• Nie Znaleziono Wyników

Legalnie NieLegalni - Zimny wiatr tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Legalnie NieLegalni - Zimny wiatr tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Legalnie NieLegalni, Zimny wiatr

zimny wiatr rozwiał jej marzenia

dom, samochód, maż – tego już nie ma nieraz wspomnienia nie dają jej zasnąć dziś jest tylko prostytutką i samotną matką nikt nie mówił, ze będzie łatwo

zimny wiatr rozwiał jej włosy

ona miała słodki uśmiech i długie nogi kocie oczy i lubiła tańczyć w nocy za parę złotych sprzedawała dotyk miała córkę chciała dobrze ja wychować

często czuła wstyd, gdy szła po nią do przedszkola mała była chora a leki były drogie

modliła się do Boga: miej w opiece nas obie nie martw się maleńka mama znowu dziś nastawi żebyś była zdrowa i mogła się bawić

ona zrobi dla niej wszystko, kocha swoją córkę czasem życie pisze scenariusze trudne

ona szepce mu do ucha delikatnie pieści wargą

podpicie lako holem i ujarani trawką podchodzą do baru, zamawiają driny później szybko do kibla, wciągnąć kokainy gdy ona łapie go za krocze

mówi ze chce tu i teraz

napalony głupek zaczyna się dobierać jeszcze O Tym nie wie ze to on jest ofiarą nie myśli o tym więcej no bo fallus już mu stanął ona bierze go do ręki po czym wkłada sobie w usta ciągnie zawodowo jak prawdziwa prostytutka diabeł sam nie może to wysyła kobietę

a ten dureń jeszcze nie wiem ze to ona go wyjebie zimny wiatr, poczuła dreszcz na swych plecach kolejny raz życie dojebało jej do pieca

znów rozwiał włosy zimny wiatr po policzku spływa zimny wiatr wschodzące słońce

drugiego dnia

matka zapomina o swej córce

w agencji po godzinach z klientem pije

musi się najebać ostro wtedy budzi w sobie kąsającą żmiję jej serce jeszcze szybciej bije

trzeciego dnia wygląda jak wywłoka ile można chlać i walić w nosa obolała pizda, ona takie życie kocha ta kur* takie życie kocha

ja pierd* tech łocha

Legalnie NieLegalni - Zimny wiatr w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

polecimy zaraz do Beverly Hills Beverly Hills, Beverly Hills i nie chce stamtąd wracać wiem ze lubisz ten fach ja lubię w to grać mogę cie zabrać dalej żeby być sam. ale dziś

Chcecie banana – ye, ye Zjecie banana – ye, ye Chcecie banana – ye, ye Zjecie banana – ye,

Bo w tym jest rzeczy sedno, że jest mi wszystko jedno, już taki jestem zimny drań.. Moja niania nad kołyską tak śpiewała mi

W moim snie, cudnym snie, Przez zielonosc wolno plyniesz I do brzegu zblizasz sie!. Cudny kraj, cudny maj, Slonce mruzy twoje oczy Gdy calujesz,

Cały czas z tobą siedzę Ale puste jest to miejsce Rozmawiasz ze mną Ale mnie w środku nie ma Proszę się nie gniewaj To nie dotyczy nas. Patrzysz mi w oczy - są puste jak

Niech mnie dociska Babilon Nic o tych pyskach babilo nie wie Choćbyś tam targał mnie siłą Wolę już spać pod gilotyną. Bądź pewnie, tylko tak mogę doić swój level Chcesz to

każdy teraz swej dawki głodny no i zwykle nie odmawia wojny przez to kiedyś tutaj spadną bomy stąd gdzie kiedyś spadną bomby. śle pocztówkę dziś do wszystkich moich homie

a księżyc wszytki gwiazdy skradł w oczy włożył je, żeby w noci i w dzień ich cudownych blask zachwycał mnie jej włosy niesie wiatr. a księżyc wszytki gwiazdy skradł w oczy