• Nie Znaleziono Wyników

Bezpieczeństwo europejskie czterdzieści lat po podpisaniu Aktu Końcowego KBWE

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Bezpieczeństwo europejskie czterdzieści lat po podpisaniu Aktu Końcowego KBWE"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Bezpieczeństwo europejskie

czterdzieści lat po podpisaniu Aktu

Końcowego KBWE

Rocznik Integracji Europejskiej nr 9, 109-122

2015

(2)

RYSZARD ZIĘBA

Uniwersytet Warszawski

DOI : 10.14746/rie.2015.9.7

Bezpieczeństwo

europejskie

czterdzieści

lat

po

podpisaniu

Aktu Końcowego KBWE

Znaczenie Aktu Końcowego KBWE

Kiedy 1 sierpnia 1975 r. podpisywano w Helsinkach Akt Końcowy Konferencji Bezpieczeństwa iWspółpracy w Europie, naszkontynent był podzielony na dwa rywa­ lizujące bloki polityczno-wojskowe, którym przewodziły dwa supermocarstwa ZSRR i Stany Zjednoczone Ameryki.Tylko niektóre państwa cieszyły się względnąniezależ­ nością korzystając ze statusu neutralności lub niezaangażowania. Ale nawet na nie nakładał się podział ideologiczny,którysprawiał, że niewidoczna linia odseparowy-wałaEuropę Zachodnią odEuropy Wschodniej. Mieszkańcy obu części kontynentu byli oddzieleni od siebie żyjąc w odmiennych systemach społeczno-politycznych i mając przeciwstawne wizje przyszłości. Zimna wojna podzieliłanie tylko państwa, ale i społeczeństwa a nawet pojedynczych ludzi. Społeczeństwa europejskie były zakładnikami zmilitaryzowanej rywalizacji międzyblokowej,a za względne poczucie bezpieczeństwamusiały płacić wysoką cenę ograniczeń w kontaktowaniu się ze swo­ imisąsiadami zza „żelaznej kurtyny”. We wschodniej częścikontynentu koszty podziału byłyszczególnie dotkliwe,ze względu na ograniczenia praw i swobód obywatelskich inieefektywnej gospodarki.

Podpisany, po dwóch latachżmudnychrokowań prowadzonychprzez 35 państw europejskich, USA i Kanadę, Akt Końcowy KBWE miał wtym kontekście ogromne znaczenie. Głównie dlatego, że kodyfikował zasadystosunkówmiędzyówczesnymi państwamiWschodu i Zachodu oraz europejskimi krajami neutralnymii niezaanga-żowanymi, aprzypomnijmy, że jego sygnatariuszami było 35 państw, wtym ZSRR i USA. W zawartej w tzw. pierwszym koszyku problemów Deklaracji zasad rządzących stosunkamimiędzy państwami uczestniczącymiznalazło się siedem zasad zapisanych wKarcie NZ,a następnie rozwiniętych w Deklaracji zasadprawa międzynarodowego

(z24października 1970r.)itrzy niemające wówczastakiego statusu zasady: nienaru­ szalności granic, integralności terytorialnej, respektowaniapraw człowieka ipodsta­ wowych wolności - łącznie z wolnością myśli, sumienia, religii i przekonań. Ten dekalog stworzył normy zachowaniasię państw uczestnikówKBWE, które nie tylko stabilizowały sytuację w podzielonej Europie i otwierały szanse rozwij ania wzajemnie korzystnej współpracywróżnychdziedzinach, ale wprowadzały nakaz poszanowania przez państwa praw człowieka,cowówczasnie stanowiło norm iuscogens. Były to za­ sady typowoeuropejskie, gdyż właśniew Europie w minionych dwóch wiekach doszło do krwawych wojen o granice; wojny te skutkowały masowyminaruszeniami praw człowieka, aidea ich ochrony miałagenezę europejską w myśli francuskiego Oświece­

(3)

nia iWielkiej RewolucjiFrancuskiej. Nie bez znaczenia było i to, żeniedawne europej­ skiemocarstwa kolonialne miały ciemnąkartę w gwałceniu praw narodów podbitych i skolonizowanych. ZapisanewAkcie Końcowym zarówno zasady stosunków między uczestniczącymipaństwami, jak i zaleceniawstosunku do współpracy ogólnoeuro­ pejskiej,byłyrezultatemkorzystnegokompromisu. Kreśliły dynamiczną wizję docho­ dzenia do bezpiecznej Europy, przyjmując za punkt wyjścia istniejący stan rzeczy (Bierzanek, 1980, s.291-293).

Szczegółowe postanowienia Aktu Końcowego wytyczały również możliwości współpracy gospodarczej, naukowo-technicznej i w zakresieochrony środowiska (tzw. drugi koszyk problemów)oraz,coszczególnie istotne, w zakresiekultury, oświaty,wy­ mianyinformacji i kontaktów międzyludzkich (tzw. trzeci koszyk, konkretyzujący za­ sadę respektowaniapraw człowieka). AktKońcowy KBWE zarazem, więc otwierał szansęna pokojową i demokratycznątransformację autorytarnie rządzonych państw realnego socjalizmu w EuropieŚrodkoweji Wschodniej. Akt helsińskiwprowadzał za­ sadękonsensusu, jako normę wypracowywania wspólnych decyzji. Nikogo nie dys­ kryminował,a równocześnie wręcz zmuszał państwa donegocjowaniatak długo, aż mogły one suwerennie zgodzić się na wspólne decyzje.

Dokument ten okazał sięwięc niewątpliwym sukcesem, gdyżdostarczył użytecz­ nych instrumentów poszukiwanianowych form i rozwiązańw celu umacniania bezpie­ czeństwa irozwijania współpracymiędzy prawie wszystkimi państwami europejskimi (z wyjątkiemniebiorącej wtedyudziałuwKBWE Albanii i tzw. państw karłowatych) oraz USA iKanady.Zarazem otworzyłszanse napokojową,demokratyczną transfor­ mację państwwschodniej części kontynentu, gdyż dał ugrupowaniom opozycyjnym wpaństwach bloku wschodniego wygodne narzędzie umożliwiające im powoływanie się na normy KBWE, pod którymipodpisały się komunistyczne rządy.

Stworzony w 1975 r. w Helsinkach mechanizm paneuropejski sprawdził się wprak­ tyce. Zbierał onprzy jednym stole rokowańprawie wszystkie państwa europejskie (z wyjątkiemkomunistycznej Albanii i tzw. państw karłowatych).W rokowaniach tych na zasadzie suwerennej równości brały udział państwa obu bloków, Wschodu iZacho­ du orazkraje neutralne i niezaangażowane (tzw.grupa N +N).Pomimo, iż wpraktyce przeważał j ednak mechanizmblokowy, stanowiło to nową wartość, gdyż dotychczas li­ derzyobu bloków,ZSRR i Stany Zjednoczone bardzodbali, aby najważniejsze negocja­ cjemiędzynarodowe miały charakter międzyblokowy, gdyż dawało toim możliwość kontrolowania rozwojusytuacji. DopuszczeniedoKBWE grupy N + N zmieniało aryt­ metykę rokowań, a państwa neutralne iniezaangażowanebyły żywotniezainteresowane w doprowadzaniu do konkretnych uzgodnień. Wzrosła rola takich państw pozosta­ jących poza blokami jak: Finlandia, Jugosławia, Hiszpania, Szwecja czy Szwajcaria. ProcesKBWE choćbardziej formalnie,niż w praktyce, torował drogę do demokratycz­ nychuzgodnieńmiędzysuwerennymi państwami.

AktKońcowy KBWE zakładał równoczesne umacnianie bezpieczeństwa wszyst­ kich jego sygnatariuszy.Nie dopuszczał - dzięki zasadzie konsensusu - do podejmo­ wania decyzji korzystnych tylko dla pewnej grupypaństw. Wszyscy sygnatariusze godzilisię,aby suwerennie iwspólnie wypracowywać nowerozwiązaniagwarantujące imrówne bezpieczeństwoi równe korzyści ze współpracy. Inną istotnącechą KBWE była metoda dochodzenia do uzgodnień w sprawach bezpieczeństwa przez dialog

(4)

iwspółpracę polityczną. Właśniewspółpracęuznano zagłówny czynnikbudowania bezpieczeństwa, a sposób kształtowaniabezpieczeństwa w Europie, ze względuna przyjętą metodę, nazwano bezpieczeństwem kooperatywnym.

Proces paneuropejski zapoczątkowany konferencją w Helsinkach rozwijał się wbardzo niesprzyjającychwarunkach międzynarodowych. Istniały bowiem dwary­ walizująceze sobą bloki polityczno-wojskowei często w wyniku ideologizacjioraz militaryzacjipolityki zagranicznej ich liderów (ZSRR iUSA) dochodziło do niebez­ piecznego zaostrzania się napięć międzynarodowych, prowadzących dokryzysów. Ta­ kie załamanie się odprężenia między Wschodema Zachodem miałomiejsce w latach 1979-1983. Mimotegomechanizm negocjacyjny KBWE sprawdziłsię jakoinstrument dyplomacji na rzecz odprężeniai budowania zaufaniamiędzy państwami (Ghebali, 1989). Dowiódłtego sukcesSpotkania Madryckiegow trudnych latach 1980-1983, na którympaństwa uczestniczące postanowiły rozciągnąć proces KBWE na płaszczyznę wojskową (Rotfeld, 1986).

Nakolejnym Spotkaniu Wiedeńskim,któreodbywało się już w korzystnej atmosferze powrotuodprężenia między Wschodem a Zachodem wlatach 1986-1989, uzgodniono nowe formy współpracy humanitarnej i w zakresie respektowania praw człowieka. Problematykapraw człowieka i spraw humanitarnych zostałauznana przez wszystkie państwa uczestniczące za kluczowy problem na drodzeumacniania zabezpieczeńmię­ dzynarodowego pokoju i bezpieczeństwaw Europie. Tentzw. ludzki wymiar KBWE sprzyjałpromocji przemiandemokratycznych, do których przesłankidojrzewały już w krajach Europy Środkowej i Wschodniej (Heraclides, 1993, s. 174).WWiedniupod­ jęto także decyzję zobowiązującąpaństwa uczestniczące do dostosowania ichprawa wewnętrznego, orzecznictwa i działań politycznych do ich zobowiązań prawnomię-dzynarodowych i uchwał KBWE; wprowadzono zapisy wzmacniające respektowanie zasadypowstrzymywania się od użycia siłylubgroźby jej użycia, a takżeokreślono mandat i zasady przygotowywanych rokowań23 państww sprawie redukcjizbrojeń konwencjonalnych i 35 państw na tematnowych środków budowy zaufania i bezpie­ czeństwa w Europie(Lehne, 1991).

Spotkanie Wiedeńskiezakończyłotrwający odpodpisania AktuKońcowego KBWE etap weryfikacji i poszerzaniaprocesu helsińskiego. Przygotowało tym samym dogodną podstawędo przejściadonastępnego jego etapu, czyli do tworzeniaorganów KBWE.

Zmieniająca się przydatnośćKBWE/OBWE po zimnej wojnie

PoJesieniLudów 1989 r.sądzono,że kiedyzałamał się ustrój realnegosocjalizmu w krajach Europy Środkowej i ZSRR, a niebawem potem rozpad! się blokwschodni iZSRR,nadeszła era zgodnej współpracy państwwszystkich państw uczestniczących bez podziału natrzy grupy: Zachodu, Wschodu i N + N. Na paryskim spotkaniu na szczyciewlistopadzie 1990r. rozpoczęto instytucjonalizację strukturalną KBWE. Do procesu włączyły się państwa niebiorące dotychczas udziału lubpowstałe porozpadzie ZSRR.Na spotkaniu na szczycieHelsinki II, wlipcu1992 r. zadekretowano, że KBWE będzie organizacjąregionalną wrozumieniu rozdziału VIII KartyNZ. Jednak wprak­ tyce nie stała się główną instytucją bezpieczeństwa europejskiego.

(5)

Nowe demokratycznerządywielu państw tego regionu wybrałykurs na akcesdo zachodnich struktur bezpieczeństwa (NATO) i integracji (UE). Tmczasem KBWE przemianowana, na podstawie decyzji szczytu w Budapeszcie z grudnia 1994 r., z początkiem następnego, 1995 roku na Organizację Bezpieczeństwa i Współpracy wEuropie (OBWE) systematycznie słabła. Wprawdziew trakcie prowadzonychwów­ czas prac nadtzw.modelembezpieczeństwa europejskiego w XXI wieku,jeszcze na szczycie w Lizbonie w grudniu 1996 r., określono OB WE mianem „centralnej” instytu­ cji bezpieczeństwa europejskiego,ale na pierwszyplanwysunęło się NATO, prefero­ wane przezkraje środkowoeuropejskie, wtym przez Polskę. Nie można więc zbyt ostro stawiać sprawy, że OB WE, poniosłajużwtedyporażkę. Po prostu większośćpaństw wniejuczestniczącychpostawiła na inną strukturę międzynarodową. OB WE straciła swoją dotychczasowąużyteczność.NatomiastMoskwa, która wpierwszej połowie lat 90. domagała sięwzmocnieniaKBWE(Kozyriev, 1994) i starała sięniedopuścić do rozszerzenia NATO na Wschód, przegrała tę batalię dyplomatyczną,a kolejne rozsze­ rzenia NATO oceniałajakorealizowanie - głównie przezUSA- mocarstwowej polity­ ki„podchodzenia” do granic Rosji. Wtym kontekście należy także oceniaćniedawne zachowanie Rosji w kryzysie ukraińskim (który wybuchł w listopadzie2013r.),w tym jej decyzjęz 2014 r.o złamaniu prawa międzynarodowego i norm KBWE w formie aneksji Krymui wspierania separatyzmu wschodnich obwodów Ukrainy. Moskwieza­ leży przede wszystkim,aby niedopuścićdo „wciągnięcia”przezZachód Ukrainy do swojej strefy wpływów(Zięba, 2014, s. 23-26).Opiniatanie oznacza jednak,żenależy całkowicie zdezawuowaćOB WEjako instytucję bezpieczeństwamiędzynarodowego.

Główną funkcją KBWE/OBWE pozimnej wojnie stało sięstabilizowanie ładu po­ kojowego w strefie „od Vancouver po Władywostok”, a to zostało oparte nawizji wszechstronnego i kooperatywnego bezpieczeństwa niepodzielonej, demokratycznej, współpracującej i otwartejna świat Europy,z udziałemUSA i Kanady. Wyraźnie to podkreślono w ParyskiejKarcie Nowej Europy,przyjętej w listopadzie 1990 r. Nawet już poczynając odlat 70. mechanizm KBWE miał służyć wytyczaniu kierunku prze­ mian wEuropie,co rozumiano jako podnoszenie standardu norm i zachowań między­ narodowych orazupowszechnianie wartości demokratycznych. Na początku lat 90. dopisano dojej zadań wczesneostrzeganie, dyplomację prewencyjną i rozwiązywanie kryzysów oraz stabilizowanieładu wojskowego (poprzez kolejne generacje środków budowania zaufania i bezpieczeństwa oraz układy o ograniczeniu zbrojeń konwencjo­ nalnych w Europie). Zasadniczeznaczenie miały tutajdecyzjeszczytu KBWE w Helsin­ kach w 1992 r.oraz układy CFEI z 1992 r. i CFEIIz 1999 r. (Zięba, 2004, s. 299 i n.).

KBWE/OBWE została skonstruowana jako organizacja o bardzo szerokim spek­ trumdziałania. Jednak w praktyce państwa członkowskie nie wyposażyły jej w ade­ kwatne do stawianych zadań zasoby i instrumenty działania. Najszerzej zostały rozbudowane jej wymiary polityczny i ludzki (humanitarny), słabiej wymiar ekono­ miczny i ekologiczny oraz wojskowy. W rezultacie OB WE dysponuje tzw. miękkimi środkamiumacniania bezpieczeństwa,a nieposiadatzw. twardych instrumentów, np. w postaci sił pokojowych doprowadzeniaoperacji rozwiązywaniakryzysów.

Można zatem postawić pytanie: jakiezadania ma OB WE obecnie? Z pewnością możnastwierdzić, że OB WE koncentruj esię nadialogu międzynarodowym, a stanowi drugiepo ONZ najszersze forumzłożone obecnie z 57 państw, deliberuje na tematy

(6)

praw człowiekaiupowszechniania wartości demokratycznych,zaśjejtzw.misjew te­ renie mają charakterobserwacyjny i mediacyjny. Operacje wojskowe ipolicyjne naob­ szarze OBWEwykonują ONZ, UE i NATO.Tak więc same państwaczłonkowskie OB WE zdecydowały, że ich organizacjaniemożepełnić zapowiadanej w latach90. roli centralnej instytucji bezpieczeństwa europejskiego. W rezultacie w przyjętymw lis­ topadzie 1999r. na szczyciew Stambule dokumencie pn. Karta BezpieczeństwaEuro­

pejskiego nie powtórzono określenia z Lizbony o „centralnym” charakterze tej organizacji.Uzgodniono formułę, że OBWEjest „pierwszorzędną organizacją doce­ lówpokojowego rozwiązywania sporów w regionie i kluczowym instrumentem wza­ kresie wczesnego ostrzegania, zapobiegania konfliktom, rozwiązywania kryzysów irehabilitacji po konfliktach” oraz„wyspecjalizowaną, całościowąkonsultacyjną orga­ nizacją podejmowania decyzji i współpracyw regionie euroatlantyckim”. Wzałączo­ nej „Platformie bezpieczeństwa kooperatywnego” zapowiedziano, że OBWE będzie współpracowaćz innymi organizacjami i instytucjamibezpieczeństwaw strefie euro- atlantyckiej,odgrywając„pełną i odpowiednią rolęw rozwoju stosunkówmiędzy wza­ jemnie wzmacniającymi sięinstytucjami bezpieczeństwaw strefie OBWE” (Charter

for European Security, 1999).W praktyce jednak OBWE stała siędrugorzędnąorgani­ zacjązajmującą się „miękkimi”aspektami bezpieczeństwaw strefie euroatlantyckiej.

Odchodzenie od zasady równego bezpieczeństwa w Europie

Dalszyrozwój sytuacji wEuropie, a zwłaszcza rozszerzenieNATO (1999, 2004, 2009) i Unii Europejskiej (2004, 2007, 2013) przesądziły w następnych latach, że OBWE nie była w stanie realnie kształtować bezpieczeństwaw strefieeuroatlantyc­ kiej. Głównymigraczamiokazałysię USA, UE oraz Rosjaodbudowująca swojąpozy-cję międzynarodową po okresie „smuty” w latach przywództwa Borysa Jelcyna. Poczynając od początku XXI wieku Rosja rządzona przez WładimiraPutina staje się państwem coraz silniejszym, a w lutym2007 r.na monachijskiej konferencji bezpie­ czeństwaprezydent Putinupomniał się o „należne” Rosji miejsce jednego z głównych graczy władzie światowym.Po zapowiedziszczytuNATOw Bukareszciez kwietnia 2008r., żeUkraina iGruzja stanąsięczłonkamiSojuszu, Rosjaprzeszładozdecydo­ wanych działań mającychtemu zapobiec. Po sierpniowym ataku Gruzji na wojska ro­ syjskie stacjonujące jako siły pokojowe na terenie Osetii Południowej (leżącej na terytorium Gruzji), Rosja dokonała nieproporcjonalnej odpowiedzimilitarnej. OBWE nie była wstanie nic zrobić dla zażegnania kryzysu, a misj ę mediacyjnąprzeprowadziła Francja, a potem UE.

Podobnie było zrolą OBWEw kryzysie ukraińskim, przynajmniejw jego pierwszej fazie. Kryzys ten ma swoje głębokieprzyczynyw sytuacjiwewnętrznej na Ukrainie i braku determinacji ówczesnych władz tegopaństwa (prezydentaWiktora Janukowy-cza) w sprawie podpisania nowej umowy o stowarzyszeniu i pogłębionej strefiewolne­ go handlu między Ukrainą a UE.Jednak wsparcie udzielone przez USA iUEnowym prozachodnim władzom wKijowie, wyłonionym w lutym2014 r. wwyniku demon­ stracji ulicznych,zostałowykorzystane przez Rosję po to, aby niedopuścićdozwiąza­ niasię Ukrainy zZachodem. Rosja przeszła do otwartych działań mających zatrzymać

(7)

Ukrainęworbicie swoichwpływów. Wspomniana wyżej aneksja Krymui militarne wsparcie secesjiDonbasu, jak również samo zakwestionowanie prawa Ukrainy do afi­ liacjiz UE, stanowiły oczywistenaruszenie norm KBWE/OBWE, doprowadziły do przypominającejczasy zimnejwojny konfrontacji Rosji z Zachodem.Potwierdzeniem tegosą sankcjewobec Rosji, wyłączenie z G8, czydecyzje szczytuNATOw Newport (z września 2014 r.)o militarnym wzmocnieniu wschodniej flanki Sojuszu.

Na pytanie, czyOB WE była w stanie zapobiec temu powrotowi atmosfery zimno- wojennej, należy odpowiedzieć raczej negatywnie. A to dlatego, że przyczyny sporu ZachoduzRosjąo Ukrainę mają swójegłębokie źródła, tkwiące w całym rozwoju rela­ cji między Zachodem a Rosjąpozimnej wojnie. Zachód, a zwłaszcza USA, niepotrafi partnersko traktować stającej sięcoraz większym dla nichkonkurentem Rosji.Z kolei Rosja nie umie pogodzić się z tym, żeUkraina jestodrębnym i niepodległym pań­ stwem.Zaś sytuacji nie ułatwiają sami Ukraińcy, którzysą podzieleni jako społeczeń­ stwo w sprawie wyboru własnej opcji geopolitycznej. Te okoliczności utrudniają OB WEdoprowadzeniedo rozwiązania kryzysu ukraińskiego.Nie znaczy to jednak, że uniemożliwiają. Wartoodnotować, że OBWE jest jak dotąd jedynąinstytucją między­ narodową potrafiącą mediowaćwtym kryzysie, maswójudziałw doprowadzeniu do porozumienia rozejmowego we wrześniu 2014r. (tzw. układMińskI).

Stopniowy spadek znaczenia OBWEwpolskiejpolitycebezpieczeństwa

W roku40-leciaod podpisaniaAktu Końcowego KBWE Polska ma szczególny tytułdo tego, aby podkreślać znaczenie dzisiejszejOBWE.Pozostając w okowachzim­ nej wojny w 1964 r. wystąpiła z inicjatywą zwołania konferencji paneuropejskiej z udziałem USA. Zaproponowała, aby konferencjataka zajęłasię całokształtem spraw składających się nabezpieczeństwoi współpracę w Europie. PolitycyPRL potrafili wychylić się poza obowiązującew bloku wschodnim kanony i odważnieproponowali włączenie dotych debatkwestii współpracy w dziedzinach „wrażliwych”, takich jak kultura, oświata,wymianainformacjii kontakty międzyludzkie. Jakorzeczoczywistą uznali udział w takiej konferencjiStanów Zjednoczonych, atakże państw neutralnych iniezaangażowanych. Uznali,że najważniejsze są polityczne negocjacje, które będą zbliżaćpaństwaw nich uczestniczące,a szeroka paletaspraw do omawiania pozwoli znaleźć im płaszczyzny porozumienia. Wyciągając wnioski z niepowodzeń swoich wcześniejszych planów stworzenia w Europie Środkowej strefy bezatomowej (Plan Rapackiego) lub zamrożonychzbrojeńjądrowych (planGomułki)porzuconoideeczęś­ ciowych kroków rozbrojeniowychna styku dwóch bloków(NATO i Układu Warszaw­ skiego), a skoncentrowano się na lansowaniu szerokich wielostronnych negocjacji prowadzących docałościowego uregulowania problematyki bezpieczeństwa europej­ skiego i wspomaganiu tego poprzezrozwijanie współpracy w innych dziedzinach (Rachwald, 1983, s. 24).

Ponadto całościowe uregulowanie problemubezpieczeństwa europejskiegowidzia­ now Warszawie niejako aktjednorazowy, obejmującyzawarcie układu o bezpieczeń­ stwie zbiorowym,jak to proponował wpoprzedniejdekadzie ZSRR,lecz jako proces długofalowych rokowań i zbliżenia między państwami, funkcjonalnej współpracy,

(8)

kształtuj ącejwzrost poczucia i poprawę stanu bezpieczeństwa na kontynencie. Nie wy­ kluczanoteż, że kiedyśmoże dojść dozawarcia umowy międzynarodowejistworzenia regionalnej organizacji bezpieczeństwa z rozwiniętym mechanizmem prawnym (Zię­ ba, Zając, s.226-227).

Podejścieto okazało się słuszne. Nowa propozycjaPolskiprzyczyniłasiędozinten­ syfikowania dialogu międzynarodowego. Odtądproblemumacniania bezpieczeństwa wEuropie zaczęto traktować nietylko jakopożądany cel polityczny, lecz przez pryz­ mat wskazanej przezPolskę drogi jego osiągania- poprzez rokowania zainteresowa­ nych państw. Ideazwołania konferencji ogólnoeuropejskiej stała się ważnym celem politykizagranicznej PRL.Była teżprzedmiotem szeregu dwu- i wielostronnych konsul­ tacji zpaństwami Wschodui Zachodu (Bromke, 1983, s.50). Kontaktyoraz konsultacje między państwami Wschodu i Zachodu ułatwiły odchodzenie od zdeformowanego w okresie zimnej wojny myślenia wkrajach europejskicho bezpieczeństwie,prefe­ rującego własne bezpieczeństwo narodowe (iblokowe), rozumiane przede wszystkim w kategoriach wojskowych - przed lub kosztem bezpieczeństwa innych państwkonty­ nentu. Podwpływempolskiej inicjatywy (wspartej przez inne państwaUkładuWar­ szawskiego),zaczęło upowszechniać się myślenie i działanie uznającewspółzależność wymogów bezpieczeństwa państw europejskich.

Głównym motywem skłaniającym władze PRL do zaangażowania się na rzecz KBWE było dążenie do ustabilizowaniaistniejącego wEuropie status quo, któregoza­ sadniczyelement stanowiło uzyskanie politycznej akceptacji istniejącychgranic, w tym granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej, przezwszystkie państwa europejskie oraz USA i Kanadę. Dzisiaj uznaje sięto,podobnie jak i inne aspekty uczestnictwa PRL wproce­ sie KBWE, zakorzystne dla obiektywnego interesu Polski.

Warszawa zmierzałatakże do łagodzenia - namiarę ówczesnych ograniczonych możliwości- politycznego podziału Europy, który podtrzymywał konfrontacjęmo­ gącą zagrozić bezpieczeństwu międzynarodowemu, w tym wpierwszej kolejnościbez­ pieczeństwu Polski, położonej w pobliżulinii styku dwóchprzeciwstawnych sobie bloków. W ówczesnych elitachpolitycznych Warszawy istniałogłębokieprzekonanie, wypowiadane jeszcze w latach 1945-1946przez Władysława Gomułkę iZygmunta Modzelewskiego, o tym, że podział Europy sprzyjać będzie podtrzymywaniu antypol­ skiego rewizjonizmu i rewanżyzmu wNiemczechZachodnich.Wlatach 70., kiedy eki­ paEdwarda Gierka podjęła politykę modernizacji kraju, w Polsce wzrastało parcie społeczne wkierunku większegootwarciana Zachód. Toprzedewszystkim dlatego Warszawa aktywnie angażowała się w promowanie w procesie KBWE współpracy w dziedzinach humanitarnych. Pamiętać bowiem trzeba,że Polskabyła najbardziej li­ beralnie rządzonym i otwartym naświat państwem blokuwschodniego.

Faktem jest, że owo otwarcie było kontrolowaneprzez kierownictwoPZPR,zwłasz­ czagdy mogło to prowadzić do osłabiania monopolu jej rządów i utraty zaufaniaze strony Moskwy. Jednak to właśnie w Polsce od 1977 r. jako w pierwszym kraju rządzo­ nym przez partię marksistowsko-leninowską tolerowano opozycję demokratyczną, działał Komitet Helsiński monitorujący realizację humanitarnych postanowień Aktu Końcowego KBWE przez władzepaństwowe. Dochodziło tu także do częstych kry­ zysów społeczno-politycznych w trakcie, których umacniała się opozycja antysyste- mowa. W 1980 r. NSZZ „Solidarność” i liberalne skrzydło PZPR podjęły próbę

(9)

wprowadzenia w życie w Polsce, jako pierwszym kraju realnego socjalizmu, idei społeczeństwa obywatelskiego i ustrojudemokratycznego zawartą w uchwałachKBWE.

Proces KBWE, zwłaszczaw rezultacie uzgodnień poczynionych w Dokumencie Końcowym Spotkania Wiedeńskiego ze stycznia 1989 r., ustanawiającychjednakowe, minimalne standardyw zakresie respektowania praw człowieka i wyodrębniających „ludzkiwymiar”KBWE, wyraźnie sprzyjałpromocji przemian demokratycznych, któ­ rych przesłankidojrzewałyjuż wkrajach Europy Środkowej i Wschodniej. Warto zauważyć, że prace redakcyjne nad sformułowaniem tego dokumentu toczyły się wczasie, gdy wPolsceprowadzono przygotowania do obrad „okrągłego stołu” przed­ stawicieli stronypartyjno-rządowej i opozycji.

Nowe nieblokowe myślenie o sprawach bezpieczeństwa europejskiego mogło się szeroko umocnić po przełomie politycznym 1989 r.Pierwszy niekomunistyczny pre­ mier Tadeusz Mazowiecki zaproponował w 1990 r. utworzenie z siedzibą w Warszawie RadyWspółpracy Europejskiej jako głównego organu KBWE.Nie udało się to wów­ czas, ale przekonaliśmy (na szczycie paryskimKBWE w listopadzie 1990r.)inne państwa w sprawie umiejscowienia w Warszawie Biura Wolnych Wyborów, prze­ kształconego w 1992 r. w BiuroInstytucji DemokratycznychiPrawCzłowieka (ODIHR), które niebawemstało się głównym organem ludzkiego wymiaru KBWE.

Polska proponowała kolejne środki budowyzaufania i bezpieczeństwa oraz roko­ wania w sprawie rozbrojenia konwencjonalnegowEuropie. Także znaszej inicjatywy szczyt budapeszteński w 1994 r. uchwalił Kodekspostępowania w dziedziniepolitycz­

no-wojskowych aspektów bezpieczeństwa. Nasi dyplomaci często brali udziałw mi­ sjach terenowych KBWE/OBWE,aw latach1997-1999 Polska uczestniczyław tzw. trójce kierowniczej OB WE, a w 1998 r. przewodniczyłacałej organizacji. Natomiast Polskaniepopierała propozycji wzmacnianiaOB WE, zgłoszonych przez Rosjęi apro­ bowanychprzezniektóre państwazachodnie, takie jak Francja, Szwajcaria, Niemcy iHolandia, adyskutowanych w latach1995-1999, w ramach prac nad modelem bezpie­ czeństwaeuropejskiegow XXI wieku. Wynikałoto z obawy, aby przez nadaniestatusu prawnego OB WE nie doprowadzić doprzyznania jej nadrzędnej roli wobec zachod­ nich struktur bezpieczeństwa, o przyjęcie doktórych Polska właśnie się ubiegała.

W drugiejpołowielat90. wyraźnie widać byłojakspadłoznaczenieOB WE w pol­ skiej polityce zagranicznej.Główne zainteresowanie polskiej dyplomacji koncentrowało się nazabiegacho podpisanie układuo przystąpieniudo SojuszuPółnocnoatlantyckie­ go, potem wspierania procesu ratyfikacjiprzez państwa NATOtegoprotokołu, a na drugim miejscu postawiono przygotowania do prowadzenia negocjacji w sprawie przyjęciaPolskido Unii Europejskiej. Występując wSejmie 5 marca1998 r., minister spraw zagranicznych Bronisław Geremekprzedstawiłtakie właśnie priorytetywroku 1998dla polskiej polityki zagranicznej,asprawęprzewodnictwa Polski wOB WEwy­ mienił dopierona szóstymmiejscu i szerzejjej nie rozwinął. Polska - pomimo prze­ wodniczenia organizacji - nie zorganizowała usiebieposiedzenia Rady Ministerialnej OB WE. Odbyło sięonow grudniu 1998 r. wOslo, anie w Warszawie.

Generalnie, wysoka była aktywność Warszawy wKBWE/OBWE do czasu przy­ stąpienia doNATO w 1999 r. Od tego momentuzainteresowanie Warszawy OB WE znacznie osłabło. Kolejne rządy nie podejmowały realnychzabiegów, aby korzystać zmechanizmu bezpieczeństwa OB WE, anitymbardziej wzmacniać tej organizacji.

(10)

Jedną zgłównych przyczyn osłabienia OB WE były próby wykorzystaniaj ej do pro­ mowania demokracji we wschodniej części Europy, w tym w ramachwspieranych -przez państwa NATOi Unii Europej skiej, w tym aktywnieprzez Polskę - tzw. koloro­ wychrewolucji. Polityka owego eksportu demokracji była szczególnie aktywnie pro­ wadzona przezrządzącą w Polsce w latach2005-2007 partięPrawo iSprawiedliwość) oraz prezydentaLecha Kaczyńskiego.PonieważwłonieOB WE nie było przyzwolenia na taką politykępromowaniademokracji, w tym przy wykorzystaniu warszawskiego BiuraInstytucji Demokratycznych i Praw Człowieka, Polska zrezygnowałazkorzysta­ nia z tej organizacji jako forum uprawiania własnej polityki (Zięba, 2013, s. 280). W exposé ministra sprawzagranicznych StefanaMelleraw Sejmie 15 lutego 2006 r.nie pojawiła sięsamodzielnienazwaOB WE.

Potem po przejęciu rządu przez Platformę Obywatelską i Polskie StronnictwoLu­ dowe(w listopadzie 2007 r.) nowypremier DonaldTusk wswoim exposé nie wymienił OB WE w żadnymkontekście. Pojawiały sięjednak pustedeklaracje ministraspraw zagranicznych Radosława Sikorskiegoi fasadowe działania, jak np. uczestnictwo w za­ inicjowanym w czerwcu 2009 r. „procesie z Korfu”,czyliw dialogu na temat bezpie­ czeństwa europejskiego, zaproponowanego rok wcześniej przez prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, w sprawierekonstrukcji „europejskiej architektury bezpie­ czeństwa”(Grudziński,Pietrusiewicz, 2001, s.54-55). Polska jako kraj niechętny tej rosyjskiej inicjatywie opowiedziała sięza skierowaniemjej na forum OB WE. Uwa­ żała, że w centrum uwagi powinno pozostać wzmocnienie OB WE przedewszystkim w dziedziniezapobiegania i rozwiązywania konfliktów, poprzez m.in. niezbędną mo­ dyfikacjęistniejącychi - tam, gdzie to okaże się potrzebne - stworzenienowychme­ chanizmów oraz utrzymanie roli Organizacji jako forum konsultacji w sprawach bezpieczeństwa europejskiego. Prezydent Bronisław Komorowski nie wziął udziału w szczycie OB WE w Astanie w grudniu2010 r.

Trzeba jednak przyznać, że Polska przystąpiła, razem z Francją,Niemcami i Rosją, do Inicjatywy w sprawie Rozwoju Euroatlantyckiej i Eurazjatyckiej Wspólnoty Bez­ pieczeństwa{Initiative fortheDevelopmentofa Euro-Atlantic and Eurasian Security

Community - IDEAS), nawiązującej do idei wspólnoty bezpieczeństwa, przyjętej w Deklaracji SzczytuOB WE w Astanie.W 2012 r. instytuty eksperckie z Francji, Nie­ miec, Rosji iPolski zorganizowały cykl czterech seminariów (wBerlinie,Warszawie, Paryżui Moskwie) na temat„Towards aEuro-Atlantic and Eurasian Security Commu­ nity”. Ich rezultatem jest wspólnydokumentTowards a Euro-AtlanticandEurasian Se­ curity Community: From Vision to Reality. Został on zaprezentowany przez cztery instytuty nanieformalnym spotkaniu ambasadorów państw członkowskich OBWE 23 października 2012 r. w Wiedniu.

Wypracowany przez analitykówz czterech krajów dokument stanowi nowe spoj­ rzeniena wyzwania stojące na drodze umacnianiabezpieczeństwa euroatlantyckiego i eurazjatyckiego. Opowiada się za powiązaniem całego obszaru OBWE w jedną całość. Jestto opinia nie rządów, ajedynie ekspertów. Nie jestznany oficjalny stosunek polskiego MSZdo przyjętego raportu, wiele wskazuje bowiem, że Polskadalej nie do­ cenia znaczenia tejorganizacji i nie potrafiwyjść poza wąskie grupowe oraz w gruncie rzeczy zmilitaryzowane pojmowanie bezpieczeństwa i w rzeczywistości przyjąćjego całościowe iszerokie rozumienie.

(11)

Generalnie można stwierdzić,że po przystąpieniu Polski doNATO i Unii Europej­ skiej, zdaniem kolejnych rządów, OBWE straciła na znaczeniu i nie jest traktowana jako skuteczna i użytecznaplatforma promowania polskich interesów naareniemię­ dzynarodowej. Pomimo, że od czasu do czasu są powtarzanedeklaracje ministrów spraw zagranicznych o znaczeniu tejorganizacji i potrzebiewydobycia jejzkryzysu, to jednak Warszawa świadomie zrezygnowała ztraktowania OBWE jako potrzebnej in­ stytucji zacieśniania współpracyi umacnianiabezpieczeństwaw strefie euroatlantyc-kiej. Taki wybór polityczny stanowi odejście odkursurealizowanego w nieodległej przeszłości, nawet w pierwszych latach po zimnej wojnie. Oznacza to zarazem zre­ zygnowanie z szerokiego całościowego podejścia do kształtowania bezpieczeństwa międzynarodowego, uwzględniającego tzw. miękkie aspekty bezpieczeństwa. Tego wyboru, dokonanegoprzez Polskę ijej sojuszników,nie można uznać za racjonalny wświetleciągle pojawiających się nowych wyzwań i zagrożeń bezpieczeństwa o cha­ rakterzenietradycyjnymi niemilitamym. Realia w strefie euroatlantyckiej powinny zdecydowanie skłaniać do preferowania rozwiązań szerokich i opartych na dialogu międzynarodowym,a OBWE jestnajszersząinstytucją gromadzącąprzy jednym stole 57 państwcałejstrefy od Vancouver do Władywostoku. To właśnie parafrazującideę książki znanego amerykańskiego politologa powinno nas uczyć,jakczynić wrogów przyjaciółmii budować trwały pokój (Kupchan, 2010). OBWE -jak wskazują eksperci zaangażowani w projekt IDEAS - ma szansę stworzyć szeroką euroatlantycką i eur-azjatyckąwspólnotębezpieczeństwa.

Nasi politycypostawilina„twarde” gwarancje bezpieczeństwa stwarzaneprzez So­ jusz Północnoatlantycki i stopniowo tracili zainteresowanie wzmacnianiem mechaniz­ mów OBWE stanowiących instrumenty bezpieczeństwa „miękkiego”. Uważam to za niewłaściwe podejście, tym bardziej,że mocne, militarne gwarancje bezpieczeństwa już posiadamy, a niedbając o pozostałe środkipozbawiamysiebie i całą OBWE możli­ wości oddziaływania tam, gdzie siła wojskowa jest niewłaściwa, nieskutecznabądź niewystarczająca. Dzisiaj trwałe bezpieczeństwo państwa na arenie międzynarodowej można budowaćnie tylko na„twardychgwarancjach”.Potrzebarównieżuzupełniać je „miękkimi” zabezpieczeniamii widzieć rosnącą współzależnośćz bezpieczeństwem takżetych państw, którymtrudno było dotychczas zaufać. Świat się szybko zmienia, awiele wskazuje na to, że państwa całej strefy OBWEstoją w obliczu takich samych lub podobnych wyzwań, a tomożeoznaczać,żeich przyszłylosjesttakże zbieżny. Py­ taniem zasadniczym dla naszych przywódców jest, czy potrafią tę zbieżność odczytać i dostosować do niej międzynarodową aranżacjębezpieczeństwa, tak aby zbudować dodatkowy filar bezpieczeństwa, obejmujący całąstrefę odVancouver do Władywos­ toku.

OBWE jest unikatową instytucją,która jest wstanie odegrać konstruktywną rolę, zwłaszczaw sytuacjach trudnych, wktórychistniejepotrzebaprowadzenia szerokich negocjacjiz udziałem wszystkich zainteresowanych stron.Wystarczy choćby wskazać, żeRosjai wieleinnychpaństw poradzieckich pozostaje pozastrukturami takimi jak NATOi UE.A przecieżoczywistymjest,żePolska stoiprzednajwiększymi wyzwania­ mi wpolityce wschodniej i nigdynieosiągnieoptymalnego bezpieczeństwa, gdy bę­ dzie miećpoczucie zagrożenia ztamtego kierunku.

(12)

Nowe wyzwania i zagrożenia dla bezpieczeństwa europejskiego a OBWE

Obecnie sytuacjamiędzynarodowa jest złożona, alenie jest beznadziejna. Rzeczy­ wiście Europa stoi przedkilkoma trudnymi problemami. Kryzys ukraiński przechodzi w fazę spowolnionej intensywności, choć spodziewać sięmożna komplikacji wew­ nątrztego państwa. Natomiast słabnienapięciena liniiZachód-Rosja. Dużo złego stało się w związku z rywalizacjąo Ukrainę, ale ani Rosja, ani USA nie wykazująwoli kon­ tynuowania polityki konfrontacyjnej. Tymbardziej nie jest tym zainteresowanaUE, gdyż niedysponuje instrumentami silnego wpływu na Rosję, aninie jest wstanie wziąć na swoje barki utrzymaniaoligarchicznej gospodarki Ukrainy. Ukraińcysami muszą znaleźć najlepsze dla siebie rozwiązaniapolityczne,zaś na płaszczyźnie międzynaro­ dowej bez szerokiego porozumieniazudziałem Ukrainy, Rosji i Zachodu nie rozwiąże się tego kryzysu, który magłębokie źródławewnętrzne.

UEstoi przed poważnymwyzwaniemjako projekt integracyjny.Dostrzec tu można takiezagrożenia jak: problemy Grecjii całej strefy euro, renacjonalizacj a polityki państw członkowskich, brytyjski zamiar opuszczenia Unii, nieumiejętnośćUnii radzenia sobie zrosnącąfaląimigrantów z Afryki Północneji Bliskiego Wschodu, zagrożenie terro­ ryzmem.

Dla całego Zachodu wielkim problemem i zagrożeniemjest Państwo Islamskie (IS), w mniejszym stopniu jest toteż problemem dlaRosji, narażonej od południa na wpływyfundamentalizmu islamskiego. To USA i ich niektórzy sojusznicy z Europy Zachodniej ponoszą główną odpowiedzialnośćna powstanie skrajnie niebezpiecznego terroryzmu na Bliskim Wschodziew formie IS iinnych organizacjiterrorystycznych. Takie sąniestety rezultatyprowadzenia nierozumnych interwencji militarnych w Raku, Afganistanie, wspieraniaArabskiejWiosny. Dziśten barbarzyński terroryzm rekrutuje swoich bojowników w Europie, a nawetw państwach poradzieckich, stając się wyzwa­ niem dla całej strefy euroatlantyckiej. Dotychczas powściągliwa Turcja włączyłasię w lipcu 2015r.do wojny z IS atakując terytorium zdestabilizowanej Syrii,aprzy okazji walczących o niepodległość Kurdów, mających swoje bazy w północnym Iraku. Rada NATO wgeście solidarności wspiera Turcję.

Towszystkonie stabilizuje sytuacji, a wręcz przeciwnie wymykasię ona spod kon­ troli. Być może, że państwa zachodnie - wykorzystując zawarte z Iranem (w lipcu 2015 r.) porozumienie o pokojowym wykorzystaniu energii jądrowej- zdołają się do­ gadać z Teheranemw sprawie zwalczaniaterroryzmu.

Należy przypuszczać,że komplikowanie się sytuacji naBliskim Wschodziebędzie nadal postępować.Niewiemy dzisiaj, jakbędzie się rozwijać sytuacja w Afganistanie, po przegranej tam przez USA i NATO kilkunastoletniej wojnie. Topowinno skłaniać polityków zachodnich doposzerzania koalicjina rzecz zwalczania terroryzmu i ekstre- mizmu. Takimoczywistymkoalicjantem jawisię Rosja. Tymbardziej, że Amerykanie iich sojusznicy z EuropyZachodniej są zainteresowaniudziałem w zagospodarowaniu zasobów kopalin znajdujących się pod dnemMorza Arktycznego. Rosja wtej rywali­ zacji przoduje, a interes firmzachodnich powinienskłaniać ichpaństwado współpracy z Rosją, a nie do rywalizacji. Wreszcie wielkimwyzwaniem dla Zachodu są wscho­ dzące nowemocarstwa takie jakChiny czy Indie.

(13)

Można j ebudowaćnie tylko na„twardych”gwarancj ach.Potrzeba także uzupełniać je „miękkimi” zabezpieczeniamii widzieć rosnącą współzależnośćzbezpieczeństwem także tychpaństw, którym trudnobyło dotychczaszaufać.Takie bezpieczeństwotrzeba uzupełniać, a więc utrwalać siecią wielosektorowejwspółpracy w innychdziedzinach. Świat się szybkozmienia, a wielewskazuje, że państwacałej strefy OB WE stoją w ob­ liczu takich samych lubpodobnych wyzwań, a to może oznaczać, że ich przyszły los jest także zbieżny.

Pytaniem zasadniczym dlanaszych polityków j est,czypotrafią tę zbieżnośćodczy­ taći dostosować do niej międzynarodową aranżację bezpieczeństwa tak, aby zbudować dodatkowy filarbezpieczeństwa obejmuj ącycałąstrefę od Vancouverdo Władywostoku?

Uwzględniając te okolicznościmożna wskazać na naturalną potrzebę rewitalizacji współpracy wróżnych dziedzinachna forumOB WE. W tej szerokiej organizacji mię­ dzynarodowej znajdują siępaństwa, które nie tylko rywalizująze sobą-jak chociażby o Ukrainę- ale także mają wspólne interesy w umacnianiu bezpieczeństwa, choćby poprzez wspólne zwalczanie terroryzmu, budowanie zaufania międzynarodowego irozwijania współpracyw innych dziedzinach. Taki scenariusz rozwoju sytuacji mię­ dzynarodowej dałby szansę na stworzenie wspomnianej wyżej,a werbalnie wspartej przezPolskę, idei stworzeniaeuroatlantyckiej i euroazjatyckiejwspólnotybezpieczeń­ stwa.A warto przywołać pogląd Karla Deutscha z 1957 r. otym,że najpełniejzapewnić bezpieczeństwo można budującwspólnotębezpieczeństwa.

Bibliografia

Bierzanek R. (1980), Współczesne stosunki międzynarodowe, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa.

Bromke A. (1983), Poland. The Protracted Crisis, Mosaic Press, Oakville (Ontario).

Charter for European Security (1999), Organization for Security and Co-operation in Europe, Vienna.

Ghebali V.-I. (1989), La diplomatie de la detente: la CSCEd’Helsinki a Vienne (1973-1989), Editions

Emile Bruylant, Bruxelles.

Giscard d’Estaing V. (1995), Le commencement de tout, „Politique intemationale”, nr 68, s. 43—48.

Grudziński P, Pietrusiewicz J. (2001), Building a Modern Security Community in the Area from Van­ couver to Vladivostok, „Bezpieczeństwo Narodowe”, nr 19, s. 51-62.

Heraclides A. (1993), Security and Co-operation in Europe: The Human Dimension, 1972-1992,

Frank Cass, London.

Kozyriev A. (1994), The Lagging Partnership, „Foreign Affairs”, vol. 73, nr 3, s. 51-79.

Kupchan Ch. A. (2010), How Enemies Become Friends: the Sources of Stable Peace, Princeton Uni­

versity Press, Princeton-Oxford.

Lehne S. (1991), The Vienna Meeting of the Conference on Security and Cooperation in Europe, 1986-1989: A Turning Point in East-West Relations, Westview Press, Boulder CO.

Rachwald A. R. (1983), Poland between the Superpowers: Security vs. Economic Recovery, West­ view Press, Boulder.

Rotfeld A. D. (1986), Europa między konfrontacją a współpracą. Spotkanie Madryckie KBWE:

(14)

Zając J., Zięba R. (2005), Polska w stosunkach międzynarodowych 1945-1989, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń.

Zięba R. (2014), Międzynarodowe implikacje kryzysu ukraińskiego, „Stosunki Międzynarodowe - In- temational Relations”, t. 50, nr 2, s. 13—40.

Zięba R. (2004), Instytucjonalizacja bezpieczeństwa europejskiego: koncepcje - struktury-funkcjo­ nowanie, wyd. IV, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa.

Zięba R. (2013), Polityka zagraniczna Polski w strefie euroatlantyckiej, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa.

Streszczenie

Podpisany w Helsinkach w 1975 roku Akt Końcowy KBWE otworzył nowy rozdział w poszukiwaniu optymalnego systemu bezpieczeństwa w strefie euroatlantyckiej, obejmującej obszar od Vancouver do Władywostoku. Ustanowił kooperatywny system bezpieczeństwa wprowadzający ponad blokowy mechanizm uzgadniania współpracy politycznej, gospodarczej i w dziedzinach humanitarnych, takich jak kultura, oświata, wymiana informacji i kontakty mię­ dzyludzkie. Po zimnej wojnie stworzono organy KBWE, wyposażono ją w nowe kompetencje w zakresie dyplomacji prewencyjnej i rozwiązywania konfliktów, ale ewolucja ładu międzyna­ rodowego w Europie sprawiła, że wbrew początkowym zamierzeniem KBWE, przemianowana z początkiem 1995 roku na OB WE, nie stała się centralną instytucją bezpieczeństwa europej­ skiego. W wyniku rozszerzenia NATO i Unii Europejskiej na Wschód dokonało się odejście od zasady równego bezpieczeństwa dla wszystkich państw uczestniczących. OB WE pozostała dru­ gorzędną instytucją wyspecjalizowaną w tzw. miękkich aspektach bezpieczeństwa. Kryzys ukraiński, wybuchły jesienią 2013 r., jak inne wyzwania i zagrożenia dla bezpieczeństwa pochodzące z innych regionów ukazały potrzebę rewitalizacji OB WE i stworzenia euroatlantyc­ kiej i euroazjatyckiej wspólnoty bezpieczeństwa.

Słowa kluczowe: Europejskie bezpieczeństwo, KBWE, OB WE, współpraca międzynaro­ dowa

European security forty years after the signing of the CSCE Final Act

Summary

The CSCE Final Act, signed in Helsinki in 1975, opened a new chapter in the search for the optimal security system in the Euro-Atlantic area, stretching from Vancouver to Vladivostok. It established a cooperative security system introducing a supra-bloc negotiation mechanism of political and economic cooperation, as well cooperation in such humanitarian fields as culture, education, exchange of information and interpersonal contacts. After the Cold War, CSCE or­ gans were created and equipped with new competences in the field of preventive diplomacy and conflict resolution, but the evolution of the international order in Europe meant that, contrary to the original intention of the CSCE (renamed at the beginning of 1995 as the OSCE), it has not be­ come the central institution of European security. As a result of the Eastern enlargement of NATO and the European Union, the principle of equal security for all participating states was abandoned. The OSCE remained a secondary institution specialising in what is called the soft

(15)

as-pects of security. The Ukrainian crisis, which broke out in the autumn of 2013, accompanied by other challenges and threats to security originating in other regions showed the need to revitalise the OSCE and create a Euro-Atlantic and Eurasian security community.

Cytaty

Powiązane dokumenty

uzależnień. Pojawiają się prace, które nie tylko poszerzają wiedzę na temat choroby alkoholowej. Pomagają także w przełamywaniu.. stereotypów poznawczych

Sygnatariusze Deklaracji Sorbońskiej widzieli możliwość harmonizacji prze- de wszystkim w podnoszeniu przejrzystości programów kształcenia i uzyskiwa- niu kwalifikacji dzięki:

III. Nie jest to ocena prawidłowa i nie można zapominać, że Akt końcowy reguluje cały szereg spraw bardzo istotnych dla państw członkowskich Konferencji.8 * 10 11 Akt

В  коллекции музея присутствует цилиндриче- ская кобальтовая чашка с  блюдцем, с  золотой росписью и  с портретом в  латах знаменитого

Co można przyspieszyć? Do tej grupy problemów należałoby zaliczyć .projekty rozwiązań, które już pół roku temu zostały przekazane do konsultacji związkom zawodowym. Od

Byli tacy, którzy podpiwszy, do domu wracali trzema dorożkami: w jednej jechała czapka, w drugiej parasol, a w trzeciej pan kelner – włącza się do rozmowy Stanisław

[r]

Jeśli tranzy- tywne domknięcie tolerancji R jest relacją totalną, to znaczy istnieje tylko jed- na klasa abstrakcji relacji równoważności R * , to tolerancję R nazywamy