Stanisław Araszczuk
4 niedziela zwykła - "Będziecie moimi
świadkami"
Wrocławski Przegląd Teologiczny 2/2, 137-139
4
NIEDZIELA ZWYKŁA ROK C137
a co za tym idzie, d o u czciw ości i rzeteln ości? T yle już ustaw uchw alon o ... B o ż e Prawo jest takie k rótkie, ja sn e, nie zaw iera zaw iłości, daje się naw et streścić w dw óch przykazaniach: B ę d z ie sz m iłow ał B oga i bliźn iego. T ym czasem konstytucja ma być b ez B oga ...Jako chrześcijanie jesteśm y tak że w ezw an i do ciągłej reform y nas sam ych. T a zaś nie m oże się d o k o n a ć b e z zw rotu d o Pism a św., które jest p odstaw ow ym źród łem naszej wiary. D la te g o w u kładaniu n a szeg o życia zgod n ie z w olą B o żą trzeba nam czerpać z Pism a św., a n ie z g a zet czy czasopism , k tóre jeśli n aw et piszą o w ierze czy religii, to nie czynią te g o zg o d n ie z prawdą.
W idząc w dzisiejszej E w an gelii C hrystusa Pana, który przez objaśnianie tek stó w natchnionych pragnie u form ow ać now y Lud B oży, rozum iejący sen s i z n a czen ie B o żeg o p ow ołan ia i praw idłow o odczytujący plany B o ż e , p ostan ów m y i m y n ieu stan n ie form ow ać sieb ie sam ych w św ietle i zgod n ie z w ym aganiam i n a tch n io nych słów B ożych zaw artych w P iśm ie św., czytanym i w yjaśnianym w k o śc ie le , na k atech ezie, w katolickich pism ach lub audycjach. W d ob ie reform y, która p ow in n a zacząć się od k ażd ego z nas, postarajm y się częściej niż d otychczas sp otyk ać się z B ogiem , p och ylen i n ad św iętym i kartam i Biblii.
Chrystus jest Tym , który najpełniej objawia nam O jca. Z o sta ł przez N ie g o posłany, aby n ieść D o b rą N o w in ę , w ięźn io m głosić w oln ość. Z o sta ł posłan y d o nas. Słuchajm y G o, w ypełniajm y w o lę B o żą , którą O n nam objaw ia. W szelk ie reform y przebiegną pom yślniej niż nam się w ydaje i ruszym y z m iejsca...
ks. M arek K orgul
4 NIEDZIELA ZWYKŁA - 29 I 1995
„Będziecie moimi świadkami”
1. Powołanie proroka
Pism o św ięte jest jak dziw na rzeka - m ów i św. G rzegorz W ielki. T ak płytka, iż w niej baranek - to znaczy prosty i nieu czon y, brodzić m o że i tak głęb ok a, że w niej słoń - to jest uczony i dok tor, za to p ić się m oże. U cz się o sercu B oga ze słów B o g a - apeluje św ięty pap ież.
C zytania tej n ied zieli w ykazują, jak trudno jest zgłęb iać i rozu m ieć słow a B o g a , zawarte w nau ce proroków , o tym że zbaw ien ie p och od zi o d B oga, a nie o d ludzi. T rudno jest zrozu m ieć tak że sam o życie proroka, który staje się n iezn ośn ym m ącicielem dob rego nastroju. Jerem iasz nie wybrał sw ego zaw od u proroka. T o sam B óg p ow ołał go i ukształtow ał do takiej misji. N ie m a proroka z w łasnej w oli. Siła proroka p och od zi z p ew n ości, ż e B ó g jest z nim . Stąd słyszym y dziś, jak B ó g p rzed człow iekiem rysuje wizję p rzyszłego działania, zapew niając rów n ocześn ie o u d z ie leniu wsparcia. C złow iek pow oływ an y m a zaw ierzyć p ow ołu jącem u go B ogu i odw ażnie pod jąć realizację n a k reślo n eg o planu działania.
138
POMOCE DUSZPASTERSKIEP ow ołanie proroka Jerem iasza zaw iera w szystkie charakterystyczne elem en ty każdego w łaściw ego pow ołan ia. B ó g mówi: Z a n im u kształtow ałem cię w łon ie m atki,
znałem cię, pośw ięciłem cię, nim przyszedłeś na świat, ustanow iłem cię prorokiem dla narodów . B óg jed n ak nie zniew ala człow ieka. Szanuje w oln ą w o lę człow ieka i czeka
zaw sze na od p ow ied ź z jeg o strony. Stąd dzisiejsza E w an gelia stanow i niejako klasyczny przykład w łaściw ego w yk onania misji zlecon ej przez B oga. Stąd także pytanie: Jak ja w ypełniam swoją m isję, sw oje p ow ołan ie?
2. Człowiek odrzuca Słowo
Jezus przyszedł do N azaretu . W syn agod ze stanął w o b e c rodaków . Przez w iele lat w idzieli oni Jezusa w swojej syn agod ze. C zasam i, p o d o b n ie jak w św iątyni jerozolim skiej, zabierał głos, objaśniając przeczytan e fragm enty Pism a św ięteg o i rozwiązując problem y z n iego w ynikające. Jed n ak d op iero teraz przyszła chwila w ypełnienia planów B ożych. W „G alilei p o g a n ” rozp oczął się „czas zb aw ien ia”.
O dczytany przez Jezusa fragm ent Pism a p och od zi z księgi Izajasza i m ów i 0 dziele M esjasza. D ziała O n słow em i czynem . Przynosi w o ln o ść od cielesn ej 1 duchowej ślepoty, w o ln o ść od grzechu. G ło si dobrą n ow in ę ubogim , w ięźn iom w olność, niew idom ym przejrzenie. T ak ie jest p osłan n ictw o M esjasza.
Z Jezusem nadszed ł czas zbaw ienia. T o O n, jako nauczyciel, p ou cza, że ob ietn ice proroków zawarte w Piśm ie spełniają się. M ówi: D ziś spełniły się te słow a. N a to „dziś” czekali prorocy z w ielką tęsk n otą. G dy Jezus w yp ow ied ział te słow a, rozpoczął się „czas łaski P an a”. C zas ten w ym aga jed n ak wiary, której nie m ieli m ieszkańcy N azaretu zgrom adzeni w syn agod ze. W sp ó ln o ta n azaretańska, do której Jezus głosił dobrą n ow inę, nie przyjęła jej z wiarą. O drzuciła Jezusa m o że d latego, że nikt nie je st p rorokiem w ojczyźnie sw ojej.
Jezus spow od ow ał w ściek łość sw oich rod ak ów nie tylko przez to, że w ich m ieście nie uczynił cudu, ale p rzed e wszystkim przez n iem iłe dla uszu słow a prawdy. U raził narodow ą dum ę słuchaczy. O burzeni w ypow iedziam i Jezusa chcą go strącić ze skały. O n jed n ak p rzeszed ł sp ok ojn ie w śród nich. N ie n ad eszła jeszcze god zin a Jego m ęki. O d szed ł od nich i skierow ał sw e kroki do innych. C złow iek m usi ok azać dobrą w olę i przyjąć B o że słow o. G dy te g o n ie czyni, naraża się na to, że B ó g o d niego odchodzi.
3. Pan posłał mnie
Chrystus chciał dać szan sę sw oim rod ak om i przypom niał zn an e im w ydarzenia ze Starego T estam en tu . N iestety , nie skorzystali z tego p o u czen ia i dali się u n ieść ambicji. Chrystus także i nam daje szan sę u w ierzenia w Jego p osłan n ictw o. Przyszedł, aby nas wyzwolić, aby dać nam n ow e życie. M o żem y G o przyjąć albo odrzucić. O n nie zniew ala n aszego w yboru. M ożem y zach ow ać się tak, jak m ieszkańcy N azaretu. Słow o Jezusa w pierw szym m o m en cie życzliwie przyjęli:
A wszyscy przyśw iadczali M u i dziw ili się pełn ym wdzięku słow om , które płynęły z ust Jego. L ecz później przyszła w ątpliw ość: Czy nie je st to syn Józefa? O drzucili Słow o,
5
NIEDZIELA ZWYKŁA ROK C139
O ręd zie Jezusa, które p ragniem y przyjąć, nie przestaje bulw ersow ać dzisiejszych ludzi, stojących w o b ec nędzy, niespraw iedliw ości, gwałtu. M ożem y ch cieć ukam ienow ać S łow o, które n ie p o k o i, ale także m ożem y stać się Jego św iadkam i dla w sp ółczesn ego świata. D ążyć p o p rzez w sp ó ln e szukanie, p op rzez dialog w m iłości do zgod n ego zjed n oczen ia B oga, człow iek a i świata. T ylko m usim y być w ierni n aszem u pow ołaniu. P rzepasać sw oje biod ra m ocą B ożą i m ów ić w szystko, co O n nam rozkaże. I chociaż b ęd ą w alczyć przeciw ko nam , to jed n ak nie zdołają nas zw yciężyć, gdyż B óg b ęd zie z nam i, aby nas ochraniać.ks. Stanisław Araszczuk
5 NIEDZIELA ZWYKŁA - 5 II 1995
Doświadczyć mocy Jezusa
1. ...
ujrzałem Pana siedzącego na wysokim i wyniosłym tronie
...Serafiny stały
ponad Nim... I wołał jeden do drugiego: Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała
ziemia jest pełna Jego chwały.
S potkałem go chyba gd zieś na rekolekcjach. P o paru tygodniach n ap isał list. „Coraz bardziej uśw iadam iam sob ie, że m oim p odstaw ow ym p ragn ien iem je st pragnienie B oga, Jego m iłości. A le patrząc na sw oje życie, k tóre tak b ardzo nazn aczon e jest słabością i grzech em , w którym nie w idać w o g ó le zm ian, zastanaw iam się, czy ja rzeczyw iście spotk ałem B oga. Staw iam sob ie w ięc p ytan ie - jak G o spotkać, by m oje życie znuomło się, by m oja wiara n ie była faryzeizm em , by mój trud pracy nad sobą przyniósł w końcu o w o c ”.
2.
Przekazałem wam na początku to, co przejąłem, że Chrystus
...zmartwychwstał
tizeciego dnia ... i że ukazał się Kefasowi, potem Dwunastu
...W końcu, już po
wszystkich ukazał się także i mnie, jako poronionemu płodowi.
K iedy patrzym y na p ostaw y A p o sto łó w sprzed i w czasie M ęk i i Śm ierci Jezusa, a p o tem w dniu Z esła n ia D u ch a Św., to stawiam y sob ie pytanie: skąd taka nagła m etam orfoza w tych ludziach. Św. P aw eł w dzisiejszym drugim czytaniu odpow iada: to spotkanie ze zm artw ychw stałym Jezu sem przem ien iło ich życie. Czytając w ięc list tego m łod ego człow ieka, m oglibyśm y m u p ow iedzieć: trzeba Ci sp otk ać zm artw ych w stałego Jezusa, aby dośw iadczyć przem iany sw ego życia. Pow staje w ięc p ytan ie - jak G o spotkać, jak dośw iadczyć Jego m ocy? N a to p ytanie od p ow iad a nam dzisiejsza E w angelia.
Zobaczył dwie łodzie, stojące przy brzegu. Rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci.
Trzeba sobie najpierw u św iadom ić, że Jezus chce przem aw iać do m ojego życia, takiego jakie o n o jest. M u szę w ię c sob ie uśw iadom ić, że to k on k retn e m oje życie jest w łaśnie m iejscem sp otk an ia z N im . C zęsto p ow staje w nas p ok u sa stw orzenia