• Nie Znaleziono Wyników

Rola członków partii i organizacji partyjnych w realizacji zadań stojących przed samorządem adwokackim

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rola członków partii i organizacji partyjnych w realizacji zadań stojących przed samorządem adwokackim"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Zdzisław Czeszejko

Rola członków partii i organizacji

partyjnych w realizacji zadań

stojących przed samorządem

adwokackim

Palestra 13/12(144), 22-32

(2)

22 Z d z i s ł a w C z e s z e j k o N r 12 Za pokojową pracę uzyskało odznaczenia państwowe 1 429 adwoka­ tów: 49 osób m a Brązowe Krzyże Zasługi, 442 osoby — Srebrne Krzyże Zasługi, 352 osoby — Złote Krzyże Zasługi, 97 osób — Krzyże K aw aler­ skie O rderu Odrodzenia Polski i 24 osoby — Krzyże Oficerskie O rderu O drodzenia Polski. Ponadto 465 osób ma inne jeszcze odznaczenia pań­ stwowe różnych stopni.

Wielu adwokatów działa w różnych tow arzystw ach regionalnych, za co 376 adwokatów uzyskało miejscowe odznaczenia. Za działalność w licz­ nych organizacjach społecznych odznaczonych zostało 740 adwokatów. Powyższe liczby w skazują na to, że w naszym środowisku jest poważ­ na liczba osób, które zarówno w walce zbrojnej, jak i w pokojowym bu­ downictwie w niosły swój niem ały wkład.

A ktualne zaangażowanie społeczne adw okatury nie może być suma­ rycznie i cyfrowo przedstawione ze względu na nieprawidłowość w w y­ pełnieniu ankiety na skutek w ykazyw ania przeszłej i obecnej pracy bez rozróżnienia w czasie.

ZDZISŁAW CZESZEJKO

Rola członków partii

i organizacji partyjnych w realizacji zadań stojqcych

przed sam orzqdem a d w o ka ckim *

Dwa w ydarzenia w życiu adw okatury ze względu na swój ciężar gatunkow y skupiają szczególną uwagę. Jednym z nich jest przeprow a­ dzona niedawno przez Prezydium NRA analiza kadr na podstaw ie an­ kietyzacji osobowej, której celem było zebranie możliwie ścisłych i do­ statecznie reprezentatyw nych danych o aktualnej sytuacji kadrow ej w adwokaturze. D rugim takim wydarzeniem jest zbliżająca się kam pania sprawozdawczo-wyborcza do organów samorządu adwokackiego, w kła­ dająca poważne obowiązki na w szystkich działaczy samorządu, a człon­ ków p artii i bratnich organizacji politycznych w szczególności.

Obydwa te w ydarzenia m ają tę wspólną cechę, że wychodząc ze sta­ nu aktualnego, m ają istotny wpływ na dalszy rozwój adw okatury w przy­ szłości. Są to więc czynniki sprzężone. Określenie bowiem kształtu nowej polityki kadrow ej wymaga wysunięcia na stanowiska kierownicze takiej kadry, k tó ra potrafi tę politykę realizować. Należyte rozpoznanie i w łaś­ ciwa ocena aktualnej sytuacji kadrow ej w adw okaturze z jej „blaskami i cieniam i”, określenie dalszej linii rozwojowej na tle ogólnego rozwoju społecznego, dobór środków i m etod zapewniających m aksym alną sku­

* R e f e r a t te n z o s ta ł o g ło sz o n y n a n a r a d z ie a k t y w u p o lity c z n e g o w d n iu 14 l is to ­ p a d a 1969 r.

(3)

№ 12 R e a liz a c ja z a d a ń sa m o r z ą d u a d w o k . p r z e z c z ło n k ó w p a rtii 23

teczność realizacji postawionych zadań — to zasadnicze elem enty nowej polityki kadrow ej.

Wybór działaczy do organów sam orządu wszystkich szczebli, których wysokie kw alifikacje zawodowe i moralncnpolityczne na te stanowiska predestyn u ją, stanow i gw arancję tego, że zadania takie zostaną właściwie

zrealizowane.

*

Realizacja powyższych zadań nie może jednak nastąpić bez respekto­ w ania kierowniczej roli partii. P artia wzdęła na siebie odpowiedzialność za rozwój naszego narodu, za jego lepsze ju tro i bezpieczną egzystencję. Jest ona w raz z innym i stronnictw am i politycznym i czołową siłą nada­ jącą „kierunek działalności państw a ludowego i organizacji społecznych” (ze sta tu tu PZPR).

Tę funkcję kierowniczą spełnia p artia również w adwokaturze, m. in. w określaniu kierunków jej dalszego rozwoju.

F unkcja ta nie może być jednak rozum iana w sposób abstrakcyjny. J a k głosi bowiem uchw ała V Zjazdu P artii, „kierowniczą funkcję spełnia •cała partia, wszystkie jej organizacje i w s z y s c y j e j c z ł o n k o ­

w i e — każdy na swoim posterunku”.

N arada aktyw u partyjnego m a na celu przedyskutow anie podstawo­ wych kierunków rozwoju adw okatury i omówienie w ynikających z nich zadań na przyszłość. Tych zadań mianowicie, których realizacja będzie obowiązkiem nie tylko samorządu zawodowego, ale i wszystkich organi­ zacji p artyjnych adw okatury, wszystkich adwokatów—członków partii. Z pełnym obiektywizmem można stwierdzić, że adw okatura w swym ■dotychczasowym bilansie dokonanych prac w ykazuje znaczne osiągnięcia, że coraz lepiej i skuteczniej współdziała w kształtow aniu socjalistyczne­ go porządku prawnego, że coraz lepiej rozwiązuje swe w ew nętrzne pro­ blem y, co jest niewątpliwie zasługą nie tylko ofiarnej k ad ry działaczy sa­ morządu, ale także wynikiem politycznego oddziaływania p artii i współ­ działających organizacji politycznych. A dw okatura w swej masie w yka­ zała w trudnych dniach marcowych dojrzałość polityczną, zamanifesto­ w ała swą solidarność z linią partii. W yjątki od tej zasady były tak nie­ liczne, że nie podważają prawdziwości powyższego stwierdzenia. Ta po­ zytyw na ocena nie może przesłonić faktu, że wielu adwokatów-człon­ ków p artii nie cechowała w ich działalności odpowiednia bojowość. Nie­ jednokrotnie zamiast wywierać wpływ na środowisko w kształtow aniu pożądanych postaw sami ulegali niewłaściwym postawom, a w każdym

razie pozostawali wobec nich co najm niej bierni.

W związku z naradą aktyw u wszyscy adwokaci—członkowie p artii muszą sobie uświadomić, że są oni współodpowiedzialni za sytuację w adwokaturze i- że na jej kształtow anie mogą i muszą wywierać właści­ w y wpływ.

*

Problem em szczególnie istotnym dla narady aktyw u partyjnego jest tzw . upolitycznienie adw okatury, rozumiane zarówno od strony ilościo­ w ej, jak i jakościowej.

(4)

24 Z d z i s ł a w C z e s z e j k o N r 12

Interesującą rzeczą będzie zwrócenie uwagi na dane cyfrowe wskazu­ jące na to, że około 30% ogółu adwokatów należy do organizacji poli­ tycznych, z czego 829 osób, tj. 15%, do PZPR. G dyby ten wskaźnik moż­ na było potraktow ać jako średni dla w szystkich izb, to z pun k tu widze­ nia ilościowego nie budziłby on większych zastrzeżeń. Ale jest rzeczą charakterystyczną, że największy stopień „upartyjnienia” w ykazuje izba należąca do najm łodszych wiekiem (szczecińska — 60%). W każdym ra­ zie izby m ające najwyższe wskaźniki upartyjnienia mogą się wykazać zarazem dobrymi efektam i pracy swych organów, z czego można by wy­ snuć wniosek o korzystnym wpływie, jaki praca w organizacji politycz­ nej w yw iera na samorząd.

W w ielu radach adwokackich zwróciło uwagę to zjawisko niepraw i­ dłowego rozmieszczenia adwokatów—członków partii. Są bowiem ośrod­ ki, w których brak członków partii, co utru d n ia znacznie możliwość po­ litycznego oddziaływania na adwokatów z tego środowiska. Również więc i ten elem ent w ym aga odpowiedniego uwzględnienia w polityce kadro­ w ej, co oczywiście, nie może być rozum iane jako przyw ilej dla człon­ ków organizacji politycznych do uzyskania korzystniejszych dla nich siedzib, gdyż siedziby te będą dość często mniej atrakcyjne od innych.

Niezależnie jednak od potrzeby właściwego rozmieszczenia adwoka­ tów —członków partii, w yłania się inny jeszcze, niezwykle istotny a syg­ nalizow any już na wstępie niniejszego referatu problem: sprawa aktyw ­ ności członków partii. W uchw ale V Zjazdu zwraca się uwagę na koniecz­ ność podniesienia poziomu członków partii, na potrzebę podniesienia b o- j o w o ś c i naszej organizacji. Rzecz więc nie tylko i nie tyle w tym , by uzyskać wzrost ilościowy (choć niejednokrotnie będzie to potrzebne), nie tylko w tym , by odpowiednio do potrzeb oddziaływania rozmieścić tych członków partii, ale także i w tym , by na swoich posterunkach realizo­ w ali oni swoją aktyw ną postaw ą i zachowaniem się kierowniczą fu n k cją partii, by ich rola nie była tylko elem entem statystycznym , ale rzeczy­ w istą rolą świadom ych swych zadań członków partii.

Na członkach p artii ciąży przecież statutow y obowiązek czynnego udziału w żyoiu 'politycznym, obowiązek przyczyniania się w swoim śro­ dowisku i m iejscu pracy do urzeczywistnienia polityki partii. Siła od­ działyw ania organizacji p artyjnych na środowisko, w yrażająca się aktyw ­ ną postaw ą jej członków, jest obecnie szczególnie ważna nie tylko w rea­ lizacji właściwej polityki kadrow ej, w przygotow aniu i przeprow adzaniu kam panii sprawozdawczo-wyborczej, ale także w kształtow aniu właści­ wych stosunków międzyludzkich, w w ytw arzaniu odpowiedniego klim a­ tu przeciwdziałającego nagannem u zachowaniu się.

Potępianie przez środowisko czynów nieetycznych i w ogóle niezgod­ nych z zasadami w ykonywania zawodu stanowić może większą siłę od­ działywania niż adm inistracyjne zakazy i nakazy. Na ten w ażny czyn­ nik m oralno-wychowawezy nie zawsze, niestety, zw racają uwagę człon­ kowie partii. Zdarza się nawet, że przew inienia dyscyplinarne członków partii politycznych pozostają poza sferą zainteresow ania tych organizacji.

Również w najbardziej newralgicznym ogniwie samorządu, mianowicie w zespołach adwokackich, nie odczuwa się dostatecznego wpływu człon­

(5)

N r 12 R e a liz a c ja za d a ń s a m o r z ą d u a d w o k . p r z e z c z ło n k ó w p a r tii

ków partii, tego wpływu, który m a przyczyniać się do urzeczywistnienia polityki p artii w szerokim tego słowa znaczeniu oraz uspołecznienia ze­ społów w konkretnym działaniu.

*

Punktem wyjścia do oceny sytuacji w adw okaturze są dane nagrom a­ dzone w wyniku dokonanej ankietyzacji a prziedstawione w referacie tow. Prezesa Godlewskiego pt. „Analiza kadr adw okatury”, zamieszczo­ nym w niniejszym num erze „P alestry”. Podstawowym zagadnieniem,, które w polityce kadrow ej odgryw a istotną rolę, ijest rozmieszczenie ad­ wokatów.

A dw okatura uzyskała prawo wyłączności w zakresie świadczeń usług praw nych dla ludności. Praw u tem u odpowiada zarazem obowiązek za­ pew nienia tej ludności pomocy wszędzie tam , gdzie jest ona społecznie potrzebna. Pod tym względem obecna sytuacja w adw okaturze w yka­ zuje pewne nieprawidłowości.. Istnieją bowiem izby adwokackie, w któ­ rych z braku możliwości utrzym ania zespołów adwokackich powoływa­ ne są dyżurne pu nk ty pomocy praw nej. W szczególności wiele dyżurnych punktów m ają izby koszalińska i zielonogórska, a zjawisko likw idacji ze­ społów w m iastach powiatowych ze względu n a brak dostatecznej liczby adwokatów lub niemożność zapewnienia im egzystencji w ykazuje w y­ raźną tendencję do wzrostu. Z drugiej znowu strony istnieją izby ad­ wokackie (np. warszawska czy krakowska), w których nadm iar ad­ wokatów ogranicza możliwości zapewnienia właściwych w arunków by­ towych adwokatom, co z kolei rodzi dalsze niepożądane zjawiska.

Jeśli prawidłowość w rozmieszczeniu pow inna się wyrażać pew ną równowagą pomiędzy dostępnością pomocy praw nej dla ludności a mo­ żliwościami uzyskania właściwych w arunków bytow ych dla adwokatów to stwierdzić trzeba, że wskazane wyżej zjawiska prawidłowość tę w spo­ sób oczywisty naruszają.

O ile sam orząd w swej dotychczasowej działalności podejmował wy­ siłki zm ierzające do stopniowego odciążania ośrodków m ających nadm iar adwokatów, o tyle równie ważnemu zagadnieniu ich deficytu w innych ośrodkach nie poświęcił dostatecznej uwagi.

Nie można oczywiście upraszczać sobie tego zagadnienia przez m echa­ niczne kierow anie adwokatów do tych ośrodków, w których istnieją tylko dyżurne punk ty pomocy praw nej. Jest to bowiem zjawisko złożone. W niektórych ośrodkach brak zespołu jest następstwem braku chętnych do pracy, w innych decyduje o tym brak możliwości uzyskania znośnej egzystencji. Niechęć do osiedlania się i wykonywania pracy w m ałych ośrodkach w ynika zresztą także z przyczyn obiektywnych, jak np. braku mieszkań. Zasada obowiązku zamieszkiwania przez adw okata w wyzna­ czonej siedzibie pow inna być w każdym razie traktow ana bardziej rygo­ rystycznie, niż ma to miejsce dotychczas.

Przedstaw iona wyżej sytuacja w skazuje na konieczność bardziej szczegółowego przeanalizowania przyczyn tego zjawiska i opracowania takiego program u działania, któ ry by uwzględniał wszelkie bodźce (za­ równo typu ekonomicznego, jak i prestiżowego) w celu usunięcia deficy­

(6)

2 6 Z d z i s ł a w C z e s z e j k o N r 12

t u adwokatów w ośrodkach w ykazujących w tym zakresie zapotrzebo­ wanie.

Realizacja tego program u zależna będzie od pomocy ze strony władz terenow ych i instancji politycznych, bez czego sama adw okatura nie zdoła w pełni uzdrowić te j nieprawidłow ej sytuacji. Rozmieszczenie tra k ­ tow ane perspektyw icznie m usi uwzględniać ponadto:

1) coraz większą stabilizację praw ną w naszym społeczeństwie, w y­ rażającą się w stopniowym zm niejszaniu zapotrzebowania na po­ moc praw ną,

2) w zrost w ymagań społecznych w stosunku do jakości świadczonych usług.

W określeniu kształtu polityki kadrow ej trzeba zatem uwzględnić „rosnące zadania i potrzeby, jakie tw orzy rozwój naszego k ra ju ” (z uch­ w ały V Zjazdu).

*

Jak w ynika z danych statystycznych, spośród 2 079 adwokatów za­ trudnionych w m iastach powiatowych aż 515, tj. 25%, mieszka w m ia­ stach wojewódzkich i dojeżdża do swych siedzib.

Zjawisko to jest niepokojące z kilku powodów.

Po pierwsze — adwokaci ci stanowią swoistą grupę nacisku na orga­ n y adw okatury w zakresie zm iany siedziby.

Po drugie jednak — co jest szczególnie istotne — nie są oni zintegro­ w ani z terenem swego działania. Jeżeli adwokat ma spełniać rolę k u ltu ­ rotwórczą, jeśli m a oddziaływać politycznie na środowisko, to m usi w tym środowisku żyć, m usi znać jego codzienne troski i problemy. Adwokat oderw any od środowiska, ścieśnia swą działalność tylko do działalności zawodowej, i to w dodatku bardzo wąsko pojętej.

Wreszcie — dojeżdżający adwokat to człowiek poważnie ograniczony w swych możliwościach działalności społecznej czy politycznej.

Tego rodzaju zjawisko ijest więc ze wszech m iar niepożądane.

Podejm owane przez rad y adwokackie próby złagodzenia tej sytuacji "brały pod uwagę w większości w ypadków okres pracy w terenie i czas ‘dojeżdżania. W rezultacie przyjęto jako zasadę kierowanie do ośrodków powiatowych młodych adwokatów, których prośby o przeniesienie do m iast wojewódzkich uwzględniane były dopiero po upływie dłuższego czasu od chwili wyznaczenia im siedziby w terenie. Konsekwencją tego s ta n u rzeczy jest w zrost przeciętnego wieku adwokatów w m iastach wo­

jewódzkich z oczywistym uszczerbkiem dla właściwej stru k tu ry wieku oraz z dalszymi tego faktu następstwam i.

Ograniczanie dopływu młodych adwokatów do miast wojewódzkich doprowadziło do tego, że niektóre izby, z poparciem naw et POP, p rak ­ tycznie zam knęły wpisy do m iasta wojewódzkiego (jak np. Lublin), co w rezultacie pogorszyło i tak już niezadow alający stan rzeczy.

W yłania się w związku z tym zasadnicze pytanie, jak poprawić stru k ­ tu r ę w ieku w adwokaturze.

(7)

znamio-№ 12 R ealizacja za d a ń s a m o r z ą d u a d w o k . p r z e z c z ło n k ó w p a r tii 27

snować odpowiednia elastyczność, która by uwzględniała zarówno stan ak tu a ln y jak i perspektyw y rozwojowe.

Uznając za zjawisko naturalne fakt, że młodzi ludzie kierow ani do ośrodków powiatowych łatw iej w rastają w te środowiska (zamieszkują tam , zakładają rodziny itp.), trzeba jednak jednocześnie mieć na uwadze i to, że dopływ młodych ludzi do m iast wojewódzkich może zapobiec niekorzystnym zjawiskom w przyszłości i zwiększyć szanse pozyskania m łodych działaczy samorządowych i politycznych. W ykazując duże zro­

zumienie dla tych adwokatów, k tórzy traw ią swe siły i czas na wielo­ godzinne niejednokrotnie dojazdy, nie można jednak rozstrzygać sprawy Tozmieszczenia jedynie w aspekcie przesłanek podmiotowych. Uleganie bowiem wyłącznie ty m podmiotowym przesłankom sprawia, że polityka rad adwokackich nie ma charakteru polityki planowej, stanowiąc jedynie próbę doraźnego rozwiązywania trudności.

Te właściwości polityki kadrow ej pow inny dostrzegać nie tylko orga­ n y samorządu adwokackiego, ale również organizacje partyjne. W żad­ nym razie planowanie rozmieszczenia nie może być wynikiem doraź­ nych ocen aktualnego stanu rzeczy (i to jeszcze pojm owanych wyłącznie -statystycznie), lecz w ynikiem wszechstronnego rozważenia tendencji

i perspektyw rozwojowych.

Tak więc sprawa odpowiedniego do ipotrzeb izby dopływu młodych -adwokatów do m iast wojewódzkich, którzy w ykazują w łaściw y poziom i w alory m oralno polityczne, pow inna się stać jednym z ważnych ele­ m entów nowej polityki kadrow ej.

Niezwykle ważnym z kolei problem em jest spraw a adwokatów po­ ważnie zaawansowanych w wieku. Brak ustawowego unorm ow ania cen­ zusu wieku powoduje wiele nieporozumień i trudności. Wprowadzona uchw ałą NRA granica w ieku 70 lat, od której trzeba bezwzględnie k ie­

row ać poszczególnego adw okata na komisję do spraw inw alidztw a i za­ trudnienia, trudności tych — jak wskazuje statystyka — bynajm niej nie •usunęła. W dalszym ciągu bowiem zatrudnionych jest w zespołach 233 adwokatów w w ieku /powyżej 70 lat, tj. 6% ogółu, a w grupie w ieku 66— 70 lat — 10%.

Okazując należny szacunek ludziom, którzy przez wiele lat w spo­ sób nienaganny, a bardzo często naw et wyróżniający się, pracow ali w za­ wodzić, należy w związku z tym uczynić wszystko, aby ich odejście nie mogło być rozumiane jako przysłowiowe „wyrzucenie za b u rtę ”. Z dru­ giej jednak strony nie wolno też zapominać o tym , że n atu raln y spadek spraw ności psychicznej i fizycznej w każdym zawodzie jest traktow any jednoznacznie. Wykonywanie zawodu to przecież nie kw estia uprzejm oś­ ci czy ku rtu azji w stosunku do adwokata, ale działanie podyktowane interesem społecznym. Jeśli więc adwokat ze względu na spadek sił nie może zapewnić właściwej pomocy praw nej, to wówczas nie czyni zadość potrzebie społecznej i ten właśnie wzgląd społeczny powinien nakazywać przejście na em eryturę.

Względy emocjonalne powodują, że ten podstawowy mom ent nie zna­ lazł jeszcze w praktyce tak pełnej akceptacji, żeby naw et bez istnienia ustawowego cenzusu wieku spraw ę tę można było rozwiązać adm inistra­ cy jn ie. Przejście na em eryturę adwokatów, którzy osiągnęli pewien pułap

(8)

28 Z d z i s i a w C z e s z e j k o N r 12

wieku, nie może być rozumiane jako akt dyskrym inacji w stosunku do poszczególnych osób, ale jako naturalne zjawisko rotacji. Adwokaci prze­ chodzący na em eryturę (rentę) — jeśli tylko pozwolą im ha to siły — mogą i powinni być w ykorzystani w różnego rodzaju komisjach rad ad­ wokackich. Przykładem takiej dobrze pracującej kom isji jest w arszaw ska kom isja „seniorów ”.

Na odejście starszych adwokatów na em eryturę musi być samorząd adwokacki przygotowany. Przygotow any nie tylko od strony finansowej (zapewnienie ren t uzupełniających), ale także w zakresie uzupełnienia braków rozmieszczenia. W ielokrotnie bowiem zaawansowani wiekiem adwokaci w ykonyw ali swój zawód w małych, 3-osobofwych zespołach.

Wymaga zatem przem yślenia poważna sprawa, w jakim stopniu — jeśli chodzi o 81 zespołów 3-osobowych i 16 dyżurnych punktów pomocy praw nej — przejście na em eryturę wymagać będzie uzupełnienia składu osobowego. W prawdzie na liście aplikantów figuruje aktualnie 287 osób, co potraktow ane rachunkowo wskazywałoby na pew ną równowagę, jed­ nakże w liczbie tej jest 43% (124 osoby) aplikantek, w ielokrotnie zresztą obarczonych obowiązkami rodzinnymi, co z pewnością utrudniać będzie przeprowadzenie należytego rozmieszczenia.

Można mieć zaufanie, że rady adwokackie, współdziałając ściśle z or­ ganizacjami politycznym i i przy ich poparciu, potrafią przeprow adzić właściwą politykę kadrową, w ykazującą niezbędną elastyczność w sto­ sunku do młodych, we wszystkich tych wypadkach, w których będzie to podyktow ane potrzebą zmiany stru k tu ry wieku i aktywności danego środowiska. Zrozumienie tej cechy charakterystycznej polityki, kadro­ wej, jak również zrozumienie celu, jakiem u m a ona służyć, jest z kolei w arunkiem praw idłow ej działalności samorządu w ogóle, w arunkiem dalszego postępu.

W polityce tej trzeba przyjąć pewne konieczne założenia, a m.in. i to , że osiągnięcie w ieku 70 la t powoduje konieczność przechodzenia na eme­ ry tu rę (rentę), i to pełną, a w ykazyw any jeszcze przed osiągnięciem tego w ieku spadek sił wym aga bezwzględnego kierow ania na KIZ. W ten spo­ sób na miejsce zwolnione należy kierować tych młodych ludzi, których um iejętności zawodowe i zaangażowanie .polityczne stanowią rękojm ię udzielania takiej jakościowo pomocy praw nej, któ ra odpowiada w zrasta­ jącym wymaganiom społecznym.

Spraw a właściwego doboru aplikantów adwokackich (oczywiście w granicach, w jakich obecnie ustaw odaw stw o pozwala) została ijuż odpo­ wiednio ukierunkow ana przez NRA. Pozostawiając sprawę realizacji tych w ytycznych samorządowi, nie mogą jednak organizacje polityczne, a w szczególności podstawowe organizacje partyjne, nie wykazywać należy­ tego zainteresow ania zarówno spraw ą wpisów, jak i aplikacji. Jak w yni­ ka z danych statystycznych, spośród ogólnej liczby 286 aplikantów około 37% należy do organizacji politycznych (PZPR, SD i ZSL), a ponadto duża liczba, bo aż 86 aplikantów, do organizacji młodzieżowych (ZMS i ZMW). Zadaniem organizacji partyjnych powinno się stać należyte roztoczenie opieki nad tym i młodymi ludźmi, stopniowe wciąganie ich do działal­ ności samorządowej przy odpowiednim zapewnieniu właściwego klim atu ich pracy.

(9)

N r 12 R e a liz a c ja za d a ń sa m o r z ą d u a d w o k . p r z e z c z ło n k ó w p a r tii 29

W tym źródle dopływu do adw okatury może tkwić duża szansa wpro­ wadzenia korzystnych zmian jakościowych w adwokaturze. Dlatego też szansy tej nie mogą przeoczyć organizacje partyjne.

Należy przy tym poprzeć postulaty samorządu adwokackiego, aby p rzy najbliższej nowelizacji u stroju adw okatury zmienić zasady rek ru ­ tacji kandydatów do zawodu adwokackiego i odbywania potem aplikacji. W ydaje się, że sytuacja dojrzała już do tego, żeby na aplikację adwokac­ ką przyjm ować bezpośrednio po skończeniu wyższych studiów praw ni­ czych oraz żeby uznać okres 3-letni (z uwzględnieniem pewnego okresu aplikacji sądowej lub prokuratorskiej) za w ystarczający do wykształce­ nia aplikanta. Uwzględnienie tego postulatu musiałoby, oczywiście, spo­ wodować zasadnicze zmiany w program ie szkolenia aplikantów.

*

Ważnym również zagadnieniem — zarówno z punktu widzenia oceny aktualnej sytuacji, jak i kształtow ania przyszłej polityki kadrow ej — jest zagadnienie adwokatów-radców praw nych.

W ydaje się, że dotychczasowego stanu rzeczy w tej dziedzinie nie można uznać za zadowalający.

Znaczna liczba wpisów na listę adwokatów osób wykonujących fun­ kcję radców praw nych m a charakter pewnego prowizorium. Są to bo­ wiem z reguły osoby, które z pew nych przyczyn nie mogły uzyskać wpi­ su do określonych miejscowości i dlatego tra k tu ją pracę n a radoostwach jako okres oczekiwania na okazję realizacji swych poprzednich zamiarów. W tym ujęciu stanowią oni swoistą grupę nacisku na organy samorządu w związku z zamiarem w ykonywania zawodu adwokackiego z reguły w miejscowościach i tak już przeludnionych.

Zjawisko to jest niekorzystne nie tylko z przyczyn jakościowych (tj. owego nacisku), ale także ilościowych (ze względu n a rozmiar). Jak się bowiem okazuje, aż 341 adw okatów -radców praw nych deklaruje zamiar przejścia do zespołu. Gdyby naw et przyjąć, że dość często deklaracje ta ­ kie m ają charakter swoistej asekuracji, to i tak w sum ie liczba tych kan­ dydatów jest znaczna i dlatego będzie ona w pew nych wypadkach, zwłaszcza w ośrodkach już i tak przeludnionych, stw arzała swoisty ele­ m ent zagrożenia dla prawidłowości polityki.

Mowa tu oczywiście jedynie o problem ie radców praw nych w naw ią­ zaniu do polityki kadrow ej, w innym bowiem zakresie, mianowicie w y­ tw orzenia silniejszej łączności ze środowiskiem adwokackim, jest to — rzecz jasna — inna spraw a. Adwokaci-radcowie praw ni zajm ują w ie­ lokrotnie kierownicze stanow iska w samorządzie z dużym pożytkiem dla adw okatury. W wielu izbach m ają odrębne koła radców praw nych, bę­ dące jednocześnie ośrodkami szkoleniowymi.

Zdając sobie sprawę z faktu, że adwokaci-radcowie praw ni stanowią zaledwie około 25% ogółu radców praw nych, należy się zastanowić nad tym , w jakim stopniu adw okatura może i powinna wywierać silniejszy w pływ na podnoszenie poziomu zawodowego i pozycji społecznej radców praw nych.

(10)

30 Z d z i s ł a w C z e s z e j k o N r 1 2 *

Przedstaw ione wyżej uwagi dotyczyły oceny aktualnej sytuacji k a­ drowej i przesłanek nowej polityki kadrow ej. Najlepiej jednak pom yśla­ na polityka kadrow a nie spełni swego zadania, jeżeli nie będzie realizo­ w ana przez właściwych ludzi. W ostatecznvm bowiem rachunku o w yni­ ku decydować będą, jak wiadomo, k ad ry kierownicze.

To stw ierdzenie nabiera szczególnej aktualności, jeśli się uwzględni fakt, że już za kilka miesięcy rozipoczną się w ybory do organów wszyst­ kich szczebli samorządu zawodowego.

W pierw szym etapie odbędą się w ybory delegatów na zgromadzenie, w drugim — w ybory organów izb adwokackich (rad adwokackich, kom i­ sji dyscyplinarnych i kom isji rew izyjnych), w trzecim — w ybory naczel­ nych organów samorządu adwokackiego, a w końcu — wybory kandyda­ tów na kierow ników zespołów adwokackich. Jak z tego widać, rok 1970 będzie okresem niezwykle w ażnym w życiu adw okatury.

W stw ierdzeniu tym mieści się zarazem określone zadanie dla wszyst­ kich członków partii, zadanie takiego uczestniczenia w tej kam panii, aby jej rezu ltaty nie by ły dziełem przypadku, lecz wynikiem dojrzałego pod każdym względem stanow iska adw okatury.

Dotychczasowe doświadczenia w ykazują, że niedoceniana jest sprawa w yboru delegatów przez zespoły adwokackie. Dość często zostają wybrani, delegatam i adwokaci, którzy nie potrafią zająć reprezentatyw nego sta­ nowiska w dyskusji na zgromadzeniu, a tym bardziej podczas samego ak tu w yboru. Przyczyny tego stanu rzeczy tkw ią jednak w sam ych ze­ społach adwokackich, których zebrania z reguły nie m ają charakteru, zarządzającego. Nie przeprow adzają one w szczególności okresowej ana­ lizy pracy zespołu i jego organów, nie dokonują także ocen, do jakich, z mocy art. 25 u.o u.a. są zobowiązane. Realizowanie przez zespoły tych podstawowych zadań nie może być w ynikiem tylko adm inistracyjnego' nacisku ze strony organów samorządu, musi ono być także efektem ak­ tyw nej postaw y samych członków tego zespołu, a członków p artii w szczególności. Jeżeli więc członkowie p artii nie potrafią w ykazać n a ­ leżytej aktywności w oddziaływ aniu na swe środowisko, to nie będzie- można oczekiwać pozytywnych rezultatów.

Jedynie delegaci w ybrani po wszechstronnej dyskusji zarówno na te­ m aty wewnątrzzespołowe, jak i ogólnozawodowe, przepojeni zarazem rzetelną troską o należytą reprezentację interesów adw okatury, będą w stanie nadać zgromadzeniom delegatów właściwy przebieg i dokonać wy­ boru właściwych ludzi.

Od tego, jakim i będą delegaci, zależeć będzie przebieg zgromadzenia, zależeć będzie w ybór właściwych ludzi do organów samorządu.

Podczas w yborów do organów wojewódzkich izb adwokackich trzeba będzie także zwrócić uwagę n a właściwy dobór nie tylko członków r a d adwokackich, ale i ich zastępców oraz członków wojewódzkich kom isji dyscyplinarnych. Nie można w tym względzie powtórzyć błędu, ja k i popełniono w dotychczasowych w yborach. Nierzadkie bowiem były wy­ padki, że w ybór na zastępcę członka rad y adwokackiej lub członka ko­

(11)

N r 12 R e a liz a c ja za d a ń sa m o r z ą d u a d w o k . p r z e z c z ło n k ó w p a rtii 3r

m isji dyscyplinarnej był w ynikiem swoistego kompromisu — niedocenia­ nia znaczenia tych właśnie organów i funkcji.

Uchybienia w tym zakresie powodowały następstw a o poważnych,, ujem nych w społecznej ocenie, skutkach.

*

Pod obrady plenarnego posiedzenia NR A wchodzi p ro jek t zmiany re­ gulam inu zgromadzeń delegatów wojewódzkich izb adwokackich. P ro jek t ten przew iduje między innym i przekazanie spraw y przedstaw iania listy kandydatów do organów wojewódzkich komitetom wyborczym, powoła­ nym spośród przedstawicieli poszczególnych organizacji politycznych i adwokatów bezpartyjnych. K om itety te przejm ą w ty m zakresie funk­ cje wykonywane dotychczas przez kom itety FJN.

Uznając potrzebę jak najszerszego działania adwokatów we Froncie Jedności Narodu, trzeba jednak odstąpić od dotychczasowej sytuacji, w której zakładowe kom itety aktywizowane były doraźnie w związku z wy­ borami. Obecna stru k tu ra kom itetów wyborczych zgodna będzie z po­ trzebą zapewnienia należytych wyborów. F ront Jedności zaś, odciążony od doraźnej spraw y wyborów, będzie mógł lepiej i bardziej system atycz­ nie wykonywać swoje zadania.

O rganizacje p arty jn e pow inny kierow ać do kom itetów wyborczych ja k najbardziej reprezentatyw nych przedstawicieli, a następnie p rzy przedstaw ianiu kandydatur do organów wykazać odpowiednią troskę o to, aby byli nim i adwokaci w yróżniający się swą postaw ą zawodową i m o- ralno-polityczną i dający w ten sposób rękojm ię jak najlepszego w yw ią­ zania się z powierzonego m andatu. P rzy w ysuw aniu k andydatur organi­ zacje party jn e nie mogą pozostawać bierne n a ew entualne próby dys­ kredy tacji ludzi w imię osobistych czy też partykularnych interesów.

Zgodnie z projektem wspomnianego regulam inu, w razie zgłoszenia „z sali’ kandydatów przekraczających liczbę 50% w stosunku do liczby zgłoszonej przez kom itet wyborczy, w yboru spośród tych kandydatów (do 50%) dokonują komisje wyborcze powoływane przez zgromadzenie. Wybór właściwych członków kom isji wyborczych będzie więc jednym z bardzo istotnych elementów zgromadzenia.

Przytoczone sytuacje wskazują w yraźnie na rolę, jaką organizacje po­ lityczne w akcji wyborczej mogą i pow inny odegrać. Tu zresztą przeja­ wia się najlepiej kierownicza funkcja organizacji p arty jn ej oraz działa­ jących z jej ram ienia członków partii.

*

Niewybaczalnym błędem byłoby zwężenie całej akcji wyborczej je­ dynie do samego aktu wyboru. Wybór określonych ludzi powinien być zarazem wyborem określonych postaw i określonego programu.

Dlatego ważnym zadaniem przedwyborczym będzie przedyskutow anie na zebraniach partyjnych (ew. otw artych) tych wszystkich problem ów, jakie w danym środowisku trzeba uznać za istotne z punktu w idzenia zarówno aktualnej sytuacji, jak i perspektyw rozwojowych. D yskusja

(12)

32 E d m u n d M a z u r N r 12 przedw yborcza pozwoli na lepsze zrozumienie złożoności problem atyki środowiskowej i ogólnej, da szanse ukazania postaw działaczy i wreszcie pozwoli nakreślić program działania dla następnej kadencji.

W dyskusji takiej zarysują się z ' pewnością postaw y podyktowane ko n iu n k tu ralizm em oraz takie, które znam ionuje uczciwa, rzetelna tros­ ka o dobro adw okatury i utrw alanie socjalistycznego porządku p raw ­ nego.

Wyborcy, oddając swe głosy na określonych kandydatów, nie mogą czynić tego „na k re d y t”, lecz w pełnym zaufaniu do postaw i program u reprezentow anego przez tych kandydatów.

*

Zaw arte w niniejszym referacie uwagi stanowią jedynie próbę zasyg­ nalizowania tych podstawowych zagadnień i problem ów w życiu adwo­ k atu ry , których rozwiązanie będzie mogło przyspieszyć rozwój stosun­ ków społecznych w adwokaturze, przyczynić się do podniesienia w inte­ resie społecznym rangi zawodu adw okata w ogóle.

Szanując dorobek dnia wczorajszego, oceniamy dzień dzisiejszy z m y­ ślą o tym , co będzie jutro.

EDMUND MAZUR

Z narady aktyw u politycznego adw o katu ry

Z in ic ja ty w y Z esp ołu P a r ty jn e g o przy N a czeln ej R ad zie A d w o k a ck iej o d b y ła się w d n iu 14 listo p a d a 1960 r. o g ó ln o k ra jo w a n arad a a k ty w u p o lity czn eg o a d w ok atu ry. P r z e d m io te m obrad b y ło o m ó w ie n ie r o li c zło n k ó w p a rtii i str o n n ic tw p o lity czn y ch o raz ich o rg a n iza cji p rzy n a k reśla n iu i w y k o n y w a n iu zadań sam orząd u a d w o ­ k ack iego.

W n a ra d zie w z ię li u d zia ł czło n k o w ie p a rtii i stro n n ictw p o lity c z n y c h n a c z e l­ n y ch o rg a n ó w a d w o k a tu ry oraz se k r e ta r z e p o d sta w o w y ch o rg a n iza cji p artyjn ych p r z y ra d a ch a d w o k a ck ich lu b p rzy zesp o ła ch a d w o k a ck ich , p rezesi k ó ł Z S L i SD p rzy rad ach a d w o k a ck ich oraz za p ro szen i d zia ła cze sam orząd u a d w ok ack iego. P r z y b y li r ó w n ie ż zap roszen i goście: W icem in ister S p r a w ie d liw o śc i K a zim ierz Z a­ w a d z k i, p r z e d sta w ic ie l P ro k u ra tu ry G en era ln ej W ła d y sła w P e te la , k ie r o w n ik Z e ­ sp o łu S p o łe c z n o -Z a w o d o w e g o CK SD J ó z e f B ob ersk i, zastęp ca k ie r o w n ik a W y­ działu O rg a n iza cy jn eg o N K Z SL R om an M a ćk o w sk i, n a czeln ik W y d zia łu ido SipraW A d w o k a tu ry M in isterstw a S p r a w ie d liw o śc i R om an D m o w sk i oraz p rzed sta w iciele prasy: „G azety S ą d o w ej i P e n ite n c ja r n e j”, „P raw a i Ż y c ia ”, „Ż ycia W a rsza w y ” i „ P a le str y ”. P r z e d sta w ic ie l KC P Z P R n ie m ó g ł p rzyb yć na ob rad y z p o w o d u od­ b y w a ją c e g o s ię P len u m KC, p rzek a za ł jed n a k ży czen ia o w o c n y c h obrad.

Cytaty

Powiązane dokumenty

V 700.000 Wisselingen van 13 N/mm2 zullen zeifs voor plaatsen van extreem hoge spanningsconcentraties geen gevaar inhouden, terwiji de blokken voor hoge spanningen in tabel I op

Pom ińm y już kw estię czy miaro- rodajne jest porównanie faktów zachodzących w różnych form acjach ekonomicz­ nych (kapitalistyczny W iedeń, ognisko zakładów

It consists of the: Financial Stability Committee (KSF), Ministry of Finance, Polish Financial Supervision Author- ity (KNF), National Bank of Poland (NBP), Bank Guarantee Fund

Więk- szość z nich (60%) odkryło pasję do swojej pracy dopiero w trakcie wykonywania jej. Oznacza to, że 40% respondentów było otwartych na nowe doznania i

All Mycenaean cremation burials listed above have these very important fea- tures: all of them were deposited in traditional Mycenaean tombs (tholos and chamber tombs) side by

• International product markets are working effectively, without market failures and abuse of market power • The European industry will go through lengthy period. of

The data presented above leads to several recommendations concerning how the past perfect is presented in grammar reference books and EFL/ESL materials.. (1) State

It will have to incorporate the analysis of algorithms underlying computation, the understanding of the micro-archival temporal regime, and the understanding of the