• Nie Znaleziono Wyników

Kamil Bednarek - Cisza tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kamil Bednarek - Cisza tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Kamil Bednarek, Cisza

Siedzę wieczorem ogarnięty moją ciszą, Oni nie słyszą, a ja - tak jak w transie Te proste dźwięki mnie kołyszą, Nade mną chmury? wiszą,

Wszystko jest takie łatwe i paradoksalne Zadowolony niosę radość dzisiaj wszędzie, Znowu się uśmiecham,

Wiem, że wszystko dobrze będzie

Zagubiony w tłumie chcąc odnaleźć się? w tym pędzie, Buduję swoje życie na miłości fundamencie

Te chwile są z nami

I nikt nie zabierze ich dopóki my, Będziemy wciąż tacy sami,

Z radością odkrywać każdy nowy dzień To te chwile są z nami

I nigdy nie zabierze nam już ich nikt Oni słuchają lecz nie słyszą,

Między niebem, a ciszą spotykamy siebie,

Oni patrzą lecz nie widzą, z Twojej radości szydzą, Przychodzą kiedy są w potrzebie

Cisza w okół mnie, zapada zmrok, A ja nadal w nią wsłuchuję się

Serce swoim rytmem mocno upewnia mnie, Że warto wierzyć w ludzi

Pamiętaj, o tym że nadzieja karmi, a nie tuczy Do szczęścia otwarte drzwi, nie szukaj kluczy Twój anioł chce Twą wiarę obudzić

Te chwile są z nami

I nikt nie zabierze ich dopóki my, Będziemy wciąż tacy sami,

Z radością odkrywać każdy nowy dzień To te chwile są z nami

I nigdy nie zabierze nam już ich nikt

Kamil Bednarek - Cisza w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zgubił nagle sens i w złe kręgi wpadł Choć majątek prysł, on nie stoczył się Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie, że Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie

Jej dłonie chłodne ogrzej w dłoniach swych Dlatego kochaj mnie tak jakby kończył się świat Niech ten moment cudowny wiecznie trwa Dlatego pokochaj mnie choćby na chwile dwie

Sza, cicho sza, zbliż się do niej, Drga, ledwie drga, blady płomień, Podejdź i zanurz się w nią,!. Rryształową i czystą jej toń, Zanurz

siedzieliśmy na trawie gapie sie na jej włosy ona sie gapi na mnie zacząłem dłubać kozy jzu nie wiem o co chcodzi ona zaczyna odchodzić zaczynam ja gonić i dzwonie na policje

i Kindze było go żal a ja wole moją mamę co ma włosy jak atrament złote oczy jak mój miś i płakała rano dziś pewnego dnia Dorota znalazła w lesie kota wzięła go wiec do

Tak wielu chce ociekać fejmem, Cudzym bólem tłumić swój ból!. To

I ogłaszasz w lustrze Że chcesz zmienić świat Ja wiem że trochę się starasz Lecz powiedz mi ile przed Lustrem spędziłeś dni Tak tak - tam w lustrze To niestety ja. Tak tak

Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej, w ogromie swej litości zgładź nieprawość moją.. Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść mnie z