R E C E N Z J E
M au rice G o n t a r d , L ’E N S E I G N E M E N T P R I M A I R E E N F R A N C E D E L A R É V O L U T I O N A L A L O I G U I Z O T (1789— 1833), P a ris 1959, s. X , 576, 2 nlb.
P ra c a M . G on tard a w y p e łn ia p ow ażn ą lu k ę w dotychczasowej fran cu sk iej literaturze historyczn o-ośw iatow ej, o m aw ia jąc ej ro z w ó j szkolnictw a w okresie r e w o lu c ji bu rżu azy jn ej i w pierw szy ch trzech dziesięcioleciach ubiegłego w ie k u .
Z agad n ien iem w y su w a ją c y m się u G on tard a na p lan p ie rw sz y jest_ w a lk a ele m entów za ch o w aw czo-k lery k aln y ch z kołam i lib e ra ln e j b u rżu a zji o w p ły w na szkolnictwo elem entarne w latach 1789— 1.833.'W a lk a ta, zapoczątkow ana w p ie r w szej p oło w ie X V I I I w., głó w n ie w pism ach id eo log ów burżu azyjn ych , ja k H olbach , D iderot, R olland, p rz y b ra ła na sile przed w y b u ch em re w o lu c ji w in stru kcjach dla deputow anych do S tan ów G en eralnych, w których żądano u p ań stw o w ien ia oświaty.
W u jęciu tego zagadnien ia autor niedostatecznie pod k reślił w p ły w p r ą d ó w o św ie cen iow ych na au to rów instrukcji. A należy pam iętać, że to w ła ś n ie filo z o fo w ie i ekonomiści X V I I I w . u toro w ali drogę m ieszczańskim postulatom o ddania szkoły początkow ej pod zarząd państw a, jej up ow szechnienia i dem okratyzacji.
O m a w ia ją c ośw iatę elem entarną podczas re w o lu c ji b u rżu azyjn ej, autor słusz
nie podkreślił, że w tym okresie duchow ieństw o zajęło pozycje obronne. Starało się p rzejąć hasła re w olu c ji, aby pod ich płaszczykiem móc kontynuow ać działalność na terenie ośw iaty początkow ej. Szkoda jedn ak, że p rzy o m a w ia n iu ch a rak tery stycznego dla takiego stan ow iska p lan u T alle y ra n d a autor nie dostrzegł jego wstecznego w istocie rzeczy charakteru. P la n ten, pełen fra ze s ó w o w oln ości i r ó w ności, o p ra w ie w szystkich o b y w a te li do ośw iaty, b y ł jednocześnie w y ra z e m d ą żeń do ocalenia tego, co w ośw iacie lu d ow e j pozostało z d aw n y ch czasów.
W rozdziale p ośw ięconym re w o lu c ji autor ch arak teryzuje p lan y re fo rm y szkol
nej i dekrety z tego okresu aż do znam iennego dekretu b ru m a ire ’a ro k u IV , k tóry faktycznie p rzekreślał zdobycze ideologiczne ośw iaty elem entarnej. Słusznie też G o n tard podkreśla, że p rzyjęta w tym dekrecie d em ok ra ty czn o-bu rżu azyjn a za
sada „écoles lib re s” oznaczała ożyw ienie o św iatow ej działalności d uchow ieństw a.
T ra fn ie akcentuje G ontard d w o ja k ą ro lę re w o lu c ji na polu ośw iaty lu d ow e j.
W dziedzinie organ izacji szkolnictw a w ład z e re w o lu c y jn e nie o siągn ęły żadnego sukcesu. P ro po n o w an e przez różne u g ru p o w an ia polityczne ro z w ią z a n ia s p ra w w y ch o w aw cz y ch następow ały szybko jedne po drugich. B ra k stabilizacji politycz
nej p o w o d o w ał, że u c h w alan e dekrety nie b y ły z re gu ły w p ro w a d z a n e w życie.
A k c ja kół kleryk alnych, zm ierzająca do p rzy w róc en ia duch o w ień stw u w y łączności w o rgan izow an iu o św iaty elem entarnej, n a b ra ła rozm achu z c h w ilą r e stytucji przez N ap o leo n a zakonów nauczających, w ś ró d nich ró w n ież b ra c i szkół chrześcijańskich. W p r a w d z ie re fo rm a z 1806 r. p o d d a w a ła w szystk ie szkoły ele
m entarne zwierzchności uniw ersytetu, ale w p rak tyce nadzór ten sp ro w ad zał się do zera, zw łaszcza że sam N apo leon nie o k a z y w a ł w iększego zain teresow an ia tym
szkołom. ,
O m a w ia ją c działalność bra ci-ign o ran tó w , autor zbyt m ało u w a g i p ośw ięca sp ra w o m p rogram ow ym . N ie in form uje, czym różniły się szkoły o rga n izow a n e przez
170
ł
RECENZJE
gm in y od szkół zakładanych przez proboszczów. B ra k jest podsum ow ania, które ch a rak tery zo w ało by poszczególne ro d zaje szkół od strony ilościow ej, ja k i p ro g ra m ó w oraz metod nauczania. . '
Z ch w ilą p ow stania w 1815 r., p rzy poparciu liberaln ej bu rżu azji, T o w a rz y s tw a O św iaty E lem entarnej historia szkół początkow ych p rze biega ła pod znakiem w a lk i k ó ł k o n serw aty w n o -k lery k aln y c h z tą instytucją. P ra c a G on tard a dosyć szczegółow o in form u je o metodzie w zajem n ego nauczania, w p ro w ad zo n ej w szko
łach T o w arz y stw a, którego działalność, m ało u nas znaną, jest charakterystyczna d la F ra n c ji kilkudziesięciu lat p ierw szej p o ło w y X I X w ieku. O d zw ie rcied lała ona nadzieje lib e ra łó w i zw iązanych z nim i postępow ych odłam ów społeczeństwa, że p rzy pom ocy ośw iaty m ożna będzie podnieść na w yższy poziom' m oralność mas lu d ow ych i zw iązać je z dążeniam i ideow ym i burżu azji. W tych w aru n k ach m e
toda w zajem n ego nauczania zdobyła sobie szeroką popularność.
A u to r p rzedstaw ia w sposób in teresujący p rze bieg ry w a liz a c ji pom iędzy braćm i szkół chrześcijańskich a T o w arzy stw em O św iaty Elem entarnej. A n a liz u ją c jednak k o n tro w ersje m iędzy tym i organizacjam i a p op ierającym i je u g rup ow an iam i, nie w y d o b y ł wszystkich przyczyn niechęci ko n serw atystó w do szkół w zajem n ego n a uczania. S p o w o d o w an a ona b y ła nie tylko bra k ie m re ligii w tych szkołach. Z a sa d niczą je j przyczyną b y ł stosunkowo szeroki p rogra m nauczania, realizow an y w e fran cu sk ich szkołach m onitorialnych oraz ich postępow a ideologia. B udziła ona w ś ró d ko n serw aty stów o baw y, aby szkoły T o w a rz y stw a nie w p ły n ę ły na ra d y k a li- zację n astro jów m as ludow ych. D latego też w latach dwudziestych X I X w., z chw ilą uzysk ania w ład z y przez konserw atystów , p rzyw rócon o d uchow ieństw u p ra w o o rg a nizo w an ia ośw iaty lu d o w e j, odm ów iono natom iast w szelkiego p op arcia T o w a rz y stwu.
O m a w ia ją c lata R estauracji, a potem m onarchii lip cow ej, G on tard w skazuje, że w ła d z e państW ow e tego okresu o k azy w ały ży w e zainteresow anie dla sp raw ośw iaty elem entarnej, pragn ąc w y ch o w ać m asy lu d ow e w posłuszeństwie wobec bu rżu azy jn ego p ań stw a i p rzygotow ać je do p racy w przem yśle. N a dow ód p rzy tacza i charakteryzuje cały szereg p la n ó w re fo rm y z tego okresu oraz dyskusje parlam entarne. Syntezą wszystkich postulatów w tej dziedzinie była, zdaniem G o n tarda, re fo rm a Guizota z 1833 r. K o ń c o w y rozdział książki o m aw ia obszernie za
ró w n o je j postanowienia, ja k i p rzebieg d ysk usji nad nią w czasie debat p a rla mentarnych.
N a jw a ż n ie jsz y m osiągnięciem re fo rm y z roku 1833 by ło p od p orządk ow anie ca
łego szkolnictw a elem entarnego kontroli p ań stw ow ej. S p ra w o w a n o ją za pośred
nictw em kom isji gm innych i departam entalnych. W skład ich w ch od zili przedsta
w iciele m iejscow ych w ładz, d uchow ieństw a oraz rządu. Bezpośrednim zw ierzchni
kiem kom isji b y ł m inister ośw iecenia publicznego. G ontard p rzedstaw ił w y c ze r
p u jąco głó w n e linie reform y. Natom iast dość pobieżnie om ów ił sytuację szkolnictwa elem entarnego po 1833 roku.
Z b y t m ałą też u w a g ę zw racał G o n tard w s w o je j pracy na problem atykę p ed a
gogiczną o m aw ianego okresu. Szkolnictwo elem entarne w jego ujęciu jest głów n ie sp ra w ą polityczną. P rz y takiej koncepcji działalność w ych ow aw czo-d yd ak tyczn a szkół schodzi z natury rzeczy na plan dalszy. M im o tej jednostronności p raca G o n tard a zasługuje na uw ażne przestudiowanie.
Irena Szybiak