• Nie Znaleziono Wyników

XII Sympozjum Zielonogórskiej Izby Adwokackiej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "XII Sympozjum Zielonogórskiej Izby Adwokackiej"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Henryk Nowogródzki

XII Sympozjum Zielonogórskiej Izby

Adwokackiej

Palestra 22/2(242), 71-73

(2)

N r 2 (242) N o ta tk i 71

a d w Z. C zeszejki „N iektóre a s p e k ty p ra w n o k a rn e j ochrony ro d zin y ”, d ra L. G a- p ik a „R ola psychologa w o rzecznictw ie sądow ym ”, doc. M. F ila ra „P olitycznokry- m in a ln e asp ek ty p o rn o g ra fii” (w spółautor — prof. L. L ernell), d ra S. T ejkow skiego „A naliza orzecznictw a sądow ego w sp ra w a c h k a rn y c h w zw iązku z czynam i l u ­ bieżn y m i z nieletnliimi” oraz d r a J. G odlew skiego „N iektóre p ra w n e p ro b lem tr a n -

se k su alizm u ” (w spółautorzy ■— doc. K. Im ie liń sk i i m gr M. Łam acz).

T em aty k a sym pozjum obejm ow ała w ięc szereg zróżnicow anych zagadnień, in te ­ resu ją c y c h zarów no p rze d staw ic ie li św ia ta m edycznego ja k i praw niczego. Było to celow e zam ierzenie o rg anizatorów , k tó ry m chodziło o ja k najszerszą w y m ian ę poglądów w om aw ianej dziedzinie. N a tle re fe ra tó w w yw iązała się ożyw iona d y ­ s k u sja oraz zarysow ały się znaczne różnice poglądów . Te o sta tn ie dotyczyły głów ­ n ie p ro b le m a ty k i sposobów ścigania p rze stę p stw zgw ałcenia, k w estii u trz y m a n ia b ąd ź zniesienia p en a liz ac ji p rze stęp stw a p o rn o g ra fii (art. 173 k.k.), konieczności u n o rm o w an ia p ra w n e g o k w e stii w y n ik a ją c y c h ze z jaw isk a transefcsualizm u, za­ g ad n ień oceny poczytalności przestępców sek su aln y ch , p ro b lem aty k i leczenia a n ty - an d ro g e n am i p rzestępców sek su aln y ch oraz osób p rze ja w ia ją c y c h d ew iacje w d zie­ dzinie życia płciow ego, oceny w iarygodności zeznań n ie k tó ry ch św iadków w s p r a ­ w ach k a rn y c h o p rze stęp stw a sek su aln e, g ra n ic in g e re n c ji p ra w a w życie płciow e oraz ro d zin n e poszczególnych ludzi, w p ły w u opinii biegłych sądow ych n a orzecz­ nictw o w sp raw ac h k a rn y c h i w ielu in n y c h zagadnień. N ależy podkreślić, że r e ­ fe r a ty prze d staw ic ie li zaw odów p raw n ic zy ch sp o tk a ły się z dużym z a in te re so ­ w an ie m ze stro n y le k a rz y i psychologów . A k cen to w ali oni konieczność p raw n eg o u n o rm o w a n ia w ielu problem ów , a w szczególności z dzied zin y itraniseksualizmu.

O rganizatorzy, w y ra ż a ją c podziękow anie w szy stk im re fe re n to m i d y sk u ta n to m za ich a k ty w n y i ow ocny udział w o b rad ach , stw ie rd z ili duże znaczenie tej d o ­ niosłej i u d an e j im prezy nauk o w ej i zapow iedzieli k o n ty n u o w an ie podobnych sp o t­ k a ń w przyszłości.

Ju liu sz L e szc zy ń s k i

3.

XII Sympozjum Zielonogórskiej Izby Adwokackiej

S ym pozja m a ją ju ż w a d w o k a tu rze d o b rą trad y c ję. S tan o w ią znakom ite p o ­ łączenie dosko n alen ia zaw odowego z relak sem . O ba te elem en ty w y stę p u ją na zasadzie sprzężenia i w ew n ętrz n ej cy rk u la cji.

O rg a n iz acji sym pozjów dobrze służy Dom P ra c y Tw órczej A d w o k atu ry w G rz e- gorzew icach. R ów nież poszczególne izby ad w o k a ck ie o rg an iz u ją n a sw oim te re n ie sym pozja, k o rzy sta ją c z p ięk n y ch za k ą tk ó w i ośrodków w ypoczynkow ych, ja k ie m a ją do sw ej dyspozycji. W zw iązku z ty m n ależy p rzy okazji stw ierdzić, że k ie ­ ru n e k rozw oju naszej bazy w ypoczynkow o-szkoleniow ej nie może być k w estio n o ­ w any, choć je st ona ciągle jeszcze zbyt szczupła. O bok D om u P ra c y Tw órczej A dw o­ k a tu ry w G rzegorzew icach, będącego w gestii N aczelnej R ad y A dw okackiej, d zia­ ła ją ju ż — ja k w iadom o — ośrodki w K azim ierzu (R ada A dw okacka w L ublinie) i w K ry n icy (R ada A d w o k ack a w Rzeszowie).

S ą izby adw okackie, k tó re m a ją szczególnie b o g atą tra d y c ję „sy m p o zjaln ą”. N ależy do nich rów n ież Z ielonogórska Izb a A dw okacka.

(3)

72 N o ta tk i N r 2 (242)

W d n ia ch od 17 do 20 listo p ad a 1977 r. odbyło się już X II S ym pozjum Z ielo­ nogórskiej A d w o k atu ry . N iew ielka sto su n k o w o Izba, licząca około 80 członków , zorganizow ała to sym pozjum n a „Z am ku” w L ubniew icach, p ię k n ie położonym n a d jeziorem , w m alow niczej scenerii sta re g o p a rk u .

To p raw d a, że zam ek te n — obok pięk n eg o w y stro ju , w sp an iały c h m ebli, a n ty c z ­ n ych kom ód i szaf, p ię k n ie rzeźbionych w d rze w ie drzw i, o brazów sta ry c h m i­ strzów , pieców ułożonych z k a fli h o le n d ersk ic h d elftó w — je s t je d n a k opuszczony i zan ie d b an y w sw ej fu n k c ji w spółczesnej, tzn. w fu n k c ji dom u w czasow ego. A le te d ro b n e m a n k a m e n ty „hotelow e” zostały całkow icie w y m az an e serdecznością gospodarzy i stw orzonym przez n ich k lim a te m koleżeństw a oraz praw d ziw y m za in tereso w an iem kolegów, tow arzyszącym k ilk u d n io w y m przecież p rac o m szkole­ niow ym .

T rz eb a ch y b a od ra z u za stą p ić to słow o „szkolenie”, k tó re n ie w y w o łu je p rz y ­ jaznego odzewu, ok reślen iem „doskonalenie zaw odow e”. D oskonalenie zaw odow e przecież nigdy n ie m a końca.

P ro g ra m sym pozjum był obszerny. R ozpoczęty o n został re fle k s ja m i n a te m a t sy tu a c ji ad w o k a tu ry w Izbie zielonogórskiej, k tó re p o d ją ł je j d ziek a n adw . E w ald Soroko. R efleksje te były zw iązane z p ro b lem am i rozm ieszczenia ad w o k a tó w i a p li­ k an tó w , fu n k c ja m i a d w o k a tu ry w za k re sie p rze strzeg a n ia p raw a, in ic ja ty w y w sp ra w ie n o w elizacji p ra w a i k sz tałcen ia m łodych k o le g ó w -a p lik an tó w , a ta k ż e zw iązane z p ro b lem am i b ytow ym i i naszej ad w o k a ck ie j codzienności.

To b y ł prolog sym pozjum , ale zan im z re la c jo n u ję dalszy p ro g ra m , p rze jd ę od raz u do epilogu, k tó ry m było sp o tk an ie członków Izby zielonogórskiej z p re z e ­ sem KRA adw . d r Z dzisław em C zeszejko-S ochackim . W szerszej, b ardzo przy ty m bezpośredniej i koleżeńskiej rozm ow ie, prezes Z. C zeszejko p rze d sta w ił a k t u ­ a ln e p roblem y ad w o k a tu ry , jej osiągnięcia (bo ta k je trze b a określić) n a a re n ie m iędzynarodow ej, gdyż isto tn ie k o n ta k ty a d w o k a tu ry polskiej z a d w o k a tu ra m i in n y c h k ra jó w — zarów no w naszym obozie ja k i w k ra ja c h k a p italisty c zn y c h — w y k az ały du żą ra n g ę p o lsk iej pailestry. N ależy uznać, że a d w o k a tu ra fra n c u sk a i a u s tria c k a zostały zo rie n to w an e w sposób n ale ż y ty o istocie naszej adw okackiej sam orządności, o tym , ja k p iln ie strzeżem y zasad ta jem n icy ad w o k a ck ie j i a d w o ­ kackiego im m u n itetu .

W rozm ow ie z prezesem N RA poruszono w iele problem ów naszej zaw odow ej codzienności, ciągle n ie ro zw iązan e dotychczas sp raw y w yn ag ro d zen ia, n ak reślo n o k ie ru n k i przyszłego d ziała n ia w z a k resie k sz tałcen ia ap lik a n tó w adw okackich, p o d k reślan o sp raw ę w p ły w u ad w o k a tu ry n a orzecznictw o i p o w sta ją c e a k ty u s ta ­ w odaw cze.

N iepodobna w ty m spraw o zd an iu om ów ić szerzej tego dw ugodzinnego spotkania. Bo trz e b a jeszcze pośw ięcić nieco m ie jsc a in n y m problem om , k tó ry m i się zajęło sym pozjum .

A w ięc sędzia S ąd u W ojew ódzkiego d r C zesław Saw icz p rz e d sta w ił a k tu a ln e te n d e n c je orzecznictw a sądow ego w sto so w a n iu kodeksu rodzinnego. Rzecz n ie ­ zm iern ie isto tn a w zw iązku z rozpoczęciem p ra c y przez now o pow ołane sądy rodzinne.

P roblem om ścigania zbrodni h itlero w sk ich , procesom sądow ym w R FN i ro li obro n y w tych procesach pośw ięcona b y ła r e la c ja p r o k u ra to ra P rz em y sław a M ni- chow skiego z pozycji polskiego ob se rw ato ra .

P ro b le m y p ra w a p rac y w orzecznictw ie S ą d u N ajw yższego p rze d sta w ił i ro z ­ w in ą ł sędzia tego S ąd u J a n W asilew ski, a o p ra w ie cyw ilnym w orzecznictw ie S ą d u N ajw yższego m ów ił ró w n ież sędzia tego S ąd u S tan isław D m ow ski. S zero k a

(4)

N r 2 (242) R ecen zje 73

p ro b le m a ty k a o rzecznictw a SN została znakom icie p rzybliżona w w y stą p ien iach obu tych prelegentów .

Zielonogórska R ad a A dw o k ack a zaprosiła ta k ż e n a w y k ład y z W arszaw y kol. adw . Czesław a Ja w o rsk ie g o i m nie. A d w o k at Ja w o rsk i m ów ił o problem ach obro n y w sp raw ac h z a rt. 134, 135, 201 i 202 § 2 kodeksu karnego, w zbogacając sw oje znaw stw o bo g aty m p rze g ląd e m orzecznictw a i casusam i z p ra k ty k i. M oje w y stą p ien ie było pośw ięcone znaczeniu i k u ltu rz e słow a w p rac y adw o k ata.

N apisałem ju ż w yżej, że w y k ład y i w y stą p ien ia były p rz y ję te p rze z zielono­ g órskich kolegów z w ielk im za in te re so w an iem i u w ag ą i że nie szczędzili oni słów u z n a n ia dla p relegentów .

O dbyło się jeszcze o tw a rte z e b ran ie P o d staw o w ej O rg an izacji P a r ty jn e j P Z P R pod p rzew odnictw em I se k re ta rz a P O P adw . Ire n y B arszczew skiej-K osik, pośw ię­ cone 60 Rocznicy W ielkiej S ocjalistycznej R ew olucji P aździernikow ej.

W ieczorem , w o sta tn im d n iu sym pozjum , gospodarze zorganizow ali k o n ce rt w w y k o n an iu a rty stó w P ań stw o w ej F ilh a rm o n ii w Zielonej G órze. K o n ce rt odbył się n a Z am k u i dźw ięki m uzyki B rah m sa, S ch u m an a, B acha łączyły się h arm o n ijn ie z le ciu tk im trza sk ie m drzew a płonącego w k o m in k u zam kow ego hallu.

S ym pozjum zakończyła u ro cz y sta ko lacja, k tó ra sta ła się praw d ziw y m serd ecz­ nym , koleżeńskim spotkaniem . P rzem ów ienia, toasty. I jeszcze je d en a k c e n t tej m iłej uroczystości, kiedy prezes C zeszejko u d ek o ro w ał Z łotą O dznaką „A d w o k atu ra P R L ” zasłużonego ad w o k a ta E ugeniusza S tankiew icza.

Izba zielonogórska od w ielu la t pro w ad zi w sp ó łp racę z a d w o k a tu rą z F ra n k ­ f u r tu n ad O drą. G ośćm i sym pozjum byli w ięc rów n ież fra n k fu rc k i dziekan d r K laus K lasen i d r H e rb e rt S eidel z C ottbus. G oście z NRD p o d k reśla li w ysokie znaczenie sym pozjum , k tó re stan o w i im p u ls do o rganizow ania podobnych sp o t­ k a ń w a d w o k a tu rze NRD.

H e n r y k N ow ogródzki

H E C E H I Z J E

A. G r z e ś k o w i a k : K ara pozb a w ien ia w olności w zg lęd e m n ie letn ich w praw ie

k a r n y m eu ro p ejsk ic h p a ń stw so c ja listyc zn yc h , W a rsza w a -P o zn a ń -T o ru ń 1976, PW N. s. 142.

P o ró w n an ie podobnych do siebie — n a w e t w znacznej m ierze — in ­ sty tu c ji dotyczących n ie letn ich w p r a ­ w ie k a rn y m socjalistycznych p ań stw eu ro p e jsk ic h je st, ja k się okazuje, z a ­ d an iem w ielce in te re su ją c y m , chociaż dość tru d n y m . R ecenzow ana p rac a je s t w każdym ra z ie do b ry m p rz y k ła ­ dem ta k ieg o w łaśn ie ro d z a ju poszu­ kiw ań. W ta k im u ję ciu je s t to p ie rw ­ sze w lite ra tu rz e p ra w n o k a rn e j p ań stw naszego obozu o p raco w an ie p ro b le m a ­ ty k i k a ry pozbaw ienia w olności s to ­

sow anej w obec nieletnich.

T y tu ł p ra c y w skazyw ałby n a to, że dotyczy ona w yłącznie k a ry po zb a­ w ien ia w olności. W rzeczyw istości j e ­ d n a k cały rozdział I, stanow iący cz w a rtą część opracow ania, pośw ięco­ ny je s t system ow i p ra w n o k a rn y c h środków w a lk i z przestępczością nie - letnich. T aki u k ła d pozw ala cz y te ln i­ kow i m niej obeznanem u z tą p ro b le ­ m a ty k ą zorientow ać się w tym , ja k ie są w ogóle m ożliw ości oddziaływ ania w obec n ie letn ich w p o d d an y ch a n a ­

Cytaty

Powiązane dokumenty

„Zgromadzeń na sesji zwracają się do Kom isji Wniosków, aby po upływie roku porozumiała się z Zarządem Ochrony Zabytków Ministerstwa K u l­ tury i Sztuki dla

The services of conversion of the capital invested in an estate, the so-called equity release, assume transformation of the invested capital into a stream of income paid out in

vraag met welke meetinstrumenten een golfmeetpaal moet worden uitge- rust altijd afhankelijk zijn van het doel, waarvoor de meetpaal wordt geplaatst en van het

Figure 2.2 shows that certain conditions (road design, traffic and environment) affect (microscopic and macroscopic characteristics reflecting results of) driver behaviour (such

blijkt cle systeemrespons in de tijd te verschuiven. Voor een voorbeeld zie figuur 8. De gevoeligheid van het systeemgedrag voor de keuze van de begin- kondities blijkt zo groot dat

Based on the spectral evolution method, predictions for the long-term behaviors of train-track-bridge systems can be estimated. As a numerical example, Fig. 17 plots the general,

The level of geometric encoding as defined in the current edition of LADM (ISO19152, 2012) provides a framework for categorisation of spatial units recorded in a cadastre

The study aimed to create a process chain for 3D indoor modelling of buildings from input raster floor plans stored in the Slovenian Building Cadastre database