• Nie Znaleziono Wyników

Eurydyka i syreny

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Eurydyka i syreny"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

John Neubauer

Eurydyka i syreny

Teksty Drugie : teoria literatury, krytyka, interpretacja nr 6 (132), 118-123

2011

(2)

11

8

Eurydyka i syreny

G dy m iałem jedenaście lat, b u d ap e sz tań sk ie radio często przeryw ało program ostrzeżeniem w języku niem ieckim : „K rokodil gross, K rokodil gross” - groteskowa m etafora, sygnalizująca, że n a d la tu ją ogrom ne eskadry bom bow ców 1. Zaczynały w tedy ryczeć syreny (nie te z H om era), a w bliskiej i dalekiej odległości od schro­ n u , w któ ry m przebyw ałem pod fałszywym nazw iskiem w raz z około pięćd ziesię­ ciu in n y m i lu d źm i, w ybuchały bom by. M oi rozw iedzieni rodzice, którzy nie m ieli fałszyw ych papierów , m u sieli zostawać w opuszczonym m ie sz k an iu na górze. N a ­ dal przechow ujem y pocisk, k tóry wylądował na ich k u ch e n n y m stole.

C hcąc zrozum ieć dośw iadczenia swojego dzieciństw a, stopniow o coraz b a r­ dziej angażow ałem się w projekt, k tó ry doprow adził do pow stania History o f the literary cultures o f East-Central Europe (‘H isto ria literac k ich k u ltu r E uropy Ś rodko­ w o-W schodniej’). I trw ałem p rzy n im u parcie, bo byłem przekonany, że inne osoby w E u ro p ie Środkow o-W schodniej - niezależnie od ich pochodzenia etnicznego, w yznania, języka czy p łci - m iały p odobne trau m aty c zn e przeżycia, a lite ra tu ra to potężne n arzędzie do rad zen ia sobie z ta k im i w spom nieniam i. G dzież poza lite ra ­ tu rą tra k tu je się pow ażnie latające krokodyle?

Już słyszę, jak n iektórzy mówią: dobrze, lite ra tu ra i pam ięć - ale Pan n apisał h isto rię literatu ry , a to rodzaj przedsięw zięcia dość starośw iecki i często k rytyko­ wany. Czy h isto ria lite ra tu ry m oże doprow adzić do pow ażnego przem yślenia p rze­

P rzyjaciel z dzieciństw a, Jo h n G abor, p rzy p o m n iał m i, że pełn y tek st k o m u n ik atu b rz m iał zazwyczaj: „A chtung, achtung, L ichtspiele. K rokodil G ross, K rokodil G ross, kom m en N elke, S tran d b ad , E id e c h s e ...”

(3)

Neubauer

Eurydyka i syreny

szłości danego obszaru? Przyszłość pokaże, czy ta k będ ą m yśleć nasi czytelnicy. M ogę tu tylko przedstaw ić kilka idei przyśw iecających naszem u projektow i, by zachęcić do przeczytania przy n ajm n iej części naszej Historii.

Mój tek st składać się będzie z trzech części. Pierw sze dwie dotyczyć będ ą prze­ strzennych i czasowych (czy też geograficznych i historycznych) w spółrzędnych naszej Historii, podczas gdy o statnia posłuży się m item o O rfeuszu i E urydyce jako alegorią w dwóch sferach: po pierw sze, w opisie przyw racania przeszłości do życia przez ru ch y narodow e b u d u ją ce narodow e tożsam ości, po drugie, w opisie naszych w łasnych wysiłków, by przyw rócić do życia te głosy, które w łaśnie przez owe n a ro ­ dowe odrodzenia zostały stłum ione.

Przestrzeń

Poniew aż większość czytelników na świecie wciąż n ie zna dużej części lite ra tu ry E u ropy Środkow o-W schodniej, m ożna ją porów nać do b iałej plam y na XIX-wiecz- n ych m a p ac h k o lo n ia ln e j A fryki. N iew ie lu lu d z i p o słu g u je się językam i tego regionu, a przekładów jest m ało, dlatego lite ra tu r tych często nie tra k tu je się jako części „literatu ry światowej” . N ie przesadzam : niedaw no byłem na konferencji n a ­ ukowej poświęconej p isa n iu h isto rii lite ra tu ry europejskiej; niestety, w jej opisie nie znalazłem takich pojęć, jak „literatura polska”, „czeska”, „węgierska”, „ru m u ń ­ ska”, nie mówiąc o „estońskiej” i „chorwackiej” . Choć na główne języki p rze tłu m a­ czono w ielu autorów interesującego nas obszaru, a naw et kilka h isto rii lite ra tu r narodowych, prezentow ana przez nas Historia to pierwsza całościowa i w dużej m ie­ rze spójna próba przedstaw ienia tej literatury.

P ierw szym n aszy m celem było w ięc po p ro s tu w y p e łn ie n ie b ia łe j plam y, um ieszczenie lite ra tu ry E u ro p y Ś rodkow o-W schodniej na m a p ie, z której k orzy­ stają czytelnicy europejscy i światowi. D ru g im , naw et w ażniejszym , było uw zględ­ n ie n ie p otrzeb czytelników z tego obszaru pochodzących, gdyż naw et dzisiaj w ielu z n ic h zna jedynie lite ra tu rę swojego języka narodow ego, a i ją często poznaje przez zn iek ształcający p ry zm a t n a c jo n a liz m u , n az iz m u , k o m u n iz m u czy innych „izm ów ” . Je śli nasza m apa otw orzy im oczy na in n e lite r a tu r y reg io n u , pow inno to doprow adzić do zw eryfikow ania przez n ic h w łasnej narodow ej tra d y c ji lite ­ rackiej. D la nas sam ych n a to m ia st praca ta oznaczała konieczność zn alezien ia nowego ujęcia trad y c y jn y ch h is to rii lite ra tu r narodow ych, a p rzy n a jm n ie j ich zakw estionow ania.

N iestety, tak ą ponadnarodow ą h isto rię lite ra tu ry w dzisiejszych czasach m oż­ na było napisać tylko w języku spoza obszaru, którego dotyczy, a z przyczyn eko­ nom icznych tylko po angielsku. Czy pisząc w tym języku i w łączając do naszego grona autorów żyjących poza opisyw anym regionem , nie n arzu cam y aby czytelni­ kowi zachodnioeuropejskiego lu b zachodniego p u n k tu w idzenia? Tak b ardzo sta­ raliśm y się u n ik n ąć tego rod zaju stronniczości, że n iektórzy krytycy oskarżają nas o odcięcie lite ra tu ry interesującego nas obszaru od reszty Europy. N ie zgadzam się z tym . To praw da, że u n ik aliśm y używ ania zachodnioeuropejskiej te rm in o lo ­

61

1

(4)

12

0

gii historycznej, ale przecież nie przek ład a się ona na rozwój k u ltu r w E uropie Środkowo-W schodniej. Jednakże podkreślaliśm y sfery, w których obszar te n w spół­ tw orzył europejską k u ltu rę literack ą, na przy k ład teorię lite ra tu ry czy aw angardę. Tego ro d zaju „e k sp o rt” ze W schodu na Z achód zdarzał się w w ielu dziedzinach, ale m y ograniczyliśm y się do „ k u ltu ry lite ra c k ie j”.

Jakie są granice naszego obszaru i dlaczego nazw aliśm y go E uropą Środkowo­ -W schodnią? G ranice kulturow e nie są granicam i „ n a tu raln y m i”, a term in y zwykle m ają arb itra ln y charakter. W spółczesne granice państw ow e, które często bywają kwestionowane, zostały ukształtow ane przez przypadkowe zdarzenia oraz w ew nętrz­ ne i zew nętrzne siły historii. W yznaczenie innych granic obszaru lub posłużenie się innym term inem dałoby zupełnie inny obraz literatury. Rozważaliśmy i odrzuciliśm y pojęcia E uropy Środkowej i E uropy W schodniej, gdyż uznaliśm y, że reprezentują one przestarzałe koncepcje polityczne. „E uropa Środkowo-W schodnia”, tak jak ją rozum iem y, to stosunkowo w ąski pas ciągnący się od krajów bałtyckich aż do M ace­ donii, który w ielokrotnie dostaw ał się pod dom inację N iem iec i A ustrii od strony zachodniej, Rosji od wschodniej oraz, daw niej, im p e riu m osm ańskiego od p o łu d ­ nia. W X X w ieku h istorię E uropy Środkowo-W schodniej zdeterm inow ały nazistow ­ ska inw azja od zachodu i kom unistyczna od wschodu. N iepew na egzystencja pod ciągłą groźbą stłam szenia przez hegem ona jest dośw iadczeniem , które jednoczy wszystkie grupy etniczne i narody tego obszaru. Zauw ażm y jednak, że ten wspólny strach zrodził się w rów nym sto p n iu z bratobójczych konfliktów i nienaw iści, co z gróźb zew nętrznych.

Z arów no w ew nętrzne, jak i zew n ętrzn e zagrożenia spraw iły, że duża część w ielkiej lite ra tu ry tego reg io n u pow stała na w y g n an iu b ąd ź na em igracji. Z m ia ­ ny granic etnicznych i państw ow ych pow odow ały także w ew nętrzne p rzesiedlenia, co n ie tylko rod ziło w iele in d y w id u aln eg o c ie rp ie n ia , ale d o prow adziło także do sm u tn eg o u p a d k u kw itnące niegdyś ce n tra lite ra tu r i k u ltu r w ielu g ru p e t­ nicznych. Przym usow e w ygnania, nie m ówiąc o „czystkach etn icz n y ch ”, dały jako efekt p ro w in cjo n alizację, zub o żen ie k u ltu ro w e, którego objaw em jest jednoję- zyczność i jedno k u ltu ro w o ść. Był to te m a t pow ieści M ost na Drinie, za k tó rą Ivo A n d rić dostał w 1961 ro k u N ag ro d ę N obla. O d tego czasu o trzym ało ją k o le j­ nych ośm ioro p isa rz y z tego obszaru, ale n ie ste ty sześcioro z n ic h - Isaac Bashe- vis S inger (1978), C zesław M ilosz (1980), E lie W iesel (1986), G ü n ter G rass (1999), Im re K ertész (2002) i H e rta M ü lle r (2009) - było zm uszonych opuścić swój z a n i­ kający w ielo k u ltu ro w y dom.

Czas

Inaczej niż w m arksizm ie i n iek tó ry ch innych społecznych ujęciach h isto rii literatury, za kluczow e zjaw isko okresu 1800-1989 uw ażam y ru ch y narodow e, a nie w alkę klas. O koło ro k u 1800 n ie istniało w naszym obszarze ani jedno niepodległe państw o, a około ro k u 1990 w szystkie jego n aro d y zyskały suw erenność. Później ru ch y narodow e doprow adziły p o n ad to do ro zp a d u dw u federacji i n a ro d z in kilk u

(5)

Neubauer

Eurydyka i syreny

nowych nacji. W k u ltu rz e literackiej E u ropy Środkow o-W schodniej ru ch y te ode­ grały kluczow ą rolę, a z kolei lite ra tu ra pełn iła jedną z najw ażniejszych fu n k cji w tw orzeniu tożsam ości narodow ych2. O drodzenia i przeb u d zen ia narodow e przy­ w racały życie lokalnym d ialektom i ich literatu rz e, walczyły o n au czan ie lite ra tu r narodow ych na u niw ersytetach i w szkołach, o ich obecność w akadem iach, b ib lio ­ tekach i te atrac h narodow ych. P rzyczyniały się do zin stytucjonalizow ania lite ra ­ tu r narodow ych.

By uw zględnić lokalna specyfikę, naszą h isto rię lite ra tu ry p o d zieliliśm y na trzy elastyczne okresy: 1) odro d zen ie narodow e; 2) m o d ern izm ; 3) kom unizm . W szystkie lite ra tu ry narodow e tego reg io n u przeszły przez te etapy, choć rzadko rów nocześnie. N a przy k ład narodow e odrodzenia w k raja ch bałty ck ich i B ułgarii n astąp iły później niż na W ęgrzech czy w C zechach, choć także ta m był to w ro k u 1918 etap już zam knięty.

D rugie określenie periodyzacyjne, m o d ern izm , zaczerpnęliśm y z zachodnich h isto rii literatury, ale p rzy p isu jem y m u in n e znaczenie. M o d ern izm w E uropie Środkow o-W schodniej był p rzede w szystkim reakcją na charakterystyczne dla ru ­ chów narodow ych sk u p ien ie się na własnej nacji. M o d e rn iz m ponow nie otworzył okna na św iat, a przez k ró tk i czas objął także Rosję rew olucyjną. Je d n ak gdy wyło­ n ił się stalinow ski to talitary zm , en tu zjazm polskich fu turystów czy czeskich po- etystów prędko zgasł. Podobne rozczarow anie charakteryzow ało okres po roku 1945, gdy w życiu literac k im reg io n u zaczęła dom inow ać ideologia stalinow ska. S tarali­ śm y się dostarczyć zróżnicow anego obrazu tego trzeciego okresu naszej h isto rii, odnotow ując różnice m iędzy poszczególnym i k raja m i i skupiając się na przeło ­ m ow ych p ro testac h lat 1956, 1968 i 1981.

Eurydyka albo odzyskiwanie głosów utraconych

C hciałbym zakończyć swe przem yślenia n ad h isto rią lite ra tu ry w E uropie Środ­ kowo-W schodniej i n ad n a s z y m do niej podejściem , w ykorzystując m ityczną postać, któ rą przyw ołałem w tytule, E urydykę.

O d ro d zen ia narodow e E u ro p y Ś rodkow o-W schodniej w iązały się z w izjam i narodow ych przyszłości zależnym i w ogrom nym sto p n iu od przyw rócenia życia utraconym głosom , od orfejskich zejść do historycznego i prehistorycznego p o d ­ ziem ia postulow anej p rzeszłości narodow ej. W E u ro p ie Środkow o-W schodniej zainteresow anie przeszłością skupiało się na m glistym i odległym okresie, na ogół poprzedzającym średniow iecze (główny p rzedm iot zainteresow ania rom antycznego historycyzm u na przy k ład w N iem czech czy F rancji). M odel dla takiego za in te re ­ sow ania przyszedł z d rugiej, zachodniej p ery ferii E u ro p y - z wysp brytyjskich, gdzie w la tac h 60. X V III w ieku Jam es M acpherson i T h o m as Percy publikow ali

Pod tym w zględem , ru ch y te m ożna porów nać jedynie z ru ch am i we W łoszech,

(6)

122

„prastare fra g m en ty ” (ancientfragments) i „zabytki” (relics)3. Było to źródło in sp i­ rac ji dla zainteresow ania folklorem w innych częściach k o n ty n en tu . E uropa Środ­ kowo-W schodnia nie zbierała poezji ludow ej pierw sza, ale tu efekty okazały się nadzw yczajne. O bszerny fragm ent naszego trzeciego tom u, noszący ty tu ł Forging prim al pasts (‘Tw orzenie pierw otnych przeszłości’ - jego w iększa część jest już d o ­

stępna w internecie dzięki Google) opisuje, jak zbiory folklorystyczne Serba Vuka Stefanovića K aradżića oraz pow stanie estońskiego p o em atu Kalavipoeg wywołało we w szystkich k raja ch i g ru p ach etnicznych interesującego nas obszaru p ra g n ie ­ nie posiadania narodow ego skarbca poezji lirycznej i epickiej oraz zyskania tym sam ym tożsam ości h istorycznej. K aradżić m ia ł zdecydow any w pływ na Jacoba G rim m a, ale naw et w ażniejsze było to, że w rez u ltac ie jego dokonań n aro d y tego obszaru zaczęły desperacko szukać w łasnych „p rastarych zabytków ”. Czech Vaclav H anka w raz ze swoim i w spółpracow nikam i stworzył fałszywe dokum enty, które zaczęto uważać za czeskie skarby narodow e - w ykorzystane m .in. w operach Sm e­ ta n y - dopóki pod koniec stulecia w czasopiśm ie M asaryka nie dow iedziono bez­ sprzecznie, że są falsyfikatam i. W ielki poeta w ęgierski Janos A rany w ypełnił b o le­ sny b ra k w narodow ej przeszłości, sam em u pisząc b rak u ją cy poem at epicki o p o d ­ b ic iu B asenu K arpackiego przez Węgrów. B udow anie w X IX w ieku tożsam ości narodow ej zawsze łączyło się ze schodzeniem do podziem ia poezji ustnej, z k tó re­ go wydobyw ano św iadectw a m ów iące o p o chodzeniu n a ro d u i o jego b ohaterskiej histo rii. N iestety, wydobyw ane głosy były najczęściej m a n ip u la cja m i, falsyfikata­ mi; staw ały się sk am ieniałym i b lokam i, z których budow ano narodow e gmachy. Pod w pływ em spoglądania w przeszłość z narodow ego p u n k tu w idzenia głos po ­ ezji ustnej k am ien iał jak E urydyka po d spojrzeniem O rfeusza. K onserw atyw ne rządy w łaśnie tej skam ieniałej trad y c ji narodow ej oddaw ały cześć podczas uroczy­ stości i na nią w skazyw ały jako na dowód swych szczególnych praw podczas k o n ­ fliktów z in n y m i nacjam i. Praw icow i ekstrem iści w ykorzystyw ali oczywiście takie w izje w łasnych narodów dla szow inistycznych i antysem ickich celów.

A u ten ty cz n e o siągnięcia lite ra c k ie ru ch ó w n arodow ych staw iam y w naszej m iędzynarodow ej h isto rii lite ra tu ry na pierw szym plan ie, ale jednocześnie p oka­ zujem y, że ru ch y te tłu m iły czy w ypierały głosy pew nych g ru p etnicznych, relig ij­ nych i innych, niepasujących do ich idei naro d u . N arodow e h isto rie lite ra tu ry na ogół po m ijają ta k ie stłum ienia; jedynie praw dziw ie ponadnarodow y p u n k t w idze­ n ia pozw ala ocenić szkody, jakie ru ch y narodow e, pom im o swych zasług, poczyni­ ły w śród m niejszości. Gdy spoglądam n a nasz pro jek t przez pryzm at legendy o O r­ feuszu, tw ierdzę, że m y także zeszliśm y do podziem ia, by w ydobyć z niego głosy - n ie głosy ruchów narodow ych, ale w łaśnie te, które zostały przez ru ch y narodow e stłum ione. Głosy te o bejm ują lite ra tu rę m niejszości, Żydów, kobiet, wygnańców i em igrantów , w yjętych spod praw a, Romów, a naw et m niejszości n iem ieckich i ro ­

J. M acp h erso n Fragments o f ancient poetry collected in the Scottish highlands (1760), and Fingal, an ancient epic poem (1762); T. Percy Reliques o f ancient english poetry (1765).

(7)

Neubauer

Eurydyka i syreny

syjskich, które były w ypędzane, zachęcane do odejścia lub uciszane, jeśli pozosta­ wały. Choć ru ch y narodow e nie były oczywiście jedyną siłą uciszającą te głosy, ich odpow iedzialność należy w ym ienić w pierw szej kolejności.

Z atem , m ów iąc p rze n o śn ie, n asz p o n ad n a ro d o w y p ro je k t rów nież p ró b u je uw olnić E urydykę z jej skam ienienia; chce w yprow adzić z podziem ia te postaci i głosy, któ ry m odm ów iono roli na scenie narodow ej. P onadnarodow e h isto rie li­ te ra tu ry nie m uszą ogarniać rozległych p rze strzen i horyzontalnych, obejm ujących całą E uropę czy kulę ziem ską. U żyjm y innej m etafory: m ogą one prow adzić docie­ kania w ertykalnie, w obszarze pojedynczego m iasta, jak Ryga, W ilno, B udapeszt, Płowdiw. Takie ponadnarodow e h isto rie lite ra tu ry należałoby także n apisać dla Paryża i L ondynu, w których m ieszkają pisarze z całego św iata, a w ielu z n ic h nie pisze po fran cu sk u czy angielsku.

N a koniec chciałbym w yznać, że jestem zawsze nieco zawstydzony, gdy p rzy ja­ ciele i koledzy tra k tu ją naszą Historię jako dzieło m o n u m e n ta ln e. F aktycznie, ma ona m o n u m e n ta ln e rozm iary, ale jej głów ną ideą jest dem o n u m en talizacja, rozło­ żenie na części skam ieniałych narodow ych m itów i kw estionow anie narodow ych p am ięci stojących na drodze do ponadnarodow ego porozum ienia. N ie w ykuw ali­ śm y naszych słów w k a m ien iu an i w m etalu, gdyż chcemy, b y zrodziły się z n ich nowe książki, by dały początek w ym ianie m yśli w świecie cyfrowym i now ym p o ­ m ysłom , które, kto wie, m oże będ ą trw ały i tc h n ą nowe życie w sk am ieniałe tra d y ­ cje literack ie i narodow e. I w tedy bogowie m oże n am wybaczą, że ta k długo w pa­ tryw aliśm y się w to, co za nam i.

Abstract

John NEUBAUER University of Amsterdam Eurydice and the Sirens

The article consists of three sections: the first tw o concern the spatial and temporal (or geographical and historical) features of our history, whereas the final one, employs the myth of Orpheus and Eurydice as a double allegory. This myth is presented, firstly, to describe how national movements recuperated the past in order to build national identities, and secondly, as an allegory of our ow n attempt to recuperate the voices, which have been suppressed by the national awakenings.

12

Cytaty

Powiązane dokumenty

Etwa seit der Jahrhundertwende bemüht man sich, den Einfluß VOfl Sog und Mitstrom auf den Gütegrad der Propulsion zu erkennen. Im physikalischen Sinn ist die Klärung

Odnosi się on także do innego miasta, które znajduje się między Mediolanem i Genuą – Tortony

Koncepcja banku emisyjnego na ziemiach polskich została urzeczywistniona dopiero w okresie Królestwa Polskiego (nie licząc in- stytucji emisyjnej z okresu powstania kościuszkowskiego

Potrzeby logistyczne w sytuacjach kryzysowych wynikają przede wszystkim ze specyfiki sytuacji kryzysowej oraz strategii działań logistycznych.

They build layers of bricks in a spiral pat- tern, causing the dome to close in loxodromically (see Figure 1) Due to the multitude of different brick shapes, this method is

Abstract: The main aim of the article is to demonstrate how the comic book Hannibal Goes to Rome creates a new narrative of the Second Punic War by relating to both the

Podstawowymi skadnikami turystyki przygodowej, rozwaanej jako produkt turystyczny, s dwa komponenty: walory rodowiskowe oraz element przygody, który objawia si w trakcie