cieplnej Opolszczyzny.Póki co jednak sprzedaż akcji nie następuje, a wkrapkowickim budżecie zaczyna brakować pieniędzy. 10,6 min złotych tyle wynosi wartość akcji gmi­ ny Krapkowice w ECO.

- Pomimotego, że inne docho­ dy wpływają w terminiedo budżetu odczuwamy brakpie­ niędzy. Radzimysobie w ten sposób,że prosimy oprolon­ gatę zaciągniętych pożyczek międzyinnymi na budowę hali sportowej przy Publicznym Gimnazjum nr 2- tłumaczył burmistrzPiotr Soloch.

Burmistrzwierzy, żedokoń­ ca rokuakcje ECO zostaną wreszcie sprzedane. - Są chęt­

nina kupno tychakcji, jednak przedłużają się sprawyproce­

duralne. 10października jest kolejnespotkaniew tej spra­

wie w Kluczborku - mówił burmistrz.Właścicielami akcji ECOjest 9 gmin naOpolsz- czyżnie.

(roch)

Jest anonim

Krapkowice

10 radnych było za, a sześciu wstrzymało się od głosu podczas głosowania nad uchwałą dotyczą­

cą wygaśnięcia mandatu radnego Sławomira Ro­

wińskiego. Radny Rowiński pisemnie zrzekł się mandatu radnego w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej na majątku będącym własnością gminy.

Przypomnijmy,że sprawa zaczęła się wtedy, gdy radny Je­

rzy Roszkowiak zaapelował do przewodniczącego Rady Miejskiej Andrzeja Kulpy o sprawdzenie krapkowickich radnych pod tym względem.

Na ostatniej sesjiprzewodniczącyKulpastwierdził,żepod­ jąłdziałaniasprawdzająceradnych „chociaż nie jest to jego ulubione zajęcie”. - Wwyniku tych działań jedenz rad­ nych zrezygnował z mandatu, drugiego sprawa sięwyja­

śniła, a trzeciegojest do wyjaśnienia, bo są dwa przepisy prawne wzajemnie wykluczającesię. Zrobiłem to odpo­ wiadając na apel pana Roszkowiaka, ale na drugi raz proszę, żeby mówić konkretnie o kogo chodzi, boto kosz­ towało nas trochę pracy z urzędnikami. Szukaliśmy i szperaliśmyw oświadczeniach majątkowych i stwierdzi­

liśmy, żenie ma żadnych innych nieprawidłowości - mó­ wił przewodniczący Kulpa. Na apel przewodniczącego o to, aby radni nawzajem na siebie donosili radny Roszko­

wiak odpowiedział: - Tojest pana obowiązek i na pana pada odpowiedzialność, że taka sytuacja ma miejsce. Ja nie będę po nazwisku na sesji wymieniał tych radnych, Proszę również nie mieszać PiS-u z tą sprawą -mówił Roszkowiak. Przewodniczący Kulpastwierdził, żeskontak­ towałasię z nim jednazdziennikarekjednego z dzienników wojewódzkichtwierdząc, że do redakcjitejgazety wpłynął anonim,którego autor twierdzi, żewięcej krapkowickich radnych powinnozłożyć mandat. - Anonim mówił, że tych radnychjest chyba połowa. Niewiem, nie czytałem tego anonimu, ale myślę, że niebędzie dalszych rezygnacji - mówił Kulpa.

Roman Chmielewski

(5)

ROZMOWA TYGODNIA

Piękna wieś Piętna

KRAJ

Słaba prezentacja

Dyplom w Niemczech Udało się prawie

We wtorek 20 września w ZSZ im. Piastów Opolskich w Krapkowi­

cach odbyło się spotka­

nie informacyjne dla uczniów klas zawodo­

wych dotyczące możli­

wości dalszego kształ­

cenia się uczniów w międzynarodowej pry­

watnej szkole zawodo­

wej IBKM w Heldrun- gen.

Ucząsię już tamabsolwen­

cikrapkowickiego „zamku”

(w sumiew szkole uczy się obecnie 15 Polaków), nato­

miast IBKM stara się roz­

propagować swoją ofertę wśród uczniów innych szkół na terenie całego na­

szego województwa. Sama prezentacja, jeżelichodzi o formę, nie dawała zbyt za­ chęcającego świadectwa o umiejętnościach jej auto­

rów - młodzimoglizobaczyć wyświetlane z rzutnika na ścianie zdjęciaszkoły, -are­

ferowana po niemiecku przez przedstawicielkę szko­ ły informacjabyła tłumaczo­

na najęzyk polski. Prócztej słownej informacji ucznio­

wie otrzymali niemieckie

najbliższegotylko terenu.

Oferta IBKM skierowana jest do uczniów znających dość dobrze język niemiec­

ki, choć nie musi to być udokumentowane „papier­

kiem”, wystarczy praktycz­ na znajomość. Młodzież posiadająca niemiecki pasz­

portmoże się starać o dota­

cje państwowąna opłace­

nie kosztów kształcenia, natomiast ci, którzy go nie posiadają, mogą się ubiegać o stypendiadla dwóch tyl­

ko osób, fundowane przez szkołę. W dwulub trzylet­ nimcyklu kształcenia, z wli­

czonym okresem praktyk zawodowych (na niektó­ rych kierunkach praktyki mogą się odbywać w Pol­ sce)młodzież możezdobyć wykształcenie średnie tech­

niczne i zdawać maturę.

Kierunki kształcenia ofero­ wane przez szkołę to: fizjo­ terapia, ergoterapia, projek­

towanie produktów użytko­

wych, informatyka, techni­ kum handlowe, pedagogika opiekuńcza ukierunkowana na opiekęnadludźmi star­ szymi.

(greg)

wszystko

Z Henrykiem Weiss - soł­

tysem wsi Piętna, uznanej za najpiękniejszą opolską wieś 2005 roku.

- Skąd pomysł udziału wsi w konkursie na najpięk­ niejszą wieś Opolszczyzny?

- Już we wcześniejszychlatach chcieliśmy sięzgłosićdo kon­ kursu, ale było jeszcze parę rzeczy do zrobienia i rezygno­

waliśmy. Działającjednakw odnowie wsi urzędnicy z Urzę­ du Marszałkowskiego mówili że mamy dużeszanse i to oni nas ostatecznie zachęcili do udziału.

- Kiedy uznaliście, że mo­ żecie jużwystartować?

-Mieliśmy sprawy nieuporząd­ kowane we wsi, musieliśmy wysprzątać kilka miejsc. Wyko­ nanoparę inwestycji, między innymi: parking kołocmenta­ rza, bramęcmentarną,miesz­

kańcy w czyniespołecznym utwardzili 2 km drogi polnej.

Dopięliśmyteż planprzestrzen- nego zagospodarowania wio­ ski, który jest prawiena ukoń­

czeniu, wykonywany przezna­

ukowców z Akademii Rolniczej we Wrocławiu. Uruchomiono zanaszą namową, dwa gospo-

- Brzmi to hurra optymi­ stycznie. Czy czegoś nie udało się ostatnio żrobić w Pietnej?

- W tym rokuwszystkosięuda­ ło. No, może nie udało nam się zrobić drogi dojazdowej do leśniczówki.

08 roku. Taras widokowy, umieszczony w centralnym miejscu wioski,jestjuż na ukończeniu. Wplanie na 2006 rok jest zagospodarowanie wszystkich nieużytków i łąk li­

czonych wdziesiątkach hekta­ rów. U nas nie ma bydła ite

- Jak pan myśli,co zdecydo­ wałoowaszejwygranej?

- Wiedzieliśmy, że w konkursie bardzo duży nacisk kładziesię napartnerstwoi takie part­ nerstwo zawiązaliśmy. Ztego co wiemdostaliśmy za to 20 punktów.Od wielu latbardzo aktywnie działamy w progra­

mie odnowy wsi. Społeczność Pietnej jest bardzo aktywnai zgrana. Można powiedzieć, że sukcesem będzie, jeśli aktyw-

dziesiątki hektarów są zupeł­ nie niezagospodarowane.

Miejscowe gospodarstwa przekształciły sięz hodowli

bydła na hodowlę trzody chlewnej. Teiinne przekształ­ ceniana wsi sprawiły, że w ostatnich 10 latacłrnaterenie Pietnej zatrudnienie znalazło około65osób. W przyszłości planujemy w centrum wsi lep­ sze zagospodarowanie stawu.

Roman Chmielewski

600 zł grzywny mazapłacić Marek Z., którego sąd uznał za winnego znęcania sięnad hodowanymi przez niego gę- śmi. Lubelski Sąd Okręgowy utrzymałw mocywyrok Sądu Rejonowego weWłodawie wydanywtej sprawie. Ho­ dowca zagłodził na śmierć około 20 tys. gęsi.

- Sąd uznał, żeMarek Z. w okresie od sierpniado grud­

nia 1999 r. ze szczególnym okrucieństwem znęcał się nad gęśmi, głodził je, czym doprowadziłjedo skrajnego wyczerpania fizycznego. Wy­ rok jest prawomocny - powie­ działarzecznik SąduOkręgo­ wego w LublinieBarbara du Chateau.

Marek Z. kupił 25tys.piskląt gęsi wkwietniu 1999 r. Do sierpnia pasły się onena łące i raz dziennie dostawały pa­ szę.Potem, kiedy wyjadłytra­

wę, hodowcanie zwiększył ilości podawanej paszy.Gęsi z głodupołykały kamienie, zja­

dały się nawzajem. Dogrud­

nia padłoblisko80proc, całe­ go chowu. Około5tys.gęsi, które przeżyły, hodowca sprzedał. ***

Ministeredukacji porazpierw­

szyw historii odwołał rektora wyższej uczelni. Za rażące naruszanie prawa odwołany został rektor PaństwowejWy­

ższej Szkoły Zawodowej w Jarosławiu prof. AntoniJa­ rosz. Pracownicy ministerialni pojechali we wtorek wręczyć decyzję prof. Antoniemu Ja­ roszowi. Rektor odmówił jej przyjęcia izamknął się w gabi­ necie. Decyzja została więc przekazana do sekretariatu uczelni. Uczyniono toprotoko­

larnie, w obecności m.in. poli­ cjantów i dziennikarzy. Nieofi­

cjalnie wiadomo, że Jarosz wcześniej zakazał przyjmo­

waniajakiejkolwiek korespon­

dencji i wpuszczania nateren uczelni przedstawicieli MEN.

RzecznikMEN Mieczysław Grabianowski poinformował, że Jarosz został odwołany m.in.zpowodu toczącychsię wjego sprawie postępowań prokuratorskich i sprawsądo­

wych, a także dlatego, że mi­ nisterialne kontrole w jego szkolewykazały szereg nie­ prawidłowości.

broszurki z podstawową in­

formacją o ofercie szkoły.

Szkodatylko, że przyjeżdża­ jącdo obcego kraju Niem­

cy nie zadbali o materiały w języku polskim. Nasze szko­

ły średnie o niebo lepiej przygotowująsię do rekru­ tacji uczniów właściwie z

2 października w Krapkowickim Domu Kultury

VI Krapkowicki dzień trzeźwości

w programie przewidziano:

14.00 - Uroczyste rozpoczęcie

14.10 - Występy dzieci ze szkół podstawowych i gimnazjalnych:

- uczniów z Publicznej Szkoły Podstawowej z Kornicy - uczniów z Publicznej Szkoły Podstawowej z Żywocie - uczniów z Gimnazjum nr 2 w Krapkowicach

- uczniów z Zespołu Szkół Sportowych w Krapkowicach 16.00 - Uroczyste rozdanie nagród dla osób nagrodzonych w kon­

kursie dotyczącym tematyki uzależnień oraz w kampanii „Zacho­

waj Trzeźwy Umysł”

16.30 - Zespół tańca nowoczesnego „Carex”

16.45 - Pokaz karate tradycyjnego

17.15 - Koncert zespołu rockowego „Dromader”

18.00 - Zakończenie

Dodatkowo pomiędzy występami przewidziano liczne konkursy z nagrodami. Gorąco i serdecznie zapraszamy!

Gminna Komisja ds. Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Krapkowicach

darstwa agroturystycznewe wsi, na naszym terenierozbu­

dowano lokał rozrywkowy - jeden z najładniejszych na Ślą­

sku, z kręgielniąpowstała we wsistacja benzynowai wtrak­ ciebudowy sądwa małe zakła­

dy handlowo - produkcyjne. To wszystko dotyczytylko2004 roku.

Piętna - 150 lat

temu

Dziś we wsi Piętna miesz­

ka 353 mieszkańców. Sta­

re, pruskie roczniki poda­

ją, że w Pietnej w 1855 roku mieszkało 186 osób, sześć lat później (1861

nie na rzecz wsi będzie działać choć 50 %mieszkańców. U nas wewsi ludzichętnych do współpracy jestprawie70 % i tojestnasz wspólny, wielki sukces.

- Spodziewał się pan zwy­ cięstwa?

- Nie.Widziałem, że wieś Solec jest bardzodobra. Mieli świet­ nąorganizacjęi pięknieprzy­

ozdobili wioskę. Myśmy mieli lepszą prezentację wsi i solid­ nie przygotowaną dokumenta­ cję. Myślę,że towłaśnie prze­ ważyło, że we wszystkich dzie­

dzinach mieliśmy bardzo wy­ sokąpunktację.

- Jakie są plany na przy­

szłość?

- Mamy wizję, aby wioskę prze­ kształcić-zrolniczej na tury­

styczno- usługową. Jestjuż gotowa dokumentacja budowy kanalizacjiwewsi, która zo­ stanie zrealizowana w2007-

Światowy Dzień

Choroba Alzheimera

Dzień21 września w świato­ wej medycynie poświęcony jest chorobie Alzheimera.

Rzecz w tym, aby mówić o niej, abyupowszechnić pod­

stawoweo niej wiadomości, aby oswoić zfaktem, żejesti należy chorym na niąnieść pomoc. O chorobieAlzheimera mówi się,że jest podstępna, bo pierwsze objawy niesą nie­ pokojące. Ot, zwykłe zapomi­

nanie, rozkojarzenie,sądzi się, że związane z wiekiem. Z cza­ semjednak objawy nasilają się do takiegostopnia, że stają się niepokojące. Często jednak, zamiastszukaćpomocy u le­ karza, zaczynasię ukrywanie tegofaktu przed najbliższy­

rok) było ich już 254 (241 katolików, 1 ewangelik i 12 żydów). W 1855 roku Piętna też nazywała się tak jak dziś: Piętna. Wieś należała administracyjnie do powiatu prudnickiego.

Pietniczanie mieli: 8 koni, 63 sztuk bydła i 17 świń.

We wsi działały 2 młyny wodne.

(roch)

W oda B on A rt "

www.woda.bonartcom.pl

Bezpłatna dostawa do domu i firmy Dzierżawa dystrybutorów

od 1zł/miesiąc

w 19 litrów - 15zl; 22 litry z kranem - 14 zl

420 49 49

Krapkowice, Prudnik, Głogówek, Nysa

mi. Z kolei nachodzą stany wa­ hanianastroju- od euforii po depresję,pojawiasię i narasta agresja nawet skierowana do osóbnajbliższych. Zaczyna się błądzenienietylkow plene­

rze, ale we własnym mieszka­

niu. Przestaje się poznawać znajome osoby...To może być choroba Alzheimera. Choroba Alzheimerajest nieuleczalną, alejest grupa leków, które za­

stosowane odpowiednio wcze­ śnie, pozwalająw znacznym stopniu spowolnići złagodzić jejprzebieg. Gdy zauważysię u siebie lubkogoś bliskiegonie­ pokojące objawy,należy zgło­

sić się dolekarza pierwszego kontaktu po skierowanie do neurologa. Możnateż bez skie­

rowania zgłosićsię dopsychia­

try. Poradę ipomoc można tak­ że uzyskaćw Opolskim Sto­ warzyszeniunaRzeczNiepeł­ nosprawnych w tymRodzini Osób z Chorobą Alzheimeraw Krapkowicach z siedzibą w Ośrodku Pomocy Społecznej - ul. Damrota 2. Dyżury w Stowarzyszeniu pełnionesąw każdąśrodęwgodzinachod 16 do 18.

(sew)

(6)

MAMA MISS ŚWIAT

Rosyjska prokuratura anulo­ wała międzynarodowylist goń­ czy za byłąpremier Ukrainy JuliąTymoszenko, której zarzu­

ca się korumpowanie urzędni­

kóww Moskwie - poinformo­ wała agencja lnterfax.

Naczelna prokuratura wojsko­

waRosji wyjaśniła, żedecy­ zja o unieważnieniu wydane­ go przedrokiemlistu gończego zapadła, ponieważ Tymoszen- kozłożyłakoniecznewyjaśnie­ nia izgodziłasiędobrowolnie stawić w przyszłości na prze­

słuchanie.

***

Końcyrkowyrasy arabskiej, nie przystosowany ani do pra­

cy,ani dosportu, został skra­

dziony na Litwie z polskiego cyrku „Fantazja”-poinformo­ wałdziennik „Lietuvos Rytas”. Wartość 11-letniego Saphira oszacowano na 8tys. euro.

Dyrektor cyrkupowiedział, że koń ma wszczepionymikro- chipi przewiezienie go przez granicę jestraczejniemożliwe.

Cyrk wyznaczył 1000 euro nagrody za pomoc wodzy­ skaniu zwierzęcia. Saphir,po­ dobnie jak sześćinnych koni i trzy wielbłądy, został wypoży­ czony odszwedzkiego zespo­

łu i nie byłubezpieczonyodkra­ dzieży.

***

Pierwszy program białoruskiej telewizjiw niedzielnym progra­

mie analitycznym„W centrum uwagi” poinformował, że wy­

borów parlamentarnych w Polsce „nie można nazwaćani tajnymi, ani przezroczystymi”.

Powiedzianom.in.,że po kil­ ka osób wypełniałokartydo głosowania za zwykłymi sto­ łami i żenie było kabin do gło­

sowania. Komisje wyborcze były złożone głównie z przedstawicieli nomenklatu­

ry rządzącej i nie było w nich przedstawicieli partii poli­ tycznych - podano.

***

Metsa Tissue poszukuje osoby na stanowisko:

OPERATOR PRODUKCJI

Zadaniem zatrudnionej osoby będzie m.in.: obsługa urzą­ dzeń na produkcji, elektrowciągu, suwnicy; prace konserwa­ cyjne, wprowadzanie usprawnień na stanowiskupracy;utrzy­

maniestandardówczystości wobszarzemaszyn.

Miejscepracy: Krapkowice

Od Kandydatów oczekujemy:

-Wykształcenia zawodowego lubśredniego technicznego (o profilu papierniczym, mechanicznym lubelektrycznym).

- Zmysłu technicznego i umiejętności rozwiązywania problemów.

- Bardzodobrej organizacji pracy, dokładności, odpowiedzialno­

ści.

- Umiejętności pracy w zespole.

- Chęci do nauki, ciągłegorozwoju.

- Gotowościdopracy w systemieczterozmianowym.

Dodatkowymi atutami Kandydatów będą:

- Doświadczenie na podobnym stanowisku.

- Umiejętności obsługi suwnicy.

Oferujemy:

- Ciekawą pracę wrozwijającejsię międzynarodowej organizacji.

-Możliwość rozwojuzawodowego.

Oferty zawierające życiorys i list motywacyjny, odpowiednio prosimy przesyłać na adres: MetsaTissue S.A.,ul. Opolska 103, 47-300 Krapkowice, fax (077) 4661554 lubosobiście w Dziale Personalnym.

Na aplikacji prosimy o dopisanie klauzuli:

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych za­

wartych w mojej ofercie pracy dla potrzeb niezbędnych do reali­

zacji procesu rekrutacji (zgodnie z Ustawą z dnia 29.08.97 o ochronie danych osobowych, Dziennik Ustaw Nr 133 Poz. 883)

Druga strona sławy

Fajnie było, jak jej wszyscy gratulowali,ale to ma też dru­

gą stronę, o której zwykli lu­

dzie nie wiedzą.

- Jaka jest ta druga strona dla pani?

- Teraz jejbardzo brakuje w domu. Zaczęłam się bać: „ i co

teraz będzie? ”. Pięknejest to, żezaistniała,ale drugą stroną tego zaistnienia córki dlamnie jeststrachonią. Malwina jed­

nak sobie radzi. Czasem jest zmęczona,przygnębiona, ale prześpi sięi już nazajutrz try­

ska energią. Jednakjakją wi­

dzę ciągle na walizkach,prze­ mieszczającą siępociągami, bo nie ma prawajazdy,to za­ stanawiam się, czy nie powie

w pewnym momencie, żema już tego dość. To jest piękne życie, wśród fotografów, styli­

stów, alemy z córką nie mamy czasunawet o tymporozma­

wiać.

- Czyli dziewczyna jakby zniknęła z waszego życia.

- Tak. I stałosię to bardzo dra­

stycznie.Nie byłotej kolejno­

ści, żepoznaje i chodzi z chło­

pakiem, wychodzi za mąż i odchodzi z domu.Stracić cór­ kę w ciągu jednego wieczoru to jest trudne, to rewolucja domowa. Tymbardziej, że nie mogliśmy się tego spodziewać, bo onanigdy nie byłaosobą przebojową, była normalną

dziewczyną.Gdybybyła tutaj przebojowa, to może mniej bymsięo niąmartwiła. Wła­ ściwietonie minął jeszczemie­

siąc od werdyktu, a wdomu wszystko się przewróciło. Do tej pory zajmowała sięmłod­

szym bratem, aterazjejnie ma, myz mężemjesteśmy w pracy idziecko musi sobie samo ra­ dzić. Jemu jest z tym ciężko, córce też, no i nam. Jakąścenę trzeba zapłacićza sukces. Cie­

szęsię z sukcesu,ale właśnie...

pusto w domu, puste biurko, łóżko,pies tęskni... Do domu już pewnie nie wróci i mymu- simysobieżycie ułożyć od nowa. Moje odczucia sątakie, żejakjuż zacznie zarabiać, to * kupisobiemieszkanie tam, gdzie będzie chciałaosiąść. A do domutylko czasem zajrzy w odwiedziny. .

- Jak wygląda teraz codzien­

ność missoczami matki?

- Całyten tydzień była w War­

szawie. Dziśpojechała na se­ sję zdjęciowądo Poznania, około północy musimy ją ode­

braćzOpola i zawieźć do dys­ koteki w Pietnej, gdzieczeka oficjalne powitanie przez

właściciela dyskoteki i orga­

nizatora wyborów, którzy ją wypatrzylii zachęcali do dal­ szych startów (jabyłamhamul­ cową).Jutro rano (wsobotę), jedzieznów do Warszawy, wró­

ci do domu na niedzielę, aby kilka godzin pobyć w domu, potem wyjazdna wybory do

Finlandii.

- Jak mąż znosi tęnową rze­ czywistość?

- Przecieżto jest jego córuś i jeszcze bardziej to przeżywa, choć zatapia sięw pracy. Sia­ damyirozmawiamy ojejspra­ wach.Aleto jestjeszcze świe­

żei ciężko sięz tym oswoić.

Nie wyobrażamsobie jak znie­

siemy rozłąkę, kiedy gdzieśna początku listopada Malwina

wyjedzie doChinnamiesiąc.

-A inne jej plany na naj­ bliższą przyszłość?

- Odstycznia ma studiować w ramach indywidualnego toku studiów w Wyższej SzkoleIn­

tegracji Europejskiejw Szcze­

cinie. Terminujejwyjazdu na Kubę jeszcze nieznam, doRzy­

mu pojedzie prawdopodobnie w styczniu. Wcześniej jeszcze udział w wyborach MissŚwia­ ta wChinach. Codalej? Za­ pewne postara się wykorzystać swoje 5 minut,co jąmożeusta­ wić nacałe życie. Tojest świat pieniądza. Wrócidonauki,ale czy wybierzeswoje dotychcza­

sowe marzeniepracy w domu starości, czyraczej w świecie mody lub kosmetyków - tosię okaże. Młodość przemija, aten świat, w którym się teraz ob­

raca, jest oparty nie tylkona pięknie, ale i na młodości. Ja jużniemam kontroli nadjej życiem, mogę tylko słuchać tego,co mi mówi. To sięstało z dnia na dzień, ale ufam, że ma swój rozsądeki nie zatraci się. Jest teraz osobą publiczną i ufam, że biuro Miss Polonia nie pozwolijej się pogubić.

- Czy Malwina już wcze­

śniej podbijała serca chło­ paków?

- Naprawdę niczym się nie wyróżniałajako podlotek. Nie lubiła się stroić czy malować.

To obcięciewłosów bardzo ją zmieniło. Najkrótsze włosy miaław wieku 11 lat, kiedysię­ gałyjej do ramion.Inigdynie chciałam ichścinać. Kiedyza­ dzwoniła do mnie z tą nowiną, najpierw kazała mi usiąśći dopiero wtedy powiedziała:

„ włosyobcięte ”. Ona jestna­ dal takajak była, tylko inni

inaczej ją postrzegają. W mieszkaniu mamcórkę, a nie miss. Rodzina też to przyzna- je, no boczemużmiałaby się

zmienić?Zawsze jej powta­ rzam:„bądź sobą ”. Matki za­ wszebędą swoje dzieci chwa­

lić, ale ja naprawdę ze swoją córką kłopotównie miałam.

Pozawagaramii nieco spóź­

nionymi powrotami do domu.

Ale zawsze dzwoniła, wiedzia­

łamz kimi gdzie była. Teraz już niewiem, niewidzę i mu­

szę się przyzwyczaić, do tego, że niemogę nad niąsprawo­

wać kontroli.

- A całemiasto przeżywa na­

dal to,cosię stało.

List

Po jednym z moich wrześnio­

wych felietonów, pt. „Efemerycz­

ne emerytury”, część środowi­

ska nauczycielskiego ma do mnie żal, wyrażany w opiniach, plotkach bądź bezpośrednich rozmowach. Jeszcze raz okaza­

ło się, że o pewnych gremiach można pisać tylko dobrze, albo wcale. A ja przecież żle o na­

uczycielach się nie wyrażałem.

To niemal ksenofobiczne zacho­

wanie bardzo mnie zdziwiło. Bo czyż napisałem, że nauczyciele mają łatwą pracę? Nie. Sam uczyłem w jednej z opolskich szkół przez pół roku i na szczę­

ście dla dzieci i dla mnie, dalej tego nie robię, choć przez lata pracy w harcerstwie pomaga­

łem kształtować, nie bez powo­

dzenia wiele charakterów. Czy napisałem, że nauczyciele za­

rabiają dużo i mają wysokie emerytury? Nie. Wszyscy prawie mają za małe pensje i emerytu­

ry. Dobrze więc, że przynamniej Oni mogą dorobić grosz udzie­

lając korepetycji. Nie wszyscy oczywiście, bo trudno, by wu- efista czy polonista w podsta­

wówce miał taką możliwość. Czy ja napisałem, że nie szanuję za­

wodu nauczycielskiego i mia­

łem tylko kiepskich nauczycie­

li? Nie. Wręcz przeciwnie. Mia­

łem fantastycznych nauczycie­

li. Poczynając od Pani Ani w przedszkolu w Malni, potem w nieistniejącej już podstawówce, miło wspominam młodziutkie panie: Radziwołek, Curę i Gó­

ral - która założyła w 1969 dru­

żynę zuchów, czy siostry Kałuż- ne z dalekiego Łącka; niedługo wprawdzie, ale jednak uczył mnie w Krapkowicach, teraz mój redakcyjny Kolega - o ile wol­

no mi tak napisać - pan Hut- nicki. W Gogolinie, chyba sku­

tecznie, uczyły mnie i wychowy­

wały panie: Bednarek (zresztą do dziś ucząca mnie śpiewu chóralnego), Mielec, Zientar­

ska, Wabnic, Lubaszka, Długosz, Mazur, Dębicka czy Myczkow- ska lub pan Karaś i Łukasze­

wicz. Z wielką es ty mą wspomi­

nam nieżyjącego już pedagoga - Romana Freja, który nie dość, że potrafił zaszczepiać w mło­

dych ludziach pasje wszelakie, to jeszcze bezinteresownie po­

święcał niedziele na wędrówki po okolicy z wychowankami. W gogolińskim liceum, do które-

- CałeKrapkowice są tym za­

skoczone, ale i ja ciąglenie dowierzam, że coś takiego mogło się stać.Kiedy czytam rożnegazety,to niesamowite jest przeczytaćw rubryce o sławnych ludziach o swoim dziecku. Nieraz łezkamipo­ leci. Jednak bajki też się na czymś opierają, bo to też jest jakby bajka, oby tylko zdo­

brym zakończeniem.

- Ostatnie zdanie w naszej rozmowie.

- Udało sięjej wżyciu.Na dziś wyciągnęła szczęśliwylos na loterii. Skoro córeczko go otrzymałaś, to rób wszystko, abymsię z tego cieszyła.

GrzegorzCebula

do redakcji

go uczęszczała moja mama i syn, też uczyli mnie zacni pe­

dagodzy: wieloletnia wycho­

wawczyni prof. Maria Marek, panie profesorki Kasner, Dasz­

kiewicz, Małek, wielki przyja­

ciel młodzieży pan prof. Krę­

żel, profesorzy: Piotrowski, Polok, Lachacz czy młody wte­

dy pasjonat prof. Roszkowiak, dzięki któremu nie polubiłem wprawdzie matematyki, ale uwierzyłem, że można tą żabę jakoś zjeść. Ze studiów najmi­

lej wspominam wykłady z moim mentorem - prof. A.F.

Markiem, który, może nie naj­

bardziej pasjonującą dziedzi­

nę, jaką jest historia wychowa­

nia, potrafił wyłożyć tak, że

„ buty spadały ” i człowiek słu­

chał z otwartą buzią. Nie wy­

mieniłem oczywiście wszystkich tych wspaniałych ludzi, a było ich o wiele więcej. Wielu już nie żyje - a raczej żyje w pamięci uczniów. Pragnę również nad­

mienić, że moja babcia i dzia­

dek Swiercowie, byli pedago­

gami i nauczycielami, dyrek­

torujący nawet po wojnie krap­

kowickiej „jedynce”. Co więc napisałem. Ano to, że nauczy­

ciele są wiecznymi malkonten­

tami i być może, między wier­

szami to, że i w tym środowisku zdarzają się czarne owce i lu­

dzie nie koniecznie „z powoła­

nia”, a także to, że nie tylko nauczycielom nielekko, a wie­

lu nie korzysta - bo nie ma ta­

kiej możliwości z dobrodziejstw przywilejów sfery budżetowej.

Bo państwo jest jak super do­

bry pracodawca, nie płaci może zbyt wiele, ale szafuje świadczeniami, co sobie nale­

ży cenić i nie narzekać zbytnio na nie. No i o co tyle hałasu?

Wawrzyniec Jasiński

ŻYWE KACZKI SPRZEDAM.

ŻYWOCICE, KOZIELSKA 50.

TEL. 4078015

SPRZEDAM MIESZKANIE 57M2. 2 POKOJE

WGOGOLINIE.

TEL. 604615556.

212/39/05g

Cytaty

Powiązane dokumenty

Niebawem w zagrodzie mają się pojawić małe koniki dla dzieci, dziś już nieźle rozwija się w stawie koło domu wylęgarnia pstrągów i innych ryb. Na pobliskiej

Jest już pewne, że w przy ­ szłym roku rozpocznie się re­.. mont i przebudowa drogi do przejścia

Przy drogach liczne stacje ben ­ zynowe, tanie paliwo i nawet czasami jest gdzie załatwić potrzeby fizjologiczne, o czym dawniej można było tylko pomarzyć. We wspomnianych

Napastnik tłumaczył się potem dość nieudolnie, że nie zamierzał strzelać, ale kiedy zorientował się, że został na ­ kryty przez właściciela auta, i kiedy

cinku swobodnie będą mogły minąć się dwa samochody i zmieszczą się jeszcze chodniki po obu stronach tej ulicy tak jak to jest uwzględnione w gotowej już

Okazuje się jed ­ nak, że być może już w nie ­ dalekiej przyszłości budynki przy Limanowskiego znajdą nowego właściciela.. -

dze nikogo specjalnie już nie wzrusza, chyba, że dzieje się coś takiego jak 10 listopada, kiedy szlaban zamknięty był przez pra­.. wie

Wątpię, kiedy się zorientuje co i jak, będzie już musiał odchodzić z tego stano­.. wiska - mówił nasz Czytelnik (imię i nazwisko do wiadomości