• Nie Znaleziono Wyników

Świadkowie Zmartwychwstałego : Duch święty i świadectwo w Dziejach Apostolskich

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Świadkowie Zmartwychwstałego : Duch święty i świadectwo w Dziejach Apostolskich"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Jean-Noel Aletti

Świadkowie Zmartwychwstałego :

Duch święty i świadectwo w Dziejach

Apostolskich

Verbum Vitae 2, 127-149

2002

(2)

Verbum vitae 2 (2002), 127-149 Ś W I A D K O W I E Z M A R T W Y C H W S T A Ł E G O . D U C H Ś W IĘ T Y I Ś W IA D E C T W O W D Z IE J A C H A P O S T O L S K I C H * Jean-Noël A letti

Co znaczy głosić Zmartwychwstałego? I jak to czynić? Zamiast szukać odpowiedzi na te pytania w szczegółowej analizie odpowiednich fragmentów Nowego Testamentu, wydało m i się bardziej właściwe zająć się Dziejami A po­ stolskimi i - zważywszy, iż opisują one najbardziej pier­ wotne głoszenie zmartwychwstania Jezusa - spojrzeć, jakie odpowiedzi tam właśnie są zawarte. Czy jednak m owy Apostołów zostały spisane po to, by stanowić model prze­ powiadania? M am nadzieję, że nie trzeba wykazywać, iż postawienie takiego pytania równa się zapytaniu o funkcję narracyjną tychże opowiadań* 1. Poniższe refleksje, skupia­ jąc się w pierwszym rzędzie na trudności, której dotych­ czas egzegeci nie poświęcili należytej uwagi, pośrednio przyniosą odpowiedź również na to pytanie.

* Wystąpienie z 26 lutego 1998 r. podczas przedpołudniowego spotkania seminarium Teologicznego Studium Permanentnego Prezbi­ terów: „Przygotowujemy głoszenie Paschalne”, Ja wam poślę obietnicę

Ducha. Artykuł ukazał się w: RTE II 1998/4, 287-298.

1 By powiedzieć to w sposób bardziej zawiły, chodzi o to, by usta­ lić, czy zachodzi homologia między relacjami wewnątrznarracyjnymi (pomiędzy protagonistami narracji) a relacjami, które wykraczają poza narrację (pomiędzy narratorem i lektorem), albo też - w innych słowach - czy opowiadanie dąży do uczynienia z czytelnika adresata mów apo­ stolskich i, w konsekwencji, świadka Chrystusa.

(3)

Cóż to zatem za trudność? Początek Dziejów Apostol­ skich (1,8) jasno stwierdza, iż uczniowie winni być świad­ kami Jezusa i że - by wypełnić to zadanie - otrzymają Bożą pomoc, to znaczy Ducha Świętego. W pierwszych mowach, szczególnie zaś w Piotrowych (Dz 2-11), więź między świa­ dectwem a darem Ducha Świętego jest z tego względu wyraźnie podkreślona. Natomiast w następnych, a szcze­ gólnie w dwóch ostatnich publicznych m ow ach Pawła (w Dz 22 i 26), które stanow ią prawdziwe świadectwo o Zmartwychwstałym2 - Duch nie j est w ogóle wzm ianko­ wany: czyżby ten głosiciel nie miał otrzymać obietnicy od samego Jezusa i, w konsekwencji, czyżby jego świadectwo miało mniejsze znaczenie od świadectwa Piotra (i innych Apostołów) z Dz 2-11? A jeśli świadectwo o mniejszym znaczeniu, to dlatego że nie natchnione? Gdyby jednak świa­ dectwo Pawła opierało się na m ocy Ducha, dlaczegóż ten ostatni nie jest wspomniany w Dz 22-28? Dokładne przyj­ rzenie się biegowi Łukaszowego opowiadania pozwoli nam dać odpowiedź na powyższe pytania i uświadomić sobie aktualność i wagę tej odpowiedzi dla nas samych.

Komponenty świadectwa

1. Komponenty określone przez Jezusa

W szyscy komentatorzy przyznają, iż w Dziejach świa­ dectwo zostaje przez Jezusa określone we wszystkich swych elementach składowych. Już w Łk 24,48 Zmartwychwsta­ ły powiedział zgromadzonym wokół Niego uczniom, że winni być świadkami „tych rzeczy” (τού τω ν3). I od począt­

2 O tym, że mowy z Dz 22 i 26 są świadectwami, głos Boży mówi wyraźnie w Dz 23,11.

3 E. Manicardi, „La terza apparizione del Risorto nel Vangelo di Luca” w: RTE 1 (1997), 5-27 dobrze uwypuklił, że zaimek (zresztą dwu­ znaczny) określa obecność Zmartwychwstałego pomiędzy swoimi (Łk 24,36), realność Jego cielesności (w. 37-43), stwierdzenia Jezusa na te­ mat relacji między Zmartwychwstaniem i Pismem (w. 25-27; 45-47),

(4)

ku drugiej części dyptyku, On sam w wyraźny sposób pod­ kreśla, że będą musieli o N im świadczyć: „gdy Duch Świę­ ty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi” (Dz 1,8)4. Świadkami ju ż nie tylko „tych rzeczy” - m ający ukazać ich realność i spójność - lecz sa­ mego Jezusa. O ile formuła z Łk 24,48 podkreśla treść (świadczyć o czymś), o tyle ta z Dz 1,8 (μου μάρτυρες) uwypukla więź Jezusa ze świadkami. Trzeba zauważyć, iż owo moujest zarazem genetivus originis - Apostołowie są świadkami, ponieważ zostali nimi ustanowieni i ogłoszeni przez Jezusa - genetivus subiectivus - ponieważ Jezus jest, bardziej niż kiedykolwiek, ich Panem - i genetivus obiec- tivus - ponieważ o N im będą mówić. Oczywiście, zdanie eoeoGe μου μάρτυρες nie określa jeszcze precyzyjnie treści świadectwa, lecz nie oczekuje się tego od prologu, w którym wszystko z definicji winno być zwięzłe i niejako zalążkowe.

Bez cienia wątpliwości Dz 1,8 wskazują natomiast na to, że Jezus określił również zakres świadectwa. Winno się ono rozciągnąć aż po krańce ziemi, określając i definiując w ten sposób to, co nazywamy misją5. Ponadto treść tego świa­ dectwa jest radykalnie chrystologiczna: w Łk 9,2 Jezus po­ słał uczniów, aby głosili Królestwo Boże i uzdrawiali chorych, mniej więcej to samo powiedział do siedemdziesięciu dwóch uczniów w Łk 10,96, a w Łk 24,47 wskazał, iż przepowiada-powszechną proklamacja nawrócenia z grzechów (w. 47) - czyli zna­ czenie i owoce Zmartwychwstania (zob. ss. 22-32).

4 Tłumaczenie za Biblią Tysiąclecia.

5 Według wielu egzegetów, Dz 1,8, zapowiadając etapy świadcze­ nia, określałby również etapy narracji, albo innymi słowami, kompozy­ cję Dziejów. N ie negując antycypującego charakteru tych słów Zmartwychwstałego (zob. na ten temat J.-N. Aletti, Il racconto come

teologia, 30-31), nie możemy zapominać, iż narrator stosuje różne typy

kompozycji: opartą na okresach, jak okres Piotra i ten Pawła; podobnie jak w LXX (zob. Aletti, tamże, 58-61), opartą na synkrisis (zwłaszcza między Pasją Jezusa i Pawła), która unifikuje Łk / Dz (Aletti, tamże, 65­ 79); wreszcie oparta na sekcjach, jak wskazuje to G. Betori w RivBib 42 (1994), 3-34.

6 Jak wiadomo, poza wzrostem liczby posłanych (z dwunastu do siedemdziesięciu dwóch), różnica między Łk 9,2 i 10,9 ma swe źródło

(5)

nie, czynione „w Jego imię”, dotyczy nawrócenia i odpusz­ czenia grzechów, w Dz 1,8 natom iast wszystko nabiera wymiaru chrystologicznego: świadectwo (dotyczące Jezu­ sa) stanowi cel misji, zaś jej zasięg pokrywa się z zasię­ giem Ewangelii7.

Poza określeniem przedm iotu i zasięgu świadectwa, Jezus wskazuje także na warunek, bez którego świadcze­ nie byłoby niemożliwe: δύναμις του α ^ γίο υ πλύματος. Ina­ czej mówiąc, w przypadku świadectwa kompetencja wynika z przyjęcia Ducha Świętego. To, że świadectwo zależy od tego daru, sam Piotr nie tylko uznaje, ale i często powta- rza8. Z pewnością w Dz 1,8 czytelnik nie może jeszcze w ie­ dzieć, dlaczego Duch musi dać siłę - bardziej niż wspaniałe uzdolnienia retoryczne - do świadczenia: tło przem ocy i prześladowań powoli usprawiedliwi wybór tego słowa. Tylko moc Ducha będzie m ogła przyjść z pom ocą krucho­ ści tych, którzy m ają być świadkami wobec przeciwnych władz i sił, które nie zawahają się prześladować, a nawet wydawać na śmierć świadków Jezusa (Dz 7).

w fakcie zbliżania się Królestwa Bożego: wraz ze zbliżaniem się Jezusa do Jerozolimy, zbliża się Królestwo Boże; w ten sposób zostaje podkre­ ślone chrystologiczne znaczenie podróży i jej końca dla przyjścia Kró­ lestwa Bożego.

7 Szczegółowe studium relacji między polami leksykalnymi Ewan­ gelii (rdzeń euaggel) i świadectwa (martys oraz słowa pochodne) w Dziejach przekracza rozmiary niniejszego artykułu. Z pewnością oba pola maj ą za przedmiot Chrystusa, j ednakże kładą nacisk na różne aspek­ ty: Ewangelia określa treść głoszenia, natomiast świadectwo znamionu­ je raczej zaangażowanie głosicieli (ich przekonanie, aż do śmierci, itp.) jak też ich prawdomówność (a więc prawomocność głoszenia). Z dru­

giej strony, jeśli weźmie się pod uwagę rozwój opowiadania, można powiedzieć, iż świadectwo ma szerszy zasięg niż ewangelizowanie: sło­ wa nawiązujące do Ewangelii znikają po Dz 20,24 (albo 21,8, gdzie wzmiankuje się pewnego Filipa, ewangelistę), podczas gdy słowa na­ wiązujące do świadectwa są obecne aż do końca księgi (por. Dz 28,23). Ta różnica ma bez wątpienia swe źródło w tym, że, według tekstu, misja ewangelizacji prowadzona przez Pawła kończy się (oficjalnie) w Dz 20. Wraz z jego aresztowaniem w Świątyni zaczyna się, jak to zobaczymy, inny rodzaj świadectwa, określony sytuacją więźnia i rodzajem mów (mowy obronne w trybunałach, itp.), które ta sytuacja implikuje.

(6)

2. Komponenty dobrze znane uczniom

Nie zadowalając się stwierdzeniem, iż sam Zmartwych­ wstały wyliczył - w sposób zaczątkowy - kom ponenty świadectwa, opowiadanie kładzie także nacisk m a fakt, że uczniowie dobrze zrozumieli przesłanie swego Pana. Pierw­ szą rzeczą, o którą Piotr prosi towarzyszy jest to, by zna­ leźli następcę Judasza (Dz 1,15-26). W przemowie, którą do nich kieruje, mówi: „Trzeba więc, aby jeden z tych, któ­ rzy towarzyszyli nam przez cały czas, kiedy Pan Jezus prze­ bywał z nami9, począwszy od chrztu Janowego aż do dnia, w którym został wzięty do nieba, stał się razem z nami świad­ kiem Jego zmartwychwstania” (w. 21-22). Całe zdanie zmie­ rza ku zakończeniu, to znaczy ku tej konieczności, którą wyraził Piotr: (spośród tych, którzy poszli za Panem od początku) potrzeba, by jed en był, w raz z pozostałym i, świadkiem Jego zmartwychwstania. Oczywiście, uprzed­ nim warunkiem - i dlatego też wymienionym wcześniej przed świadectwem - jest przebywanie z Jezusem ju ż od początku, widzenie tego, co Jezus czynił i słyszenie tego, co powiedział: nie wystarczy więc stać się Jego uczniem niedługo przed M ęką i zobaczyć Go zmartwychwstałego, by należeć do grona Dwunastu. Lecz tym, co najbardziej istotne także w samym warunku, jest konieczność istnienia określonej grupy świadków zmartwychwstania Jezusa do tego, aby je głosić. W ten sposób zostaje wymieniona inna niezbędna charakterystyka świadectwa dotyczącego Jezu­ sa: jego pluralizm, albo precyzyjniej, jego kolegialny cha­ rakter. Od przebywania czy chodzenia razem przechodzi się do wspólnego świadectwa:

των συνελθόντων η ^ μ ίν άνδρων (w. 21a) μάρτυρα συν η ^ μ ίν γενέσ θα ί^. 22b)

Człowiek wybrany, by zastąpić Judasza, nie jest w y­ brany po to, by świadczyć pojedynczo, lecz by świadczyć

9 Dosłownie: „wszedł i wstąpił ponad nas” (άνελημφθη άφ’ η^μωιν); ta ostatnia syntagma wskazuje wyższe położenie.

(7)

wraz z innymi o zmartwychwstaniu Jezusa. Jednakże owo świadectwo winno być nie tylko różnorodne czy składane przez wielu - jak gdyby większa liczba koniecznie musiała być bardziej godna zaufania - lecz także zbieżne, ponie­ waż pochodzi od grupy towarzyszy.

W dzień Pięćdziesiątnicy Piotr powtarza to, co już wcze­ śniej sam powiedział, czyli że apostołowie są świadkami zmartwychwstania Jezusa (Dz 2,32). Tutaj po raz pierwszy jeden z uczniów wyraźnie oznajmia więź między zmar­ twychwstaniem, zesłaniem Ducha i świadectwem: będąc zmartwychwstały i otrzymawszy Ducha, Jezus wylał Go na Apostołów, dając im m ożliwość świadczenia o Jego zmartwychwstaniu. Jak widać, znajomość warunków i kom­ ponentów (czyli procesu) świadectwa, którą Piotr posiada, wskazuje, iż Duch Święty zadziałał tak, jak powinien, da­ jąc kompetencję i zdolność uczniom, którzy dotąd byli tyl­ ko przerażeni. Ponadto dla Piotra w Dz 2,1 wylanie Ducha nie jest tylko tym, co pozwala świadczyć: Jego owoce - prorokowanie, mówienie innymi językami, itd. - opisane przez narratora w ww. 4-12 i wym ienione przez Piotra w ww. 16-20, stanowią również dowód zmartwychwstania Jezusa; prorokując dzięki Duchowi otrzymanemu w obfi­ tości, Apostołowie świadczą o zwycięstwie i panowaniu Tego, który był ukrzyżowany. Prorokowanie jest tu bar­ dziej niż kiedykolwiek świadectwem.

Należy jednak podkreślić, iż Piotr wraz z innymi nie zadowalają się samym tylko świadczeniem: mówiąc, dla­ czego to czynią, wykazują, że wiedzą, dlaczego to czynią. Innymi słowy, w księdze Dziejów Apostolskich świadcze­ nie obejmuje również znajomość jego warunków i kom po­ nentów; w konsekwencji ju ż samo określenie siebie jako świadków stanowi część świadectwa.

Jeśli chodzi o przedm iot ich świadectwa, jest to prawie w yłącznie zm artw ychw stanie Jezusa, przynajm niej do rozdz. 13:

Dz 1,22 Piotr: „(trzeba więc, aby jeden...) stał się razem z nami świadkiem Jego zmartwych­ wstania”.

(8)

Dz 2,32 Piotr: „Tego właśnie Jezusa wskrzesił Bóg, a my jesteśm y tego świadkami”. Dz 3,15 Piotr: „Bóg wskrzesił Go z martwych,

czego m y jesteśm y świadkami10”. Dz 4,33 narrator: „Apostołowie z wielką m ocą

świadczyli o zmartwychwstaniu Pana Jezusa”.

Dz 5,32 Piotr: „dajemy tem u świadectwo my właśnie oraz Duch Święty...”

Dz 10,41n. Piotr: „[Jezus zm artw ychw stały w i­ dzialny] nie całemu ludowi, ale nam, w ybranym uprzednio przez Boga na świadków (...) On nam rozkazał ogłosić ludowi i dać świadectwo, że Bóg usta­ nowił Go sędzią żywych i umarłych”. Dz 13,30b-31 Paweł: „On ukazywał się przez wiele

dni tym, którzy z N im razem poszli z Galilei do Jerozolimy, a teraz dają świadectwo o Nim przed ludem ”. Tylko w Dz 10,39 Piotr stwierdza, że uczniowie są świadkami „wszystkiego, co [Jezus] zdziałał w ziemi ży­ dowskiej i w Jerozolimie”, lecz sam kontekst wyjaśnia, dla­ czego Apostoł dołącza tę specyfikację. Zwraca się do grupy pogan, którzy, nawet jeśli słyszeli ju ż o Jezusie z Nazare- tu11, o Jego działalności i śmierci, nie mogli, w odróżnieniu od tłumów żydowskich, które ustawicznie podążały za Je­ zusem, widzieć Jego uzdrowień i słyszeć Jego nauki. Piotr musi więc być dla nich poręczycielem zbawczej

działalno-10 Zaimek względny wersetu (oU η ^μ έίς μάρτυρές eopen) jest dwu­ znaczny: może być rodzaju męskiego (tego Jezusa my jesteśmy świad­ kami), albo nijakiego (tego [faktu, iż jest zmartwychwstały] jesteśmy świadkami). Wszyscy tłumacze opowiadają się za drugą interpretacją, prawdopodobnie ze względu na asyndeton (brak spójników pomiędzy zdaniami współrzędnymi); jedno καί wystarczyłoby, aby referentem dru­ giego zaimka względnego byłby jednoznacznie Jezus: „Ten [Jezus], któ­ rego Bóg wskrzesił z martwych i (καί) którego jesteśmy świadkami”.

11 Por. υ^μέΐς ο’ίδατε z Dz 10,37.

(9)

ści Jezusa. Świadectwo zakłada więc tutaj audytorium, które nie miało bezpośredniego kontaktu z osobami i wydarze­ niami, o których jest w nim mowa. Jeśli więc w pierwszej części Dziejów świadectwo koncentruje się wyłącznie na zmartwychwstaniu Jezusa, jest to spowodowane tym, iż przez swego rzecznika Piotra Apostołowie zwracają się do Żydów, którzy spotkali Jezusa, chodzili za N im i znali do­ brze Jego cuda: bezużytecznym byłoby świadczyć o rze­ czach, które sami mogli widzieć. Nic zatem dziwnego, że świadectwo wobec wszystkich tych, którzy osobiście nie spotkali Jezusa, zaczyna obejmować również Jego wcze­ śniejszą działalność. Z konieczności, wraz upływem czasu i zm ianą miejsca, świadectwo apostolskie będzie musiało rozciągnąć się na całe życie Jezusa. W tenże sposób, niejako między wierszami mów Piotra w Dz 1 i 10, narrator uzasad­ nia pierwszą część swego dyptyku jako zapisany ślad świa­ dectwa apostolskiego odnośnie do publicznego życia Jezusa - ślad konieczny nie tylko dla czytelnika jem u współczesne­ go, lecz także i dla wszystkich czytelników przyszłych wie­ ków. Krótko m ów iąc, A postołow ie podkreślają, że są świadkami zmartwychwstania, ale w zależności od okolicz­ ności i adresatów rozciągają przedmiot owego świadectwa na całe życie Jezusa.

Jeśli wobec Żydów z ówczesnej Palestyny Apostoło­ wie świadczą przede wszystkim o zmartwychwstaniu, czy­ telnik Dz 13,16-41 nie może nie zapytać się, dlaczego Paweł nie jest wymieniony pośród świadków zmartwychwstania. Po tym jak powie: „On [Jezus] ukazywał się przez wiele dni tym, którzy z N im razem poszli z Galilei do Jerozoli­ my, a teraz dają świadectwo o N im przed ludem ”, Paweł nie dodaje: „także ja jestem świadkiem Jego zmartwych­ wstania, ponieważ ukazał mi się; widziałem Go i słysza­ łem ”. Dlaczegóż więc przemilczeć to spotkanie?

(10)

1. Paweł świadkiem akredytowanym?

Jeśli w Dz 13,31-32 Paweł nie wspomina, że Zmar­ twychwstały ukazał m u się w okolicach Damaszku, czy czyni to dlatego, że - jak m ów ią niektórzy - wie, iż nie ma statusu apostoła, a więc nie może świadczyć z takim sa­ m ym autorytetem, jak apostołowie? Z pewnością nie, po­ nieważ niedługo potem (Dz 14,4.14), narrator określi Barnabę i Pawła apostołami. Oczywiście, można by oponować, że w odróżnieniu od innych, tytuł ten zostaje użyty w stosunku do Pawła i Barnaby tylko jeden raz12 13. Takie zastrzeżenie nie m a j ednak większego znaczenia, ponieważ sam tytuł jest kolektywny; narrator nigdy nie pisze: „Apostoł Piotr” czy „Apostoł Jakub”, itd., lecz używa zawsze słowa απόστολος w liczbie mnogiej, aby określić w ten sposób grupę zwierzch­ ników14. To, że Paweł nigdy nie został nazwany απόστολος, wcale zatem nie znaczy, iż narrator nie uważa go za takiego, lecz tylko że począwszy od Dz 16 koncentrując się na jego indywidualnej posłudze (Barnaba i Paweł rozdzielili się w Dz 15,39-40), nie będzie miał ju ż więcej okazji określić go tytułem używanym zawsze w liczbie mnogiej15.

Jacy świadkowieijakie świadectwo?12

12 Co do idei, jaką Łukasz ma na temat świadectwa, pozwolę sobie odesłać do mego studium Il racconto come teologia, rozdz. III, ss. 87­ 127. Zakładając, iż powyższy rozdział został przeczytany, nie będę po­ wtarzał jego treści i postaram się pójść naprzód.

13 Trzeba zauważyć, że za wyjątkiem Dz 15,23 apostołowie nie okre­ ślają się nigdy tytułem απόστολος (ja / my jesteśmy Apostołami), który jest używany tylko przez narratora. Wyjątek w Dz 15,23 bierze się stąd, że chodzi o oficjalny list, a w pismach tego rodzaju nadawca / nadawcy zawsze ujawniali swe tytuły („Ja / my [następuje tytuł], do następujące­ go [czy grupy], pozdrowienie, [następnie przytaczany zostaje corpus listu lub przesłania, itd.]).

14 Ta sama uwaga dotyczy słowa πρεσβυτερος, które zresztą nastę­ puje po słowie αποστολος w Dz 15 („Apostołowie i starsi”).

15 Czytelnik więc nie powinien dziwić się, że termin αποστολος zni­ ka (ostatnia wzmianka w Dz 16,4), kiedy Paweł staje się jedynym boha­ terem narracji.

(11)

Może jednak, pomimo że był jednym z apostołów, Pa­ weł nie był świadkiem na równi z innymi? Jeszcze raz od­ powiedź musi być negatywna. Tak jak Piotr, Paweł jest pewien, że jest świadkiem akredytowanym; potwierdza to narrator, a sam Paweł wyznaje publicznie, iż świadczenie zostało mu powierzone przez Boga i stwierdza, że był temu posłannictwu wierny:

Dz 18,5 narrator: „Paweł oddał się wyłącznie na­ uczaniu i udowadniał (διαμαρτυρόμενος16) Żydom, że Jezus jest M esjaszem”.

Dz 20,21 Paweł do starszych w Efezie mówi: „nawołu­ jąc (διαμαρτυρόμενος) zarówno Żydów, jak i

Greków do nawrócenia się do Boga i do wia­ ry w Pana naszego Jezusa”.

Dz 20,24 idem: „bylebym dokończył posługiwania, któ­ re otrzymałem od Pana Jezusa: [bylebym] dał świadectwo (διαμαρτυρασθαι) o Ewangelii łaski Bożej”17.

Dz 22,15 Paweł, cytując to, co powiedział do niego Ananiasz: „będziesz Jego (Jezusa) świad­ kiem o tym, co widziałeś i słyszałeś. Dz 22,18 Paweł, powtarzając słowa Zmartwychwsta­

łego: „śpiesz się i opuść szybko Jerozoli­ mę, gdyż nie przyjm ą twego świadectwa (μαρτυρια) o Mnie”.

Dz 23,11 narrator: „Odwagi - powiedział [Pan do Pa­ wła] - trzeba bowiem, żebyś i w Rzymie świadczył (μ α ρτυρησ α ι) o Mnie tak, jak dawałeś o Mnie (τα περ ι εμου) świadectwo (διεμαρτυρω) w Jerozolimie”.

16 Czasownik διαμαρτυρομαι określa świadectwo nie tylko o cha­ rakterze urzędowym, ale także uroczystym; podczas procesu towarzyszy mu przysięga.

17 Choć zaznaczają to Dz 20,26, z oczywistych powodów nie umiesz­ czają go w tej liście (chodzi o przysięgę, podkreślając prawdziwość gło­ szonej treści).

(12)

Dz 26,16 Paweł, cytuj ąc słowa Zmartwychwstałego : „ukazałem się tobie po to, aby ustanowić cię sługą i świadkiem tego (czyli wizji), co zobaczyłeś”.

Dz 26,22 Paweł: „z pom ocą Bożą żyję do dzisiaj i daję świadectwo (μ α ρ τ υ ρ ο μ ^ ο ς) m ałym i wielkim ”.

Dz 28,23 narrator: „przytaczał im świadectwa (διαμαρ τυρομ6νος) o królestwie Bożym; od rana aż do wieczora przekonywał ich o Jezusie na podstawie Prawa M ojżeszowego u Proro­ ków ”.

Tak jak inni Apostołowie, Paweł poświadcza więc re­ alność zmartwychwstania i obecności Jezusa w Kościele. Czemu więc w Dz 13,31-32 nie wspom ina swego imienia wśród tych, którzy spotkali Zmartwychwstałego?

2. Kiedy Paweł mówi o tym, że jest świadkiem? Oczywiście w mowie wypowiedzianej wobec Żydów18 w Antiochii Pizydyjskiej, aby opisać swoją rolę i rolę Bar­ naby, Paweł używ a słownictwa nawiązującego do głosze­ nia: „my właśnie głosimy wam DobrąNowinę (6υκγγ6λίζομ6θκ)” (w. 32). Bez wątpienia chodzi tu o głoszenie ewangeliczne,

18 Paweł nazywa ich Ίσ ρ α η λ ίτα ι (w. 16), podobnie jak Piotr w Dz 2,22; 3,12 i 5,3; jeśli Piotr określa ich Ιο υ δ α ίο ι na początku swej mowy (w Dz 2,14), to tylko po to, by podkreślić konotację geograficzną tego słowa (Hebrajczycy mieszkający w Judei, w szczególności mieszkańcy Jerozolimy). Dzieje jednoznacznie podkreślają, iż tylko oni byli tymi, którzy niesłusznie oskarżyli i odrzucili Jezusa, a nie wszyscy Hebraj­ czycy. Użycie Ί σ ρ α η λ ίτα ι w Dz 13,16 skłania do refleksji na temat hi­ storii ludu wybranego, Izraela (por. w. 17, 23, 24). Należy zauważyć także, że pierwsza część mowy (ww. 16-25) jest przedstawieniem - któ­ re, zdaniem niektórych komentatorów, odnosiłoby się do 2 Sm 7 - biegu rzeczy, jaki ma miejsce od wyboru i obietnic aż do ich wypełnienia w Jezusie. O tym, iż chodzi o wydarzenia dotyczące całego ludu i jego losu, świadczy inkluzja λαός Ίσραηλ w ww. 17 i 24.

(13)

jak to wyraźnie stwierdza druga część m owy (ww. 26-41), która m a wszystkie cechy pierwotnego kerygmatu19, pod­ kreślając ponadto, iż świadectwo jest dawane przez tych, którzy „z N im [Jezusem] razem poszli z Galilei do Jerozoli­ m y”. Oczywiście Paweł nie chodził za Jezusem po drogach Palestyny i nie może być świadkiem życia Jezusa w taki spo­ sób, jak oni. Lecz jeśli dalej opowiadanie powie nam, iż Pa­ weł jest prawdziwym świadkiem, dlaczegóż on sam nie mówi tego wyraźnie podczas tej mowy?

Interesujące jest także to, że Pawłowy dowód z Pisma wiernie naśladuje ten, które rozwinął Piotr, podkreślając w jednakow y sposób fragmenty starotestamentalne, które zapowiadają, a zatem potwierdzają zmartwychwstanie Je­ zusa. W ten sposób Paweł okazuje się we wszystkim wier­ ny kerygmatowi apostolskiemu; podkreśla się nawet jego kompetencję homiletyczną, ponieważ został proszony o to, by na nowo przemawiać w następny szabat. M ożna wpraw­ dzie mieć obiekcje, że mowy obu apostołów nie miały tych samych efektów: po mowie w czasie Pięćdziesiątnicy m ia­ ło miejsce trzy tysiące nawróceń (Dz 2,41), podczas gdy Barnaba i Paweł są prześladowani (Dz 13,50). Jednakże reakcja Żydów z Antiochii nie jest spowodowana Pawło- wym brakiem kompetencji, ale jego sukcesem; narrator zaznacza to otwarcie: widząc, że zbiega się całe miasto, „ogarnęła ich [Żydów] zazdrość (ζήλος)”20 (Dz 13,45). Ina­ czej mówiąc, na początku swej misji Paweł posiada tę samą moc kerygmatyczną, co Piotr. Jednakże, pomimo że nowy misjonarz przedstawia swym słuchaczom wszystkie potrzeb­ ne dowody do tego, by mogli uznać, że jego Pan zmartwych­ wstał, siebie samego nie przedstawia jako bezpośredniego świadka. Dlaczego postępuje w ten sposób?

19 To znaczy: męka, śmierć, zmartwychwstanie zgodnie z Pismem, przebaczenie grzechów, wezwanie do nawrócenia. Jak wiadomo, ze względu na Pawłową technikę porównania, ta druga część ujawnia wie­ le podobieństw z pierwszymi kerygmatami Piotra (Dz 2 i 3); zob. J.-N. Aletti, Il racconto come teologia, 57-61.

(14)

Nie po raz pierwszy Paweł przemawia do Żydów. N ie­ długo po swym spotkaniu ze Zmartwychwstałym zaczął przepowiadać (κηρύσσω) w synagogach, że Jezus jest M e­ sjaszem i Synem Bożym (Dz 9,20-22) i według wszelkiego prawdopodobieństwa jego argumentacja ju ż wówczas była podobna do tej z Dz 13. N arrator nie przekazał nam jednak jej treści, ponieważ chciał wcześniej zrelacjonować oficjal­

ne powołanie Pawła do misji w Dz 13,1-3. M ożemy więc, w odniesieniu do tego, co dotyczy przepowiadania Pawła, zauważyć w Łukaszowej narracji swego rodzaju ewolucję:

a) niedługo po spotkaniu ze Zmartwychwstałym (Dz 9,20): głoszenie i przepowiadanie wspomniane przez nar­ ratora, lecz bez ukazania czytelnikowi treści tego przepo­ wiadania;

b) oficjalna m isja (Dz 13-20) z dwoma mowami m isyj­ nymi charakterystycznymi dla dwóch światów, do których zwraca się Paweł - tym niemniej Paweł nie nazywa w nich siebie świadkiem:

- pierwsza mowa: do Żydów z Antiochii (Dz 13,16-41), - druga mowa: do Greków i pogan z Aten (Dz 17,22-31) c) jako więzień Paweł broni się wobec władzy żydow­ skiej i rzymskiej przy pomocy różnych mów21; w tych m o­ wach wyraźnie mówi o swym byciu świadkiem Jezusa Chrystusa (Dz 22 i 26).

Powyższe zestawienie klarownie ujawnia preferencje narratora: tylko na sam koniec, wtedy, gdy musi się bronić, Paweł zaczyna mówić o swym byciu świadkiem Chrystusa: z oskarżonego staje się prawdziwym świadkiem, ponieważ w ostatecznym rozrachunku w jego osobie to Ewangelia, czyli sam Jezus Chrystus zostaje odrzucony i oskarżony.

Lecz uważny czytelnik nie może nie zauważyć różnicy w sposobie, w jaki Piotr i Paweł przedstawiają siebie jako świadków. Pierwszy z nich kładzie bardzo mocny nacisk na „my jesteśm y tego świadkami”, podczas gdy drugi ni­ gdy nie mówi: „ja jestem świadkiem”, lecz zadowala się przytaczaniem tego, co objawił mu Jezus, poprzez Anania­

21 Dz 22,1-21; 24,10-21; 26,2-23.

(15)

sza lub bezpośrednio podczas widzenia: „zostało mi po­ wiedziane: «będziesz świadkiem» lub «dasz o Mnie świa­ dectwo»”. Bardziej niż do zaufania swemu słowu, Paweł odsyła do zaufania słowu, które dało m u kompetencję, a więc w konsekwencji obowiązek przemawiania. W skró­ cie m ożna więc powiedzieć, iż Łukaszowa narracja opisu­ je ewolucję świadectwa o Chrystusie Zmartwychwstałym:

od potwierdzania rzeczywistości zmartwychwstania (Piotr) przechodzi się do opowiadania o spotkaniu, które przemie­ niło życie do tego stopnia, że stało się dla tegoż życia punk­ tem odniesienia par excellence, dla siebie i dla innych (Paweł). Zobaczymy dalej, na co wskazuje taka ewolucja.

Ś

wiadectwo i

D

uch

Ś

więty

N a początku zaznaczyłem relację między wylaniem Du­ cha Świętego i świadectwem: nie tylko Duch daje zdolność i siłę do świadczenia, lecz także owoce Jego obecności, zwłasz­ cza dar proroctwa, świadczą o zmartwychwstaniu i panowa­ niu Jezusa22. Chciałbym teraz wykazać, iż relacja między wylaniem Ducha i świadectwem nie jest jednokierunkowa (dar Ducha Świętego = świadectwo): proces może mieć także kie­ runek odwrotny (świadectwo = wylanie Ducha Świętego), ukazując w sposób komplementarny, że obie rzeczywistości (Duch i świadectwo) są nierozłączne. Zobaczmy dlaczego.

22 Jest to praktycznie jedyny aspekt przyjmowany przez C.S. Ke- enera, The Spirit in the Gospels and Acts, 190-213, który, skupiając się na Duchu proroctwa, a więc na natchnionych mowach (por. Dz 2,4; 2,14­ 36; 4,31; 6,10; 10,44-46; 11,28; 13,9-11; 21,4.11), ogranicza się, w od­ niesieniu do Dziejów Apostolskich, do studium opowiadania o Pięć­ dziesiątnicy. Ograniczoność tego podejścia polega na tym, iż jest ono wyłącznie leksykalne; należy zapytać się, czy natchnienie jakiejś mowy trzeba przyjąć dopiero wtedy, kiedy wyraźnie mówi o nim narrator za pomocą pokrewnego słownictwa; zanim udzieli się odpowiedzi, należy zawsze przestudiować technikę czy strategię narracyjną (ponieważ fakt, iż niektóre z mów nie są wyraźnie określone jako natchnione, nie ozna­ cza jeszcze, iż nie są takimi w oczach narratora; milczenie na ten temat może być efektem strategii narracyjnej).

(16)

1. Inne wymiary świadectwa

Epizod z Korneliuszem (Dz 10,1-11,18) wydaje mi się ważny nie tylko dlatego, że określa w sposób zdecydowa­ ny i definitywny przyszłość Kościoła - przyjęcie pogan będzie miało niesłychane konsekwencje, i to już w obrębie samego opowiadania Łukaszowego oraz dla jego dalszego biegu23 - lecz ponieważ pozwala Apostołom zastanowić się nad Bożymi drogami i, w związku z tym, uwypuklić i doce­ nić wartość ich świadectwa.

Tym, co winno uderzyć czytelnika w tym fragmencie, jest powtarzanie się motywów24: narrator nie zadowala się opisaniem wizji Korneliusza (10,3-6) i Piotra (10,9-16), osoby z opowiadania wzm iankują je także, jak pokazuje to lustrzane ułożenie tekstu poniżej25 :

widzenie Korneliusza opisane przez narratora (10,3-6) widzenie Piotra opisane przez narratora (10,9-16) widzenie Korneliusza opowiedziane przez wysłanników Korneliusza (10,22)

widzenie Korneliusza przedstawione przez niego sa­ mego (10,30-32)

23 Jak wiadomo, Paweł preferuje misję wśród pogan już od począt­ ku swego ministerium (Dz 13, 46-47), a jego ostatnie wystąpienie doty­ czy właśnie tego samego argumentu (por. Dz 28,28). W odniesieniu do tego jego kierunku obranego na stałe, epizod z Korneliuszem stanowi kamień milowy, zaś kolegialna decyzja z Dz 15 moment przełomowy.

24 Spotykanie takich powtórzeń, dość liczne w dyptyku Łukasza, jak można się domyślić, stanowi pewną technikę narracyjną. Oczywi­ ście, przestudiowano powtórzenia dotyczące powołania Pawła (Dz 9,22 i 26) - dla rozważania o charakterze narracyjnym zob. D. Marguerat, „Saul’s Conversion (Acts 9,22.26) and the Multiplication of Narrative in Acts” w: C.M. Tuckett (wyd.), Lukes Literary Achievement Collected

Essays, Sheffield 1995, 127-155 - lecz jest ich o wiele więcej, zwłasz­

cza w Dz 10-11. Na temat tego zjawiska zob. W.S. Kurz, „Effects of Variant Narrators in Acts 10-11” w: NTS 43 (1997), 570-586.

25 W w. 28, kiedy Piotr zauważa: „Bóg mi pokazał, że nie wolno żadnego człowieka uważać za skażonego lub nieczystego”, nie opowiada o własnej wizji, lecz nawiązuje do niej jasno i podaje jej znaczenie; narra­ tor umieścił ten wiersz właśnie pośrodku różnych wzmianek o wizji.

(17)

widzenie Piotra opowiedziane przez niego samego (11,5-10)

w idzen ie K orn eliu sza opow iedziane przez P iotra (11,13-14)

N ie studiując w szystkich szczegółów tego epizodu przejdźmy od razu do sedna sprawy: głos z nieba nie naka­ zuje Korneliuszowi nic innego, jak „sprowadź niejakiego Szymona, zwanego Piotrem” (10,5).

Przesłanie jest jasne: tylko Piotr i tylko on m a mówić 0 Chrystusie; głos, pomimo że z nieba, nie chciał zastąpić głosu Apostoła i interesujące jest zauważyć, jak ten aspekt jest podkreślony z narracyjnego punktu widzenia: Korne­

liusz w ysyła natychm iast trzech posłańców (ww. 7-8), a kiedy Piotr przychodzi do jego domu, widzi, iż setnik oczekuje go od dawna (w. 24b), nie sam, lecz z całą rodziną 1 wieloma przyjaciółmi (ww. 24b.27); to oczywiste znaki, że dla niego i jego bliskich przybycie Piotra m a decydujące znaczenie. Jeśli więc Bóg nie objawił Korneliuszowi w spo­ sób bezpośredni Jezusa Chrystusa, lecz chciał, by Piotr to uczynił, to bez wątpienia po to, aby wskazać niezastąpiony charakter świadectwa apostolskiego.

W ten sposób napięcie opowiadania jest ukierunkowane na to, co powie Piotr. Czytelnik, który ju ż słyszał obszerne dyskursy kerygmatyczne Apostoła, przypuszczalnie ucieszy się, że może przeczytać jeden bardzo krótki, lecz musi przy­ znać, iż dla pogan, którzy nigdy nie słyszeli o Nazarejczyku, ten kerygmat jest co najmniej zwięzły; byłoby bardziej niż celowym długo mówić o życiu Jezusa, o Jego licznych uzdro­ wieniach i nauczaniu, o Jego Męce i niesłusznej śmierci, 0 Jego zmartwychwstaniu i czasie spędzonym z uczniami przed odejściem do nieba! Kontrast między oczekiwaniem Korneliusza a perfomance Piotra jest wyraźny. Można by zaoponować, iż Łukasz nie chce irytować swego czytelnika 1 zadowala się ogólnym przytoczeniem tego, co Apostoł po­ wiedział, aby jak najszybciej dojść do punktu kulminacyj­ nego sceny, to znaczy do wylania Ducha. Po części to prawda. Lecz zarazem należy uchwycić zastosowaną technikę; bar­ dziej, niż na treść kerygmatu, bez wątpienia znaną czytelni­ kowi, należy zwrócić uwagę na słownictwo związane ze

(18)

świadectwem, które pojawia się bardzo licznie; jego często­ tliwość jest faktycznie czymś jedynym w Księdze Dziejów: w. 39 „my jesteśm y świadkami w szystkiego, co zdziałał w ziemi żydowskiej i w Jerozolimie”. w. 41 „[Jezus ukazał się] nie całemu ludowi, ale nam,

wybranym uprzednio przez Boga na świad­ ków”.

w. 42 „On nam rozkazał ogłosić (κηρυξαι) ludowi i dać świadectwo (διαμ αρτυρα σ θα ι), że Bóg ustanowił Go sędzią żywych i umarłych”. w. 43 „wszyscy prorocy świadczą (μαρτυρουσιν) o tym,

że każdy, kto w Niego wierzy, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów”.

Trzy punkty winny pobudzić naszą uwagę:

a) Jak zostało to już wyżej powiedziane, jeśli Piotr mówi, iż jest świadkiem całego posługiwania Jezusa (w. 39), czyni to dlatego, że jest wśród osób, które nigdy Jezusa nie w i­ działy i znają Go tylko ze słyszenia. A to oznacza - także o tym ju ż wspomnieliśmy - że według Piotra nie możemy dotrzeć do Jezusa z Nazaretu inaczej, jak tylko poprzez au­ torytatywne opowiadanie Apostołów (warunek konieczny).

b) Czy ich świadectwo jest zarazem wystarczające, wyłączne? Prawdę powiedziawszy, sam Piotr ukazuje pew­ ną różnicę między świadectwem dotyczącym życia publicz­ nego Jezusa i tym, które dotyczy Jego zmartwychwstania. N a pierwsze nie m a wyłączności; bowiem jeśli Apostoło­ wie m ogą (i winni) świadczyć o tym, co widzieli i słyszeli, to nie są oni jedynymi, którzy chodzili za Mistrzem; także ci, którzy nie należą do ich kręgu, m ogą opowiadać o wyda­ rzeniach, w których uczestniczyli. Lecz, co do zmartwych­ wstania, Apostoł określa, iż ich świadectwo jest wyłączne: Jezus ukazał się „nie całemu ludowi, ale nam ”, czyli akredy­ towanym świadkom, wybranym przez samego Boga (w. 41). Jeśli więc chodzi o zmartwychwstanie, odniesienie do świa­ dectwa apostolskiego jest niezbywalne. Każde inne świa­ dectwo, które chciałoby je zastąpić, musi być natychmiast odrzucone.

(19)

c) Prawdę powiedziawszy, także w odniesieniu do zmar­ twychwstania świadectwo apostolskie nie m a wyłącznego charakteru; sam Piotr powołuje się na Pismo (w. 43). Lecz czytelnik musi zauważyć porządek, w jakim są wymienione odpowiednie świadectwa26: najpierw Apostołowie, a dopie­ ro potem Pismo. W ten sposób zostaje ustanowiona niezby­ w alna kom plem entarność obu m om entów ; Pism o nie wystarcza: bez osobistego spotkania ze Zmartwychwsta­ łym pozostaje ono niewypełnionym proroctwem; lecz bez odniesienia do proroctw przepowiadanie Apostołów mogło­ by brzmieć jako nauczanie ludzi omamionych, niezrówno­ ważonych czy łatwowiernych27. Jest jednak coś więcej, kolejność wybrana przez Piotra (i narratora) przekazuje pew­ n ą teorię relacji między dwoma świadectwami: z pewno­ ścią, Pismo jest świadkiem nie do odrzucenia, lecz staje się nim konkretnie poprzez właściwe świadectwo Apostołów28. Interpretacja, jak ą m u nadają pozwala Pismu stać się tym, czy winno ono być, czyli świadkiem zbawczego projektu Boga wobec ludzkości - projektu ogłoszonego i wypełnio­ nego w Jezusie, Jego Synu. Świadectwo apostolskie jest więc istotne i uprzednie (w sensie dopiero co wspomnianym29) wobec innych form świadectwa, ponieważ te ostatnie zależą od niego, by móc być uznane za proroctwa ukierunkowane na Jezusa Zmartwychwstałego! Inaczej mówiąc, jeśli Apo­ stoł nie wypełnia swego zadania, inni świadkowie tak samo nie będą mogli tego czynić. Stawka, o którą toczy się gra jest bezdyskusyjna.

26 Nie jest to przypadkowe, jak można to sprawdzić począwszy od Dz 2,32-36 (świadectwo apostolskie poprzedza odwołanie się do Pi­ sma), 13, 31-39 (idem).

27 Na temat relacji między doświadczeniem a koherentnością, po­ zwolę sobie odesłać do mego studium L ’arte di raccontare Gesù Cristo.

La scrittura narrativa del vangeli di Luca, Queriniana, Brescia 1991,

151-169.

28 To, że ta teoria nie była jeszcze obecna w naj starszych formułach kerygmatycznych, fragmenty jak 1 Kor 15,3-5 potwierdzają to dobrze.

29 To znaczy jako świadectwo, ponieważ chronologicznie Pismo jest oczywiście o wiele wcześniejsze wobec wydarzeń opisanych w księ­

(20)

Wyjaśniwszy powyższe punkty, możemy powrócić do zajęcia się analizowaną relacją: w Dz 10,34-48 świadec­ two Piotra uprzedza «zstąpienie» (éplplptélv w. 44) Du­ cha na Korneliusza i jego bliskich. Oczywiście dalszy bieg tekstu pozwala zrozumieć, że rezultat zależy od tego, co

musi powiedzieć Piotr30: otrzymany Duch jest Duchem Je­ zusa, zapowiedzianym przez proroków, itd. Rzeczywiście, uważny czytelnik nie mógł nie zauważyć, że właśnie w te­ dy, gdy Apostoł mówił o odpuszczeniu grzechów (w imię Jezusa), zapowiedzianym przez proroków, Duch proroc­ twa zstępuje na słuchaczy! W ten sposób zostaje uwypu­ klona funkcja soteriologiczna świadectwa.

Jeśli taka jest więc więź między świadectwem i darem Ducha Świętego, to tym bardziej zaskakuje fakt, iż Łukasz nie wym ienia Ducha Świętego, kiedy Paweł składa świa­ dectwo o Panu (np. w Dz 22 i 26).

2. Świadectwo Pawła: natchnione?

Widzieliśmy, iż księga Dziejów włącza Pawła do gro­ na Apostołów i prawdziwych świadków zmartwychwsta­ nia Jezusa. Czem u więc nie je st pow iedziane, że jego świadectwo jest wzbudzone i natchnione przez Ducha?

Czyżby Paweł nie otrzymał Ducha? Samo opowiada­ nie pokazuje, iż pod tym względem ten świadek nie m a nic do pozazdroszczenia pozostałym Apostołom. Otrzymał Ducha Świętego i wie o tym już od samego początku; co więcej, jego posługa przynosi duchowe owoce:

Dz 9,17 Ananiasz, wkładając ręce na Pawła: „Pan Je­ zus, który ukazał ci się na drodze, którą sze­ 30 Korneliusz mówi Apostołowi, iż wszyscy są gotowi „wysłuchać tego, co tobie Pan polecił” (w. 33). Lecz Pan nie podyktował niczego Piotrowi i on nie musi wyrecytować mowy wcześniej «przetrawionej». Przypuszczenie (błędne) Korneliusza ma na celu podkreślenie znacze­ nia świadectwa Piotra: to nie on zdecydował, by mówić, lecz sam Pan domaga się, przez usta Korneliusza (to znaczy tego, kto potrzebuje tego świadectwa) Piotrowego świadectwa na temat Jezusa.

(21)

dłeś, przysłał mnie, abyś (...) został napełniony

Duchem Świętym”.

Dz 13,2 narrator: „rzekł Duch Święty [do zebranej w spólnoty]: «w yznaczcie m i ju ż B arnabę i Szawła do dzieła, do którego ich powoła­ łem»”.

Dz 13,4 narrator: „oni [Paweł i Barnaba], wysłani przez

Ducha Świętego”.

Dz 13,9 narrator: „Szaweł, który także zwie się Paweł, napełniony Duchem Świętym”.

Dz 19,6 narrator: „a kiedy Paweł włożył na nich ręce,

Duch Święty zstąpił na nich. Mówili też języ­ kami...”

Dz 20,22-23 Paweł do starszych w Efezie: „teraz przyna­ glany Duchem, udaję się do Jerozolimy (...) czekają mnie więzy i utrapienia, o czym za­ pewnia mnie Duch Święty w każdym mieście”. Powyższe teksty nie podlegają dyskusji. Jeśli więc Pa­ weł w pełni otrzymał Ducha, jeśli jego świadectwo jest autentyczne i jeśli, z drugiej strony, w księdze Dziejów świadectwo i Duch są nierozłączne, dlaczegóż nie m a mowy o tym, iż Duch towarzyszy jego świadectwu?

Jak już poprzednio stwierdziliśmy, fakt, iż Duch Świę­ ty nie występuje między Dz 21,11 i 28,2531 nie oznacza, iż nie wspomaga On Pawła, wówczas ju ż więźnia, w dawa­ niu świadectwa o swym Panu. By właściwie zinterpreto­ wać ten fakt, trzeba jednak wziąć pod uwagę Łukaszową technikę. Otóż, pierwsza odpowiedź, bez wątpienia niew y­ starczająca, lecz tym niemniej interesująca, polegałaby na wskazaniu, że m owy z Dz 22-26 nie mają charakteru ke- rygmatycznego, to znaczy, nie mają za cel przedstawienia męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa, by w ten sposób wzbudzić odpowiedź wiary i odpowiednie postępowanie etyczne. Skoro Duch i kerygmat idą razem, brak jednego z elementów wyjaśniałby i brak drugiego. Może tak być,

(22)

lecz m owa Szczepana z Dz 7 też nie m a formy kerygmatu i jej celem też nie jest wzbudzenie wiary słuchaczy, a je d ­ nak narrator podkreśla, iż diakon przemawia będąc „pełen Ducha Świętego” (7,55), a sam Paweł, w Dz 22, potwier­ dza, iż m owa diakona była prawdziwym i definitywnym świadectwem, ponieważ zakończona śmiercią: „a kiedy przelewano krew Szczepana, Twego świadka, byłem przy tym ”. Nie-kerygmatyczna forma m ów Pawła z Dz 22-26 nie wystarcza zatem, by wyjaśnić, dlaczego wyrażenie t o πν6ΰμα t o ά γ ιο ν tam się nie pojawia.

Pouczające jest natomiast spojrzenie na to, jak opowia­ danie przygotowuje czytelnika do zniknięcia ze sceny D u­ cha Świętego podczas męki Pawła. W Dz 20 i 21 Paweł mówi, iż Duch uprzedził go co do jego cierpień (20,23); innymi słowy narrator pozwala nam zrozumieć, że podob­ nie ja k Jezus32 również Paweł zapowiada swoją mękę. Jest również jasnym - synkrisis się tego domaga - że Paweł będzie przeżywał swą m ękę tak, jak jego Pan: w niepew­ ności, tymczasowości i ubóstwie. Duch proroctwa ujawnia się właśnie przed męką, po raz ostatni w Dz 21,11, by wska­ zać, iż On nie pojawi się ju ż w mocy, dzięki której dotąd był rozpoznawany: Apostoł zostanie niedługo skrępowa­ ny, otoczony, będą m u grozić, tak jak jego Panu.

Nie zaskoczy więc czytelnika fakt, iż słyszy Apostoła, który w Dz 22 i 26 przytacza słowa, z którymi zwrócił się do niego sam Zmartwychwstały wówczas, gdy prześlado­ w ał Jego uczniów: „Ja jestem Jezus Nazarejczyk, którego prześladujesz”33. Paweł prześladując uczniów w rzeczywi­ stości prześladował zatem samego Jezusa, a teraz, prześla­ dując Pawła, Żydzi, do których się zwraca, czynią to samo: to sam Jezus, prześladowany, daje się rozpoznać przez usta Pawła! Paweł świadczy o swym Panu, ponieważ przeżywa tę samą Mękę: świadczy o Zmartwychwstałym poprzez cierpie­ nie; co więcej, jego cierpienie jest cierpieniem Zmartwych­ wstałego. Świadectwo osiąga w ten sposób swój szczyt.

32 Łk 9,22; 9,43-45; 18,31-34.

33 Dz 22,8 i 26,15 (określenia „Nazarejczyk” nie ma w 26,15).

(23)

3. Świadectwo Pawła i nasze

Opis Zmartwychwstałego, który Paweł daje w Dz 22 i 26, jest tak krótki, jak słowa samego Jezusa, których zresztą zacytowaniem się zadowala. Nic na temat życia Jezusa, nic na tem at tego, co zostało m u objawione o tajemnicy Syna Bożego. Apostoł kładzie raczej nacisk na przemianę, którą spowodowało jego spotkanie ze Zmartwychwstałym. Całe jego życie zostało radykalnie przeobrażone. Świadczyć ozna­

cza więc dla niego opowiadać historię nawrócenia, historię miłości otrzymanej i przepowiadanej. Życie Pawła stało się świadectwem, ponieważ opowiadając owo życie równocze­ śnie objawia on przebaczenie i miłość swego Pana: głosić Go oznacza więc opowiadać to, co jem u samemu (Pawło­ wi) się przydarzyło, w łasną drogę życiow ą itd.

W ten sposób narrator Dziejów uświadamia swemu czy­ telnikowi, jakiego rodzaju świadectwa oczekuje się rów ­ nież od niego samego, który - jak Paweł - nie spotkał Jezusa na drogach Galilei i Judei. Oczywiście, to nasze świadec­ two nie zastępuje świadectwa Apostołów. Tym niemniej świadectwo apostolskie, mimo że pozostanie na zawsze ko­ niecznym punktem odniesienia, m a siłę przekonywania i oddziaływania tylko wówczas, gdy wierzący wszystkich epok mogą zaświadczyć o swym osobistym spotkaniu z Chry­ stusem i o tym, co to spotkanie zmieniło w ich życiu.

Z

akończenie

Narrator Dziejów Apostolskich proponuje czytelniko­ wi lekcję na temat tego, kim jest świadek. M am nadzieję, iż - śledząc myśl jego myśl i uwypuklając techniki narra­ cyjne, które stosuje, stopniowo udowodniłem, że ukazuje on drogę, która wiedzie ku świadectwu i zarazem drogę, którą każde świadectwo każe przebyć, gdy w radykalnej niepewności własnego losu i w więzach uczeń doświadcza radości, ja k ą niesie ze sobą prawdziwa wolność...

(24)

R.J. Dillon, From Eye-Witnesses to Ministers o f the Word.

Tradition and Composition in Luke 24, Pontifical Biblical Insti­

tute Press, Rome 1978.

J.-N. Aletti, Il racconto come teologia. Stufio narrativo del

terzo Vangelo e del libro degli Atti degli Apostoli, Dehoniane,

Roma 1996.

C.S. Keener, The Spirit in the Gospels and Acts. Divine Pu­

rity and Power, Peabody, MA 1997. Summary

The article studies the narrative schemes in Acts in order to show how the apostles and other Christians became witnesses of the Resurrection. After his Resurrection in Luke’s Gospel, Jesus promised that the Holy Spirit would enable the apostles to be witnesses to the events of Salvation. In Acts, Peter and the apo­ stles choose Matthias to be a witness, since he was present from the beginning o f Jesus' ministry through the Resurrection. Peter’s Pentecost discourse to the Jews gathered is similar to Paul’s de­ fence of Jesus’ Resurrection in Acts 13, in that both the apostles and Paul become missionary witnesses to all the things Jesus did, particularly proclaiming his Resurrection. Paul, therefore, beco­ mes a creditable witness to Jesus on account of God’s calling and the Holy Spirit. His speeches in Acts are proof that he knows the Resurrected Christ and has received the Holy Spirit. Just as the Holy Spirit makes Cornelius a witness though Peter, Paul rece­ ives the Holy Spirit through Ananias, enabling him to prophesy and witness to Jesus to the ends of the earth. Narrative techniqu­ es in Acts aim at showing the reader the way to becoming a witness.

Jean-Noël Aletti

Pontificio Istituto Biblico - via della Pilotta 25 00187 Roma

Jea n-Noël Aletti, profesor egzegezy Nowego Testamentu

w Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie. Autor wielu ksią­ żek, m.in. La lettera ai Romani e la giustizia di Dio - studium na temat Pawiowej ewangelii o usprawiedliwienu żydów i pogan przez wiarę w Jezusa Chrystusa.

B i b l i o g r a f i a :

Cytaty

Powiązane dokumenty

Keywords:national transmission grid; potential bottlenecks; high temperature superconducting cables; compensation of reactive power, intrinsically compensated

Kłoczowski koncentruje się na analizie Gwiazdy Zbawienia, stanowiącej nie tylko najważniejsze dzie- ło żydowskiego filozofa, ale i jeden z kluczowych tekstów filozofii

Na koniec warto zastanowić się, dlaczego to media zostały przez Donalda Trumpa uznane za wroga, dlaczego chce on taką właśnie interpretację rzeczywis- tości narzucić obywatelom.

Sexual purity is a rational and free integration of sexuality of the body with the spiritual sphere of a person, so that aspects of sexual- ity, different in every life period, are

„Wszechstronna, krytyczna interpretacja wszystkich aspektów zajść marco­ wych jest dziś naglącym obowiązkiem socjologów, zwłaszcza tych, którzy zajmo­ wali się dydaktyką,

Naast een uitgebreide literatuurstudie naar faaloorzalcen en mechanismen presenteert hij een rekenmodel voor de dynamisch belaste glijlagers die worden toegepast als

małżonkowie mają prawo żądać wstrzymania egzekucji wówczas, gdy skierowana jest ona do tych składników majątku osobistego dłużnika lub majątku wspólnego małżonków,

chcemy zbadać zmianę zysku pod wpływem dostatecznie dużych zmian wielkości produkcji, ceny produktu oraz kosztów zmiennych jednostkowych (zauważmy, że stopa zmian kosztów