Julian Lesiński - Czarne lustro tekst piosenki

Ktoś wróży z akacji z koniczyn i bzów i z twoim imieniem się zrywa ze snu i czeka na jeden najmniejszy twój znak i tęskni do Ciebie no nie wiem już jak.. Ktoś bardzo ci bliski

Tam gdzie się kończy inny świat Dziwny tam swój koniec ma Nie musimy się niczego bać Nic nam się nie może stać Miękko we mnie się zapadasz Wszystko wolno ci. Trwa cudowna

A ty zanim zrobisz coś pomyśl, czy to jest słuszne słuchaczu Jeśli zawiódł cię ktoś ważny Trudno jest uwierzyć w to I zrozumiałeś to że każdy Może nagle zmienić front. Verba

oglądać w MTV wspólnie maraton pimp my ride a ty wciąż tylko couplegoals wrzucasz na instagram nie mam już ziomka. nadszedł

Rośnie we mnie dzika chęć, rośnie dzień po dniu, czasem ostro nosi mnie zły duch przegiął bym na maksa coś, skopał komuś zad, i ze smyczy spuścił złość jak psa.. Kiedy z ust

a gdyby tylko tak prawdo mogło się to stać a gdyby tylko tak na chwile cofnąć czas za czasów rodziców mych. w szkiełku czarnobiały film wszystko na kartki komunizm miałeś

powiedział jeden człowiek mi w obronie zawsze stań Lepiej cierpieć jednej chwili, niż żyć jak szmata po tej rozmowie się powiesił w nocy – to jest fakt ważna rada:!.

Ten ktoś, nie wie o nas jeszcze nic Ze nam smutno, ze nam wstyd Choć się nie przyznajemy Ktoś, kogo nie znasz ty i ja To co zabrał, może dać Nie wiemy.