Halina Wistuba
Wskazania Jana Pawia II w Ojczyźnie
na drodze ku przyszlości
Wrocławski Przegląd Teologiczny 6/1, 127-133
HALINA W ISTUBA
W SK AZANIA JANA PAW ŁA II W OJCZYŹNIE
N A DRODZE K U PRZYSZŁOŚCI
I. WPROWADZENIE
„Pozdrawiam cię, Polsko, Ojczyzno moja! Choć przyszło mi żyć w oddali, to jednak nie przestaję czuć się synem tej ziemi i nic, co jej dotyczy, nie jest mi obce” - powiedział Papież Polak w pierwszych słowach swego powitania na polskiej zie mi, dnia 31 maja 1997 roku na lotnisku we Wrocławiu1.
Ile głębokiej treści zawierają te słowa! Ile szczerej pamięci i tęsknoty w nich się mieści! Ukazują nam nieustanną troskę o dobro i właściwy kierunek rozwoju macie rzystego Kraju. Chociaż jest daleko, chociaż m a pieczę nad całym Kościołem, cho ciaż pielgrzymuje również po wielu krajach i kontynentach, to jednak jest także blisko - z nami, bo przecież Polska - to Jego Ojczyzna!
Trzeba więc nieustannie wracać do wypowiedzi Ojca św., do tych zaleceń, które nam z serca przekazał i spodziewa się, że zaowocują w naszym życiu osobistym, w naszym Kościele, w społeczeństwie polskim.
Chcemy sobie obecnie przybliżyć niektóre myśli Papieża Polaka zwłaszcza z tej ostatniej pielgrzymki, ale nie tylko. Chodzi tutaj o kształt naszej polskiej przyszło ści a także o nasz rodowód historyczny i narodową tożsamość. Będą rozważane następujące zagadnienia: solidarność, służba prawdzie, kształt polskiej kultury, dą żenie do wspólnej Europy i wierność korzeniom.
II. SOLIDARNOŚĆ
Słowo „solidarność” stało się w ostatnich latach hasłem wywoławczym w za kresie polityki i ruchów społecznych w naszym Kraju. Warto jednak wyraźniej
128 HALINA WISTUBA
sobie uświadomić, że „solidarność” obejmuje dużo głębszą treść i mobilizuje nas do uzdrowienia życia społecznego.
Temat „solidarności” podjął Jan Paweł II w 1987 r. w Gdyni do mieszkańców Wybrzeża. Zwrócił wtedy uwagę, że słowo „solidarność” było wypowiedziane po raz pierwszy właśnie nad polskim morzem - w Gdańsku. I tam też została odkryta jego nowa, aktualna treść. Odtąd słowo „solidarność” stało się dla ludzi pracy hasłem do współdziałania - mówi Papież - do współpracy i podejmowania wysił ków w celu tworzenia razem wspólnego dobra. Jest ono stałą kom ponetą społecz nej nauki Kościoła.
Świat zaczął stopniowo rozumieć, że nie ma przyszłości w walce wszystkich ze wszystkimi - wyjaśniał dalej Papież. I tu właśnie, nad polskim morzem, zaczę to wprowadzać w czyn te nowe inicjatywy.
Solidarność wymaga jedności w wielości. Ponieważ zaś każdy człowiek jest inny w swojej strukturze osobowej i w swoim działaniu, więc potrzebne jest wza jem ne rozumienie i szacunek dla tych odrębności. Trzeba zarazem pamiętać, że
różnorodność ludzkich cech osobowych stanowi wielkie bogactwo we współży ciu społecznym - podkreślał Jan Paweł II. Solidarność też wskazuje, że dopiero szanując indywidualne różnice możemy razem tworzyć wspólne dobro. Taka zaś solidarność wymaga sprawiedliwości, praworządności, a także otwarcia szerokiej drogi dla rozwoju i postępu2.
Jan Paweł II określa „solidarność” jako cnotę chrześcijańską, a także jako cnotę społeczną. Cnota ta obejmuje takie postawy, jak: bezinteresowność, miłość, przeba czenie i pojednanie. Tak pojęta solidarność uczy kochać wszystkich, nawet wrogów. W konsekwencji prowadzi do rzetelnej współpracy i wzajemnego zaufania3.
III. SŁUŻBA PRAWDZIE
N a temat znaczenia prawdy w kulturze polskiej Ojciec św. mówił w Krakowie z okazji uroczystości 600-lecia Wydziału Teologicznego na Uniwersytecie Jagiel lońskim. Uniwersytet ten jest pomnikiem kultury i stanowi wartość nie tylko dla Polski, lecz również dla Europy - podkreślał Jan Paweł II. N a jego dorobek na ukowy złożyły się wysiłki wielu pokoleń.
N a prośbę świętej królowej Jadwigi papież Bonifacy IX erygował na Uniwer sytecie Jagiellońskim w 1397 roku Wydział Teologiczny. Podczas trwania komu nizmu po II wojnie światowej został on zlikwidowany. Zaczął jednak ponownie działać jako Papieski Wydział Teologiczny przy seminarium duchownym, a obec nie działa jako Papieska Akademia Teologiczna.
2 Z przemówienia Jana Pawła II w Gdyni - 11.6.1987 r. w: J a n P a w e 1 II, Trzecia wizyta
duszpasterska w Polsce 8-14. VI. 1987 r., Libreria editrice Vaticana 1987, por. s. 140-141.
Ojciec św. podkreślił w swoim przemówieniu, że Uniwersytet jest „Matką” - „alma mater” różnych nauk oraz ludzi, którzy te nauki uprawiają i z ich korzysta ją. Zadaniem każdego uniwersytetu jest zawsze służba prawdzie - mówił Papież.
Służba ta polega na odkrywaniu i przekazywaniu prawdy. Prawda zaś - jak dalej wyjaśniał Jan Paweł II, jeżeli jest rzetelnie poszukiwana, to łączy ludzi i mobilizu je ich do wspólnych wysiłków. N a takiej drodze powstają warunki do tworzenia
szkół i uniwersytetów.
Prawda w całej swej pełni - mówił dalej Papież, jest niejako poza i ponad człowiekiem. On jej nie tworzy, lecz jedynie do niej nieustannie dąży i odkryw ają w różnych jej wymiarach i aspektach. Kiedy zaś pozna poszukiwanąprawdę, wów czas odczuwa radość duchową i napełnia się czystą, bezinteresowną satysfakcją.
Poszczególne nauki, wykładane i rozwijane na uniwersytecie - kontynuował swoją wypowiedź Ojciec św., koncentrują się w dążeniu do Prawdy Najwyższej - do Tajemnicy, k tó rą jest sam Bóg. Człowiek potrzebuje prawdy, bo prawda jest dla niego drogowskazem życiowy oraz stanowi kryterium ocen. Stąd też wielkie zadania stoją przed ludźmi, którzy tę prawdę ukazują i pozwalają z niej korzystać - zapewniał Jan Paweł II4.
W następnej kolejności swego przemówienia papież przedstawił zasady, jakie powinni respektować ludzi nauki. Są to bardzo ważne wskazania, które warto tu taj powtórzyć i przemyśleć.
Człowiek nauki: 1 - troszczy się konsekwentnie o własny rozwój i dąży do pełni człowieczeństwa; 2 - posiada i rozbudza w sobie pasję naukową w dążeniu do odkrywania prawdy w zakresie swojej specjalności; 3 - m a wyraźną świado mość, że wszystkie prawdy cząstkowe, jakie odkrywa czy przyswaja sobie, pro wadzą do Prawdy Najwyższej, jak ą jest sam Bóg; 4 - posiada wrażliwość na w y m iar etyczny i w związku z tym stara się o szczerość wypowiedzi, odwagę w głoszeniu prawdy naukowej, pokorę w postawie służebnej wobec prawdy; 5 - m a integralną koncepcję osoby ludzkiej, co jest szczególnie ważne wobec współ czesnych zagrożeń, które dewaluują wartość człowieka5.
Ojciec św. zaznaczył, że prawda musi zawsze łączyć się z dobrem, a wolność badań naukowych wiąże się konsekwentnie z odpowiedzialnością za ich wyniki6. Powołał się też na znamienne słowa Soboru Watykańskiego II: „Epoka nasza bar dziej niż czasy ubiegłe potrzebuje takiej mądrości, która by wszystkie rzeczy nowe, jakie człowiek odkrywa, czyniła bardziej ludzkimi. Przyszłym losom świata grozi
4 Z przemówienia Jana Pawła II w Krakowie z okazji 600-lecia Wydziału Teologicznego U.J. - 8. 6. 1997 r. w: VPielgrzymka Jana Pawia II do Ojczyzny, s. 160 n.
5 Tamże, s. 161 n.
6 Relacje między prawdą a dobrem w ludzkim działaniu moralnym można znaleźć w enc. Jana Pawła II leritatis splendor.
130 HALINA WISTUBA
bowiem niebezpieczeństwo, jeżeli ludzie nie staną się mądrzejsi”7. Po przeszło 30-tu latach od zakończenia Soboru można dzisiaj stwierdzić, że słowa te były prawdziwe i niestety prorocze.
N a zakończenie tych rozważań Papieża o prawdzie i jej fundamentalnej roli w kształtowaniu życia ludzkiego, wyłania się pilna potrzeba, żeby to zagadnienie było bardziej uwzględniane w programach naszych szkół średnich i wyższych, aby poddawano je głębszej refleksji wychowawczej i ocenie, również w zakresie spotkań duszpasterskich.
IV. KSZTAŁT POLSKIEJ KULTURY
Jan Paweł II, przemawiając w Gorzowie W lkp. podkreślał konieczność odno wienia naszej wiary. W iara nie może ograniczać się tylko do życia prywatnego. Chrześcijanin powołany jest do tego, aby przyznawał się do Chrystusa wszędzie tam, gdzie się znajduje. M a świadczyć o Bogu w różnych środowiskach: w domu, w szkole, w miejscu pracy, w czasie odpoczynku i rozrywki. N a tym właśnie pole ga dojrzała wiara - mówił Papież8.
Ojciec św. z wielką troską patrzy w naszą polską przyszłość i stara się mobili zować nas do aktywności, do podejmowania słusznych inicjatyw. W zywa do od wagi i ufności w pomoc Bożą: „Nowe czasy, zbliżające się trzecie tysiąclecie, wymagać będą nadal waszego świadectwa. Staną przed wami nowe zadania. (Miej cie odwagę je podejmować)”9.
Rozważając kształt życia społecznego w naszej Ojczyźnie, Jan Paweł II wysunął na pierwszy plan i szerzej omawiał zagadnienie pracy. Nawiązał do wydanych przez siebie encyklik społecznych, takich jak: Laborem exercens, Sollicitudo rei socialis, Centesimus annus. Przypomniał, że praca jest dobrem dla człowieka. Przez nią bo wiem kształtujemy świat, ale przez nią również rozwijamy nasze człowieczeństwo10. Papież podkreślał szacunek, jaki należy się człowiekowi pracy. Mówił, że pra cownik powinien być traktowany sprawiedliwie. Praca bowiem, to nie tylko środek produkcji. Przez pracę człowiek angażuje swoją myśl i swoją wolę w pożyteczne działanie, a przez to realizuje swoją ludzką godność. Praca pomaga mu również w stopniowym osiąganiu swojej osobowej doskonałości. Uczciwie zaś wykonywa na praca przyczynia się do tworzenia dobra wspólnego w rodzinie i w Ojczyźnie
-7 VPielgrzymka Jana Pawła II do Ojczyzny, s.162 (Gaudium et spes 15).
8 Z przemówienia w Gorzowie Wlkp. - 2. 6. 1997 r. w: Vpielgrzym ka Jana Pawła II do Ojczy
zny, s.64 n.
9 Tamże, s. 65.
10 Z homilii Jana Pawła II w Legnicy - 2 ,6 . 1997 r. w: VPielgrzymka Jana Pawła II do O jczy
mówił Ojciec św. Nie wolno więc zapominać, że „praca jest dla człowieka, a nie człowiek dla pracy”, jak przypomina encyklika o pracy Laborem exercensn .
Można by powiedzieć, że praca rozumiana i wykonywana w całej swej poten cjalnej zawartości przyczynia się do tworzenia kultury w wymiarze osobistym i społecznym.
Kończąc swoją homilię w Legnicy Jan Paweł II nawiązał właśnie do kształtu kultury polskiej, a także do jej rozwoju na przyszłość: „U schyłku tego wieku potrzeba wielkiego czynu i wielkiego dzieła, o którym pisał kiedyś Stanisław Wyspiański, aby cywilizację, w której żyjemy, przepoić duchem sprawiedliwości i miłości (...), by współczesna kultura otworzyła się szeroko na świętość, pielę gnowała ludzką godność, uczyła obcowania z pięknem”11 12.
Powyższe wypowiedzi Papieża ukazują nam kierunek naszych polskich dążeń ku rozwojowi podstawowych wartości. Będzie to dojrzała wiara, przeżywana nie tylko osobiście, ale także ujawniana wobec innych, dalej - będzie to uczciwie organizowana i wykonywana praca w szacunku dla człowieka, co otworzy drogę do tworzenia kultury opartej o sprawiedliwość, miłość i świętość.
W ypada teraz znaleźć odpowiednie środki i sposoby, aby te wskazania Ojca św. realizować systematycznie i wytrwale, aby nie poszły w zapomnienie, lecz stały się przedmiotem rozważań i skutecznych działań. Jan Paweł II zachęca nas wyraźnie do aktywności: „To jest wielkie zadanie, jakie stoi przed człowiekiem: pójść odważnie do świata, kłaść podwaliny pod przyszłość, by była ona czasem poszanowania człowieka, by była otwarta na Dobrą Nowinę”13.
Te zagadnienia wskazane przez Papieża - Polaka, tak ważne dla kształtowania naszego oblicza narodowego i decydujące o naszej historycznej tożsamości ukie runkowanej na przyszłość, powinny stać się przedmiotem indywidualnych i wspól nych przemyśleń w różnych kręgach katolików a zwłaszcza w zespołach forma cyjnych organizującej się u nas Akcji Katolickiej.
V. DĄŻENIE DO W SPÓLNEJ EUROPY
Przy grobie św. Wojciecha w Gnieźnie Jan Paweł II przypomniał: „To patroni Europy - św. Benedykt oraz święci Cyryl i Metody - wszczepili w europejską kulturę prawdę o Bogu i człowieku”14. Nie można więc odcinać od tych ducho wych fundamentów. Papież nawiązał tutaj do „muru berlińskiego”, który wpraw dzie ju ż nie istnieje, ale pozostał jeszcze jakiś m ur niewidzialny, który dzieli ludz kie serca. Ten niewidzialny mur stanowi przeszkodę we wzajemnym rozumieniu
11 Encyklika Laborem exercens, 6; por. VPielgrzymka Jana P aw ia II do Ojczyzny, s. 56 n. 12 VPielgrzymka Jana Pawia II do Ojczyzny, s. 58.
13 Tamże, s. 57.
132 HALINA WIS TUBA
się ludzi o różnym pochodzeniu i o różnych przekonaniach. Nie może on jednak być zburzony inaczej jak tylko przez powrót ludzi i narodów do Ewangelii - mó wił Ojciec św.15
Jedność Europy powinna się dokonywać przez umacnianie wspólnoty ducho wej - kontynuował swoją myśl Jan Paweł II. A podstawą dla wspólnoty europej skiej jest chrześcijaństwo. Święty Wojciech, którego 1000-lecie męczeńskiej śmier ci obchodzimy - mówił - był misjonarzem Europy. Niósł naukę Chrystusa do krajów, które jej jeszcze nie znały. Ojciec św. wzywał współczesnych chrześcijan do podjęcia na nowo dzieła ewangelizacji Europy, do włączenia się w kontynu ację prac misyjnych św. Wojciecha. U progu nowego tysiąclecia należy odświe żyć świadomość i zapał apostolski w kręgach ludzi wierzących - wyjaśniał Pa pież16.
W swoich rozważaniach Jan Paweł II miał na uwadze zarówno historię jak też kulturę Europy, zdając sobie sprawę z różnorodności elementów, które współtwo rzą tę całość. Mówił z całym przekonaniem, że „Zrąb tożsamości Europy zbudo wany jest na chrześcijaństwie. A obecny brak jej duchowej jedności wynika głów nie z kryzysu tej chrześcijańskiej samoświadomości”17.
Nasuwa się tutaj refleksja: Do jakiej Europy mamy dążyć? Czy tylko w w y miarze polityczno - ekonomicznym, jak się to współcześnie proponuje. Ojciec św. ukazuje nam inny kierunek dążeń. M ato być coraz lepiej uświadamiana wspól nota wartości chrześcijańskich. Czy nie należałoby więc podjąć jakieś wysiłki w całej Europie, jak też w naszym Kraju, które będą pogłębiały i utrwalały rozu mienie i pomnażanie tych wartości? Ponadto jeszcze, czy nie byłoby rzeczą rów nie konieczną, eksponować elementy różnicujące każdy z krajów europejskich? W spólna Europa to przecież J e d n o ś ć w w ielości” . Tutaj oczywiście trzeba uwzględniać nasz polski religijno - narodowy fundament duchowy, który stanowi cenny wkład w duchowość całej Europy.
VI. WIERNOŚĆ KORZENIOM
Przed odlotem do Rzymu Jan Paweł II wypowiedział na lotnisku w Krakowie- Balicach takie znamienne zdanie; „Święty Wojciech przypomniał nam o obowiąz ku budowania Polski wiernej swym korzeniom” . I dalej wyjaśniał tę myśl: „Wier ność korzeniom nie oznacza mechanicznego kopiowania wzorów z przeszłości (...) jest zawsze twórcza, gotowa do pójścia w głąb, otwarta na nowe wyzwania, wrażliwa na znaki czasu” . Jest to „umiejętność budowania organicznej więzi mię
15 VPielgrzymka Jana P aw ła II do Ojczyzny, s.78 n.
16 Homilia Jana Pawła II w Gnieźnie- 3 . 6. 1997 r. w: VPielgrzymka Jana Pawła IId o Ojczyzny, s. 80 n.
dzy odwiecznymi wartościami (. ..) a wyzwaniami współczesnego świata, między w iarą a kulturą, między Ewangelią a życiem”18.
Powyższe słowa Ojca św. stanowią jakby streszczenie przekazu, jaki chciał zostawić Rodakom podczas tej pielgrzymki. Warte są więc szczególnego przemy ślenia. Zawsze musi być zachowana podstawowa relacja egzystencjalna między przeszłością a przyszłością w procesie tworzenia kultury. Zawsze bowiem to, co ważniejsze musi pokonywać trudności, aby przetrwać i stanowić fundament dla tego, co nadchodzi. Rzeczy zaś i sprawy mniej ważne mogą z biegiem czasu stra cić znaczenie i odej ść w niepamięć. W łaśnie wybór między tym, co istotne, a tym, co drugorzędne i mniej ważne w życiu Narodu i w jego kulturze, koncentruje się w problemie „korzeni”, bez których... każda roślina więdnie i usycha.
Jan Paweł II chciał przed swoim odlotem z Ojczyzny przypomnieć Polakom a zarazem utrwalić w ich świadomości właściwą w skali ogólno-narodowej hie rarchię wartości. Zwrócił uwagę, że rozwój polskiej kultury musi opierać się na podstawach Ewangelii i wiary. One bowiem razem z wartościami narodowymi charakteryzująniezbywalnątożsamość narodu polskiego. Ewangelia i wiara w po łączeniu z m iłością Ojczyzny powinna stanowić układ kulturowy, który będzie nieustannie asymilował nowe, cenne treści, jakie niesie z sobą współczesność. N a tym właśnie polega „ewangelizacja kultury”, jak to nieraz ju ż określał Jan Paweł II, albo inaczej mówiąc „inkulturacja Ewangelii” . W tym wypadku chodzi o spe cyfikę kultury polskiej, która mimo zmian dziejowych powinna być chroniona i zachowana.
VII. ZAKOŃCZENIE
Trudno starać się o podsumowanie prezentowanych tak wielu i tak wszech stronnych wskazań Papieża Polaka podczas pielgrzymki do Ojczyzny w 1997 r. W szystkie one wypływają z wielkiej troski o ducha Narodu oraz o jego pomyślną przyszłość.
W tym opracowaniu zostały zaprezentowane i omówione niektóre wątki tej tak bogatej w treść pielgrzymki, w nawiązaniu również do wcześniejszych wypowie dzi. Chodziło także o uświadomienie sobie, że nasza wdzięczność dla Ojca św. powinna zaowocować w czynach. Dlatego wydaje się sprawą pilną podjęcie i pro wadzenie wielokierunkowych działań wychowawczych, duszpasterskich i forma cyjnych, aby wskazania Jana Pawła II pomogły na drodze ku przyszłości, jak rów nież pozwoliły utrwalić szacunek dla wartości religijno - narodowych naszej polskiej przeszłości.
18 Słowo pożegnalne Jana Pawła II na lotnisku w Balicach w: VPielgrzymka Jana Pawia II do