Algirdas J. Greimas
Przysłowia i porzekadła
Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 69/4, 309-314
1978
ALGIRDAS J. GREIMAS
PRZYSŁOWIA I PORZEKADŁA
1.0. W języku mówionym przysłowia i porzekadła w yróżniają się w yraźnie na tle całego ciągu mowy zmianą intonacji; odnosi się w raże
nie, że mówiący um yślnie jakby przestaje posługiwać się w łasnym ję
zykiem i sięga na jakim ś odcinku wypowiedzi do języka cudzego, do języka, który do niej w pełni nie należy, k tó ry jest tylko cytatem . O kreślenie, na czym polega dokładnie ta zm iana tonu, jest zadaniem fo
netyków. Opierając się zaś jedynie na percepcji, można uznać, że przy
słowia lub porzekadła są jakby elem entam i s w o i s t e g o k o d u , w łą
czanymi do inform acji będących w wypowiedziach przedm iotem w ym ia
ny·
1.1. Zakładając, że przysłowia i porzekadła są elem entem znaczącym jakiegoś swoistego kodu, można przyjąć, że w obrębie danego języka i danego okresu historycznego stanowią s e r i e s k o ń c z o n e . Moż
liwe jest wówczas badanie ich jako opisu z a m k n i ę t e g o s y s t e m u z n a c z e n i o w e g o . W ystarczy uznać, że każde z nich, z osobna, je st elem entem znaczącym [signifiant], i dotrzeć do wspólnego im wszyst
kim elem entu znaczonego [signijiê]·. schem atyczny i stru k tu raln y opis elem entu znaczącego uzmysłowi rozmaite układy elem entu znaczonego.
Więcej nawet: w stępna analiza cech form alnych przysłów i porze
kadeł, jeśli okaże się płodna, da już pierwsze wskazówki co do sensu formalnego tego swoistego kodu, w którym w yraża się, jak to od daw na się mówi, cała „mądrość narodów”. (Podobnie badanie form literac-
[Algirdas Julien G r e i m a s (ur. 1917 na Litwie) — francuski językoznawca i semiolog. Rozpoczął od badań w zakresie leksykologii, by potem poświęcić się całkow icie studiom semiologicznym . Główne prace: Sém an tiqu e structurale (1966), D ictionnaire de l’ancien français (1968), Du Sens. Essais sém iotiques (1970), S ém io - tiqu e et sciences sociales (1976), M aupassant (1976), a także liczne publikacje w cza
sopismach i książkach zbiorowych. Zob. artykuł K. R o s n e r pt. A. J. G reim asa sem iotyka n arracji („Pam iętnik Literacki” 1976, z. 2).
Przekład według: A. J. G r e i m a s , Les P roverbes e t les dictons. W: Du Sens.
Essais sém iotiques. Paris 1970, s. 309—314. Pierwodruk ukazał się w „Cahiers de lexicologie” (1960, nr 2) pt. Idiotism es, proverbes, dicton s.]
3 1 0 ALGIRDAS J . GREIMAS
kich, które składają się w sum ie na „gatunek literacki”, może uzmysło
wić nam sens form alny danego gatunku.) Przedstaw iona tu będzie w łaś
nie próba poszukiwania takich cech formalnych.
2.0. Segm enty ciągu syntagm atycznego — właśnie składniki tego kodu — mogą być poklasyfikowane w edług r o z m i a r ó w jednostek składniowych, w ystępując jako:
a) z d a n i a z ł o ż o n e :
Ce sont les p e tite s plu ies qu i gâ ten t les grands chem ins.
[Tym, co niszczy w ielk ie drogi, są drobne deszcze.]
Qui v e u t tu er son chien, l’accuse de rage.
[Kto chce zabić psa, m ówi, że wściekły.]
b) z d a n i a p r o s t β
ί α caque sen t tou jou rs le hareng.
[Zapach śledzia w beczce zaw sze zostaje. (Tzn.: nie sposób w yprzeć się sw ego pochodzenia: przyp. tłum.)]
A l’im possible nul n ’est tenu.
[Nikt n ie m usi dokonywać rzeczy niemożliwych.]
c) z d a n i a z e l i p s ą c z a s o w n i k a :
A p rès la plu ie, le beau tem ps.
[Po deszczu pora na słońce.]
Grand clocher, m au vais voisin.
[Gdy dzwonnica w ielka, sąsiad zły.]
U w a g a I. Należy wyłączyć z tej listy z d a n i a - r e p l i k i ty pu: „(Le) bon débarras [Kłopot z głowy]” ; „Et pour cause [I nie bez po
w odu]”; „A d’autres [Takie historie opowiadaj innym !]” — które, uży
w ając term inologii Jakobsona, nie stanow ią jakiegoś kodu w ew nątrz przekazywanych inform acji, lecz są jakby inform acjam i w ew nątrz opo
wiadania.
U w a g a II. Należy od razu zwrócić uwagę, że te rozróżnienia w edług rozmiarów jednostek składniowych nie w ydają się w ystarcza
jące: w szystkie bowiem brane pod uwagę elem enty semiologiczne ce
chuje fraza o układzie binarnym (zob. 2.2.3).
2.1. Ważne w ydaje się nam natom iast inne rozróżnienie: podział w szystkich elementów semiologicznych na elem enty z k o n o t a c j ą l ub b e z k o n o t a c j i . Przez konotację rozumiem przeniesienie ele
m entu znaczonego z jednego zakresu semantycznego (tego, w którym powinno by ono się znajdować — zgodnie z elem entem znaczącym) — w inny.
P r z y s ł o w i a są elem entam i konotowanymi. W takim przypadku np., jak:
B onjour lu n ettes, adieu fille tte s.
[Witajcie okulary, żegnajcie dziewczęta.]
—■ istotna treść wcale nie znajduje się na poziomie znaczeniowym okreś
leń „lunettes [okulary]” czy „fillettes [dziewczęta]”; praw dziw y sens przysłowia mieści się na planie rozważań na tem at młodości i starości.
P o r z e k a d ł a natom iast są elem entem bez konotacji; nie ma po
trzeby szukania sensu powiedzenia „Chose promise, chose due [Rzecz obiecana należy się]” gdzieś poza intencjonalnością linearną, w której ten sens znajduje się bezpośrednio.
2.2.0. Dociekanie cech form alnych przysłów i porzekadeł może wy
dać się skazane na niepowodzenie, ponieważ rzadko kiedy cechy for
malne, jakie można tu opisać, zaw ierają się w szystkie w jednym przy
kładzie. Językoznawcy to jednak nie zdziwi: przecież występowanie ta kich słów jak „leste [zwinny, zręczny]”, którego form a nie wskaże na opozycję rodzaju męskiego i żeńskiego, czy „voix [głos]”, w którym rozróżnienie: liczba pojedyncza — liczba mnoga, nie jest w żaden spo
sób zaznaczone (nawet graficznie), nie podważa kategorii rodzaju czy liczby; nie zdziwi to też historyka sztuki: rzadko która kated ra gotycka skupia w sobie wszystkie cechy charakterystyczne gotyku.
2.2.1. Przysłow ia i porzekadła często wyróżnia, z pun k tu widzenia formalnego, c h a r a k t e r a r c h a i c z n y ich konstrukcji gram a
tycznej:
a) brak rodzajnika:
Bon chien chasse de race.
[Dobry pies ma łow y w e krwi.]
M auvaise h erbe pousse vite.
[Chwast rośnie szybko.]
b) brak poprzednika:
Qui d o rt dîne.
[Kto śpi, je.]
Qui fem m e a, gu erre a.
[Kto ma żoną, ma wojną.]
c) nieprzestrzeganie zwyczajowego porządku słów:
А Vongle on connaît le lion.
[Po pazurze znać lwa.]
d) niektóre cechy l e k s y k a l n e (archaizujące) pozw alają także określić epokę, z jakiej pochodzi przysłowie lub porzekadło:
C on tentem ent passe richesse.
[Ten bogaty, kto na m ałym poprzestaje.]
Na pierwszy rzu t oka cechy archaiczne przysłów odsyłają do czasów ich tw orzenia się. Głębsze badania historyczne, które pozwoliłyby ściśle określić datę pow stania przysłowia, w ykazałyby prawdopodobnie, że f o r m a a r c h a i z u j ą c a j e s t d l a p r z y s ł ó w n i e z b ę d n a ,
3 1 2 ALGIRDAS J . GREIMAS
że stanow i jedną z ich im m anentnych cech charakterystycznych.
2.2.2. Jeśli chodzi o używ anie czasowników, w ybór trybów i czasów (i równocześnie unikanie pew nych form), przysłowia i porzekadła ogra
niczają się do:
a) c z a s u t e r a ź n i e j s z e g o t r y b u o z n a j m u j ą c e g o :
Le m ie u x est l’ennem i du bien.
[Lepsze jest w rogiem dobrego.]
Le renard prêche aux poules.
[Lis głosi kazanie kurom. (Tzn. znalazł się głupi!)]
b) t r y b u r o z k a z u j ą c e g o :
A id e-to i, le Ciel t ’aidera.
[Pomagaj sobie sam, a Bóg też ci pomoże.]
Fais ce que tu peu x si tu ne p eu x faire ce que tu veux.
[Rób to, co możesz zrobić, jeśli nie możesz robić tego, co chcesz.]
c) t r y b u r o z k a z u j ą c e g o u j ę t e g o w f o r m a c h c z a s u t e r a ź n i e j s z e g o try b u oznajmującego — połączenie dwóch po
przednich wypadków:
Il fau t lie r le sac a van t qu’il soit plein.
[Trzeba zw iązać worek, nim się przepełni!]
Il ne fa u t pas ré ve ille r le ch at qui dort.
[Nie trzeba budzić kota, gdy śpi!]
2.2.3. B inarna stru k tu ra rytm iczna przysłóvr i porzekadeł okazuje się wyróżnikiem form alnym o wiele istotniejszym niż rozm iary jed no stek składniowych. Elementów decydujących o oryginalnym statusie przysłowia należy zatem szukać na poziomie f r a z m o d u l a c y j - n y с h.
a) Przeciwstawienie dwóch zdań prostych:
Ce que fem m e v e u t / / Dieu le veut.
[Czego życzy sobie kobieta II tego życzy sobie Bóg.]
b) Przeciwstawienie dwóch zdań eliptycznych:
A u jou rd’hui en fleu rs / / dem ain en pleurs.
[Dziś w kwiatach / / jutro w e łzach.]
c) Przeciwstawienie dwóch zespołów w yrazowych w ew nątrz zda
nia:
A Vongle 11 on connaît le lion.
[Po pazurze 11 znać lwa.]
U w a g a : Niekiedy to przeciwstawienie binarne podkreślone jest rym em lub asonansem:
A u x m ariages et au x m o rts 1 1 le diable fa it son effort.
[Gdy pogrzeb lub w esele / / diabeł natrudzi się wiele.]
D eux m oineaux sur un ép i / / ne sont pas lon gtem ps amis.
[Dwa w róble na jednym kłosie / i nie będą długo żyć w zgodzie.]
2.2.4. B inarna stru k tu ra rytm iczna jest często wzmocniona oczywi
stym w intencji użyciem opozycji na planie leksykalnym , takich jak:
a) p o w t ó r z e n i e słów:
A u t a n t de têtes, a u t a n t d ’avis.
[1 1 e głów, t y l e zdań.]
Ce que fem m e v e u t , Dieu le v e u t .
[Czego ż y c z y sobie kobieta, ż y c z y sobie Bóg.]
b) zestawienie syntagm atyczne e l e m e n t ó w o p o z y c y j n y c h :
W i t a j c i e okulary, ż e g n a j c i e dziewczęta.
Tym, co niszczy w i e l k i e drogi, są d r o b n e deszcze.
Au l o n g a lle r p e t i t fardeau pèse.
[Gdy droga d ł u g a , i n i e w i e l k i e brzem ię ciąży.]
3.0. Te obserwacje nie p retendują bynajm niej do ujęcia wszystkich cech form alnych przysłowia .i porzekadła. Można jednak uznać, że wy
łonione elem enty są dość charakterystyczne i upraw niają do wypowie
dzenia — już na ty m etapie — paru uwag prowizorycznych na tem at sensu form y przysłowia i porzekadła.
3.1. Form a archaizująca przysłów i porzekadeł w łączanych w tok bie
żącej wypowiedzi odsyła je na pozór do jakiejś nieokreślonej przeszłoś
ci, przydając im powagi autorytetu, która wiąże się z „mądrością przod
ków”. C harakter archaiczny przysłowia oznacza w y ł ą c z e n i e z c z a s ó w o ś с i znaczeń, jakie się w nich mieszczą; przypom ina to klasycz
ny początek baśni i legend („Był sobie raz”), którego celem jest usytuo
wanie praw d opowiadania w czasach „bogów i herosów”.
3.2. Użycie czasu teraźniejszego oraz trybów oznajmującego i ro z
kazującego, choć pozostaje w pewnej sprzeczności z tym, co przed chwilą powiedzieliśmy, bardziej uw ypukla niezwykłe miejsce przysłowia czy porzekadła w ciągu wypowiedzi. Użyty tu taj czas teraźniejszy jest cza
sem w ybitnie ahistorycznym, który umożliwia wypowiadanie p r a w d w i e c z n y c h w formie prostych stwierdzeń. Z kolei try b rozkazu
jący, wprowadzając zasadę pozaczasowości, cznacza gw arancję pewnego p o r z ą d k u m o r a l n e g o , nie ulegającego żadnym zmianom.
3.3. Przy aktualnym stanie badań nad rytm iką fraz można przed
stawić tylko hipotezy dotyczące sensu stru k tu r binarnych. Narzuca się jednak myśl, że zdanie w formie binarnej typu pytanie—odpowiedź sta
nowi s t r u k t u r ę r ó w n o c z e ś n i e j a s n ą i z a m k n i ę t ą . Trzeba poczekać na wyniki badań na tem at różnic między strukturam i binarnymi, charakterystycznym i dla stylu klasycznego, a rytm iką tria- dową romantyków, by móc potraktować je jako elem enty znaczące-
3 1 4 ALGIRDAS J . GREIMAS
{w naszych system ach symbolicznych, naszych w yobrażeniach i dąże
niach) św iata skończonego, św iata w stanie równowagi i spoczynku.
3.4. Łatw iej poddaje się in terp retacji zachowanie się „stylistyczne”
•elementów leksykalnych, tw orzących przysłowia i porzekadła.
P o w t a r z a n i e s i ę tego samego elem entu leksykalnego w oby
d w u częściach przysłowia lub porzekadła (jak np: „Ile głów, tyle zdań”;
„Co z oczu, to z serca [Loin des yeux, loin du coeur]”) pozwala ustalić zależności między dwiema zbudow anym i w ten sposób sekwencjami: ce
lem tego zestawienia obok siebie podobnych rzeczy i podobnych zacho
w ań jest ustanow ienie szerokich kategorii zależności, co przyczynia się w ybitnie do u p o r z ą d k o w a n i a świata moralnego, k tó ry m a rzą
dzić w danym społeczeństwie.
Tworzenie, na planie syntagm atycznym , p ar opozycyjnych, z definicji sw ej system atycznych (jak np. „Dziś w kw iatach, ju tro we łzach”), w prow adza nowe opozycje ty p u „kw iaty”—„łzy” i oparte jest na jedynej dostępnej metodzie nieskładniowej — następstw ie — czego celem jest unaocznienie związków przyczynowości, określania i zależności w taki sposób, że w yglądają one jak „n atu ralna kolej rzeczy”, należą bowiem do system u, a nie do zachowań zindywidualizowanych.
Badając te zależności oraz nowo powstałe opozycje, nakładające się jedna na drugą, można by ustalić tem atykę i stru k tu rę zamkniętego sy
stem u znaczeń, jaki stanow ią wszystkie przysłowia i porzekadła nale
żące do określonej wspólnoty językowej w danej epoce.
4. W yjaśnienia w stępne m ają uzmysłowić konieczność stworzenia niezależnej dziedziny semantycznej: dowodzą one bowiem autonomiczne
go statusu form alnego elem entów semiologicznych nazyw anych trad y cyjnie przysłowiam i i porzekadłami.
Jestem przekonany, że opis system atyczny przysłów i porzekadeł, interesujący już sam w sobie, mógłby posłużyć do w yjaśnienia pew nych problem ów stylistyki, a także, dzięki pełnej liście w ykrytych zależności i opozycji, przyczynić się do zbadania symboliki innego typu: mitów, snów, folkloru.
Przełożyła Joanna A rnold